3,2,1 Start ! Walka o lesze jutro :)

[kaczaka]

Jestem przeszczęśliwa że załapałam się do grona 50 kobiet zaczynających walkę o lepszą figurę wraz z Therma Line! Po dwóch ciążach moja figura i waga znacznie odbiega od ideału. Często próbowałam, planowałam i chciałam ale wszystko jakoś schodziło na dalszy plan. Bez silnej woli i jakiegoś motora nie da rady. Teraz kiedy wiem że będę mogła wypróbować wspomagacz w walce z zbędnym balastem, od razu lepiej, i znacznie zwiększa się motywacja. Zaczynam z wagą 91 kg przy wzroście 174cm. Po dwóch ciążach zostało mi nadprogramowych 20 kilogramów które nie chcą się odczepić. Dziś rano wstając poczułam że paczka już dzisiaj będzie u mnie! To pierwszy krok do smukłej sylwetki, już dziś wstając i czując motywacje jak nigdy rano chwilę poćwiczyłam i rozciągnęłam się, zjadłam lekkie śniadanie i w głowie ułożyłam plan. Mając możliwość testowania Therma Line nie tylko sobie ale i wszystkim chce pokazać że potrafię wykorzystać okazje, i to że mogę jako jedna z nieliczych testować suplement dam z siebie wszystko i schudnę ! a o tym jak walczę będę się dzielić tutaj na forum

[Butterfly_1101]

Witam, mamy podobną wagę i wzrost Ile planujesz zrzucić? Mi kiedyś się udało 17 kg, ale nieststyefekt jojo był ogromny . Pozdrawiam i życzę powodzenia

[agos3009]

Ja mam 173cm wzrostu i 90kg na wadze, więc też podobnie ;-)

Życzę silnej woli i szybkich efektów, powodzenia

[kaczaka]

Fajnie dziewczyny że nie jestem sama, w kupie siła w kupie raźniej Wczoraj dostałam paczuchę, dziś zaczęłam kuracje, wagę jaką chciałabym obciągnąć (dałam sobie czad do końca roku) to 78 kg. Oczywiście moim marzeniem jest dojść do wagi sprzed obu ciąż czyli 68 kg jednak nie wydaję mi się to realne ale mając teraz zapał i motywację, i do tego jeszcze możliwość udziału w teście Therma Line będę działać i starać się dojść do wymarzonej figury ! Miło będzie jak będziemy się motywować wzajemnie i w razie kryzysu dopingować i wspierać. Trzymajmy się razem !!

[kaczaka]

mamy dziś drugi tydzień akcji z Therma Line, niestety przez wirusy i choroby z jakimi zmagam się u moich dzieci niestety zapominam o regularnym stosowaniu suplementu, jednak muszę przyznać że po tych dwóch tygodniach zgubiłam 1 kg, nie wiele ale od czegoś trzeba zacząć Dostanie się do akcji zmotywowało mnie też do ćwiczeń, niestety nie mogę pozwolić sobie teraz przy dwójce chorych dzieci na dłuższe podskoki ale z samego rana jak tylko wstaję staram się poświęcić sobie 10-15 minut na rozruszanie się, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Postępy są, dzieci prawie zdrowe więc jak tylko córkę z powrotem wyślę do szkoły będę miała trochę więcej czasu dla siebie, ważne że motywacja jest chęci są i małymi kroczkami do przodu! a Wy dziewczyny jak się trzymacie jak wam idzie?