Instruktor! czego on chce?! :(

[magdaeva]

Czesc piekne wizazanki pisze do was bo chce poznac wasza opinie na jego temat. Nie wiem co mam myslec. A wiec od poczatku.....dwa msc temu zaczelam kurs prawa jazdy(teraz jestem na finiszu) najpierw wyklady,wybor instruktora i czas na pierwsza jazde przed stresowalam sie strasznie ale pan byl tak mily ze rozladowal moje napiecie. Jest mlody i przystojny (przyznam ze mi sie podoba) ale czasem zachowuje sie dosc dziwnie. Z jazdy na jazde gadalismy coraz wiecej i bardziej luzno. moge powiedziec ze wiem o nim wszystko i on o mnie rowniez. Ale pewnym momencie zaczal lapac mnie za reke,pozniej mnie laskotal a jak ide to lapie mnie w tali (gdy jestem na placu i kaze mi chodzic wkolko samochodu). Mowilam mu zeby sie spokoil ale on mowi ze przeprasza a pozniej wszystko sie powtarza. Ponadto gdy dzwonil do mnie telefon zawsze sprawdza kto to. Zawsze znajduje pretekst zeby zadzwonic. Ale ostatnio przechodzi samego siebie mowi mi zebym na nastepna jazde przyszla bez majtek bo mi sie nie przydadza, albo ze chetnie by mnie zobaczyl jak myje samochod, albo jak mialam na placu i swiatla mi pokazywal to byla taka sytuacja ze mowi do mnie tak: sprawdz to swiatelko. schyl sie a ja stane za toba ( a bylam wtedy w mini) i ciagle stara sie mnie rozsmieszyc....nie wiem czego on chce i czy wgl czegos chce, ale bylo juz duuuuuzo sytuacji, w ktorych dal mi do zrozumienia ze chce mnie przeleciec

co sadzicieeee ? pomozciee mi

[chocolate_monster]

Ty jesteś młoda, on też, może po prostu mu się spodobałaś. Ciężko tylko wyczuć, czy on tak do wszystkich, czy tylko do Ciebie

[magdaeva]

Dziekuje Ci za odpowiedz chocolate_monster
jezdzi z nim tez moja kolezanka, no i jak gadamy i pytam jak sie jej jezdzi to mowi ze ok i ze z nim da sie pogadac ale w sumie tyle.... nigdy nie mowila mi zeby on do niej cos takiego mowil etc.
Dziwnie sie czuje bo wstydze sie to powiedziec znajomym, bo moga sobie pomyslec ze zmyslilam.
Nie wiem jak mam go traktowac....bo w sumie to tez z nim flirtowalam, ale od pewnego momentu przestalam bo widze ze go to baardzo prowokuje :/

[Angel_00]

Jeśli Ci się podoba co robi to ciągnij sytuację dalej. Jeśli nie, powiedz wprost, żeby się uspokoił, bo nie życzysz sobie takiego zachowania, jeśli nie poskutkuje powiedz, że jest w pracy i następny wybryk zgłosisz jego szefowi. Proste.

Dla mnie to w ogóle mało profesjonalny instruktor, nie chciałabym się uczyć u kogoś takiego. Rozmowy o niczym ok, ale takie teksty niech zostawi na randki, a nie gdy jest w pracy.


« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[magdaeva]

Aniolku zgadzam sie z Toba poniekad ... malo profesjonalny moze i jest. ale nie sek w tym..... ja sie zastanawiam czy ja sama sobie po prostu nie wkrecam! moze z Waszej perspektywy on wcale mnie nie podrywa? ja sama juz nie wiem....mam mieszane uczucia

[Angel_00]

Napisane przez magdaeva

Aniolku zgadzam sie z Toba poniekad ... malo profesjonalny moze i jest. ale nie sek w tym..... ja sie zastanawiam czy ja sama sobie po prostu nie wkrecam! moze z Waszej perspektywy on wcale mnie nie podrywa? ja sama juz nie wiem....mam mieszane uczucia

Dla mnie tekst o majtkach to nie podryw, a chamstwo i brak profesjonalizmu. Tutaj nie ma sobie co wkrecac. Tekst padł z jego ust w jego miejscu pracy.




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[magdaeva]

Masz racje....:/ to nie bylo bardzo taktowne z jego strony....ale ja mu juz kilka razy mowilam zeby sie uspokoil....bo co z tego ze on mi sie podoba? to nie znaczy ze ma prawo robic i mowic wszystko na co ma ochote ....

[Angel_00]

Powiedz, że złożysz skargę do szefa.




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[magdaeva]

juz mu mowilam ze go zmienie....ale on mi powtarza ze tego nie zrobie.....bo zawsze jak mu to mowilam to sie usmiechalam w sumie....ale to nie jest dla mnie komfortowe. Zawsze tez jak sie umawiam na jazdy to on chce zebym byla ostatnia a ja nigdy sie na to nie zgadzalam.....ciagle sa jakies glupie sytaucje. ale nie oplaca mi sie na 5 godzin go zmieniac :/

[Angel_00]

Napisane przez magdaeva

juz mu mowilam ze go zmienie....ale on mi powtarza ze tego nie zrobie.....bo zawsze jak mu to mowilam to sie usmiechalam w sumie....ale to nie jest dla mnie komfortowe. Zawsze tez jak sie umawiam na jazdy to on chce zebym byla ostatnia a ja nigdy sie na to nie zgadzalam.....ciagle sa jakies glupie sytaucje. ale nie oplaca mi sie na 5 godzin go zmieniac :/

Po pierwsze konsekwencja jeśli coś mówisz to tak rób, po drugie zmiana nie "zaboli" jak nagana od szefa. Po trzecie dobrze jest jeździć z kilkoma instruktorami bo każdy widzi coś nowego.
Po czwarte mówisz, że coś Ci nie pasuje a jednak się wdzięczysz i mówiąc "nie" - nic dziwnego, że facet nie traktuje Cię poważnie.




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[magdaeva]

nie nie jest tak ze sie do niego wdziecze.....to nie prawda....gdyby mi to nie sprawialo problemu nie pisalabym tutaj. zastanawialam sie czy nie jezdzic z kims jeszcze. w sensie kolezanka albo kolega z tylu ciekwe jak wtedy by sie zachowywal ....

[Angel_00]

Napisane przez magdaeva

nie nie jest tak ze sie do niego wdziecze.....to nie prawda....gdyby mi to nie sprawialo problemu nie pisalabym tutaj. zastanawialam sie czy nie jezdzic z kims jeszcze. w sensie kolezanka albo kolega z tylu ciekwe jak wtedy by sie zachowywal ....

Sama pisałaś, że ostrzeżenia mówisz z uśmiechem. Ostrzeżenie to ostrzeżenie, tam nie ma miejsca na uśmiech, chyba, że się droczysz, ale wtedy facet ma prawo nie traktować Cię poważnie.


Branie przyzwoitki jest dziecinne. Zgłoś zachowanie do szefa, zmień instruktora i po sprawie.




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[felufela]

Na Twoim miejscu zmieniłabym instruktora. Wypowiedź o majtkach - jakby instruktor do mnie tak powiedział, to już by mnie nie zobaczył na kolejnych jazdach. Rozumiem luźną rozmowę, ale takie odzywki w stosunku do obcej osoby - chamskie i totalnie nie na miejscu.

Powinnaś zdecydowanie i krótko uciąć te jego odzywki (ale nie z uśmiechem, bo nie weźmie tego na poważnie), daj mu jasno do zrozumienia, że sobie nie życzysz takich uwag, a jak to nie poskutkuje, to po prostu zmień instruktora.

[magdaeva]

macie racje....to przesada.....nie powinno tak byc. w niedziele mam jazde i zobacze jak bd sie zachowywal....jesli ciagle tak samo to go zmienie.

[chocolate_monster]

omg czemu ja przegapiłam tekst o majtkach ? faktycznie bardzo prostacki

[magdaeva]

kiedy to nie jest smieszne! ja sie z tym zle czuje i mam wrazenie ze Wy obwiniacie mnie o ta cala sytuacje....

[Angel_00]

Napisane przez magdaeva

kiedy to nie jest smieszne! ja sie z tym zle czuje i mam wrazenie ze Wy obwiniacie mnie o ta cala sytuacje....

Napisałam, że facet jest chamem gdzie widzisz obwinianie Ciebie? Tobie zarzucam brak reakcji i stanowczego "stop"




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez chocolate_monster

omg czemu ja przegapiłam tekst o majtkach ? faktycznie bardzo prostacki

Nie wiem :bezradny: chcesz okularki ?




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[Frutti]

Zmień instruktora, tak się da

Poza tym jest tu gdzieś wątek, na prawie 100 stron (ale nie pamiętam ) o miłości między kursantkami, a instruktorami, nawet śluby były godny przeczytania

[magdaeva]

jakie slubyyy co to to nie

[ulinkaaa]

Jakby instruktor do mnie z takim tekstem o majtkach wyskoczył, to dostałby po gębie i na tym by się skończyło.

Jego zachowanie jest poniżej krytyki, teksty również.

Pewnie tak sobie pogrywa z większością kursantek, bo gdyby miał więcej polotu, to na pewno nie starałby się o Twoje względy w taki sposób.

Ja bym zmieniła instruktora natychmiast. I była konsekwentna.

[Angel_00]

Jestem ciekawa jak się sprawy potoczyły




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »