Boję się koronawirusa. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-09-28, 20:19   #31
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Ja tez się właśnie nad tym zastanawiam, co to ma w takim razie na celu, położyć gospodarkę światowa? Zastanawiałam się również nad tym czy jest jakiś „mądry” kraj na tym świecie, który w wirusa nie wierzy

Przed wakacjami słyszałam teorie o tym, ze Bill Gates wypuścił wirusa, żeby zarobić na Teamsach




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tzn. wiadome jest, że pewne osoby zarobią na tej całej sytuacji. Dla mnie to nie jest jakimś szokiem, czy zdziwieniem. Tak samo to, że korzystając z koronawirusa próbuje się przepychać ustawy po cichu. Ale według mnie nawet gdyby go nie było, to ścieżka byłaby taka sama. Zawsze znajdzie się tzw. kozioł ofiarny który będzie robił za przynętę żeby skupić na sobie uwagę, gdy najbardziej medialne reformy przechodzą bokiem. No ale tak było jest i będzie raczej w Polsce, nie trzeba koronawirusa
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:22   #32
Patsak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 94
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Ja tez się właśnie nad tym zastanawiam, co to ma w takim razie na celu, położyć gospodarkę światowa? Zastanawiałam się również nad tym czy jest jakiś „mądry” kraj na tym świecie, który w wirusa nie wierzy

Przed wakacjami słyszałam teorie o tym, ze Bill Gates wypuścił wirusa, żeby zarobić na Teamsach




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No jak to! Zeby nas zaczipowac i sie dowiedziec, gdzie chodzi Kazek po robocie i ile Seba wydal na Debowe w Zabce.
Patsak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:24   #33
Voytkova
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 451
Dot.: Boję się koronawirusa.

Mam podobnie jak autorka .I rozwala mnie hasło wyłącz tv i włącz myślenie albo budzimy się .A co ja sama wymyślę -nie jestem epidemiologiem ani wirusologiem ani żadnym naukowcem chociaż akurat skończyłam studia medyczne .Jak do tej pory bałam się umiarkowanie tak teraz coraz bardziej bo wiem jak niewydolna niestety jest nasza służba zdrowia i jak bardzo politycy maja nas gdzieś .
Czytałam gdzieś ze podczas każdej epidemii występuje to zjawisko -zaprzeczenie i teorie spiskowe,tyle ze teraz mamy internet wiec jest to bardziej nasilone .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Voytkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:27   #34
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Boję się koronawirusa.

Ja mam podobnie, ale moze nie meczy mnie to az tak, bo ja nie jestem osoba, ktora by specjalnie lubila imprezowac. Wystarczaja mi spotkania czy to z chlopakiem czy z kolezanka. Chociaz na pewno meczy mnie to bo to jednak pewne ograniczenia, a wiadomo ze czlowiek lubi czuc sie wolny i nie zastanawiac sie czy byl dystans czy nie bylo (nie zawsze da sie go zachowac ale chodzi mi o ogolne starania). Jak kazdy chcialabym zeby to sie skonczylo, zeby nie musiec sie martwic czy sytuacja sie pogorszy czy nie, czy beda nowe ograniczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:32   #35
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez saab_ Pokaż wiadomość
Jakkolwiek staram się zrozumieć, że ktoś ma inną konstrukcję psychiki i źle znosi ograniczenia, to najbardziej w tym strumieniu myśli rozwalił mnie akapit wyrażający troskę o babcię koleżanki vs ta wiązanka w stronę starszej kobiety, która pewnie też nie kipiała ze szczęścia, że maskę w komunikacji i upale musi nosić, ale miała, a domyślam się, że jej mogło być jeszcze ciężej wytrzymać.

Tak jakby trochę zero dostrzegania związków przyczynowo skutkowych u Ciebie, no ale przecie to ściema, to co się przejmować.

Nie zgłosiłabyś się do pomocy w jakims DPSie? Tam szukają takich odważnych, mnie los starszych ludzi bardzo leży na sercu, całkiem szczerze byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś w ramach swojej niewiary w wirusa okazała takie wsparcie, bo ja niestety za bardzo się boję.
Niespecjalnie Ci wierzę stąd taka reakcja, a nie inna.

Cytat:
Napisane przez saab_ Pokaż wiadomość
Tak jakby trochę zero dostrzegania związków przyczynowo skutkowych u Ciebie, no ale przecie to ściema, to co się przejmować.
Możesz się przejmować, ja nie zamierzam i mam do tego prawo. Nie wiem o co Ci chodzi zupełnie. Uznajmy, że dla mnie to ściema, a dla Ciebie nie. Możesz siedzieć nawet w piwnicy zamknięta na cztery spusty i co? Ktoś Ci zabroni się zamknąć na cały rok w piwnicy czy w domu? No raczej nie.

Cytat:
Napisane przez saab_ Pokaż wiadomość
Nie zgłosiłabyś się do pomocy w jakims DPSie?
Dlaczego niby? Niektórzy ludzie uważają, że każdy choć raz w życiu powinien odwiedzić hospicjum, dom starości, albo spróbował chociaż z wolontariatem. O tym ostatnim myślałam, żeby kiedyś zobaczyć jak wygląda taka praca. Firma w której pracuję oferuje coś takiego jak dzień na wolontariat i chyba nawet teraz w obecnej sytuacji ten wolontariat działa, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego o to pytasz. Może sama się zgłoś? Co Cię przed tym powstrzymuje? A czego tak bardzo się boisz? Czego taka osoba jak Ty może się bać? Zakładając, że jesteś młoda i zdrowa oczywiście. Czy panikujesz zupełnie niepotrzebnie? Wolałabym pomagać w jakiś sposób osobom z kartoteką, aniżeli osobom starszym. I brzmię teraz jak osoba bez cienia empatii? Serio, z wolontariatem można spróbować, ale nie planowałam swojej kariery jako opiekunka osób starszych, pielęgniarka czy salowa.

Cytat:
Napisane przez saab_ Pokaż wiadomość
Tam szukają takich odważnych, mnie los starszych ludzi bardzo leży na sercu, całkiem szczerze byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś w ramach swojej niewiary w wirusa okazała takie wsparcie, bo ja niestety za bardzo się boję.
Do tego fragmentu powinna być powyższa reakcja a dlaczego taka? Bo jakoś Ci nie wierzę. Czego się boisz? To chyba ludzi starsi mogliby się bać Ciebie, nie? Tak samo jak zwierzę będzie bało się człowieka, a nie jest tak, że to człowiek powinien się bać zwierzęcia.

Cytat:
Napisane przez saab_ Pokaż wiadomość
mnie los starszych ludzi bardzo leży na sercu
Idź na wolontariat, zrób komuś zakupy kto być może potrzebuje pomocy, jest schorowany, jest sam, wyprowadź tej osobie psa, albo sama zwróć się do DPS i pomóż tam starszym ludziom, albo najlepiej odwiedź hospicjum skoro tak bardzo los starszych ludzi leży Ci na sercu. Nie wiem co Cię tak dziwi, mój być może niski próg empatii czy fakt, że mam prawo wierzyć w co mi się żywnie podoba?
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2020-09-28 o 20:35
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:37   #36
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Ja jestem zdania, że lepiej wirusa uniknąć niż nie. Wiadomo zagrożenia całkowicie się nie zlikwiduje, ale jeśli małym kosztem mogę je znacząco zmniejszyć to czemu nie? Tak że na wesela nie chodzę (i tak ich nie cierpię), wybieram aktywności na świeżym powietrzu, na imprezy nie chodzę, jak już to spotkania w małym gronie, zamiast ciasnej knajpy restauracja z ogródkiem urlop w Polsce w chatce zamiast zagranicą, uber zamiast komunikacji publicznej itp. Nie boli mnie to jakoś bardzo Maseczki też noszę oczywiście, nie przeszkadzają mi w ogóle.
Tez tak uwazam. Chociaz oczywiscie nikomu zakazac nie powinno sie i kazdy robi jak uwaza. Dla mnie samo to nie jest wielkim ograniczeniem, sama wole byc ostrozna i raczej to jest taki styl zycia jaki zawsze mam. Jak pisalam nigdy nie lubilam imprez a jak juz to poszlabym ale rzadko. Moze tak jak pisalam brakuje takiej wolnosci ze moglabym pojsc na impreze. Moze nawet nie chce isc ale fajnie byloby miec taka wolnosc ze mozna isc i nie grozi to kwarantanna. Mozliwe ze by sie nie poszlo ale byloby przyjemnie wiedziec ze mozna i ze najwieksze zagrozenie minelo. Oczywiscie nadal bylyby inne wirusy, ale ten najwiekszy strach by pewnie minal. Mycie rak musi zostac na zawsze we krwi (zawsze to robilam ale czasem za malo dokladnie) i pewne dobre nawyki ale generalnie nawet juz ogloszenie ze to powoli za nami i chodzenie bez masek to byloby cudowne wracanie do normalnosci. Teraz no coz brakuje mi tej normalnosci ale tez unikam zgromadzen, nie chodze na imprezy, wesela, bo ani nie jest to dla mnie konieczne ani cos bez czego nie moge zyc i wole teraz na chwile z tego nie korzystac i minimalizowac ryzyko choroby i kwarantanny bo fakt ze czasem ta kwarantanna przeraza bardziej (tyle dobrze ze to juz nie bedzie trwac chyba tygodniami jak wczesniej).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:37   #37
bibi1234
Zadomowienie
 
Avatar bibi1234
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 634
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez Voytkova Pokaż wiadomość
Mam podobnie jak autorka .I rozwala mnie hasło wyłącz tv i włącz myślenie albo budzimy się .A co ja sama wymyślę -nie jestem epidemiologiem ani wirusologiem ani żadnym naukowcem chociaż akurat skończyłam studia medyczne .Jak do tej pory bałam się umiarkowanie tak teraz coraz bardziej bo wiem jak niewydolna niestety jest nasza służba zdrowia i jak bardzo politycy maja nas gdzieś .
Czytałam gdzieś ze podczas każdej epidemii występuje to zjawisko -zaprzeczenie i teorie spiskowe,tyle ze teraz mamy internet wiec jest to bardziej nasilone .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk



Fundacja Billa Gatesa 18 października 2019 zrobiła pełną symulację co się będzie działo 4 miesiące przed PLANdemią. Symulacja dotyczyła pandemii... koronawirusa atakującego płuca.



Event 201

https://youtu.be/AoLw-Q8X174?t=1


Zrzut ekranu z filmu z tego wydarzenia




Opis:
Selected moments from the Event 201 pandemic tabletop exercise hosted by The Johns Hopkins Center for Health Security in partnership with the World Economic Forum and the Bill and Melinda Gates Foundation on October 18, 2019, in New York, NY. The exercise illustrated the pandemic preparedness efforts needed to diminish the large-scale economic and societal consequences of a severe pandemic.





Taki mały przypadek.


Obecnie to Uniwersytet Johnsa Hopkinsa podaje dane zakażonych w USA.


Potem okazało się, że dane zakażonych są zawyżone 10-krotnie, a ze 180.000 zmarłych na koronawirusa w USA, tylko 6% faktycznie na niego zmarło.


Kolejny przypadek to Gates, który zorganizował tę symulację pandemii koronawirusa w październiku 2019 czyli 4 miesiące przed pandemią ma udziały we wszystkich firmach pracujących teraz nad szczepionką, a WHO faktycznie to prywatna firma finansowana przez Gatesa.


Nawet ONZ i stacja tv ABC z USA podały, że szczepionki w Afryce na Polio finansowane przez Gatesa wywołały epidemię... Polio.


Rząd PIS mówi, że... realizuje wytyczne firmy WHO...

Edytowane przez bibi1234
Czas edycji: 2020-09-28 o 20:40
bibi1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-09-28, 20:43   #38
Voytkova
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 451
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez bibi1234 Pokaż wiadomość
Fundacja Billa Gatesa 18 października 2019 zrobiła pełną symulację co się będzie działo 4 miesiące przed PLANdemią. Symulacja dotyczyła pandemii... koronawirusa atakującego płuca.



Event 201

https://youtu.be/AoLw-Q8X174?t=1


Zrzut ekranu z filmu z tego wydarzenia




Opis:
Selected moments from the Event 201 pandemic tabletop exercise hosted by The Johns Hopkins Center for Health Security in partnership with the World Economic Forum and the Bill and Melinda Gates Foundation on October 18, 2019, in New York, NY. The exercise illustrated the pandemic preparedness efforts needed to diminish the large-scale economic and societal consequences of a severe pandemic.





Taki mały przypadek.


Obecnie to Uniwersytet Johnsa Hopkinsa podaje dane zakażonych w USA.


Potem okazało się, że dane zakażonych są zawyżone 10-krotnie, a ze 180.000 zmarłych na koronawirusa w USA, tylko 6% faktycznie na niego zmarło.


Kolejny przypadek to Gates, który zorganizował tę symulację pandemii koronawirusa w październiku 2019 czyli 4 miesiące przed pandemią ma udziały we wszystkich firmach pracujących teraz nad szczepionką, a WHO faktycznie to prywatna firma finansowana przez Gatesa.


Nawet ONZ i stacja tv ABC z USA podały, że szczepionki w Afryce na Polio finansowane przez Gatesa wywołały epidemię... Polio.


Rząd PIS mówi, że... realizuje wytyczne firmy WHO...

Tak tak ,już wiemy ze to sprawka Billa Gatesa i światowy spisek .Kamien spadł mi z serca i już się covida nie boje .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Voytkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 20:47   #39
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Nie boję się czegoś czego prawdopodobnie nie ma. Nie wierzę w wirusa i mam do tego prawo.
Mnie osobiście jest trochę żal ludzi, którzy tak bardzo się tego boją. A szczególnie młodych ludzi, bo już potrafię zrozumieć starszych, że faktycznie mogą się bać, obawiać bo cierpią na wiele chorób, schorzeń, chorują i jak ''coś złapią'' to będzie dla nich gorzej, jednak z drugiej strony duża część (albo nawet i większość) żyje propagandą i manipulacją więc nie dziwota zatem, że wtedy ówczesny minister zdrowia Szumowski był dla nich niczym papież. Jego zdanie było jednak najważniejsze. I on okazał się człowiekiem, który może się mylić. Ok, teraz okazuje się, że sam ''ma koronawirusa'' co nie zmienia rzeczy, że wielokrotnie zmieniał zdanie na temat maseczek. Młodzi ludzie zaś, to chyba swój rozum powinni mieć. Sama jestem przed 30stką i swój rozum mam. Na początku (marzec) obawiałam się bo nie wiedziałam co to jest, czym to jest i nie wiedziała czego się spodziewać. Okazało się, że to zwykłe robienie ludziom wody z mózgu i niepotrzebna panika, którą trzeba było ''zarazić'' ludzi. Pamiętam, że jeździły radiowozy po miastach i wydawały słynne komunikaty ''zostań w domu'' i takie tam, ludzi nie było na ulicach, jakby każde miasto wymarło, czułam się źle psychicznie po tym co zrobili. A zachowań ludzi w sklepach to już pozwolę sobie nie komentować. Jak się zachowywali. Ich zachowania raczej nie świadczyły o tym, że są mądrzy.


Zdecydowanie powinnaś to powiedzieć osobom, które mają depresję, kobietom, które są ofiarami przemocy domowej. Nie wiem co takie osoby musiały czuć w początkach gdy to się zaczęło (marzec) kiedy były zamknięte w domu, ze swoją chorobą, ze swoim oprawcą - katem. One w tamtym czasie nie miały wyboru prawdopodobnie (najbardziej to ofiary przemocy domowej). Nie wiem jak z nimi teraz (depresja, kobiety, które są ofiarami przemocy domowej), ale już jest wszystko poluzowane i można po prostu między innymi wychodzić. Dystans społeczny nie działa dobrze, tylko szkodzi. Dlatego tak bardzo wszystko mnie bawi. I czekam aż ten cyrk się w końcu (mam nadzieję, że kiedyś), kiedyś się skończy. Bo niemiłosiernie mnie to bawi.
Ty masz wybór jak chcesz żyć i jak chcesz funkcjonować. Możesz się asymilować, skracać dystans, myć ręce w ciągu dnia 363739 ilość razy, nie widywać znajomych rodziny. Tylko nie wiem co zrobi Twoja psychika. Ty za nią odpowiadasz, jak się będziesz nakręcać to dostaniesz schiz i może skończysz u psychoterapeuty. A tak, można mieć wolną psychikę bez tego. Można oczywiście też korzystać w tym czasie z pomocy psychologicznej z choćby tego względu, że ludzi potracili pracę, nazwali to koronawirusem, że przez koronawirusa, ale chodziło o to aby to ładnie nazwać i ubarwić. W końcu na coś zgonić trzeba. Ja również straciłam pracę i szukałam jej przez 4 msc, od wiosny do końca lata tak naprawdę. Byłam zdruzgotana i ciężko psychicznie to znosiłam. Starsi ludzi nie musieli tego rozumieć, jak są na emeryturach to ich to nie dotyczy brak pieniędzy, brak pracy, ale nie będą mi mówić jak mam żyć. A straciłam pracę ponieważ pojawił się kryzys gospodarczy, nie przez żaden wirus. Wirusa wiele ludzi to ma, ale raczej w umysłach i dlatego żal mi takich ludzi.


Jak już wspominałam, masz wybór jak chcesz w obecnej sytuacji funkcjonować. Możesz robić wszystko aby przez kilka lat żyć jak ten mnich, odmawiania każdego wyjścia, spotkania, odmawiania wszystkiego sobie, a możesz korzystać z grillowania w sezonie, wyjścia do kina, na basen (jeśli te są otwarte), spotkań ze znajomymi czy to w domach czy w miejscach publicznych. Ja nie zamierzam sobie tego odbierać bo ktoś tak powiedział i ustawia ludzi jak mu się żywnie podoba.

Jeśli będzie ta niby szczepionka to nie zamierzam się na nią zaszczepić bo człowiek ma wolny wybór i żyje, postępuje jak chce. Nikt mnie nie zmusi do nazwijmy to szczepu bakterii, których nie chcę w swoim organizmie (jeśli kiedykolwiek ta szczepionka powstanie w ogóle). Chyba nie żyjemy w Korei Północnej, gdzie jest totalny totalitaryzm, bezprawie i państwo tylko stwarza pozory praworządności i tego, że funkcjonuje normalnie. Równie dobrze człowiek może się powołać na fakt, że jest antyszczepionkowcem i się nie szczepi.

Obecnie pracuję w korporacji i podali do wiadomości, że w głównej siedzibie potwierdzili przypadek koronawirusa i wobec tej osoby będą podjęte działania dyscyplinujące, ponieważ osoba ta miała styczność ze współpracownikami czy też z osobami z zewnątrz przedsiębiorstwa. W miejscu pracy czy chcę czy nie chcę, ochronę twarzy noszę bo mam biuro monitorowane i nie zaryzykuję straty pracy, której tak długo szukałam i na której tak bardzo mi zależy. A obecnie też więcej zarabiam więc to się rozumie samo przez s-s-i-e. Zależałoby mi również wtedy gdyby w Polsce nie było takiego stanu jaki jest obecnie, ale mamy co mamy i musimy wierzyć, że to się kiedyś skończy. Jednak w moim miejscu pracy niespecjalnie jest przestrzegany odstęp 1,5 m bo i tak mając trzy biurka obok sobie, to każde biurko będące w centralnym środku nie jest wolne, a miało być (zostały zatrudnione nowe osoby) i nawet pracując w ten sposób obok siebie dystans nie został zachowany, każe biurko środkowe miało nie być używane , każde ma na blacie odpowiedniego koloru naklejkę - biurka po prawej i lewej stronie mają zieloną sugerującą, że to biurko jest wolne i można go używać, a czerwona zabrania użycia tego/danego biurka także wg mnie to pic na wodę fotomontaż bo nawet korporacje jak widać nie przestrzegają zasad w związku z covid-19.

Byłam w sytuacji w wakacje gdy musiałam skorzystać z komunikacji miejskiej i miałam ''spinę'' lekko mówiąc ze starszym osobnikiem płci żeńskiej. Byłam bez maseczki, 40 stopniowy upał na zewnątrz i nie zamierzam doprowadzić do grzybicy płuc, dusić się nie będę, mam wybór czy chcę się dusić i odczuć komplikacje w stosownie krótkim czasie/kiedyś czy oddychać pełną piersią i mieć przede wszystkim dostęp do TLENU, który jest niezbędny do życia ważniejszy niż jakiś tam koronawirus. Nie uduszę się na własne życzenie. Kobieta na mnie naskoczyła słownie, unosiła się, ale raczej nie krzyczała więc jej odpowiedziałam pewną wiązanką, że mimo wszystko nie zamierzam nosić kagańca i każdy ma wybór (w tym ona) i jeśli chce może nosić maseczkę, wolny wybór, ale nie ma prawa mówić innym jak mają żyć. Odparłam jej, że jak się ogląda polskie zmanipulowane media, które piorą mózg to nic dziwnego jej reakcji. Oczywiście jako główne i wiarygodne źródło, były już minister zdrowia - Szumowski , no na kogo ona mogła się powołać?
Pożegnałam niezrównoważoną, albo zrównoważoną, ale znerwicowaną w sumie kobietę i wysiadłam. Nie sądziłam, że kobieta jest pełna rozumu, wręcz przeciwnie. Potem spotkałam się z reakcją osoby z rodziny, że chcę być ponad prawem, ale to jest jakiś absurd i jest to bardzo śmieszne. Nie zamierzam i nie jestem ponad prawem tylko mam prawo mieć otwarty umysł, a nie zmanipulowany przez mijane osoby na ulicach, media i ogólną propagandę tv. I decyduję sama o sobie. Nie zamykają do więzień za to, że ktoś nie nosi maseczki. Pogrożą sankcją i co to zmieni? Myślę, że w sumie to nic.

Gdyby jednak zdarzył mi się mandat to nie przyjmuję go, a sprawa trafia do sądu. Obecnie w polskich sądach takie sprawy mogą ciągnąć się latami. Dużo policjantów obecnie przekracza swoje uprawnienia, a jeśli nawet nie przekraczają uprawnień to po prostu uważają, że w związku z obecną sytuacją dużo mogą zrobić. Tak naprawdę to tylko pachołki do wykonywania swoich obowiązków. Czyli kolejne pionki w grze. Dla mnie to tylko szczucie i straszenie społeczeństwa. I dlatego teraz robią się podziały po to aby jeden był konfidentem i donosił na drugiego. Gdybym obecnie prowadziła samochód to oczywiście jechałabym bez maseczki ponieważ jechałaby prywatnym samochodem i nikt nie ma prawa egzekwować ode mnie bycia w maseczce w moim własnym samochodzie.

Wcześniej miałam sytuację, że bardzo bolało mnie ucho i podejrzewałam stan zapalny, ale że ból ucha przeszedł to zignorowałam to zwyczajnie i nie poszłam do laryngologa. Mogłam przejść i nawet w ten sposób tego nieszczęsnego koronawirusa, a może przeszłam go już wcześniej, bezobjawowo mimo, że niespecjalnie wierzę w to co obecnie teraz jest, ale jest jak jest.

Nie boję się wirusa bo nie wierzę w jego istnienie, a nawet jeśli ''coś jest'' to nie jest to takie groźne, bez przesady. Rąk nie dezynfekuję, wysuszają mi się. Nie widzę sensu w ciągłej dezynfekcji. Mydło też mi co chwilę wysusza dłonie gdy myję ręce tak więc odpowiedź jest prosta. Wracając to groźny to jest nowotwór, białaczka. Groźna to jest sepsa, groźna to była dżuma w średniowieczu, a nie koronawirus, który nie wiadomo tak na dobrą sprawę czy istnieje. Powtarzam, ludzie umierają z powodu chorób współistniejących, nie koronawirusa. Może i jest obecnie milion ofiar koronawirusa na świecie, ale w Polsce nie podają prawdziwych danych tylko je zaniżają, no tak działa manipulacja. Koleżanka nie mogła odwiedzić własnej babci w szpitalu bo koronawirus i nie było absolutnie ŻADNYCH odwiedzin. Jej babcia w samotności, a z tego co wiem nie widziała i nie słyszała... Kobieta miała ok 89 lat, albo była już po 90tce. Co musiał czuć taki człowiek, który nie wiedział co się z nim dzieje? I jeszcze bez odwiedzin bliskich? Czy to jest normalne? Oczywiście, że nie. To jest chore. Chore są również teleporady mimo, że myślę, może można teraz iść do lekarza, nie wiem. Chore jest straszenie ludzi mandatami, które było jeszcze kilka msc temu i chore jest to, że ktoś się na tym bogaci, zwykli ludzie swego czasu umierali na ulicach. Wielokrotnie chciałam aby to co jest obecnie było tylko snem, ale niestety...Mnie osobiście męczy temat niejakiego koronawirusa. Nikt nie będzie odwlekał mnie od moich planów, zmieniał je, czy powstrzymywał mnie przed czymś bo ktoś kto wywołał ma gdzieś życie 7 mld ludzi, no sorry, ale ta panika nie jest bez powodu, to jest po coś. Zaraz będzie, że przyszłam z teoriami spiskowymi. Mam prawo wierzyć w to co mi się żywnie podoba i wierzę w to z czym się tylko zgadzam. Żyłam 4 msc po prostu wegetatywnie i miałam dość, początki dla nie były ciężkie, po za tym borykałam się z chronicznym brakiem pracy, psychicznie nie wytrzymywałam i to co jest teraz to jest mimo wszystko lepiej.

Ciesze się, że działają siłownie, nie wiem jak kluby (czy są pootwierane), ale kina, restauracje, puby działają i to jest wspaniałe bo dlaczego ludzie mają cierpieć i zmieniać swoje życie, rezygnować z czegoś, ograniczać kontakty bądź żyć jak aspołeczni ludzie dlatego, że ktoś to wywołał i wywrócił życie oraz myślenie miliardów ludzi na tej planecie?

Pora wyłączyć TV, a włączyć MYŚLENIE. I samemu o sobie decydować, samemu decydować w co się chce wierzyć i jak się chce zachowywać.
Rozpisalas sie. Ja rozumiem ktos nie wierzy w skutecznosc masek (sama wierze ze cos daja ta slina zostaje w wiekszosci na masce a to ona transportuje w glownej mierze wirusa a im wiecej wirusa sie dostanie tym gorzej, male ilosci to jeszcze nie musi byc nic co by nas zarazilo) jednak pisanie ze dezynfekcja rak - nie i mycie rak - nie juz wyglada jak usprawiedliwienie bramu higieny. Mycie rak to wazna rzecz i nie od dzis wiadomo ze trzeba to robic bo z niemycia bierze sie wiele chorob. Dotykanie roznych rzeczy brudnymi rekami tez jest obrzydliwe. To nikomu krzywdy nie robi, cialo musi byc czyste tak samo rece. Nie chodzi o to zebys robila to 5000 razy dziennie ale czy wchodzac do sklepu czy dezynfekcja czy umycie rak w lazience, uzywanie rekawiczek przy braniu pieczywa - to higiena i cos dla zdrowia ze nie dotyka jednej bulki 5000 osob naraz. Umycie rak po powrocie do domu, po zabawie z psem, przed jedzeniem. To jeszcze nie wysuszy zazwyczaj rak na wior. Higiena jest bardzo wazna. Mozna tez stosowac delikatne mydla lub czesto uzywac kremu do rak. To wszystko jest wazne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:03   #40
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Boję się koronawirusa.

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;88167658]Ja mam tylko takie pytanie - serio, bez żadnego sarkazmu, czy próby wywołania burzy, bo spotkałam się z identycznym podejściem wśród bliskich osób. Uważasz, że wirus nie istnieje, a wszystkie praktycznie kraje zamknięto dla żartu, czy dla jakiś tam zysków politycznych? Staram się zrozumieć to podejście, ale jedyne, co słyszę to to, że jestem zmanipulowaną marionetką rządu.

Zarówno ja i inni młodzi w moim otoczeniu martwią się własnie o te osoby starsze - bo o ile młodzi w miarę przechodzą tę "grypę" [chociaż coraz częściej wśród znajomych mam przypadki, gdzie osoby bez żadnych wcześniej istniejących chorób nagle po koronawirusie mają ich multum], tak większość z nich ma rodziców, dziadków, czy współpracowników, którzy mogą tak lekko nie przejść.

A na problem z wysuszającymi się rekami po dezynfekcji polecam nakładanie rękawiczek i ich dezynfekcję. Wychodzi na to samo, a skóra jest chroniona.[/QUOTE]

Nie martwię się o osoby starsze bo nie mam takich osób w rodzinie, choć rozumiem, że ktoś się może o nie bać kto ma osoby starsze w rodzinie. Normalna sprawa. Tak szczerze i całkiem serio to widziałam między innymi ''Fall Caball'' dla wielu ludzi to ja jestem pewnie niezrównoważona psychicznie skoro wierzę w filmy tej ''serii'', ale tak - wierzę i nie wstydzę się tego ponieważ nie mam powodów do wstydu.

Nie przypominam sobie aby kazali podczas świńskiej grypy nosić maseczki czy stosować dystans społeczny, albo podczas ptasiej grypy. Do czego zmierzam? Do tego chociażby, że podczas tych dwóch nazwijmy to ''chorób'' (bo ptasia grypa była ostrą chorobą zakaźną) (a świńska grypa to był wirus) nie było w mediach wszelkiej maści takiej wielkiej paniki jak na covid-19. No chyba zauważyłaś jak na początku ludzie się zachowywali, a jak zachowują się teraz? Oczywiście niektórzy nadal przestrzegają zasad, są w reżimie sanitarnym itd. ale niektórzy odpuścili temat zupełnie i z tymi drugimi to bym się napiła piwa w ramach zgodności z nimi. Girllowali gdy był sezon, kąpali się w rzece, jeździli na wakacje w Polsce. Większą wg mnie trudną sprawą jest jak miliony ludzi stracili pracę, ale przez kryzys nie przez covid. Spowolniła wtedy gospodarka, ja czułam się jak w więzieniu. Niektórzy ludzie są zmęczeni tematem covid-19 w tym również i ja i mam to w głębokim poważaniu. Borykałam się (ok, nie tylko ja) z brakiem pracy, nie miałam co do gara włożyć, ale wszędzie covid-19 i covid-19. Nie chcę słyszeć o tym, powierzchownie może czytam coś, ale nie śledzę statystyk ile zmarło, ile wyzdrowiało. Nie zamierzam dostawać schiz i panikować jak niektórzy, których widuję na ulicach. Mam mieć podobne podejście do niektórych ludzi tylko dlatego, że ogłosili światową pandemię? Wybacz, ale nie zamierzam kończyć w psychiatryku, ja chcę normalnie żyć jak przed covidem, a nie zachowywać się jak hipochondryk. A tu widzę temat o covid-19 przyprawia o takie emocje jak co najmniej aborcja, albo eutanazja.
Jak słyszę covid to serio ziewam.

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;88167658]Uważasz, że wirus nie istnieje, a wszystkie praktycznie kraje zamknięto dla żartu, czy dla jakiś tam zysków politycznych? Staram się zrozumieć to podejście, ale jedyne, co słyszę to to, że jestem zmanipulowaną marionetką rządu.[/QUOTE]
No wiesz, ja uważam, że jednak ktoś się na tym bogaci. Myślisz, że Hitler się nie bogacił w jakiś sposób gdy posłał ludzi do komór gazowych i zamienił ludzi w mydło? Po za tym jego paliwem była władza. Dążył do władzy. Wybacz za takie porównanie, ale zastanów się jak kiedyś może wyglądać ten świat i nie mam na myśli tylko odejścia od węgla (w Polsce) czy drukowania narządów 3D.

Jestem zdania, że to dla zysków politycznych, ale jak może być traktowana osoba, która wg większości ludzi byłaby uważana za świra, skoro ten świr (czyli ja) wg takich ludzi wierzy w teorie spiskowe? Ja nie widzę wszędzie spisku, staram się być osobą o otwartym umyśle, a nie zamkniętym dlatego wieloma rzeczami się interesuje. Nie mieszkam pod kamieniem, nie oglądam polskiej telewizji (żadnej tak na dobrą sprawę) i nie opłacam abonamentu z tego tytułu i nie zamierzam tego robić.

Raczej taką osobę jak ja nie traktuje się poważnie, ale ja się z tym pogodziłam. Mam własne zdanie i mam do niego prawo. Niespecjalnie wierzę w istnienie wirusa i tak, nie chcę się zaszczepić bo nie chcę potem cierpieć z powodu, że czegoś nie mogłabym zrobić.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
Rozpisalas sie. Ja rozumiem ktos nie wierzy w skutecznosc masek (sama wierze ze cos daja ta slina zostaje w wiekszosci na masce a to ona transportuje w glownej mierze wirusa a im wiecej wirusa sie dostanie tym gorzej, male ilosci to jeszcze nie musi byc nic co by nas zarazilo) jednak pisanie ze dezynfekcja rak - nie i mycie rak - nie juz wyglada jak usprawiedliwienie bramu higieny. Mycie rak to wazna rzecz i nie od dzis wiadomo ze trzeba to robic bo z niemycia bierze sie wiele chorob. Dotykanie roznych rzeczy brudnymi rekami tez jest obrzydliwe. To nikomu krzywdy nie robi, cialo musi byc czyste tak samo rece. Nie chodzi o to zebys robila to 5000 razy dziennie ale czy wchodzac do sklepu czy dezynfekcja czy umycie rak w lazience, uzywanie rekawiczek przy braniu pieczywa - to higiena i cos dla zdrowia ze nie dotyka jednej bulki 5000 osob naraz. Umycie rak po powrocie do domu, po zabawie z psem, przed jedzeniem. To jeszcze nie wysuszy zazwyczaj rak na wior. Higiena jest bardzo wazna. Mozna tez stosowac delikatne mydla lub czesto uzywac kremu do rak. To wszystko jest wazne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czy przeczytałaś ze zrozumieniem mój post? Bo chyba nie. Ja nie przypominam sobie abym gdzieś w swojej wypowiedzi pisała, że nie myję rąk. Zawsze myję. Nawet jak zdefekuję to również myję. Jak wrócę do domu to też myję ręce. W ciągu dnia wymieniamy bakterie z dużą ilością rąk oraz przedmiotów w przestrzeni publicznej czy prywatnej. Dotykamy różnych rzeczy, przedmiotów. Ja nie dezynfekuję rąk bo nie widzę potrzeby. Po co mam dezynfekować ręce w ciągu dnia niezliczoną ilość razy, tylko po to, że boję się, że się zarażę covid-19 bo jakiś osobnik przed chwilą dotknął poręczy w komunikacji miejskiej, którą ja również dotykałam? A widzisz w tym logikę? Bo ja nie.
Oczywiście mam na myśli logikę jeśli chodzi o covid-19, wtedy nie widzę logiki bo jej uważam nie ma, ale ta logika przed brudem już tak. Tu logika jest. Są bakterie więc myje się ręce.

Jeśli to minie, to pytanie jak ludzie będą zachowywać się po ''pandemii?'' Myślę, że jednak co najmniej nie normalnie.

A jeśli pytasz mnie o to ile razy w ciągu dnia bądź tygodnia się myję, to codziennie biorę prysznic. Nienawidzę być brudna, ale ja nie mam paranoi, ani nie jestem hipochondrykiem.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2020-09-28 o 22:08
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:04   #41
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Boję się koronawirusa.

Ciekawe, że jakoś ludzie wierzący w teorie spiskowe zapominają, że Bill Gates OD LAT ostrzegał, że prędzej czy później pandemia się wydarzy. I od lat mówił, że świat nie jest gotowy na to, by sobie z nią poradzić. Podobnie założenie, że pandemię wywoła najprawdopodobniej jakiś koronawirus, nie wynika z tego, że Bill Gates tego wirusa kazał opracować, ale z tego, że OD LAT cyklicznie powtarzają się epidemie wywoływane przez rozmaite koronawirusy, tyle że do tej pory żadna nie rozniosła się tak mocno.
I kolejne pytanie do ludzi głoszących hasełko "włącz myślenie". Powiedzcie mi proszę, jak Wam styka, że tenże naczelny złoczyńca świata, Gates, zaplanował pandemię oraz wielokrotnie ją zapowiadał? Bo po prostu nie kumam tej logiki: skoro z sobie tylko znanych przyczyn chciał wywołać ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, to dlaczego od lat trąbił o tych "planach"?
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-28, 21:11   #42
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Boję się koronawirusa.

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;88167658]Ja mam tylko takie pytanie - serio, bez żadnego sarkazmu, czy próby wywołania burzy, bo spotkałam się z identycznym podejściem wśród bliskich osób. Uważasz, że wirus nie istnieje, a wszystkie praktycznie kraje zamknięto dla żartu, czy dla jakiś tam zysków politycznych? Staram się zrozumieć to podejście, ale jedyne, co słyszę to to, że jestem zmanipulowaną marionetką rządu.
[/QUOTE]
Też mnie to zastanawia. Bo ok, rozumiem, że ktoś jest młody i wierzy w odporność swojego organizmu, dlatego nie przejmuje się ryzykiem (chociaż nie stosowanie się do obostrzeń i narażanie innych już uważam za egoizm). Ale żeby całkiem negować jego istnienie, twierdzić, że wirusa nie ma, no to mi się w głowie nie mieści
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:15   #43
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez pfffh Pokaż wiadomość
w kościele obowiązkowo co niedziela i do komunii (oczywiście do buzi, bo gdzie tam do ręki!).
W sumie co to za różnica?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:36   #44
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Ciekawe, że jakoś ludzie wierzący w teorie spiskowe zapominają, że Bill Gates OD LAT ostrzegał, że prędzej czy później pandemia się wydarzy. I od lat mówił, że świat nie jest gotowy na to, by sobie z nią poradzić. Podobnie założenie, że pandemię wywoła najprawdopodobniej jakiś koronawirus, nie wynika z tego, że Bill Gates tego wirusa kazał opracować, ale z tego, że OD LAT cyklicznie powtarzają się epidemie wywoływane przez rozmaite koronawirusy, tyle że do tej pory żadna nie rozniosła się tak mocno.
I kolejne pytanie do ludzi głoszących hasełko "włącz myślenie". Powiedzcie mi proszę, jak Wam styka, że tenże naczelny złoczyńca świata, Gates, zaplanował pandemię oraz wielokrotnie ją zapowiadał? Bo po prostu nie kumam tej logiki: skoro z sobie tylko znanych przyczyn chciał wywołać ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, to dlaczego od lat trąbił o tych "planach"?
Jeśli tylko takie epidemie będą istnieć, to naprawdę możemy spać spokojnie. Patrząc w skali globalnej ten wirus to nie jest kompletnie nic poważnego.
Ale fakt pokazał nam że gdyby faktycznie coś zaraźliwego przyszło, to nikt by sobie z tym nie poradził i ludzkość szybko zmniejszyłaby swoją populację.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:37   #45
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Nie martwię się o osoby starsze bo nie mam takich osób w rodzinie, choć rozumiem, że ktoś się może o nie bać kto ma osoby starsze w rodzinie. Normalna sprawa. Tak szczerze i całkiem serio to widziałam między innymi ''Fall Caball'' dla wielu ludzi to ja jestem pewnie niezrównoważona psychicznie skoro wierzę w filmy tej ''serii'', ale tak - wierzę i nie wstydzę się tego ponieważ nie mam powodów do wstydu.

Nie przypominam sobie aby kazali podczas świńskiej grypy nosić maseczki czy stosować dystans społeczny, albo podczas ptasiej grypy. Do czego zmierzam? Do tego chociażby, że podczas tych dwóch nazwijmy to ''chorób'' (bo ptasia grypa była ostrą chorobą zakaźną) (a świńska grypa to był wirus) nie było w mediach wszelkiej maści takiej wielkiej paniki jak na covid-19. No chyba zauważyłaś jak na początku ludzie się zachowywali, a jak zachowują się teraz? Oczywiście niektórzy nadal przestrzegają zasad, są w reżimie sanitarnym itd. ale niektórzy odpuścili temat zupełnie i z tymi drugimi to bym się napiła piwa w ramach zgodności z nimi. Girllowali gdy był sezon, kąpali się w rzece, jeździli na wakacje w Polsce. Większą wg mnie trudną sprawą jest jak miliony ludzi stracili pracę, ale przez kryzys nie przez covid. Spowolniła wtedy gospodarka, ja czułam się jak w więzieniu. Niektórzy ludzie są zmęczeni tematem covid-19 w tym również i ja i mam to w głębokim poważaniu. Borykałam się (ok, nie tylko ja) z brakiem pracy, nie miałam co do gara włożyć, ale wszędzie covid-19 i covid-19. Nie chcę słyszeć o tym, powierzchownie może czytam coś, ale nie śledzę statystyk ile zmarło, ile wyzdrowiało. Nie zamierzam dostawać schiz i panikować jak niektórzy, których widuję na ulicach. Mam mieć podobne podejście do niektórych ludzi tylko dlatego, że ogłosili światową pandemię? Wybacz, ale nie zamierzam kończyć w psychiatryku, ja chcę normalnie żyć jak przed covidem, a nie zachowywać się jak hipochondryk. A tu widzę temat o covid-19 przyprawia o takie emocje jak co najmniej aborcja, albo eutanazja.
Jak słyszę covid to serio ziewam.


No wiesz, ja uważam, że jednak ktoś się na tym bogaci. Myślisz, że Hitler się nie bogacił w jakiś sposób gdy posłał ludzi do komór gazowych i zamienił ludzi w mydło? Po za tym jego paliwem była władza. Dążył do władzy. Wybacz za takie porównanie, ale zastanów się jak kiedyś może wyglądać ten świat i nie mam na myśli tylko odejścia od węgla (w Polsce) czy drukowania narządów 3D.

Jestem zdania, że to dla zysków politycznych, ale jak może być traktowana osoba, która wg większości ludzi byłaby uważana za świra, skoro ten świr (czyli ja) wg takich ludzi wierzy w teorie spiskowe? Ja nie widzę wszędzie spisku, staram się być osobą o otwartym umyśle, a nie zamkniętym dlatego wieloma rzeczami się interesuje. Nie mieszkam pod kamieniem, nie oglądam polskiej telewizji (żadnej tak na dobrą sprawę) i nie opłacam abonamentu z tego tytułu i nie zamierzam tego robić.

Raczej taką osobę jak ja nie traktuje się poważnie, ale ja się z tym pogodziłam. Mam własne zdanie i mam do niego prawo. Niespecjalnie wierzę w istnienie wirusa i tak, nie chcę się zaszczepić bo nie chcę potem cierpieć z powodu, że czegoś nie mogłabym zrobić.[COLOR="Silver"]
No ja własnie oglądałam niedawno film Contagion i trochę śmiechłam, że kiedyś oglądając ten film myślałam, że "to nigdy by się tak nie potoczyło", a teraz życie pokazuje jak jest.

Nie chcę przekonywać do niczego, bo wiadomo, jak ktoś ma już ugruntowane poglądy to będzie tylko przerzucanie się informacjami, ale zarówno świńska, jak i ptasia grypa miała inną charakterystykę roznoszenia. Dlatego wtedy nie wprowadzano takich rygorów. I oczywiście w zupełności rozumiem, że dla osób, których dotknął kryzys pracowy po covidowy ta sytuacja aż wychodzi bokiem.

I wiadomo, że tak. ZAWSZE znajdą się osoby, które na największej katastrofie zwęszą interes. Byłabym bardzo zdziwiona, gdyby wszyscy nagle wszyscy złączyli się w solidarności. To dla pewnych firm istne "żyzne gleby" dla ich interesów.

Osobiście myślę, że nakładanie maseczki w zbiorowiskach ludzi [sklepy, komunikacja miejska] i dezynfekcja rąk to nie jest żaden przejaw hipochondryzmu. Bardziej bym stawiała, że można nazwać kogoś hipochonrykiem, gdy po dotknięciu siedzenia w autobusie ktoś myśli, że już na pewno ma koronawirusa. Ale nie jestem lekarzem i nie zamierzam nikomu diagnozować schorzenia.

Ja nie mam w ogóle telewizora, czytam jedynie artykuły naukowe, więc też uważam się za osobę o otwartym umyśle. I owszem - widze zarówno niedociągnięcia w podejściu Polski do koronawirusa, jak i innych krajów. Ale jakoś literatura, która czytam nie wywołuje u mnie wrażenia, że sam wirus nie istnieje i tzw. YOLO.
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:39   #46
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Też mnie to zastanawia. Bo ok, rozumiem, że ktoś jest młody i wierzy w odporność swojego organizmu, dlatego nie przejmuje się ryzykiem (chociaż nie stosowanie się do obostrzeń i narażanie innych już uważam za egoizm). Ale żeby całkiem negować jego istnienie, twierdzić, że wirusa nie ma, no to mi się w głowie nie mieści
Nie wiem, czy ktoś twierdzi, że go nie na. Ja np twierdzę, że nie jest na tyle groźny żeby mi wpływał jakikolwiek na moje życie. Bac to ja się mogę raka.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:44   #47
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Boję się koronawirusa.

MsN przepraszam moze za ostro to ujelam ale jak napisalas ze dezynfekcja wysusza Ci rece i jestes przeciwna, tak samo mycie rak wysusza Ci rece to zrozumialam jakbys byla przeciwna tez myciu rak. Myc rece trzeba niezaleznie czy jest epidemia czy nie. No ale ok mialas bardziej na mysli ze wysuszaja Ci sie i nie ma sensu robic tego non stop. Tutaj sie zgodze, bo nie ma sensu ani tak ani tak przesadzac. Mycie co 5 minut zmyje warstwe ochronna, rece wysuszy lub spowoduje alergie, a moga i porobic sie rany i wtedy to tez dobre nie jest. Niemycie w ogole brak higieny, bakterie, wirusy i ogolnie niezdrowe. Zawsze musi byc po srodku ze tak pare razy dziennie lepiej rece umyc, ale nie 1000 razy. Wtedy zadna krzywda nie powinna sie stac a jest to wazne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 21:49   #48
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez Monia284 Pokaż wiadomość
MsN przepraszam moze za ostro to ujelam ale jak napisalas ze dezynfekcja wysusza Ci rece i jestes przeciwna, tak samo mycie rak wysusza Ci rece to zrozumialam jakbys byla przeciwna tez myciu rak. Myc rece trzeba niezaleznie czy jest epidemia czy nie. No ale ok mialas bardziej na mysli ze wysuszaja Ci sie i nie ma sensu robic tego non stop. Tutaj sie zgodze, bo nie ma sensu ani tak ani tak przesadzac. Mycie co 5 minut zmyje warstwe ochronna, rece wysuszy lub spowoduje alergie, a moga i porobic sie rany i wtedy to tez dobre nie jest. Niemycie w ogole brak higieny, bakterie, wirusy i ogolnie niezdrowe. Zawsze musi byc po srodku ze tak pare razy dziennie lepiej rece umyc, ale nie 1000 razy. Wtedy zadna krzywda nie powinna sie stac a jest to wazne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No ja myję po przyjściu do mieszkania, po skorzystaniu z WC i przed robieniem jedzenia, ale tak robiłam i przed koronawirusem, więc nie wiem kiedy powinnam dodatkowe mycia umieścić
Oczywiście nie uwzględniam tutaj momentów kiedy mam typowo brudne ręce po zrobieniu tego jedzenia, czy podczas pracy.

Edytowane przez 835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50
Czas edycji: 2020-09-28 o 21:54
835313362e9486e3c9442f08647b1f88dd16e422_65652de798c50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-28, 22:12   #49
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 470
Dot.: Boję się koronawirusa.

No widzicie, a ja wcześniej myłam ręce, jak sobie przypomniałam. To znaczy to nie tak, że byłam w toalecie i później jadłam tymi rękami, ale bez przesady, zdarzało się, że po powrocie do domu pierwsze co robiłam, to brałam np. komputer i siadałam coś sprawdzić albo zajmowałam się innymi rzeczami, a nie od razu myłam ręce. Tak samo z jedzeniem. Tysiąc razy jadłam coś w miejscach publicznych, np. chipsy czy rogalik i nie wpadło mi do głowy, żeby przedtem umyć ręce, skoro jestem na spacerze i nawet nie mam czym. Nigdy nie nosiłam tych żeli antybakteryjnych itd., bo uważałam, że "człowiek zabija sobie naturalną barierę ochronną skóry" i wydawało mi się, że osoby nagminnie myjące ręce tymi żelami mają świra. Nigdy też nie dostałam żadnej choroby tak, ani żółtaczki ani poważnej infekcji. A teraz sama nie ruszam się z domu bez tego żelu i dezynfekuję ręcę po np. dotykaniu pieniędzy czy klamek, żeby w momencie, gdy wpadnie mi do głowy włożyć je sobie do ust albo do oka, mieć pewność, że są czyste...
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-28, 22:26   #50
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Boję się koronawirusa.

[1=835313362e9486e3c9442f0 8647b1f88dd16e422_65652de 798c50;88167876]No ja myję po przyjściu do mieszkania, po skorzystaniu z WC i przed robieniem jedzenia, ale tak robiłam i przed koronawirusem, więc nie wiem kiedy powinnam dodatkowe mycia umieścić
Oczywiście nie uwzględniam tutaj momentów kiedy mam typowo brudne ręce po zrobieniu tego jedzenia, czy podczas pracy.[/QUOTE]Ja podobnie. W pracy myje rece troche czesciej bo pracuje w sklepie. To oczyeiste bo mam kontakt z klientami. No ale tez nie myje co 5 minut. Myje tez rece po np przeliczeniu pieniedzy w pracy. Staram sie ogolnie nie dotykac rekami oczu i ust ale to wiadomo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
No widzicie, a ja wcześniej myłam ręce, jak sobie przypomniałam. To znaczy to nie tak, że byłam w toalecie i później jadłam tymi rękami, ale bez przesady, zdarzało się, że po powrocie do domu pierwsze co robiłam, to brałam np. komputer i siadałam coś sprawdzić albo zajmowałam się innymi rzeczami, a nie od razu myłam ręce. Tak samo z jedzeniem. Tysiąc razy jadłam coś w miejscach publicznych, np. chipsy czy rogalik i nie wpadło mi do głowy, żeby przedtem umyć ręce, skoro jestem na spacerze i nawet nie mam czym. Nigdy nie nosiłam tych żeli antybakteryjnych itd., bo uważałam, że "człowiek zabija sobie naturalną barierę ochronną skóry" i wydawało mi się, że osoby nagminnie myjące ręce tymi żelami mają świra. Nigdy też nie dostałam żadnej choroby tak, ani żółtaczki ani poważnej infekcji. A teraz sama nie ruszam się z domu bez tego żelu i dezynfekuję ręcę po np. dotykaniu pieniędzy czy klamek, żeby w momencie, gdy wpadnie mi do głowy włożyć je sobie do ust albo do oka, mieć pewność, że są czyste...
Ja tez tak czasem robilam. Mysle jednak ze mozna miec i szczescie i mimo brudnych rak sie niczym nie zarazic, a mozna miec mniej szczescia. Dlatego jednak takie podatawy jak mycie przed jedzeniem warto stosowac. Mysle ze lekarze tez zawsze byli zdania ze nie ma co przesadzac ale ze jednak przed jedzeniem powinno sie rece myc zwlaszcza jak wychodzimy dodatkowo z toalety i pozniej to wprowadzamy do buzi. Jezeli nie mamy mydla to byly tez i wtedy zele dezynfekcyjne i tez mowili ze gdy nie ma dostepu do mydla to mozna stosowac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 07:13   #51
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Boję się koronawirusa.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88167858]Nie wiem, czy ktoś twierdzi, że go nie na. Ja np twierdzę, że nie jest na tyle groźny żeby mi wpływał jakikolwiek na moje życie. Bac to ja się mogę raka.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Może wpłynąć w taki sposób, że jeśli wirus będzie puszczony samopas i liczba chorych wystrzeli, to służba zdrowia się zapadnie i na żadną przypadłość nie uzyska się pomocy z powodu jej niewydolności.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 07:26   #52
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Boję się koronawirusa.

Ja się nie boje wirusa.
Mimo, że mój domownik go miał, reszta rodziny się nie zaraziła.

Więc nie jest taki "straszny, jak go malują".

O wiele gorzej odczuwam totalne zamknięcie się lekarzy rodzinnych..ani się tam dodzwonić ani dostać..masakra.
Laboratoria mają skrócone czasy pracy ( nie wiem o co chodzi, w sensie że jak będą krócej pracować to się nie zarażą?), ludzie czekają na dworze godzinami żeby pobrać krew.

Wczoraj musiałam iść na badania to czekałam 1,5 h w kolejce żeby się w ogóle zarewjstwtowac do pobrania krwi.


Dla mnie to jest prawdziwy dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 07:43   #53
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Ja się nie boje wirusa.
Mimo, że mój domownik go miał, reszta rodziny się nie zaraziła.

Więc nie jest taki "straszny, jak go malują".

O wiele gorzej odczuwam totalne zamknięcie się lekarzy rodzinnych..ani się tam dodzwonić ani dostać..masakra.
Laboratoria mają skrócone czasy pracy ( nie wiem o co chodzi, w sensie że jak będą krócej pracować to się nie zarażą?), ludzie czekają na dworze godzinami żeby pobrać krew.

Wczoraj musiałam iść na badania to czekałam 1,5 h w kolejce żeby się w ogóle zarewjstwtowac do pobrania krwi.


Dla mnie to jest prawdziwy dramat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak poprosiłam o zapisanie do pediatry bo moja córka słabo widzi i potrzebujemy skierowania do okulisty Pani powiedziała, że nie jest to ważne i żebym sobie zadzwoniła jutro. Tak to jest dramat. I znowu będę musiała poprosić znajomego. Niestety nie każdy ma to szczęście.


Akurat też nie rozumiem osób, które piszą, że covid to kłamstwo.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2020-09-29 o 07:54
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 09:56   #54
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Boję się koronawirusa.

Zyje normalnie, wychodze do restauracji, pubow, spotykam znajomych, ale stosuje srodki ostroznosci. Nie caluje juz nikogo na powitanie czy pozegnanie, czesciej dezynfekuje dlonie, staram sie nie uzywac windy i nie dotykac zadnych poreczy, a jak dotkne, to zaraz dezynfekcja. Nie boje sie koronowirusa, ale troche utrudnia mi to zycie: ograniczone mozliwosci podrozy itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 12:28   #55
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Boję się koronawirusa.

Bawią mnie ludzie, którzy nie wierzą w koronawirusa xdddd To tak jakby nie wierzyć w ebolę albo grypę xd
Anyways, miałam koronę, przeszłam lekką wersję, ale i tak było to niezbyt dobre doświadczenie. Miesiąc później mam lekkie problemy z oddychaniem wciąż. Nie znam statystyk w PL, wiec nie wiem czy twój strach jest uzasadniony czy nie, ale IMHO jest przestrzegasz zasad higieny, nie chodzisz na wielkie spędy i nie spotykasz się z ludźmi, którzy maja wyrąbane, to raczej będzie ok.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88167858]Nie wiem, czy ktoś twierdzi, że go nie na. Ja np twierdzę, że nie jest na tyle groźny żeby mi wpływał jakikolwiek na moje życie. Bac to ja się mogę raka.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Bac to ty się możesz powikłań po koronie. Trzy tygodnie po musiałam siadać na spacerach, bo łapała mnie zadyszka i fatyga. Przez jakiś czas narzeczony pomagał
Sorry, sama możesz łapać każdą chorobę jakąs chcesz, mnie nie obchodzi twoje zdrowie. Nie roznoś potencjalnie niebezpiecznych świństw przez egoizm, własną nieodpowiedzialność i brak edukacji.

Ogólnie, najchętniej wyprowadziłabym się do chatki w lesie, bo szokuje mnie jak bardzo ludzi nie obchodzi nic poza własnym tyłkiem.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 12:33   #56
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
Bawią mnie ludzie, którzy nie wierzą w koronawirusa xdddd To tak jakby nie wierzyć w ebolę albo grypę xd
Anyways, miałam koronę, przeszłam lekką wersję, ale i tak było to niezbyt dobre doświadczenie. Miesiąc później mam lekkie problemy z oddychaniem wciąż. Nie znam statystyk w PL, wiec nie wiem czy twój strach jest uzasadniony czy nie, ale IMHO jest przestrzegasz zasad higieny, nie chodzisz na wielkie spędy i nie spotykasz się z ludźmi, którzy maja wyrąbane, to raczej będzie ok.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------





Bac to ty się możesz powikłań po koronie. Trzy tygodnie po musiałam siadać na spacerach, bo łapała mnie zadyszka i fatyga. Przez jakiś czas narzeczony pomagał

Sorry, sama możesz łapać każdą chorobę jakąs chcesz, mnie nie obchodzi twoje zdrowie. Nie roznoś potencjalnie niebezpiecznych świństw przez egoizm, własną nieodpowiedzialność i brak edukacji.



Ogólnie, najchętniej wyprowadziłabym się do chatki w lesie, bo szokuje mnie jak bardzo ludzi nie obchodzi nic poza własnym tyłkiem.
No ale tak boisz się każdej choroby? Ile lat powinno się nie wyjeżdżać, nie organizować imprez itp?
Btw, ludzie po różnych chorobach różnie czasowo dochodzą do siebie, to raczej nic nadzwyczajnego.

Nie uważam, że nie ma covida, ale covid nie powinien być powodem aby była taka sytuacja na świecie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 12:35   #57
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Boję się koronawirusa.

W moim otoczeniu już trochę przypadków było, w tym mocno objawowych.

Nie boję się zakażenia, w sensie takim, że nie odczuwam strachu czy lęku, nie nabawiłam się jakiejś fobii. Równocześnie wolałabym się nie zarazić, oczywiste. Po pierwsze mój stan zdrowia nie jest idealny, a po drugie nieznane są nam jeszcze pełne skutki uboczne takiego zakażenia. W moim otoczeniu zdarzyły się zgony na skutek powikłań pogrypowych i nie dotyczyło to staruszków, lecz osób dość młodych lub w sile wieku. Przed grypą niby zdrowych. Także nie chciałabym testować, jak mój organizm zniesie zakażenie. Ani covid-19, ani "zwykłą grypą". Na grypę się szczepię, na covid, gdy szczepionka będzie przetestowana i odpowiednio bezpieczna - też planuję.
Jedyne, co pandemia zmieniła w moim życiu, to zmiana stylu pracy, z 50% na 100% pracy zdalnej. Ale to mi bardzo odpowiada, i tak wcześniej często pracowałam z domu, więc dysponuję odpowiednim wyposażeniem. No, i męża częściej widuję, bo on z 0% na home office wskoczył na 100%. I zrezygnowaliśmy z zamawiania usługi sprzątania, bo nie da się już sprzątać pod naszą nieobecność. Jeszcze zmieniliśmy styl podróżowania, nie wsiadamy na razie w samoloty, ale podróżujemy autem - wcześniej też dużo podróżowaliśmy autem, ale oprócz tego jednak parę razy w roku lecieliśmy gdzieś dalej. Mąż przerzucił się z chodzenia na siłownię na bieganie na wolnym powietrzu, ja z basenu na rower.
Poza powyższym tryb życia zmienił mi się minimalne. Spotykam się regularnie z wąskim gronem ludzi, ale wcześniej też grono było wąskie. Nie robimy już większych zgromadzeń dla naszej paczki, ale bez pandemii też byśmy w tym roku nie robili, kwestia innych czynników. Na imprezy do klubów nie chodziliśmy, tu zero zmian. Na małe domówki w dobrze znanym gronie chodzimy nadal, ale to "imprezy" na trzy pary. Wesel w naszej paczce już raczej nie będzie, więc i tak byśmy nie szli. Do dalszej rodziny na wesela i tak nie chodzimy, najbliższa już w związkach małżeńskich. Do restauracji nadal wychodzimy, ale - tak samo jak przed pandemią - celujemy w małe, poniżej 10 stolików. Owszem, zdarza się chodzenie do większych, ale sporadycznie, bo to nie nasze klimaty. Od początku pandemii nie wyjechaliśmy jeszcze na weekend spa, ale w sumie od roku to mocno ograniczyliśmy. Tj. ogólnie wyjeżdżamy na weekendy/urlop, ale celujemy w małe pensjonaty, domki letniskowe lub apartamenty. Nie chcemy na razie jechać do hotelu molocha. Przypuszczam, że bez pandemii też byśmy w tym roku nie wyjeżdżali. Otóż tak się przydarzyło, że w zeszłym roku miałam kilka operacji, plan leczenia jeszcze nie jest sfinalizowany, więc już ponad rok temu zaczęliśmy funkcjonować w zwiększonym reżimie sanitarnym ze zwiększonym dystansem. Żeby nie rozwalić tego planu zwykłym przeziębieniem (choć pandemia, niestety, wydłużyła to wszystko) albo jakąś infekcją dróg moczowych, złapaną w hotelowym basenie. Komunikacji publicznej nie używam ponad rok.
Przede wszystkim oboje jesteśmy raczej introwertyczni i lubimy spędzać czas przede wszystkim ze sobą. Grona znajomych mamy szerokie, ale to są luźne znajomości. Grona przyjaciół, ludzi z którymi regularnie spędzamy czas - bardzo wąskie. Przez to, że z przyjaciółmi widujemy się nadal, jakoś nie odczuliśmy zanadto rygorów.
Zakupy robię raz w tygodniu, jak do tej pory. W godzinach wczesnorannych lub mocno wieczornych - tu też bez zmian, przed pandemią często wbijaliśmy do całodobowego supermarketu na nocne spokojne zakupy lub zamawialiśmy z dostawą do domu. Ciuchy/buty - nadal przede wszystkim na Zalando. Od początku pandemii nie byliśmy w kinie, wcześniej przynajmniej raz na miesiąc chodziliśmy. Ale nie odczuwam straty, po prostu oglądamy filmy z opóźnieniem, sprzęt w domu mamy dość zadowalający.
Pandemia zabiła nam większą spontaniczność, to odczuwam. Wcześniej, jeśli mieliśmy ochotę np. na weekend we Lwowie, czy pojechać po tokaje bezpośrednio do winnic, to wsiadaliśmy w auto i jechaliśmy, po drodze ogarniając noclegi. Teraz tak się nie da. Nawet jeśli granice są otwarte, to trzeba rozkminić potencjalne konsekwencje.
Noszenie maseczek w zamkniętych pomieszczeniach jakoś mnie nie uwiera. Owszem, wygodne nie są, ale znalazłam na to sposób (przyłbica). Nawet jeśli ich wpływ na redukcję zakażeń jest przeceniany, to ma to wpływ na komfort psychiczny części ludzi, więc nie stanowi dla mnie problemu, by oszczędzać im stresu. Owszem, zgadzam się z tym, że przepisy są delikatnie mówiąc dziurawe, a mandat w sądzie by się nie ostał. Ale szkoda mi czasu, by dla zasady biegać po sądach, a w międzyczasie stresować ludzi, którzy mają inny lvl odporności psychicznej na bieżącą sytuację.
Moim prywatnym zdaniem konstytucyjny stan klęski żywiołowej ani stan wyjątkowy nie zostały wprowadzone, ze względu na ograniczenia czasowe takich stanów (max 30 dni, 90 dni). Od początku było wiadomo, że po tej 2 tyg. kwarantannie, wirus nie zniknie, nowe ogniska będą się pojawiać, a cała sytuacja może trwać długo. Wydaje mi się, że rząd trzyma sobie w zapasie możliwość wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, na wypadek poważnego zaostrzenia sytuacji, a na razie, póki da się utrzymać status quo bez tego, to po prostu tego nie robią.
Co będzie dalej. Otóż miejmy nadzieję, że wirus będzie mutował w kierunku niższej zjadliwości i lżejszego przebiegu u objawowych zakażonych, dzięki czemu będziemy z nim żyć tak samo, jak żyjemy z grypą, bez czopowania systemu opieki zdrowotnej. Nie wierzę w żadne trwałe wyeliminowanie, gdyż jest zbyt mocno rozsiany po świecie. I Bill ma rację, pandemia zjadliwego wirusa prędzej naszą cywilizację wykończy, niż jakąś wojna.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 12:37   #58
kurka_ziemna
Raczkowanie
 
Avatar kurka_ziemna
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
Dot.: Boję się koronawirusa.

Nosze maseczke, zawsze mam w torbie plyn do dezynfekcji, raczej nie wyjeżdżam za miasto, zbiorkomem poruszam sie tylko do pracy + raz w miesiacu do galerii handlowej.
kurka_ziemna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 12:37   #59
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
No ale tak boisz się każdej choroby? Ile lat powinno się nie wyjeżdżać, nie organizować imprez itp?
Btw, ludzie po różnych chorobach różnie czasowo dochodzą do siebie, to raczej nic nadzwyczajnego.

Nie uważam, że nie ma covida, ale covid nie powinien być powodem aby była taka sytuacja na świecie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Dokładnie.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2020-09-29 o 12:39
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-29, 12:46   #60
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Boję się koronawirusa.

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
No ale tak boisz się każdej choroby? Ile lat powinno się nie wyjeżdżać, nie organizować imprez itp?
Btw, ludzie po różnych chorobach różnie czasowo dochodzą do siebie, to raczej nic nadzwyczajnego.

Nie uważam, że nie ma covida, ale covid nie powinien być powodem aby była taka sytuacja na świecie.
Oczywiście, że nie, bo nie każda choroba ma a)ten właśnie system roznoszenia się, który jest nieporównywalny do większości innych chorób, co oznacza ogromne obciązenia dla służby zdrowia w kompletnie niekontrolowany i niespodziewany sposób b) wysokie ryzyko powikłań, jeśli nie jest leczona poprawnie; jeśli olejesz przeziębienie, to pewnie będzie ok, jesli olejesz korone, masz wysoką szansę na uszkodzenie płuc i inne powikłania

Sorry, ale naprawdę - to, że jeden rok ludzie posiedzieliby w domu nie jest końcem życia i dramatem. Fakt, że ekonomia jest kompletnie nieprzystosowana do zajmowania się zagrożeniami zdrowia publicznego jest kompletnie osobna kwestią, ale dokładnie tak - jeśli utrzymalibyśmy rygorystyczne warunki, lockdowny i inne tak długo jak potrzebne i wyszli z kwarantanny w odpowiednio powolny i kontrolowany sposób, to najpewniej wszystko skończyłoby się 10 razy szybciej. Pandemia obnazyła po prostu wszelkie dziury w systemie, który nie jest dostosowany do radzenia sobie z takimi sytuacjami.
Nie będę sie rozpisywać na temat tego jak powinno sie teraz tym zająć, bo a) nie mieszkam w każdym kraju na świecie b) nie znam się na każdym aspekcie, znam się na statystykach i zdrowiu publicznym

No sorry, może ci się nie podobać to jak twój rząd sobie radzi z pandemią, ale uznanie, że wirus nie istnieje i ogólnie wy☠☠☠ongo, nie jest normalnym, dobrym podejściem i nie chcę mi sie wierzyć, że ktoś jest na tyle nieogarnietym egoistą, że tego nie widzi.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-13 11:03:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:43.