Singielki po 30, co robicie w weekendy?

[201703060948]

Wiadomo, że kwestie porządkowo-organizacyjne załatwić trzeba, ale w pytaniu chodzi o odpoczynek. I raczej ten odpoczynek nie przed komputerem.

Sport. Czytanie. Spotykanie się z rodziną/ znajomymi (których grono w tym wieku jednak często się przerzedza).

Poza tym?

Pytanie stąd, że za dużo czasu spędzam przed kompem, ale brak mi pomysłów na coś innego.

[Black_Isabell]

Chętnie poczytam o inspiracjach, bo sama zmagam się z nudą (szczególnie latem).

Moje sposoby?

- sen
- sport (siłownia, jazda na rowerze, basen)
- spotkania ze znajomymi/rodziną (rzadko, bo każdy ma swoje życie, plany, często ograniczony czas albo już dawno wyjechał z miasta)
- wycieczki (rzadko - nie lubię podróżować sama)
- coś dla ciała - domowy dzień SPA
- coś dla ducha - słuchanie muzyki

Trywialne... chętnie zrobiłabym coś nowego.

[m@skotka]

Interesujący temat

Mój odpoczynek w weekendy wygląda bardzo podobnie jak u Was.
Rower, książka,film, spotkania z rodziną albo znajomymi, zakupy.

[2016070953]

no to co powyżej i nie ma w tym nic dziwnego

i jeszcze czasem hasam po lasach

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Ha, ha! Świetny wątek!

1. Sen - masakra, ale ja naprawdę potrafię przespać pół weekendu
2. Rodzina - to jedyne okresy w tygodniu, kiedy mamy czas, więc rozmawiamy albo oglądamy razem telewizję
3. Zakupy - lubię sobie w sobotę wyjść na dłuuugi spacer, często zaglądam wtedy na targ i do drogerii. Traktuję to jako spacer dla rozruszania się po całym tygodniu zajęć. Praktycznie nic nie kupuję, ale wreszcie mam czas, spokój i relaks, nigdzie mi się nie spieszy, mogę odpocząć.
4. Rower - ostatnio bardzo go zaniedbałam, ale generalnie potrafię pół weekendu przespać, a drugą połowę przejeździć na rowerze.
5. Komputer - nienawidzę tego, że spędzam przy nim tak dużo czasu, muszę się odzwyczaić. Ale rzeczywiście relaksuję się w ten sposób. Tego lata postaram się zamienić go na dobrą książkę lub czasopisma.

[201610130935]

1. Książka (najlepiej taka, że nie mogę się oderwać, że aż wyłączam kompa i telefon i czytam)
2. W niedziele: joga, jacuzzi i sauna
3. SPacer
4. Jakaś wystawa/kino 8D albo coś nietypowego
5. Jakiś nowy przepis (wege ciacha, cukiniowa pizza - generalnie coś, czego nie próbowałam).
6. Dłuższa zabawa w polowanie z moją kicią
7. Fitness/Spacer

[maryska80]

ja -spotykam się z przyjaciółką, często jadę po prostu przed siebie, zwiedzam okolice w granicach tak 50-100 km. Jadę po prostu szukać jakiejś knajpki, gdzie jem obiad, spaceruję ścieżkami dydaktycznymi lub gdzieś nad jeziorkiem. Lubię przyrodę. Często spędzam czas po prostu na działce. Gorzej jest zimą gdy zajęć mam zdecydowanie mniej.

[201703060948]

Napisane przez maryska80

ja -spotykam się z przyjaciółką, często jadę po prostu przed siebie, zwiedzam okolice w granicach tak 50-100 km. Jadę po prostu szukać jakiejś knajpki, gdzie jem obiad, spaceruję ścieżkami dydaktycznymi lub gdzieś nad jeziorkiem. Lubię przyrodę. Często spędzam czas po prostu na działce. Gorzej jest zimą gdy zajęć mam zdecydowanie mniej.

Thx, muszę też zacząć. To brzmi naprawdę super.

Nie wiem, czy to przez internet, przemęczenie/ zbyt dużo stresu w pracy czy wrodzone lenistwo, tak trudno mi się zmotywować, żeby w weekendy w ogóle wstać z łóżka.

[littlemissy]

Warto znaleźć jakieś wciągające hobby. Ja od niedawna zaczęłam chodzić na lekcję tańca i na swój sposób zmieniło to moje życie. Niekoniecznie polecam taniec, ale z pewnością takie hobby, które uprawia się grupowo aniżeli samotnie.

[maryska80]

Napisane przez Osterhase

Thx, muszę też zacząć. To brzmi naprawdę super.

Nie wiem, czy to przez internet, przemęczenie/ zbyt dużo stresu w pracy czy wrodzone lenistwo, tak trudno mi się zmotywować, żeby w weekendy w ogóle wstać z łóżka.

myślę, że dużo zależy też od naszego nastawienia. Nie ukrywam, że jestem osobą, która bardzo niechetnie coś robi sama, mimo tego, co napisałam wyżej. Czasem tak jak ty, najchętniej godzinami leżałabym po prostu, zadręczała się myślami i czytała książkę. Chyba właśnie teraz mam takie gorsze dni

[201610130935]

Od niedawna chodzę na balet dla dorosłych i naprawdę bardzo polecam

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez CzerwonaArcyksiezniczka

Od niedawna chodzę na balet dla dorosłych i naprawdę bardzo polecam

Czy można być uczestnikiem, choć nigdy wcześniej się baletu nawet nie próbowało? Czy to jest tylko dla osób z jakimś tanecznym doświadczeniem?

[201610130935]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;63605886]Czy można być uczestnikiem, choć nigdy wcześniej się baletu nawet nie próbowało? Czy to jest tylko dla osób z jakimś tanecznym doświadczeniem?[/QUOTE]


Można bez żadnego doświadczenia Na zajęcia chodzą różne osoby i każdy ćwiczy, jak umie. Ale moim zdaniem trzeba uprawiać jakikolwiek sport - choćby fitness dwa razy w tygodniu, bo zajęcia są dość wymagające, sporo ćwiczeń na mieśnie i rozciąganie i typowemu couch potato może być naprawdę ciężko.

[anuska102]

Dużo spacerów z psem. Prace w ogrodzie. W taki sposób nigdy nie ma czasu na nudę

[maryska80]

Spacer, spacer i jeszcze raz spacer. W taką pogodę nie można po prostu cały dzień siedzieć w domu. Tym bardziej, że teraz wszędzie strasznie dużo jest jakiś pikników, kiermaszy, imprez na powietrzu. Wystarczy poszukać. Nawet na malutkich wsiach są organizowane dni ziemniaka, plonów, miodu, żurawiny itp itd

[magbeth]

Włocze się po górach, ogólnie podróżuje sporo, chadzam pasjami na dobrą kawę i ciastka 😉 ćwiczę, czytam, czytam i czytam, rower stacjonarny, grzyby, ryby, zasuwam w ogrodzie, robię zdjęcia, drecze ludzi wokół 😁 Więcej grzechów nie pamiętam 😉

Sent fra min D2403 via Tapatalk

[Daga34]

Moje sposoby na weekend to np:
-siłownia czy jakikolwiek inny sport
-zakupy na poprawę humoru
-wyjście na drinka jeśli jest z kim, a jak nie, uwierz w swoim towarzystwie też się można dobrze bawić, a może kogoś poznać?
-nadrobienie zaległości w sprzątaniu, odpisywaniu na e-maile

[ir_ek]

Napisane przez Osterhase

Singielki po 30, co robicie w weekendy?

Wiem, jestem po "drugiej stronie barykady" ale może zainteresuje Cię sposób na relaks od singla ? Chociaż w tej kwestii nie będę raczej oryginalny. Wszystko zależy od warunków i czasu. Jeżeli tego mam mało to rower i kino ale jeżeli zapowiada się wolny cały weekend to pakuję plecak + parę rzeczy do auta + najważniejsze czyli dobre buty, robię szybki rekonesans na necie (do szukania noclegu polecam stronkę booking lub zwykłe Google), komórka w rękę i robię weekendowy wypad w góry. Czasami jak mam sprawdzone miejsca to zabieram namiot i śpiwór tak więc nie muszę się martwić noclegiem. Na prawdę nie ma nic piękniejszego niż wschód i zachód w górach. To się nigdy nie znudzi

[AdHd1986]

Napisane przez ir_ek

Na prawdę nie ma nic piękniejszego niż wschód i zachód w górach. To się nigdy nie znudzi

z tym się muszę zgodzić.
Ja do zeszłego roku jeździłam na rowerze po 50 km dziennie, ale po pewnej akcji mi przeszło. Jechałam sobie ścieżką rowerową przez las i w pewnym momencie wyskoczył mi facet cały we krwi i z czymś w ręku. Za bardzo nie wiem co to było, bo wolałam się oddalić. A z racji tego, że nie bardzo mam z kim jeździć... to zostały mi wiejskie drogi, bo w moim mieście to się raczej stoi w korkach...

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez AdHd1986

z tym się muszę zgodzić.
Ja do zeszłego roku jeździłam na rowerze po 50 km dziennie, ale po pewnej akcji mi przeszło. Jechałam sobie ścieżką rowerową przez las i w pewnym momencie wyskoczył mi facet cały we krwi i z czymś w ręku. Za bardzo nie wiem co to było, bo wolałam się oddalić. A z racji tego, że nie bardzo mam z kim jeździć... to zostały mi wiejskie drogi, bo w moim mieście to się raczej stoi w korkach...

Wezwałaś policję, pogotowie?

[Mals]

Od niedawna nie jestem singielką, ale jak byłam to w weekendy spotykałam się z rodziną i znajomymi, chodziłam na koncerty, na siłownię lub po prostu obijałam się w domu

[Majeczka28a]

Czasem fajnie jest być singlem. Szczególnie wtedy gdy się uprawia sporty ekstramalne np downhill czy wakeboard. Często jak opowiadam znajomym, czy komuś o tym co lubię robić to zaraz słyszę pytanie w stylu "A Twój facet Ci pozwala na takie ryzyko?" To ja wtedy odpowiadam, że nie mam takiego problemu bo nie mam drugiej połówki
A ciekawe miejsca na wyjazdy szukam m.in. tu xxx

[AnaW77]

Rower latem spotkania ze znajomymi, dobra książka

[scary_mary]

Fajny watek. Wlasnie szukam weny na weekend. Ja zazwyczaj, oprocz porzadkow i ogarniecia samochodu:
-jezdze na krotkie wycieczki (jak jest pogoda, a to zdarza sie rzadko)
-gotuje cos nowego
-jade na zakupy (ciuchy, kosmetyki)
-ogladam Netflix
-probuje nowe wina (moge wtedy blysnac, jak raz na ruski rok sie z kims spotykam/ide w odwiedziny).
-spacery (nie mieszkam w UK od urodzenia, wiec nie znalam dobrze miasta, jakies 3 lata temu zaczelam sie wloczyc po okolicach, a mamy gorki, rzeke gorska, plaze, dzielnice ze starymi domami; ludzie z okolic mysla, ze cos jest ze mna nie tak wlocze sie jak wiem, ze pogoda ma sie zmienic na gorsza i nie ma sensu jechac na kilkugodzinna wycieczke. Dzis odkrylam nowa sciezke.)

Podoba mi sie pomysl w weekendem poza domem, domowym spa.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez scary_mary

-spacery (nie mieszkam w UK od urodzenia, wiec nie znalam dobrze miasta, jakies 3 lata temu zaczelam sie wloczyc po okolicach, a mamy gorki, rzeke gorska, plaze, dzielnice ze starymi domami; ludzie z okolic mysla, ze cos jest ze mna nie tak wlocze sie jak wiem, ze pogoda ma sie zmienic na gorsza i nie ma sensu jechac na kilkugodzinna wycieczke. Dzis odkrylam nowa sciezke.)

O, przybij piątkę, ja też bardzo lubię Swoją drogą, mam czasem wrażenie, że jestem jedyną osobą w moim 140-tysięcznym mieście, która spaceruje w wolnych chwilach. Ja szczególnie lubię chodzić po własnym mieście, odkrywać różne przejścia między uliczkami, ładne zakątki, w których można posiedzieć przy ładnej pogodzie i np. poczytać książkę.
Inna sprawa, że jeszcze 2-3 lata temu mogłam spacerować praktycznie o każdej porze dnia i nocy, i było bardzo bezpiecznie. Teraz miasto się rozrasta, a ludzie biednieją, więcej piją, wybudowano w moim mieście nowe dyskoteki, stadiony itp. I wieczorami jest już po prostu niebezpiecznie Więc przestałam chodzić gdzieś dalej, np. na obrzeża miasta, i popołudniami.

[mala_gosia89]

ja ostanio zapisałam się na zajęcia jogi, prowadzi je baardzo przystojny facet po zajęciach często całą grupą idziemy do knajpeczki czegoś się napić, pogadać czasem siedzimy długo. jest w naszej grupie kilku wolnych facetów zgadałam się z jednym nawet na spacer z psami

[AdHd1986]

Zazdroszczę wolnego czasu ja osobiście nienawidzę sportów grupowych czy drużynowych... Po moim chodzeniu na siłownię miałam samych "kolegów" w kategorii wtf.... 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VegeKaro]

Ja od niedawna jestem singielką. Szczęśliwe mam psa, który uwielbia aktywne spacery Staram się organizować sobie czas, bo w moim wieku znajomi mają swoje rodziny i rzadko znajdują czas na wspólne spotkania. Poza czytaniem i nadrabianiem zaległości internetowych, ćwiczę jogę i staram się przypomnieć sobie trochę zapomniany niemiecki. Często rozmawiam z psiakiem, bo inaczej orzez cały weekend bym nie powiedziała ani słowa

[Kamyla500]

Mam uporządkowany dzień wolny, bo inaczej skończy się na niczym.
Robie zakupy na cały tydzień i planuje go, zakupy ubraniowe-zaszlosciowe też. Wybieram muzykę z którą będę jezdzić na uszach przez najbliższy tydzień.
Rano biegam (rano=12 lub 14)

Sprzątam, co lubię robić i jest tego niewiele, bo doprowadziłam mieszkanie do pustostanu

Oglądam(Y-jeszcze) filmy.
Staram się siebie odciągnąć od komputera.
Oglądam też programy wnętrzarskie nałogowo.

Nie lubię tych sztucznych aktywności, które do mnie nie pasują typu fitness lub wyjścia. W weekend robię coś, czego nigdy bym nie zrobiła w tygodniu np. kąpie psa lub wybieram 2000000.. zdjęć do przejrzenia i wywołania (bardzo czasochłonne)

[esterawawa]

Korzystaj z każdej chwili. Najlepiej wyjść z domu wtedy zawsze coś się dzieje. Gdy głowa się przewietrzy to cały organizm lepiej działa.