Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[Kamlisa]

miałam na myśli usuwanie głębszych przebarwień, nie zewnątrzpochodnych osadow. Takimi sa poantybiotykowe, starcze itp. wybielanie prawdziwie wewnętrzne jest tylko do zebow martwych, a i to ostrożnie.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Kama, to koniecznie daj znac .

Ja jestem kawoszem, w dodatku jem sporo kurkumy, czasami tez niestety lubie sobie zapalic dla towarzystwa i te paski robia u mnie duza roznice. Efekty utrzymuja sie u mnie dlugo - zabieg powtarzam raz na 12 miesiecy. W 3/4 dniu uzywania lubia mi jednak czasami podraznic dziasła, ale wtedy ewentualnie robie dzien przerwy. Z reguly kupuje 14 paskow na okres 7 dni uzywania, ale juz po 4/5 razie efekty sa dla mnie zadowalajace.

Na co dzien, w ciagu roku, dla podtrzymania efektow myje zeby pasta Blend a med 3D white + uzywam plyn do plukania Listerine Advanced White, ktory rowniez bardzo polecam.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Anyzkowa]

Napisane przez Kamlisa

miałam na myśli usuwanie głębszych przebarwień, nie zewnątrzpochodnych osadow. Takimi sa poantybiotykowe, starcze itp. wybielanie prawdziwie wewnętrzne jest tylko do zebow martwych, a i to ostrożnie.

Faktycznie jest taka usługa : wybielanie zębów martwych. U mnie niedużo to kosztuje i pamietam, że bardzo miło byłam zdziwiona taką usługą. Super, że można sinawe zęby podrasować.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pani_Robot]

Uwielbiam Zarę, ponieważ jednak nie śledzę trendów z wybiegów - czy to zwiastuje powrót mody sprzed 15-20 lat?

https://www.zara.com/pl/pl/sk%C3%B3r...176&v2=1281642

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Uwielbiam Zarę, ponieważ jednak nie śledzę trendów z wybiegów - czy to zwiastuje powrót mody sprzed 15-20 lat?

https://www.zara.com/pl/pl/sk%C3%B3r...176&v2=1281642

Oby nie. Dla mnie te buty są tragiczne , ale to tylko moje zdanie.

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87426133]Oby nie. Dla mnie te buty są tragiczne , ale to tylko moje zdanie.[/QUOTE]

Mnie tez sie nie podobaja, ale mialam takie z gimnazjum w 2003 roku

[Pani_Robot]

Napisane przez kasztanka3

Mnie tez sie nie podobaja, ale mialam takie z gimnazjum w 2003 roku

Ja na studniówce...

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Ja na studniówce...

Ja na studniowke kupilam dwie sukienki (ktore tanie nie byly - jedna to byla mala czarna bez ramiaczek Massimo Dutti, do teraz ja pamietam, bardzo w stylu lat 50-tych, druga byla granatowa, dluzsza i rozkloszowana, tez w sumie dosc mocno retro) i cholernie drogie satynowe szpilki i w koncu nie poszlam

[Pani_Robot]

Napisane przez kasztanka3

Ja na studniowke kupilam dwie sukienki (ktore tanie nie byly - jedna to byla mala czarna bez ramiaczek Massimo Dutti, do teraz ja pamietam, bardzo w stylu lat 50-tych, druga byla granatowa, dluzsza i rozkloszowana, tez w sumie dosc mocno retro) i cholernie drogie satynowe szpilki i w koncu nie poszlam

Wow! Ja miałam czółenka z But-S, bo buty matki były na mnie przyciasne i jakąś zmęczoną małą czarną z "Domów Mody Centrum" w Wawie, gdzie mieściła się Galeria Centrum. Wszystkie dziewczyny były w balowych sukniach z tafty koloru zasłon, na których nie widać brudu. Było zgodnie z moimi przewidywaniami strasznie i skończyło się grupową flaszką w damskiej toalecie. Tak teraz sobie przypominam, że oprócz czubów i małej czarnej miałam też kabaretki i nosiłam trwałą Na szczęście nie ma zdjęć.

Dałam dziś trzecią szansę czerwonemu peelingowi TO. Maseczka PEEL z Madary robi mi wielkie nic, za to jestem zadowolona z żelu do mycia twarzy Rosadii (stajnia Sylveco) na wodzie różanej, bo jest to pierwszy kosmetyk myjący, po którym nie mam uczucia ściągnięcia.

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Wow! Ja miałam czółenka z But-S, bo buty matki były na mnie przyciasne i jakąś zmęczoną małą czarną z "Domów Mody Centrum" w Wawie, gdzie mieściła się Galeria Centrum. Wszystkie dziewczyny były w balowych sukniach z tafty koloru zasłon, na których nie widać brudu. Było zgodnie z moimi przewidywaniami strasznie i skończyło się grupową flaszką w damskiej toalecie. Tak teraz sobie przypominam, że oprócz czubów i małej czarnej miałam też kabaretki i nosiłam trwałą Na szczęście nie ma zdjęć.

Dałam dziś trzecią szansę czerwonemu peelingowi TO. Maseczka PEEL z Madary robi mi wielkie nic, za to jestem zadowolona z żelu do mycia twarzy Rosadii (stajnia Sylveco) na wodzie różanej, bo jest to pierwszy kosmetyk myjący, po którym nie mam uczucia ściągnięcia.

Ty jestes chyba ode mnie 3 lata starsza, prawda? Moj koniec gimnazjum to Twoje czasy studniowkowe. Kabaretki tez mi sie kojarza z moim koncem gimnazjum, lata 2003-2004.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Moja studniówka... jak patrze na zdjęcia, to stwierdzam, że poszłam bardzo 'bezpiecznie' ubrana. Ubrałam dokładnie taką sukienke: https://molly.pl/sukienki/czarna_asy...xoC04EQAvD_BwE

Do tego czarne, klasyczne szpilki. Włosy jedynie umyłam i wysuszyłam, miałam rozpuszczone. Reszta dziewczyn miała boby tzw. kaski na głowie, albo fikuśne upięcia, długie, ciężkie suknie, połyskujące, z tafty. Śmiesznie to wygląda na zdjęciu grupowym, bo wyglądam na nim jak z innej imprezy/epoki .

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87427596]Moja studniówka... jak patrze na zdjęcia, to stwierdzam, że poszłam bardzo 'bezpiecznie' ubrana. Ubrałam dokładnie taką sukienke: https://molly.pl/sukienki/czarna_asy...xoC04EQAvD_BwE

Do tego czarne, klasyczne szpilki. Włosy jedynie umyłam i wysuszyłam, miałam rozpuszczone. Reszta dziewczyn miała boby tzw. kaski na głowie, albo fikuśne upięcia, długie, ciężkie suknie, połyskujące, z tafty. Śmiesznie to wygląda na zdjęciu grupowym, bo wyglądam na nim jak z innej imprezy/epoki .[/QUOTE]

Ta moja kiecka z Massimo Dutti byla bardzo podobna do tej ze zdjecia (ktora tez jest tej marki), jedyna roznica bylo to, ze moja miala dekolt w ksztalcie serca. W koncu nigdy jej nie zalozylam

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kasztanka3

Ta moja kiecka z Massimo Dutti byla bardzo podobna do tej ze zdjecia (ktora tez jest tej marki), jedyna roznica bylo to, ze moja miala dekolt w ksztalcie serca. W koncu nigdy jej nie zalozylam

Też taka minimalistyczna, ponadczasowa

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87427819]Też taka minimalistyczna, ponadczasowa [/QUOTE]

Przygarnelabym teraz taka chetnie, ale niestety nie moge juz nosic sukienek bez ramiaczek, bo robia mi zawsze masakre z biustem. Kupilam te i niestety przymierzylam i zwrocilam, bo byl dramat

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kasztanka3

Przygarnelabym teraz taka chetnie, ale niestety nie moge juz nosic sukienek bez ramiaczek, bo robia mi zawsze masakre z biustem. Kupilam te i niestety przymierzylam i zwrocilam, bo byl dramat

Też mam z tym problem Pomimo dość drobnej sylwetki, mam spory, ciężki biust. Żadna sukienka ani stanik bez ramiączek nie jest mi go w stanie utrzymać. Wydaje mi się, że te sukienki są po prostu tak projektowane i szyte, że nie nadają się do biustów większych niż miseczka A/B.

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87427876]Też mam z tym problem Pomimo dość drobnej sylwetki, mam spory, ciężki biust. Żadna sukienka ani stanik bez ramiączek nie jest mi go w stanie utrzymać. Wydaje mi się, że te sukienki są po prostu tak projektowane i szyte, że nie nadają się do biustów większych niż miseczka A/B.[/QUOTE]

Mam to samo, strasznie to upierdliwe, bo podobaja mi sie takie sukienki bardzo.

[Pani_Robot]

Kasztanka chyba 4 lata, jestem 84. Bardzo lubię takie sukienki, ale zakładam je zawsze na dobry stanik (i muszą być gorsetowe).

Moja była w tym stylu i też chciałam klasyczne szpilki, ale we wszystkich sklepach były wyłącznie czuby. To te czasy, kiedy obowiązywał jeden krój spodni (biodrówki boot cut) i wszędzie było to samo. Tak samo sukienka odcięcie zamiast mieć w talii, miała w biodrach - dokładnie jak na tym zdjęciu https://d2h1pu99sxkfvn.cloudfront.ne...NwcaoPk/P0.jpg

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Kasztanka chyba 4 lata, jestem 84. Bardzo lubię takie sukienki, ale zakładam je zawsze na dobry stanik (i muszą być gorsetowe).

Moja była w tym stylu i też chciałam klasyczne szpilki, ale we wszystkich sklepach były wyłącznie czuby. To te czasy, kiedy obowiązywał jeden krój spodni (biodrówki boot cut) i wszędzie było to samo. Tak samo sukienka odcięcie zamiast mieć w talii, miała w biodrach - dokładnie jak na tym zdjęciu https://d2h1pu99sxkfvn.cloudfront.ne...NwcaoPk/P0.jpg

Takie odciecie w biodrach podoba mi sie przy spodnicach z wysokim stanem.
Przy sukienkach naprawde dobrze wyglada tylko na bardzo dlugonogich kobietach.

[Michell72]

Kama które paski kupiłaś ?
Crest 1 czy 3 D?
Jak na razie u mnie numerem 1-do wybielania nakładkowego jest żel pola nigh.

[Kamlisa]

U mnie chyba pola night się nie sprawdziło, jakies robiłam w maju ubiegłego roku, prawie 2 tygodnie i efekt był słaby
Kupiłam zwykłe i professional, ale zaczynam od podstawowych, zobaczymy, jak będzie efekt.

[LaMary]

Zrobiłam sobie duży kubek zielonej herbaty, wymościłam należycie tyłek do lektury... i zonk
W stan hibernacji przechodzicie czy coś...

To sobie będę siorbała herbatę i coś dodam od siebie

Weekend spędziliśmy nad morzem, sami w całym apartamentowcu hehe... Zimno, szaro, deszczowo. Przystroiłam trochę mieszkanie i w niedzielę z samego rana wróciliśmy do domu. Mieszkanie przygotowałam już na sylwestra
A propos sylwestra...marzą mi się cekiny no... na sukience. Cekiny z przodu i z tyłu. Może jednak z tylu gołe plecy więc bez cekinów w tym obszarze Albo plecy zabudowane jednak, bo prognozuję mróz i śnieg hehe...
Kolor cekinów spędza mi sen z powiek Mózg jednak nie może wzbić się na wyżyny przyjemności i nie podpowiada mi żadnego konkretnego koloru. zawsze najbezpieczniejsza czerń ale chciałabym poszaleć (w kolorach rzecz jasna).

A propos jeszcze sukienki tyle że studniówkowej to moja była czarna, prosta, do kolan. Koronkowa, z trudem pożyczona od koleżanki mojej mamy. Na tamte czasy ładna, w takiej kreacji na pewno nie zabrnęłabym w niebezpieczne rejony obecnego kiczu i źle pojętej oryginalności. Skromność przeszła do lamusa. Chyba, że coś się w tej materii zmieniło? Nie jestem na bieżąco

W zeszłym tygodniu wyżywałam się kulinarnie i piekłam z córką pierniczki. Coś czuję że znowu nadchodzi ta wiekopomna chwila i trzeba będzie kolejny raz pochylić się nad zagniataniem ciasta Pocieszam się że przy okazji będziemy budować przedświąteczny nastrój

Co do wybielania zębów to mam na liście do zrobienia ale na razie czeka mnie w styczniu kiretaż. A własnie wizyta u dentysty była związana z wybielaniem... nie dane mi... W żółtym mi do twarzy
Nigdy nie wybielałam zębów paskami. Z natury moje zęby nie są białe więc paski u mnie by się nie sprawdziły. O nakładkach kiedyś pisałam, wrzucałam też zdjęcie Stosowałam krótko bo paskudnie miałam podrażnione dziąsła ( mimo, że nakładki były robione w gabinecie tzw. personalizowane do tego zawsze towarzyszyła mi nadwrażliwość zębów, i to juz po pierwszej nocy ( zakładałam na noc).
Najlepsza dla moich zębów jest lampa. Zęby są śnieżno białe i nie wymagają przez kolejne dwa lata ( a nawet trochę dłużej) żadnych poprawek.
Na moje zęby pasta z węglem aktywnym nie działa. Owszem usunie przebarwienia po herbacie czy kawie ale dotyczy to takich codziennych powierzchownych przebarwień. Głębiej nie sięga, nie ma zmiłuj...

Z zakupów kosmetycznych kupiłam ostatnio tonik, wróć... gęstą chyba esencję Blithe. Powinnam dostać przesyłkę dzisiaj ale nie doszła... oraz serum The ordynarny z resweratrolem ( kolejne dwie buteleczki) oraz krem i serum z Iossi (też czekam...).

https://www.topestetic.pl/blithe/vit...jrzalej-150-ml

https://cosibella.pl/product-pol-165...acja-10ml.html

https://cosibella.pl/product-pol-154...FFI-50-ml.html

Z Iossi jeszcze nigdy nic nie miałam więc zobaczymy czy było warto zainwestować kilka monet.

[gosia261282]

LaMary, ostatnio w pracy pakowałam sporo sukienek z cekinami w szmaragdowym kolorze, mnie się podobały.
U mnie pracowicie, bo teraz muszę więcej godzin pracować, "busy" przed Świętami, no a po Świętach wyprzedaż. I niestety chorobowo. Rozłożyło najmłodszego. Tak, że po nockach łapię w dzień sen po trochu kiedy mi się uda.

[LaMary]

Napisane przez gosia261282

LaMary, ostatnio w pracy pakowałam sporo sukienek z cekinami w szmaragdowym kolorze, mnie się podobały.
U mnie pracowicie, bo teraz muszę więcej godzin pracować, "busy" przed Świętami, no a po Świętach wyprzedaż. I niestety chorobowo. Rozłożyło najmłodszego. Tak, że po nockach łapię w dzień sen po trochu kiedy mi się uda.

Oj Gosiu zdrowia życzę dla synka.

Nocki...mhy... chyba ciężko co? A jak ze snem po takiej przepracowanej nocy? No bo kiedyś trzeba odespać zarwaną noc...

Kolor szmaragdowy... jestem na tak

[gosia261282]

Napisane przez LaMary

Oj Gosiu zdrowia życzę dla synka.



Nocki...mhy... chyba ciężko co? A jak ze snem po takiej przepracowanej nocy? No bo kiedyś trzeba odespać zarwaną noc...



Kolor szmaragdowy... jestem na tak

Normalnie pracuję 25 h w tyg, to nie jest źle. Od 22 do 3. Ale 8 tyg w roku jak jest dużo pracy mam w kontrakcie, że muszę pracować po 40, tak więc teraz mam zmiany od 21:30 do 6. Normalnie w tym tyg dzieci powinny być w szkole, ale że najmłodszy chory, to jest w domu i śpię tyle, ile z nim się uda pospać.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

LaMary, ja kocham cekiny Na co dzień ich nigdy nie nosze, dlatego jestem podekscytowana, bo już niedługo założe coś cekinowego na Sylwestra . W zeszłym roku kupiłam taką mini spódniczke w Topshop (załączam fotke) - w sumie moja zeszłoroczna stylizacja była prawie identyczna jak ta na zdjęciu.

Szmaragd, to piękny kolor, ale mi w nim nie jest do twarzy.

fajne zakupy .

Ja ostatnio nic nie kupiłam - testuje perełki z tego kalendarza adwentowego. Niektóre kosmetyki są naprawdę rewelacyjnie. Dzięki niemu odkryłam np. ten preparat do włosów bez spłukiwania: https://www.lookfantastic.com/aveda-.../10861199.html - bardzo dobry Aż mam ochote teraz sprawdzić jakiś szampon z tej firmy.

Uzywam też tego kremu Ren od ok. 2 tygodni i jestem bardzo zadowolona. Zero wyprysków, skóra jest ukojona i odżywiona.

Znalazłam też w nim 20ml tej maseczki: https://www.lookfantastic.pl/emma-ha.../11884846.html - użyłam dwa razy, jest wspaniała.

Jeden minus - nie powinnam się aż tak przyzwyczajać do tych kosmetyków, bo są drogie... Czasami będę sobie mogła na coś pozwolić, ale na regularnie ich używanie - nie wiem.

Gosia, musi Ci być ciężko, ale pocieszające jest to, że to tylko sytuacja tymczasowa Minie ten okres przed i poświąteczny i zrobi się lepiej .

Dzisiaj miałam ostatni dzień w pracy i oficjalnie zaczął mi się urlop. W piątek jade na Podkarpacie do rodziców. Już się doczekać nie moge.

[kasztanka3]

Co do hibernacji, to ja troche taka zahibernowana jestem chyba faktycznie, od tygodnia jestem chora, od paru dni na antybiotykach, ale nie widze zadnej poprawy, nadal mam straszny kaszel i katar.
A na zewnatrz temperatury 40+.
Moj maz dzisiaj ma ostatni dzien pracy, od jutra wakacje, nowy rok szkolny zacznie sie w lutym, takiemu to dobrze I jeszcze przez wakacje mu placa wiecej, niz normalnie.

[Kamlisa]

Kasztanka, jeśli to wirusowka to antybiotyk nic nie da, spróbuj raczej antywirusowych i staroświecko wylez chorobę.
Gosia, zaorana przed swietami? to jak zdazysz cokolwiek przygotować?
Cinde, miłego wypoczynku w rodzinnych stronach.
O ciuchach się nie wypowiem, bo nie ide na sykwestra A na studniowke miałam długa czarna spodnice i biała bluzke.

[gosia261282]

Kama, ograniczyłam to, co robię mocno. Trudno, nie dam rady pracować na nocki, doglądać chore dziecko i mieć perfekcyjne Święta. Zresztą u mnie nigdy nie było takiej spiny, że biegam z językiem na wierzchu, żeby mieć wysprzątane na tip top i muszę własnoręcznie przygotować 12 potraw

[kasztanka3]

Napisane przez Kamlisa

Kasztanka, jeśli to wirusowka to antybiotyk nic nie da, spróbuj raczej antywirusowych i staroświecko wylez chorobę.
Gosia, zaorana przed swietami? to jak zdazysz cokolwiek przygotować?
Cinde, miłego wypoczynku w rodzinnych stronach.
O ciuchach się nie wypowiem, bo nie ide na sykwestra A na studniowke miałam długa czarna spodnice i biała bluzke.

Zapalenie zatok standardowo, 90% moich chorob z calego zycia to wlasnie zatoki

[aussiewoman]

Napisane przez gosia261282

Kama, ograniczyłam to, co robię mocno. Trudno, nie dam rady pracować na nocki, doglądać chore dziecko i mieć perfekcyjne Święta. Zresztą u mnie nigdy nie było takiej spiny, że biegam z językiem na wierzchu, żeby mieć wysprzątane na tip top i muszę własnoręcznie przygotować 12 potraw

No i bardzo dobrze Gosia. Święta to nie wyzytacja sanepidu najważniejsze że wszyscy są razem

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez kasztanka3

Zapalenie zatok standardowo, 90% moich chorob z calego zycia to wlasnie zatoki

Współczuję. Zatoki to trudny i bolesny temat. Ja polecę płukanie zatok. U mnie sprawdza się. Zdrowia

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

LaMary ty to się potrafisz ustawić już masz dom na sylwestra przygotowany. Super

Ja już dzisiaj mam wolne zrobiłam młodemu śniadanie do szkoły i spijam w łóżku kawę. Potem nie będzie już tak różowo. Trzeba dom i siebie ogarnąć. No i ostatni prezent czeka w paczkomacie... Miłego dnia

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka