Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[LaMary]

Napisane przez dircikowa

Rozmyślam o moich KWC w 2019.


Lubię zmiany, ale ewidentnie do niektórych kosmetyków wracam, bo nie mają sobie równych. W tym roku dokonałam również kilku odkryć kosmetycznych


To po kolei:
Toniki z kwasami uspokoiły moją cerę, która miała tendencje do lekkiego zapychania. I od Pixi wolę polską markę - Peel Mission. Ich toniki działają skuteczniej i są sporo tańsze
Z serów z zawartością witaminy C nic nie równa się Alphascience,chyba znów będę zamawiała je u mojej dr.
Jeśli chodzi o kremy - różne "dają radę", teraz używam kupionego w mega-promocji zestawu Rodial Bee venom (znów jest ta promocja w pell.pl)
Odkryciem na pograniczu pielęgnacji i makijażu - jest u mnie CC Erborian Centella Asiatica - cudo! Są mniejsze pojemności w Sephorze - więc można dobrze przetestować bez ryzyka bankructwa
Niezbędnikiem na rzęsy - jest baza Diora pod maskarę, razem z maskarą tej samej marki robią magię.


A "zabiegowym" hitem roku jest dla mnie z pewnością masaż kobido.


LaMary - nie mam wykupionej subskrypcji Wysokich Obcasów - możesz podpowiedzieć jakie nazwiska się pojawiają w tym artykule jako godne zaufania źródła?

No ja też nie mam ale czytam w ramach limitu bezpłatnego.
W artykule właściwie nie ma niczego odkrywczego, jest mowa o P. Begouni, która stworzyła platformę beautypedię oraz cosmetiescop, o biotechnolożce Beatrice Mautino i polskiej Agnieszce Zielińskiej (skinekspert, blog czy znane obiecanki cacanki). jest też mowa o testach dostępnych w Pl pro-test ( kiedyś często z tej strony korzystałam bo była darmowa zakładka, obecnie trzeba płacić, w Anglii- Which? we Francji- Que choisir, Niemcy- Warentest...
Artykuł wspomina o ogarniającej społeczeństwo chemiofobii czyli lękiem przed chemią w kosmetykach. Gdzie nie mówi sie o tym, że tzw. naturę, która stała się trendem wykorzystują marketingowcy. Parabenom mówimy nie a okazuje sie że nowe konserwanty też nie są bezpieczne. Naturalny konserwant z ekstraktu pestek grejpfruta okazał się zwykłym oszustwem.
Silikony które omijamy szerokim łukiem w preparatach do włosów nie duszą włosów bo włos nie oddycha a nikt nie nakłada serum na skalp. Silikony pokrywają włosy i chronią je przed zniszczeniem i utrzymują wilgoć.
Kosmetyki apteczne to marketingowa zagrywka.
Tyle... co zapamiętałam bo też nie mam już dostępu do artykułu

I coś od siebie... ogólnie dostrzegam coraz mniej rzetelnych informacji takich z intelektualną głębią (chociaż z tą głębią to chyba przesadziłam...). Chyba same zauważyłyście, że szukając info o danym kosmetyku ( dotyczy to też innych dziedzin) znajdujemy identyczne strony. tak jakby każda z nas miała ten sam typ cery... dziwy panie dziwy...
Opinie buduje się prosto Oprócz tego płaci się za dobry wpis... tu można by sto metrów tekstu napisać...
W recenzjach zauważcie nie ma światłocieni, albo coś jest super (zazwyczaj) albo beeeee.... ( wypadki sporadyczne). Z reguły rozsądek i rozum chodzą wcześnie spać bo liczy się hajs...
Jakieś trzy m-ce temu trafiłam przypadkiem na vloga niejakiego Kacpra... młodego chłopaka, który robi dobrą robotę chociaż jego słownictwo można by znacząco wzbogacić
Ciekawa jestem jak długo jego kanał będzie istnieć...

A czy wiecie że sklep estetyka jest w nowej odsłonie?

Słyszałyście o nowym kremie Dr Chlebuś...
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,1...azwiskiem.html
Czytałam pobieżnie, bez wchodzenia w szczegóły juz o tym kremie w miesięczniku Zwierciadło? A może to była Pani w każdym razie zbagatelizowałam artykuł... chyba dobrze bo bardzo cenię lekarza a kiedy poczytałam o tym kremie to nie wiem co myśleć... tzn. wiem co mi chodzi po głowie ale nie wyartykułuję tego...
W każdym razie sprawdzicie sobie pojemność no i cenę

Rozczarowaniem roku w pielęgnacji u mnie jest krem Samarite...wiele hałasu o nic...
Pisałam wielokrotnie że mam realistyczne oczekiwania co do kosmetyku ale tyle się naczytałam... nasłuchałam że od tych wiadomości tak mi zawęziły moje horyzonty że gotowa byłam wydać fortunę na ten krem
Tak własnie internety mnie przechytrzyły

[bietka5]

Witajcie szalone dziewczyny, czy można do was dołączyć ?

[kasztanka3]

Napisane przez Kamlisa

Kasztanka, ciagle pokutuje przekonanie, ze raz: czyncie sobie ziemie poddana, czyli robimy co chcemy, wyrzynamy co chcemy, niszczymy co chcemy, bo Biblia pozwala i nikt i tak nam nie podskoczy. Dwa - po nas nawet potop. Tylko ze to PO NAS - wydaje się być coraz bliżej, ja nie mam dzieci, ale te które maja - jaki swiat i zycie je czeka za 20, 30, 40 lat...? Co zostanie z Ziemi? Dewastacja, zatrucie, zniszczenie, wymordowanie gatunkow czy to bezpośrednio czy przez zniszczenie ich środowiska, zatrucie oceanow, atmosfery, roztopienie lodowcow...Tylko, ze my jesteśmy kolejnym gatunkiem, akurat na szczycie łańcucha pokarmowego, ale natury nie przeskoczymy - jak ona padnie to my tez. i to nie ostatni - karaluchy i szczury zamkna za nami drzwi. Niby jesteśmy tacy mocni - a nie radzimy sobie z pozarami, z wiatrem, trzęsieniem ziemi, tsunami, topnieniem lodowcow...Piłujemy własną gałąź i ciagle udajemy, ze to nie nasz problem.
A ja ciagle mam przed oczami ten stary film On the beach, pierwsza wersje, gdy widzimy koniec ludzkiej cywilizacji. Po prostu. Tam po wojnie atomowej jest jeszcze jakas nadzieja dla ziemi, teraz - sama nie wiem, z tego co się dzieje to ostateczne odliczanie się zaczęło...To, co jeszcze paręnaście lat temu było sci-fi i katastroficznym gadaniem - teraz się realizuje i to w przyspieszonym tempie. same to widziuecie, wokół siebie - chociażby po zmianach klimatu. Jaka mamy zime? Kiedy były takie normalne, z jezdzeniem na sankach? Kto kiedys mówił o smogu, o niewychodzeniu z domu w Krakowie...? Koniec swiata był taaaki daleki...teraz już mi się tak nie wydaje.

Masz racje, to "po nas" jest coraz blizej, przeraza mnie to, w jakim tempie postepuja zmiany klimatyczne, uwazam siebie za bardzo mloda osobe, a to wszystko sie dzialo na moich oczach przez ostatnie dwie dekady.

[caffeine]

......................... ................


Kasztanka, sto lat, sto lat!


Właśnie doczytałam, że miałaś niedawno urodziny!
Ja również świętuje swoje, jesteśmy styczniowe dziewczyny

[Michell72]

Kama miałyśmy żel wybielający Oplaescence.
Spróbuj Pola night.
10 nocy z nakładkami.

Witaj Bietka


Z wiekiem(brzmi złowieszczo)zwracam uwagę na skład.
Zaufałam P.Ch.
Efekty nie są spektakularne po pierwszym użyciu(a po czym są),ale po jakimś czasie zauważasz,że albo wyglądasz lepiej,albo się zakochałaś
Ochy i achy nad opisem,rozwiewam czytając beautypedię.


Cindy nie rób sobie takiej dramy na twarzy.
Spróbuj delikatniejszej formy np Hascoderm lipożel


Kasztanka wico tanie.

Kupiłam maskę Lewandowskiej ze względu na kurkuminę w składzie.

[kasztanka3]

Napisane przez caffeine

......................... ................


Kasztanka, sto lat, sto lat!


Właśnie doczytałam, że miałaś niedawno urodziny!
Ja również świętuje swoje, jesteśmy styczniowe dziewczyny

Dziekuje i wzajemnie
Wlasnie dzisiaj dotarly ostatnie prezenty urodzinowe "ode mnie dla mnie"
Wrzucalam wszystkie prezenty i zakupy tutaj: KLIK 1 KLIK 2 KLIK 3 KLIK 4

[caffeine]

Kasztanka, dzięki
Pooglądam prezenty, a jakże


Właśnie aplikuje sobie czarną maź na twarz....
...ale czego się nie robi dla urody???

[Michell72]

Kasztanka też uwielbiam prezenty od siebie dla siebie
Dzisiaj właśnie zachciało mi się takiego podarku i kupiłam peeling polecany przez La Mary:
Cell Fusion c expert gentle deep powder wash.


W pudrze miałam kanebo,bardzo przyjemny w użytkowaniu.



---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Australia w ogniu,Afryka płonie,to wręcz przerażające.
Skala zniszczeń jest nie do wyobrażenia.
Serce pęka jak się ogląda płaczące koala,czy kangury tulące się do siebie,heroiczne wysiłki strażaków.
I trzęsie człowieka na nieczułość ludzi, których świat powołał do służby dla ludzkości!!!

[Michell72]

Do nabycia w Rosmannie:
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/ar...-supersu,58830
Kupiłam maca,maqui , moringa i jagody camu camu.

Plus czarnuszkę w ziarenkach.
Do białego sera w sam raz.
Teraz będę sie suplementować

[aussiewoman]

Ja też mam już zaplanowany prezent na swoje urodziny wylatujemy 18-go czekają mnie 2 intensywne tygodnie, ale potem...
Uwielbiam Berlin za wielokulturowość. Świetnie się tam czuję. Byłoby wspaniale gdyby młody zdecydował się na studia właśnie tam. No ale to jego przyszłość, sam będzie decydował
Zastrzeżona super się będziecie bawić my bardzo często wypożyczamy auta na wakacje. Bardzo to ułatwia podróżowanie i zwiedzanie. Bez tego pewnie połowy byśmy nie zobaczyli
Gosia i jak kiciuś? Wszystko już dobrze?
Kasztanka przerażają mnie relacje z AU tyle zwierząt ginie.... Wyspa Kangurów w ogniu a to dopiero początek lata. Wypowiedzi Korwin nie da się skomentować nie wiem czy wiesz, że on próbuje przyzwyczaić swojego psa do fajerwerków odpalając tuż obok petardy chory człowiek i tyle.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[p4w]

Napisane przez dircikowa

Kama - to wdrożenie to, moim zdaniem, jakaś porażka. Przynajmniej na podstawie moich rozmów z lekarzami/zarządzającymi poradniami tak sądzę. Nie wiem jakie Ty masz problemy, ale moja rozmówczyni (menadżer placówki wielospecjalistycznej, w której nie mają żadnego kontraktu z NFZ) skarżyła mi się, że próbuje właśnie od 2 miesięcy zrobić wszystko co trzeba, jest odsyłana od annasza do kajfasza ale informatyk nic tu nie pomoże, bo jej pytania były stricte merytoryczne i ... nie wiadomo kto ma na nie odpowiedzieć.
Poza tym system się zawiesza, trzeba czekać długo na jego reakcję - jak w takim stanie można było podjąć decyzję, że to JEDYNA metoda uzyskania recepty???



Sama dostałam już jedną e-receptę, która ... przyszła do mnie po dwóch dniach. Na szczęście lekarz wypisał mi równolegle papierową (bo nie miał zaufania do systemu, a ja miałam przy sobie smartfon i mogłam mu powiedzieć, że po recepcie ni widu, ni słychu ...)
A co będzie z osobami mniej nowoczesnymi? Starsza osoba, bez smartfona, dostanie wydruk z identyfikatorem a w aptece recepta widoczna nie będzie. Powrót do lekarza nie zawsze jest prosty - gdy np. dany specjalista przyjmuje, powiedzmy, raz w tygodniu.


Farmaceuci również wskazują liczne błędy/wady i brak przygotowania tego systemu, ale Ministerstwo Zdrowia nie zgadza się na przesunięcie terminu - od 8.01 znikają recepty papierowe ...



Tego typu rozwiązania (nawet gdy nie dotyczą zdrowia ludzkiego) wdraża się stopniowo, powoli, dając czas zarówno na przestawienie się użytkowników, jak i na stabilizację oprogramowania.
Ręce opadają na takie decyzje

taaaak, dziś system się zwiesił i mogłam wystawić tylko recepty na 100%, bo nie zaciągało się ubezpieczenie a tym samym zniżka

Napisane przez LaMary

No i moje dolce far niente zostało brutalnie przerwane
Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia dla mojej córki
Leży w łóżku i jęczy że nie ma siły wziąć laptopa
Wirusowe zapalenie gardła
Do tego Tż chodzi z niekontrolowanym fochem... jak żyć?
MIało być dzisiaj tak romantycznie a jest jak zwykle
Mieliśmy w Głęboczku piękny pokój sypialniany z wanną ( nie pierwszy już raz), w salonie ślicznie udekorowana choinkę, no i my SAMI na pokojach
A teraz każde z nas łaknie atencji
No nic, ja przeżyję
Chciałam wkleić zdjęcie ale podobnie jak Marjolka nie mogę. Zmniejszałam rozmiar zdjęcia aż się skurczyło na maksa i tak nie dałam rady przesłać zresztą chyba jakość byłaby już kiepska

Miszka fajny ten zestaw herbat

Gosiu jak zdrowie kotka?

P4w wracając jeszcze do sportowych butów air huarache to chyba juz nie dostaniesz w sklepie stacjonarnym bo to model sprzed kilku lat. Jeśli będziesz zamawiała online to weź numer większe, wypadają niestety mniejsze.

zastanawiam się właśnie nad moją listą KWC pielęgnacji 2019 r,

* żel do mycia twarzy: Bioderma sensibio
https://www.bioderma.pl/produkty/sensibio/gel-moussant

* peeling : Cell Fusion C expert
https://www.topestetic.pl/cell-fusio...w-proszku-70-g

ex aequo

https://sklep.larose.net.pl/srb-stab...SABEgJucPD_BwE

Piling SRB składem jest identyczny, delikatny ale mniej komfortowy bo trąci lekko chemią. Ale może przekonać cena

* tonik: zachwyt nad Blithe zdetronizował Whamisa...
https://www.topestetic.pl/blithe/vit...jrzalej-150-ml

* krem pielęgnacyjny: chyba nie zaskoczę Dermaquest
https://www.topestetic.pl/dermaquest...y-i-szyi-57-ml

i krem z filtrem przeciwsłonecznym:

https://www.topestetic.pl/cell-fusio...loneczny-50-ml

*serum: TO z resweratrolem i serum z TO z wit. c
https://cosibella.pl/product-pol-107...ego-30-ml.html

https://cosibella.pl/product-pol-880...owym-30ml.html

*olejek: Whamisa
https://www.cocolita.pl/serum-2/wham...iABEgI8D_D_BwE

* pielęgnacja oczy: od dawna wierna jestem Synchroline
https://www.apteka-melissa.pl/produk...5-ml,2583.html

oraz i tu nie będę oryginalna Shiseido.... ale ale... w ramach oszczędności świetny krem ma Ava , tłusty pod oczy. Naprawdę robi dobrze nie tylko kieszeni
https://ava-laboratorium.pl/sklep/de...em-pod-oczy-2/

OCZYWIŚCIE kupiłam już Phlov ale booster liposomalny odmładzający (na moją psyche mocno działają opisy na opakowaniach haha...), ma świetną, nietłustą, mleczną konsystencję, subtelny zapach (kwiatowy??) ale różni się od maseczki, która jest jednak ziołowa. Dostałam próbkę maseczki, która własnie leżakuje na mym licu Nie zasycha, konsystencja wydaje się mało treściwa ale liczę, że robi dobrą robotę skoro ma ciekawy skład
https://www.phlov.com/pielegnacja-tw...775580155.html

Ponieważ Marjolka często wspomina o naturalnej pielęgnacji skusiłam się w Hebe na serum i krem z Nacomi. Podobno dobre a kosztuje grosze.

https://wizaz24.pl/nacomi-vegan-yout...twarzy-p102416

https://www.hebe.pl/nacomi-zel-krem-...000322581.html

Serum jest wodniste, śmierdzi klejem do papieru... jeszcze nie używałam, to moje pierwsze odczucie

Krem śmierdzi też klejem zmieszanym z wywietrzałym migdałem... Nie lubię perfumowanej pielęgnacji ale jak widać "natura" do mojego nosa specjalnie też nie przemawia
Ale nie narzekam...

Oj, właśnie Tż mnie oświecił że jutro sklepy nieczynne a w poniedziałek święto... o matko i córko... mylą mi się dni...
Muszę koniecznie do sklepu...

Jeszcze spróbuję wkleić zdjęcie i jadę zrobić porządne zakupy

Załącznik 7702709

Nie rozumiem... tapatalk wybiera sobie zdjęcia hehe...

dzięki, bede pamiętać o rozmiarówce
ide oblukać te kosmetyki, które wrzuciłaś

[dircikowa]

Kasztanka - wszystkiego najlepszego!
O pożarach w Australii nic nie pisałam, bo zwyczajnie słów mi brak ... Przytłacza mnie ogrom tej tragedii.


LaMary - pięknie dziękuję za streszczenie artykułu, głównie chodziło mi właśnie o nazwiska (szczególnie to polskie)osób, które są przedstawiane jako spece w tej dziedzinie.
Co do wspomnianego przez Ciebie Kacpra - to radziłabym czujność. Prócz języka jest wiele innych elementów, które tam nie grają. Zobaczyłam sobie kilka filmów (mimo, że od poziomu j. polskiego rzeczywiście aż "zęby bolą") bo pierwsze wrażenie jest takie, że gość ma taką misję życiową, żeby bezkompromisowo poddać analizie kosmetyki, na które naiwni, zmanipulowani konsumenci wydają krocie. Tylko, że okazuje się, że chyba nie tylko jego język jest na takim a nie innym poziomie. Mi rzuciło się w oczy, że w filmach, które dzieli chyba 2-3 miesiące ten sam kosmetyk został przez niego polecony jako świetny a potem skrytykowany jako bubel. "Zapaliła mi się lampka", zaczęłam szukać w sieci opinii na temat jego fachowości i ... zdębiałam. Okazuje się, że można znaleźć informacje, że autor kanału rozsyła groźby karalne do swoich oponentów, kasuje krytyczne wpisy, że ponoć szkoła do której rzekomo uczęszczał nie istnieje, nie jest nawet kosmetologiem itd. itp.

Abstrahując od tych przepychanek, które sam autor tłumaczy jako nagonkę na siebie, bo jest taki prawdomówny i bezkompromisowy właśnie - dość rzeczowa krytyka tego kanału znajduje się m.in. w dyskusji na blogu Ziemoliny (kosmostolog). Podaje ona - z czym w pełni się zgadzam- że żaden prawdziwy specjalista nie wyda "wyroku" i to tak czarno-białego na kosmetyk na podstawie INCI, z którego nie wszystko da się przecież wyczytać. (sama możesz poczytać w komentarzach pod tym wpisem: https://kosmostolog.blogspot.com/201...gen-royal.html)


Zgadzam się również z tym, że trend bio- eko- itp. warto też traktować krytycznie. To, że coś jest naturalne, nie oznacza, że w 100% bezpieczne, w zasadzie uczulać może nawet częściej i bywa mniej powtarzalne, przewidywalne niż produkt z laboratorium. Nie jest łatwo poruszać się w tej dżungli

[LaMary]

Napisane przez bietka5

Witajcie szalone dziewczyny, czy można do was dołączyć ?

bietka witaj szalona dziewczyno

Miszka tak sobie myślę, czy ten zamówiony przez ciebie peeling Cell Fusion exspert nie będzie za słaby
On dla mojej cery jest dopasowany jak sukienka
Nie znam się na innych cerach ale z mojego doświadczenia poleciłabym raczej peeling enzymatyczny ten:
https://www.topestetic.pl/dermalogic...szczajacy-13-g
To ich najmocniejszy piling a jednocześnie łagodny. Myślę że dla twojej cery byłby idealny. Mnie ten piling nie podrażniał (chociaż uczucie ściągnięcia było) ale miałam wrażenie jakby mi po każdym zastosowaniu piling ściągnął kilka warstw naskórka Rzec by można że sobie fundowałam porządne złuszczanie gabinetowe. Nie miałam nic przeciwko ale obawiałam się, czy sobie nie zaszkodzę na przyszłość... a poza tym kupiłam do użytku domowego a nie do szlifowania drewna
Moja cera nie wymaga zbyt często złuszczenia ale zdaję sobie sprawę, że cery problematyczne wolniej się złuszczają...

"mój' piling w działaniu faktycznie bardzo przypomina ten z kanebo-sensai. też jest delikatny. Z Cell... ma postać pudru chciałoby się dodać pudru cukru a z Sensai to proszek bardziej przypominający piasek. No i skład jego jest gorszy... o cenie nie wspomnę

Dircik, rzadko oglądam kanały youtuberek czy youtuberów bo szkoda mi zwyczajnie czasu. Ale czasami coś mi wpadnie w oko. No nie sądzę żeby ten chłopak był po studiach... jednak fajnie że "oświeca" młode pokolenie, szkoda tylko że tak od razu pojawia się bezkrytyczne uwielbienie jego fanów...

czy Wy również dzisiaj rano miałyście problem ze wstawaniem?
A jutro powtórka z rozrywki
Ciemno, głucho wszędzie... i korki na drogach

[LaMary]

Tak wyglada peeling w proszku

Załącznik 7703176

[Michell72]

La Mary polecałaś to kupiłam.
Nie używam silnych peelingów.Moja cera jest wrażliwa.
Z Kanebo miałam w proszku i był świetny.

Zamówilam na topestetic,więc powienien być szybko.


Ranking perfum

https://www.fragrantica.pl/wiesci/Na...2019-2539.html

[kasztanka3]

Napisane przez Michell72

Kasztanka też uwielbiam prezenty od siebie dla siebie
Dzisiaj właśnie zachciało mi się takiego podarku i kupiłam peeling polecany przez La Mary:
Cell Fusion c expert gentle deep powder wash.


W pudrze miałam kanebo,bardzo przyjemny w użytkowaniu.



---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Australia w ogniu,Afryka płonie,to wręcz przerażające.
Skala zniszczeń jest nie do wyobrażenia.
Serce pęka jak się ogląda płaczące koala,czy kangury tulące się do siebie,heroiczne wysiłki strażaków.
I trzęsie człowieka na nieczułość ludzi, których świat powołał do służby dla ludzkości!!!

Takie prezenty sa najlepsze

Skala zniszczen jest niewyobrazalna, ale jest nadzieja, wczoraj widzialam zdjecia, na ktorych widac jak spalone w pozarze drzewa wypuszczaja juz nowe pedy i listki, niesamowicie to wyglada.
Mam nadzieje, ze niedlugo sie te pozary skoncza

Napisane przez aussiewoman

Kasztanka przerażają mnie relacje z AU tyle zwierząt ginie.... Wyspa Kangurów w ogniu a to dopiero początek lata. Wypowiedzi Korwin nie da się skomentować nie wiem czy wiesz, że on próbuje przyzwyczaić swojego psa do fajerwerków odpalając tuż obok petardy chory człowiek i tyle.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, kto w ogole moze glosowac na takiego oszoloma
Stary, ograniczony umyslowo, seksistowski facet z wielkim ego

Napisane przez dircikowa

Kasztanka - wszystkiego najlepszego!
O pożarach w Australii nic nie pisałam, bo zwyczajnie słów mi brak ... Przytłacza mnie ogrom tej tragedii.

Dziekuje za zyczenia

Tragedia wszystkich przytlacza, dobrze, ze w koncu mowi sie o tym duzo, bo ogromne ilosci pieniedzy zebrano w ostatnich 2 tygodniach, bardzo mnie to cieszy, az serce rosnie

[Soso]

Kasztanka nie traktuj tego jako atak, bo nie jest to moją intencją, pytam z rzeczywistej ciekawości - nie czujesz się źle z jednej strony opłakując zmiany klimatyczne, które w dużej mierze stoją za dramatem Australii, a z drugiej strony kupując tony kolejnych ubrań?

Ja, przyznam, obiecałam sobie nie kupować nic ponad to, czego rzeczywiście potrzebuję (bo nie mam, zniszczyło się lub jest to odzież funkcyjna)



Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Kasztanka nie traktuj tego jako atak, bo nie jest to moją intencją, pytam z rzeczywistej ciekawości - nie czujesz się źle z jednej strony opłakując zmiany klimatyczne, które w dużej mierze stoją za dramatem Australii, a z drugiej strony kupując tony kolejnych ubrań?

Ja, przyznam, obiecałam sobie nie kupować nic ponad to, czego rzeczywiście potrzebuję (bo nie mam, zniszczyło się lub jest to odzież funkcyjna)



Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

I tak, i nie. Na pewno czulabym sie bardzo zle, gdybym kupowala cos, czego nie nosze, albo zaloze raz czy dwa i potem juz nie. Badz przy kupowaniu rzeczy, ktore szybko robia sie znoszone i trzeba je zastapic nowymi - to by byla katastrofa, bo lubie miec duzo ubran i miec wybor w kwestii tego, co na siebie zalozyc. Kupuje rzeczy, ktore posluza mi latami, nie takie, ktore sa kilka miesiecy pojda do kosza. Moje najstarsze sukienki Review kupilam w listopadzie 2017 roku i nadal wygladaja doslownie jak nowe i podejrzewam, ze jeszcze dlugo beda tak wygladac i jeszcze dlugo je ponosze. Co jakis czas robie tez przeglad szafy i pozbywam sie rzeczy, ktorych nie nosze - sprzedaje badz wymieniam na cos innego. I z tego wzgledu dobrze jest kupowac ubrania, ktore sa ladne i przez to troche drozsze - nie laduja zaraz na smietniku, jak to bywa z tanimi sieciowkami.

[Soso]

Rozumiem, dzięki za odpowiedź

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Soso

Kasztanka nie traktuj tego jako atak, bo nie jest to moją intencją, pytam z rzeczywistej ciekawości - nie czujesz się źle z jednej strony opłakując zmiany klimatyczne, które w dużej mierze stoją za dramatem Australii, a z drugiej strony kupując tony kolejnych ubrań?

Ja, przyznam, obiecałam sobie nie kupować nic ponad to, czego rzeczywiście potrzebuję (bo nie mam, zniszczyło się lub jest to odzież funkcyjna)

To jest dobre pytanie i tak naprawde powinno tyczyć się każdej z nas tutaj , nie tylko tych, które żyją w Australii. W końcu, wszystkie żyjemy w jednym i tym samym świecie.

Podoba mi się Twoje postanowienie. Nadmierny konsumpcjonizm, to pułapka naszych czasów.

[LaMary]

Kawa, podwójne espresso, zapraszam

Myślałam że nie dojadę dzisiaj do roboty. Zazwyczaj rano, w drodze do pracy słucham muzy ale dziś włączyłam sobie radio i nasłuchałam się niemało koszmarnych wiadomości o Australii, atakach terrorystycznych na bazy USA, trzęsieniach ziemi w Iranie i to niedaleko elektrowni jądrowej... co jeszcze... czy jesteśmy na krawędzi wojny... mam nadzieję że nie... cóż, przygnębiona jestem...

Do tego na dworze pogoda, która mnie raczej nie nastraja optymistycznie. Oddałam kupioną kurtkę PINKO. Jest śliczna chociaż z wypełnieniem poliestrowym. Przekonałam się że jej nie zdążę w tym roku założyć Mam tyle kurtek a ta jest bardziej na lans niż na wariacje sportowe
Jeszcze tej zimy nie nosiłam żadnej puchówki zimowej. no nie liczę wyjazdu nad morze bo tam dużo spacerowaliśmy to i ciepłe spodnie były potrzebne żeby chronić ciało przed silnymi wiatrami.

Jeśli chodzi o nadmierne kupowanie to podzielam zdanie Kasztanki
Dużo moich koleżanek obrasta w kolejne dobra chociaż deklaruje minimalizm. Ja chyba też do nich należę. jakie czasy taki diabeł

Miszka, polecam kosmetyki zaznaczając że służą mojej niekapryśnej cerze. Ale skoro Sensai spisał się u Ciebie świetnie to tym produktem też powinnaś być zachwycona

Miłego dnia

[kasztanka3]

Jak tak o tym mysle, to bardziej mnie boli to, ze produkujemy tyle smieci, ale nie bardzo jak da sie inaczej, bo nawet na ryneczkach owoce i warzywa sa zafoliowane, nie ma tez nabialu w szklanych pojemnikach.

[Soso]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87483367]To jest dobre pytanie i tak naprawde powinno tyczyć się każdej z nas tutaj , nie tylko tych, które żyją w Australii. W końcu, wszystkie żyjemy w jednym i tym samym świecie.

Podoba mi się Twoje postanowienie. Nadmierny konsumpcjonizm, to pułapka naszych czasów.[/QUOTE]

Zgadzam się, post skierowałam do Kasztanki nie dlatego, ze mieszka w Australii, a dlatego, że dużo kupuje. Co nie oznacza, że ja kupuję (albo raczej kupowałam, bo mam nadzieję już tego nie robić) mało - generalnie mam słabość do rzeczy ładnych, i trudno mi się powstrzymać przed kupnem kolejnych, ale ponieważ zwykle kupuję rzeczy dobrej jakości to zwyczajnie mi się te ubrania nie niszą i siłą rzeczy gromadzę całkiem pokaźną garderobę. Za co mi wstyd. Staram się temu przeciwdziałać rozdając ubrania, głównie siostrze, która w przeciwieństwie do mnie jest niemal minimalistką, ale co najważniejsze chcę po prostu przestać gromadzić, bo w końcu zdecydowanie mam się w co ubrać i zdecydowanie są to rzeczy ładne, dobre jakości i większości ponadczasowe Zresztą moje 'kupuję mniej' mam nadzieję dotyczyć będzie nie tylko ubrań/butów, ale także kosmetyków i i perfum, zwłaszcza tych ostatnich kupuję dużo.

Z pozytywnych zdarzeń po zeszłorocznym spadku formy znów zaczęłam biegać, chwilowo na bieżni (mój partner ma całą siłownię w domu, kocham ), no i zaczynam w tym tygodniu jogę. Któraś z Was pytała, czy praktykuję pod okiem jednego instruktora - otóż z nowym rokiem postanowiłam uporządkować swoją jogę i chodzić na zajęcia do jednego trenera. Wybrałam zajęcia Krysi Rybickiej z dwóch względów - podoba mi się jej podejście no i zajęcia odbywają się teatrze szekspirowskim

Moje hity 2019 to:
- YSL, Touche Éclat All-in-One Glow Foundation - rozświetlający niemal niewidoczny na skórze podkład;
- Clinique Even Better na dni, kiedy jednak chciałabym większego krycia
- cienie Chanel Kaska Beige, pierwszy raz dobiłam do denka w palecie i zamierzam ponowić zakup - generalnie mam sporo palet z cieniami różnych firm, ale to chanelowe lubię najbardziej, podobnie zresztą rzecz ma się z różami;
- lakiery hybrydowe neonail - kocham za łatwość nakładania, trwałość i kolory;
- balsamy do ciała Mokosh;
- półprodukty z Ecospa - głównie hydrolaty, bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji, ale i oleje plus kwas hialuronowy;
- serum z kwasem migdałowym z Bielendy;
- z The Ordinary serum Alpha Lipoic Acid 5% i Argireline Solution 10%;
- z The Inkey List - Niacinamide Serum, krem z witaminą C i serum z retinolem.
- Ministerstwo Dobrego Mydła - mydła i serum różane <3
- perfumowo zeszły rok to głównie pudrowy Narciso, Chanel Chance edt, woda cudów Hermesa, groszek od Carven i Bottega Veneta.

Uff

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Zgadzam się, post skierowałam do Kasztanki nie dlatego, ze mieszka w Australii, a dlatego, że dużo kupuje. Co nie oznacza, że ja kupuję (albo raczej kupowałam, bo mam nadzieję już tego nie robić) mało - generalnie mam słabość do rzeczy ładnych, i trudno mi się powstrzymać przed kupnem kolejnych, ale ponieważ zwykle kupuję rzeczy dobrej jakości to zwyczajnie mi się te ubrania nie niszą i siłą rzeczy gromadzę całkiem pokaźną garderobę. Za co mi wstyd. Staram się temu przeciwdziałać rozdając ubrania, głównie siostrze, która w przeciwieństwie do mnie jest niemal minimalistką, ale co najważniejsze chcę po prostu przestać gromadzić, bo w końcu zdecydowanie mam się w co ubrać i zdecydowanie są to rzeczy ładne, dobre jakości i większości ponadczasowe Zresztą moje 'kupuję mniej' mam nadzieję dotyczyć będzie nie tylko ubrań/butów, ale także kosmetyków i i perfum, zwłaszcza tych ostatnich kupuję dużo.

Mam tak samo.

[caffeine]

Kasztanka, fajne prezenty
Najbardziej podoba mi się czarna torebka Mimco.

W ramach prezentu dla mnie ode mnie również dostałam torebkę. A właściwie to dwie torebki





---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez aussiewoman

Ja też mam już zaplanowany prezent na swoje urodziny ...

Czy również masz urodziny w styczniu?
Też bym chciała taki prezent... najlepszy z możliwych

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Ja, na szczescie, coraz mniej kupuje. Kosmetykow mniej, bo jestem bardziej niz pewna, ze im wiecej nakladam i testuje nowosci, tym gorsze kuku sobie robie na twarzy. Nie kazdy tak ma, ale moze moja skora jest wrazliwa. Najlepsze okresy miala jak moja pielegnacja ograniczala sie do maks 2-3 kosmetykow uzywanych przez dluzszy okres czasu. Less is more.

Ciuchy? Czesto kupuje z drugiej reki, bo to co w sklepie znajduje na Vinted za 1/3 ceny. Wiekszosc tam ubran na sprzedaz jest nowa, z metkami, albo zalozona raz, co ewidentnie pokazuje, ze mamy problem. Albo szukam ‘perelek’ w second hand lub vintage shops - bardzo oryginalne i swietnej jakosci. Jedna koszula biala, oversized, z lat 80-ych, ktora kupilam chyba za 8zl, mam ja od jakichs 2 lat. Wypralam ja pewnie ze 100 razy, a jej biel nadal razi, material mocna bawelna, nadal super, bez zmian. Dla porownania biala koszula np z Mango po 2-3 praniach robi sie flak.

Bede dazyc by ok 80% mojej odziezy bylo kupione w tym roku z drugiej reki.

Caffee, bardzo ladne torebki. Chcialabym taka, ale czarna.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[gosia261282]

U mnie chyba 90% odzieży jest kupione w lumpeksach. Ale i te zakupy staram się ograniczać. W sumie to jedyne czego mam "za dużo" to książki, ale w ostatnim czasie bardzo ograniczyłam też kupowanie, w sumie tylko to na czym bardzo mi zależy, a nie ma na Legimi.

[caffeine]

Cinerella - a jakie masz objawy przy wprowadzaniu nowych kosmetyków? Alergia czy tzw zapychanie?

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87484320]
Caffee, bardzo ladne torebki. Chcialabym taka, ale czarna.


[/QUOTE]


...a ja właśnie potrzebowałam bardziej wyrazistych dodatków, zazwyczaj chodzę w bardzo stonowanych ubraniach, ładnie więc wygląda taka kropla koloru

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez Kamlisa

... Dobrze, znowu mamy gadane - i Caffee się pojawiła i Miszke znowu widać

...

Piszecie o hitach 2019, a ja jeszcze nie zdradziłam wam wszystkich z 2018...
Tak często się pojawiam


Kama, a ty swoje sekrety zeszłoroczne zdradziłaś? Wszystkie?

[Michell72]

Kupiłam różne smaki herbat Fitvia.
Zakochana jestem w tej:
https://www.fitvia.pl/produkt/lemon-ginger-detox-tea/
Butelka termiczna z zaparzaczem i kawiarka-sztos

Maska Phlov dzis doszła
Mam ją własnie na twarzy i czekam na to upiększenie


Soso tez mam ten podkład YSL,a właściwie denko w tubie.
Również lubię.


Kama to olała liste i poszła na skróty
Cindy-dziękuję

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Kasztanka to prawda?
https://www.jestpozytywnie.pl/zabija...TmCQVi29T8lKyI

[haniavit]

Napisane przez Soso

Ja, przyznam, obiecałam sobie nie kupować nic ponad to, czego rzeczywiście potrzebuję (bo nie mam, zniszczyło się lub jest to odzież funkcyjna)

ja na przestrzeni ostatnich 6 lat zmniejszylam garderobe o polowe, jak nie wiecej, i kompletnie nie odczuwam braku.

Napisane przez LaMary

Kawa, podwójne espresso, zapraszam

chetnie, oj bardzo chetnie. Mam postanowienie uporac sie z moim nalogiem kafeinowym i nie jest latwo. W zamian popijam matche ale daleko jej do kawy

Napisane przez kasztanka3

Jak tak o tym mysle, to bardziej mnie boli to, ze produkujemy tyle smieci, ale nie bardzo jak da sie inaczej, bo nawet na ryneczkach owoce i warzywa sa zafoliowane, nie ma tez nabialu w szklanych pojemnikach.

w foliowaniu kroluja kraje anglojezyczne, zafoliowane potrafi byc wszystko i co gorsze w wiekszosci juz splesniale. Chyba moj najwiekszy bulwers wywolywala marchewka. Po rozwoliowaniu wytrzymala max 2 dni, o ile nie byla splesniala juz wczesniej.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87484320]Bede dazyc by ok 80% mojej odziezy bylo kupione w tym roku z drugiej reki. [/QUOTE]
ja mam kompletnie na odwrot, kupuje tak malo i tak nie lubie zakupow, ze wole kupic sobie znane marki, gdzie jest duze prawodpodobienstwo ze rozmiar i material bedzie ok. A to ze sa rowniez dostepne online jest ich olbrzymim plusem.

Napisane przez gosia261282

U mnie chyba 90% odzieży jest kupione w lumpeksach. Ale i te zakupy staram się ograniczać. W sumie to jedyne czego mam "za dużo" to książki, ale w ostatnim czasie bardzo ograniczyłam też kupowanie, w sumie tylko to na czym bardzo mi zależy, a nie ma na Legimi.

Jak Ci sie sprawuje Legimi? Uzywasz moze ich dedykowanego czytnika?