Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-02-19, 15:57   #31
polnamalwa
Raczkowanie
 
Avatar polnamalwa
 
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 59
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez Yhvothlo Pokaż wiadomość
Wyszedlem z zalozenia, ze jak bedzei zainteresowana i ma podstawy w postaci prezencji + jezyka to przy odrobinie wkladu wlasnego zrobi podstawowe rozeznanie i moze zaczac aplikowac na to stanowisko. Obslugi klienta naucza ja na szkoleniu w dobrych liniach i to takiej topowej, zreszta ona juz to potrafi zapewne. Ja nie mialem o tym kompletnie pojecia, nigdy nawet nie bylem wczesniej w samolocie, poszedlem, dostalem robote i tyle. Nic nie wiedzialem z czym to sie je.

Otylosc w tym zawodzie wynika najczesciej z kilku rzeczy:
1. Staz pracy - praca w tym zawodzie to zmienne godziny pracy, ktore negatywnie wplywaj na gospodarke hormonalna, ktora jest u kobiet znacznie delikatniejsza niz u mezczyzn i bardzo latwo ja sobie rozwalic. Dlugoterminowo konczy sie to otyloscia. CC mogla sie zatrudniac majac 21 lat, a teraz ma 33 i jest otyla . 12 lat to duzo czasu.

2. Jedzenie - po prostu nie ma czasu normalnie zjesc, zwlaszcza w wiekszych liniach na lyoverach po prostu lazi sie po knajpach i malo sie bywa w bazie. Zreszta bycie fit w tym zwodzie nie jest proste, poniewaz jest to bardzo obciazajacy fizycznie zawod. Do tego dochodzi jedzenie pokladowe pelne konsewantow, ktore czesto jest za free. Zjedzenie 5 caseroli z Chicken Masala o 3 nad ranem bo lot trwa 14h, paxy spia i nie ma co robic, to sie je i pije. Za 3 lata masz 15 kg nadwagi jesli nic z tym nie zrobisz w prywatnym czasie, a w pruywatnym czasie na ogol sie zwiedza, lata, imprezuje (zalezy jaka linia i jaki styl zycia) i tak to sie kreci.

Poza arabskimi liniami np. Qatar Airways przewoznik nie moze nikgoo zwolnic ani zawiesic w wykonywaniu obowiazkow jesli jest sie otylym. W Qatarze tak bylo, otyla dziewczyna na grooming checku albo podczas badan okresowych mogla dostac zawieszenie do czasu zrzucenia wagi, nawet wsparcie dietetyczne. Ale to inny swiat i inne przepisy. W Europie za to jest pozew za dyskryminacje.

I z mojego doswiadczenia po obu stronach stolu - biegly angielski nie jest wymagany. Nie taki jak sobie ktos z zewnatrz wyobraza, albo to co ja rozumiem jako biegly angielski. Jak kandydatka jest ladna, fajna (ma to cos), ma inne umiejetnosci np. background medyczny albo customer service i w miare jakos tam sie dogada po angielsku "Kali byc, kali umiec" to raczej ma robote w garsci. Oczywiscie proces rekrutacji jest dluzszy i znacznie bardziej zlozony, ale sa predyspozycje do zawodu i wyglad jest jedna z nich, imo. kluczowa a np. wzrost krytyczna.

To dlugi i szeroki temat, bez sensu na opisywanie tutaj. Jak jestes zainteresownaa detalami to mozna na priv
Dawno temu byłam, ale zrezygnowałam, bo: mam tylko 162 wzrostu, krótkowzroczność z astygmatyzmem (choć od zawsze noszę soczewki), nie umiem pływać, a angielski znałam wtedy chyba jakoś pomiędzy b1 a b2. Teraz mam stałą pracę, więc to przeszłość, choć zwiedzanie w ramach pracy to kusząca opcja, ale i nie dla każdej stewardessy. Chociaż jestem dobra w liczeniu kalorii i nie mam tendencji do tycia, może to robota dla mnie No i mam dziarę na nadgarstku, opalam się natryskowo i jestem przywiązana do długich paznokci w mocnych kolorach - pewnie to by mnie dyskwalifikowało

Zapytałam z ciekawość o otyłość, bo sama się zdziwiłam, widząc tyłek zajmujący prawie całe przejście Dużo latam, hobbystycznie, i w sumie większość stewardess wydaje mi się przeciętna. Nie są specjalnie ładniejsze od innych kobiet w moim wieku. Mają makijaż, to je zdobi (w sumie jakby inne babki też się malowały do pracy, to mogłyby podobnie wyglądać), ale nie mają wyglądu modelek.
__________________
Każda podróż zaczyna się od stanu, który można by określić jako zachłyśnięcie się przestrzenią.
Olga Tokarczuk, Podróż ludzi Księgi

Edytowane przez polnamalwa
Czas edycji: 2020-02-19 o 15:59
polnamalwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 16:10   #32
Yhvothlo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 47
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
Dawno temu byłam, ale zrezygnowałam, bo: mam tylko 162 wzrostu, krótkowzroczność z astygmatyzmem (choć od zawsze noszę soczewki), nie umiem pływać, a angielski znałam wtedy chyba jakoś pomiędzy b1 a b2.
To wiecej niz potrzeba, uwazam ze wystarczajacy poziom to A2/B1 ale w moim mniemaniu to nie jest biegly angielski. Biegly angielski to jest przynajmniej B2/C1 w moim pojmowaniu .

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
Teraz mam stałą pracę, więc to przeszłość, choć zwiedzanie w ramach pracy to kusząca opcja, ale i nie dla każdej stewardessy. Chociaż jestem dobra w liczeniu kalorii i nie mam tendencji do tycia, może to robota dla mnie
Hehe, predyspozycje genetyczne na pewno ulatwiaja.

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
No i mam dziarę na nadgarstku, opalam się natryskowo i jestem przywiązana do długich paznokci w mocnych kolorach - pewnie to by mnie dyskwalifikowało
Dziara do usuniecia, znam duzo stewardess co usuwaly dziary z widocznych miejsc . Dowzwolone kolory paznokci zaleza od linii, ale dlugie nie przetrwaja 1 rejsu. Co do opalania, to zalezy jak to wyglada

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
Zapytałam z ciekawość o otyłość, bo sama się zdziwiłam, widząc tyłek zajmujący prawie całe przejście Dużo latam, hobbystycznie, i w sumie większość stewardess wydaje mi się przeciętna. Nie są specjalnie ładniejsze od innych kobiet w moim wieku. Mają makijaż, to je zdobi (w sumie jakby inne babki też się malowały do pracy, to mogłyby podobnie wyglądać), ale nie mają wyglądu modelek.
Tez zalezy jakie linie. Najladniejsze stewardessy jednak widywalem w Arabskich liniach poniewaz wyglad podczas rekrutacji to ok 70% sukcesu jak rowniez klada ogromny nacisk na grooming, zreszta tez sa tam inne pieniadze i dziewczyny inwestuja w siebie to jest juz bardziej styl zycia. Co innego latac w low costach i "byc o 15 w domu codziennie". Robota jak kazda, tylko biuro w ruchu , co oczywiscie niczego nie wyklucza!

Moja zona, chwile pracowala jako stewa w private jetach, jej angielski wtedy okreslalbym jako A1 czyli dramat. Zero doswiadczenia w customer service. Prace dostala z marszu przy ogromnej konkurencji...tyle ze 10 lat pracowala zwodowo w modelingu na kontraktach po swiecie. Takze, mam w domu przyklad, ze jednak wyglad ma kluczowe znacznie, pomimo braku innych predyspozycji, a i charakter wtedy miala paskudny. I tak z wlasnego doswiadczenia po ponad 2500 lotach samolotem, uwazam ze statystyczna stewardessa jest dosc atrakcyjna fizycznie

Edytowane przez Yhvothlo
Czas edycji: 2020-02-19 o 16:11
Yhvothlo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 16:15   #33
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Może załóżcie sobie off top o pracy w liniach lotniczych...
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 17:37   #34
alittlebit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 46
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Moją uwagę najbardziej chyba przykuł fakt, że ciągle pracujesz w barze za najniższą płacę.

Powiem Ci ze swojego doświadczenia. 4 lat temu pracowałam za najniższą krajową (co prawda na UOP i w zawodzie), a jedyne na co było mnie stać to biedne życie od 1 do 1. Ale nie siedziałam i nie myślałam jak to inni mają lepiej/więcej i dlaczego i skąd. Zaczęłam szukać pracy, zmieniłam, raz, drugi, trzeci (za każdym razem miałam już większe doświadczenie i więcej umiejętności), aż w końcu dostałam taką pensję, że w każdym miesiącu mogłam odłożyć określoną sumę. A od pół roku mam własną działalność i niedługo lecę na urlop na 2 miesiące do Australii.

Tylko nic się samo nie zrobi, trzeba podwinąć rękawy i działać. Teraz masz jeszcze dobry czas, bo nie masz dziecka, więc jesteś elastyczna, możesz pracować na zmiany/ na 2 etaty, możesz się uczyć, robić kursy itd. Bo zapewniam Cię, że od siedzenia w barze i myślenia, że "o borze szumiący a skąd to ludzie majo" nic się nie zmieni. Żeby mieć cokolwiek więcej trzeba działać, a nie się tłumaczyć.
alittlebit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 18:27   #35
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Zagadka już chyba została rozwiązana. Ludzie biorą pieniądze z
1) Pracy (i umiejętności zarządzania pieniędzmi)
2) Od rodziców jeśli mają szczęście.
Cytat:
Napisane przez kajkaL Pokaż wiadomość
Zastanawiam się, skąd ludzie mają pieniądze. Moje koleżanki rodzą dzieci, robią wesela, budują domy. a ja nie mam nic.
Że na wesele i dom potrzeba kasy to owszem, ale do zrobienia dziecka nie potrzeba, więc to akurat nie jest żaden wyznacznik statusu majątkowego. Raczej powinnaś patrzeć na to, czy te twoje koleżanki potrafią potem swoje dzieci utrzymać na przyzwoitym poziomie.
Cytat:
Pracowałam przez rok za granicą, w szklarni. przywiozłam trochę pieniędzy, opłaciłam studia zaoczne, kupiłam sobie auto.
I tu się kłania twój brak umiejętności zarządzania pieniędzmi. Najpierw wywaliłaś kasę na studia, z których nie korzystasz, bo pracujesz jako barmanka. To po co ci były te studia i to jeszcze płatne?
Potem to auto. No sorry, ale jak się zarabia 2k na rękę i mieszka w dużym mieście, to średnio się opłaca mieć samochód. Przecież to wydatki rzędu kilku stów miesięcznie.
Gdybyś porządnie zainwestowała pieniądze, to miałaś to co wydałaś na studia i samochód + udałoby ci się zaoszczędzić z pracy tej którą i masz i tej zagranicznej. Do tego mieszkasz z rodzicami, więc sporo wydatków życiowych ci odpada.
Cytat:
teraz moje koleżanki, nawet dużo młodsze zachodzą w ciążę. i jakoś sobie radzą. kupują mieszkania, robią wesela za kilkadziesiąt tysięcy i żyją, nie muszą żyć od 10 do 10. u mojego chłopaka już wszyscy bracia mają dzieci, stawiają domy, biorą śluby, a my... jak dzieciaki, przyjeżdżamy do siebie.
Porównaj w takim razie co te twoje dużo młodsze koleżanki robią inaczej. Obstawiam, że mają lepszą pracę, bogatszych rodziców i lepiej sytuowanych partnerów. Zastanów się też czy przypadkiem po tych domach i weselach nie są sporo na minusie...
Cytat:
Nawet jego 23 letni brat ma już dziecko w drodze, termin na lipiec.
Ale co to ma do pieniędzy w ogóle?
Cytat:
A my moglibyśmy najwyżej wynająć kawalerkę, ale co z tego, jak ja muszę pomagać w domu, bo moja mama jest niepełnosprawna i ogólnie sobie radzi, ale potrzebuje pomocy (jest ma niedowład lewej strony ciała).
Dlaczego akurat ty musisz to robić? Nie masz rodzeństwa? Twój ojciec nie może tym zając, skoro jak twierdzi, matka 'ogólnie sobie radzi'?
Cytat:
Wracając do mnie - bardzo chciałabym otworzyć jakiś biznes, ale nie wiem nawet w co celować.
Co cię tak pociąga w prowadzeniu własnego biznesu?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 20:52   #36
umysl_analityczny
Raczkowanie
 
Avatar umysl_analityczny
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Teraz już wiesz, dlaczego koleżanki wybierają bardziej zaradnych gości.
umysl_analityczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 21:10   #37
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Gdy ustawiasz sobie nick wskazujący na inteligencję, avatar z mózgiem i walisz posty na poziomie Zynka spod monopola...
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-19, 21:21   #38
umysl_analityczny
Raczkowanie
 
Avatar umysl_analityczny
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Gdy ustawiasz sobie nick wskazujący na inteligencję, avatar z mózgiem i walisz posty na poziomie Zynka spod monopola...

Widzę tu masę tematów, gdzie dziewczynki po początkowej fazie sielanki zaczynają narzekać na partnerów i ich zaradność. Że to przecież oni są facetami i powinni coś w tym kierunku zmienić. Bo mają mało ambitną pracę, bo mogliby postarać się o podwyżkę itp. itd...
To że ty masz większe jaja od swojego faceta nie znaczy od razu, że wszsystkie kobiety chcą być takie.

Edytowane przez umysl_analityczny
Czas edycji: 2020-02-19 o 21:24
umysl_analityczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 21:24   #39
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Oczywiście, nie ma żadnej pośredniej opcji pomiędzy zarabianiem najniższej krajowej jako kelnerka a byciem babą z jajami.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 22:57   #40
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Ludzie mają pieniądze przede wszystkim od rodziców (gotówka, mieszkanie, działka, firma, inne dobra materialne), od rodziny (dobre stanowisko w pracy "po znajomości", łatwa praca za duże pieniądze, zapewnienie rozpoznawalności itp.). Na drugim miejscu jest praca, i tutaj jest kilka sposobów: założenie firmy i "wstrzelenie się" w rynek, zdobycie określonego wykształcenia które pociąga za sobą duże zarobki (typu lekarz, prawnik, itp.) - tutaj trzeba przeznaczyć na to wiele lat, kolejny sposób to dobry konkretny zawód ale szybszy do zdobycia, potrzeba więcej talentu niż czasu czyli IT, wszelacy fachowcy typu fryzjerstwo, wykończeniówka, stolarka itd. Następnie trzeba by to połączyć z zaradnym obracaniem pieniędzmi tzn. nie szastamy kasą, tylko solidne inwestycje, inwestujemy, pomnażamy pieniądze na różne sposoby. Do tego wszelkie 500+, inne dodatki kiedy się ma dzieci.

Oczywiście to jest wersja dla etycznego życia, nieetycznie np. można założyć firmę typu MLM i sprzedawać chińskie ciuchy za ogromne pieniądze manipulując ludźmi, albo firmę typu chodzenie po domach emerytów i wciskanie im abonamentu, sprzedaż garnków na pokazach itd.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2020-02-19 o 22:59
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 23:06   #41
turbo_buba
Raczkowanie
 
Avatar turbo_buba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 45
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Wypowiadać się jakoś bardzo nie będę, ale dodam tylko tyle - jako dziecko pary, która bez środków finansowych zrobiła se trójkę dzieciaków, na których wykształcenie i dobre warunki życia nie było środków, jestem głośną przeciwniczką posiadania dzieci, tylko dlatego, ŻEBY JE MIEĆ. To naprawdę nie jest jakiś wymóg konieczny, jak martwisz się, kto Ci na stare lata szklankę wody poda, to żyj dobrze z sąsiadami, może akurat ktoś się znajdzie.
turbo_buba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-19, 23:34   #42
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Mam wrażenie, że ten wątek wynika głównie z chęci na dziecko i tego, że coraz więcej dzieci w otoczeniu.

Pieniądze ludzie biorą z pracy albo od rodziny, albo jedno i drugie. Mam znajomych, którzy oboje bardzo dobrze zarabiają, uczą się, rozwijają, zmieniają te prace na lepsze, ale też oboje wyfrunęli z domów rodzinnych mając już po mieszkaniu w dużym mieście, co na pewno ułatwiło im ten wczesny etap dorosłego życia, kiedy człowiek już chce być samodzielny ale z kasą jeszcze krucho i na kredyt nie stać.

Rozumiem że wolisz mieć coś własnego, ale masa ludzi zaczyna od wynajmu i dopiero później się dorabia, oszczędza, bierze kredyt, kupuje coś na własność. Lepiej tak niż latami czekać aż da się przeskoczyć od razu do budowania domu, w międzyczasie gnieżdżąc się o rodziców i marząc o założeniu rodziny.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 08:13   #43
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że ten wątek wynika głównie z chęci na dziecko i tego, że coraz więcej dzieci w otoczeniu.
Też odniosłam takie wrażenie
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 08:38   #44
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Ty i twoi znajomi to musi być elita intelektu i etyki pracy. Do wszystkiego doszliście sami. Pewnie nawet sami daliście radę siebie spłodzić, urodzić, a potem zmieniać sobie pieluchy.

Z moich obserwacji wynika, że część młodych właśnie dostaje kasę/dom od rodziców. Sporo ślubików córeczkom sponsorują tatusiowie. Autorka niepotrzebnie się na tym skupia, bo życie nie jest sprawiedliwe, ale twój atak na nią nie ma solidnych logicznych podstaw.
Dokładnie, Autorka się na tym za bardzo skupia, ale naprawdę wiele osób wchodzi w życie z kompletnie innym "kapitałem". Już nawet poza finansowaniem ślubów i domów - niektórzy najpierw muszą się otrząsnąć ze złych schematów z domu rodzinnego, a to nie jest takie szybkie i łatwe. Przy czym żeby nie było - oczywiście, da się. Ale no dajmy spokój z tymi wizażankami, co idealne od przedszkola.
Cytat:
Napisane przez fristi Pokaż wiadomość
Ja Cie trochę rozumiem, bo jestem w nieco podobnej sytuacji. Jestem w tym samym wieku i obudziłam się niedawno, że tyle lat a ja wlasciwie niewiele mam. Nie wiem jak było z Tobą, ale ja musialam jakby zacząć wszytko od nowa bo zorientowałam się, że kilka rzeczy w życiu zrobiłam źle i teraz staram się swoje życie nakierować na właściwe tory. Przez rok chorowałam na depresję, po 26 latach zorientowałam się, że mam bardzo toksyczną rodzinę, właściwie ojca, który całe życie wtłaczał mnie w zależność emocjonalną i ekonomiczną. No nie będę się rozpisywała na temat szczegółów bo nie o to tu chodzi. Ale czytając twój post mam wrażenie, że masz roszczeniową postawę wobec życia i powiem Ci szczerze, że nigdzie nie zajdziesz w ten sposób. Musisz życie wziąć sama we własne ręce, a nie oglądać się, że inni dostali mieszkanie czy samochód od rodziców. Ludzie ciężko pracują żeby coś osiągnąć i jeżeli Ty chcesz realizować się to musisz też zacząć pracować nad sobą. Iść do lepszej pracy, dokształcać się, nauczyć się lepiej zarządzać pieniedzmi i oszczędzać. Już nie wspomnę o tym, że często to co rodzice dają jest okupione tym, że często tacy rodzice myślą, że mogą się wtrącać i ustawiać ci życie, co jest okropne, naprawdę.
Polecam też może obniżyć nieco niektóre oczekiwania jak np. kupno własnego mieszkania. Jest duża presja, że trzeba je mieć, wziąć kredyt czy po prostu odłożyć i kupić, ale nikt nie broni ci wynajmować całe życie. To rozwiązanie ma swoje wady jak wszystko, ale kupno własnego mieszkania to wcale nie jest jedyna właściwa droga w życiu. Poza tym skoro pragniesz dziecka to na twoim miejscu wolałabym odkładać pieniądze, żeby mieć na dziecko niż na kupno mieszkania. Musisz przemyśleć swoje priorytety i dostosować się do nich.
Mi pomogła bardzo terapia i choć nie wyszłam jeszcze na prostą to jest dużo lepiej. Wiem, co muszę robić żeby to wszystko wyprostować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Właśnie najważniejsze, by się obudzić.

Oczywiście trzeba byłoby pomyśleć, jak zarobić więcej, jest naprawdę wiele możliwości dzisiaj. Praca do zmiany. Przede wszystkim jednak nie porównywać się tak i podejść bardziej zadaniowo. Co Ty chcesz. Nie co chcą i mają inni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 08:50   #45
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Dokładnie, Autorka się na tym za bardzo skupia, ale naprawdę wiele osób wchodzi w życie z kompletnie innym "kapitałem". Już nawet poza finansowaniem ślubów i domów - niektórzy najpierw muszą się otrząsnąć ze złych schematów z domu rodzinnego, a to nie jest takie szybkie i łatwe. Przy czym żeby nie było - oczywiście, da się. Ale no dajmy spokój z tymi wizażankami, co idealne od przedszkola. Właśnie najważniejsze, by się obudzić.

Oczywiście trzeba byłoby pomyśleć, jak zarobić więcej, jest naprawdę wiele możliwości dzisiaj. Praca do zmiany. Przede wszystkim jednak nie porównywać się tak i podejść bardziej zadaniowo. Co Ty chcesz. Nie co chcą i mają inni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokladnie! Nie mamy równego startu w życie, trzeba rzeźbić z tego co się ma. No i racjonalnie do tego podchodzić, nie ulegać presji że dziecko, własne mieszkanie itd. Najpierw dojść do tego czego samemu się pragnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 09:55   #46
Jolanne
Raczkowanie
 
Avatar Jolanne
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 127
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Troche czuję sie zaskoczona odpowiedziami, bo wszystko co juz mogło tutaj paść to padło. 28 lat to czas żeby jednak wziąć życie w garść i zacząć jednak powazniej podchodzić do życia, bo niestety, ale bycie barmanką czy kelnerką to niestety jest jest jakis opłacany biznes, chyba że w czasie wakacji by sobie dorobic w juakiś kurortach. Poza tym.. Rozumiem, że mogłabyś się żalić na mały hajs, gdybys wynajmowała mieszkanie czy pokój, ale mieszkasz z mamą. Nawet przy wydatkach powinnaś sobie odkładać chociaż 1500 złotych, tak nawet na czarną godzinę... Szok.
Jolanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 10:47   #47
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Wydaje mi się, że nawet jako barmanka w Krakowie mogłabyś zarabiać 2x więcej niż teraz. Po prostu zmienić miejsce na jakieś bardziej popularne, gdzie będą większe napiwki, premie od utargu itd. Ale wtedy też trzeba wziąć pod uwagę, że trzeba pracować więcej i często późnych godzinach nocnych.

Nie napisałaś nic więcej jak u Ciebie z językami, jakie skończyłaś studia.

Jeśli chodzi o to, dlaczego niektórym ludziom się lepiej powodzi, to z moich obserwacji to ci, co dostali pomoc od rodziców - działka, pomoc w budowaniu domu, mieszkanie z teściami na czas odkładania na cos swojego. Niektórzy pracują za granicą. Na czas odkładania pieniędzy dużo osób wynajmowało tylko pokoje, nie mieszkania, albo mieszkali z rodzicami. Później kredyt w większości wypadków.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 12:14   #48
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-12 o 22:25
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 12:17   #49
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Zależy od środowiska.
Może i tak. Niemniej w kilku środowiskach się już obracałam i to raczej rzadkość, żeby rodzice kupili komuś na przykład mieszkanie. Raczej większość szaraczków jak ja po prostu bierze kredyt. Fakt, że większość moich znajomych to osoby, które przyjechały z jakichś małych miejscowości do Warszawy i z reguły zaczynały od akademika albo dzielonego mieszkania. Tutaj w ogóle żadna opcja mieszkania z rodzicami czy wybudowania się na ich działce nie istniała. Ale nawet moi znajomi urodzeni w Warszawie raczej nie dostali żadnych mieszkań, bo nawet jak ich rodzice jakieś mieszkania mają, no to sami w nich mieszkają i nie wybierają się jeszcze na tamten świat. O jedynych wkładach na firmę, o jakich słyszałam, to też co najwyżej dofinansowania z UP. Nie wiem, może reprezentuję biedę, ale jednak rozwaliło mnie pokazywanie jako reguły ludzi, którzy dostają nieruchomości czy inne takie dobra od rodziców. Z moich obserwacji wynika, że to raczej sytuacja autorki wątku jest w społeczeństwie normą: rodzice tyle jej pomagają, że chociaż może z nimi mieszkać (bo mieszkają w tym samym mieście), ale nie wyciągną nagle magicznie pół bańki z rękawa. Jak się popatrzy na statystyki zarobków w tym kraju, to się raczej wydaje logiczne, że większość takich oszczędności nie ma.

Niemniej inne rady rozwaliły mnie jeszcze bardziej, bo tak naprawdę jedynym, co tu można powiedzieć, jeśli ktoś zarabia najniższą krajową i nie mieszka w jakiejś wiosce, w której po prostu nie ma innej pracy, jest "Zmień pracę". Przypuszczam, że dla autorki i jej chłopaka satysfakcjonujące byłoby już zarabianie dwa razy więcej niż teraz, bo wtedy mogliby coś wynająć albo wziąć ten kredyt, a to jest w Krakowie jak najbardziej osiągalne bez żadnych magicznych sztuczek.

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2020-02-20 o 12:18
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-20, 12:32   #50
ertyjnbvcxzxcvbnm
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 594
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Nie wiem, może reprezentuję biedę, ale jednak rozwaliło mnie pokazywanie jako reguły ludzi, którzy dostają nieruchomości czy inne takie dobra od rodziców.
Może Warszawa to inny świat, bo ceny mieszkań macie tam zabójcze.
W mniejszych miastach mieszkania kosztują 100-150tyś, i tyle rodzice często są w stanie dzieciom zafundować.
ertyjnbvcxzxcvbnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 12:36   #51
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm Pokaż wiadomość
W mniejszych miastach mieszkania kosztują 100-150tyś, i tyle rodzice często są w stanie dzieciom zafundować.
Żartujesz? To cały dorobek życia mojej matki i jeszcze trochę. Z dom z gospodarką w naszych okolicach dostałaby może z 80 tysięcy, bo po tyle tam chodzą. Do tego musiałaby sprzedać nerkę i już może mi mieszkanie kupować. No ale sama pójdzie pod most.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 12:41   #52
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm Pokaż wiadomość
Może Warszawa to inny świat, bo ceny mieszkań macie tam zabójcze.
W mniejszych miastach mieszkania kosztują 100-150tyś, i tyle rodzice często są w stanie dzieciom zafundować.
Te ceny to chyba sprzed 10 lat... nawet w mniejszych miastach. Tak na szybko - w całym województwie małopolskim znalazło mi 38 ofert mieszkań do 150tyś, przy czym najczęściej są to kawalerki wielkości ~17m2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 12:46   #53
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Żartujesz? To cały dorobek życia mojej matki i jeszcze trochę. Z dom z gospodarką w naszych okolicach dostałaby może z 80 tysięcy, bo po tyle tam chodzą. Do tego musiałaby sprzedać nerkę i już może mi mieszkanie kupować. No ale sama pójdzie pod most.
Ale to mieszkanie to chyba pol kawalerki w powiatowym miescie wiec nie wiem czy by cie to w ogole urzadzalo

Edytowane przez melkmeisje
Czas edycji: 2020-02-20 o 12:57
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 12:56   #54
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Ale to mieszkanie to chyba pol kawalerki w powiatowym miescie wiec nie wiem by czy cie to w ogole urzadzalo
No prawda, u mnie w powiatowym mieście to rzeczywiście będzie za to mikrokawalerka.

Ale tak serio, weźcie sobie przeliczcie. Moi rodzice i teściowie, jak większość Polaków, zarabiali całe życie raczej w okolicach mediany (dlatego to się nazywa medianą, bo połowa Polaków zarabia mniej od tego), a nie średniej krajowej. Teraz ta mediana poszła w górę i to prawie 3 tysiące na rękę, ale jednak wcześniej było 2 tysiące i mniej*. Przy takich zarobkach to się kilka lat oszczędza na używany samochód, a nie lata i kupuje dzieciom mieszkania. Wystarczy przejrzeć dane o zarobkach Polaków, żeby zauważyć, że statystyczny Kowalski raczej nie ma na koncie w banku nawet tych 100 tysięcy. Czasami mam wrażenie, że naprawdę żyję w innej Polsce niż wizaż.

*a i same średnie i mediany są ostrą ściemą, bo nie liczą mikrofirm i budżetówki, w których zarabia się najmniej, zwykle najniższą krajową.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 13:03   #55
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że nawet jako barmanka w Krakowie mogłabyś zarabiać 2x więcej niż teraz. Po prostu zmienić miejsce na jakieś bardziej popularne, gdzie będą większe napiwki, premie od utargu itd. Ale wtedy też trzeba wziąć pod uwagę, że trzeba pracować więcej i często późnych godzinach nocnych.
a to też prawda... ostatnio byłam w ogromnym szoku, gdy kolega- barman od wielu lat, przyznał że w dobrych, letnich miesiącach mogą wyciągnąć i 6 tys (wypłata + napiwki). w Krakowie oczywiście.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 13:10   #56
ertyjnbvcxzxcvbnm
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 594
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87603255]Te ceny to chyba sprzed 10 lat... nawet w mniejszych miastach. Tak na szybko - w całym województwie małopolskim znalazło mi 38 ofert mieszkań do 150tyś, przy czym najczęściej są to kawalerki wielkości ~17m2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Uściślę, że faktycznie może to specyfika lokalizacji (śląsk). W mniejszych miastach ceny są na pewno poniżej 200tyś nawet za spory metraż. 100tyś to faktycznie może kawalerka na obrzeżach, ale za 130-150tyś to już u mnie się kupi m-3 albo m4 , zależnie od dzielnicy.

Do tego jest sporo dobrze płatnej pracy.A przynajmniej pokolenie moich rodziców się załapało jeszcze za komuny do pracy za niezłą kasę nawet bez wykształcenia i tak zostali. Praca typu na kopalni. Robisz nadgodziny, świątek, piątek i niedziela, i masz dychę na miesiąc. Przy cenach mieszkań, nie tak trudno odłożyć na chatę dla dziecka. Kilka moich kuzynek i znajomych dostało mieszkania od rodziców i nie jest to tutaj nic niezwykłego.
Niektórzy ludzie też ekstremalnie oszczędzają całe życie. Wujek pracował jako nauczyciel na 2 etaty, żyli baaardzo skromniutko (zero wyjazdów na wakacje, maleńkie mieszkanie bez centralnego ogrzewania), odkładał, odkładał, i zafundował córce mieszkania i samochód po ukończeniu studiów. Nie wiem jaki mieli łączny miesięczny dochód razem z ciocią, ale wydawali tyle co nic.
ertyjnbvcxzxcvbnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 13:21   #57
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Może rzeczywiście to i kwestia lokalizacji, bo na Śląsku rzeczywiście mieszkania są tanie, a i region był przez długi czas uprzywilejowany, jeśli chodzi o zakłady pracy. Ja jestem ze świętokrzyskiego, a u nas to się żyje skromniutko... i nie odkłada. Najczęstsze zarobki to raczej najniższa krajowa. A z kolei mieszkań jest dość mało w tych miasteczkach i za 100 tysięcy nie kupisz. Teraz mieszkam w Warszawie i średnie zarobki są dużo wyższe, ale jednak ceny mieszkań powalające. Teraz chodzą nawet po kilkanaście tysięcy za metr. Raczej mało kto jest to w stanie ogarnąć z samych oszczędności, bez kredytu.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 13:37   #58
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
No prawda, u mnie w powiatowym mieście to rzeczywiście będzie za to mikrokawalerka.

Ale tak serio, weźcie sobie przeliczcie. Moi rodzice i teściowie, jak większość Polaków, zarabiali całe życie raczej w okolicach mediany (dlatego to się nazywa medianą, bo połowa Polaków zarabia mniej od tego), a nie średniej krajowej. Teraz ta mediana poszła w górę i to prawie 3 tysiące na rękę, ale jednak wcześniej było 2 tysiące i mniej*. Przy takich zarobkach to się kilka lat oszczędza na używany samochód, a nie lata i kupuje dzieciom mieszkania. Wystarczy przejrzeć dane o zarobkach Polaków, żeby zauważyć, że statystyczny Kowalski raczej nie ma na koncie w banku nawet tych 100 tysięcy. Czasami mam wrażenie, że naprawdę żyję w innej Polsce niż wizaż.

*a i same średnie i mediany są ostrą ściemą, bo nie liczą mikrofirm i budżetówki, w których zarabia się najmniej, zwykle najniższą krajową.
Ale to przechodzi na kolejne pokolenia. Ktoś kto dostaje mieszkanie na start, własną pensję może przeznaczyć na kolejne mieszkanie i odłożyć je np. dla dziecka. Ja też w to nie wierzyłam, ale wiem że ludzie dostają mieszkania i to spora część. Na przełomie liceum/studia/dorosłość to już się robią naprawdę duże rozbieżności (finansowe) między ludźmi. Sama się zastanawiałam skąd oni to wszystko mają, no i się dowiedziałam... Ja mam kilkoro rodzeństwa i mój brat dużo starszy ode mnie dostał i auto i mieszkanie na początek do mieszkania za darmo (bez własności). Oszczędzał wtedy własną pensję i ma swoje mieszkanie.... Ja jako ostatnia z ferajny nie dostałam nic...I to zdziwienie moich rodziców/brata czemu ja jeszcze nie mam tego czy tamtego, brak słów.

Edytowane przez niemanicka
Czas edycji: 2020-02-20 o 13:39
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 13:52   #59
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość
Ale to przechodzi na kolejne pokolenia. Ktoś kto dostaje mieszkanie na start, własną pensję może przeznaczyć na kolejne mieszkanie i odłożyć je np. dla dziecka. Ja też w to nie wierzyłam, ale wiem że ludzie dostają mieszkania i to spora część. Na przełomie liceum/studia/dorosłość to już się robią naprawdę duże rozbieżności (finansowe) między ludźmi. Sama się zastanawiałam skąd oni to wszystko mają, no i się dowiedziałam... Ja mam kilkoro rodzeństwa i mój brat dużo starszy ode mnie dostał i auto i mieszkanie na początek do mieszkania za darmo (bez własności). Oszczędzał wtedy własną pensję i ma swoje mieszkanie.... Ja jako ostatnia z ferajny nie dostałam nic...I to zdziwienie moich rodziców/brata czemu ja jeszcze nie mam tego czy tamtego, brak słów.

Dokładnie tak.


Jeśli ja dostaję od rodziców mieszkanie, to mnie dzięki temu będzie stać na mieszkanie dla moich ewentualnych dzieci (albo innych dzieci z rodziny, którym kupię z powodu braku własnych, bo tak mnie wychowali, że jestem rozrzutna w tym temacie).
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-20, 14:42   #60
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Ja rozumiem ideę akumulacji dóbr, ale tu się jeszcze musi mieć co akumulować, tzn. w poprzednich pokoleniach musiałby istnieć ktoś, kto albo coś dostał z góry, albo jakoś szybko się dorobił, żeby mógł zacząć akumulować. Tymczasem kilka pokoleń temu to Polska składała się głównie z chłopów małorolnych, którzy dobytku mieli tyle co chałupę, krowę i siano w stodole. A na przykład wśród rodziców mojego pokolenia, żeby dostać mieszkanie, czekało się lata na spółdzielniane, a potem znowu lata zbierało, żeby je wykupić jako własnościowe. Jeśli doliczymy do tego jakąś standardową niską pensję, to trochę trudno uzbierać na drugie, a tego się nie sprzeda ani nie odda dziecku, bo samemu też gdzieś na starość trzeba mieszkać.

No ok, możemy założyć, że była jakaś babcia, która miała jakieś dobra. Jeśli tym dobrem było mieszkanie w dużym mieście, to można po jej śmierci je sprzedać. Jakiś hajs z tego będzie, ale jeśli wnuków jest więcej, to trzeba pieniądze podzielić i każdemu na mieszkanie nie starczy. A jeśli ta babcia była tą gospodynią, która mieszkała w wiejskiej chałupie i miała tylko krowę? Cóż się ostanie dla przyszłych pokoleń? No bo mnie się na przykład ostały trzy hektary ziemi, i to głownie piachu, i to na zadupiu, i przecież nikt tego nie kupi, a jak nawet kupi, to za bezcen.

niemanicka, a Twoi rodzice to rzeczywiście nieźli agenci.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-05 11:12:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:39.