Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-02-19, 10:44   #1
kajkaL
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 1

Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?


Mam 28 lat, mój chłopak tyle samo.

Zastanawiam się, skąd ludzie mają pieniądze. Moje koleżanki rodzą dzieci, robią wesela, budują domy. a ja nie mam nic. mieszkam u rodziców, chłopak ze współlokatorami w Krakowie. Pracuję jako barmanka na umowę zlecenie. zaczęłam na studiach i tak już zostałam, zarabiam 2100 zł. mój chłopak zarabia 2200. Chcielibyśmy wziąć ślub i mieć dziecko, kupić jakieś mieszkanie czy postawić dom, ale nie mamy z czego. No bo z czego? Żadne z naszych rodziców nie ma niestety żadnych działek, mieszkań, nic nam nie dadzą. kredytu na 300 tysięcy też nam nikt nie wezmie, bo u mnie pracuje tylko ojciec, u chłopaka mama na taśmie, ojciec na emeryturze.

Pracowałam przez rok za granicą, w szklarni. przywiozłam trochę pieniędzy, opłaciłam studia zaoczne, kupiłam sobie auto.

teraz moje koleżanki, nawet dużo młodsze zachodzą w ciążę. i jakoś sobie radzą. kupują mieszkania, robią wesela za kilkadziesiąt tysięcy i żyją, nie muszą żyć od 10 do 10. u mojego chłopaka już wszyscy bracia mają dzieci, stawiają domy, biorą śluby, a my... jak dzieciaki, przyjeżdżamy do siebie. Nawet jego 23 letni brat ma już dziecko w drodze, termin na lipiec. jeden brat dwójka dzieci i dom pod wrocławiem (25 lat) drugi jedno dziecko (32 lata), dom na wsi pod krakowem obok rodziców. A my moglibyśmy najwyżej wynająć kawalerkę, ale co z tego, jak ja muszę pomagać w domu, bo moja mama jest niepełnosprawna i ogólnie sobie radzi, ale potrzebuje pomocy (jest ma niedowład lewej strony ciała).

Wracając do mnie - bardzo chciałabym otworzyć jakiś biznes, ale nie wiem nawet w co celować. Chciałabym mieć salon sukien ślubnych, ale to nieopłacalne. nie mam żadnego talentu, otwieranie baru w krakowie też jest bez sensu, bo tam bar jeden na drugim stoi. Moj facet chciałby sprowadzać auta zza granicy i otworzyc komis, ale na to też potrzeba dużo pieniędzy, których nie mamy. Myślelismy nad kredytem, ale z nasza zdolnoscia nie stac nas będzie nawet na kupno kawalerki na obrzezach krakowa.
Mój chłopak twierdzi, że się zbytnio zamartwiam, bo tyle ludzi żyje na wynajmie i jakoś im sie wiedzie, a ja bym chciała mieć coś na własność, bo potem chciałabym zostawić mieszkanie dziecku czy dzieciom, żeby nie miały takich problemów jak ja. Mamy prawie po 30 lat i nie mamy nic a ja tak bardzo chciałabym już mieć dziecko (w tym wieku myślałam, że już będę mieć dwójkę) ale mnie na to nie stać, nie mam gdzie dzieci wychowywać.
kajkaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 11:12   #2
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Pytanie zasadnicze brzmi: dlaczego w wieku 28 lat, po studiach, dalej pracujesz jako barmanka? Dlaczego przez tyle czasu nie postarałaś się o lepszą pracę? Niestety mało komu kasa spada z nieba, więc na co liczyłaś?

Pytanie numer dwa: dlaczego dzieciaty 23-latek to dla ciebie jakiś autorytet i wyznacznik życiowego sukcesu? Posiadanie dziecka to jest kaprys, skoro cię na nie nie stać, to nie musisz, a nawet nie powinnaś go mieć. Tak samo posiadanie mieszkania na wlasnosc. Nie kazdy moze i musi miec.

Chciałabyś mieć dziecko, chciałabyś mieć własny biznes, chcialabys miec wlasne mieszkanie... Ale co robisz w celu poprawienia swojego bytu i spełnienia tych życzeń?

Edytowane przez melkmeisje
Czas edycji: 2020-02-19 o 11:20
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 11:15   #3
TakaSamaInna
live your passion
 
Avatar TakaSamaInna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez kajkaL Pokaż wiadomość
Mam 28 lat, mój chłopak tyle samo.

Zastanawiam się, skąd ludzie mają pieniądze. Moje koleżanki rodzą dzieci, robią wesela, budują domy. a ja nie mam nic. mieszkam u rodziców, chłopak ze współlokatorami w Krakowie. Pracuję jako barmanka na umowę zlecenie. zaczęłam na studiach i tak już zostałam, zarabiam 2100 zł. mój chłopak zarabia 2200. Chcielibyśmy wziąć ślub i mieć dziecko, kupić jakieś mieszkanie czy postawić dom, ale nie mamy z czego. No bo z czego? Żadne z naszych rodziców nie ma niestety żadnych działek, mieszkań, nic nam nie dadzą. kredytu na 300 tysięcy też nam nikt nie wezmie, bo u mnie pracuje tylko ojciec, u chłopaka mama na taśmie, ojciec na emeryturze.

Pracowałam przez rok za granicą, w szklarni. przywiozłam trochę pieniędzy, opłaciłam studia zaoczne, kupiłam sobie auto.

teraz moje koleżanki, nawet dużo młodsze zachodzą w ciążę. i jakoś sobie radzą. kupują mieszkania, robią wesela za kilkadziesiąt tysięcy i żyją, nie muszą żyć od 10 do 10. u mojego chłopaka już wszyscy bracia mają dzieci, stawiają domy, biorą śluby, a my... jak dzieciaki, przyjeżdżamy do siebie. Nawet jego 23 letni brat ma już dziecko w drodze, termin na lipiec. jeden brat dwójka dzieci i dom pod wrocławiem (25 lat) drugi jedno dziecko (32 lata), dom na wsi pod krakowem obok rodziców. A my moglibyśmy najwyżej wynająć kawalerkę, ale co z tego, jak ja muszę pomagać w domu, bo moja mama jest niepełnosprawna i ogólnie sobie radzi, ale potrzebuje pomocy (jest ma niedowład lewej strony ciała).

Wracając do mnie - bardzo chciałabym otworzyć jakiś biznes, ale nie wiem nawet w co celować. Chciałabym mieć salon sukien ślubnych, ale to nieopłacalne. nie mam żadnego talentu, otwieranie baru w krakowie też jest bez sensu, bo tam bar jeden na drugim stoi. Moj facet chciałby sprowadzać auta zza granicy i otworzyc komis, ale na to też potrzeba dużo pieniędzy, których nie mamy. Myślelismy nad kredytem, ale z nasza zdolnoscia nie stac nas będzie nawet na kupno kawalerki na obrzezach krakowa.
Mój chłopak twierdzi, że się zbytnio zamartwiam, bo tyle ludzi żyje na wynajmie i jakoś im sie wiedzie, a ja bym chciała mieć coś na własność, bo potem chciałabym zostawić mieszkanie dziecku czy dzieciom, żeby nie miały takich problemów jak ja. Mamy prawie po 30 lat i nie mamy nic a ja tak bardzo chciałabym już mieć dziecko (w tym wieku myślałam, że już będę mieć dwójkę) ale mnie na to nie stać, nie mam gdzie dzieci wychowywać.
Całą wypłatę oddajesz rodzicom? Nawet jeśli byś oddawała 1tys zł, to zostaje Ci jeszcze 1100zł, z którego myślę większość dałoby się odłożyć, a to już daje ok 10 tys w ciągu roku. Skoro mama nie wymaga opieki non stop to może pomyśl o ponownym wyjeździe za granicę? Nie każdy dostaje od rodziców działki, domy itd., a jakoś sobie ludzie radzą. Musi być po prostu więcej "robię" niż "chcę".
__________________
Dbam o włosy.

angielski - C2
rosyjski - B2
hiszpański - ?
TakaSamaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 11:19   #4
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Te zarobki to brutto czy netto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 11:23   #5
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez kajkaL Pokaż wiadomość
Mam 28 lat, mój chłopak tyle samo.

Zastanawiam się, skąd ludzie mają pieniądze. Moje koleżanki rodzą dzieci, robią wesela, budują domy. a ja nie mam nic. mieszkam u rodziców, chłopak ze współlokatorami w Krakowie. Pracuję jako barmanka na umowę zlecenie. zaczęłam na studiach i tak już zostałam, zarabiam 2100 zł. mój chłopak zarabia 2200. Chcielibyśmy wziąć ślub i mieć dziecko, kupić jakieś mieszkanie czy postawić dom, ale nie mamy z czego. No bo z czego? Żadne z naszych rodziców nie ma niestety żadnych działek, mieszkań, nic nam nie dadzą. kredytu na 300 tysięcy też nam nikt nie wezmie, bo u mnie pracuje tylko ojciec, u chłopaka mama na taśmie, ojciec na emeryturze.

Pracowałam przez rok za granicą, w szklarni. przywiozłam trochę pieniędzy, opłaciłam studia zaoczne, kupiłam sobie auto.

teraz moje koleżanki, nawet dużo młodsze zachodzą w ciążę. i jakoś sobie radzą. kupują mieszkania, robią wesela za kilkadziesiąt tysięcy i żyją, nie muszą żyć od 10 do 10. u mojego chłopaka już wszyscy bracia mają dzieci, stawiają domy, biorą śluby, a my... jak dzieciaki, przyjeżdżamy do siebie. Nawet jego 23 letni brat ma już dziecko w drodze, termin na lipiec. jeden brat dwójka dzieci i dom pod wrocławiem (25 lat) drugi jedno dziecko (32 lata), dom na wsi pod krakowem obok rodziców. A my moglibyśmy najwyżej wynająć kawalerkę, ale co z tego, jak ja muszę pomagać w domu, bo moja mama jest niepełnosprawna i ogólnie sobie radzi, ale potrzebuje pomocy (jest ma niedowład lewej strony ciała).

Wracając do mnie - bardzo chciałabym otworzyć jakiś biznes, ale nie wiem nawet w co celować. Chciałabym mieć salon sukien ślubnych, ale to nieopłacalne. nie mam żadnego talentu, otwieranie baru w krakowie też jest bez sensu, bo tam bar jeden na drugim stoi. Moj facet chciałby sprowadzać auta zza granicy i otworzyc komis, ale na to też potrzeba dużo pieniędzy, których nie mamy. Myślelismy nad kredytem, ale z nasza zdolnoscia nie stac nas będzie nawet na kupno kawalerki na obrzezach krakowa.
Mój chłopak twierdzi, że się zbytnio zamartwiam, bo tyle ludzi żyje na wynajmie i jakoś im sie wiedzie, a ja bym chciała mieć coś na własność, bo potem chciałabym zostawić mieszkanie dziecku czy dzieciom, żeby nie miały takich problemów jak ja. Mamy prawie po 30 lat i nie mamy nic a ja tak bardzo chciałabym już mieć dziecko (w tym wieku myślałam, że już będę mieć dwójkę) ale mnie na to nie stać, nie mam gdzie dzieci wychowywać.
1 nie pomagaj rodzicom pienieznie tylko oszczedzaj,
2 twoj t tata jest na emeryturze - niech on zajmuje sie mama od tego jest.
3 dlaczego nadal pracujesz za barem? Malo lepszej pracy w Krk?

A odpowiadajac na twoje pytania: dostaja od rodzicow, moze dostali spadek, moze zarabiaja lepiej. W wiekszosci rodzice daja.

Nie porownuj sie z innymi bo nie ma sensu. Spokojnie zaplanuj swoje zycie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 12:43   #6
lovely banshee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Autorko, może zamiast wyliczać, że rodzice Ci nie mają, co dać i nie mogą wziac za Ciebie kredytu, weź w końcu sprawy w swoje ręce. Rzadko komu spada coś z nieba. Po pierwsze zmień pracę. Nie wiem ile pracujesz, ale zakładając że średnio 160 godzin miesięcznie, a obecnie na umowie zlecenie najniższa! Stawka to 17 zł brutto, to wygląda mi na to że zarabiasz właśnie w zasadzie najniższa. W jednym z droższych miast w Polsce. Więc chyba nie ma co z tego tytułu spodziewać się budowania domów, czy wystawnych wesel. Ponadto żeby w ogóle taki kredyt hipoteczny dostać, to najlepiej byłoby szukać pracy na UOP. Bo własną działalność jeśli nie masz na nią żadnego pomysłu, to chyba na razie nie najlepsze rozwiązanie.



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
lovely banshee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 12:55   #7
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
W wiekszosci rodzice daja.
Tak sobie tłumacz. Albo że inni kradną. Nie wiem, czy mam w najbliższym otoczeniu chociaż jeden przypadek kogoś, kto dostałby cokolwiek od rodziców.

I uwielbiam takie księżniczkowanie jak u autorki. Ona na wynajem nie pójdzie, od razu chce swoje. Jakoś większość ludzi zaczyna od najmu i żyje.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-19, 13:10   #8
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Odpowiem na Twoje pytanie - patrząc na moich znajomych, wszyscy po w miarę sensownych studiach w momencie, jak zaczynają dobrze zarabiać (26+) biorą kredyt na 300 tys. I kupują mieszkanie. Ot cała magia.
Poszukaj jakiegoś sensownego zajęcia, Twój TŻ również. Teraz 3000 to takie minimum, w Krakowie zapewne więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 13:15   #9
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez kajkaL Pokaż wiadomość
Mam 28 lat, mój chłopak tyle samo.

Zastanawiam się, skąd ludzie mają pieniądze. Moje koleżanki rodzą dzieci, robią wesela, budują domy. a ja nie mam nic. mieszkam u rodziców, chłopak ze współlokatorami w Krakowie. Pracuję jako barmanka na umowę zlecenie. zaczęłam na studiach i tak już zostałam, zarabiam 2100 zł. mój chłopak zarabia 2200. Chcielibyśmy wziąć ślub i mieć dziecko, kupić jakieś mieszkanie czy postawić dom, ale nie mamy z czego. No bo z czego? Żadne z naszych rodziców nie ma niestety żadnych działek, mieszkań, nic nam nie dadzą. kredytu na 300 tysięcy też nam nikt nie wezmie, bo u mnie pracuje tylko ojciec, u chłopaka mama na taśmie, ojciec na emeryturze.

Pracowałam przez rok za granicą, w szklarni. przywiozłam trochę pieniędzy, opłaciłam studia zaoczne, kupiłam sobie auto.

teraz moje koleżanki, nawet dużo młodsze zachodzą w ciążę. i jakoś sobie radzą. kupują mieszkania, robią wesela za kilkadziesiąt tysięcy i żyją, nie muszą żyć od 10 do 10. u mojego chłopaka już wszyscy bracia mają dzieci, stawiają domy, biorą śluby, a my... jak dzieciaki, przyjeżdżamy do siebie. Nawet jego 23 letni brat ma już dziecko w drodze, termin na lipiec. jeden brat dwójka dzieci i dom pod wrocławiem (25 lat) drugi jedno dziecko (32 lata), dom na wsi pod krakowem obok rodziców. A my moglibyśmy najwyżej wynająć kawalerkę, ale co z tego, jak ja muszę pomagać w domu, bo moja mama jest niepełnosprawna i ogólnie sobie radzi, ale potrzebuje pomocy (jest ma niedowład lewej strony ciała).

Wracając do mnie - bardzo chciałabym otworzyć jakiś biznes, ale nie wiem nawet w co celować. Chciałabym mieć salon sukien ślubnych, ale to nieopłacalne. nie mam żadnego talentu, otwieranie baru w krakowie też jest bez sensu, bo tam bar jeden na drugim stoi. Moj facet chciałby sprowadzać auta zza granicy i otworzyc komis, ale na to też potrzeba dużo pieniędzy, których nie mamy. Myślelismy nad kredytem, ale z nasza zdolnoscia nie stac nas będzie nawet na kupno kawalerki na obrzezach krakowa.
Mój chłopak twierdzi, że się zbytnio zamartwiam, bo tyle ludzi żyje na wynajmie i jakoś im sie wiedzie, a ja bym chciała mieć coś na własność, bo potem chciałabym zostawić mieszkanie dziecku czy dzieciom, żeby nie miały takich problemów jak ja. Mamy prawie po 30 lat i nie mamy nic a ja tak bardzo chciałabym już mieć dziecko (w tym wieku myślałam, że już będę mieć dwójkę) ale mnie na to nie stać, nie mam gdzie dzieci wychowywać.
Bardzo dobrze, że pomimo tej kłębiącej się w Tobie potrzeby posiadania dziecka nie zdecydowałaś się na nie.

Pierwszy prosty błąd, który z tego opisu można zauważyć to pogrubione - kilka lat temu poszłaś do studenckiej pracy na przeczekanie i jej nie zmieniłaś. Jesteś cały czas w tym samym miejscu? Podwyżki? Awans? Jakiś manager, poszerzenie obowiązków - coś takiego było czy jest możliwe? Jeśli nie, to pakuj manatki i jak najszybciej w nowe miejsce. Obecnie pracę zmienia się często i właśnie przechodzenie z miejsca na miejsce sprawia, że dostajesz większą pensję (bo już masz doświadczenie gdzie indziej itp.).

Na waszym miejscu szukałabym miejsca na wynajem, żeby zamieszkać razem z partnerem.
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 13:20   #10
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Tak sobie tłumacz. Albo że inni kradną. Nie wiem, czy mam w najbliższym otoczeniu chociaż jeden przypadek kogoś, kto dostałby cokolwiek od rodziców.

I uwielbiam takie księżniczkowanie jak u autorki. Ona na wynajem nie pójdzie, od razu chce swoje. Jakoś większość ludzi zaczyna od najmu i żyje.
u mnie odwrotnie. znajomi dostaja od rodzicow wsparcie: rodzice placa za mieszkanie, kupuja mieszkanie, samochod, sponsoruja wesele.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 13:37   #11
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

W moim otoczeniu (30+) również rodzice pomogli i dali działki, kredyty, pracę (to akurat w małych miejscowościach). Kilka koleżanek wyjechało do UK i są niezależne. Ja z mężem wynajmowaliśmy mieszkania jakieś 5 lat, mąż dostawał kolejne awanse i wziął kredyt na własne.

Skorzystajcie z tego, że nie macie jeszcze dzieci i zastanówcie się nad wyjazdem za granicę na rok lub dłużej. Możecie też pracować tutaj na dwa etaty. Twój chłopak może też jeździć po samochody na zachód i je tu sprzedawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-19, 13:41   #12
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Na podstawie moich doświadczeń, to ci co budują domy mają sponsoring rodziców. Mieszkania zwykle są na kredyt. Przede wszystkim pomyślcie o zmianie pracy, żyjąc za minimalną nie dorobicie się ani mieszkania ani niczego. Musisz uwierzyć, że można zarabiać więcej, spokojnie zarobisz 2x a nawet 3x tyle co teraz. Do tego potrzeba odwagi do zmian, samozaparcia, zaradności. Innym wyborem jest wygoda i życie jak teraz, ale ono samo z siebie sie nie zmieni, będzie tylko drożej...
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 13:44   #13
Tepsa
Zakorzenienie
 
Avatar Tepsa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Ludzie radzą sobie na różne sposoby, najprostszy to wyjazdu za chlebem za granicę...tam się najszybciej można dorobić grosza. Zmiana pracy, może w Krakowie są jakoś lepiej opłacane branże? Mieszkania są fakt, bardzo drogie, może trzeba uciekać gdzieś na peryferia? Taka sytuacja nie tylko Wam się przytrafiła, wiele.mlodych ludzi zaczyna od zera. Fajnie jak się ma bogatych rodziców czy działkę na start, ale tak nie wszędzie działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mój blog, mój świat KLIK
Tepsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 13:49   #14
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Ludzie mają pieniądze, bo pracują nie za barem, bo jak ktoś wyżej napisał, to fajna praca na studiach na przeczekanie. Skoro studia skończyłas - jakie? - to czemu nie szukasz pracy w zawodzie?
Możesz też ewentualnie grać w totolotka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 13:49   #15
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Też nie rozumiem, czemu do tej pory nie poszłaś do pracy w zawodzie, tylko dalej pracujesz jako barmanka. A jakie studia skończyłaś? Szukaj pracy w zawodzie, będziesz mieć z czasem szanse na awans i podwyżkę, a tak to nigdy nic się nie zmieni.

Inna sprawa, że tak ciągle piszesz o tym mieszkaniu, a zamiast oszczędzać kasę na wkład własny przepuściłas ja na auto :/ jak się niewiele zarabia to zamiast marnować kasę na auto, naprawy (!) paliwo, ubezpieczenia lepiej i taniej jeździć komunikacją.

A jakby Ci naprawdę zależało na dziecku, to dziecko można też wychowywać nawet w małym, wynajmowanym mieszkaniu ważne, żeby mu poświęcać czas. Niektóre dziewczyny i w akademiku dawały radę.
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 13:57   #16
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

W moim otoczeniu (30+) również rodzice pomogli i dali działki, kredyty, pracę (to akurat w małych miejscowościach). Kilka koleżanek wyjechało do UK i są niezależne. Ja z mężem wynajmowaliśmy mieszkania jakieś 5 lat, mąż dostawał kolejne awanse i wziął kredyt na własne.

Skorzystajcie z tego, że nie macie jeszcze dzieci i zastanówcie się nad wyjazdem za granicę na rok lub dłużej. Możecie też pracować tutaj na dwa etaty. Twój chłopak może też jeździć po samochody na zachód i je tu sprzedawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 14:10   #17
Liszja
Raczkowanie
 
Avatar Liszja
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 182
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Przede wszystkim to widac jak na dłoni, że po prostu stoisz w miejscu i od czasu studiów nie zmienilas w ogole trybu zycia bo najwidoczniej ci wygodnie utrzymywać cieplutki status gdzie mieszkasz z mama, nie probujesz zmienic pracy itd. Przeciez nawet kasjer w Biedronce zarabia lepiej niz ty jako barmanka, nawet jezeli nie skonczylas jakis super studiow to z palcem w tyłku znajdziesz lepiej płatna prace.

Edytowane przez Liszja
Czas edycji: 2020-02-19 o 14:12
Liszja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 14:40   #18
VanillaGirl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 144
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Jak widać nie wszyscy są stworzeni do zarabiania dużych pieniędzy i posiadania wielu dóbr. Nie wyobrażam sobie pracować tyle czasu w jednym miejscu za taką marną wypłatę. Mam 28 lat w tym roku i mieszkam w swoim własnym domu, nie na kredyt. Sęk w tym, że wybrałam dobre studia (i na moje szczęście były to studia moich marzeń) dzięki którym mogłam zacząć zarabiać fajne pieniądze, plus pracowałam naprawdę dużo żeby odłożyć ile się da. Mój mąż nie ma wyższego wykształcenia, ale mając 20 lat wybrał dobrze opłacalny zawód i ciężko pracuje żeby coś mieć. Nie ma co wkładać wszystkich do jednego wora, tylko wziąć sprawy w swoje ręce No i nie dać się wykorzystywać. Masz doświadczenie, jesteś po studiach, a pracujesz za najniższą kasę jaka może być.
__________________
`I'll follow you until you love me papa - paparazzi `
VanillaGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:00   #19
Yhvothlo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 47
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Jak jestes w miare wygledna i umiesz po angielsku troche mowic to zatrudnij sie jako stewardessa. W zaleznosci od linii w PL dostaniesz od 4-8 tys na reke, chyba ze do arabowa polecisz do EK, QR czy innych gulfow, etihadow to zarobisz troche wiecej i wszystko inne masz ufundowane przez przewoznika.

Potem inwestujesz w rozwoj zawodowy czy co tam chcesz i wychodzisz z tych paru tysi na normalne pieniadze. Ja tak zrobilem, dziala i znam wielu co zrobili, dziala sprawdzone i kawal swiata mozna zwiedzic .

Ale od razu ci powiem, ze zeby zarabiac powyzej 20.000pln miesiecznie (jesli to cie interesuje) musisz zwykle pracowac duzo i ciagle sie edukowac najlepiej w niszowych zawodach. Ja spedzam ok 110h tygodniowo pracujac, prowadzac wlasna dzialanosc i studiuja wieczorowo na 2 juz studiach (zaczalem w wieku 32 lat), robie kursy caly czas jeden za drugim i nie dla papieru ale dla wiedzy praktycznej i sie ucze codziennie. Mam tez dokladnie zaplanowana sciezkie dalszej kariery, kiedy jakie kursy, ile czasu na nauki zeby pozdawac egzaminy, jaki koszt itp tak zeby nie musiec pracowac za max 11 lat.

Ale tak jak wspomnialem... pracuje bardzo duzo i dzien w ktroym nie podnioslem swoich kompetencji w jakims stopniu jest dla mnie dniem zmarnowanym kompletnie i wpedza mnie w depresje. Zarabianie powyzej 30.000 pln w PL warunkach to juz hobby polegajace na zarabianiu pieniedzy. dodatkowo jestem ekstremalnie skrupulatny w kwestii wydawania i zarzadzania budzetem domowym, pomimo duzych dochodow, (zona zarabia tyle co ja), np. na zakupy zawsze chodzimy z lista zakupowa, co miesiac analizuje wydatki i dochody, czesc nadwyzki inwestuje w cos co sie zwraca oraz w dalszy rozwoj.

U mnie ten schemat dziala, znam ludzi ktorzy robia znacznie wieksze pieniadze i maja pododobny schemat. Ogolnie nie znam osoby, ktora chciala byc bogata i nie jest. Nie mowie tu o marzycielach tylko, ludzi ktorzy sobie zaplanowali ze beda bogaci i wdrozyli plan w zycie. I nie musisz robic tego co kochasz, zeby byc bogata, rob to co przynosi pieniadze, a troche tego jest.

PS. wyjazd za granice nie jest wcale najprostszy, to jeden z trudniejszych sposobow, zwlaszcza jak nie masz konkretnego zawodu. Zylem na 5 emigracjach na 3 kontynentach i zadna z nich nie byla latwa, nawet majac sensowny zawod. Jednak emigracja to trudne ale skuteczne rozwiazanie, chociaz nie kazdy sie nadaje.

I super wazna zasada, ktorej nie przestrzegasz bo az bije z Twojego posta. Nie patrz na innych, a jak juz musisz to zadawaj sobie pytanie "Skoro oni maja/moga to jak oni to robia, bo skoro oni maja/moga to czy ja tez moge? Czy mi czzegos brakuje? Jak tak, to czego? Jak zasypac te dziure?". A czasami warto zapytac, jak oni to robia, odpowiedzi moga cie zaskoczyc

Edytowane przez Yhvothlo
Czas edycji: 2020-02-19 o 15:17
Yhvothlo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-19, 15:02   #20
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Praca typu barmanka jest fajna podczas studiów lub na przeczekanie. Wiadomo, lepsze to niż siedzenie na tyłku. Jednak w tym czasie powinnaś poszukiwać pracy w zawodzie. Najpierw nawet jakiś staż. Zdobędziesz doświadczenie, potem będzie łatwiej znaleźć sensowną pracę.
Chcesz mieć własny biznes. Wiesz, że to nie jest gwarancja sukcesu? To ciężka praca, władowanie pieniędzy bez pewności, że wyjdziesz na zero... A Ty nawet nie masz pomysłu.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:12   #21
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez TakaSamaInna Pokaż wiadomość
Całą wypłatę oddajesz rodzicom? Nawet jeśli byś oddawała 1tys zł, to zostaje Ci jeszcze 1100zł, z którego myślę większość dałoby się odłożyć, a to już daje ok 10 tys w ciągu roku. Skoro mama nie wymaga opieki non stop to może pomyśl o ponownym wyjeździe za granicę? Nie każdy dostaje od rodziców działki, domy itd., a jakoś sobie ludzie radzą. Musi być po prostu więcej "robię" niż "chcę".
10k w ciągu roku to ile autorka musiałaby przepracować lat żeby mieč chociaż na pół kawalerki?

Wśród moich znajomych widzę głównie 2 opcje - albo dostają pomoc od rodziny albo mają zawód w którym można zarobić biorąc więcej zleceń, nadgodzin itd. Albo biorą ślub z kimś komu pomagają rodzice lub sam dużo zarabia.
Ja pracuję w zawodzie i jest lipa, jak już to weźmiemy kredyt z TŻ bo nie ma szans żebyśmy tyle odłożyli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:18   #22
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez kajkaL Pokaż wiadomość
(...) w Krakowie. Pracuję jako barmanka na umowę zlecenie. zaczęłam na studiach i tak już zostałam, zarabiam 2100 zł. mój chłopak zarabia 2200. (...)
ludzie mają pieniądze bo myślą.
po pół roku pracy w kiepskiej korporacji w Krakowie płacą lepiej. dlaczego obydwoje siedzicie w tak marnych pracach? nie macie pieniędzy bo siedzicie w swoich strefach komfortu i zamiast poszukać innej, lepszej pracy, to wam się nie chce.

i nie, nie trzeba jakiś wielkich zdolności do pracy w korporacji. znajomość obsługi komputera i komunikatywny angielski wystarczy

Edytowane przez Pani_Mada
Czas edycji: 2020-02-19 o 15:20
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:21   #23
polnamalwa
Raczkowanie
 
Avatar polnamalwa
 
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 59
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez Yhvothlo Pokaż wiadomość
Jak jestes w miare wygledna i umiesz po angielsku troche mowic to zatrudnij sie jako stewardessa.
Ty tak serio?
Serio uważasz, że "trochę" mówienia po angielsku wystarcza a najważniejsze dla stewardessy jest to, żeby była "w miarę wyględna"?
Chyba masz nikłe pojęcie o wymogach w tym zawodzie, bo to nie jest latająca kelnerka, a wygląd nie jest decydującym kryterium, widziałam i dziewczyny z nadwagą.
Stewardessa musi mieć odpowiedni wzrost, zdrowie, zdaje testy WIEDZY, testy językowe, a nawet test z pływania. Konieczna jest odpowiednia obsługa klienta i to też jest sprawdzane.
Polecam dokształcenie.
__________________
Każda podróż zaczyna się od stanu, który można by określić jako zachłyśnięcie się przestrzenią.
Olga Tokarczuk, Podróż ludzi Księgi
polnamalwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:23   #24
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Tak sobie tłumacz. Albo że inni kradną. Nie wiem, czy mam w najbliższym otoczeniu chociaż jeden przypadek kogoś, kto dostałby cokolwiek od rodziców.

I uwielbiam takie księżniczkowanie jak u autorki. Ona na wynajem nie pójdzie, od razu chce swoje. Jakoś większość ludzi zaczyna od najmu i żyje.
Ty i twoi znajomi to musi być elita intelektu i etyki pracy. Do wszystkiego doszliście sami. Pewnie nawet sami daliście radę siebie spłodzić, urodzić, a potem zmieniać sobie pieluchy.

Z moich obserwacji wynika, że część młodych właśnie dostaje kasę/dom od rodziców. Sporo ślubików córeczkom sponsorują tatusiowie. Autorka niepotrzebnie się na tym skupia, bo życie nie jest sprawiedliwe, ale twój atak na nią nie ma solidnych logicznych podstaw.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:24   #25
Yhvothlo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 47
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
Ty tak serio?
Serio uważasz, że "trochę" mówienia po angielsku wystarcza a najważniejsze dla stewardessy jest to, żeby była "w miarę wyględna"?
Chyba masz nikłe pojęcie o wymogach w tym zawodzie, bo to nie jest latająca kelnerka, a wygląd nie jest decydującym kryterium, widziałam i dziewczyny z nadwagą.
Stewardessa musi mieć odpowiedni wzrost, zdrowie, zdaje testy WIEDZY, testy językowe, a nawet test z pływania. Konieczna jest odpowiednia obsługa klienta i to też jest sprawdzane.
Polecam dokształcenie.
Tak pracowlaem w nim przez 5 lat, w kilku liniach lotniczych i rekrutowalem na to stanowisko setki kandydatek na przestrzeni lat. Poznalem dziesiatki dziewczyn, ktore ledwo sie komunikowaly po angielsku.

Tak musi byc wygledna i mowic po angielsku, zeby rozwazac aplikowanie na te pozycje. I tak, wyglad jest kluczowy i takie sa wymagania przewoznikow, a nie moje. Bez tego nei ma nawet po co podchodzic do rekrutacji bo na to stanowisko wybrane beda "wygledne" kandydatki + posiadajace pozostaly zestaw cech. Proste jak konstrukcja cepa.

Edytowane przez Yhvothlo
Czas edycji: 2020-02-19 o 15:26
Yhvothlo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:29   #26
polnamalwa
Raczkowanie
 
Avatar polnamalwa
 
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 59
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez Yhvothlo Pokaż wiadomość
Tak pracowlaem w nim przez 5 lat, w kilku liniach lotniczych i rekrutowalem na to stanowisko setki kandydatek na przestrzeni lat.

Tak musi byc wygledna i mowic po angielsku, zeby rozwazac aplikowanie na te pozycje. I tak, wyglad jest kluczowy i takie sa wymagania przewoznikow, a nie moje. Bez tego nei ma nawet po co podchodzic do rekrutacji bo na to stanowisko wybrane beda "wygledne" kandydatki + posiadajace pozostaly zestaw cech. Proste jak konstrukcja cepa.
TROCHĘ mówienia po angielsku? Chyba raczej płynne mówienie po angielsku. Wprowadzasz dziewczynę w błąd słowem "trochę".
Czemu nie napisałeś jej w takim razie nic o testach? O rozmowie, w której trzeba BIEGLE, a nie trochę mówić po angielsku?
Nie powiedziałeś jej nic i nie, zostanie stewardessą to nie jest tak o do zrobienia na już. Chodzi mi o to, że wprowadzasz ją błąd, że to takie łatwe. Nie, nie jest łatwe. Musi mówić biegle po angielsku i tyle.
A co do wyględności - dlaczego w takim razie widziałam grube stewardessy? i to w sumie niejeden raz, nie w jednej linii...
__________________
Każda podróż zaczyna się od stanu, który można by określić jako zachłyśnięcie się przestrzenią.
Olga Tokarczuk, Podróż ludzi Księgi
polnamalwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:29   #27
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
Ty i twoi znajomi to musi być elita intelektu i etyki pracy. Do wszystkiego doszliście sami. Pewnie nawet sami daliście radę siebie spłodzić, urodzić, a potem zmieniać sobie pieluchy.
Zwykle nazywają nas słoikami ze wsi, ale elita intelektu rzeczywiście brzmi lepiej.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:35   #28
Yhvothlo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 47
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
TROCHĘ mówienia po angielsku? Chyba raczej płynne mówienie po angielsku. Wprowadzasz dziewczynę w błąd słowem "trochę".
Czemu nie napisałeś jej w takim razie nic o testach? O rozmowie, w której trzeba BIEGLE, a nie trochę mówić po angielsku?
Nie powiedziałeś jej nic i nie, zostanie stewardessą to nie jest tak o do zrobienia na już. Chodzi mi o to, że wprowadzasz ją błąd, że to takie łatwe. Nie, nie jest łatwe. Musi mówić biegle po angielsku i tyle.
A co do wyględności - dlaczego w takim razie widziałam grube stewardessy? i to w sumie niejeden raz, nie w jednej linii...
Wyszedlem z zalozenia, ze jak bedzei zainteresowana i ma podstawy w postaci prezencji + jezyka to przy odrobinie wkladu wlasnego zrobi podstawowe rozeznanie i moze zaczac aplikowac na to stanowisko. Obslugi klienta naucza ja na szkoleniu w dobrych liniach i to takiej topowej, zreszta ona juz to potrafi zapewne. Ja nie mialem o tym kompletnie pojecia, nigdy nawet nie bylem wczesniej w samolocie, poszedlem, dostalem robote i tyle. Nic nie wiedzialem z czym to sie je.

Otylosc w tym zawodzie wynika najczesciej z kilku rzeczy:
1. Staz pracy - praca w tym zawodzie to zmienne godziny pracy, ktore negatywnie wplywaj na gospodarke hormonalna, ktora jest u kobiet znacznie delikatniejsza niz u mezczyzn i bardzo latwo ja sobie rozwalic. Dlugoterminowo konczy sie to otyloscia. CC mogla sie zatrudniac majac 21 lat, a teraz ma 33 i jest otyla . 12 lat to duzo czasu.

2. Jedzenie - po prostu nie ma czasu normalnie zjesc, zwlaszcza w wiekszych liniach na lyoverach po prostu lazi sie po knajpach i malo sie bywa w bazie. Zreszta bycie fit w tym zwodzie nie jest proste, poniewaz jest to bardzo obciazajacy fizycznie zawod. Do tego dochodzi jedzenie pokladowe pelne konsewantow, ktore czesto jest za free. Zjedzenie 5 caseroli z Chicken Masala o 3 nad ranem bo lot trwa 14h, paxy spia i nie ma co robic, to sie je i pije. Za 3 lata masz 15 kg nadwagi jesli nic z tym nie zrobisz w prywatnym czasie, a w pruywatnym czasie na ogol sie zwiedza, lata, imprezuje (zalezy jaka linia i jaki styl zycia) i tak to sie kreci.

Poza arabskimi liniami np. Qatar Airways przewoznik nie moze nikgoo zwolnic ani zawiesic w wykonywaniu obowiazkow jesli jest sie otylym. W Qatarze tak bylo, otyla dziewczyna na grooming checku albo podczas badan okresowych mogla dostac zawieszenie do czasu zrzucenia wagi, nawet wsparcie dietetyczne. Ale to inny swiat i inne przepisy. W Europie za to jest pozew za dyskryminacje.

I z mojego doswiadczenia po obu stronach stolu - biegly angielski nie jest wymagany. Nie taki jak sobie ktos z zewnatrz wyobraza, albo to co ja rozumiem jako biegly angielski. Jak kandydatka jest ladna, fajna (ma to cos), ma inne umiejetnosci np. background medyczny albo customer service i w miare jakos tam sie dogada po angielsku "Kali byc, kali umiec" to raczej ma robote w garsci. Oczywiscie proces rekrutacji jest dluzszy i znacznie bardziej zlozony, ale sa predyspozycje do zawodu i wyglad jest jedna z nich, imo. kluczowa a np. wzrost krytyczna.

To dlugi i szeroki temat, bez sensu na opisywanie tutaj. Jak jestes zainteresownaa detalami to mozna na priv

Edytowane przez Yhvothlo
Czas edycji: 2020-02-19 o 15:46
Yhvothlo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:44   #29
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Tak sobie tłumacz. Albo że inni kradną. Nie wiem, czy mam w najbliższym otoczeniu chociaż jeden przypadek kogoś, kto dostałby cokolwiek od rodziców.

Zależy od środowiska.


Może nie tyle rodzice DALI, ale większość znajomych ma dobre posady, które załatwiła kasa rodziców.


(W takim sensie, że dali kasę na rozwój firmy, albo zapłacili tysiaka miesięcznie za lekcje języków obcych itd., nie że dali komuś w łapę.)
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-19, 15:44   #30
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: Nie mam nic, i skąd ludzie mają pieniądze?

Ja Cie trochę rozumiem, bo jestem w nieco podobnej sytuacji. Jestem w tym samym wieku i obudziłam się niedawno, że tyle lat a ja wlasciwie niewiele mam. Nie wiem jak było z Tobą, ale ja musialam jakby zacząć wszytko od nowa bo zorientowałam się, że kilka rzeczy w życiu zrobiłam źle i teraz staram się swoje życie nakierować na właściwe tory. Przez rok chorowałam na depresję, po 26 latach zorientowałam się, że mam bardzo toksyczną rodzinę, właściwie ojca, który całe życie wtłaczał mnie w zależność emocjonalną i ekonomiczną. No nie będę się rozpisywała na temat szczegółów bo nie o to tu chodzi. Ale czytając twój post mam wrażenie, że masz roszczeniową postawę wobec życia i powiem Ci szczerze, że nigdzie nie zajdziesz w ten sposób. Musisz życie wziąć sama we własne ręce, a nie oglądać się, że inni dostali mieszkanie czy samochód od rodziców. Ludzie ciężko pracują żeby coś osiągnąć i jeżeli Ty chcesz realizować się to musisz też zacząć pracować nad sobą. Iść do lepszej pracy, dokształcać się, nauczyć się lepiej zarządzać pieniedzmi i oszczędzać. Już nie wspomnę o tym, że często to co rodzice dają jest okupione tym, że często tacy rodzice myślą, że mogą się wtrącać i ustawiać ci życie, co jest okropne, naprawdę.
Polecam też może obniżyć nieco niektóre oczekiwania jak np. kupno własnego mieszkania. Jest duża presja, że trzeba je mieć, wziąć kredyt czy po prostu odłożyć i kupić, ale nikt nie broni ci wynajmować całe życie. To rozwiązanie ma swoje wady jak wszystko, ale kupno własnego mieszkania to wcale nie jest jedyna właściwa droga w życiu. Poza tym skoro pragniesz dziecka to na twoim miejscu wolałabym odkładać pieniądze, żeby mieć na dziecko niż na kupno mieszkania. Musisz przemyśleć swoje priorytety i dostosować się do nich.
Mi pomogła bardzo terapia i choć nie wyszłam jeszcze na prostą to jest dużo lepiej. Wiem, co muszę robić żeby to wszystko wyprostować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-05 11:12:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:14.