Chłopak z Instagramu

[sunflowergirl]

Cześć!

Piszę do Was z prośbą o poradę.
Około dwóch tygodni temu poznałam fajnego chłopaka na Insta. Z tego co się dowiedziałam, mieszka w innej części Polski ale pracuje w mieście niedaleko mnie! Czyli teorytycznie, ta znajomość miałaby szanse.
Ale..
No właśnie. Gadaliśmy całą niedzielę wtedy, mamy podobny gust muzyczny, lubimy wiele tych samych rzeczy.. No i jest mega ładny. Wydawało mi się, że poznałam kogoś nowego, fajnego, że nawet jak nic z tego nie wyjdzie, to chociaż będę miała przyjaciela. Ale widocznie zbyt wiele sobie wyobrażałam.

W poniedziałek nie odezwał się już do mnie ani słowem... A ja czekałam, jestem nieśmiała - głupio mi było zacząć rozmowę.

W końcu około piątku nie wytrzymałam, wysłałam mu link do piosenki (fajnego kawałka w jego stylu). Ale on olał wiadomość I widziałam jak dodaje story, że jest, totalna olewka.
Może zrobiłam źle, uniosłam się dumą ale "cofnęłam" wiadomość. No i minął ponad tydzień od tamtego piątku i nic. I może nawet bym dała sobie spokój - nie to nie.

Tylko dlaczego on z a w s z e jako pierwszy ogląda moje story? Dlaczego zawsze! jako pierwszy lajkuje moje fotki? A raz przyłapałam go na polubieniu zdjęcia z kilku miesięcy przed (czyli musiał być na moim profilu). Skoro teortytycznie myśli o mnie, to dlaczego nie pisze? I czemu mnie olał...

Miałyście taką sytuację? Rozumiecie coś?

[Ellen_Ripley]

Pogadałaś online z jakimś randomem z drugiego końca Polski. Podobny gust muzyczny to jest wyznacznik... niczego. Takich randomoeych rozmówczyń, jak Ty ma pewnie co najmniej kilka. I pewnie niektóre mieszkają pod nosem i mogą się spotkać. Za dużo sobie obiecywałaś po tym, że fajnie się rozmawia. To się ma online z mnóstwem ludzi. Nie oznacza to ani uczuć, ani nic. A że facet sobie lubi pooglądać story? Jak już pisałam: pewnie ma cały taki "haremik" dziewczyn, które gdzieś mu się tam spodobały lub/I z którymi rozmawiał. Ale to nadal nic nie znaczy. To jak przegladanie Pudelka. Jeżeli sobie nie życzysz, to zablokuj.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez sunflowergirl

Cześć!

Piszę do Was z prośbą o poradę.
Około dwóch tygodni temu poznałam fajnego chłopaka na Insta. Z tego co się dowiedziałam, mieszka w innej części Polski ale pracuje w mieście niedaleko mnie! Czyli teorytycznie, ta znajomość miałaby szanse.
Ale..
No właśnie. Gadaliśmy całą niedzielę wtedy, mamy podobny gust muzyczny, lubimy wiele tych samych rzeczy.. No i jest mega ładny. Wydawało mi się, że poznałam kogoś nowego, fajnego, że nawet jak nic z tego nie wyjdzie, to chociaż będę miała przyjaciela. Ale widocznie zbyt wiele sobie wyobrażałam.

W poniedziałek nie odezwał się już do mnie ani słowem... A ja czekałam, jestem nieśmiała - głupio mi było zacząć rozmowę.

W końcu około piątku nie wytrzymałam, wysłałam mu link do piosenki (fajnego kawałka w jego stylu). Ale on olał wiadomość I widziałam jak dodaje story, że jest, totalna olewka.
Może zrobiłam źle, uniosłam się dumą ale "cofnęłam" wiadomość. No i minął ponad tydzień od tamtego piątku i nic. I może nawet bym dała sobie spokój - nie to nie.

Tylko dlaczego on z a w s z e jako pierwszy ogląda moje story? Dlaczego zawsze! jako pierwszy lajkuje moje fotki? A raz przyłapałam go na polubieniu zdjęcia z kilku miesięcy przed (czyli musiał być na moim profilu). Skoro teortytycznie myśli o mnie, to dlaczego nie pisze? I czemu mnie olał...

Miałyście taką sytuację? Rozumiecie coś?

Chłopak się nudził w jeden dzień więc rozmawiał z Tobą lub ma taką metodę na zbieranie followersów.

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88953518]Chłopak się nudził w jeden dzień więc rozmawiał z Tobą lub ma taką metodę na zbieranie followersów.[/QUOTE]

Też tak może być.

[sunflowergirl]

Tak podejrzewalam :/

Czyli się nie ośmieszać i nie pisać do niego, nie?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sunflowergirl

Tak podejrzewalam :/

Czyli się nie ośmieszać i nie pisać do niego, nie?

Do czego niby ewentualna znajomość miałaby prowadzić? Po co mielibyście rozmawiać? Bo wszystko jest po coś. Pomijając oczywiście fakt, że on to pisanie przerwał. Jesteś jedynie jakąś tam nic nie znaczącą dziewczyną. Oglądanie nawet 10000 Twoich story nic nie znaczy. Nie piszę tego złośliwie, ale stwierdzam fakt. Na przyszłość nie obiecuj sobie zbyt wiele nawet po kilku fajnych rozmowach, bo to tak naprawdę nic. Wszystko weryfikuje spotkanie na żywo.

[niki1122]

Jak jest taki "mega ładny" to zapewne takich napalonych dziewczynek jak ty ma więcej

[Bartbartbart]

Mam podobną sytuację tylko z dziewczyną, lajkuje mi zdjecia, podgląda na insta, ale na wiadomości nie odpisuje.

[sunflowergirl]

Może jest nieśmiała?

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez sunflowergirl

Tak podejrzewalam :/

Czyli się nie ośmieszać i nie pisać do niego, nie?

Z twojego opisu sytuacji, to ja bym powiedziała po prostu, że koleś baaardzo dużo czasu siedzi na tym instagramie. I jak ktoś coś wrzuca, to on jako pierwszy to widzi (bo siedzi online non stop), więc jako pierwszy klika polubienie. Zapewne lajkuje tak sporo rzeczy, a nie tylko twoje story. To nie zbaczyy, że intensywnie o tobie myśli, tylko że bardzo dużo korzysta z insta. Tak jak ktoś napisał - to jak siedzenie w Internecie i przeglądanie pudelka.

Poza tym nadajesz swoim czynnościom zbyt duże znaczenie. Że jak napiszesz, to się ośmieszysz, a jak skasowałaś wiadomość, to znaczy, że unioslaś sie dumą. Gwarantuje ci, że on tego w ten sposób nie odbiera. Jak mi ktoś kasuje wiadomość, to uznaje, że się pomylił, a nie że unosi się honorem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nette]

Napisane przez sunflowergirl

Może jest nieśmiała?

Może mają was w po prostu? Bez dorabiania do tego jakiegoś znaczenia.
Ja tam nie wiem komu zdjęcia lajkuję ani czyje storiki wyświetlam (no chyba, że jest na nich twarz), bo zwykle przewijam insta np. siedząc na telko albo rozmawiając z kimś przez telefon - takie lajkowanie to jest najmniej zajmująca mózg czynność. I tak, czasem kliknę sobie w kogoś i lecę po profilu - przynajmniej reklam nie ma w takim feedzie. I wiecie co? Żadnych uczuć do tych ludzi z insta nie żywię, nie kumam też dorabiania do przeglądania zdjęć aż takiej ideologii.
A, i też nie odpisuję na wiadomości od jakichś creepów z insta, którzy kliknięcie w zdjęcie uważają za zaproszenie do rozmowy.

[Bartbartbart]

To można być aż tak nieśmiałym, żeby nie odpisać? A co do tego lajkowania u mnie, kiedyś tego nie robiła, ona ogólnie z tego co widzę nie lajkuje nikomu, albo prawie nikomu, znamy się dość słabo z widzenia.

[kiran90]

Według mnie jeśli byłby zainteresowany to by znalazł chwilę na rozmowę w ciągu dnia. Oczywiście mogło być tak, że coś go pochłonęło na tyle, że zapomniał. Ale nie oszukujmy się, ale żyjemy w takich czasach, że telefon mamy ze sobą ciągle, więc miał czas by jakoś Ci odpisać a nie zlewać.

Podsumowując nie jest tak zainteresowany Tobą jak Ty nim. Więc chyba niestety Ty się niepotrzebnie nakręciłaś, ale kto wie nigdy nic nie wiadomo! Życzę powodzenia

[Imraa]

Poczytaj sobie ku przestrodze moje posty w wątku o randkach internetowych. Też poznałam takiego faceta. Tyle, że my pisaliśmy trochę dłużej. Potem przestał się odzywać, przestał odpisywać, ale na każdym stories to pierwszy. Zaczął zakładać nawet kolejne konta jak go zablokowałam... Cyrk trochę trwał, ale na szczęście się skończył.

Oglądanie i lajkowanie nie jest żadnym wyznacznikiem zainteresowania w naszych czasach. Ludzie robią to siedząc w toalecie. Zainteresowany facet nie olewa wiadomości.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kiran90

Według mnie jeśli byłby zainteresowany to by znalazł chwilę na rozmowę w ciągu dnia. Oczywiście mogło być tak, że coś go pochłonęło na tyle, że zapomniał. Ale nie oszukujmy się, ale żyjemy w takich czasach, że telefon mamy ze sobą ciągle, więc miał czas by jakoś Ci odpisać a nie zlewać.

Podsumowując nie jest tak zainteresowany Tobą jak Ty nim. Więc chyba niestety Ty się niepotrzebnie nakręciłaś, ale kto wie nigdy nic nie wiadomo! Życzę powodzenia

W tym przypadku wszystko jest wiadome z góry do dołu. Po co jej dawać jakąś złudną nadzieję? To nie była żadna znajomość a przypadkowe, kilkurazowe pisanie bez ciągu dalszego.

[Helmedorf]

Dasz radę do niego zadzwonić i wyjaśnić dlaczego nie odpisuje? Tak szczerze pogadać z nim, ale nie narzucając się, jeśli chce zrezygnować ze znajomości, to zaakceptuj to i ruszaj dalej
To jednak tylko dwa tygodnie, gorzej jakbyś pisała z nim przez przynajmniej rok, wtedy jest gorzej odpuścić.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Helmedorf

Dasz radę do niego zadzwonić i wyjaśnić dlaczego nie odpisuje? Tak szczerze pogadać z nim, ale nie narzucając się, jeśli chce zrezygnować ze znajomości, to zaakceptuj to i ruszaj dalej
To jednak tylko dwa tygodnie, gorzej jakbyś pisała z nim przez przynajmniej rok, wtedy jest gorzej odpuścić.

Ale oni nie pisali 2 tygodnie. Pisali raz i od tego dnia minęły 2 tygodnie.

Serio, jak rozmawiałeś/aś z kimś 1 raz przez Internet, to potem dzwoniłbyś pytać, czemu wiecej się nie odzywa? ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez Helmedorf

Dasz radę do niego zadzwonić i wyjaśnić dlaczego nie odpisuje? Tak szczerze pogadać z nim, ale nie narzucając się, jeśli chce zrezygnować ze znajomości, to zaakceptuj to i ruszaj dalej
To jednak tylko dwa tygodnie, gorzej jakbyś pisała z nim przez przynajmniej rok, wtedy jest gorzej odpuścić.

Przecież to jest istne poniżanie się 🤦😂 serio? Typ jest ciągle aktywny, ale olewa i nie chcę z nią pisać. Czego tu nie rozumieć??

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez Bartbartbart

To można być aż tak nieśmiałym, żeby nie odpisać? A co do tego lajkowania u mnie, kiedyś tego nie robiła, ona ogólnie z tego co widzę nie lajkuje nikomu, albo prawie nikomu, znamy się dość słabo z widzenia.

Przecież wyżej napisałeś, że ci lajkowała 🤷🤦

[Ellen_Ripley]

Chyba bym z krzesła spadła, gdyby typ z którym pisałam kilka razy online i potem olałam sprawę zadzwonił do mnie w celu "wyjaśniania sprawy". Ja rozumiem, że jeżeli było kilka randek to można chcieć jakichś tam wyjaśnień, zamknięcia sprawy w momencie, gdy ktoś bez wyraźnego powodu nagle olał, ale ten przypadek to nawet nie znajomość. To klikanie o muzyce i takich tam.

[Bartbartbart]

Mija62 czego nie ogarniasz? Wystarczy mój post przeczytać ze zrozunieniem.

[Wszedobylska_Snupa]

Ma cie gleboko w dupie a ty sie wkrecilas jak jakas glupiutka malolata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez Bartbartbart

Mija62 czego nie ogarniasz? Wystarczy mój post przeczytać ze zrozunieniem.

Wiesz czego nie ogarniam? Jak można nie widzieć jasnego przekazu, laska nie odpisuje, wszyscy widzą o co chodzi, a ty nie. Jedynie co mogłaby ci napisać, żebyś chyba zrozumiał, to tylko spie***

[Bartbartbart]

Mija62 nie dość że czytanie ze zrozumieniem leży to i kompleksy wychodzą 😂

[Mija62]

Napisane przez Bartbartbart

Mija62 nie dość że czytanie ze zrozumieniem leży to i kompleksy wychodzą 😂

Psycholog na fioletowym forum się znalazł 🤦

[Bartbartbart]

Mija62 Nie trzeba być psychologiem żeby to stwierdzić, że masz kompleksy, tak jak nie trzeba być policjantem, żeby wiedzieć, że na czwrqonym świetle nie wjeżdza się na skrzyżowanie, a to że nie umiesz czytać ze zrozumieniem to bezpośrednio wynika z Twoich postów, więc nie musisz się tak obruszać już samo to jak elektrycznie od razu reagujesz świadczy o tym, że nie do końca jest u Cb wszystko halo.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Bartbartbart

Mija62 Nie trzeba być psychologiem żeby to stwierdzić, że masz kompleksy, tak jak nie trzeba być policjantem, żeby wiedzieć, że na czwrqonym świetle nie wjeżdza się na skrzyżowanie, a to że nie umiesz czytać ze zrozumieniem to bezpośrednio wynika z Twoich postów, więc nie musisz się tak obruszać już samo to jak elektrycznie od razu reagujesz świadczy o tym, że nie do końca jest u Cb wszystko halo.

Może po prostu mało zrozumiale piszesz o co chodzi. Bo nie wiadomo, czy rozumiesz że lajkowanie zdjęć guzik znaczy, czy się tym wielce jarasz i robisz z tego temat.

[Mija62]

Napisane przez Bartbartbart

Mija62 Nie trzeba być psychologiem żeby to stwierdzić, że masz kompleksy, tak jak nie trzeba być policjantem, żeby wiedzieć, że na czwrqonym świetle nie wjeżdza się na skrzyżowanie, a to że nie umiesz czytać ze zrozumieniem to bezpośrednio wynika z Twoich postów, więc nie musisz się tak obruszać już samo to jak elektrycznie od razu reagujesz świadczy o tym, że nie do końca jest u Cb wszystko halo.

Ale ty jesteś zły na mnie, że może zbyt dosadnie chciałam ci uzmysłowić, że ta dziewczyna cię olała, czy jednak jesteś zły na nią, a swoje negatywne emocje przerzucasz na mnie?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Bartbartbart]

Ellen Ripley ale to nie jest mój temat 😂 to nie ja go założyłem, napisałem do autorki że mam podobny przypadek. Jak mogłabyś to wskaż mi też gdzie się tym tak jaram? 🤣 fajnie by było gdybyście jednak drogie Panie czytały ze zrozumieniem, bo takie czepianie jest słabe i nic nie wnosi do tematu.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Mija62 ale ja nie jestem zły na nią, bo ona mnie nie olała, a jeśli o Cb chodzi to nic do CB nie mam, bo to co piszesz i tak nic nie wnosi do dyskusji.

[Mija62]

Napisane przez Bartbartbart

[/COLOR]Mija62 ale ja nie jestem zły na nią, bo ona mnie nie olała, a jeśli o Cb chodzi to nic do CB nie mam, bo to co piszesz i tak nic nie wnosi do dyskusji.

Nie odpisuje = olała cię.