Małżeństwa jednopłciowe (homoseksualne) w Polsce

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88789929]Treść usunięta[/QUOTE]
dlaczego tak uważasz?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[ink1313]

Niestety prędzej doczekamy się kalki ostatniej uchwały Orbana niż związków.

Kompromisy i genialne dziennikarstwo, gdzie o seksualności dyskutują prawicowi politycy i księża zrobiły swoje. Pluralizm wypowiedzi, ich mać.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Ja generalnie jestem przeciwna instytucji małżeństwa.

Powinny istnieć związki partnerskie dla wszystkich (które regulują sprawy spadkowe, dostęp do dokumentacji medycznej etc.), drukujesz formularze, wypełniasz i składasz w urzędzie. Nie chcesz być już w związku partnerskim - drukujesz inny formularz, wypełniasz, i składasz w urzędzie.

A nie jakieś śluby, przysięgi, sprawy rozwodowe i inne pierdoły.

[effcia82]

Też mi się wiele kwestii nie podoba w formie prawnej małżeństwa, np. potrzeba świadków, uroczysta forma ślubowania, zgoda sądu na rozwiązania, stosunek powinowactwa. Dlatego czekam na związki partnerskie aby zalegalizować mój hetero związek ale w tym kraju się raczej nie doczekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[effcia82]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Dziedziczenia bez podatku bo to chyba jedna rzecz, której nie da się załatwić inną drogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88816547]Ja generalnie jestem przeciwna instytucji małżeństwa.

Powinny istnieć związki partnerskie dla wszystkich (które regulują sprawy spadkowe, dostęp do dokumentacji medycznej etc.), drukujesz formularze, wypełniasz i składasz w urzędzie. Nie chcesz być już w związku partnerskim - drukujesz inny formularz, wypełniasz, i składasz w urzędzie.

A nie jakieś śluby, przysięgi, sprawy rozwodowe i inne pierdoły.[/QUOTE]
Z punktu widzenia prawa widzę pewne zagrożenia, które takie "szybkie" związki mogłyby powodować. Po pierwsze- zawarcie takiego związku i zrobienie w nim darowizny jako sposób na ominięcie przepisów dot. podatku- generalnie mogłoby to być nadużywane w celu prania brudnych pieniędzy. Po drugie- zaburzenie pewności obrotu gospodarczego. I tak, jako wierzyciel, obecnie można (pod pewnymi warunkami) toczyć egzekucję wobec nieruchomości wchodzącej w skład wspólności majątkowej małżeńskiej.
O kwestiach związanych ze wspólnymi dziećmi nie wspomnę. Już teraz, przy rozwodach, bywa ostra jazda bez trzymanki. A to miejsce zamieszkania, a to kontakty, a to zgoda na dokonanie czynności przekraczającej zwykły zarząd majątkiem dziecka.
To, że jest małżeństwo i te procedury są rozwleczone w czasie w pewien sposób stabilizuje tę sytuację.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez staska_stasia

Z punktu widzenia prawa widzę pewne zagrożenia, które takie "szybkie" związki mogłyby powodować. Po pierwsze- zawarcie takiego związku i zrobienie w nim darowizny jako sposób na ominięcie przepisów dot. podatku- generalnie mogłoby to być nadużywane w celu prania brudnych pieniędzy. Po drugie- zaburzenie pewności obrotu gospodarczego. I tak, jako wierzyciel, obecnie można (pod pewnymi warunkami) toczyć egzekucję wobec nieruchomości wchodzącej w skład wspólności majątkowej małżeńskiej.
O kwestiach związanych ze wspólnymi dziećmi nie wspomnę. Już teraz, przy rozwodach, bywa ostra jazda bez trzymanki. A to miejsce zamieszkania, a to kontakty, a to zgoda na dokonanie czynności przekraczającej zwykły zarząd majątkiem dziecka.
To, że jest małżeństwo i te procedury są rozwleczone w czasie w pewien sposób stabilizuje tę sytuację.

Przy narodzinach dziecka podpisywałoby się kolejny formularz z dokładnym rozpisem na temat dziecka. Oczywiście w trakcie trwania związku partnerskiego rodzice wspólnie mogliby zmieniać lub rozwijać poszczególne punkty.

[staska_stasia]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88816925]Przy narodzinach dziecka podpisywałoby się kolejny formularz z dokładnym rozpisem na temat dziecka. Oczywiście w trakcie trwania związku partnerskiego rodzice wspólnie mogliby zmieniać lub rozwijać poszczególne punkty.[/QUOTE]
No i super, i taka szkoła co chwila by sprawdzała, czy żeby dziecko pojechało na wycieczkę, to wymagana jest zgoda jednego, czy dwojga rodziców. Bo oczywiście jedno z nich mogłoby przekonać, że drugie ma ograniczoną w tym zakresie władzę rodzicielską.

Edit.
Zresztą w kwestii rozwodów w Polsce nie jest jeszcze jakoś bardzo źle. Tzn. wiadomo, czeka się długo na rozprawę, ale jak bez orzekania o winie, to sąd nie drąży.
W Wielkiej Brytanii przepisy wymagają np. co najmniej chyba roku faktycznej separacji, a jeśli powodem rozpadu małżeństwa jest zdrada- to pozywa się też osobę, z którą współmałżonek zdradził.
Natomiast we Francji (chociaż nie jestem pewna) swego czasu rozwód to był akt administracyjny. Bez sądu, ale w wydziale stanu cywilnego. Przy czym słyszałam o tym naście lat temu na historii powszechnej prawa , więc możliwe, że coś pokręciłam.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez staska_stasia

No i super, i taka szkoła co chwila by sprawdzała, czy żeby dziecko pojechało na wycieczkę, to wymagana jest zgoda jednego, czy dwojga rodziców. Bo oczywiście jedno z nich mogłoby przekonać, że drugie ma ograniczoną w tym zakresie władzę rodzicielską.

Edit.
Zresztą w kwestii rozwodów w Polsce nie jest jeszcze jakoś bardzo źle. Tzn. wiadomo, czeka się długo na rozprawę, ale jak bez orzekania o winie, to sąd nie drąży.
W Wielkiej Brytanii przepisy wymagają np. co najmniej chyba roku faktycznej separacji, a jeśli powodem rozpadu małżeństwa jest zdrada- to pozywa się też osobę, z którą współmałżonek zdradził.
Natomiast we Francji (chociaż nie jestem pewna) swego czasu rozwód to był akt administracyjny. Bez sądu, ale w wydziale stanu cywilnego. Przy czym słyszałam o tym naście lat temu na historii powszechnej prawa , więc możliwe, że coś pokręciłam.

Teraz rodzice i nauczyciele korzystają z jednej aplikacji, zatem z tym nie byłoby problemu.

Na wyspach były 2 lata separacji, teraz jest rok, dopiero po tym czacie można założyć sprawę rozwodową.

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez ink1313

Niestety prędzej doczekamy się kalki ostatniej uchwały Orbana niż związków.

Kompromisy i genialne dziennikarstwo, gdzie o seksualności dyskutują prawicowi politycy i księża zrobiły swoje. Pluralizm wypowiedzi, ich mać.

I na tym można by zakończyć. A patrząc na to, że jedyną alternatywą dla kaczych zamordystów jest Hołownia i PO to nawet po odejściu PiSu temat będzie pewnie zamiatany przez dywan kolejne 10 lat.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

A jak jest w przypadku małżeństw zawieranych w innym kraju? Czy w Polsce taka para jest traktowana jako małżonkowie?

[Lapis_Lazuli]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88818028]A jak jest w przypadku małżeństw zawieranych w innym kraju? Czy w Polsce taka para jest traktowana jako małżonkowie?[/QUOTE]

Nie.

[ink1313]

Nadal myślę, że referendum, to fatalny pomysł.

https://oko.press/sorry-prawico-ideo...-sondaz-ipsos/

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez ink1313

Nadal myślę, że referendum, to fatalny pomysł.

https://oko.press/sorry-prawico-ideo...-sondaz-ipsos/

Masz rację. Nie ma co marnować kupy kasy na coś co po prostu powinno być wprowadzone od ręki.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[NocnaWiedma]

Napisane przez ink1313

Nadal myślę, że referendum, to fatalny pomysł.

https://oko.press/sorry-prawico-ideo...-sondaz-ipsos/

Też tak myślę. Przede wszystkim dlatego, że uważam, że nad pewnymi sprawami nie powinno się głosować w referendum bo powinny być oczywiste. To żeby jedna dorosła osoba mogła zawrzeć w świetle prawa związek z drugą dorosłą osobą jest oczywistością, a nie jakąś łaską, którą państwo powinno robić obywatelowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Lapis_Lazuli

I na tym można by zakończyć. A patrząc na to, że jedyną alternatywą dla kaczych zamordystów jest Hołownia i PO to nawet po odejściu PiSu temat będzie pewnie zamiatany przez dywan kolejne 10 lat.

Taka prawda.

Napisane przez NocnaWiedma

Też tak myślę. Przede wszystkim dlatego, że uważam, że nad pewnymi sprawami nie powinno się głosować w referendum bo powinny być oczywiste. To żeby jedna dorosła osoba mogła zawrzeć w świetle prawa związek z drugą dorosłą osobą jest oczywistością, a nie jakąś łaską, którą państwo powinno robić obywatelowi.

Dokładnie, absurd jakiś.
Może referendum w sprawie 'właściwej' ilości dzieci w małżeństwach i czy bezdzietni w ogóle mają prawo do życia ?

[stranger001]

Napisane przez NocnaWiedma

Też tak myślę. Przede wszystkim dlatego, że uważam, że nad pewnymi sprawami nie powinno się głosować w referendum bo powinny być oczywiste. To żeby jedna dorosła osoba mogła zawrzeć w świetle prawa związek z drugą dorosłą osobą jest oczywistością, a nie jakąś łaską, którą państwo powinno robić obywatelowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy o czym mówimy. Jeśli chodzi o związki partnerskie, to zgadzam się, że powinny zostać wprowadzone choćby od zaraz. Ale jeśli chodzi o małżeństwa homoseksualne, to moim zdaniem byłaby to na tyle duża zmiana, że społeczeństwo powinno wypowiedzieć się najpierw w referendum.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[NocnaWiedma]

Napisane przez stranger001

Zależy o czym mówimy. Jeśli chodzi o związki partnerskie, to zgadzam się, że powinny zostać wprowadzone choćby od zaraz. Ale jeśli chodzi o małżeństwa homoseksualne, to moim zdaniem byłaby to na tyle duża zmiana, że społeczeństwo powinno wypowiedzieć się najpierw w referendum.

Na moje to wprowadzenie związków partnerskich, a nie małżeństw było by kolejnym przywilejem dla między innymi mnie i całej reszty wchodzących w heteroseksualne relację - mielibyśmy do wyboru małżeństwo bądź związek partnerski, osoby w relacjach homoseksualnych jedynie związek, także nadal istniała by małżeńska nierówność, która przecież jest bez sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Napisane przez stranger001

Zależy o czym mówimy. Jeśli chodzi o związki partnerskie, to zgadzam się, że powinny zostać wprowadzone choćby od zaraz. Ale jeśli chodzi o małżeństwa homoseksualne, to moim zdaniem byłaby to na tyle duża zmiana, że społeczeństwo powinno wypowiedzieć się najpierw w referendum.

Ale po co społeczeństwo ma się wypowiadać? Co społeczeństwo ma do związku innych ludzi?

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez Paprotka_

Ale po co społeczeństwo ma się wypowiadać? Co społeczeństwo ma do związku innych ludzi?

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Dokładnie tak samo uważam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stranger001]

Konstytucja w art. 18 stanowi, że państwo otacza ochroną małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Nie otacza ochroną małżeństw jednopłciowych. Żeby zrównać prawnie małżeństwa hetero- i homoseksualne, trzeba więc zmienić konstytucję.

Dlatego według mnie w takiej sprawie powinno być referendum.

A żeby wprowadzić związki partnerskie nie trzeba żadnych zmian w konstytucji.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Ruwi]

Dzisiaj trafiłam na taki artykuł, nie do końca w temacie, ale myślę, że i tak tutaj pasuje: https://www.onet.pl/styl-zycia/repli...ztq9w,30bc1058

[stranger001]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Większość praw przysługujących małżeństwom (dziedziczenie, wspólne rozliczanie podatkowe itp.).

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Napisane przez stranger001

Większość praw przysługujących małżeństwom (dziedziczenie, wspólne rozliczanie podatkowe itp.).

Wobec czego, czym te związki miałyby się różnić od małżeństwo, poza formalnościami związanymi ze ślubem i rozwodem?

[marianna144]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88789929]Treść usunięta[/QUOTE]

mnie sie noz na to w kieszeni otwiera- mam taki przypadek w rodzinie- szwagierka mojej Babci zamieszkała z mezem w domu u jej tesciów. Zmarli oboje , bezdzietnie. Mama chciała uregulowac sprawy spadkowe i wyszło tak ze po ciotce dziedziczy jej rodzina. efekt jest taki ze moja Babcia nie mogła wejsc do domu w ktorym sie wychowała i który wybudowali jej rodzice bo rodzina ciotki dostała jakies dziwne ułamki i w kupie maja wieksze prawo do domu niz córka włascicieli. Kompletnie obcy ludzie. Po raz drugi noz sie otwiera jak widze ze nikt sie nie poczuwa zeby chociaz grób tej ciotki posprzatac ewentualnie znicza postawic.