Therm Line Fast nie pozwoli mi na kolejne wakacje na plaży w wielkim rozmiarze

[anekania]

Witam

Wiadomość o tym, że biorę udział w teście przeczytałam przegryzając czekoladę studencką

Jednak ogromne było moje zaskoczenie jak dowiedziałam się, że to ja mam przetestować ten specyfik. W sumie się ucieszyłam, jak nie teraz to kiedy?
Może to swego rodzaju motywacja, szansa.
Ostatnio bardzo się zaniedbałam.

Startuje z wagą niemalże wielorybią, bo trzy cyfrową
Jak dostanę swoje własne opakowanie ostro zacznę pisać co i jak, a póki co muszę obmyślić plan treningowy i dietetyczny

[anekania]

Dzień 1

Tabletki przyjmowałam przed posiłkami.

- brak aktywności fizycznej
- trzymam diete

Nie czuję jakiś specjalnie drażniących skutków ubocznych oprócz suchości w ustach i podniesionej temperatury - ewidentnie ten środek rozgrzewa

[anekania]

Dzień 4.

Nie zauważam nadmiernego pobudzenia, ani ciepłoty.

Staram się utrzymywać diete, ale dzisiaj wybieram się na pizze, więc rano ograniczyłam się do bułki z kawą

Widzę ogromny problem w wypróżnianiu się, to jest tragedia, nie wiem czy to działanie tabletek, ale nic innego się nie zmieniło oprócz tego, że jem rozsądniej.

Ważenie dopiero za kilka dni, chociaż pewnie nie wytrzymam i zważę się jutro

[anekania]

Kolejny dzień i diety i tabletek.

Nie jestem zadowolona.
Jestem prawie w połowie pierwszego opakowania, staram się trzymać dietę.
Regularnie biore tabletki, a dzisiaj waga pokazała 1kg więcej

Problemy z wypróżnianiem są nadal.
Brak kołatania serca i napływu energii to się uspokoiło.

Pije ogromne ilości wody i nic.

[Lady_Kala]

No ale zaczęłaś już ćwiczyć? Jaki to rodzaj aktywności fizycznej? Jak wygląda teraz Twoja dieta? Bo może tylko myślisz, że odżywiasz się dobrze a zjadasz ukryte kalorie, dietetyczne pułapki itd.

Mam nadzieję, że nie liczysz na to, że samymi tabletkami zaczniesz nagle chudnąć bez diety i treningów.

Co do wypróżniania to może masz w diecie za mało błonnika, może za mało pijesz?

[anekania]

Napisane przez Lady_Kala

No ale zaczęłaś już ćwiczyć? Jaki to rodzaj aktywności fizycznej? Jak wygląda teraz Twoja dieta? Bo może tylko myślisz, że odżywiasz się dobrze a zjadasz ukryte kalorie, dietetyczne pułapki itd.

Mam nadzieję, że nie liczysz na to, że samymi tabletkami zaczniesz nagle chudnąć bez diety i treningów.

Co do wypróżniania to może masz w diecie za mało błonnika, może za mało pijesz?

Z racji bardzo dużej nadwagi chodzę codziennie co drugi dzień około 30-40 minut spacerem.
Nie jem dietetycznych pułapek kiedyś byłam na diecie gdzie zrzuciłam 25 kilo wiem jak powinna wyglądać dobra dieta nie sama ją układałam.
Teraz jeste przed wizytą u dietetyka, żeby znów zabrać się za siebie, ale cos jest ewidentnie nie tak.
Podkreślone mnie rozwaliło... Wybacz nie skomentuje
A pije 2-3 litry wody dziennie, plus czystek, zielona herbata.

Twój wpis wygląda jak atak na mnie, ale spoko


Odnośnie dzisiaj - bardzo mnie wydęło chociaż nie za bardzo ma po czym :/ mój brzuch jest jak balon.
We wtorek idę do dietetyczki i skonsultuje te tabletki z nią.

Teraz widzę, że jesteś z Krakowa, czyżbyś chciała mnie przetrenować ?

[anekania]

Zrobiłam sobie dzisiaj dzień "lekkiego oczyszczania"

W pracy zjadłam tuńczyka z bułką ciemną, serek wiejski i teraz warzywa z patelni.
I brzuch mam taki wydęty jakbym połknęła smoka :/ zaraz mi zacznie klawiaturę przysłaniać.

[Lady_Kala]

Bynajmniej nie miał być to żaden atak, szczerze mówiąc nie rozumiem czemu mogłaś to w taki sposób odebrać. Nawet chciałam pomóc uporządkować pewne rzeczy, dlatego też zadałam kilka pomocniczych pytań.

Po prostu pracuję na co dzień w klubie fitness jako instruktor i wiem, że niestety świadomość pewnych kwestii dietetyczno-treningowych wśród społeczeństwa jest wciąż bardzo niska. Często ludzie popełniają błędy czy to w diecie, czy to podczas aktywności ruchowej nawet o tym nie wiedząc: robią rzeczy, które nie przynoszą efektów, jedzą rzeczy, które wcale nie są dietetyczne choć oni tak myślą, bądź jedzą "dobre" produkty ale w zbyt dużej ilości i mimo wszystko i tak mają nadwyżkę kaloryczną w dobowym bilansie.
Nie jest to niczyja wina-po prostu jeszcze za mało się o tym mówi, wszędzie krąży mnóstwo bzdur i stereotypów na temat odchudzania, zdrowego trybu życia, łatwo się w tym wszystkim pogubić.
Ale taka jest prawda-miażdżąca większość społeczeństwa nie wie co znaczy zdrowe odżywianie, nie potrafią się odchudzać/racjonalnie zwiększać masę ciała.

I owszem jestem z Krakowa. Czy chciałabym Cię przetrenować? Nie szukam na wizażu klientów, jeśli właśnie to sugerujesz. Nie narzekam na brak pracy.

[paczanga]

Lady_Kala zapraszam na mój wątek, chętnie przyjmę wszelkie konstruktywne uwagi Mam wsparcie osób obeznanych, ale zawsze można coś polepszyć.
Piękny podpis, zgadzam się w 100%:
Nie kupuj! Adoptuj! Save a Life!
też powtarzam znajomych, którzy chcą kupić

anekania nie poddawaj, jeśli jesteś konsekwentna i idziesz dobrą drogą w końcu dojdziesz do celu. Teraz masz pod górkę, jednak super, że chcesz skorzystać z porad dietetyka. Myślę sobie, że może jak maszerujesz spróbuj wrzucić motywującą muzę i robić to tak, aby się porządnie spocić nawet jeśli wysiłek miałby trwać kilka minut krócej, i stopniowo wydłużać ten czas?

[anekania]

Napisane przez Lady_Kala

Bynajmniej nie miał być to żaden atak, szczerze mówiąc nie rozumiem czemu mogłaś to w taki sposób odebrać. Nawet chciałam pomóc uporządkować pewne rzeczy, dlatego też zadałam kilka pomocniczych pytań.

Po prostu pracuję na co dzień w klubie fitness jako instruktor i wiem, że niestety świadomość pewnych kwestii dietetyczno-treningowych wśród społeczeństwa jest wciąż bardzo niska. Często ludzie popełniają błędy czy to w diecie, czy to podczas aktywności ruchowej nawet o tym nie wiedząc: robią rzeczy, które nie przynoszą efektów, jedzą rzeczy, które wcale nie są dietetyczne choć oni tak myślą, bądź jedzą "dobre" produkty ale w zbyt dużej ilości i mimo wszystko i tak mają nadwyżkę kaloryczną w dobowym bilansie.
Nie jest to niczyja wina-po prostu jeszcze za mało się o tym mówi, wszędzie krąży mnóstwo bzdur i stereotypów na temat odchudzania, zdrowego trybu życia, łatwo się w tym wszystkim pogubić.
Ale taka jest prawda-miażdżąca większość społeczeństwa nie wie co znaczy zdrowe odżywianie, nie potrafią się odchudzać/racjonalnie zwiększać masę ciała.

I owszem jestem z Krakowa. Czy chciałabym Cię przetrenować? Nie szukam na wizażu klientów, jeśli właśnie to sugerujesz. Nie narzekam na brak pracy.

Ok w takim razie przepraszam, źle odebrałam
Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu do szału doprowadza mnie mój stan (pisałam o tym na głównym) jestem mega zapchana jak zaklejona, nie wiem czy to możliwe, żeby tak strasznie zanieczyścić organizm i go zaklieć? Tutaj też nie będę ukrywać, że przez lata sobie nie folgowałam, ale jak ze 2 lata temu przeszłam na zdrowy tryb to organizm momentalnie szybko się oczyszczał, a tu od kilku mc jakaś totalna porażka. Z wypróżnianiem mam takie problemy, że jak go dotykam to jest twardy jak kamień.
Z przetrenowaniem to była forma żartu.

Napisane przez paczanga

Lady_Kala zapraszam na mój wątek, chętnie przyjmę wszelkie konstruktywne uwagi Mam wsparcie osób obeznanych, ale zawsze można coś polepszyć.


anekania nie poddawaj, jeśli jesteś konsekwentna i idziesz dobrą drogą w końcu dojdziesz do celu. Teraz masz pod górkę, jednak super, że chcesz skorzystać z porad dietetyka. Myślę sobie, że może jak maszerujesz spróbuj wrzucić motywującą muzę i robić to tak, aby się porządnie spocić nawet jeśli wysiłek miałby trwać kilka minut krócej, i stopniowo wydłużać ten czas?

Chodzę z pracy, z muzą na uszach wiem o co cCi chodzi
Mam blisko do Platinium więc pewn ie zacznę tam chodzić, ale boje się jeszcze o stawy, bo jednak mimo 184cm waga grubo powyżej stówy jest czymś koszmarnym, cały czas podczas chodzenia słyszę jak mi wszystko chrupie :/

[Lady_Kala]

Może masz jakieś problemy trawienne? Jakąś nietolerancję pokarmową albo coś? Zobacz sobie na to co jesz i ile mniej więcej masz w tym błonnika. Zaparcia pojawiają się jak mamy go w diecie za mało albo z kolei za dużo.
Niektóre warzywa strączkowe czy kapustne mogę powodować wydęcie brzucha, może po prostu jesz ich za dużo. Warto by się także zastanowić czy nie masz przypadkiem nietolerancji laktozy,mnóstwo osób to ma, można to nabyć w każdym momencie życia a laktozę znajdziesz we wszystkich produktach mlecznych typu mleko, twarogi, serki wiejskie itd.
Ja miałam kiedyś problem ze spuchniętym dołem brzucha i było to związane z problemami hormonalnymi i zatrzymywaniem wody. Picie naparu z pokrzywy bardzo na to pomaga.

Jeżeli mimo wszystko robisz wszystko ok i dalej nie chudniesz to warto zainteresować się zbadaniem TSH bo często tarczyca blokuje chudnięcie. Mnóstwo osób ma problemy z tarczycą nawet o tym nie wiedząc, daje objawy podobne do zwykłego osłabienia, przesilenia wiosennego, przepracowania i często bywa przez to mylnie zdiagnozowana.

Co do aktywności fizycznej: spacery są ok pod warunkiem, że odbywają się w zakresach tętna odpowiedzialnych za spalanie. Jeżeli nie uzyskujesz podczas marszu takiej wartości to taki trening w kwestii spalania nic niestety nie daje. Zachęcałabym do wybrania się na siłownię-trening siłowy jest bardzo ważny przy odchudzaniu, bo jeżeli będziesz gubić tkankę tłuszczową a nie wzmocnisz równocześni mięśni to nie będziesz miała później jędrnego ciała. Mięśnie decydują o jędrności i sprężystości ciała, wtedy też skóra ma czas się dostosować do nowych rozmiarów i nie wisi po odchudzaniu jak przy samym cardio. Wiadomo, że przy takiej wadze obciążenie na stawy (przede wszystkim kolanowe) oraz na kręgosłup jest duże ale można zacząć ćwiczyć na siłowni wybierając te ćwiczenia, które będą dla Ciebie bezpieczne i przyniosą efekty. Spokojnie możesz wykonywać ćwiczenia na maszynach, z wolnymi ciężarami (hantelki, gryfy) jeżeli masz ustabilizowaną pozycję i nie ma obciążenia stawów. Wbrew pozorom jest dużo możliwości. Po treningu siłowym trening aerobowy 30 minut-bieżnia/rowerek/orbitreki eliptyczne czy co tam jeszcze mają ale kontrolując tętno. Jeżeli zostawiasz spacery to tylko z kontrolą tętna (ręcznie/pulsometr). I powinno być ok.

[paczanga]

Napisane przez anekania

Chodzę z pracy, z muzą na uszach wiem o co cCi chodzi
Mam blisko do Platinium więc pewn ie zacznę tam chodzić, ale boje się jeszcze o stawy, bo jednak mimo 184cm waga grubo powyżej stówy jest czymś koszmarnym, cały czas podczas chodzenia słyszę jak mi wszystko chrupie :/

Może włącz rower stacjonarny (na siłowni na pewno jest) i basen? A w domu możesz poćwiczyć z Chrisem:
1. https://www.youtube.com/watch?v=8hV_4qKFV6E
2. https://www.youtube.com/watch?v=5-JgiGWLOf0
Jeśli masz sporą nadwagę, to bardzo pilnowałabym diety i wrzuciła nieobciążające stawów ćwiczenia - czy masz możliwość aby zainwestować raz w tygodniu w dobrego trenera personalnego?

[anekania]

Byłam u dietetyka waga ani drgnie.
Ale koszmarna baba nawet mnie nie zważyła, jestem w szoku. Zapytała ile waże.
Nie wiem co robić, jutro spróbuje dzien z owsianką.

[paczanga]

Napisane przez anekania

Byłam u dietetyka waga ani drgnie.
Ale koszmarna baba nawet mnie nie zważyła, jestem w szoku. Zapytała ile waże.
Nie wiem co robić, jutro spróbuje dzien z owsianką.

Myślałaś o rowerze, basenie? Zapisz szczerze wszystko co zjesz i wypijesz w ciągu dnia. Na ilewazy.pl możesz sprawdzić wagę produktów (jeśli nie masz wagi bardzo pomocna stronka). Wtedy można zobaczyć co polepszyć w diecie. Jeśli nie chcesz iść na siłkę to niech spacer będzie intensywny, a po nim w domu zrób np. przynajmniej 15 padnij powstań (połóż się na brzuchu wstań i się wyprostuj i znowu na podłogę). Pamiętaj:

[anekania]

Napisane przez paczanga

Myślałaś o rowerze, basenie? Zapisz szczerze wszystko co zjesz i wypijesz w ciągu dnia. Na ilewazy.pl możesz sprawdzić wagę produktów (jeśli nie masz wagi bardzo pomocna stronka). Wtedy można zobaczyć co polepszyć w diecie. Jeśli nie chcesz iść na siłkę to niech spacer będzie intensywny, a po nim w domu zrób np. przynajmniej 15 padnij powstań (połóż się na brzuchu wstań i się wyprostuj i znowu na podłogę). Pamiętaj:

Ok dziękuję

Zgodnie z wytycznymi aktualizuje wątek, i potwierdzam, że zrezygnowałam z tabletek.