|
Notka |
|
Makijaż - pytania do wizażystki Miejsce, w którym rozmawiamy o wizażu, stylizacji, kosmetykach kolorowych oraz trendach w makijażu. Masz pytanie? Zadaj je wizażystce. |
|
Narzędzia |
2002-01-14, 14:00 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 652
|
OBSLUGA W SKLEPACH
Witam wszystkie Panie i Dziewczyny,
z gory przepraszam za zbyt ostre slowa. odnosnie probek kosmetykow -zwlascza obslugi w sklepach kosmetycznych( zreszta nie tylko): 1/ "wchodze do sklepu (Miasto Swietochlowice-od jakiegos czasu zlikwidowany( kosmetyki,ciuszki) w srodku z 5 Pan-klientek .Dwie ekspedientki w stylu Pameli Anderson:pierwsza stoi przy lustrze wyciskajac cos na twarzy ( w tymi diotyczne komentarze) druga trzepie blond wlosami, upinajac jakis tapirowany kok. A trzecia z zaplecza wola:"Anka kaj mosz ten pilnik,pazur mi sie zlomol" No ludzie................... .. Prawde mowiac lepszym obrazkiem bylo dla mnie nie ogladanie polek w sklepie a wlasnie ten widok.Totalny debilizm! 2/ "najmilej sie czuje" wchodzac do sklepu sama, a widzac grupke lub parke ekspedientek komentujaca wyglad klientek ( moze nie robia tego na forum ale wystarczy lekko nastawic uszka i co sie chce to sie uslyszy) albo sie "dziwnie patrza" albo robia łaske w odpowiedziach, a ost uslyszalam "ale damulka" no dzieki...wyszlam ze sklepu,stracilam ochote na zakup rozu do policzkow.... 3/ wielka sympatia darze wszystkie mlodziutkie Panie obslugujace w sklepach ( jakos mam do nich szczescie)stwarzaja pozor lekko wystraszonych, jakby bylu 1 dzien w pracy....za to b.mile,chetnie sluza rada,bardzo dokladne. Prosze sobie wyobrazic ze zestaw kosmetykow do slubu wybieralam z mlodziutka moze 17-18 latka. Zajelo nam to czasu ale efekt....super .Bardzo uczynna i fajna dziewczyna (Chorzow Drogeria Natura) Troszke mam tam daleko od siebie z domu. 4/ a probek kosmetykow....nie pamietam zeby mi kiedys proponowano........ Mysle ze nikogo nie urazilam kto pracuje w sklepie itp...to NIE REGULA! Pozdrawiam wszystkich Wioletta |
2002-01-14, 14:00 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 652
|
OBSLUGA W SKLEPACH
Witam wszystkie Panie i Dziewczyny,
z gory przepraszam za zbyt ostre slowa. odnosnie probek kosmetykow -zwlascza obslugi w sklepach kosmetycznych( zreszta nie tylko): 1/ "wchodze do sklepu (Miasto Swietochlowice-od jakiegos czasu zlikwidowany( kosmetyki,ciuszki) w srodku z 5 Pan-klientek .Dwie ekspedientki w stylu Pameli Anderson:pierwsza stoi przy lustrze wyciskajac cos na twarzy ( w tymi diotyczne komentarze) druga trzepie blond wlosami, upinajac jakis tapirowany kok. A trzecia z zaplecza wola:"Anka kaj mosz ten pilnik,pazur mi sie zlomol" No ludzie................... .. Prawde mowiac lepszym obrazkiem bylo dla mnie nie ogladanie polek w sklepie a wlasnie ten widok.Totalny debilizm! 2/ "najmilej sie czuje" wchodzac do sklepu sama, a widzac grupke lub parke ekspedientek komentujaca wyglad klientek ( moze nie robia tego na forum ale wystarczy lekko nastawic uszka i co sie chce to sie uslyszy) albo sie "dziwnie patrza" albo robia łaske w odpowiedziach, a ost uslyszalam "ale damulka" no dzieki...wyszlam ze sklepu,stracilam ochote na zakup rozu do policzkow.... 3/ wielka sympatia darze wszystkie mlodziutkie Panie obslugujace w sklepach ( jakos mam do nich szczescie)stwarzaja pozor lekko wystraszonych, jakby bylu 1 dzien w pracy....za to b.mile,chetnie sluza rada,bardzo dokladne. Prosze sobie wyobrazic ze zestaw kosmetykow do slubu wybieralam z mlodziutka moze 17-18 latka. Zajelo nam to czasu ale efekt....super .Bardzo uczynna i fajna dziewczyna (Chorzow Drogeria Natura) Troszke mam tam daleko od siebie z domu. 4/ a probek kosmetykow....nie pamietam zeby mi kiedys proponowano........ Mysle ze nikogo nie urazilam kto pracuje w sklepie itp...to NIE REGULA! Pozdrawiam wszystkich Wioletta |
2002-01-14, 19:17 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: OBSLUGA W SKLEPACH
To ja Wam coś powiem... Kiedyś za czasów studenckich pracowałam w sklepie odzieżowym. Zycie w sklepie było nudnawe, snułyśmy sie z kąta w kąt, chodziłyśmy cały czas na zaplecze na papieroska, plotkowałyśmy... bajka![img]icons/icon7.gif[/img] Aż wreszcie własciciele wpadli na genialny pomysł płacenia nam pensji od utargu)) Nawet sobie nie wyobrażacie jakie śmieszne sytuacjie z miejsca się zaczęły zdarzać - wybuchła walka o klijenta [img]icons/icon7.gif[/img] Wszystkie dopadałyśmy biedne kobitki które przeważnie przychodziły sobie coś pooglądać i żadna z nich nie wyszła bez przymierzenia chociaż jednej rzeczy)) Sklep zaczął przynosić o wiele większe dochody, własciciele byli zadoweleni, my też (bo wyższe pensje), klijenci zachwyceni obsługą a dostawcy nie mogli się od nas opędzić ( chciałyśmy jak najlepszy towar [img]icons/icon7.gif[/img] )
Myślę że po prostu paniom sprzedawczyniom się nie chce bo bez względu na to czy cos sprzedadzą czy nie to i tak zarobią swoje... No a jeżeli chodzi o nieudostępnianie palet czy próbek to pewnie wolą je zachować dla siebie [img]icons/icon9.gif[/img] Ale to już pozostaje w gestii firm kosmetycznych które w jakiś sposób powinny zachęcić sprzedawczynie do zachwalania właśnie ich towaru. A jeżeli chodzi o ocenianie klijentów po wyglądzie.... Rzeczywiście stosunek sprzedawców zmienia się w zależności od ubioru kupującego, też to zauważyłam [img]icons/icon9.gif[/img] Co prawda każdy z nas w pewien sposób ocenia innych po wyglądzie ale akurat w sklepach może czekać takie panie zaskoczenie... Moja szwagierka odwiedza sklepy w rozciągniętych dresach (nie zawsze oczywiście [img]icons/icon7.gif[/img] ) a jest w stanie wydać za jedym razem pensje prezydencką [img]icons/icon7.gif[/img] Mam też wrażenie że u nas sprzedawczynie są dobierane nieco z przypadku... A wiem że w niektórych sklepach firmowych na zachodzie przechodzą specialne szkolenia jak należy sie ubrać do pracy, jak zachować no i oczywiście w sklepach z kosmetykami szkolenia zawodowe... Szkoda że u nas tak jeszcze nie ma... W sumie troszkę mnie to dziwi bo w dzisiejszych czasach dość trudno o klijenta i firmy powinny się prześcigać w zachęcaniu ich do kupna własnie swojego produktu... A swoją drogą przy dzisiajszym bezrobociu i pracownicy powinni się starać żeby utrzymać prace.... no chyba że zarabiają tyle samo co na bezrobociu...[img]icons/icon9.gif[/img] Ja bardzo zwracam uwagę na przyjazną obługę w sklepach i jak do tej pory udało mi się znaleźć kilka brdzo dobrych pod tym względem [img]icons/icon7.gif[/img] Było trudno ale warto [img]icons/icon7.gif[/img] No a jeżeli nie uda się takich placówek znaleść to zawsze możemy zacząć kupować z katalogów wysyłkowych [img]icons/icon7.gif[/img] W dodatku są tańsi [img]icons/icon7.gif[/img] Pozdrawiam DominikaS |
2002-01-14, 19:17 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: OBSLUGA W SKLEPACH
To ja Wam coś powiem... Kiedyś za czasów studenckich pracowałam w sklepie odzieżowym. Zycie w sklepie było nudnawe, snułyśmy sie z kąta w kąt, chodziłyśmy cały czas na zaplecze na papieroska, plotkowałyśmy... bajka![img]icons/icon7.gif[/img] Aż wreszcie własciciele wpadli na genialny pomysł płacenia nam pensji od utargu)) Nawet sobie nie wyobrażacie jakie śmieszne sytuacjie z miejsca się zaczęły zdarzać - wybuchła walka o klijenta [img]icons/icon7.gif[/img] Wszystkie dopadałyśmy biedne kobitki które przeważnie przychodziły sobie coś pooglądać i żadna z nich nie wyszła bez przymierzenia chociaż jednej rzeczy)) Sklep zaczął przynosić o wiele większe dochody, własciciele byli zadoweleni, my też (bo wyższe pensje), klijenci zachwyceni obsługą a dostawcy nie mogli się od nas opędzić ( chciałyśmy jak najlepszy towar [img]icons/icon7.gif[/img] )
Myślę że po prostu paniom sprzedawczyniom się nie chce bo bez względu na to czy cos sprzedadzą czy nie to i tak zarobią swoje... No a jeżeli chodzi o nieudostępnianie palet czy próbek to pewnie wolą je zachować dla siebie [img]icons/icon9.gif[/img] Ale to już pozostaje w gestii firm kosmetycznych które w jakiś sposób powinny zachęcić sprzedawczynie do zachwalania właśnie ich towaru. A jeżeli chodzi o ocenianie klijentów po wyglądzie.... Rzeczywiście stosunek sprzedawców zmienia się w zależności od ubioru kupującego, też to zauważyłam [img]icons/icon9.gif[/img] Co prawda każdy z nas w pewien sposób ocenia innych po wyglądzie ale akurat w sklepach może czekać takie panie zaskoczenie... Moja szwagierka odwiedza sklepy w rozciągniętych dresach (nie zawsze oczywiście [img]icons/icon7.gif[/img] ) a jest w stanie wydać za jedym razem pensje prezydencką [img]icons/icon7.gif[/img] Mam też wrażenie że u nas sprzedawczynie są dobierane nieco z przypadku... A wiem że w niektórych sklepach firmowych na zachodzie przechodzą specialne szkolenia jak należy sie ubrać do pracy, jak zachować no i oczywiście w sklepach z kosmetykami szkolenia zawodowe... Szkoda że u nas tak jeszcze nie ma... W sumie troszkę mnie to dziwi bo w dzisiejszych czasach dość trudno o klijenta i firmy powinny się prześcigać w zachęcaniu ich do kupna własnie swojego produktu... A swoją drogą przy dzisiajszym bezrobociu i pracownicy powinni się starać żeby utrzymać prace.... no chyba że zarabiają tyle samo co na bezrobociu...[img]icons/icon9.gif[/img] Ja bardzo zwracam uwagę na przyjazną obługę w sklepach i jak do tej pory udało mi się znaleźć kilka brdzo dobrych pod tym względem [img]icons/icon7.gif[/img] Było trudno ale warto [img]icons/icon7.gif[/img] No a jeżeli nie uda się takich placówek znaleść to zawsze możemy zacząć kupować z katalogów wysyłkowych [img]icons/icon7.gif[/img] W dodatku są tańsi [img]icons/icon7.gif[/img] Pozdrawiam DominikaS |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:52.