Zanik / brak okresu, nieregularne miesiączki, bolesne miesiączki, obfite krwawienia

[MascarpOOne]

Napisane przez miczitajka

Witam,
Mam 17 lat i od niecałego miesiąca sypiam ze swoim chłopakiem. Ostatnia miesiączka zaczela mi sie 23 grudnia wiec kolejna powinna nastąpić wczoraj ale tak sie nie stalo. Dodam, ze 24 grudnia skończyłam brać antybiotyk na zapalenie oskrzeli klacid 500 i brałam jakas osłonę do tego i jadłam jogurty. W niedziele 18 stycznia i w poniedziałek miałam brązowe upławy i myslalam, ze to juz okres ale nie. Wczoraj kochałam sie ze swoim chłopakiem i po stosunku wystąpiła krew, dosyc sporo wiec myslalam, ze to juz okres. Przy stosunku towarzyszy mi rownież ból. Ogolem towarzysza mi tez swiąd, pieczenie przy oddawaniu moczu i nietylko. Śluz ostatnio nie był biały, "ciągnący sie" tylko bardziej żółty i brzydko pachnący, ale nie az tak brzydko. Nie moge isc sama do ginekologa bo nie mam 18 lat i mój lekarza nie przyjmie mnie bez opiekuna. Dodam, ze zawsze z chłopakiem używamy prezerwatywy.

To zmień lekarza, ja od 16 roku życia chodzę sama do ginekologa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MissSupernova]

Niestety mnie też nigdzie samej do o 18 nie przyjmowali.
Jedynie gdy zabrałam starszą koleżankę z dowodem, to wtedy bez problemu. Ale to już bez rejestracji, prywatnie...

[MascarpOOne]

Dziwne, ja normalnie na NFZ chodziłam bez problemu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez pffe

to Cię zmartwię. Będziesz musiała iść do ginekologa bo to prawdopodobnie jakaś infekcja, może grzybicza, może coś innego.
poza tym skoro nie używacie prezerwatyw to możesz być w ciąży, gratuluję galopującej głupoty.

Oj czytanie ze zrozumieniem się kłania przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie i przeproś

[pffe]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49861652]Oj czytanie ze zrozumieniem się kłania przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie i przeproś [/QUOTE]
o mój boże przepraszam, byłam zaspana

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez MascarpOOne

Dziwne, ja normalnie na NFZ chodziłam bez problemu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Lekarz mógłby ponieść przykre konsekwencje za to, że Cię przyjmował bez prawnego opiekuna.

[MascarpOOne]

Serio? Moje koleżanki też same chodziły, jedna nawet brała tabletki anty od 17 roku życia i cały czas sama chodziła więc w sumie trzeba szukać i trzeba pytać, ja z mamą bym nie poszła.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

Serio? Moje koleżanki też same chodziły, jedna nawet brała tabletki anty od 17 roku życia i cały czas sama chodziła więc w sumie trzeba szukać i trzeba pytać, ja z mamą bym nie poszła.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja bym nie poszła do lekarza, któremu tak łatwo przyjąć nastke i jeszcze jej dać tabletki bez zgody opiekunów. to tylko o lekarzu świadczy.

[MascarpOOne]

Niby tak ale jednak od 15 roku życia jest się na tyle dużym, że taka wizyta jest zbyt krępująca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

Niby tak ale jednak od 15 roku życia jest się na tyle dużym, że taka wizyta jest zbyt krępująca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Sorry, chyba tylko fizycznie. Bo nie spotkałam jeszcze 15-latki na tyle dojrzałej a poza tym na czas badania rodzic wychodzi. A rodzice odpowiadają za dziecko do 18 roku życia, nie do 15 bo są duże

[MascarpOOne]

Racja tyle tylko, że taka wizyta powinna być szczera a nie z wkręcaniem niestworzonych historii bo mama dostanie histerii, że jej córeczka nie chodzi tylko ze swoim chłopakiem za rączkę po parku.
Zresztą wizyta u ginekologa moim zdaniem nie przerasta osoby w wieku 15 lat bo żeby zdjąć majtki i wejść na fotel to nie ma większej filozofii, jeśli chodzi o antykoncepcję to lepiej jeśli lekarz sam oceni czy jego pacjentka może ją przyjmować czy też nie, obecność rodzica tam nic nie zmieni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

Racja tyle tylko, że taka wizyta powinna być szczera a nie z wkręcaniem niestworzonych historii bo mama dostanie histerii, że jej córeczka nie chodzi tylko ze swoim chłopakiem za rączkę po parku.
Zresztą wizyta u ginekologa moim zdaniem nie przerasta osoby w wieku 15 lat bo żeby zdjąć majtki i wejść na fotel to nie ma większej filozofii, jeśli chodzi o antykoncepcję to lepiej jeśli lekarz sam oceni czy jego pacjentka może ją przyjmować czy też nie, obecność rodzica tam nic nie zmieni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rodzic jest za Ciebie odpowiedzialne. Mascarpone, serio tego nie ogarniasz? jak się dziewczynie po tabletkach zacznie coś dziać to skąd ma rodzic wiedzieć, że łyka hormony? A i lekarz przy okazji będzie miał syf za przepisywanie anty nieletniej. Przecież się nie przyzna, że bierze. Dla mnie to bardzo gówniarskie zachowanie.

I tak, będę się trzymać swojego zdania, że lekarz, który przyjmuje nieletnią nie jest godny zaufania.

[MascarpOOne]

Napisane przez pffe

Rodzic jest za Ciebie odpowiedzialne. Mascarpone, serio tego nie ogarniasz? jak się dziewczynie po tabletkach zacznie coś dziać to skąd ma rodzic wiedzieć, że łyka hormony? A i lekarz przy okazji będzie miał syf za przepisywanie anty nieletniej. Przecież się nie przyzna, że bierze. Dla mnie to bardzo gówniarskie zachowanie.

I tak, będę się trzymać swojego zdania, że lekarz, który przyjmuje nieletnią nie jest godny zaufania.

No dobrze co do tabletek anty Oki ale przecież zaproponować zawsze może inne zabezpieczenie, wyjaśnić jak go rozważnie stosować i zbadać jeśli coś jest nie tak, przecież leczenie drobnej infekcji to nic strasznego bo często kończy się na globulkach na receptę a już widzę jak taka 15stka idzie z mamą i mówi, że chce przeżyć pierwszy raz i nie wie jak skutecznie się zabezpieczyć potem płacz,że dzieci rodzą dzieci albo opowiada, że uprawiała petting i coś ją tam piecze lub szczypie.
To tak samo pediatra nie powinien przyjmować przed 18 bo przecież też przepisuje silne antybiotyki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Tylko co z nastolatkami mającymi patologicznych rodziców, którzy nie mają nawet 5 min żeby iść z dzieckiem do lekarza albo dziewczynami, które nie mają matki bo ja np. Z ojcem w życiu bym do ginekologa nie poszła ani z babcią i ciocią...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

No dobrze co do tabletek anty Oki ale przecież zaproponować zawsze może inne zabezpieczenie, wyjaśnić jak go rozważnie stosować i zbadać jeśli coś jest nie tak, przecież leczenie drobnej infekcji to nic strasznego bo często kończy się na globulkach na receptę a już widzę jak taka 15stka idzie z mamą i mówi, że chce przeżyć pierwszy raz i nie wie jak skutecznie się zabezpieczyć potem płacz,że dzieci rodzą dzieci albo opowiada, że uprawiała petting i coś ją tam piecze lub szczypie.
To tak samo pediatra nie powinien przyjmować przed 18 bo przecież też przepisuje silne antybiotyki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Tylko co z nastolatkami mającymi patologicznych rodziców, którzy nie mają nawet 5 min żeby iść z dzieckiem do lekarza albo dziewczynami, które nie mają matki bo ja np. Z ojcem w życiu bym do ginekologa nie poszła ani z babcią i ciocią...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przecież lekarz rodzinny każe przychodzić z rodzicem. Mnie przyjmowała po 16. roku życia samą a i to dlatego, że znała moją mamę.
No na boga, jak może przepisać antybiotyki dziecku, które sobie może brać jak chce. Tak, nastki są głupie i biorą jak chcą leki.

I tak, nadal uważam, że lekarz przyjąć nie powinien a jak się by coś stało to na pogotowiu też dzwonią, do cholery, po rodziców i nic bez ich zgody nie zrobią dzieciakowi.

[MascarpOOne]

Nie wiem może masz rację, może dla mnie jest to wyolbrzymianie bo wiele spraw wokół siebie załatwiałam sama i to od 12 roku życia i po prostu nie było to dla mnie żadnym problemem, dla mnie nastolatek powinien być istotą myślącą z IQ większym od żółwia.
Ja do rodzinnego chodziłam sama od 5 kl podstawówki xd Sama doktor mi mówiła, że ja już za duża jestem żeby z mamą przychodzić, w szpitalu na ginekologii musiałam podpisać upoważnienie do informowania jej o moim stanie zdrowia a miałam 17 lat.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Misseczka]

Dzień doberek nie wiem czy pisze w dobrym dziale ale tytuł mi pasował.
Bralam tabletki Sylvie20 przez ok. 2-2,5 roku. Rzucilam w październiku, zaczęłam się dodatkowo zabezpieczać już 2 tygodnie przed krwawieniem. W listopadzie dostałam ostatnie krwawienie z odstawienia. Normalny okres miałam już w grudniu. A teraz nic. Leci mi za to coś białego, wcześniej było tego sporo, teraz ilość znikoma. Ciążę wykluczyłam utestami. Czy możliwe jest, że to wina odstawienia tabletek, cykl się przestawil i tyle i nie jest istotne, że miałam już raz okres? Pozdrawiam

[pffe]

Napisane przez Misseczka

Dzień doberek nie wiem czy pisze w dobrym dziale ale tytuł mi pasował.
Bralam tabletki Sylvie20 przez ok. 2-2,5 roku. Rzucilam w październiku, zaczęłam się dodatkowo zabezpieczać już 2 tygodnie przed krwawieniem. W listopadzie dostałam ostatnie krwawienie z odstawienia. Normalny okres miałam już w grudniu. A teraz nic. Leci mi za to coś białego, wcześniej było tego sporo, teraz ilość znikoma. Ciążę wykluczyłam utestami. Czy możliwe jest, że to wina odstawienia tabletek, cykl się przestawil i tyle i nie jest istotne, że miałam już raz okres? Pozdrawiam

Tak, to wina tabletek. Wszystko musi Ci się ustabilizować. To może trwać i pół roku a jak się niepokoisz to spytaj ginekologa

[Misseczka]

Dzięki, wizytę mam umówiona po prostu myślałam że już się ustabilizowało skoro miałam okres

[claudia7111]

Witam. Mam problemy z miesiączką. 36 Cykle zawsze były regularne, co 28. W grudniu spóźnił mi się okres, dostałam w 36 dniu. Na początku stycznia poszłam do ginekologa, bo znowu się spóźnia. Dostałam tabletki na wywołanie miałam brać przez 5 dni. Zaczełam je łykać 16 stycznia. Skończyłam 20, a okresu nadal nie ma. Minełą 42 dzień. Co się dzieje? Już nie wiem co robić. Jakie mogą być powody. Dodam, że w ciąży nie jestem i są szansę 0 żebym była. Dodam również, że w grudniu 21 zaczełam brać antybiotyk na anginę i styczniu od 19-22 trzydniowy antybiotyk, bo miałam nawrót anginy.

Trochę chaotycznie, ale bardzo proszę o jakieś odpowiedzi, pomoc

[pffe]

Napisane przez claudia7111

Witam. Mam problemy z miesiączką. 36 Cykle zawsze były regularne, co 28. W grudniu spóźnił mi się okres, dostałam w 36 dniu. Na początku stycznia poszłam do ginekologa, bo znowu się spóźnia. Dostałam tabletki na wywołanie miałam brać przez 5 dni. Zaczełam je łykać 16 stycznia. Skończyłam 20, a okresu nadal nie ma. Minełą 42 dzień. Co się dzieje? Już nie wiem co robić. Jakie mogą być powody. Dodam, że w ciąży nie jestem i są szansę 0 żebym była. Dodam również, że w grudniu 21 zaczełam brać antybiotyk na anginę i styczniu od 19-22 trzydniowy antybiotyk, bo miałam nawrót anginy.

Trochę chaotycznie, ale bardzo proszę o jakieś odpowiedzi, pomoc

powinnaś pójść z powrotem do ginekologa a nie w necie się diagnozować.

[kaskaa11_11]

Napisane przez claudia7111

Witam. Mam problemy z miesiączką. 36 Cykle zawsze były regularne, co 28. W grudniu spóźnił mi się okres, dostałam w 36 dniu. Na początku stycznia poszłam do ginekologa, bo znowu się spóźnia. Dostałam tabletki na wywołanie miałam brać przez 5 dni. Zaczełam je łykać 16 stycznia. Skończyłam 20, a okresu nadal nie ma. Minełą 42 dzień. Co się dzieje? Już nie wiem co robić. Jakie mogą być powody. Dodam, że w ciąży nie jestem i są szansę 0 żebym była. Dodam również, że w grudniu 21 zaczełam brać antybiotyk na anginę i styczniu od 19-22 trzydniowy antybiotyk, bo miałam nawrót anginy.

Trochę chaotycznie, ale bardzo proszę o jakieś odpowiedzi, pomoc

Te tabletki to zapewne luteina? U mnie krwawienie występowało chyba z 7 dni po ostatniej tabletce,także cierpliwości ale jeśli tak się stresujesz to tak jak pisze koleżanka powyżej - skontaktuj się z lekarzem.


Generalnie nie wiem czy to za sprawą luteiny, ale następny okres po tym który nią wywoływałam był tak skąpy, że zastanawiałam się czy to plamienie czy krwawienie. Zrezygnowałam wtedy z rozpoczęcia brania Diane 35 bo wolałam być pewna, że to okres. Więc czekałam do następnego. Przyszedł, bardzo obfity,z takimi bólami brzucha,że nie mogłam spać w nocy i normalnie funkcjonować w dzień. A do tego trwa już 11 dni. Jest lekki,ale wciąż. Nie wiem czy to wpływ Diane, szczerze to wątpię,prędzej obwiniałabym luteinę skoro ten poprzedni był jaki był (również data jego nadejścia była zbyt wczesna,21 dzień cyklu)

[karmazynka99]

Napisane przez claudia7111

Witam. Mam problemy z miesiączką. 36 Cykle zawsze były regularne, co 28. W grudniu spóźnił mi się okres, dostałam w 36 dniu. Na początku stycznia poszłam do ginekologa, bo znowu się spóźnia. Dostałam tabletki na wywołanie miałam brać przez 5 dni. Zaczełam je łykać 16 stycznia. Skończyłam 20, a okresu nadal nie ma. Minełą 42 dzień. Co się dzieje? Już nie wiem co robić. Jakie mogą być powody. Dodam, że w ciąży nie jestem i są szansę 0 żebym była. Dodam również, że w grudniu 21 zaczełam brać antybiotyk na anginę i styczniu od 19-22 trzydniowy antybiotyk, bo miałam nawrót anginy.

Trochę chaotycznie, ale bardzo proszę o jakieś odpowiedzi, pomoc

masz 7 dni od odstawienia luteiny(jeśli to ona) żeby okres się pojawił więc spokojnie

[odrobinka174]

.

[malootka]

Nie masz szans byc w ciazy

[odrobinka174]

.

[MascarpOOne]

Napisane przez odrobinka174

To czym może byc spowodowana ta bardziej skapa miesiaczka w zeczlym miesiącu? Zauważyłam ostatnio że spadło mi 4 kg i mam niedowage.... :/

Boże ile Ty masz lat? Aż mnie zatkało gdy przeczytałam Twój post.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[claudia7111]

Napisane przez pffe

powinnaś pójść z powrotem do ginekologa a nie w necie się diagnozować.

Pojdę, ale w weekend mój nie przyjmuje

Napisane przez kaskaa11_11

Te tabletki to zapewne luteina? U mnie krwawienie występowało chyba z 7 dni po ostatniej tabletce,także cierpliwości ale jeśli tak się stresujesz to tak jak pisze koleżanka powyżej - skontaktuj się z lekarzem.


Generalnie nie wiem czy to za sprawą luteiny, ale następny okres po tym który nią wywoływałam był tak skąpy, że zastanawiałam się czy to plamienie czy krwawienie. Zrezygnowałam wtedy z rozpoczęcia brania Diane 35 bo wolałam być pewna, że to okres. Więc czekałam do następnego. Przyszedł, bardzo obfity,z takimi bólami brzucha,że nie mogłam spać w nocy i normalnie funkcjonować w dzień. A do tego trwa już 11 dni. Jest lekki,ale wciąż. Nie wiem czy to wpływ Diane, szczerze to wątpię,prędzej obwiniałabym luteinę skoro ten poprzedni był jaki był (również data jego nadejścia była zbyt wczesna,21 dzień cyklu)

Napisane przez karmazynka99

masz 7 dni od odstawienia luteiny(jeśli to ona) żeby okres się pojawił więc spokojnie

Te tabletki nazywają się Primolut-Nor. Dzisiaj jest 7 dzień po i dalej nic. Miałam dostać okres do 7 dni po. A Póżniej w 16 cyklu brać je dalej (10 tabletek)

[malootka]

Napisane przez odrobinka174

To czym może byc spowodowana ta bardziej skapa miesiaczka w zeczlym miesiącu? Zauważyłam ostatnio że spadło mi 4 kg i mam niedowage.... :/

Mialas okres wiec to nie ciaza.

[odrobinka174]

.

[pffe]

Napisane przez odrobinka174

Mam osiemnaście lat i proszę daruj sobie zbędne komentarze.....napisałam tu po to żeby ktoś się wypowiedział i hmm podtrzymał mnie na duchu. Wiem jak dochodzi do zapłodnienia i te wszystkie duperele...... jednak każdy normalny człowiek gdy zobaczy że coś się dzieje z nim nie tak i poczyta trochę rzeczy w internecie może popaść w lekką desperacje.

Każdy normalny człowiek jak widzi, ze coś się dzieje idzie do lekarza a nie do internetu

[odrobinka174]

.