Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII

[Dorotti666]

Kolejna część naszego wspaniałego wątku poradnikowo-motywującego

Jest tu miejsce dla osób bezrobotnych,które chętnie poszukają rad i sposobów na znalezienie pracy; jest tu miejsce dla osób pracujących,które udzielą cennych rad, a czasem konstruktywnej krytyki

NIE MA tu miejsca dla osób,które uważają,że praca jest tylko po znajomości,że wszystko jest ustawione,że nie ma potrzeby zwiększać swoich kwalifikacji itp.,bo pracy i tak się nie dostanie

Poprzednia część:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=889521

[201710160952]

Witam się w nowym wątku i życzę wszystkim szukającym znalezienia wymarzonej pracy

[Olushka]

Napisałam krótko w poprzedniej części, co należy umieścić w LM.

Jeśli obniżasz zakres poszukiwanej pracy, przykładowo: kasjer, to należy użyć kompetencji. Nie rozumiesz słowa kompetencje, Timon?

Serio nie wiem dlaczego napisanie dokumentów aplikacyjnych sprawia ludziom tyle problemu To jest przerażające - ostatnio pani wyjęła mi z kieszeni pomiętolone CV, napisane ciągiem, bez żadnych akapitów, sekcji itp. i z rozczarowaniem w głosie pyta "Co robię źle, że nikt nie odpowiada na moje zgłoszenia?"

Wystarczy umiejętnie się "sprzedać" - wyjaśniam - pokazać dlaczego jesteś LEPSZY niż konkurencja Linkuję artykuł o LM w razie wątpliwości, co dla niektórych

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[MsLizard]

Napisane przez Olushka

Napisałam krótko w poprzedniej części, co należy umieścić w LM.

Jeśli obniżasz zakres poszukiwanej pracy, przykładowo: kasjer, to należy użyć kompetencji. Nie rozumiesz słowa kompetencje, Timon?

Serio nie wiem dlaczego napisanie dokumentów aplikacyjnych sprawia ludziom tyle problemu To jest przerażające - ostatnio pani wyjęła mi z kieszeni pomiętolone CV, napisane ciągiem, bez żadnych akapitów, sekcji itp. i z rozczarowaniem w głosie pyta "Co robię źle, że nikt nie odpowiada na moje zgłoszenia?"

Wystarczy umiejętnie się "sprzedać" - wyjaśniam - pokazać dlaczego jesteś LEPSZY niż konkurencja Linkuję artykuł o LM w razie wątpliwości, co dla niektórych

Każdemu co innego sprawia problem. Powiem szczerze, że ja też nie umiem i nie lubię pisać LM. Rekrutowałam na takie stanowiska, że kreatywność i talent pisarski są zbędne. W moim LM nie znalazło się nic poza tym co można się dowiedzieć z CV, zwłaszcza, że mam bardzo dokładnie wyszczególnione wszystkie obowiązki. Dlatego w wielu przypadkach LM uważam za bezsensowny.

[samotny_t]

Napisane przez Olushka

Napisałam krótko w poprzedniej części, co należy umieścić w LM.

Nie, napisałaś coś, co nic nie znaczy

Napisane przez Olushka

Jeśli obniżasz zakres poszukiwanej pracy, przykładowo: kasjer, to należy użyć kompetencji.

To dalej nic nie znaczy

[201704060907]

Nadal nie napisałam tego listu, nawet myślę o wywaleniu studiów z CV, poważnie mi już na głowę coś wali...
Jak mam się sprzedać, pracowałam tylko w biurach, robiłam stricte biurowe rzeczy, nie wiem, co mogłabym napisać w takim LM.
Ja nie mam problemu z LM O ILE są one lekko związane w tym, co robiłam.

Co mam napisać na kasjera?
"Robiłam w biurze, ale teraz już nie chcę, wolę być kasjerką, nie odejdę szybko?". Przecież nikt mi nie uwierzy.

Fuck...

[Olushka]

Napisane przez samotny_t

Nie, napisałaś coś, co nic nie znaczy

To dalej nic nie znaczy

Nie znaczy nic, bo nie napisałam Ci darmowego lm, co nie? Serio, sam powinieneś wiedzieć jakie kompetencje posiadasz, w czym czujesz się dobrze. Wygooglaj cv kompetencyjne i poczytaj o co kaman


Nie usuwaj studiów z cv, to bezsens.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[MsLizard]

Napisane przez mizmaz

Nadal nie napisałam tego listu, nawet myślę o wywaleniu studiów z CV, poważnie mi już na głowę coś wali...
Jak mam się sprzedać, pracowałam tylko w biurach, robiłam stricte biurowe rzeczy, nie wiem, co mogłabym napisać w takim LM.
Ja nie mam problemu z LM O ILE są one lekko związane w tym, co robiłam.

Co mam napisać na kasjera?
"Robiłam w biurze, ale teraz już nie chcę, wolę być kasjerką, nie odejdę szybko?". Przecież nikt mi nie uwierzy.

Fuck...

Ja bym olała taką pracę, chyba, że naprawdę tego chcesz. Wbrew pozorom taki zawód jest bardzo ciężki i obciążający (wiem, bo próbowałam pracować jako kasjerka i zwolniłam się po 2 tyg, bo nie dałam rady). Jedyny wyjątek stanowiłaby dla mnie praca w księgarni jako sprzedawca Wydaje mi się, że jednak powinnaś wysyłać CV do Wawy, tam jest o wiele więcej ofert na stanowiska asystenckie i większa możliwość przyuczenia do konkretnego zawodu. Pieniądze można pożyczyć od kogoś z rodziny, albo coś sprzedać, a każda praca nie związana ani trochę z twoimi studiami będzie cię tylko oddalać od celu niż przybliżać.

[niemanicka]

Napisane przez MsLizard

Ja bym olała taką pracę, chyba, że naprawdę tego chcesz. Wbrew pozorom taki zawód jest bardzo ciężki i obciążający (wiem, bo próbowałam pracować jako kasjerka i zwolniłam się po 2 tyg, bo nie dałam rady). Jedyny wyjątek stanowiła by dla mnie praca w księgarni jako sprzedawca Wydaje mi się, że jednak powinnaś wysyłać CV do Wawy, tam jest o wiele więcej ofert na stanowiska asystenckie i większa możliwość przyuczenia do konkretnego zawodu. Pieniądze można pożyczyć od kogoś z rodziny, albo coś sprzedać, a każda praca nie związana ani trochę z twoimi studiami będzie cię tylko oddalać od celu niż przybliżać.

zgadzam się po części. wiem że szukanie pracy to bardzo stresujący moment w życiu, niekiedy dołujący ale wybacz mizmaz narzekasz stale na te oferty pracy, staże kiepskie i za kiepską kasę, tu wymagają LM na kasjera, tak źle, tak niedobrze, nie mam możliwości tutaj ale będę aplikować poniżej kwalifikacji, zapominając że taka praca dołuje jeszcze bardziej nawet jak się znajdzie. ile można bujać się po pracach niezwiązanych z jednym kierunkiem działania? oczywiście każdy ma swoje wybory i łatwo się mówi ale niestety ciężko mi pocieszać cię itp. bo widzę tylko negatywne nastawienie i brak chęci zmian. może jest ci dobrze tak jak jest teraz skoro nie chcesz tego zmieniać w postaci zmian poszukiwań/miejsca. nie odbierz mnie źle ale żeby coś się zmieniło trzeba zmienić coś najpierw samemu od siebie. życzę powodzenia

[mikoma]

Napisane przez Olushka

Nie znaczy nic, bo nie napisałam Ci darmowego lm, co nie? Serio, sam powinieneś wiedzieć jakie kompetencje posiadasz, w czym czujesz się dobrze. Wygooglaj cv kompetencyjne i poczytaj o co kaman


Nie usuwaj studiów z cv, to bezsens.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciężko mi sobie wyobrazić jakież to kompetencje trzeba mieć do siedzenia na kasie, za pensję w granicach 2000 netto. Przychodzi mi do głowy tylko szybkie liczenie i szybkie kasowanie towaru. Zdecydowanie wyjdzie z tego idealny list motywacyjny

[201704060907]

Napisane przez niemanicka

zgadzam się po części. wiem że szukanie pracy to bardzo stresujący moment w życiu, niekiedy dołujący ale wybacz mizmaz narzekasz stale na te oferty pracy, staże kiepskie i za kiepską kasę, tu wymagają LM na kasjera, tak źle, tak niedobrze, nie mam możliwości tutaj ale będę aplikować poniżej kwalifikacji, zapominając że taka praca dołuje jeszcze bardziej nawet jak się znajdzie. ile można bujać się po pracach niezwiązanych z jednym kierunkiem działania? oczywiście każdy ma swoje wybory i łatwo się mówi ale niestety ciężko mi pocieszać cię itp. bo widzę tylko negatywne nastawienie i brak chęci zmian. może jest ci dobrze tak jak jest teraz skoro nie chcesz tego zmieniać w postaci zmian poszukiwań/miejsca. nie odbierz mnie źle ale żeby coś się zmieniło trzeba zmienić coś najpierw samemu od siebie. życzę powodzenia

Wiem doskonale jak to wygląda, ale uwierz, ja się bujam już od 3 lat (broniłam się w 2014), mam po prostu dosyć, nie mam kompletnie czasem sił i chęci - próbuję tu i ówdzie - po stażach nie da się zostać,albo cię wykorzystują do parzenia kawy.
Nie wiem w którą stronę iść, ja już miałam staż - myślę,że jak pójdę na kolejny to ugrzęznę w tym gó...nie - bo już miałam głosy,że staże, że krótko. Dla pracodawcy oznacza to jedno (przynajmniej takie wyciągnęłam wnioski z ostatnich rozmów ) - lubisz robić za darmo i być popychadłem, więc zaproponujemy Ci kolejny staż.
Wszędzie staż,staż,ale możliwość zostania "to się zobaczy".
Jakby staż dał mi rozwój, to pół biedy, ale tutaj nie ma takiej możliwości.

Ile może wytrzymywać tego, też psychicznie nie do końca nie daję radę - ciągłe gadki rodziny TY NIE PRACUJESZ NADAL?
Spotkania rodzinne to koszmar.

Jak ostatnio wspomniałam,że może pójdę na kasę to usłyszałam "Po co robiłaś studia w takim razie? Żeby dojść do punktu,w którym może być osoba po liceum?".

Mam mętlik, psychika nie ta, ogłoszeń nie ma, od 3 tygodni nie wysłałam NIC.

Nie da się wiecznie być zadowolonym, w styczniu i lutym miałam rozmowy - ale nic z tego nie wyszło,albo oszustwa, albo kłamstwa, po prostu nie mogę wiecznie siedzieć uśmiechnięta, czas ucieka, dziura w CV większa...

[paula796132]

Postanowiłam dołączyć Jestem na 3 roku studiów dziennych (związane ze sztuką, kulturą itp. ). Podczas studiów udzielałam się w różnego rodzaju wolontariacie kulturalnym, a ponad to od roku pracuję jako przewodnik w muzeum. Jednak to praca dorywcza... czasem wycieczki są, czasem nie. Bardzo lubię tę pracę i tym chciałabym zajmować się w przyszłości...

Jeśli chodzi o studia to na mgr wybieram się zaocznie. Może do innego miasta? W mojej Polsce B. w tej branży nie ma co liczyć nawet na staż :|

Znalazłam idealną ofertę pracy dla mnie na teraz.
Wymagają angielskiego, a ten znam, bo w tym języku pracuję. Szukają studentów. Pół etatu, umowa o pracę, muzeum, bycie przewodnikiem + ogarnianie social media instytucji. Praca jest w Warszawie.

Wymagają CV i listu motywacyjnego +zaświadczeń o dodatkowej działalnosci.

Czy macie pomysł jak zgrabnie ująć słowa w to, że pomimo obecnych studiów (1 dzien w tygodniu zajec!) podjecie pracy nie bedzie dla mnie problemem?

BARDZO zależy mi na tej pracy. Mam przeczucie, że dałabym tam sobie radę, jednak nie chce być odrzucona na podstawie samego CV. Moim celem jest być zaproszoną na rozmowę, które nigdy nie były dla mnie problemem i zawsze pozytywnie się dla mnie kończyły.

Nad CV właśnie pracuję, tak aby było schludne, ale nie nudne; wyróżnię doświadczenie/kursy, które odpowiadają tej danej ofercie.

[Olushka]

Napisane przez mikoma

Ciężko mi sobie wyobrazić jakież to kompetencje trzeba mieć do siedzenia na kasie, za pensję w granicach 2000 netto. Przychodzi mi do głowy tylko szybkie liczenie i szybkie kasowanie towaru. Zdecydowanie wyjdzie z tego idealny list motywacyjny

No to słabo Bo mi od razu przychodzi do głowy, np.: analityczne i szybkie liczenie, budowanie pozytywnych relacji z klientami, organizacja pracy własnej Szybkie, łatwe, codzienne przykłady kompetencji, których można użyć do takiego cv czy lm, jako kasjer. Wymóg lm do takiej pracy, to śmiech na sali. Ale napisać coś trzeba I wyluzuj troszkę skoro ledwo czujesz temat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Taranka]

Napisane przez paula796132

Czy macie pomysł jak zgrabnie ująć słowa w to, że pomimo obecnych studiów (1 dzien w tygodniu zajec!) podjecie pracy nie bedzie dla mnie problemem?

Nad CV właśnie pracuję, tak aby było schludne, ale nie nudne; wyróżnię doświadczenie/kursy, które odpowiadają tej danej ofercie.

Ja napisałabym że jestem osobą zorganizowaną, która wie jak zarządzać własnym czasem. Dodałabym też coś o tym że jesteś ambitna i chcesz iść do przodu - jednoczesna praca i studia potwierdzałaby to
Co do CV to ja pościągałam sobie darmowe wzory do CV, więcej jest angielskich (cv templates) i robią one na serio dużą wizualną różnicę

Trzymam kciuki za pracę

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Olushka]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Dla ciebie nic - zgadza się
Każdy dokument pisze się pod ofertę, a to, że mizmaz chce aplikować na stanowisko dużo poniżej swoich kwalifikacji, nie oznacza, że ma się wychwalać sukcesami zawodowymi do pracy kasjera We wcześniejszym poście umieściłam informację CO POWINNO SIĘ W NIM (profesjonalnym cv) UMIEŚCIĆ. Więc przestań być takim wstrętnym ignorantem, bo sam do tematu nic nie wnosisz, prócz prześmiewczych zdanek Nie wiem komu chcesz zaimponować i czym

Jak dla mnie, to w niczym nie musimy się zgadzać Będzie nawet lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula796132]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

dziękuję

trochę mi żal zostawiać obecnej pracy, ale drzwi tej instytucji się dla mnie nie zamykają... a chęć zmiany trybu życia jest ogromna

Zapisz

[samotny_t]

Napisane przez Olushka

Dla ciebie nic - zgadza się
Każdy dokument pisze się pod ofertę, a to, że mizmaz chce aplikować na stanowisko dużo poniżej swoich kwalifikacji, nie oznacza, że ma się wychwalać sukcesami zawodowymi do pracy kasjera We wcześniejszym poście umieściłam informację CO POWINNO SIĘ W NIM (profesjonalnym cv) UMIEŚCIĆ. Więc przestań być takim wstrętnym ignorantem, bo sam do tematu nic nie wnosisz, prócz prześmiewczych zdanek Nie wiem komu chcesz zaimponować i czym

Jak dla mnie, to w niczym nie musimy się zgadzać Będzie nawet lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bredzisz już totalnie. Nawet sama do końca nie wiesz, czy mówisz o LM, czy o "profesjonalnym CV" Timon i Pumba niczym nie próbuje na moje oko zaimponować, tylko bardzo celnie punktuje Twoją mieszaninę dwóch rzeczy:
- totalnego rozminięcia Twoich odpowiedzi z tym, na co odpowiadasz
- Twoich rad na poziomie takiego typowego bieda-HR-u, jakże zabawnego, a jednocześnie niestety nader często występującego.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[AylarLi]

Mam kryzys. Dobiegam do trzydziechy, nie osiagnelam nic, coraz bardziej dochodze do wniosku, ze moje doswiadczenie zawodowe rowna sie zeru. Ale ok, to mozna nadrobic. Tylko jak? Teraz? Teraz gdy zaczelam zmagac sie z poważnym schorzeniem stopy. Nie man pieniedzy na leczenie. Coraz czesciej mam problemy z chodzeniem. Moze kiedys bede miala na to zabieg. A wtedy dlugo nie bede mogla normalnie chodzic. Jak szukac pracy gdy groza mi l4?znowu mnie zwolnia bo bede niedyspozycyjna. Jak robic karierę gdy w glowie rehabilitacje, chirurg, problemy z przemieszczaniem? I to u osoby, ktora z pozoru nie jest w grupie ryzyka by zmagac sie z ta choroba.

A rodzina wciaz tylko, wyprowadz sue, wyprowadz sie. Serio, czasami mysle jakby tu sie bezbolesnie zabic. Ale szybko daje spokoj bo na szczescie wciaz jestem ciekawa zycia, co bwdzie dalej. Kiedy doczekam sie wlasnego mieszkania, dzieci, swietego spokoju. Smutno mi.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[dzamatasi]

A jak z Opolem jest i praca w nim ?
Kasowalam.wiadomosci na olx i sie zalamalan... tyle cv wyslanych, a do mnie odzwaniaja tylko z ulotek czy hostess onciec coraz bardziej dogryza,ze jesten smieciem nienadajacym sie do oracy. Juz naprawde nie wiem co mam zrobic, nie mam juz za co sie utrzymywac,ani zaplscic kredyru. Chyba zostaje sprzrdawanie siemęża,bo innej opcji juz nie widze.

[201705071030]

Napisane przez mizmaz

Wiem doskonale jak to wygląda, ale uwierz, ja się bujam już od 3 lat (broniłam się w 2014),

Za bardzo to rozkminiasz.

Chcesz szukać jako kasjerka to szukaj. Znam osoby, które pracowały na kasie po studiach, pracę jakoś dostały. Takich ludzi jest mnóstwo. Ba, znam gościa, który po studiach i stypendiach zagranicznych pracował przez rok na hali produkcyjnej jako zwykły robotnik. Celowo, nie dlatego, że nie mógł niczego znaleźć. Chciał się pomęczyć, żeby "odkryć swoją prawdziwą pasję".

Studia w CV zostaw. Napisz prawdę, że nie możesz znaleźć innej pracy, potrzebujesz regularnej pracy i dochodów, chcesz zobaczyć pracę supermarketu (handlu detalicznym) od wewnątrz, co jest dla ciebie, jako absolwentki studiów ekonomicznych, ciekawe.

Niektórzy cię przez to odrzucą, tak jak niektórzy na niektóre stanowiska odrzucają kobiety w wieku "rozrodczym", absolwentów kierunków zbyt mało związanych z tematem, osoby zbyt wykształcone, itp. Ale jak nic nie robisz to nie masz szansy dostać tej pracy. Chyba że pisanie o tym znowu miało być tylko okazją do poużalania się nad sobą.

[syklamen]

Napisane przez mizmaz

Wiem doskonale jak to wygląda, ale uwierz, ja się bujam już od 3 lat (broniłam się w 2014), mam po prostu dosyć, nie mam kompletnie czasem sił i chęci - próbuję tu i ówdzie - po stażach nie da się zostać,albo cię wykorzystują do parzenia kawy.
Nie wiem w którą stronę iść, ja już miałam staż - myślę,że jak pójdę na kolejny to ugrzęznę w tym gó...nie - bo już miałam głosy,że staże, że krótko. Dla pracodawcy oznacza to jedno (przynajmniej takie wyciągnęłam wnioski z ostatnich rozmów ) - lubisz robić za darmo i być popychadłem, więc zaproponujemy Ci kolejny staż.
Wszędzie staż,staż,ale możliwość zostania "to się zobaczy".
Jakby staż dał mi rozwój, to pół biedy, ale tutaj nie ma takiej możliwości.

Ile może wytrzymywać tego, też psychicznie nie do końca nie daję radę - ciągłe gadki rodziny TY NIE PRACUJESZ NADAL?
Spotkania rodzinne to koszmar.

Jak ostatnio wspomniałam,że może pójdę na kasę to usłyszałam "Po co robiłaś studia w takim razie? Żeby dojść do punktu,w którym może być osoba po liceum?".

Mam mętlik, psychika nie ta, ogłoszeń nie ma, od 3 tygodni nie wysłałam NIC.

Nie da się wiecznie być zadowolonym, w styczniu i lutym miałam rozmowy - ale nic z tego nie wyszło,albo oszustwa, albo kłamstwa, po prostu nie mogę wiecznie siedzieć uśmiechnięta, czas ucieka, dziura w CV większa...

Napisane przez AylarLi

Mam kryzys. Dobiegam do trzydziechy, nie osiagnelam nic, coraz bardziej dochodze do wniosku, ze moje doswiadczenie zawodowe rowna sie zeru. Ale ok, to mozna nadrobic. Tylko jak? Teraz? Teraz gdy zaczelam zmagac sie z poważnym schorzeniem stopy. Nie man pieniedzy na leczenie. Coraz czesciej mam problemy z chodzeniem. Moze kiedys bede miala na to zabieg. A wtedy dlugo nie bede mogla normalnie chodzic. Jak szukac pracy gdy groza mi l4?znowu mnie zwolnia bo bede niedyspozycyjna. Jak robic karierę gdy w glowie rehabilitacje, chirurg, problemy z przemieszczaniem? I to u osoby, ktora z pozoru nie jest w grupie ryzyka by zmagac sie z ta choroba.

A rodzina wciaz tylko, wyprowadz sue, wyprowadz sie. Serio, czasami mysle jakby tu sie bezbolesnie zabic. Ale szybko daje spokoj bo na szczescie wciaz jestem ciekawa zycia, co bwdzie dalej. Kiedy doczekam sie wlasnego mieszkania, dzieci, swietego spokoju. Smutno mi.

Napisane przez dzamatasi

A jak z Opolem jest i praca w nim ?
Kasowalam.wiadomosci na olx i sie zalamalan... tyle cv wyslanych, a do mnie odzwaniaja tylko z ulotek czy hostess onciec coraz bardziej dogryza,ze jesten smieciem nienadajacym sie do oracy. Juz naprawde nie wiem co mam zrobic, nie mam juz za co sie utrzymywac,ani zaplscic kredyru. Chyba zostaje sprzrdawanie siemęża,bo innej opcji juz nie widze.

Pożyczyć pieniądze od rodziny, czy znajomych i szukać pracy w innym mieście. Naprawdę nie ma innej rady, jeżeli tu gdzie się mieszka pracy znaleźć nie można. Doskonale wiem jak to wygląda tu gdzie mieszkam np w małym mieście 50 tys mieszkańców, Polska wschodnia. Może się komuś wydaje, że ktoś przesadza, jak pisze, że nie ma ogłoszeń, ale naprawdę u mnie świętem jest, gdy pojawia się ogłoszenie, na które mogłabym wysłać CV. Wszystko to są staże z UP. Nawet do McDonald'sa. Lepsze stanowiska? Dostaje się po kimś, trzeba mieć kogoś znajomego, czy z rodziny, kto albo sam odchodzi na emeryturę, albo przekaże nam cynk. Ja tu jestem z powodów rodzinnych, tak się składa, że mam osobę w rodzinie, której chciałam pomóc. Na szczęście mam dobrą rodzinę i narzeczonego około 200 km stąd, którzy nie oceniają mnie po tym jaką mam pracę i czy ją mam, ale jakim jestem człowiekiem. Naprawdę współczuję Wam takiej rodziny, to przykre. Ale nie poddawajcie się, walczcie nadal. mizmaz, nie zatrudniaj się w markecie bo uschniesz tam i depresji się nabawisz. Ja wiem, że nie dałabym rady. Jestem za słaba psychicznie na taką pracę. Poza tym w takiej Biedronce np pracownicy muszą działać na kilka frontów: siedzieć na kasie, rozpakowywac towar, ciągnąć ciężkie palety, czy dźwigać ciężkie skrzynki, piec bułki i inne wypieki, sprzątać cały syf, słuchać pretensji klientów. I jeszcze odpowiadać za pieniądze. Trochę za dużo jak na taką marną pensję.

[patisia123]

Napisane przez dzamatasi

A jak z Opolem jest i praca w nim ?
Kasowalam.wiadomosci na olx i sie zalamalan... tyle cv wyslanych, a do mnie odzwaniaja tylko z ulotek czy hostess onciec coraz bardziej dogryza,ze jesten smieciem nienadajacym sie do oracy. Juz naprawde nie wiem co mam zrobic, nie mam juz za co sie utrzymywac,ani zaplscic kredyru. Chyba zostaje sprzrdawanie siemęża,bo innej opcji juz nie widze.

a jakie masz wykształcenie i w jakiej branży szukasz?



mizmaz, naprawdę podejmij kroki ku wyprowadzce. Spójrz realnie co Ci da praca w markecie? Prawdopodobnie nie zarobisz tam więcej niż 2000zł,a może tylko 1500. Po dwóch, trzech miesiącach stwierdzisz, że to i tak za mało by odłożyć na start w innym mieście, dodatkowo przestaniesz szukać innej pracy bo stwierdzisz, że nie masz czasu chodzić na rozmowy.
Nie wiem jakie masz relacje z rodzicami, może porozmawiaj z nimi szczerze i oni pożyczyliby Ci pieniądze na start? Myślę, że również warto zainteresować się tym bonem na zasiedlenie. Ale przede wszystkim Ty sama w sobie musisz się zmobilizować i działać. Jeśli dotychczasowe Twoje działanie nie przynoszą rezultatów, to ciężko oczekiwać, że robiąc ciągle to samo nagle się to zmieni.
Mam nadzieję, że się mylę, ale Twoje zniechęcenie i narzekanie zmierza znów w stronę stażu. I to znów bez zatrudnienia.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez mizmaz

Co mam napisać na kasjera?
"Robiłam w biurze, ale teraz już nie chcę, wolę być kasjerką, nie odejdę szybko?". Przecież nikt mi nie uwierzy.

Fuck...

idź tam, gdzie nie wymagają listu tylko biorą ludzi "od ręki"... ale to nie u Ciebie, tylko w Warszawie. jest cała masa ogłoszeń, gdzie możesz sobie sama ustalać grafik i bez problemu wziąć dzień wolny czy bardziej pasującą zmianę, jeśli w danym dniu masz rozmowę kwalifikacyjną. jak zostaniesz u siebie na kasie to obawiam się, że przy Twoim obecnym stanie psychicznym (bez obrazy oczywiście, chodzi mi o Twoje zrezygnowanie) utkniesz tam już do końca życia. a w Warszawie (czy w jakimś innym większym mieście) będziesz miała motywację do działania, jakiś plan zrobiony.

chociaż wpisując na olx praca kasjer Lublin wyskakuje ponad 140 ofert, a każda, którą otwieram nie wymaga LM (a otwieram wybiórczo). mało tego, nie wszystkie wymagają doświadczenia. ot, chociażby to: https://www.olx.pl/oferta/ekspedient...tml#9e15a9e83f jedynie czego wymagają to zaangażowania, 1800netto na start plus premie. tu też masz kasjera przez agencję pracy z elastycznym grafikiem: https://www.olx.pl/oferta/kasjer-kas...tml#9e15a9e83f bez LM, bez wielkich wymagań...

[samotny_t]

A propos marketów to pensje w nich w dużych miastach idą bardzo ostro w górę. Nadal nie należą do wysokich, ale nikt tam minimalnej nie oferuje. Ostatnio podwyższył niemiec z kauflanda http://money.pl/wiadomosci/artykul/k...0,2274690.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz