2009-01-10, 14:41 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
to zależy tylko od Ciebie i nie jestes na niego skazana sama wybralas to,ze trwasz w tym beznadziejnym zwiazku wiec pretensje miej tylko do siebie Edytowane przez bess Czas edycji: 2009-01-10 o 14:43 |
|
2009-01-10, 14:42 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
Jesteś z nim tylko z obawy przed samotnością... ale on nie robi nic żebyś była szczęśliwa wiec nie wiem czy jest sens męczyć się w imię "minionych 3 lat bycia razem"...
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2009-01-10, 14:42 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
nie rozumiem czemu on cie klamie i przy tob9e do niej bejbe mowi i obejmowanie etc:/
rzucilabym go juz dawno temu! |
2009-01-10, 14:43 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
a) wspomnienia są (z samej nazwy) wspomnieniami - nie tym co jest b) lęk... przed samotnością? lepiej się męczyć, ale za wszelką cenę mieć Misia c) a dlaczego nie masz nikogo? bo dla nikogo nie miałaś czasu - tylko czekałaś aż on Cię zawoła? sama sobie zapracowałaś na taki związek. Jak sie wciąż tylko daje i daje to się nie zauważa, że nic nie ma w zamian "biblia wizażu" - "Zołzy..." chyba powinna być lekturą obowiązkową. Może takich historii było by mniej. Bo to co dla jednych oczywiste - dla drugich jest chyba magią czarną, wiedzą tajemną.. i tak wiem, że szkoda czasu na posty i jak się skończy ta historia |
|
2009-01-10, 14:46 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
Co to jest 3 lata w porownaniu do tych które Cie jeszcze czekaja zyj terazniejszoscia a nie przeszloscia wiecej wiary w siebie on juz sie nie zmieni,zawsze bedzie tak jak teraz ew jeszcze gorzej dalas sie tak traktowac-pomiatac i to sa skutki Edytowane przez bess Czas edycji: 2009-01-10 o 14:47 |
|
2009-01-10, 15:00 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
|
2009-01-10, 15:12 | #37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Wspomnieniami to może żyć 80-90-letnia staruszka. Nie młoda dziewczyna. Miłe wspomnienia po początkowym okresie związku ma się nawet w przypadku największych drani. On Cię niestety prawie na pewno zdradza, za dużo tu niedomówień i dziwnych sytuacji. Po co Ci to???
|
2009-01-10, 15:23 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 287
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
dziewczyno szanuj się i olej tego typka! niech sobie leci do koleżaneczki , a Ty kiedyś znajdziesz lepszego faceta!
|
2009-01-10, 15:39 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
miałam identyczną sytuacje jak Ty. Mój TŻ tez po 3 latch zaczal wykazywac nadmierne zainteresowanie inna dziewczyną. Niby tylko "koleżanka" ale ja jednak wiedziałam co się kroi - rozmowy nie pomagały to odpłaciłam się tym samym. Zaczełam spędzać czas z kolegami i pokazałam że też mogę sie komuś podobać poskutkowało w 100% spowrotem zaczal sie starac tak jak to powinno byc :
|
2009-01-10, 15:40 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
jak zwykle muszę stwierdzić, że Dziewczyny mają rację. chłopak ma poważne problemy ze sobą i co najważniejsze nie chce sobie pomóc!!!
wszystko można ładnie streścić: Ty jesteś jego służącą. ma Ciebie = ma obiadek + ma bzykanko. wiadome podstawowe potrzeby faceta hehe. a z koleżanką można sobie poflirtować, poczuć ten dreszczyk emocji... moim zdaniem nie ma co czekać, aż jedną z "podstawowych" potrzeb per koleżanka zacznie spełniać za Ciebie, a Ty zostaniesz tylko do obiadków. jeszcze jedno. weź przedstaw mu swoje spostrzeżenia i żądania. a na koniec powiedz, że niech sobie to przemyśli i da Ci znać. ja w tym czasie zaczęła żyć własnym życiem, wychodziła gdzieś ze znajomymi. niech się przekona, że nie jest dla Ciebie całym światem i , że nie jest niezastąpiony. może to coś zmieni w jego zachowaniu...
__________________
Konkurs fotograficzny Dziękuję za każdy głos Klik Edytowane przez kamyczek89 Czas edycji: 2009-01-10 o 15:44 Powód: dopiska |
2009-01-10, 17:09 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domku^
Wiadomości: 1 770
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
podsumowanie wręcz idealne
__________________
"kobita nie kuń. nie musi być pikna. pikne kunie sie w stajni trzyma. kobita, panie, musi być, no, rasowa" mój mały kramik <3 https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post12701007 ZDAŁAM! Szumacher za kierownicą Edytowane przez BlackAngeell Czas edycji: 2009-01-10 o 17:13 |
2009-01-10, 17:22 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
i jeszcze pozmienial nagle wszedzie hasla...
nie chce cie martwic ale jednak ja tu widze cos wiecej o czym ty nie powinnas wiedziec...
__________________
........... życie jest piękne 8minute arms, buns, legs, abs 19/11 |
2009-01-10, 19:15 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 65
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
Zgadzam się!!Dramat;/ nie trawie takich typow;/
__________________
Wszystko ma swoje priorytety, niestety Wszystko ma swoje wady, zalety Hierarchia wartości, obowiązki, przyjemności... |
|
2009-01-10, 19:44 | #44 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
Kobieto, masz SIEBIE i SWOJE życie do przeżycia. To naprawdę dużo. Mają racje dziewczyny pisząc, że powinnaś się szanować. Jakiś czas temu zdradził mnie facet. Dowiedziałam się przypadkiem, właściwie nie wiedziałam ani z kim ani kiedy, wiedziałam za to, że jak go zapytam - zaprzeczy, będzie kłamał w żywe oczy. Wzięłam go sposobem, na zasadzie "wiem już wszystko, teraz chcę to usłyszeć od ciebie". Poskutkowało, z miejsca się przyznał. Czasem takie gierki to jedyny sposób by dowiedzieć się prawdy. Twoja sytuacja bardzo nieciekawie wygląda, nagłe zmiany haseł itp. wiele mówią... Trzymaj się ciepło i nie daj robić się w balona |
|
2009-01-10, 19:47 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk (:
Wiadomości: 265
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
rano bardzo pokłóciliśmy, bo dopiero dziś zauważyłam, że ma tę pannę X w telefonie i w dodatku tak zapisaną...
pytałam się po co mu ona w tym telefonie i że musiała się bardzo imprezka udać, skoro aż wziął sobie jej numer.... teraz mi pisze, że z nami koniec, dopóki go nie przeprosze i nie będe obiecać, że sie tak nie będe zachowywac (za to, że na niego nakrzyczałam i powiedziałam, co mi nie pasuje) i że jestem strasznie samolubna, bo on nic takiego nie zrobił.. |
2009-01-10, 19:54 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 662
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
co do piwka to wiele osób pije sobie jakieś jedno wieczorem nic złego, a co do zdrady to niestety chyba coś jest na rzeczy, ja za bejbe powiedziane do obcej laski po prostu zawinęłabym się na pięcie i tyle.... jeśli bardzo chcesz to możesz do kolegi powiedzieć kotku, kochanie etc i sprawdzić reakcję
|
2009-01-10, 19:58 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
jutro pierwszy dzien Twojego lepszego zycia |
|
2009-01-10, 20:26 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 302
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
mam kolezanke M. Poznala chlopaka w ostatniej klasie liceum, byl starszy, miał pracę. Dziewczyna wpadła po uszy, że ktoś starszy, samodzielny i wogóle taki we wszystkim wspanmiały zwrócił na nią uwagę. byli ze soba ponad 4 lata. rozstawali sie i wracali do siebie. dopiero pozniej przyznala sie, ze bił ja, zdradzał, wyzywał (pozwolisz ze nie zacytuje jak), urzadzal meskie eskapady na drugi koniec Polski bez poinformowanie ze wyjezdza ( najczesciej dowiadywala sie po jego powrocie jak zauwazyla zdjecia, ale podslysala jak wspominaja z kolegami wyjazd), oczywiscie miala bezwzgledny zakaz zblizania sie do jego laptopa i komórki - nawet po to by sprawdzic godzine a ona mimo to po kazdej klótni wydzwaniala do nigo i przepraszala bo bala sie ze go straci, a przeciez juz tak dlugo sa razem i ze szkoda jej tak przekreslac to wszystko. W niebowzieta byla gdy w maju sie jej oswiadczyl. Oczywiscie powiedziala tak i juz chciala zaczac planowac wesele albo przynajmniej wyznaczyc orientacyjna date, kiedy oznajmil jej ze zadnego slubu nie bedzie, a on tylko oswiadczyl sie tak ot, bo rodzina naciska, bo koledzy sie zaczeli zareczac i "zeby cie tym pierscionkiem kupic, zebym wiedzial ze jestes moja". Ona dalej nic. miarka przebrala sie dopiero wtedy kiedy jej rodzice mieli wypadek i lezeli w spiaczce. dopiero wtedy ja otrzezwilo, ze w nim nie ma i nigdy nie bedzie miec wsparcia. rodzice z czasem wydobrzeli, a z nim sie rozstala. Jak emocje opadly znowu oczywiscie zastanawiala sie czy do niego nie wrocic, bo on byl jedynym kogo miala, bo czula sie samotna, bo zdarzaly sie czasem dobre chwile, bo bala sie ze juz zawsze bedzie sama. na szczescie nie zrobila tego. A ostatnio poznala nawet pewnego prawie-prawnika edit: oj chyba mi nie wyszło w skrócie
__________________
65/84 = 28(60)E w końcu mam dobrze dobrany stanik https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=294725 Edytowane przez Aska87 Czas edycji: 2009-01-10 o 20:29 |
|
2009-01-10, 20:38 | #49 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
______________________ Boże, jaki burak! Ile on ma lat?! Zachowuje się jak dzieciak, nie daj się, olej. Edytowane przez cytrynowo_piaskowa Czas edycji: 2009-01-10 o 20:39 |
|
2009-01-10, 20:42 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk (:
Wiadomości: 265
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
no to laska miała przechlapane.. ja az tak źle nie mam... faceci to jedna wielka porażka... |
|
2009-01-10, 20:43 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk (:
Wiadomości: 265
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
|
2009-01-10, 20:44 | #52 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
Jeśli uważasz że warto to walcz, ale zdecydowanie czas na zmianę taktyki. |
|
2009-01-10, 20:57 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Zamierzasz go przeprosić?
Życie jest zbyt krótkie by marnować je przy kimś kto nie jest Ciebie wart. |
2009-01-10, 21:02 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 302
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
ano miała. Obys ty tak daleko nie przesuwała granic swojej tolerancji na jego zachowanie jak ona.
__________________
65/84 = 28(60)E w końcu mam dobrze dobrany stanik https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=294725 |
|
2009-01-10, 21:50 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
dziewczyno, jesteś jeszcze młoda, całe życie przed tobą
nie marnuj swoich najlepszych lat na użeranie się z takim burakiem teraz powinnaś bawić się, śmiać i czerpać z życia garściami - powinnaś być szczęśliwa jeszcze nie jeden facet się w twoim życiu pojawi a wśród nich napewno znajdzie się taki, który będzie cię kochał, wielbił, doceniał i szanował! |
2009-01-10, 23:21 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Cytat:
A to co robi Twój mi bardzo śmierdzi. Wręcz za bardzo. Słodkie wpisanie do komórki, zmiana haseł, bejbe, uśmieszki, reakcja tej dziewczyny na Twoją uwagę o zdradzie, ewidentne flirtowanie, zdjęcia blisko siebie - pozbądź się jełopa w try miga! I absolutnie nie rozważaj kwestii powrotu, i nie waż się przepraszać - bo wtedy będzie miał pełną świadomość tego, że ma Cię w garści, zawsze, na zawsze i wszędzie, cokolwiek by nie robił. Obiecaj mu, że nigdy już się nie będziesz tak zachowywać wobec niego - bo już nie będziesz miała okazji
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
2009-01-11, 00:12 | #57 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
przewijam się tu tak zupełnie przypadkowo ( ) i pomyślałem, że może nie zostanę zlinczowany jako ta gorsza płeć za własną wypowiedź...
W podobnej sytuacji się znajdowałem jakiś dłuższy czas temu, tyle że w odwrotną stronę, i staż nieco mniejszy. Ktoś wyżej bodaj wspomniał, że pewnym sposobem mogłoby być próba odwrócenia sytuacji, tzn. Ty zaczęłabyś spędzać czas z innymi ludźmi, niekoniecznie tylko koleżankami, i sprawdziłabyś jego reakcję. Cóż, taka zagrywa akurat działa w obie strony i sam miałem ją przyjemność zastosować. Dodam, że też NONSTOP słyszałem "oj przesadzasz" Bo oczywiście, co to ma znaczyć że chce się zobaczyć z koleżanką! Inna sprawa, że moja szanowna eks na przykład jeszcze godzinę wcześniej umawiała się z kolegami, którzy nie zawsze obojętnie się w jej towarzystwie zachowywali. Cóż, trochę to pociągnęło dodatkowo, ale koniec końców i tak z tego nic nie wyszło, pojawiły się inne różnice... Oczywiście nie sugeruję tu że byłem w tym związku ideałem i wręcz wiem gdzie popełniłem błedy z których lekcję na przyszłość wyciągnąłem Tak od siebie powiem Ci, że tez angażuje się bardzo w związek w którym trwam i cięzko wyobrazić sobie, że tej "podpory" wszystkiego nagle nie ma. Tyle, że z założenia to facet ma być jednak tą podporą (nie zawsze, ale niewątpliwie się przydaje chociażby taki alternatywny punkt widzenia ), a w tym wypadku szczerze to jej jakoś nie widzę. Z doświadczenia wiem, że życie po wyjściu z takiego związku z przyzwyczajenia i dla "dawnych lat" ni ejest takie straszne jak się zakłada, nawet że miałem na prawdę dużo problemów we wszystkich innych sferach życia później Zawsze znajdą się jacyś znajomi którzy potrafią pokazać że świat może nie jest taki straszny Tak czy inaczej podpisuje się pod wypowiedziami płci dominującej na tym forum |
2009-01-11, 00:29 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 216
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Niestety, podobnie jak większość wizażanek uważam, że ten typ jest z Tobą, bo mu po prostu wygodnie. Iskierka pojawiła się między nim a koleżanką. Przy niej czuje ten dreszczyk emocji, który kiedyś czuł przy Tobie. No właśnie, kiedyś. A powinien czuć do tej pory. Czemu tak nie jest? Bo pewnie za bardzo pozwoliłaś mu wejść sobie na głowę. Związek to nie ODDANIE drugiej osoby swojego życia. To "jedynie" WPUSZCZENIE jej do niego, że tak to ujmę . Przede wszystkim musisz zmienić swoje zachowanie, stać się dla niego bardziej intrygująca. No i będę monotonna - polecam "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?", biblię wizażu, jak już któraś z dziewczyn wspomniała. Nie należy traktować tego w 100% poważnie, jednak jest tam pare złotych rad. Związku bym jeszcze nie przekreślała,w końcu to ponad 3 lata. Zmień swoje nastawienie do niego i uważnie obserwuj. Jeśli oleje sprawę, Ty olej jego. Powodzenia .
|
2009-01-11, 01:08 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
To i ja dodam coś od siebie...
Olej tego faceta jak najszybciej. Chcesz być jego służącą? On próbuje Cię wychować jak chce. Traktuje Cię przedmiotowo. To nie jest facet, który zasługuje na to, co dla niego robisz. Przypomnij sobie jak czujesz się w sytuacjach, które opisałaś. Czy chcesz aby się powtórzyły? Czy chcesz znowu się tak poczuć? Czy to jest tego warte? Jest duża szansa, że z takim facetem te żale i okropne uczucia będą towarzyszyły Ci często. Czy on naprawdę zasługuje na to abyś się dla niego poświęcała? Nie daj sobie wmówić, że przesadzasz! On manipuluje Tobą emocjonalnie, nie chce Twojego dobra, nie jest z Tobą szczery. A to TY przecież wiesz najlepiej co czujesz, nie on. Jeśli czujesz, że coś jest nie w porządku, to NA PEWNO TAK JEST - wystarczy fakt, że czujesz się źle a on nie potrafi tego zmienić. Zaufaj swoim uczuciom i nie pozwól sobie nic wmówić. Zrób bilans zysków i strat. Nie poniżaj się i nie przepraszaj - przecież nie masz za co Zacznij być egoistką. Rozwijaj się, znajdź sobie mnóstwo ciekawych zajęć a szybciej uda Ci się zapomnieć i będziesz szczęśliwa. Na pewno docenisz tę decyzję już niedługo Jesteś bardzo młoda, nie ma sensu marnować tej młodości z takim facetem :/ Życzę powodzenia! |
2009-01-11, 09:04 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Czy ja przesadzam?? :(
Zdradza Cie, zdradza kochana. Ewidentnie jego zachowanie o tym swiadczy. I to na bezczelnego- na Twoich niemal oczach. Ohydny typ. A i laska tez bezczelna(z tym tesktem na imprezce). Oj ja bym tego tak spokojnie nie zostawiła.
I jeszcze,ze nby Ty masz go przeprosic smiech na sali. Dyrgent jakis? RZadko sie emocjonuje jakimis watkami( baaaardzo rzadko) ale tu to mi sie scyzoryk niemal otworzył po przeczytaniu pierwszego posta. Bezczelnosc do granic mozliwosci i odwracanie kota ogonem. Nie daj sobie wmowic,ze przesadzasz. Robi z Ciebie posmiewisko normalnie wg mnie. Masz inaczej troche, ale rownie zle. Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2009-01-11 o 09:13 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.