Endometrioza - wątek zbiorczy! - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-04, 22:50   #811
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

A co powiecie na to, co niedawno powiedziała mi jedna pani ginekolog:

jeśli guz endometrialny w niczym nam nie przeszkadza tzn. nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, to lepiej go nie usuwać. Uzasadniła to tym, że po operacji powstaje rana, w którą ponownie wdadzą się komórki endometrium, które będą krążyły po organizmie i gdzieś się znowu usadowią Podobno tez dlatego na endometriozę chorują najczęściej kobiety, które golą bikini, ponieważ podczas golenia powstają mikro uszkodzenia skóry i podczas miesiączki komórki endometrium dostają się w te ranki i wędrują z krwią po organizmie.



Ja guzy endometrialne mam przy ujściu pochwy i one generalnie w niczym mi nie przeszkadzają. Nie mam też praktycznie żadnych dolegliwości z nimi związanych. Jedyną niedogodnością były bolesne stosunki W czasie ciąży i teraz, kiedy karmię piersią (nie miesiączkuję) w ogóle zapomniałam, że te guzy mam. Podczas kochania się też już nie czuję żadnego dyskomfortu.
Jestem umówiona z moją ginką, że po okresie karmienia piersią, zajmiemy się moją endometriozą i wytniemy te guzy. Nie wiem co mam robić. Wycinać, czy nie wycinać...
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 18:20   #812
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Czesc dziewczyny. U mnie lekarz stwierdzil endometrioze w kwietniu (babcia chorowala wiec pewnie mi przekazala), mialam tez wtedy laparoskopie. Chcialabym dowiedziec sie czegos wiecej o endo poza tym co przeczytalam w necie, poki co nie czytalam wiele na forach gdyz zauwazylam ze wypowiadaja sie tam w wiekszosci osoby po bardzo negatywnych doswiadczeniach z choroba albo te u ktorych wystepuje ona w dosc ciezkim stadium. Nie chce sie po prostu dolowac bo mam sklonnosc do bycia hipochondryczka i nie ma sensu zebym sie zamartwiala. Chcialabym tez podzielic sie z Wami , majacymi ten sam problem, moimi doswiadczeniami , moze komus to w jakis sposob pomoze.
Tak wiec nigdy nie odczuwalam jakichs specjalnych dolegliwosci ktore moglyby sugerowac powazniejszy problem. Miesiaczki mialam tylko bolesne ale to przeciez norma, wystarczyla tabletka przeciwbolowa zebym mogla normalnie funkcjonowac. W kwietniu u ginekologa okazalo sie ze mam torbiel na lewym jajniku, zalecil laparoskpie ktorej celem jest ostateczna diagnoza , gdyz tylko w taki sposob mozna stwierdzic czy kobieta cierpi na endo. Laparoskopia ma tez na celu leczenie - usuniecie ewentualnych torbieli i zrostow. U mnie usunieto co bylo, laparo nie byla jakims traumatycznym zabiegiem, najbardziej nieprzyjemne byly lewatywy i dren a raczej jego usuniecie. Obecnie koncze terapie lekiem Visanne , jestem w trakcie ostatniego opakowania. Terapia przebiegla bezproblemowo, tzn zadnych powaznych skutkow ubocznych. Tylko na poczatku czulam sie bardzo rozdrazniona, poza tym mialam bole jajnikow przez pierwszy tydzien. W grudniu ide do gin i dowiem sie co dalej.
Mam 28 lat i chcialabym odlozyc jeszcze zajscie w ciaze moze o dwa lata.. Troche zmusza mnie do tego sytuacja.
Zycze wszystkim wytrwalosci w radzeniu sobie z endo i wiele optymizmu.
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 16:05   #813
Safia
Raczkowanie
 
Avatar Safia
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WrocLove :)
Wiadomości: 321
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Czy bardzo bolesne i obfite okresy wraz z towarzyszącymi sensacjami brzusznymi (no wiecie- biegunka, te sprawy ) i ogólnym osłabieniem to powód, by podejrzewać endo?
I czy Wam stwierdzono endo na podstawie zwykłych badań ginekologicznych?
Jeden gin po badaniu i usg dopochwowym powiedział, że bolesność @ to oznaka zdrowia kobiety, że taka moja uroda i zapisał mi Cilest, którego nie wykupiłam ze względu na dość sporą dawkę hormonów. Drugi lekarz, po samym badaniu na fotelu, nic się konkretnego nie wypowiedział, ale dał mi na 2 miesiące Qlairę, po tym czasie mam przyjść do niego , do kontroli.
__________________
Żyję sobie.
Safia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 17:25   #814
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Safia Pokaż wiadomość
Czy bardzo bolesne i obfite okresy wraz z towarzyszącymi sensacjami brzusznymi (no wiecie- biegunka, te sprawy ) i ogólnym osłabieniem to powód, by podejrzewać endo?
I czy Wam stwierdzono endo na podstawie zwykłych badań ginekologicznych?
Jeden gin po badaniu i usg dopochwowym powiedział, że bolesność @ to oznaka zdrowia kobiety, że taka moja uroda i zapisał mi Cilest, którego nie wykupiłam ze względu na dość sporą dawkę hormonów. Drugi lekarz, po samym badaniu na fotelu, nic się konkretnego nie wypowiedział, ale dał mi na 2 miesiące Qlairę, po tym czasie mam przyjść do niego , do kontroli.
Nie sadze zeby obfite i bolesne miesiaczki wskazywaly jednoznacznie na endo. Znam kilka dziewczyn z tym problemem, niektore naprawde cierpia co miesiac a endo raczej nie maja. U mnie choroba zostala wykryta przez to, ze zrobil sie charakterystyczny torbiel na jajniku, wtedy zalecana jest zazwyczaj laparoskopia ktora jest jedyna droga aby na pewno stwierdzic, czy dana przypadlosc to endo czy nie. Inna oznaka bylo to, ze okresy zaczynaly sie od brazowego plamienia i takim plamieniem konczyly.
Nie wiem dlaczego przyszlo Ci do glowy ze masz endometrioze - tylko na podstawie bolesnych miesiaczek? Jesli tak to raczej nie masz sie czym martwic. Czasami budowa kobiety skazuje ja na tego typu problemy.
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 17:34   #815
Safia
Raczkowanie
 
Avatar Safia
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WrocLove :)
Wiadomości: 321
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Ja nie podejrzewam u siebie endo i mam nadzieję, że faktycznie jej nie mam. Po prostu chcę się dowiedzieć o wszelkich powodach bolesnych miesiączek, żeby tak jak moja mama kiedyś- nie mieć problemów w przyszłości z zajściem w ciążę.
Nie mam także tyłozgięcia macicy ani żadnych anomalii budowy. Torbiel na jajniku też miałam, w wieku 16 lat (kilkakrotnie, raz usuwaną operacyjnie), lecz nie wiem, jakiego typu była.
Daleko mi od wyszukiwania sobie chorób, a tylko chciałam się doinformować.
__________________
Żyję sobie.

Edytowane przez Safia
Czas edycji: 2012-11-07 o 17:37
Safia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 17:42   #816
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Safia Pokaż wiadomość
Ja nie podejrzewam u siebie endo i mam nadzieję, że faktycznie jej nie mam. Po prostu chcę się dowiedzieć o wszelkich powodach bolesnych miesiączek, żeby tak jak moja mama kiedyś- nie mieć problemów w przyszłości z zajściem w ciążę.
Nie mam także tyłozgięcia macicy ani żadnych anomalii budowy. Torbiel na jajniku też miałam, w wieku 16 lat (kilkakrotnie, raz usuwaną operacyjnie), lecz nie wiem, jakiego typu była.
Daleko mi od wyszukiwania sobie chorób, a tylko chciałam się doinformować.
Jesli mialas torbiele to powinno bylo wtedy zostac stwierdzone czy byly one endometrialne czy nie. Ja nie jestem ekspertem, polegam na moim lekarzu i nie mam wielkiego doswiadczenia z endo. U mnie jak lekarz zobaczyl torbielke na usg to od razu powiedzial - podejrzenie endo ale tylko laparoskopowo mozna stwierdzic na 100%. Usuneli mi ja, zrobili badanie histopatologiczne i okazalo sie ze byla to torbiel endometrialna, tak jak lekarz podejrzewal.
Nie wiem jak inaczej mozna wykryc endo ale dobrze ze zbierasz informacje bo im wczesniej sie czlowiek dowie o tego typu dolegliwosci i rozpocznie leczenie, tym lepiej. Powodzenia.
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 17:59   #817
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez villemo84 Pokaż wiadomość
Nie wiem dlaczego przyszlo Ci do glowy ze masz endometrioze - tylko na podstawie bolesnych miesiaczek? Jesli tak to raczej nie masz sie czym martwic. Czasami budowa kobiety skazuje ja na tego typu problemy.
Bzdura, czasem właśnie bolesne @ są jedynym objawem endo.
Nie każda endometrioza to torbiele na jajnikach, ona może siedzieć gdzieś indziej i nie być widoczna na USG.
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-07, 18:36   #818
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Bzdura, czasem właśnie bolesne @ są jedynym objawem endo.
Nie każda endometrioza to torbiele na jajnikach, ona może siedzieć gdzieś indziej i nie być widoczna na USG.
Nie jestem specem w dziedzinie endo, pisze tylko na podstawie wlasnych doswiadczen i staram sie to zaznaczac. Bolesne miesiaczki sa czasami objawem endo ale ma je mnostwo kobiet wiec jest to zjawisko zbyt szeroko rozpowszechnione moim zdaniem zeby tylko na tej podstawie podejrzewac u siebie endometrioze. Rozumiem jesli w rodzinie byla endo, to juz inna sprawa.
Jeszcze raz - ja pisze na podstawie wlasnych doswiadczen, u mnie choroba zostala wykryta przez torbiel. Nigdzie nie napisalam ze to podstawowy objaw. Zdaje sobie sprawe ze przypadkow jest wiele.
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 21:16   #819
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez villemo84 Pokaż wiadomość
Bolesne miesiaczki sa czasami objawem endo ale ma je mnostwo kobiet wiec jest to zjawisko zbyt szeroko rozpowszechnione moim zdaniem zeby tylko na tej podstawie podejrzewac u siebie endometrioze.
I właśnie dzięki takiemu myśleniu konowałów kilkanaście lat czekałam na diagnozę.

Bardzo Cię proszę więc, nie powtarzaj bzdur.

Bo tak, ból nie musi oznaczać endometriozy, ale jeśli jest bardzo silny to mimo braku innych objawów powinno się brać taką opcję pod uwagę i nie zbywać pacjentek oklepanym "taka pani uroda".
I tym bardziej każda kobieta, której zależy na własnym zdrowiu nie powinna Ciebie słuchać.
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-07, 22:33   #820
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

No bardzo przepraszam ale sadze ze takie myslenie to prowadzi co najwyzej do daleko posunietej hipochondrii. Jesli majac bolesne miesiaczki czlowiek od razu podejrzewa endo, a stopa zaboli to juz rak. Jesli bol jest rzeczywiscie nie do wytrzymania to oczywiscie, nalezy szukac rozwiazania ale wiekszosc kobiet mniej lub bardziej bolesnie miesiaczkuje co nie oznacza nic zlego. Nie chce sie wyklocac, kazdy ma swoje doswiadczenia, grunt to znalezc dobrego lekarza. Ja takiego mam, szybko mnie zdiagnozowal jeszcze przed laparo.
Ja biore udzial w tej dyskusji po to zeby podzielic sie moimi doswiadczeniami ktore poki co nie sa najgorsze, napawaja raczej optymizmem i moze komus to w jakis sposob pomoze. Nie jestem tutaj zeby brac udzial w przepychankach na slowa a ton Twojej wypowiedzi jest troche agresywny wiec ja sie nie angazuje. I zycze wiecej pogody ducha i pozytywnego podejscia.
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-08, 09:49   #821
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Jesteś przewrażliwiona, gdzie agresja w moich wypowiedziach?
Ochłoń trochę ...
I nie rób ze mnie hipochondryczki. A nawet jeśli takową jestem to dobrze, bo dzięki temu wiem, że mam endometriozę. I w końcu nie muszę brać ketonalu na @.
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-08, 13:35   #822
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Ok ok, moze troche przesadzilam z ta agresja. Ja mam zadatki na hipochondryczke i czasami widze problem tam gdzie go nie ma, zamartwiam sie bez powodu i sadze ze to niezdrowe dlatego nie zachecam nikogo do takiego podejscia do swojego zdrowia. Mozna sobie tym wiecej szkody niz pozytku narobic.
Czasami czlowiek ma po prostu przeczucie, ze cos jest nie tak nawet jesli lekarze mowia cos innego. U mnie endo na pewno zaczelo sie rozwijac lata wczesniej przed zdiagnozowaniem bo jak zaczelam troche czytac o objawach to skojarzylam fakty. Nie byly to jednak objawy zaklocajace codziennie zycie, przyczyna mogly byc lekkie zaburzenia hormonalne. Czasami nie sposob sie zorientowac w sytuacji i nie jest to niczyja wina.
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-08, 14:29   #823
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Wiesz .. ja czasem też mam napady hipochondryzmu, ale to są zwykle krótkie epizody natomiast jeśli o endo chodzi to ja na prawdę latami łaziłam po ginach i kombinowałam, bo nie wydawało mi się normalne, że raz w miesiącu mam dzień wyjęty z życia. A ja nie jestem raczej osobą, dla której każdy najmniejszy ból to tragedia i powód do zmartwień.
Fakt, że doszły później inne objawy (bóle podczas stosunków, a kilka miesięcy przed samą laparo mega bóle w trakcie @ podczas pobytu w kibelku), ale moja endo przez lata dawała tylko i wyłącznie ten jeden objaw - ból @.
Niestety, byłam zbywana przez ginów, bo na USG nic nie widzieli. Ja nigdy nie miałam torbieli na jajniku (za co dziękuję losowi) i mam nadzieję miała nie będę ... z drugiej strony taka endu schowana gdzieś "na tyłach" jest bardziej podstępna, bo nijak inaczej nie można jej zobaczyć jak tylko podczas laparo.
Aa i nawet zbadanie CA125 zamiast laparo by nic nie dało, bo miałam w normie. Pewnie dlatego, że jajniki miałam nienaruszone po prostu ...
Dlatego czasem warto jest zaufać intuicji .. oczywiście nie namawiam do hipochondryzmu po prostu do obserwowania swojego ciała, a zwłaszcza zmian w nim zachodzących. Jeśli nasilenie bólu się zmienia, zaczyna pojawiać się w nowych miejscach, albo po prostu bólu @ kiedyś nie było a teraz jest - dla mnie to powód do niepokoju.
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-08, 16:42   #824
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Wiesz .. ja czasem też mam napady hipochondryzmu, ale to są zwykle krótkie epizody natomiast jeśli o endo chodzi to ja na prawdę latami łaziłam po ginach i kombinowałam, bo nie wydawało mi się normalne, że raz w miesiącu mam dzień wyjęty z życia. A ja nie jestem raczej osobą, dla której każdy najmniejszy ból to tragedia i powód do zmartwień.
Fakt, że doszły później inne objawy (bóle podczas stosunków, a kilka miesięcy przed samą laparo mega bóle w trakcie @ podczas pobytu w kibelku), ale moja endo przez lata dawała tylko i wyłącznie ten jeden objaw - ból @.
Niestety, byłam zbywana przez ginów, bo na USG nic nie widzieli. Ja nigdy nie miałam torbieli na jajniku (za co dziękuję losowi) i mam nadzieję miała nie będę ... z drugiej strony taka endu schowana gdzieś "na tyłach" jest bardziej podstępna, bo nijak inaczej nie można jej zobaczyć jak tylko podczas laparo.
Aa i nawet zbadanie CA125 zamiast laparo by nic nie dało, bo miałam w normie. Pewnie dlatego, że jajniki miałam nienaruszone po prostu ...
Dlatego czasem warto jest zaufać intuicji .. oczywiście nie namawiam do hipochondryzmu po prostu do obserwowania swojego ciała, a zwłaszcza zmian w nim zachodzących. Jeśli nasilenie bólu się zmienia, zaczyna pojawiać się w nowych miejscach, albo po prostu bólu @ kiedyś nie było a teraz jest - dla mnie to powód do niepokoju.
Ja jak cos sie dzieje to zazwyczaj biore pod uwage najgorsza mozliwa opcje Jakos z wiekiem sie u mnie to rozwinelo bo nie przypominam sobie zebym zalozmy 3 lata temu byla taka. A czlowiek z wiekiem powinien madrzec
Tak, to prawda ze zobaczyc co sie w srodku dzieje mozna tylko poprzez laparo ale jesli u Ciebie nie ma zadnych boli (poza @) ani torbieli widocznych na usg i laparo teraz niepotrzebne to chyba dobrze. Ja musialam miec zabieg bo ten torbiel byl juz spory i przeciez zawsze jest ryzyko ze moze peknac. Teraz biore Visanne i chyba lek troche tego swinstwa usunal ze srodka, bo np w czasie pierwszego zdaje sie opakowania zaczely mnie strasznie jajniki bolec , mialam takie skurcze ze az sie przestraszylam, jakby ktos mi je sciskal od srodka. A pozniej, po paru dniach jak bylam w toalecie to cos ze mnie "wylecialo", takie dwie okropne blony wiec domyslam sie tylko, ze moglo to siedziec w jajowodach. I smiech mnie pusty ogarnia, bo ja zawsze mialam lek zwiazany z przedwczesna ciaza i zabezpieczalam sie przed nia jak moglam a jesli mi to jajowody blokowalo to chocbym nie wiem co robila to na pewno ciaza by mi sie nie przytrafila! Tak ze zycie bywa przewrotne.
Tez mialam zawsze bolesne okresy i kiedys tam probowalam cos z tym robic ale jeden gin przepisal mi tylko bardzo mocny lek przeciwbolowy po ktorym bolal mnie zoladek bardziej niz podbrzusze! Wiec pozostalam przy Ibupromie. Inne objawy takie jak bol podczas wizyty w toalecie podczas okresu jakos nie wzbudzaly moich podejrzen, nigdy nie myslalam ze cos z tym jest nie tak. Widac tak mialo byc i trzeba sie cieszyc ze ta choroba teraz zostala wykryta a nie pozniej.
A co to jest CA125? Dziewczyny juz o tym tutaj wspominaly a ja nie mam pojecia o co chodzi. Moge zapytac jak Ty sie leczysz i czy przynosi to spodziewane rezultaty?
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-08, 19:52   #825
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

To nie tak, że laparo była niepotrzebna, bo ją miałam. Tylko dlatego wiem, że mam endo na 100%.
Podczas niej usunięto mi ogniska, potem brałam pół roku Danazol i na razie - odpukać - jest nieźle. Wystarcza mi podczas @ Ibuprom albo nawet czasem nic nie biorę. Nie dlatego, że nie boli bo boli, ale to już nie taki ból jak przed laparo.
Teraz nie leczę się, bo chciałabym zajść w ciążę. Jeśli mi się nie uda, a endo powróci (a to będę wiedziała po bólu) to pewnie wezmę jakiś czas Visanne. Kolejnej laparo myślę nie będę potrzebowała .. chyba, że będzie bardzo źle i takie Visanne nie pomoże na ból.
Mam nadzieję, że moja endo jeśli wróci, to w takiej samej postaci, czyli beztorbielowej. Taka wydaje mi się "łatwiejsza" i mam nadzieję, że się nie mylę ...
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-08, 20:02   #826
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez villemo84 Pokaż wiadomość
Ja jak cos sie dzieje to zazwyczaj biore pod uwage najgorsza mozliwa opcje Jakos z wiekiem sie u mnie to rozwinelo bo nie przypominam sobie zebym zalozmy 3 lata temu byla taka. A czlowiek z wiekiem powinien madrzec
Tak, to prawda ze zobaczyc co sie w srodku dzieje mozna tylko poprzez laparo ale jesli u Ciebie nie ma zadnych boli (poza @) ani torbieli widocznych na usg i laparo teraz niepotrzebne to chyba dobrze. Ja musialam miec zabieg bo ten torbiel byl juz spory i przeciez zawsze jest ryzyko ze moze peknac. Teraz biore Visanne i chyba lek troche tego swinstwa usunal ze srodka, bo np w czasie pierwszego zdaje sie opakowania zaczely mnie strasznie jajniki bolec , mialam takie skurcze ze az sie przestraszylam, jakby ktos mi je sciskal od srodka. A pozniej, po paru dniach jak bylam w toalecie to cos ze mnie "wylecialo", takie dwie okropne blony wiec domyslam sie tylko, ze moglo to siedziec w jajowodach. I smiech mnie pusty ogarnia, bo ja zawsze mialam lek zwiazany z przedwczesna ciaza i zabezpieczalam sie przed nia jak moglam a jesli mi to jajowody blokowalo to chocbym nie wiem co robila to na pewno ciaza by mi sie nie przytrafila! Tak ze zycie bywa przewrotne.
Tez mialam zawsze bolesne okresy i kiedys tam probowalam cos z tym robic ale jeden gin przepisal mi tylko bardzo mocny lek przeciwbolowy po ktorym bolal mnie zoladek bardziej niz podbrzusze! Wiec pozostalam przy Ibupromie. Inne objawy takie jak bol podczas wizyty w toalecie podczas okresu jakos nie wzbudzaly moich podejrzen, nigdy nie myslalam ze cos z tym jest nie tak. Widac tak mialo byc i trzeba sie cieszyc ze ta choroba teraz zostala wykryta a nie pozniej.
A co to jest CA125? Dziewczyny juz o tym tutaj wspominaly a ja nie mam pojecia o co chodzi. Moge zapytac jak Ty sie leczysz i czy przynosi to spodziewane rezultaty?
podczas laparoskopii te widoczne efekty endometriozy lekarze usuwają, więc w Twoich jajowodach nie powinno nic być.
Visanne nie oczyszcza organizmu w ten sposób, jak myślisz. Ma za zadanie wybić ogniska poprzez zahamowanie owulacji i nie dopuszczanie do niej. Te ogniska, których lekarz nie zauwazył gołym okiem, bo byly bardzo malutkie lub siedziały gdzieś daleko np. w jelitach itp.
Ca 125 to marker, który robi się z krwi. Jego poziom często służy za wskazówkę przy podejrzeniach, że ktoś ma endo (choc nie zawsze, często jest normalny, a endo grasuje) lub czy endo nawraca. Mi np. o tym mówi, czy nawraca czy nie. Na endo leczę się ponad 10 lat i zawsze jak choroba grasuje i sieje spustoszenie to ca125 mam przekroczone dosyć powaznie. Jak jestem po operacji i biorę leki - spada, czyli jest ok.
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-09, 15:16   #827
villemo84
Raczkowanie
 
Avatar villemo84
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 165
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
podczas laparoskopii te widoczne efekty endometriozy lekarze usuwają, więc w Twoich jajowodach nie powinno nic być.
Visanne nie oczyszcza organizmu w ten sposób, jak myślisz. Ma za zadanie wybić ogniska poprzez zahamowanie owulacji i nie dopuszczanie do niej. Te ogniska, których lekarz nie zauwazył gołym okiem, bo byly bardzo malutkie lub siedziały gdzieś daleko np. w jelitach itp.
Ca 125 to marker, który robi się z krwi. Jego poziom często służy za wskazówkę przy podejrzeniach, że ktoś ma endo (choc nie zawsze, często jest normalny, a endo grasuje) lub czy endo nawraca. Mi np. o tym mówi, czy nawraca czy nie. Na endo leczę się ponad 10 lat i zawsze jak choroba grasuje i sieje spustoszenie to ca125 mam przekroczone dosyć powaznie. Jak jestem po operacji i biorę leki - spada, czyli jest ok.
Dzieki za slowa wyjasnienia. Ja sobie to wszystko tlumaczylam tak "na chlopski rozum" Ale wydaje mi sie, ze te "blony" mialy jakis zwiazek z jajnikami/jajowodami gdyz podazyly one za bolem i jak sie ich pozbylam to bol zniknal jak reka odjal. Tak jakby sie przez jajowody przepychaly, no nie wiem jak to inaczej wytlumaczyc.
Moj lekarz nigdy nie mowil mi nic o tym markerze ale nie mialam tez wielu okazji zeby z nim rozmawiac bo od sprawdzenia po laparo nie rozmawialam z nim (jakies pol roku minelo) poniewaz mieszkam w UK i wizyte mam umowiona na grudzien w Pl, czyli krotko po tym jak skoncze brac V. Wtedy moze go o to zapytam.
Czy ktoras z dziewczyn po przebytej kuracji Visanne moglaby mi napisac na ile jej lek pomogl? Na jak dlugo? Czy byly nawroty choroby? I czy to prawda ze ciaza leczy endo, bo slyszalam takie opinie?
__________________
Bog stworzyl kota, aby czlowiek mogl glaskac tygrysa...
villemo84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-09, 16:05   #828
dominika_81s
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 73
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

napiszcie jakie wam wychodziło ca125?

ja przed operacją miałam ok 120 pół roku po ok 45 kolejne 3 miesiące 120 a teraz ponad rok po operacji 170
__________________
dominika.silver@gmail.com
dominika_81s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-10, 09:14   #829
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez villemo84 Pokaż wiadomość
Dzieki za slowa wyjasnienia. Ja sobie to wszystko tlumaczylam tak "na chlopski rozum" Ale wydaje mi sie, ze te "blony" mialy jakis zwiazek z jajnikami/jajowodami gdyz podazyly one za bolem i jak sie ich pozbylam to bol zniknal jak reka odjal. Tak jakby sie przez jajowody przepychaly, no nie wiem jak to inaczej wytlumaczyc.
Moj lekarz nigdy nie mowil mi nic o tym markerze ale nie mialam tez wielu okazji zeby z nim rozmawiac bo od sprawdzenia po laparo nie rozmawialam z nim (jakies pol roku minelo) poniewaz mieszkam w UK i wizyte mam umowiona na grudzien w Pl, czyli krotko po tym jak skoncze brac V. Wtedy moze go o to zapytam.
Czy ktoras z dziewczyn po przebytej kuracji Visanne moglaby mi napisac na ile jej lek pomogl? Na jak dlugo? Czy byly nawroty choroby? I czy to prawda ze ciaza leczy endo, bo slyszalam takie opinie?
może tak być, że miałaś niedrożne jajowody i lekarze ich nie udrożnili podczas operacji (co jest ogromnym błędem!), ale nie słyszałam jeszcze o przypadku, by samie się udrożniły u chorej na endometriozę.
Marker robi się samemu, normalnie w klinice, gdzie bada się krew. Lekarz też może to zlecić, ale często tego nie robi.
Mi Visanne pomogło tylko na czas leczenia (13 miesięcy brania), po odstawieniu wszystko wróciło do normy - straszne bóle, torbiele, wszystko wróciło. No i znowu wyladowałam na stole operacyjnym.
Ciąża nie leczy endo, bo jest to choroba nieuleczalna, nie da się jej wyleczyć. Można tylko zaleczać. Podczas ciąży nie ma miesiączki, więc jesteśmy chronione, coś podobnego jak w przypadku brania Visanne, Zoladexu, Danazolu (choć wiadomo - ciąża to sama natura, nie to co ta cała chemia )

Cytat:
Napisane przez dominika_81s Pokaż wiadomość
napiszcie jakie wam wychodziło ca125?

ja przed operacją miałam ok 120 pół roku po ok 45 kolejne 3 miesiące 120 a teraz ponad rok po operacji 170
Przed leczeniem Visanne miałam około 100, może więcej, w trakcie leczenia (po okolo 6 miesiącach) miałam około 30, po odstawieniu Visanne 40, przed operacją około 60, po operacji około 30 i teraz utrzymuje się tyle. Ja marker robię sobie dość często. Służy mi to kontrolowaniu, jak zmienia się marker w zalezności od leczenia.

Edytowane przez kilianna
Czas edycji: 2012-11-10 o 09:22
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-14, 10:51   #830
ruda3d
Zakorzenienie
 
Avatar ruda3d
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 240
GG do ruda3d
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Safia Pokaż wiadomość
Czy bardzo bolesne i obfite okresy wraz z towarzyszącymi sensacjami brzusznymi (no wiecie- biegunka, te sprawy ) i ogólnym osłabieniem to powód, by podejrzewać endo?
I czy Wam stwierdzono endo na podstawie zwykłych badań ginekologicznych?
Jeden gin po badaniu i usg dopochwowym powiedział, że bolesność @ to oznaka zdrowia kobiety, że taka moja uroda i zapisał mi Cilest, którego nie wykupiłam ze względu na dość sporą dawkę hormonów. Drugi lekarz, po samym badaniu na fotelu, nic się konkretnego nie wypowiedział, ale dał mi na 2 miesiące Qlairę, po tym czasie mam przyjść do niego , do kontroli.
kurcze, a mi to pogrubione dałoby mocno do myślenia - endo często jest błędnie diagnozowana jako zespół jelita drażliwego, bo potrafi dawać objawy sensacji jelitowo-trawiennych
__________________


ruda3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 13:59   #831
Kara85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Witam, wszystkie Panie.. to może i ja podzielę się moją przygodą z endometriozą. Mam teraz 27 lat i wszystko rozpoczęło się jakieś 2 lata temu kiedy to byłam już po 2 latach starań zajścia w ciąże, oczywiście w naturalny sposób bez żadnych wspomagaczy i lekarzy. Do gin chodziłam po cytologie a nie po porady i pytania dlaczego nie zachodzę, sama stwierdzałam, że jak wszystko ok to o czym tu gadać i tak minęły 2 lata niby nic mi nie jest ( cytologia 1, żadnych torbieli i innych rzeczy) ale ciąży brak. Za to okres z miesiąca na miesiąc coraz boleśniejszy, ryczeć mi się chciało jak byłam dzień przed, zazwyczaj 1 i 2 dzień to leżałam w łóżku z tabletkami typu nurofen, ibum, nos-pa, i czekałam na koniec, już nie wspomnę o przebojach jelitowych, całkowicie odechciewało mi się żyć….2 razy pogotowie musiało przyjechać, bo tak mnie bolało, ze miałam jakieś zimnie dreszcze, pociłam się no jakaś masakra nie byłam wstanie ubrać się by pojechać do szpitala. Wtedy poszłam do gin nr 1, który to powiedział ze mam sobie dziecko zrobić to będzie mnie mniej bolec i bez żadnych badan hormonalnych od razu wysłał mnie do kliniki niepłodności w Poznaniu. Pomyślałam no bez jaj, może jakieś badania hormonalne i potem ewentualnie jakieś tabletki, ale nie, lepiej pozbyć się pacjentki, dziwne z jego strony. Wiec zamiast do kliniki to po 4 miesiącach poszłam do innego w moim mieście ginekologa (gin2) i tak po krótkiej rozmowie o moich dolegliwościach usiadłam na fotel i usg szok torbiel 4 cm na lewym jajniku – pomyślałam zawsze zdrowa a tu takie coś, lekarka powiedziała, ze to albo torbiel czekoladowa, endometrialna albo potworniak i najlepiej to wyciąć i tylko wtedy będzie wiadomo co to jest , lecz ja oczywiście ze strachu przed operacją chciałam to wyleczyć tabletkami i tak na 1 miesiąc dostałam jakieś tabletki na grzybice, zawiesina do picia i czopki przeciwzapalne, badanie hormonów w normie, CA 125 (37 a norma w moim labo 35), prolaktyna – w normie. Po miesiącu nic się nie zmieniło i znowu wizyta i teraz visanne 1 miesiąc stosowania Ca 125 wzrosło do 340, ale torbiel z 4 zmalała do 1,5 cm, przez kolejne 2 miesiące już nie zmalała, wiec Pani ginekolog stwierdziła ze przez 4 miesiące mam spróbować brać duphaston i może zniknie a może mi się uda zajść - w tym czasie Ca 125 spadło do okolo 36. Ale torbiel znowu się zaczął powiększać i doszedł do 2,7 cm wtedy to dala mi namiary na lekarza w Poznaniu i w końcu pojechałam z myślą ze ta osoba mi pomoże – na wizycie (gin 3) po rozmowie i badaniu stwierdza torbiel endometrialna ale ze jest mała daje mi czas - 6 miesięcy na zajście i szczepienia WZW i stwierdza, że pozostaje laparoskopia bo inaczej się nie da, ze mogę mieć pozatykane jajowody i ogniska edno i dlatego od 3 lat nie mogę zajść w ciąże. Po 6 miesiącach kontrola torbiel nadal około 3cm i tak 26.10.2012 pojechałam na Polną do Poznania i tam przeżyłam laparoskopie – wynik endometrioza miednicy mniejszej III stopnia, torbiel wycieli, ognisko na pęcherzu moczowym w okolicach otrzewnej tez wycieli , jajowody sprawdzili (jakiś mały pęcherzyk w jednym był i tez go wycieli). Pobyt w szpitalu uważam za udany (nie licząc mojego załamania w dzień przyjazdu czyli w przed dzień operacji, jak mój mąż się ze mną żegnał i życzył powodzenia to wpadłam w ryk, ze się nie obudzę z narkozy oraz wieczorna lewatywa po której mi się słabo zrobiło ale w miarę szybko pielęgniarka przybiegła do mnie i posadziła na krzesło z głowa miedzy nogami wiec szybko się ogarnęłam. Obecnie jestem pierwszy tydzień w pracy – miałam 2 tyg zwolnienia. 13.11.2012 byłam na wizycie u mojego gin już tego z Poznania, który po badaniu powiedział mi tylko ze jestem w drugie fazie cyklu ze mam na prawym jajniku ciałko żółte i ze teraz mam lepszy śluz i ze jest szansa bo akurat ‘’bawiliśmy’’ się z mężem 9 -10 dniu po zabiegu i miałam wtedy dni płodne wiec jest szansa (zabieg miałam w 4 dniu okresu )wiec czekam do niedzieli na okres albo na cud który po 4 latach wydaje mi się mało prawdopodobny. Doktor stwierdził ze teraz 5 miesięcy na ostre starania. Marker ca 125 mam 22,83 czyli w normie a jak nie wyjdzie to visanne na wyciszenie ewentualnych ognisk endo, tych niewidocznych, a potem to już zobaczymy… to tyle, sorry że się rozpisałam.

Edytowane przez Kara85
Czas edycji: 2012-11-30 o 23:40
Kara85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 09:25   #832
dominika_81s
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 73
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

DO KOŃCA GRUDNIA 2012 BEZPŁATNE KONSULTACJE PACJENTEK CIERPIĄCYCH NA BÓL ZWIĄZANY Z ENDOMETRIOZĄ
http://www.znanylekarz.pl/boguslaw-l...kolog/warszawa
__________________
dominika.silver@gmail.com
dominika_81s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-18, 19:40   #833
Martva
Zadomowienie
 
Avatar Martva
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Byłam dzisiaj u gina, tak na luzie, myślałam że dostanę receptę na Visanne i sobie pójdę, a on popatrzył w papiery, podumał i stwierdził że spróbujemy mnie przestawić na Yasmin. Jeśli dobrze zrozumiałam, bez przerw między opakowaniami. Ufam mu, ale troszkę panikuję, na Visanne jestem od chyba października 2011, przez ostatnie pół roku po prostu kwitnę, czuję się świetnie, nic mnie nie boli, nawet odważyłam się na seks (z duszą na ramieniu) i też nie bolało. Pewnie Visanne nie można brać w nieskończoność, ale byłam tak upojona szczęściem, a teraz się boję - jak sobie przypomnę przejścia jesienią zeszłego roku z NuvaRingiem i Qlaire, już pal sześć dwa kilo w górę w ciągu tygodnia, ale krwawienie trwające miesiąc (krwawienie mimo braku przerwy na krwawienie zresztą), to się może źle kojarzyć.
Drżę.
Martva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-19, 09:29   #834
dominika_81s
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 73
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Obecnie do końca marca BEZPŁATNE USG I KONSULTACJE PACJENTEK Z ENDOMETRIOZĄ
http://www.znanylekarz.pl/boguslaw-l...kolog/warszawa

warto skorzystać bo prawdopodobnie będzie program nad nowymi lekami na endo
__________________
dominika.silver@gmail.com
dominika_81s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-06, 09:35   #835
Kara85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

hej, widzę że coś ostatnio mało osób pisze ale może ktoś mi odpisze, tak jak pisałam wcześniej mam endometriozę III st. miałam torbiel którą 26.10.12 usunięto, okres po laparoskopii miałam raczej regularny co około 26 -28 dni teraz jest 30 dzień i nic brak okresu i plamienia. Oczywiście z mężem staramy się o dziecko. Przed terminem @ bolały mnie piersi i czułam zdenerwowanie tak jak zawsze przed okresem u mnie to wygląda, 02.02.13 lub dzień po, powinnam dostać okres ale nie dostałam piersi bolą a brzuch pobolewa mnie tak jak godzinę przed okresem tak jak by w każdej chwili miał się pojawić bolały mnie jajniki trochę raz jeden raz drugi raczej takie kłucie i tak jest do dziś, momentami pobolewa mnie podbrzusze tak poniżej pępka (na lini majtek), zrobiłam dziś test ciążowy, mocz nie był ranny i wyszedł negatywny, zastanawiam się czy może torbiel się nie odnawia ale chyba wtedy okres bym miała - nie wiem co o tym myśleć do ginekologa idę dopiero w poniedziałek 11.02.13

Edytowane przez Kara85
Czas edycji: 2013-02-06 o 09:38
Kara85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-06, 12:49   #836
ruda3d
Zakorzenienie
 
Avatar ruda3d
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 240
GG do ruda3d
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Kara85 Pokaż wiadomość
hej, widzę że coś ostatnio mało osób pisze ale może ktoś mi odpisze, tak jak pisałam wcześniej mam endometriozę III st. miałam torbiel którą 26.10.12 usunięto, okres po laparoskopii miałam raczej regularny co około 26 -28 dni teraz jest 30 dzień i nic brak okresu i plamienia. Oczywiście z mężem staramy się o dziecko. Przed terminem @ bolały mnie piersi i czułam zdenerwowanie tak jak zawsze przed okresem u mnie to wygląda, 02.02.13 lub dzień po, powinnam dostać okres ale nie dostałam piersi bolą a brzuch pobolewa mnie tak jak godzinę przed okresem tak jak by w każdej chwili miał się pojawić bolały mnie jajniki trochę raz jeden raz drugi raczej takie kłucie i tak jest do dziś, momentami pobolewa mnie podbrzusze tak poniżej pępka (na lini majtek), zrobiłam dziś test ciążowy, mocz nie był ranny i wyszedł negatywny, zastanawiam się czy może torbiel się nie odnawia ale chyba wtedy okres bym miała - nie wiem co o tym myśleć do ginekologa idę dopiero w poniedziałek 11.02.13
jeśli test jest negatywny a Ty czujesz się, jakbyś była przed okresem, to ja bym obstawiała opóźnienie okresu - stres, infekcja, jakaś zmiana w trybie życia... wiele rzeczy może na to wpłynąć
mi też niedawno opóźnił się okres o 5 dni, i czułam się podobnie jak Ty
poza tym za kilka dni masz wizytę u gina więc nie masz się co martwić
ja bym zrobiła, jesli okres się nie pojawi, za 2-3 dni jeszcze raz test, tym razem rano
__________________


ruda3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-06, 15:52   #837
Kara85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

ach, no nic pozostaje tylko czekać do poniedziałku ale na pewno będzie to kilka nerwowych dni bo z jednej strony przez 13 lat jak mam okres nigdy mi się nie spóźnił o 4 dni (a teraz mam mniej stresujące życie niż wcześniej kiedy jeszcze studiowałam albo rok wcześniej jak miałam przez 18 miesięcy torbiel i na myśl o laparoskopii robiło mi się słabo a teraz po laparo i po studiach wiec stres odpada) jeśli chodzi o infekcje to miałam ich już kilka ale nigdy nie wpływało to na okres a teraz ,,czuje się jak przed okresem'' może to źle napisałam, 1 dzień przed okresem boli mnie brzuch tak ze biorę ibuprom 2 dni przed mam plamienia i potem 3 -4 dni wodospad krwi ze skrzepami :| teraz nie miałam plamienia nie mam okresu a brzuch mnie tak troszkę momentami zaboli nie jest to jakiś wielki ból, no ale co tu pisać zapewne kupie jeszcze jutro test i w piątek z rana zrobię
Kara85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-06, 18:06   #838
ruda3d
Zakorzenienie
 
Avatar ruda3d
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 240
GG do ruda3d
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

nie martw się na zapas - organizm to nie zegarek szwajcarski, a opóźnienie okresu nie musi oznaczać od razu torbieli czy innych problemów
__________________


ruda3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-13, 13:29   #839
Kara85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

hej, no i nic a juz sie tak nakręciłam w piatek 07.02 zrobiłam drugi test i wyszła mi ta druga kreska taka słaba bardzo słaba ale widoczna nie ze jakis cien tylko była wiec usmiech na twarzy mi sie pojawil i tak do około 22 jak mnie zaczeło skrecac z bólu wziełam tabletke i za chwile dostałam okres i ... i dalej nie ma co pisac ... złość i płacz 25.02 ide do gina i chyba podejme jakies wieksze starania o zajscie bo juz mam dosyć!!
Kara85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-23, 15:21   #840
lauretta1979
Raczkowanie
 
Avatar lauretta1979
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
Dot.: Endometrioza - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Martva Pokaż wiadomość
Byłam dzisiaj u gina, tak na luzie, myślałam że dostanę receptę na Visanne i sobie pójdę, a on popatrzył w papiery, podumał i stwierdził że spróbujemy mnie przestawić na Yasmin. Jeśli dobrze zrozumiałam, bez przerw między opakowaniami. Ufam mu, ale troszkę panikuję, na Visanne jestem od chyba października 2011, przez ostatnie pół roku po prostu kwitnę, czuję się świetnie, nic mnie nie boli, nawet odważyłam się na seks (z duszą na ramieniu) i też nie bolało....
Nie panikuj skoro mu ufasz.Wiesz Visanne tez nie można brać w nieskończoność dlatego pewnie chciał abyś przeszła na antyki.Bo je można "niby"brać bardzo długo i to bez tej przerwy na miesiączkę.Ja przeszłam z Visanek na Yasmin właśnie i jestem na nich od 4 miesięcy ponad bez tej siedmiodniowej przerwy.
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ?
lauretta1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-30 07:47:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:36.