Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-02-03, 13:48   #1
c8dd71788cd585b81e32e6bc76ca9ca2365a608a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 43

Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet.


Witam drogie Panie,



Pisze tutaj ponieważ jest to miejsce gdzie moja była dziewczyna opisywała swoje problemy i szukała pomocy zamiast rozmawiac ze mna. Wiele kobiet doradziło jej tak jak doradziło i doprowadziło to do rozpadu zwiazku. Stało sie jak sie stało ale chciałbym poznac wasza opinie na ten temat, albo raczej szereg tematów rzucajac na nie troche inne swiatło.



Mieszkam w UK juz 3 lata. Przyjechałem tu kompletnie sam, po tym jak straciłem pracę w PL.

Nie mam tu ani rodziny ani znajomych, wykonuje najprostrzą z możliwych robót (pracuje jako opiekun dla osób starszych, głównie ze względu na darmowe zakwaterowanie na starcie).

Wybór pracy i wyjazd wiązał się z moja sytuacja życiową, która mnie dotknęła w 2012 roku. Jeszcze w trakcie studiów zacząłem dostawac silnych ataków paniki i po jakims czasie okazało sie ze musze stawic czoła nerwicy lękowej. Doszła do tego depresja ze względu na to że moja jakość zycia sie pogorszyła. Bałem sie wychodzic do ludzi, praktycznie przez 6 mieiecy nie wychodziłem z domu. Straciłem przez to wielu znajomych, ktorzy stwierdzili ze ich najzwyczajniej ignoruje. Bałem sie z kimkolwiek rozmawiac o problemie.

Postanowiłem wziac sprawy w swoje ręce i przełamac lęki jak na faceta przystało. Padło na wyjazd do UK...



Od samego początku było ok, zacząłem zarabiac dobre pieniadze, koncentrowałem sie na ludziach z autentycznymi problemami przez co zapominalem o swoich.

Niemniej jednak z czasem zaczęła doskwierać mi samotność. Przyznam się ze pracuję po 7 dni w tygodniu, nie mam czasu za bardzo na odpoczynek czy życie towarzyskie.

Ponadto jestem bardzo niesmiały i mam niska samoocene, co wynika z faktu mojej nerwicy (a może na odwrót?).

Po około roku czasu nie mogłem znieść faktu że jestem sam, brakowało mi czułości, bliskości, o seksie nawet nie wspomnę. Narastała we mnie frustracja.

Kazda okazja zagadania do kobiety konczyła sie fiaskiem, ze względu na moja niesmiałosc, kobiety poprostu nie sa mna zainteresowane.

Ostatecznie dopusciłem sie czego przez co nie potrafie spojrzec obie w oczy. Zapłaciłem za skes z kobietą, i to aż 3 razy. Moze sie to wydac smieszne ale jest to sprzeczne z moim systemem wartosci.

Bedac z tymi kobietami duzo rozmawiałem z nimi, opowiadałem o swoich problemach, przytulalismy sie, ostatecznie dochodziło do seksu ale bardzo krotkiego bo byłem tak spięty ze konczyłem w pare sekund.

Nic przyjemnego, troce działało to terapeutycznie jesli chodzi o sam fakt bycia z kobietą, ale po 3 razach stwierdziłem ze to nie ma sensu i sie soba brzydze i takimi metodami. Chciałem o tym jak najszybciej zapomniec.



I udało się....



Poltora roku temu związałem sie z Dziewczyną którą poznałem w pierwszy dzien pobytu w UK. Nigdy nie przypuszczałem ze moge cos do niej poczuc, była zwykla dziewczyna, kolezanka, wyszlismy na piwo pare razy i spodobałem sie jej. Wyladowalismy w łózku gdzie byłem totalnie beznadziejny ze wzgledu na stres. Cały czas sie stresowałem ale jej to nie przeszkadzało. Cudownie! Moje uczucie do niej zaczelo kwitnac!

Postanowilismy razem zamieszkać. Było wspaniale, zaczałem nabierac pewnosci siebie choc nadal mialemwiele do nadrobienia w kwestii samooceny.



I wiecie co sie wydarzylo? Ktoregos dnia mojej lubej roztrzaskał sie telefon. A ze jezdziła autobusem do pracy to i bilet miała w wersji elektronicznej stad niezbedny był zakup nowego aparatu. Tymczasowo dałem jej swoj telefon. Ale niestety... chcac zapomniec o swojej przeszlosci nie skasowałem wiadomosci i numerow ktore uzywałem jeszcze kiedy byłem sam. Straszny debil ze nie, nie moge sobie tego wybaczyc. Oprocz tych 3 numerow ktore wykreciłem były jeszcze rozmowy z kolegami na ten temat. Raz na samym poczatku naszego spotykania sie kiedy nie bylismy jeszcze para wyswiadczylem koledze przysluge ktorey tez był w potrzebie i zawiozlem go do prostytutki, dzwoniac ze swojego numeru etc. A moja luba myslala ze jechałem dla siebie i to w trakcie jak sie spotykalismy! Glupi ja... Ona to wszystko widziała, wszystko przeczytala, kazda wiadomosc sms kazda wiadomosc na messangerze nawet ta gdzie wyglupijaac sie z kolegami gadalem glupoty o tym doswiadczeniu zeby to bardziej obrocic w zart, zeby nie czuc poczucia winy.



Moja dziewczyna straciła do mnie zaufanie. Zaczela zadawac mi pytania czy ja zdradzam, czy jezdze na dziwki za jej plecami, nie potrafilem jej udowodnic ze nie, miała zrzuty ekranu tych rozmow. Byłem w kropce.



Oboje chcuielismy o tym szybko zapomniec i zyc dalej ale ona miala to ciagle gdzies z tyłu głowy. Od czasu do czasu do tego wracala, czasem traktowała mni ejak smiecia gdzie ja chciałem byc czuły a ona mni espławiała. Albo rzucała chamskimi tekstami zeby mi dopiec. Ale ja kochałem mimo wszystko. Zarzucała mi ze czesto sie klocimy ale prowokowała klotnie z powodu swojej frustracji, za to ja czesto wychodzilem pierwszy z podniesionymi rekami zeby załagodzic sprawe.



Zarzucała mi ze nie uprawiamy seksu za czesto ze pewnie przez to ze jezdziłem na prostytutki to mnie nie zadowala. Dodam ze ja pracuje 7 dni w tygodniu w ciagu dnia a ona chodziła na nocki. Do tego probuje zmienic prace i pracuje nad swoim portfolio do wymarzonej pracy. Nasze zycie seksualne było z czasem bardzo udane, oboje bylismy bardzo zadowoleni, ale wg niej było tego za mało. wg mnie tez, ale nie miałem kiedy tego robic, czasem jak chciałem z nia to zrobic to ona była zmeczona albo miała okres. Czasem ja miałem zły dzien w pracy i jedyne czego chciałem to rozmowa.



Do tego była jeszcze jedna sprawa. Ze względu na fakt ze czesto mi jej brakowało jak wracałem do domu a ona była na nockach, ogladałem filmy porno dla rozładowania napiecia. Czasem ze stresu, czasem dla rozladowania sie. Ona to tez odkryla w mojej historii wyszukiwan i zarzucala mi ze wole porno od niej ze bardziej kreca mnie laski z duzymi cyckami. Miałem wyrzuty ze wpedzilem ja w jakies kompleksy...

A ona mi sie bardzo podoba, uwielbiałem seks z nia bo była w tym swietna i ciało ma idealne jak dla mnie, moj typ no w ogole co tu duzo mowic, ideał!!!


Ale w koncu rzuciła swoja prace i poszła do nowej gdzie pracowała na dniówki. Zaczelismy miec wiecej czasu dla siebie, bylo cudownie, ale jakby zaczalem czzuc ze ona sie oddala odemnie. Ostatnie swieta spedzilismy w PL razem, najpierw u mojej rodziny, pozniej u niej. Myslałem ze jest tak super ze zaczalem myslec o zareczynach!!!



31 grudnia pracowałem tak samo jak i 1 stycznia. Ona była juz bez pracy wiec miała mase czasu i nowych znajomych z tej poprzedniej tymczasowej pracy na magazynie. Chciałem isc na piwo i razem spedzic sylwestra w pubie ale ona poszła gdzies z kolezankami. Oczywiscie nie mam nic przeciwko, jesli tylko sprawi jej to szczescie.



1 stycznia 2019 roku wrociła do domu o 13:00 i z progu oznajmiła mi ze sie ze mna rozstaje...



Pozwolilem jej odejsc bo ja kocham i wiem ze po tym wszystkim moze byc szczesliwa tylko bezemnie a ja nie moge sie z tym pogodzic.

Moj swiat odrazu runą, przestałem widziec sens we wszystkim, była moja inspiracją a teraz kiedy odeszła nie miałem juz motywacji, złozyłem wypowiedzenie w obecnej pracy, przestałem pracowac nad moim portfolio, zostałem sam. Mieszkalismy razem wiec zeby nie robic jej problemow, bo nadal ją kocham, postanowiłem ze ja sie wyprowadze a jej dam czas na ułozenie sobie zycia. Ona nie zna za dobrze srodowiska i jezyka przez to chciałem jej jakos pomoc. Zyłem na walizkach przez 2 tygodnie poki nie znalazłem jakiegos zakwaterowania. Przyznam sie ze jeszcze pierwszych pare dni mieszkalismy nadal ze soba bo nie wiedziałem gdzie sie podziac. Ale 2 dni po rozstaniu oznajmiła mi z radoscia ze przespała sie z kolega z bylej pracy! Dodała do tego ze zapytała go wczesniej czy chodził kiedys na prostytutki. Załamałem sie kompletnie. Nie spałem cała noc, nie mogłem tego zniesc...



Chciałem urwac kontakt zeby juz o niej nie myslec bo wiem ze ona juz mnie nie chce, jest szczesliwa z kims innym, a ja ni epotrafie na to patrzec.



Ale niedawno całkiem przypadkiem trafiłem na forum "wizaż" na ktorym opisywała nasze poczatki w zwiazku, całkiem pozytywne rzeczy i oboje wiedzielismy o tym ze ja wiem ze ona tam pisze.



Nie spodziewałem sie jednak najgorszego. Opisała tu tez swoje zmagania z moim problemem jakim były wizyty u prostytutek. Ze nie potrafi sobie z tym poradzic. Obce kobiety jej doradzały w tej sprawie!

Ja nigdy nie miałem szansy porozmawiac o tym bo albo nie chciała o tym gadac i sie denerwowała albo mowila ze nie umie o problemach rozmawiac. Z forum sie dowiedziałem ze sie mna brzydzi ze przestała kochac pare miesiecy przed rozstaniem, ze zaczela sie z tym facetem spotykac jeszcze jak bylismy ze soba. Pozostałe forumowiczki wtórowały jej ze jestem meska swinia, dziwkarzem, ze zadna z nich by sie ze mna nigdy nie umowiła. Bardzo to było bolesne odkryie.



Chciałbym jeszcze dodac ze ze zwględu na moją nerwice miałem problemy z wychodzeniem do kina czy restauracji. Przełamywałem sie i chodzilismy w rozne miejsca, ale kosztowało mnie to duzo zdrowia i nerwow. Robilem to dla niej, chciałem sie zmieniac i zmieniałem autentycznie. Ale odnosze wrazenie teraz ze za mało tego było... Czuje sie winny ze ja zaniedbałem...

Pluje sobie w brode ze tak bardzo koncentorwałem sie na wszystkim dookoła zeby stworzyc nam idealny swiat ze zapomniałem o samej dziewczynie i jej potrzebach.


Czuje sie teraz jak szmata. Dziwkarz. Niechciany i niekochany, bez szansy na miłosc ze wzgledu na moja przeszłosc. Osoba ktorej ufałem i kochałem dała mi tego najlepszy przykład.

Rozumiem ze nie kazdy musi to zaakceptowac, nie winie jej, sam sobie nie potrafie wybaczyc... Popadłem w depresje i moja nerwica wraca. Nie wiem co ze soba zrobic, jak sie rozgrzeszyc z przeszłosci zeby moc zyc dalej jak normalny człowiek.

Wierze że już-moja-była dziewczyna jest teraz szczesliwa i tego jej zycze, nie mam jej za zle decyzji jaka podjela. Zawsze zalezało mi na jej szczesciu i jesli taki zycie wybrala to to akceptuje. Jest mi jednak strasznie zal ze to sie tak potoczylo.

Ale teraz pytanie do was, co Wy o tym sadzicie drogie panie? Czy jest dla mnie jeszcze szansa zeby sobie to jakos racjonalnie wytlumaczyc i moc spojrzec samemu sobie w oczy? Czy wy byłybyscie w stanie zaakceptowac taki stan rzeczy? Zaufac partnerowi znajac jego przeszłosc? Potrafiłybyscie wybaczyc?

Przepraszam za długi wpis ale musiałem sie rozpisac zeby naswietlic temat...

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2019-02-03 o 15:50 Powód: przywrócenie treści
c8dd71788cd585b81e32e6bc76ca9ca2365a608a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-03, 15:10   #2
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet.

Powinieneś iść na terapię żeby unormować swoją sytuację na tle nerwowym.
Są osoby dla których pójście do prostytutki to coś obrzydliwego, a są takie które podejdą do tego bardziej swobodnie, uważając że to nie ich sprawa, ktoś oferował płatną usługę ty skorzystałeś.
Nie jesteś szmatą tylko dlatego że ktoś w internecie tak napisał o chodzeniu do lupanaru.
Poza tym tak naprawdę wiele kobiet moim zdaniem nie toleruje prostytutek bo stwarzają możliwość łatwego pozyskania seksu za pieniądze z dowolnej urody osobą, a z czymś takim nie można konkurować jeśli czyjaś moralność dopuszcza takie rozwiązania.
Nie jest winą forum że twoja dziewczyna nie chciała z tobą rozmawiać o tym jakie zmiany i uczucia zachodziły wewnątrz niej.
Niedobrze się stało że dowiadywała się o wszystkim za twoimi plecami, raz że przyłapała cię na tych prostytutkach, 2, niejednoznaczna sytuacja jak twierdzisz z podwiezieniem kolegi. Ale po 3 zamiast sam rozmawiać na tapetę weszły pornosy, znowu się dowiedziała sprawdzając cię, i byłeś świadomy tego że dziewczyna zarzuca ci rzadkie kontakty seksualne i oskarża o bywanie na panienkach. To były te niedopatrzenia które urosły do rangi prawdziwych problemów i być może jak uważasz niewłaściwa ich interpretacja przyczyniły się do waszego rozstania.

Co tu można myśleć, dziewczyna nie udźwignęła twojej przeszłości więc wykasuj wszelkie tejże przeszłości ślady i do tego więcej nie wracaj. To twoja przeszłość i nie musisz do niej wracać ani nikomu się z niej tłumaczyć jeśli sam tego nie będziesz chciał.
Po 2 nie dla każdego twój opis będzie tu wiarygodny. Możliwe że to wszystko jest prawda, ale pachnie to jednak ściemą, jednostronnością, umniejszaniem zdarzenia - pójście na panienki 3 razy, podkreślanie że właściwie to rozmawiałeś i kochałeś się po kilka sekund.
Przykro mi ogromnie że spotkał cię rozpad związku ale na ten moment chyba jedyne już co możesz zrobić to starać się nie popełniać wcześniejszych błędów, i sam sobie wybaczyć to że skorzystałeś z takich usług, skoro jak twierdzisz żałujesz tego. Popełniłeś błąd, to się zdarza. Nie ma sensu abyś tym się gnoił. Jak najbardziej masz szansę na miłość i twoja przeszłość na pewno nie skreśla cię jako człowieka.

Poza tym uważam że twoja była zachowała się mega podle zdradzając cię za plecami a także zadręczając twoją przeszłością. Powinna to była przepracować i zamknąć, a nie dręczyć cię tym i wypominać na każdym kroku. Oznajmienie komuś po rozstaniu że się z kimś sypia, kiedy wiadomo że ta osoba nie jest tylko kolegą ale jest zaangażowana uczuciowo, nie wiadomo właściwie po co ta dziewczyna to zrobiła, jest tak chamskie że brakuje na to słów.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2019-02-03 o 15:16
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-03, 15:19   #3
c8dd71788cd585b81e32e6bc76ca9ca2365a608a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 43
Dot.: Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet.

Nie mowoe ze tonwina forum ale widzialem te rozmowy, gdzie moja byla jeszcze akceptowala stan rzeczybale byla zagubiona a inne kobiety ją NAMAWIALY do rozstania. Oczywiscie podjela decyzje samodzielnie i zaakceptowalem to. Nie wracam do tego ani juz nie truje jej zycia. Na psychoterapie chodze od nowa, nie rasze sobie z tym i z rozgrzebana przeszloscia. Po co mialbym klamac na anonimowym forum? Opisalem to jak najbardziej autentycznie zeby samemunsie w pewien sposob wyspowoadac z tego. Nie chce winic mojej bylej o nic ani nie oczekuje waszejnoceny tego zachowania. Chce tylko ukoic swoj bol za bledy z przeeszlosci ktore trawia moje obecne zycie
c8dd71788cd585b81e32e6bc76ca9ca2365a608a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-03, 15:27   #4
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet.

Streść to proszę.
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-03, 15:34   #5
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet.

Nie zarzucam Ci kłamstwa, rozmawiamy. Takie sprawy bywają trudne w jednoznacznej ocenie, miałeś dużego pecha skoro jest tak jak opisujesz.
Co Ci można powiedzieć, nie pocieszy Cię to, ale nie Ty jeden borykasz się z rozstaniem, zakończeniem związku, odrzuceniem. U Ciebie przyczyny były akurat takie.
Na pewno zasługujesz na miłość i na to aby ułożyć sobie życie z kimś wartościowym.
To czy ukoisz swój ból za popełnione w przeszłości błędy zależy wyłącznie od Ciebie i tego czy będziesz chciał się tym dalej zadręczać czy pójdziesz dalej. Mam nadzieję że terapia pozwoli Ci spojrzeć na siebie z większą życzliwością i wyrozumiałością. Człowiek nie powinien sam sobie być wrogiem.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-03, 15:45   #6
c8dd71788cd585b81e32e6bc76ca9ca2365a608a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 43
Dot.: Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet.

Dziekuje za slowa otuchy. Kasuje jednak temat bo chyba jednak nie potrafie udzwignac ciezaru tej odpowoedzialnosci, nawet jako anonimowy uzytkownik. Jest mo wstyd inchce o tym zapomniec. Bedzienlepiej jak jiz w tym noe bede hrzebal. Pozdrswiam!
c8dd71788cd585b81e32e6bc76ca9ca2365a608a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-02-03, 15:51   #7
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Chciałbym poznać opinie wypowiadających się tu kobiet.

Zamykam na wniosek Autora
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-02-03 16:51:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.