Dla początkujących

[Okienko25]

Witam!!!
Postanowilam pomóc tym co dopiero zaczynają a na Kurs nie ma jak.
Zajmuje się Tipsami metodą zelową i akrylową od półtora roku.Gdy weszłam na Wizaz myslałam ze wszystkie Panie będą traktować sie z przyjaźnią i szacunkiem bo przecież moczymy dłonie w tym samym (dosłownie). Każda jedna kiedyś musiała zacząć....Wiele z nas już po zakupie "zestawu startowego" zrezygnowało z późniejszego kursu bo stwierdziły że to jednak nie dla nich (ale spróbować zawsze można,człowiek nie zawsze wie czego chce). Uprzedzam że nie życze sobie na forum przemądrzałych stylistek które obrosły w piórka po jednym kursie.... Mówie też że będę wam pomagać... (nie dyktowac po kolei co macie robić).....jeśli juz zabrałyście sie za Paznokcie.....lub zabieracie to troche poczytajcie o chorobach,metodach,produk tach,czynnościach.....nie bądzcie zielone!!! a może juz po przeczytaniu stwierdzicie że to nie dla was??? Lub zakochacie sie w tym do szaleństwa

[koteczek88]

Cześć. Miło że ktoś założył taki wątek Już jakiś czas temu kupiłam sobie zestaw do robienia żeli. Wydaje mi się że najgorzej mi to nie wychodzi. Proste zdobienia potrafię (chyba) wykonać jednak mam problem z kwiatkami akrylowymi ;/ Czy mogłabyś mi wytłumaczyć jak je zrobić??

[Madzzzia92]

Napisane przez Okienko25

Witam!!!
Postanowilam pomóc tym co dopiero zaczynają a na Kurs nie ma jak.
Zajmuje się Tipsami metodą zelową i akrylową od półtora roku.Gdy weszłam na Wizaz myslałam ze wszystkie Panie będą traktować sie z przyjaźnią i szacunkiem bo przecież moczymy dłonie w tym samym (dosłownie). Każda jedna kiedyś musiała zacząć....Wiele z nas już po zakupie "zestawu startowego" zrezygnowało z późniejszego kursu bo stwierdziły że to jednak nie dla nich (ale spróbować zawsze można,człowiek nie zawsze wie czego chce). Uprzedzam że nie życze sobie na forum przemądrzałych stylistek które obrosły w piórka po jednym kursie.... Mówie też że będę wam pomagać... (nie dyktowac po kolei co macie robić).....jeśli juz zabrałyście sie za Paznokcie.....lub zabieracie to troche poczytajcie o chorobach,metodach,produk tach,czynnościach.....nie bądzcie zielone!!! a może juz po przeczytaniu stwierdzicie że to nie dla was??? Lub zakochacie sie w tym do szaleństwa

Tyle, że na Wizażu często można się natknąć na wątki, w których owa "Stylistka" pyta się, czy primer nakłada się na ostatnią warstwę

[oluss89]

jesli mowa o primerze. ja tam go ostatnio nie polozyłam i efekt był powalający po 5 minutach odpadł mi akryl z czesci paznokcia gdzie nei było tipsa;D

[Madaleinee]

Napisane przez Okienko25

Witam!!!
Postanowilam pomóc tym co dopiero zaczynają a na Kurs nie ma jak.
Zajmuje się Tipsami metodą zelową i akrylową od półtora roku.Gdy weszłam na Wizaz myslałam ze wszystkie Panie będą traktować sie z przyjaźnią i szacunkiem bo przecież moczymy dłonie w tym samym (dosłownie). Każda jedna kiedyś musiała zacząć....Wiele z nas już po zakupie "zestawu startowego" zrezygnowało z późniejszego kursu bo stwierdziły że to jednak nie dla nich (ale spróbować zawsze można,człowiek nie zawsze wie czego chce). Uprzedzam że nie życze sobie na forum przemądrzałych stylistek które obrosły w piórka po jednym kursie.... Mówie też że będę wam pomagać... (nie dyktowac po kolei co macie robić).....jeśli juz zabrałyście sie za Paznokcie.....lub zabieracie to troche poczytajcie o chorobach,metodach,produk tach,czynnościach.....nie bądzcie zielone!!! a może juz po przeczytaniu stwierdzicie że to nie dla was??? Lub zakochacie sie w tym do szaleństwa

[Madzzzia92]

Napisane przez oluss89

jesli mowa o primerze. ja tam go ostatnio nie polozyłam i efekt był powalający po 5 minutach odpadł mi akryl z czesci paznokcia gdzie nei było tipsa;D

Kto by się tam przejmował - ja daje żel nabłyszczający na pierwszą warstwę i się trzyma... aż pół minuty!
A tak na serio: moim zdaniem, żeby czymkolwiek się zająć trzeba mieć chociaż podstawową wiedzę o tym - bo jeśli pojawiają się pytania, czy primer idzie na ostatnią warstwę, to ja dziękuję...

[Naddel]

Napisane przez Okienko25

Uprzedzam że nie życze sobie na forum przemądrzałych stylistek które obrosły w piórka po jednym kursie....

Hm, to może powinnaś pomyśleć nad własnym forum?? Wtedy będziesz mogła uprzedzać do woli czego sobie życzysz, a czego nie.

Generalnie idea pomagania jest dobra - ale temu przecież służy całe to forum Zauważ, że nikt tu nie "objeżdża" osób, które pragną się rozwijać i pogłębiać swoją wiedzę. ALE! Podstawowy warunek - to przynajmniej podstawowy kurs i podstawowa wiedza!!!!
Im więcej będzie takich "społeczniczek", pragnących doszkalać via internet domorosłe samozwańcze "stylistki" - tym więcej będzie masakry na paznokciach i opinii w stylu "tipsy niszczą paznokcie"

[agatacia]

Napisane przez Okienko25

Witam!!!
Postanowilam pomóc tym co dopiero zaczynają a na Kurs nie ma jak.
Zajmuje się Tipsami metodą zelową i akrylową od półtora roku.Gdy weszłam na Wizaz myslałam ze wszystkie Panie będą traktować sie z przyjaźnią i szacunkiem bo przecież moczymy dłonie w tym samym (dosłownie). Każda jedna kiedyś musiała zacząć....Wiele z nas już po zakupie "zestawu startowego" zrezygnowało z późniejszego kursu bo stwierdziły że to jednak nie dla nich (ale spróbować zawsze można,człowiek nie zawsze wie czego chce). Uprzedzam że nie życze sobie na forum przemądrzałych stylistek które obrosły w piórka po jednym kursie.... Mówie też że będę wam pomagać... (nie dyktowac po kolei co macie robić).....jeśli juz zabrałyście sie za Paznokcie.....lub zabieracie to troche poczytajcie o chorobach,metodach,produk tach,czynnościach.....nie bądzcie zielone!!! a może juz po przeczytaniu stwierdzicie że to nie dla was??? Lub zakochacie sie w tym do szaleństwa

Fajnie, tylko czy oby nie za duzo wzięłas na swoje barki...? Bo obawiam się, że ta misja cie przerośnie

A tak poza tym, to zgadzam się z Naddel - może warto byloby pomyslec o własnym forum, bo na to niestety nie zabronisz wstępu tym paskudnym, obroslym w piórka stylistkom...

(nie, nie jestem po jednym kursie, a po trzech - a kolejne są juz na horyzoncie)

[lauracrow]

a własciwie, czemu służy ten wątek? Masz jeden post na swoim koncie, chcesz uprzedzic jak według Ciebie ma wyglądac atmosfera na forum...czy wspomóc 16-latki trzaskające tispiory za grosze namawiając by zastąpiły kurs czytajac trochę o chorobach paznokci?

"Zajmuje się Tipsami metodą zelową i akrylową od półtora roku"
nie ma tipsów żelowych. Jest tylko przedłużanie metodą żelową... nazywając swój fach w sposób "robię tipsy" sądzisz ze jestes tak wykwalifikowana że możesz pomagac dziewuszkom z zestawami z allegro?

...i w pełni popieram tez agatacię i naddel...

[Helka 20]

Ja pracuję prawie 2 lata. Jestem tylko po 1 kursie i nie porwałabym się z motyką na słońce. Jeszcze dużo przede mną. Bez podstawowego kursu nie robiłabym nic z cudzymi pazurkami, bo mogłabym zrobić komuś krzywdę a produkty z Allegro raczej by mi to ułatwiły.

Ale pomysł zaznajomienia się z tym fachem dla osób, które nie wiedzą czy faktycznie chcą to w życiu robić wydaje mi się nawet fajny. Tylko szkoda by było aby później rosła liczba dziewczyn, które nie zrobią kursu a niestety zabiorą się za robienie pazurków.

[anita216]

Napisane przez Okienko25

Witam!!!
Postanowilam pomóc tym co dopiero zaczynają a na Kurs nie ma jak.
Zajmuje się Tipsami metodą zelową i akrylową od półtora roku.Gdy weszłam na Wizaz myslałam ze wszystkie Panie będą traktować sie z przyjaźnią i szacunkiem bo przecież moczymy dłonie w tym samym (dosłownie). Każda jedna kiedyś musiała zacząć....Wiele z nas już po zakupie "zestawu startowego" zrezygnowało z późniejszego kursu bo stwierdziły że to jednak nie dla nich (ale spróbować zawsze można,człowiek nie zawsze wie czego chce). Uprzedzam że nie życze sobie na forum przemądrzałych stylistek które obrosły w piórka po jednym kursie.... Mówie też że będę wam pomagać... (nie dyktowac po kolei co macie robić).....jeśli juz zabrałyście sie za Paznokcie.....lub zabieracie to troche poczytajcie o chorobach,metodach,produk tach,czynnościach.....nie bądzcie zielone!!! a może juz po przeczytaniu stwierdzicie że to nie dla was??? Lub zakochacie sie w tym do szaleństwa

O ile się nie mylę to przed kilkoma miesiącami powstał taki wątek "dla początkujących" więc ten uważam za ZBĘDNY

[Invisiblegloves]

Napisane przez lauracrow

nie ma tipsów żelowych. Jest tylko przedłużanie metodą żelową... nazywając swój fach w sposób "robię tipsy" sądzisz ze jestes tak wykwalifikowana że możesz pomagac dziewuszkom z zestawami z allegro?

Strasznie mnie wkurzają takie teksty. NA różnych wątkach piszecie "tipsy żelowe?- tipsy są z plastyku", podczas gdy te złośliwości są moim zdaniem nie na miejscu. Po jakiego diabła rozpisywać się nie wiadomo jak skoro chyba każdy wie, o co chodzi!!!! Nawet na szyldach dużych salonów jest napis" tipsy żelowe", bo chyba nikt debilem nie jest i wie o co chodzi.........

[asikczek]

własnie o to chodzi że nie wie. Nazwa jest błędna i trzeba to tępić. Jeśli uważasz się za profesjonalistę to moim zdaniem należy używac poprawnych nazw.

[Invisiblegloves]

A moim zdaniem to jest głupie czepianie się byle czego, byle by tylko się do kogoś doczepić, bo nic to za sobą nie niesie pozytywnego

[La Monica]

Proszę o spokój.
Jeśli ten wątek przerodzi się w kolejny "Jak założyć tipsy?", "Jak nałożyć żel w dobrej kolejności?" i tym podobne, to zostanie zamknięty! Ponieważ na forum nie uczymy przedłużania paznokci. A taką wiedzę zdobywa się na kursie, my za insturktorów na wizażu nie robimy.
Będę obserwować wątek.

[Verdina]

Napisane przez Invisiblegloves

Strasznie mnie wkurzają takie teksty. NA różnych wątkach piszecie "tipsy żelowe?- tipsy są z plastyku", podczas gdy te złośliwości są moim zdaniem nie na miejscu. Po jakiego diabła rozpisywać się nie wiadomo jak skoro chyba każdy wie, o co chodzi!!!! Nawet na szyldach dużych salonów jest napis" tipsy żelowe", bo chyba nikt debilem nie jest i wie o co chodzi.........

Mnie też to wkurza. Dla mnie to oczywiste, że powiedzenie "robię tipsy" jest skrótem myślowym, kolokwializmem. Znacznie szybciej się mówi "tips żelowy" niż "paznokieć przedłużony metodą żel na tipsie". Czy naprawdę trzeba potępiać tych, co lubią sobie upraszczać życie?
Jak idę do cukierni to zamawiam ciastko i mam w nosie to, że według cukiernika to, co zamówiłam nazywa się tortem Mozarta lub bezą a'la Pawłowa. Dla mnie to ciastko i takiej nazwy używam. I kelnerka w cukierni nie udaje, że nie wie o co mi chodzi.
A co do tematu wątku to zawsze jak widzę taki post to się zastanawiam jaka idea przyświeca tym "dobrodziejkom"? I dochodzę do wniosku, że jak nic to musi być zakamuflowany dystrybutor preparatów do rekonstrukcji paznokci. Im więcej "wyszkoli" tipsiarek tym więcej one paznokci zniszczą i tym większy on będzie miał obrót. Czysty zysk!

[madziaaa115]

hej Dziewczynki ** cieszę się,że znalazły się osoby które chętnie pomogą przy wykonywaniu tipsów ) ja swój zestawik mam już 2 rok,bardzo fajnie robi mi się na nim paznokietki i choć jestem bez kursu to w miarę jestem zadowolona ze swoich "umiejętności". Martwi mnie tylko jedna rzecz i mam nadzieję,że tu znajdę na nią odpowiedź. Albowiem bardzo podobają mi się pazurki które są przedłużone coverem. Wyposażyłam sie nawet w niego,ale za cholerę nie wiem jak tego użyć :/ i nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi próbowałam go na sobie,(bo strasznie kocham obgryzać paznokcie,wiec postanowiłam założyć tipsy:P)ale on w ogóle nic nie kamufluje nie wiem,czy to jakiś dupiasty żel,czy za jasny jest...nie mam zielonego pojęcia na forum jestem "świeża" i liczę na drobne wsparcie buziaki **

[Naddel]

Droga Madziu, wyszukiwarka zaprasza!
Na temat coverów było na wizażu już dość powiedziane i absolutnie nie ma potrzeby poruszać tutaj tego tematu po raz kolejny.

[Invisiblegloves]

Napisane przez madziaaa115

hej Dziewczynki ** cieszę się,że znalazły się osoby które chętnie pomogą przy wykonywaniu tipsów ) ja swój zestawik mam już 2 rok,bardzo fajnie robi mi się na nim paznokietki i choć jestem bez kursu to w miarę jestem zadowolona ze swoich "umiejętności&quo t;. Martwi mnie tylko jedna rzecz i mam nadzieję,że tu znajdę na nią odpowiedź. Albowiem bardzo podobają mi się pazurki które są przedłużone coverem. Wyposażyłam sie nawet w niego,ale za cholerę nie wiem jak tego użyć :/ i nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi próbowałam go na sobie,(bo strasznie kocham obgryzać paznokcie,wiec postanowiłam założyć tipsy:P)ale on w ogóle nic nie kamufluje nie wiem,czy to jakiś dupiasty żel,czy za jasny jest...nie mam zielonego pojęcia na forum jestem "świeża" i liczę na drobne wsparcie buziaki **

Ja jestem po kursie, mam kamuflaż z Sun Flowera i po położeniu 2 warstw płytka nie jest ładnie pokryta, a przy nałożeniu większej ilości kolor robi się brzydki;/

[fiotelowa]

Dziewczy czy wiecie jaką opinię ma forum wizaż.pl? Własnie takie jak ktoś tu już napisał miejsce dla obrośniętych w piórka stylistek zazdrosnych o swoja wiedzę do tego stopnia że zrobiły z przyjemnego forum, stronę na której jak w stanie wojennym trzeba legitymować się dokumentem.

Po drugie niezgodzę się z osoba która napisała że im więcej tipsiarek dziewczyna tu wyszkoli tym więce paurów poniszczą. Moim zdaniem jesli osoba nie ma pieniędzy na kurs a nie znajdzie pomocy na takim forum, obserwuje jak jej kolezanki robią pazury bez kursów i jej zdaniem ładna kasę trzepia z tego to będzie robiła te paznokcie bez waszej pomocy. I wtedy zaczynają sie komplikacje, takie osoby robią paznokcie z pamięci. Przepiłowują płytkę przygotowując ją pilnikiem, nakładają kosmiczne warswy żelu i potem wchodzą takie stereotypy że żel to koszmarny ból dla masohistów, albo uzywaja pilnika do wielu klientek i potem powstają grzybice i tym podobne...
Czy nie byłoby łatwiej jakby takie osoby zostały zapoznane chociaż z podstawami? Np. podstawy dezynfekcji, uswiadomienie takim osobom że płyn dezynfekujący i rękawiczki jednorazowe to nie są zamienne metody. Jakby tak powiedzieć- przugotowanie płytki to jej zmatowienie to spiłowanie jego 5 ze 100 warstw. Wykonuje się to miękkim blokiem polerskim... O ile mniej przepiłowanych płytek?
Przeciez one nie muszą ćwiczyć na paznokciach jest wiele pomocy jak np. ręka na wysięgniku czy paluch za 3 zł

Po trzecie- przeżyłam to bo ja również jak wiele innych Pań weszłam najpierw tu po poradę. Dostałam pod choinkę zestaw do paznokci żelowych... Nie, nie z allegro! Mama zamówiła go dla mnie z Sun Flower i sama go kompletowała. Jak napisałam to się zagotowało jechałyście po mnie jak po psie. Traktujecie stylizacje jakby to była transplantacja serca a tak nie jest. Ja grzecznie odstawiłam zestaw a ile osób was nie posłucha?
Poza tym ja miałam pracę, mieszkałam u mamy więc wypłata miała starczać na moje zachcianki, a kursy podstawowe nie kosztują majątek więc po jedym miesiącu spokojnie mogłam pójść na kurs. Problem polegał na tym że kurs ten trwał 4 dni a ja nie łapałam nawet króry żel najpierw, który pędzel do żelu a który do akrylu! Wszystkie dziewczyny uczyły sie już prawidłowej budowy paznokcia a ja gubiłam sie w kolejnościach nakładanych warstw. Nie wiem jak mnie puścili przez egzamin biorąc pod uwagę że wylosowałam akryl na formie. |Wyglądało to przeokropnie!
Gdybym poszła na ten kurs z minimalnym pojęciem o stylizacji nie sądzicie że wyniosłabym z niego więcej?
Ten jeden błąd sprawił że ponad tysiąc złotych poszło w błoto. Teraz na szczęście jestem juz po siedmu przeszkoleniach i dodatkowym kursie więc wreszcie mogę sama siebie tytuowac stylistką.

PS. Spróbujcie zareklamować na internecie swoje usługi profesionalna stylizacja paznokci, nie wejdzie nikt. Dla klientek nasze usługi to poprostu tipsy bez wzgledu na to jak sie je tytułuje. A to że wm sie to źle kojarzy ze względu na określenie partaczek zawodowych- tipsiary to już druga sprawa.

Nie odbierzcie tego jako atak to poprostu luźne wyrażenie mojej opinii

[Tholie]

ale ta opinia nie jest konsekwencją ataków na mniej obeznane dziewczyny tylko to się rodzi z IDIOTYCZNYCH PYTAŃ jakby każdy miał chć troche pojęcia albo chociaż poszukał to by problemów nie było

Ja zajmuje się przedłużaniem paznokci 5 lat, zrobiłam 2 kursy i nie sądzę żebym mogła odpowiadać początkującym ludziom jak to robić, bo bierze się potem za to sporą odpowiedzialność, dlatego kursy tyle kosztują

[SMAKUSIA]

fiotelowa - mnie wkurza w tym wszystkim jedno, a mianowicie to, że biorą się za robienie pazurów dziewczyny, których celem życiowym nie jest zostanie 'stylistką paznokci' tylko np psychologiem, lekarzem czy geodetą studiują itp ale chcą się dorobić na pazurach za 40-50zł bez kursów bo po co, kilka razy widziały w salonie nic trudnego. Wychodzą im piękne płaskacze i wszyscy na około są zachwyceni.

Ale to nie na tym polega. Ja byłam samoukiem na żelach z allegro.
Lecz w końcu postanowiłam iść na BARDZO DOBRY kurs i po tym widzę różnicę o 180 stopni. Bo wcześniej wychodziły koszmarne płaskie pazury, zapowiatrzane co chwile z przepiłowaną płyką...
Teraz pracuje na dobrych żelach i moje prace są coraz lepsze.
A większość pazurów robię za damo lub po kosztach materiałów. Bo najmniejszy żel mój kosztuje 65zł.
A muszę się uczyć bo w przyszłości chce pracować w salonie jako stylistka lub kosmetyczka bo kończę szkołę...

[fiotelowa]

Sęk w tym kochana że tutaj niestety kursem trzeba sie wylegitymować aby uzyskać poradę. Mnie też rozśmieszają pytania idiotyczne zadawane np na kafeterii typu "Czy mogę na pomalowane paznokcie nałozyć żel i iść na solarium żeby mi sie on utwardził? Czy palce mi sie nie spalą?". Bo tak jak już powiedziałaś najpierw trzeba sie zapoznac z tematem dopiero potem zakupywać produkty. Ewentualnie przeczytac i zapytac o niejasności. Ale trzeba najpierw miec z czego czytać... Tutaj takiej pomocy nie ma...

Co do odpowiedzialności... Hm a co powiesz o pseudo kursa z płyty cd? Wiele osób z nich kozysta. Czy nadal uwazasz że nie wytłumaczyłabyś tego dobrze?? No napewno lepiej niz na tych kursach...

Ja tam tez do teg typu przeszkoleń sie nie rwę bo mimo iz naprawdę nie sa złe te moje paznokietki to jednak z wykonaniem niektórych rzeczy mimo iz znam dobrze teorię, mam problemy. Np. linia włosa wolnego brzegu- moze nie jest baardzo gruba ale odbiega od przepisowej grubosci trzech wizytówek...
Skromnośc skromnością kochana ale po dwóch latach przepracowanych w zawodzie- juz nie mówie o twoich 5- masz mozliwość zostac instruktorem.

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Smakusia ja wiem o co ci chodzi ale ty jak nikt inny powinnaś te dziewczyny zrozumieć. Stylizacja staje sie pasją po jakimś czasie zaczyna sie zazwyczaj od stopniowo wdrażanego zainteresowania. W moim przypadku zaczynało sie to już we wczesnym dziecistwie Kochałam maziać lakierami:P

Dajcie szansę tym dziewczynom na rozwój tego zainteresowania niech nie wydają tych tysięcy złotych na cos co moze się okazać tylko słomianym zapałem bo tak jak mówisz chcą byc tak naprawdę psychologie.

Ja robię pazurki w domu ale z swój los wiążę z kosmetyką, mam słabo znaną maturę z biologii i nie dostałam sie na kosmetologię ale własnie mam zamiar ja poprawić i z Gorzowskiego technikum medycznego chcę sie przeniesć na Kosmetologię do Poznania.

A teraz komunikat dla osób chcących się zając stylizacja dla kasy: STylizacja to nie jest żyła złota, czasem siedzicie nawet 5 godzin nad paznokciami a zarabiacie na tym grosze bo wiekszość pieniążków zarobionych przelewacie i tak na nowe produkty!

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

I to że mówię abyscie im dały szansę to nie jest kolejny genialny pomysł aby przycztały kilka krok po kroku i siup pakowanie w klientki. Niech popróbują na paluchach czy rączkach na wysiegniku, od czasu do czasu robiąc sobie.

[lauracrow]

Napisane przez fiotelowa

PS. Spróbujcie zareklamować na internecie swoje usługi profesionalna stylizacja paznokci, nie wejdzie nikt. Dla klientek nasze usługi to poprostu tipsy bez wzgledu na to jak sie je tytułuje. A to że wm sie to źle kojarzy ze względu na określenie partaczek zawodowych- tipsiary to już druga sprawa.

przeczytałam uważnie wszystko co napisałas i przyznam, że jest w tym trochę racji.. ale nie uogólniaj tego... są na wizazu różne osoby... Była Paulakrk, byliczka, które ostro wyrazały swoje zdanie, ale jest też dobrarada , która zawsze jest obiektywna, czy oblabobla, która odpowie na każde glupie pytanie...i wiele wiele innych takich...

A co określenia "tipsy"... Jak napisała asiczek to jest nazwa błędna i powinna byc poprawiana... ja np zawsze uświadamiam klientki, kiedy mówią "eeej, zrobisz mi tipsy"... Wychodźmy z tej nazwy, bo świat - nawet większośc solonów to jak widac laicy, którzy w tak prymitywny sposób nazywają swój fach... Ostatnio widzialam nawet ogłoszenie jakiejś szkoły policealnej: "kursy: fryzjerskie, kosmetyczne, tipsy..." Jest tylu ludzi, którzy znaleźli się na miejscu, na którym niepowinni... I sta opinia kiepskich szkoleniach, kiepskich stylistkach...itp...

i zgadzam się, że dobrze jest miec minimalne pojęcie o stylizacji przed pójściem na kurs ale pod warunkiem, z na ten kurs się pójdzie...

Bo nie oszukujmy sie...wiele osób mówie, ze kupuje zestaw zeby robic sobie... ale w 95% kończy się to na kolezankach, rodzicie, ciociach, wujkach i innym...za pieniądze oczywiscie. bez zadnej wiedzy. Chciałybyście trafic do kogos takiego?
...i my własnie przed tym przestrzegamy... nie przed osobami, które zaczynają...a przed tymi, które nie zamierzają kształcic się wogóle twierdząc ze juz wszystko umieją i żadnego kursu nie wymagają...

[La Monica]

Wątek już przeradza się w dyskusję... kolejny zresztą w podobnym tonie jak inne o zbliżonym temacie.
Zamykam