Dni płodne. Pomóżcie kobietki!

[Beti1389]

http://www.kalbi.pl/kalendarz-dni-pl...-2013_11_06-27

okres zaczyna mi się 6 listopada ;/ z tego co pokazuje ten "magiczny" kalendarzyk,który znalazłam na internecie że dni płodne mam w te dni w które akurat są mi najmniej potrzebne haha
jak myślicie dobrze to obliczyło?
mój cykl trwa 27 dni okres w tym miesiącu (listopad) zacznie mi się 6 trwa dokładnie 6 dni. Jeżeli możecie pomóżcie mi trochę i wytłumaczcie kiedy dokładnie będą ;/
z góry wam dziękuję dziewczyny

[KrwawaMary86]

Napisane przez Beti1389

http://www.kalbi.pl/kalendarz-dni-pl...-2013_11_06-27

okres zaczyna mi się 6 listopada ;/ z tego co pokazuje ten "magiczny" kalendarzyk,który znalazłam na internecie że dni płodne mam w te dni w które akurat są mi najmniej potrzebne haha
jak myślicie dobrze to obliczyło?
mój cykl trwa 27 dni okres w tym miesiącu (listopad) zacznie mi się 6 trwa dokładnie 6 dni. Jeżeli możecie pomóżcie mi trochę i wytłumaczcie kiedy dokładnie będą ;/
z góry wam dziękuję dziewczyny

Nie da się obliczyć dni płodnych na podstawie kalendarzyka. Zainteresuj się NPR czyli wyznaczaniem dni płodnych przez obserwacje temperatury ciała (np. pod językiem a nie pod pachą), śluzu i szyjki macicy. Organizm to nie kalkulator żeby można było coś sobie tam w internecie wyliczyć. Każdy stres czy niewielkie przeziębienie może wpłynąć na przesunięcie się owulacji a co za tym idzie na dni płodne.

[Taka_tam_jedna]

Napisane przez Beti1389

http://www.kalbi.pl/kalendarz-dni-pl...-2013_11_06-27

okres zaczyna mi się 6 listopada ;/ z tego co pokazuje ten "magiczny" kalendarzyk,który znalazłam na internecie że dni płodne mam w te dni w które akurat są mi najmniej potrzebne haha
jak myślicie dobrze to obliczyło?
mój cykl trwa 27 dni okres w tym miesiącu (listopad) zacznie mi się 6 trwa dokładnie 6 dni. Jeżeli możecie pomóżcie mi trochę i wytłumaczcie kiedy dokładnie będą ;/
z góry wam dziękuję dziewczyny

Nie jesteśmy wróżkami, aby Ci powiedzieć kiedy masz dni płodne. Same takie wyliczanki nie są nic warte - jak pisze KrwawaMary86 - jeśli chcesz ustalić dni płodne powinnaś prowadzić obserwacje śluzu, monitorować zmiany temperatury, zaleca się też zanotowanie i zrobienie wykresów 12 cykli zanim zaczniesz stosować tę metodę antykoncepcji. Dodatkowo jeśli przytrafi się podróż, choroba, stres, przemęczenie, to wszystko szlak trafia i można wpaść. Ja osobiście nie polecam.

[Chatul]

Napisane przez Taka_tam_jedna

(…) zaleca się też zanotowanie i zrobienie wykresów 12 cykli zanim zaczniesz stosować tę metodę antykoncepcji.

Kto tak zaleca?

Dodatkowo jeśli przytrafi się podróż, choroba, stres, przemęczenie, to wszystko szlak trafia i można wpaść.

To zależy od tego, jaką metodę się stosuje i w której fazie się współżyje. Akurat III fazę w metodzie objawowo-termicznej Rötzera nie tak łatwo źle wyznaczyć.

[Taka_tam_jedna]

Kto tak zaleca?

O ile się orientuję to profesor Rötzer.

[Chatul]

Napisane przez Taka_tam_jedna

O ile się orientuję to profesor Rötzer.

Ja o tym nie słyszałam. Na szybko przejrzałam „Naturalną regulację poczęć” jego autorstwa i tego nie znalazłam.
Dodatkowo tutaj (http://rodzina-naturalnie.pl/www/index.php/instrukcja) piszą o tym, że po obserwacji 12. cykli to kobieta jest już doświadczoną użytkowniczką NPR-u wg metody Rötzera.

[Taka_tam_jedna]

Napisane przez Chatul

Ja o tym nie słyszałam. Na szybko przejrzałam „Naturalną regulację poczęć” jego autorstwa i tego nie znalazłam.
Dodatkowo tutaj (http://rodzina-naturalnie.pl/www/index.php/instrukcja) piszą o tym, że po obserwacji 12. cykli to kobieta jest już doświadczoną użytkowniczką NPR-u wg metody Rötzera.

Ja przeczytałam na wikipedii: "Metoda Rötzera posługuje się kilkoma regułami wyznaczania początku okresu niepłodnego, w oparciu o dane dotyczące przebiegu temperatur w co najmniej 12 poprzednich cyklach i jednoczesnej bieżącej obserwacji pojawiania się śluzu szyjkowego."

I na stronie: http://www.mojaowulacja.pl/antykoncepcja.htm: "Podstawą tych metod jest 12-miesięczna obserwacja cykli miesiączkowych."

http://www.myfertiledays.com/
"Jeżeli posiadasz już pewne doświadczenie w prowadzeniu obserwacji (czyli posiadasz co najmniej 12 kart cykli) możesz wyznaczyć dni niepłodności przedowulacyjnej względnej za pomocą zmodyfikowanej reguły Döringa, reguły Rötzera lub reguły obliczeniowej."

http://portal.abczdrowie.pl/naturaln...-antykoncepcji - tu zdaje się znajdują się wypowiedzi ginekologów:
"Opiera się ona na ocenie czasu trwania najdłuższego i najkrótszego cyklu miesiączkowego obserwowanego przez okres 12 miesięcy. Oznacza to, że zanim kobieta rozpocznie współżycie, musi przez rok obserwować swój organizm i notować daty kolejnych miesiączek."

i wiele innych stron i wypowiedzi specjalistów od NPR. W sumie nie wiem czy uznasz te źródła za wiarygodne, ale w wielu miejscach w internecie czytałam o tych 12 cyklach, więc myślę, że chyba coś w tym musi być.

[Chatul]

Napisane przez Taka_tam_jedna

Ja przeczytałam na wikipedii: "Metoda Rötzera posługuje się kilkoma regułami wyznaczania początku okresu niepłodnego, w oparciu o dane dotyczące przebiegu temperatur w co najmniej 12 poprzednich cyklach i jednoczesnej bieżącej obserwacji pojawiania się śluzu szyjkowego."

Owszem, ale dotyczy to tylko wyznaczania I fazy, a więc fazy niepłodności przedowulacyjnej. A tę jest dużo trudniej wyznaczyć niż III fazę, dlatego niektóre metody jej wyznaczania są proponowane dopiero doświadczonym w NPRze kobietom.

I na stronie: http://www.mojaowulacja.pl/antykoncepcja.htm: "Podstawą tych metod jest 12-miesięczna obserwacja cykli miesiączkowych."

Tyle, że, jak rozumiem, dotyczy to „Metody Ogino-Knausa, Metody Dni Standardowych oraz innych metod znanych już w starożytności, które obecnie mają znaczenie głównie historyczne”. „Nowoczesny” NPR jest tam opisany w osobnym paragrafie.

http://www.myfertiledays.com/
"Jeżeli posiadasz już pewne doświadczenie w prowadzeniu obserwacji (czyli posiadasz co najmniej 12 kart cykli) możesz wyznaczyć dni niepłodności przedowulacyjnej względnej za pomocą zmodyfikowanej reguły Döringa, reguły Rötzera lub reguły obliczeniowej."

Dotyczy to tylko I fazy.

http://portal.abczdrowie.pl/naturaln...-antykoncepcji - tu zdaje się znajdują się wypowiedzi ginekologów:
"Opiera się ona na ocenie czasu trwania najdłuższego i najkrótszego cyklu miesiączkowego obserwowanego przez okres 12 miesięcy. Oznacza to, że zanim kobieta rozpocznie współżycie, musi przez rok obserwować swój organizm i notować daty kolejnych miesiączek."

To nie dotyczy metody Rötzera (opisanej w punkcie 3.4), ale Metody Kalendarzowej opisanej w punkcie 3.1.

[Taka_tam_jedna]

Ok, to być może ja coś źle zrozumiałam i nie doczytałam Dla mnie właśnie zbyt dużo zachodu z tymi metodami NPR i osobiście wybieram prezerwatywy.

[protrombina]

Hej Gwiazdki! Piszę pracę licencjacką na temat profilaktyki raka szyjki macicy. Potrzebuje Waszej pomocy! Proszę, wypełnij ankietę, dla Ciebie to mniej niż 5 minut, a dla mnie każda odpowiedź jest na wagę złota!! Link do ankiety:
https://docs.google.com/forms/d/12m-...aIH1s/viewform

[pffe]

Napisane przez Taka_tam_jedna

Ok, to być może ja coś źle zrozumiałam i nie doczytałam Dla mnie właśnie zbyt dużo zachodu z tymi metodami NPR i osobiście wybieram prezerwatywy.

zwłaszcza opierając się na informacjach z wikipedii, na którą każdy może wrzucić głupoty jakie mu się tylko podoba na takich stronach nie opiera się wiedzy a i jeszcze się jej nie powtarza dalej.

[chelseaa]

Napisane przez Taka_tam_jedna

Ok, to być może ja coś źle zrozumiałam i nie doczytałam Dla mnie właśnie zbyt dużo zachodu z tymi metodami NPR i osobiście wybieram prezerwatywy.

Wbrew pozorom, wcale nie jest dużo zachodu, tylko trzeba do tego odpowiednio podejść Bardzo fajne są komputery cyklu, dzięki temu metoda staje się prosta, bo wystarczy tylko mierzyć temperaturę, a urządzenie wszystko samo zinterpretuje. Ja używam Cyclotestu. Jest zresztą już wątek na tym forum dotyczący tych urządzień

[ala_koala]

Może i macie trochę racji, ale czy faktycznie w dzisiejszych czasach trzeba włożyć tyle wysiłku tylko po to, by wiedzieć, kiedy są dni płodne? Faktycznie, sama to robiłam, ale używałam takiego zwykłego kalendarzyka „internetowego” (np. tego: http://dzidziusiowo.pl/planujemy-cia...or-dni-podnych ) i nigdy nie narzekałam. wiadomo, każda kobieta ma innego typu organizm, ale wydaje mi się, że większości taka metoda dość dobrze się sprawdzi.

[Chatul]

Napisane przez ala_koala

Może i macie trochę racji, ale czy faktycznie w dzisiejszych czasach trzeba włożyć tyle wysiłku tylko po to, by wiedzieć, kiedy są dni płodne? Faktycznie, sama to robiłam, ale używałam takiego zwykłego kalendarzyka „internetowego” (np. tego: http://dzidziusiowo.pl/planujemy-cia...or-dni-podnych ) i nigdy nie narzekałam. wiadomo, każda kobieta ma innego typu organizm, ale wydaje mi się, że większości taka metoda dość dobrze się sprawdzi.

Nieprawda. Tego typu kalendarzyk to bardzo zawodna metoda, bo bierze pod uwagę bardzo niepewne dane. Raz, że kobieta wcale nie musi mieć owulacji 13-14 dni przed miesiączką, a dwa, że żadna kobieta na początku cyklu nie jest w stanie z całą pewnością stwierdzić, jak długi będzie jej cykl.
Kiedyś porównywałam sobie to, co pokazuje kalendarzyk z moimi własnymi samoobserwacjami. Kalendarzyk mijał się o ładnych parę dni z tym, co pokazywał mój organizm. Nie mówiąc o tym, że i tak miał sprawę ułatwioną, bo robiłam porównanie po zakończeniu cyklu, więc wpisałam odpowiednią długość cyklu. A przecież normalnie cykl może się i skrócić, i wydłużyć, niezależnie od tego, jaką długość cyklu sobie kobieta założy