Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

[justysialek]

Napisane przez Moniano22

Również się melduje
Wróciłam z jazd. Na mieście poszło całkiem nieźle, no może oprócz parkowania równoległego tyłem (mam nadzieje ,że tego nie dostane!!), na placu zero błędów, ani razu nie miałam problemu żeby zmieścić się w koperte, qrde na prawde nie wiem co ja ostatnio zrobiłam, że właśnie w ten sposób zawaliłam podejście:/
No ale nic, teraz juz relaks i pozytywne nastawienie. Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki - 8.30 !!!!!!

Będę mocno zaciskać . Powodzenia.

[pink_]

Napisane przez Quadesha

Dziewczyny macie może jakiś gdzie znajdę animacje ze światłami w punciaku? Tak wiecie, że się np. najedzie światła mijania i się zapalają Ten link co jest na górze nie działa...

http://prawojazdykursanta.pl/budowa-...andepunto.html

[paeonia]

Napisane przez justka89

Witam sie w nowej części



Ja zdawałam ponad rok temu w Opolu i zrezygnowałam. Czekam na ośrodek w moim mieście.

Aż taka tragedia w Opolu?

[justka89]

Napisane przez paeonia

Aż taka tragedia w Opolu?

Wszystko zależy od egzaminatora i gdzie Cię wywiezie

[Carousel]

Jestem i ja.

Napisane przez Quadesha

Również się melduję

Jutro idę z przyjaciółką pochodzić po tym jednym strasznym rondzie haha Co tam dwie dziewczyny chodzą sobie po rondzie xd To rondo w ogóle jest takie, że mało ludzi tam jeździ... 90% to eLki i egzaminy.

Co do dokupywania godzin to ja kupiłam dwie przed pierwszym + dwie przed samym egzaminem miałam gratis. Teraz przed drugim kupiłam jedną w innej szkole, bo chciałam sprawdzić czy na serio nie umiem łuku, czy to tylko stres mnie zjadł i godzinę w swojej szkole mam jutro. Ale taka sama jedna godzinka to mało Za wiele nie idzie zrobić, bo zaraz trzeba wracać...

Ja też dostałam dwie gratis. To znaczy jedną chyba dodatkową miałabym i tak, bo to zamiast wewnętrznego egzaminu praktycznego podobno, a drugą jako normalny gratis. Jak to powiedział instruktor: "noo, to z tych trzech godzin zrobimy cztery".
Przed drugim egzaminem też sobie ze 2h dokupię, będę się czuła jakoś pewniej, jak jeszcze sobie pojeżdżę, zwłaszcza, że między pierwszym terminem egzaminu i tym samym ostatnimi jazdami a następnym podejście minie prawie 3 tygodnie.

Napisane przez gloryandgoore

Ja Łódź - Maratońska. Ja dzisiaj dzwoniłam się umawiać na praktykę to trzeba czekać ponad 3 tygodnie.

Czyli nie tylko u mnie takie kolejki...

Napisane przez Personal_Jesus

Korzystałam z niej, ale coś mi nie szło... Ja mam taki problem, że czuję presję otoczenia, samochód stoi pod domem, a ja zdać nie mogę. Za dużą wagę przykładam do tego egzaminu, za dużą.

Personal, wybacz, ale jeśli już pisałaś, to jakoś mi umknęło - kiedy masz następne podejście?

Napisane przez Moniano22

Również się melduje
Wróciłam z jazd. Na mieście poszło całkiem nieźle, no może oprócz parkowania równoległego tyłem (mam nadzieje ,że tego nie dostane!!), na placu zero błędów, ani razu nie miałam problemu żeby zmieścić się w koperte, qrde na prawde nie wiem co ja ostatnio zrobiłam, że właśnie w ten sposób zawaliłam podejście:/
No ale nic, teraz juz relaks i pozytywne nastawienie. Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki - 8.30 !!!!!!

Trzymam!

[linnnea]

Ja też się melduję

Trzymam kciuki i mam nadzieję, że pogoda również sprzyjaw Krakowie brzydki deszcz..

Z tego co kojarzę, na egzaminie nie ma przecież parkowania równoległęgo tyłem?

[Personal_Jesus]

Jak to nie ma? Jest równoległe tyłem, u nas w Gdańsku często się zdarza.
Miałam się zapisać w poniedziałek, ale mam zapalenie krtani, więc nie pojechałam, pewnie po weekendzie pojadę do ośrodka wybrać kolejny termin. Już nie mam żadnych szczęśliwych dni na egzamin. Żaden mi nie podpasował

[linnnea]

Aaa, sorry, pomyliło mi się w prostopadłym oczywiście ba na równoległe tyłem ja zawsze mówię po prostu "koperta", bo własnie mi się myli

[Quadesha]

Jeju denerwuje się za Moniano jakby to był po części mój egzamin haha. Ale okropna pogoda dziś Miałam iść pochodzić po rondzie, ale jednak przekładam to na jutro.

[Angel_00]

Napisane przez Quadesha

Jeju denerwuje się za Moniano jakby to był po części mój egzamin haha. Ale okropna pogoda dziś Miałam iść pochodzić po rondzie, ale jednak przekładam to na jutro.

Mam nadzieję, że jej się uda




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[Moniano22]

Dziewczyny porażka
Jeździłam 55 minut i już byłam blisko celu i dał mi po hamulcach przy zmianie pasa ruchu, że niby wymusiłam

[Quadesha]

Jezu oni to chyba robią specjalnie! Ciągle słyszę jak to ktoś już wraca i nagle każą mu np. W lewo i trzeba zmienić pas i nagle niby wymusił... Przykro mi Zapisałas się na kolejny termin? Już mnie brzuch boli, pojutrze to ja dopiero z domu będę wychodziła...

[Personal_Jesus]

Moniano możemy sobie rękę podać, miałam podobnie. Nie wiem, ich to chyba musi nieźle bawić, niech się głupi pocieszy-zaraz zaparkuję w ośrodku i zdane, a tu zawsze coś wymyśli na sam koniec....
Przykro mi.

[201604251028]

Napisane przez Moniano22

Dziewczyny porażka
Jeździłam 55 minut i już byłam blisko celu i dał mi po hamulcach przy zmianie pasa ruchu, że niby wymusiłam

ehh wspolczuje

[Moniano22]

Ja już po dzisiejszym to straciłam nadzieje Qrde tyle jezdziłam oczy miałam dookoła głowy. Objeździłam mase uliczek jednokierunkowych, skrzyżowania i te mniejsze i większe, 3 razy byłam na rondzie w tym dwa razy zawracałam, na tych drogach dwupasmowych też tak kazał mi jeździć, że musiałam zmieniać pas ruchu.....raz mi próbował wmówić, że wymusiłam pierwszeństwo przy skręcie w lewo i i zahamował. To zaczełam się z nim kłócić, że samochód był bardzo daleko i nie wymusiłam i co przyznał mi w końcu racje, że może faktycznie zbyt gwałtownie zareagował. Heh co nie zmienia faktu, że i tak dopiął swego i złapał mnie gdzie indziej. Tu już ciężko mi ocenić czy faktycznie wymusiłam czy nie, nie dyskutowałam już

[201604251028]

Napisane przez Moniano22

Ja już po dzisiejszym to straciłam nadzieje Qrde tyle jezdziłam oczy miałam dookoła głowy. Objeździłam mase uliczek jednokierunkowych, skrzyżowania i te mniejsze i większe, 3 razy byłam na rondzie w tym dwa razy zawracałam, na tych drogach dwupasmowych też tak kazał mi jeździć, że musiałam zmieniać pas ruchu.....raz mi próbował wmówić, że wymusiłam pierwszeństwo przy skręcie w lewo i i zahamował. To zaczełam się z nim kłócić, że samochód był bardzo daleko i nie wymusiłam i co przyznał mi w końcu racje, że może faktycznie zbyt gwałtownie zareagował. Heh co nie zmienia faktu, że i tak dopiął swego i złapał mnie gdzie indziej. Tu już ciężko mi ocenić czy faktycznie wymusiłam czy nie, nie dyskutowałam już

A jestes pewna ze nie wymusilas? Samochod byl daleko? Moze warto sie odwolac, przynajmniej zwroca ci pieniadze.

[Moniano22]

Przy tej pierwszej sytuacji nie wymusiłam - i zresztą przyznał mi rację i nie oblał za to, a przy tej drugiej nie jestem pewna wiec chyba nie ma co sie wychylać z odwołaniami

[201605300922]

Napisane przez Moniano22

Dziewczyny porażka
Jeździłam 55 minut i już byłam blisko celu i dał mi po hamulcach przy zmianie pasa ruchu, że niby wymusiłam

Współczuję Może zażądaj filmu z egzaminu?
Jezu, według tych ich standardów to zawsze się wymusza, na normalnej drodze też będziecie wymuszać tak naprawdę, byle sygnalizować zmianę pasa, nie robić tego znienacka i zachować wystarczający dystans. Bo prawda taka, że jak nie ,,wymusicie", to w godzinach powrotów z pracy w życiu nie skręcicie np. w lewo, bo nikt Was nie wpuści dobrowolnie na swój pas.

[Quadesha]

No dokładnie Nadis. Ile razy jak jechałam eLka to wymuszali i to bez kierunku! A my choć dajemy i ten kierowca z tyłu też ślepy raczej nie jest.

[201605300922]

Napisane przez Quadesha

No dokładnie Nadis. Ile razy jak jechałam eLka to wymuszali i to bez kierunku! A my choć dajemy i ten kierowca z tyłu też ślepy raczej nie jest.

Przy jeździe bez eLki to już jest wolnoamerykanka na maxa. Ludzie nie wbijają kierunkowskazu albo ich nie rozumieją. Przedwczoraj miałam taką milusią sytuację, jechałam sobie przepisowo, za mną SUV mi siedzi na ogonie. Daję lewy kierunek, bo miałam skręcić w lewo, ale najpierw zmieniałam pas. Ja jestem w trakcie zmieniania a ten SUV mnie chciał wyprzedzić i też na lewy, bez kierunku oczywiście Zdenerwowałam się, jakbym jeszcze zmieniała ten pas jak ciućma bez kierunku, to okej, ale najpierw kierunek, potem lusterko i szyba, i zmieniam. Na egzaminie bym od razu za coś takiego oblała, że rzekomo zajechałam drogę/nie upewniłam się o możliwości zmianie pasa.

[gloryandgoore]

Napisane przez Moniano22

Dziewczyny porażka
Jeździłam 55 minut i już byłam blisko celu i dał mi po hamulcach przy zmianie pasa ruchu, że niby wymusiłam

Nie przejmuj się, też ostatnio oblałam na dokładnie takiej sytuacji! Zbliżał się koniec egzaminu, poprosił mnie żebym skręciła w lewo, więc włączam kierunkowskaz i widzę, że jedzie za mną samochód, ale jechał za mną przez jakiś czas a zbliżał się już zakręt w który miałam wjechać, więc stwierdziłam, że mnie wpuszcza. Ale nie Usłyszałam "W tym momencie muszę przerwać Pani egzamin". Chociaż na początku przymykał oko na moje drobne błędy. Oni to zdaje mi się, że robią specjalnie. Na początek przymykają oko na błędy, a kiedy już myśli się, że egzamin ma się w kieszeni, rozluźniamy się i wtedy wymyślają jakieś rzeczy żebyśmy tylko oblały!
Tak więc głowa do góry, nie ty pierwsza, nie ostatnia!

[IntiMisska]

Napisane przez Moniano22

Dziewczyny porażka
Jeździłam 55 minut i już byłam blisko celu i dał mi po hamulcach przy zmianie pasa ruchu, że niby wymusiłam

No co za pech !!! takie beznadziejne oblewanie ludzi to jest idiotyczne co z tego że ktoś tam sobie troszke zwolni chyba ma od tego hamulec. Nie wepchnęłaś sie w ostatnim momencie na ten pas...no ale sie wkurzylam. Ja mialam kiedys taka sytuacje jechalam taka szybsza trasa ( do 70 chyba) i dojezdzalam do swiatel ale zielone bylo i nagle samochod wjechal mi na moj pas i swiatlo sie zmienilo na czerwone i on dosłownie w ostatnim momencie zmienił mi ten pas ja po hamulcach i moja instruktorka tez ale sie wtedy wkurzylam to jest dopiero wymuszenie pierwszenstwa ! I co ja bym w niego wjechala i teoretycznie byłaby to moja wina.
No ale nastepnym razem musi byc lepiej, kiedy nastepny?

[justka89]

Hej.
Po pracy spotkałam kolegę ze szkoły z którym zawsze miałam dobre stosunki, cały czas mówimy sobie cześć itp. Dzisiaj zobaczyłam go przy elce, myślałam, że robi prawko. Okazało się, że jest instruktorem. Chciałam w tej szkole wykupić sobie jazdy przed egzaminem jak będę podchodzić i teraz zastanawiam się czy to będzie dobry pomysł. Co byście zrobiły?

[love_wizaz]

jaka szkoda chwilami mam naprawde wrazenie ze jest coraz trudniej zdac...

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez justka89

Hej.
Po pracy spotkałam kolegę ze szkoły z którym zawsze miałam dobre stosunki, cały czas mówimy sobie cześć itp. Dzisiaj zobaczyłam go przy elce, myślałam, że robi prawko. Okazało się, że jest instruktorem. Chciałam w tej szkole wykupić sobie jazdy przed egzaminem jak będę podchodzić i teraz zastanawiam się czy to będzie dobry pomysł. Co byście zrobiły?

ale u niego konkretnie? ja tam wole u obcych np mojego chlopaka szwagier jest instruktorem i ja bym nie chciala u niego

[Carousel]

Napisane przez Moniano22

Ja już po dzisiejszym to straciłam nadzieje Qrde tyle jezdziłam oczy miałam dookoła głowy. Objeździłam mase uliczek jednokierunkowych, skrzyżowania i te mniejsze i większe, 3 razy byłam na rondzie w tym dwa razy zawracałam, na tych drogach dwupasmowych też tak kazał mi jeździć, że musiałam zmieniać pas ruchu.....raz mi próbował wmówić, że wymusiłam pierwszeństwo przy skręcie w lewo i i zahamował. To zaczełam się z nim kłócić, że samochód był bardzo daleko i nie wymusiłam i co przyznał mi w końcu racje, że może faktycznie zbyt gwałtownie zareagował. Heh co nie zmienia faktu, że i tak dopiął swego i złapał mnie gdzie indziej. Tu już ciężko mi ocenić czy faktycznie wymusiłam czy nie, nie dyskutowałam już

Napisane przez yonce

A jestes pewna ze nie wymusilas? Samochod byl daleko? Moze warto sie odwolac, przynajmniej zwroca ci pieniadze.

No właśnie, może faktycznie powinnaś spróbować? W sumie nic nie tracisz, a może akurat się uda chociaż pieniądze odzyskać?

Napisane przez Nadis

Współczuję Może zażądaj filmu z egzaminu?
Jezu, według tych ich standardów to zawsze się wymusza, na normalnej drodze też będziecie wymuszać tak naprawdę, byle sygnalizować zmianę pasa, nie robić tego znienacka i zachować wystarczający dystans. Bo prawda taka, że jak nie ,,wymusicie", to w godzinach powrotów z pracy w życiu nie skręcicie np. w lewo, bo nikt Was nie wpuści dobrowolnie na swój pas.

Dokładnie. W większych miastach w godzinach szczytu jest niemożliwe, żeby jechać przepisowo, bo bez wymuszenia czasem się po prostu nie da.

[justka89]

Napisane przez love_wizaz

ale u niego konkretnie? ja tam wole u obcych np mojego chlopaka szwagier jest instruktorem i ja bym nie chciala u niego

W tej szkole gdzie on jest instruktorem.

[PPP90]

Napisane przez Moniano22

Ja już po dzisiejszym to straciłam nadzieje Qrde tyle jezdziłam oczy miałam dookoła głowy. Objeździłam mase uliczek jednokierunkowych, skrzyżowania i te mniejsze i większe, 3 razy byłam na rondzie w tym dwa razy zawracałam, na tych drogach dwupasmowych też tak kazał mi jeździć, że musiałam zmieniać pas ruchu.....raz mi próbował wmówić, że wymusiłam pierwszeństwo przy skręcie w lewo i i zahamował. To zaczełam się z nim kłócić, że samochód był bardzo daleko i nie wymusiłam i co przyznał mi w końcu racje, że może faktycznie zbyt gwałtownie zareagował. Heh co nie zmienia faktu, że i tak dopiął swego i złapał mnie gdzie indziej. Tu już ciężko mi ocenić czy faktycznie wymusiłam czy nie, nie dyskutowałam już

szkoda a które to było podejście?

[Moniano22]

Napisane przez PPP90

szkoda a które to było podejście?

To było 3 podejście....

Następny termin - we wtorek, ale nawet nie wiem po co się zapisałam, nie wiem czy chce to w tym momencie kontynuować. Dzisiaj pojechałam na maxa swoich możliwości i nic to nie dało. Rozmawiałam ze swoim instruktorem zapytał mnie "co tym razem źle zrobiłaś?" mam wrażenie, że już ma dość mojej nieudolności w tym temacie

[Quadesha]

Oj dopiero trzeci. Moja przyjaciółka zdała za 10 i jeździ super. Jej jak szybko ten termin, będzie dobrze.

Miałam jazdę i było ok Troszkę podbudowalam pewność siebie xd Łuk super, górka tak samo Nawet byłam na tym rondzie co się tak bałam i też pojechałam dobrze. Niestety już na te zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogowej po prawej stronie nie starczyło czasu i tego się boję

[Moniano22]

Napisane przez Quadesha

Oj dopiero trzeci. Moja przyjaciółka zdała za 10 i jeździ super. Jej jak szybko ten termin, będzie dobrze.

Miałam jazdę i było ok Troszkę podbudowalam pewność siebie xd Łuk super, górka tak samo Nawet byłam na tym rondzie co się tak bałam i też pojechałam dobrze. Niestety już na te zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogowej po prawej stronie nie starczyło czasu i tego się boję

Jutro czy w piątek masz egzamin? Wierze, że Tobie się uda w tym tygodniu