NETFLIX - seriale, filmy i programy warte polecenia

[chimay]

Napisane przez _medianoche

Teraz oglądam od nowa Breaking Bad. Dwa sezony zrobiłam w tydzień. Obejrzałam kiedyś cały, nie wiem czemu oglądam od nowa. Uwielbiam, no! Brakowało mi jakiegoś kryminału :P

Jeden z moich ulubionych seriali obok Mad men, Sons of anarchy i The Killing. Spędziłam nawet jedną sylwestrową noc oglądając 2 ostatnie sezony

Ja teraz nie wiem, za co się brać.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

Dawno mnie tu nie było

Uroda Diany również mi się nie podoba. I te stylizacje, podkreślające jej szerokie ramiona. Nie podoba mi się jej uroda i sylwetka.

Dawson's Creek oglądały moje koleżanki, mnie to zawsze nudziło, bo ci aktorzy wyglądali i grali tak mdło :P W szczególności Katie i James. Katie nigdy nie lubiłam, takie drewno, Kristen Stewart "naszych czasów"

Jakby One Tree Hill wrzucili na Netflix, to bym obejrzała od nowa, ale to ma aż 9 sezonów. Oglądałam to namiętnie za czasów szkolnych i zatrzymałam się gdzieś w połowie serialu, nie pamiętałam gdzie i porzuciłam, bo nie chciało mi szukać który to był sezon i odcinek.

Podobno Arrow ma wrócić na Netflix. Uwielbiałam ten serial i też się zatrzymałam gdzieś w połowie, chyba 4 sezonu i nadrobię.

Ktoś kilka stron wcześniej pisał o Chesapeake Shores. Meghan Ory
jest przepiękna Ale serial tak nudny, że cztery dni oglądałam pierwszy odcinek, potem dałam sobie spokój. Może lecieć w tle przy klejeniu pierogów

Virgin River jest na mojej liście, ale boję się, że skończy się tak jak z Chesapeake Shores. Jeden odcinek i się zanudzę.

Teraz oglądam od nowa Breaking Bad. Dwa sezony zrobiłam w tydzień. Obejrzałam kiedyś cały, nie wiem czemu oglądam od nowa. Uwielbiam, no! Brakowało mi jakiegoś kryminału :P

Oglądał ktoś rosyjski serial "To the Lake"? Chyba się zabiorę.

One Tree Hill to moja milosc, dorastalam z bohaterami tego serialu

Do Katie nic nie mam, ale James to faktycznie drewno.

[Finlora]

Napisane przez kasztanka3

One Tree Hill to moja milosc, dorastalam z bohaterami tego serialu

Do Katie nic nie mam, ale James to faktycznie drewno.

Gdyby dali OTH byłabym szczęśliwa

[sublips]

Ja sobie zainstalowałam do Netflixa wtyczkę do nauki języka i jakie to jest super. Nie znam hiszpańskiego na tyle, żeby oglądać w całości film bądź serial tylko w tym języku, szczególnie że ci aktorzy tak szybko mówią, więc to dla mnie idealne rozwiązanie, że mogę sobie sprawdzić na szybko słówko i mam rozpisane słownictwo z podziałem na poziomy.

Dzisiaj obejrzałam "Nie słuchaj ich", ale taki dosyć średni. Spróbuję się wkręcić w jakiś hiszpański serial.

[melkmeisje]

Napisane przez sublips

Ja sobie zainstalowałam do Netflixa wtyczkę do nauki języka i jakie to jest super. Nie znam hiszpańskiego na tyle, żeby oglądać w całości film bądź serial tylko w tym języku, szczególnie że ci aktorzy tak szybko mówią, więc to dla mnie idealne rozwiązanie, że mogę sobie sprawdzić na szybko słówko i mam rozpisane słownictwo z podziałem na poziomy.

Dzisiaj obejrzałam "Nie słuchaj ich", ale taki dosyć średni. Spróbuję się wkręcić w jakiś hiszpański serial.

Nie wiem o co chodzi z wtyczką, ale polecam "La casa de las flores"


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sublips]

Napisane przez melkmeisje

Nie wiem o co chodzi z wtyczką, ale polecam "La casa de las flores"


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To ta: https://chrome.google.com/webstore/d...pciblicm?hl=pl, gdyby ktoś był zainteresowany. Brakowało mi czegoś takiego, żeby móc jednocześnie wyświetlać napisy np. w języku hiszpańskim i polskim, do tego słownik. Polecam jeśli ktoś zna dany język na A2/B1, to wydaje mi się, że może być bardzo pomocne w nauce języka.

Dzięki za polecenie, opis brzmi, jakby mógł mnie zainteresować. Bo niestety "Dom z papieru" czy "Telefonistki" chyba nie są dla mnie.

[lovelybaka]

Napisane przez melkmeisje

Nie wiem o co chodzi z wtyczką, ale polecam "La casa de las flores"


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wnioskuję, że to Dom kwiatów Też polecam Telefonistki mi się też podobały.

Planuje jeszcze zacząć "Uwięzione", ale to raczej już w styczniu, bo kończę OITNB i na razie mi za dużo więzienia

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Hultaj]

Erotica 2022.
Horror i koszmar. Wytrzymałam jakieś 40%. Myślałam że takie "głębokie" filmy skończyły się lata temu. Nie wiem co gorsze te sceny, te idiotyczne seksualnie sceny (3 nowela mnie przerosła), czy gaworzenie zamiast dialogów.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Hultaj

Erotica 2022.
Horror i koszmar. Wytrzymałam jakieś 40%. Myślałam że takie "głębokie" filmy skończyły się lata temu. Nie wiem co gorsze te sceny, te idiotyczne seksualnie sceny (3 nowela mnie przerosła), czy gaworzenie zamiast dialogów.

Czytałam opinię Raczka, dość podobna.

Ja bardzo lubię tego typu formy, ale trzeba być naprawdę dobrym reżyserem, żeby to zrobić dobrze. Tak samo moim zdaniem jest z opowiadaniami - dobrego pisarza można poznać po dobrych opowiadaniach.

Tego filmu nie mam zamiaru oglądać.

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Gdyby dali OTH byłabym szczęśliwa

Biorac pod uwage to, ze jestem dopiero na drugim sezonie Dawson's Creek, wlasnie wrzucili Heartbreak high, to jeszcze z OTH pewnie przez rok bym z domu nie wyszla, tylko siedziala i ogladala

[melkmeisje]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88323503]Czytałam opinię Raczka, dość podobna.

Ja bardzo lubię tego typu formy, ale trzeba być naprawdę dobrym reżyserem, żeby to zrobić dobrze. Tak samo moim zdaniem jest z opowiadaniami - dobrego pisarza można poznać po dobrych opowiadaniach.

Tego filmu nie mam zamiaru oglądać.[/QUOTE]


Właśnie w RNŚ Raczek mówi o tym filmie. Ech ale szkoda. Dwie z moich najulubienszych polskich pisarek brały udział w tym projekcie (i nie mówię o Oldze Tokarczuk ), więc naprawdę liczyłam na coś wow.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_medianoche]

Obejrzałam z ciekawości ten Virgin River i padłam z nudów po trzecim odcinków. Takie flaki z olejem. Piękne "amerykańskie" miasteczko, a kręcone w Kolumbii Brytyjskiej. Główna aktorka nudna, jakby grała od niechcenia. Nic tam się nie dzieje, odcinki ciągną się w nieskończoność. Ucieszył mnie jedynie widok Annette O'Toole, bo oglądałam kiedyś Smallville. Annette pięknie wygląda

Ogólnie serial beznadziejny, może lecieć w tle przy klejeniu pierogów, bo niczego nie przegapicie po przerwie. Jak ktoś lubi Hallmarkowe produkcje, pewnie mu się spodoba. Mnie to usypia. I nie wiem czy nie inspirowali się czasem Hart of Dixie, bo tak mi się kojarzyło.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

Obejrzałam z ciekawości ten Virgin River i padłam z nudów po trzecim odcinków. Takie flaki z olejem. Piękne "amerykańskie" miasteczko, a kręcone w Kolumbii Brytyjskiej. Główna aktorka nudna, jakby grała od niechcenia. Nic tam się nie dzieje, odcinki ciągną się w nieskończoność. Ucieszył mnie jedynie widok Annette O'Toole, bo oglądałam kiedyś Smallville. Annette pięknie wygląda

Ogólnie serial beznadziejny, może lecieć w tle przy klejeniu pierogów, bo niczego nie przegapicie po przerwie. Jak ktoś lubi Hallmarkowe produkcje, pewnie mu się spodoba. Mnie to usypia. I nie wiem czy nie inspirowali się czasem Hart of Dixie, bo tak mi się kojarzyło.

Ja tam nie widze wiekszych podobienstw miedzy Virgin River i HoD Przeprowadzka glownej bohaterki do malej miejscowosci i praca w medycynie to dla mnie za malo, zeby porownywac dwa tak odmienne seriale.

[_medianoche]

Napisane przez kasztanka3

Ja tam nie widze wiekszych podobienstw miedzy Virgin River i HoD Przeprowadzka glownej bohaterki do malej miejscowosci i praca w medycynie to dla mnie za malo, zeby porownywac dwa tak odmienne seriale.

Dla mnie oba są takie bardzo cheesy. Nie mój gust.

[Klaudia_24]

Ja też zauważam sporo podobieństw do HoD (obsada, ogólny zarys fabuły, miasteczko, klimat)... z tym, że to jest o wiele nudniejsze. Może to też wynika z tego, że tamci bohaterowie byli młodsi, mieli zachowania i "przygody" charakterystyczne dla młodszych ludzi. C z VRi są stateczni, ułożeni i po prostu nudni. Do tego akcja jest bardzo spowolniona i rozwiązania scenariuszowe łatwe do przewidzenia.


Ja właśnie skończyłam Designated Survivor i jak ktoś nie oglądał to polecam. Bardzo dobry serial, szczególnie 2 pierwsze sezony, 3 trochę zmienia formę ale też jest na dobrym poziomie (jest bardziej obyczajowy).

[Trzepotka]

Treść usunięta