Singielki 25+ cz. XIV

[nicRu]

Napisane przez oh Mandy

Hej! Co u Ciebie?? Opowiadaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic ciekawego, chciałam żeby rok 2020 był "mój" i miałam w planach koncerty, myślałam o jakichś fajnych wakacjach ale los chciał inaczej ;-) Mimo wszystko nie chcę się poddawać ;-)

[Milagros_90]

Napisane przez nicRu

Nic ciekawego, chciałam żeby rok 2020 był "mój" i miałam w planach koncerty, myślałam o jakichś fajnych wakacjach ale los chciał inaczej ;-) Mimo wszystko nie chcę się poddawać ;-)

Oj tak, rok 2020 pokrzyżował mysle każdemu jakieś plany. Na pewno go zapamiętamy. Ale dobrze mowisz, mimo chwilowych napadów rozgoryczenia trzeba iść do przodu i sie nie poddawać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda2291]

Pewnie będę kombinować z tym l4. Skoro nikt się mną nie przejmuje i nigdy w życiu mnie nie docenił, to ja również nie zamierzam się wysilać.
Dla mnie ten rok jest straszny, wszystko się sypie w każdej dziedzinie życia. Jak dotrwam do końca, to będzie mistrzostwo. Zaczęło się od tego rozstania, które cały czas nie daje mi spokoju i tak po kolei wszystko się sypie.

[Milagros_90]

Dolczi, fajnie, że humor lepszy!

Zielona_owca, mi się wydaje, że to też od regionu zależy. U mnie np na Sympatii jest więcej starszych facetów, a słyszałam, że w większych miastach nie ma takiej dysproporcji.
Co do Badoo, no to poznałam tam eksa. Ale to było te kilka lat temu, teraz nie wiem, jak wygląda aplikacja, co się zmieniło.

Kurcze, wracałam z fitnessu i jakiś podchmielony, obleśny buc w autobusie coś skomentował moj wygląd tak obleśnie. Ale mi się zrobiło przykro. Kij mu w oku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awia]

Na Badoo pełno rosjan/ukrainców i generalnie mocno dziwnych panów.
Na sympatii nie byłam od 2 lat ale po tych psychopatach co do mnie pisali nie zamierzam wracac
Bumble jest spoko, ale korzystaja głównie obcokrajowcy.
Zaadoptuj faceta wydawalo sie ok, ale dla 20+ bardziej niz 30+

[oh Mandy]

Napisane przez zielona_owca

Dokładnie, bierz L4!
Ja zawsze byłam z tych co nawet w chorobie pójdą do pracy tylko żeby innych nie zrobić pod górkę.
Dopiero później dotarło do mnie, że inni się z tym nie liczą.
W ogóle podczas tej całej sytuacji z koronawirusem to L4 też stało się łatwiejsze do uzyskania. Jak mnie wkurzają symulanci, którzy dzwonili po L4 bo nie chciało się pracować

Dziewczyny a korzystałyście z innej aplikacji niż Tinder?
Mam znajome, które siedziały na Badoo. Dla mnie to aplikacja pełna dziwnych typków

Ja na Badoo poznałam ex, nie polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez Milagros_90

Dolczi, fajnie, że humor lepszy!

Zielona_owca, mi się wydaje, że to też od regionu zależy. U mnie np na Sympatii jest więcej starszych facetów, a słyszałam, że w większych miastach nie ma takiej dysproporcji.
Co do Badoo, no to poznałam tam eksa. Ale to było te kilka lat temu, teraz nie wiem, jak wygląda aplikacja, co się zmieniło.

Kurcze, wracałam z fitnessu i jakiś podchmielony, obleśny buc w autobusie coś skomentował moj wygląd tak obleśnie. Ale mi się zrobiło przykro. Kij mu w oku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co za debil!! Nienawidzę komentarzy takich typów, nie bierz tego do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez nicRu

Nic ciekawego, chciałam żeby rok 2020 był "mój" i miałam w planach koncerty, myślałam o jakichś fajnych wakacjach ale los chciał inaczej ;-) Mimo wszystko nie chcę się poddawać ;-)

Ten rok jest dziwny, to fakt i chyba wszystkim pokrzyżował plany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez zielona_owca

Dziewczyny a korzystałyście z innej aplikacji niż Tinder?
Mam znajome, które siedziały na Badoo. Dla mnie to aplikacja pełna dziwnych typków

Kilka lat temu miałam konto na badoo i naprawdę miło wspominam ten portal. Poznałam kilka sensownych osób z którymi utrzymuję kontakt do dzisiaj. Tylko, że ja wtedy chciałam po prostu zawrzeć nowe znajomości, nie szukałam do związku. Nie wiem jak teraz to wygląda, ale wydaje mi się, że wszędzie jest to samo. Najgorzej jak dla mnie wypada Sympatia - trafiłam tam na największą ilość kłamców i krętaczy.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez nicRu

Nic ciekawego, chciałam żeby rok 2020 był "mój" i miałam w planach koncerty, myślałam o jakichś fajnych wakacjach ale los chciał inaczej ;-) Mimo wszystko nie chcę się poddawać ;-)

Oj to nie tylko Ty tak miałaś Ja też w tym roku założyłam sobie, że będę korzystać z życia jak już będę po egzaminie zawodowym Egzamin wypadł mi nieco później, więc i korzystanie z życia było przeciągniętę w czasie Ale druga strona medalu jest taka, że dobrze wspominam czas koronawirusowy. Nie miałam żalu tyłka, że nie mogłam gdzieś pojechać, odłożyłam pieniądze, skupiłam się na sobie, wróciłam do treningów i takie tam te różne

[oh Mandy]

Napisane przez pseudofeministka

Kilka lat temu miałam konto na badoo i naprawdę miło wspominam ten portal. Poznałam kilka sensownych osób z którymi utrzymuję kontakt do dzisiaj. Tylko, że ja wtedy chciałam po prostu zawrzeć nowe znajomości, nie szukałam do związku. Nie wiem jak teraz to wygląda, ale wydaje mi się, że wszędzie jest to samo. Najgorzej jak dla mnie wypada Sympatia - trafiłam tam na największą ilość kłamców i krętaczy.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------




Oj to nie tylko Ty tak miałaś Ja też w tym roku założyłam sobie, że będę korzystać z życia jak już będę po egzaminie zawodowym Egzamin wypadł mi nieco później, więc i korzystanie z życia było przeciągniętę w czasie Ale druga strona medalu jest taka, że dobrze wspominam czas koronawirusowy. Nie miałam żalu tyłka, że nie mogłam gdzieś pojechać, odłożyłam pieniądze, skupiłam się na sobie, wróciłam do treningów i takie tam te różne

pisałaś egzamin w czerwcu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Ja już wysłałam pieniądze na aplikację adwokacka, nie ma odwrotu przeraża mnie szukanie pracy (u radcow mnie nie zostawia na pewno jeśli się dostanę), ale ryzykuję!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez oh Mandy

pisałaś egzamin w czerwcu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Ja już wysłałam pieniądze na aplikację adwokacka, nie ma odwrotu przeraża mnie szukanie pracy (u radcow mnie nie zostawia na pewno jeśli się dostanę), ale ryzykuję!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak!


A co miałaś dylemat? Ja na adwokacką nie chciałam głownie ze względu na ograniczoną formę wykonywania zawodu , jednak u radców jest więcej możliwości pod tym względem no i też obszar zainteresowań, że tak to ujmę. Ale jeżeli ktoś interesuje się karnym i chce w tym siedzieć to lepiej iść na adwokacką, bo karne jest tam bardziej maglowane

[oh Mandy]

Napisane przez pseudofeministka

Tak!


A co miałaś dylemat? Ja na adwokacką nie chciałam głownie ze względu na ograniczoną formę wykonywania zawodu , jednak u radców jest więcej możliwości pod tym względem no i też obszar zainteresowań, że tak to ujmę. Ale jeżeli ktoś interesuje się karnym i chce w tym siedzieć to lepiej iść na adwokacką, bo karne jest tam bardziej maglowane

Rozumiem, że zdany?!

Tak, mialam dylemat, już w zeszłym roku, bo podchodzę drugi raz.
Pracuje u radcow od prawie 4 lat, nie ukrywam, że obsługa spółek trochę mnie znudziła, a mało mamy postępowań sądowych, jeśli już to sprawy gospodarcze. U nas w kancy rozpraw w ogóle jest mało ; jeśli ktoś na nie chodzi, to mecenasi. Aplikanci jeżdżą głównie przeglądać akta... Nie odpowiada mi taka forma.
Oczywiście to zależy pewnie od kancelarii, ale zniechęciłam się. Ponadto też zniechęcona jestem, bo mój ex jest właśnie team niebiescy...
Widzę, że zarobki nie są wcale oszałamiające, również dla młodych radców.
Natomiast znajomi z adwokackiej w momencie, gdy tylko uzyskali uprawnienie do występowania przed sądami, na te rozprawy chodzą.

Nie robiłam nigdy spraw karnych ani rodzinnych. Mam ochotę spróbować czegoś nowego 🤷☠♀️ Mam nadzieję, że nie będę żałowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

No i w sumie doszłam do wniosku, że skoro nie dostałam się w zeszłym roku na radcowska, to był znak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Na domiar złego sanepid szuka osób ktore były w restauracji w Gdyni 26-30 lipca . A ja byłam akurat .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Mandy, zgłosisz się do tego sanepidu?

Napisane przez pseudofeministka

Oj, przykra sprawa ! Teraz nawet nie wiadomo jak podchodzić do relacji, ale jak człowiek przyjmie, że nie ma gwarancji to też może podchodzić bardziej na.... luzie, bez spinania się. Bo jednak prędzej czy później , jak już czlowiek się upora z negatywnymi emocjami, to pojawi się chęć bycia z kimś.

Nie wiem jak to u mnie zadziała na dłuższą metę, bo po pierwsze nie wierzę, że z kimś innym stworzę taką więź, a po drugie, boje się, że nawet jeśli się jakimś cudem uda, to i tak też mnie zostawi nagle bez uprzedzenia i będę kolejny raz cierpieć. Ciężko tu o zaufanie. W weekend gadałam z koleżanka i przyznałam jej, że zupełnie serio biorę opcje, że nie założę żadnej rodziny (mam tu na myśli nawet związek bez dzieci) i po prostu przejdę prze życie do końca już w pojedynkę. Nie tak planowałam, ale może to jest moja droga.

Akurat na pierwszą randkę z eksem szłam bardzo na luzie, miałam wtedy fajny czas gdzie sporo randkowałam i nie było spiny.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Tak, zgłoszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Nie mam żadnych objawów, więc po prostu załatwię sprawy związane z aplikacja i tam zadzwonię.
Na szczęście chodzi o prawdopodobnie zakazona kelnerkę, a nas obsługiwał facet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patisia123]

Oh Mandy automatycznie w takiej sytuacji dostajesz kwarantannę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Napisane przez patisia123

Oh Mandy automatycznie w takiej sytuacji dostajesz kwarantannę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam pojęcia.
Dobrze się czuję.
Nie zgłaszałam jeszcze, bo muszę załatwić sprawy związane z aplikacja.
Minęło 9 dni i jest ok.

Tobie wyszedł pozytywny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patisia123]

Napisane przez oh Mandy

Nie mam pojęcia.
Dobrze się czuję.
Nie zgłaszałam jeszcze, bo muszę załatwić sprawy związane z aplikacja.
Minęło 9 dni i jest ok.

Tobie wyszedł pozytywny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ja miałam pozytywny. 4 dni od zarażenia pojawiły się objawy. Teraz miałam już jeden negatywny wynik, czekam na kolejny wymaz. Jeśli będzie negatywny to zwolnią mnie z kwarantanny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Napisane przez patisia123

Tak, ja miałam pozytywny. 4 dni od zarażenia pojawiły się objawy. Teraz miałam już jeden negatywny wynik, czekam na kolejny wymaz. Jeśli będzie negatywny to zwolnią mnie z kwarantanny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie to konkretnie były objawy?

[patisia123]

Napisane przez oh Mandy

A jakie to konkretnie były objawy?

Gorączka, zmęczenie, ból głowy i gardła, ból absolutnie każdej części ciała. Nie wiem czy to mięśnie mnie bolały czy kości, ale wstanie z łóżka to był spory wyczyn. Brak smaku i węchu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Mandy, a skąd się dowiedziałaś, że szukają ludzi, którzy byli w tej restauracji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Napisane przez Milagros_90

Mandy, a skąd się dowiedziałaś, że szukają ludzi, którzy byli w tej restauracji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz o tym mówią nawet w tv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88041418]Można ustawić odległość chyba do 250 km. Ja mam ustawione 15 km, a czasem pokazuje mi ludzi, którzy są o wiele dalej.


W sobotę byłam na mieście i wróciłam nad ranem. Dawno już nie miałam takiego kaca jak wczoraj

[/QUOTE]

Oby nie moralnego

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88042035]Z moich doświadczeń wynika, że jeśli facet nie pisze pierwszy, to nie ma sensu do niego pisać - i tak nie odpisze. Jeśli facetowi naprawdę spodoba się nasz profil, to napisze od razu sam.
[/QUOTE]

Na pewno, ale wychodzę z założenia, że jeśli ktoś naprawdę mi się spodoba, to czemu mam czekać na los szczęścia. Sama też piszę pierwsza, ale tak jak napisała:

Napisane przez ukladlimbiczny

Też mam takie doświadczenia. Kilka razy zdarzyło mi się zagadać jako pierwszej, ale bardzo szybko okazywało sie, że nie było warto

niestety.

Napisane przez oh Mandy

A z lekarzem praktycznie nie mam kontaktu (on jest na wyjedźcie, nawet nie wiem z kim), a za moment leci na 3 tyg do Grecji i nie spotkam się z nim bo wróci we wrześniu, a boję się covida.

I całe szczęście

Napisane przez Milagros_90

Mandy, zgłosisz się do tego sanepidu?


Nie wiem jak to u mnie zadziała na dłuższą metę, bo po pierwsze nie wierzę, że z kimś innym stworzę taką więź, a po drugie, boje się, że nawet jeśli się jakimś cudem uda, to i tak też mnie zostawi nagle bez uprzedzenia i będę kolejny raz cierpieć. Ciężko tu o zaufanie. W weekend gadałam z koleżanka i przyznałam jej, że zupełnie serio biorę opcje, że nie założę żadnej rodziny (mam tu na myśli nawet związek bez dzieci) i po prostu przejdę prze życie do końca już w pojedynkę. Nie tak planowałam, ale może to jest moja droga.

Akurat na pierwszą randkę z eksem szłam bardzo na luzie, miałam wtedy fajny czas gdzie sporo randkowałam i nie było spiny.

Jeszcze po kilku miesiącach od rozstania też tak mówiłam. To przemawia ból i rozczarowanie. A paradoksalnie, kiedy już się całkiem wyleczyłam, miałam ochotę na więcej dramatów... I wchodziłam w dziwne relacje, z 'wykładowcą' 16 lat ode mnie starszym, z chłopakiem, który mieszkał 3000km dalej, obecnie z facetem z osobowością narcystyczną.
Może taka polarność nie jest dobrym przykładem, ale wierze, że i Tobie przejdzie

Napisane przez oh Mandy

Nie mam pojęcia.
Dobrze się czuję.
Nie zgłaszałam jeszcze, bo muszę załatwić sprawy związane z aplikacja.
Minęło 9 dni i jest ok.

Tobie wyszedł pozytywny?

O kurczę. Też się okazało, że mama mojej koleżanki, która jest dentystką była zarażona. Na kwarantannie jest teraz 100 osób. Oby wszystko było ok. Dobrze, że nie masz objawów, ale żeby i Ciebie nie wsadzili na kwarantanne...



Mój świr zrobił znowu wielki powrót. Byłam na imprezie i zaproponował, że przyjedzie po mnie. Ja, że byłam pijana, zmęczona i stęskniona, to i się zgodziłam. Pojechaliśmy na wschód słońca nad morze. Potem do niego. Potem zawiózł mnie na pociąg. Wieczorem wrzucił do siebie na fejsa moje zdjęcie, które zrobił mi nad morzem oznaczając mnie. Jako, że nasza relacja opiera się na muzyce, wysłał mi dostęp do swoich prywatnych playlist pisząc, że oddaje mi właśnie największą część siebie. Tak jak przez ostatnie 4 miesiące nasz kontakt między spotkaniami opierał się na 2, 3 wiadomościach dziennie, tak od tamtego czasu jesteśmy w kontakcie non-stop.
Jak w normalnej sytuacji, z normalnym facetem, myślałabym, że mu zależy, tak teraz tylko się zastanawiam o co znowu chodzi. Tym bardziej, że ja nie oczekiwałam nigdy od niego takich zachowań. Na prawdę, szliśmy w minimum jakiegokolwiek zaangażowania i było dobrze, więc po co to?

[oh Mandy]

Postanowiliśmy jednak, że nie zgłaszamy do sanepidu. Nie mamy objawów, nie mieliśmy styczności z zarazona Panią. Będziemy się obserwować, raczej wykonamy test na własną rękę.
Boję się kwarantanny, teoretycznie 14 dni, a praktycznie nie wiem jak to wygląda...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patisia123]

Napisane przez oh Mandy

Postanowiliśmy jednak, że nie zgłaszamy do sanepidu. Nie mamy objawów, nie mieliśmy styczności z zarazona Panią. Będziemy się obserwować, raczej wykonamy test na własną rękę.
Boję się kwarantanny, teoretycznie 14 dni, a praktycznie nie wiem jak to wygląda...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz to już nie wiadomo, teoretycznie by im się zgadzało w papierach to muszą wam wpisać 14 dni kwarantanny, ale od dnia, w którym byliście w restauracji

Jeśli nie macie objawów to też na waszym miejscu bym nie zgłaszała. Ja zauważyłam, że wcale tak łatwo się tym nie da zarazić. Kontakt z kelnerką wydaje mi się zbyt krótki. Ja nie zaraziłam moich trzech domowników, ani osób z pracy, z którymi spędzałam 10h dziennie.
Ale jeśli możecie wykonać test na własną rękę to wykonajcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Napisane przez patisia123

Teraz to już nie wiadomo, teoretycznie by im się zgadzało w papierach to muszą wam wpisać 14 dni kwarantanny, ale od dnia, w którym byliście w restauracji

Jeśli nie macie objawów to też na waszym miejscu bym nie zgłaszała. Ja zauważyłam, że wcale tak łatwo się tym nie da zarazić. Kontakt z kelnerką wydaje mi się zbyt krótki. Ja nie zaraziłam moich trzech domowników, ani osób z pracy, z którymi spędzałam 10h dziennie.
Ale jeśli możecie wykonać test na własną rękę to wykonajcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tym bardziej, że w ogóle nas ta babka nie obsługiwała, tylko facet 🤷☠♀️
Test na własną rękę to dobry pomysł.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Ja dzisiaj znów spotkałam swojego byłego Standardowo nawet się ze mną nie przywitał.

[patisia123]

Napisane przez oh Mandy

Ja dzisiaj znów spotkałam swojego byłego Standardowo nawet się ze mną nie przywitał.

Klasa sama w sobie

A jak tam komornik?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Napisane przez patisia123

Klasa sama w sobie

A jak tam komornik?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak zwykle, zabawne bo znów się minęliśmy w podziemiach, tylko tym razem to on szedł za mną do pracy.

Moja mina jak go zobaczyłam:


Z komornikiem ok, tylko pewnie spotkamy się dopiero w sobotę na mojej imprezie, on ma teraz dużo czynności terenowych.

[pseudofeministka]

Napisane przez oh Mandy

Rozumiem, że zdany?!

Tak, mialam dylemat, już w zeszłym roku, bo podchodzę drugi raz.
Pracuje u radcow od prawie 4 lat, nie ukrywam, że obsługa spółek trochę mnie znudziła, a mało mamy postępowań sądowych, jeśli już to sprawy gospodarcze. U nas w kancy rozpraw w ogóle jest mało ; jeśli ktoś na nie chodzi, to mecenasi. Aplikanci jeżdżą głównie przeglądać akta... Nie odpowiada mi taka forma.
Oczywiście to zależy pewnie od kancelarii, ale zniechęciłam się. Ponadto też zniechęcona jestem, bo mój ex jest właśnie team niebiescy...
Widzę, że zarobki nie są wcale oszałamiające, również dla młodych radców.
Natomiast znajomi z adwokackiej w momencie, gdy tylko uzyskali uprawnienie do występowania przed sądami, na te rozprawy chodzą.

Nie robiłam nigdy spraw karnych ani rodzinnych. Mam ochotę spróbować czegoś nowego 🤷☠♀️ Mam nadzieję, że nie będę żałowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

No i w sumie doszłam do wniosku, że skoro nie dostałam się w zeszłym roku na radcowska, to był znak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Na domiar złego sanepid szuka osób ktore były w restauracji w Gdyni 26-30 lipca . A ja byłam akurat .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, zdany, więc kamień z serca

Rozumiem. Szkoda, że nie rozważyłaś zmiany kancelarii, bo jednak na adwokackiej większy nacisk położony jest na karne i na posepowanie karne, obronę czy reprezentowanie klienta, podejrzewam, że dlatego też chodzili na rozprawy.

No i kolejna sprawa, że adwokat może wykonywać zawód tylko w formie kancelarii, więc od początku trzeba walczyć o klientów. Chyba że coś się zmieniło. U raców pasowało mi to, że może być umowa zlecenia, umowa o pracę i kancelaria, a ja kancelarii nigdy nie miałam w planach otwierać.

OO z tym sanepidem to Ci współczuję. A kiedy są wstępne? We wrześniu?

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez Milagros_90

Mandy, zgłosisz się do tego sanepidu?


Nie wiem jak to u mnie zadziała na dłuższą metę, bo po pierwsze nie wierzę, że z kimś innym stworzę taką więź, a po drugie, boje się, że nawet jeśli się jakimś cudem uda, to i tak też mnie zostawi nagle bez uprzedzenia i będę kolejny raz cierpieć. Ciężko tu o zaufanie. W weekend gadałam z koleżanka i przyznałam jej, że zupełnie serio biorę opcje, że nie założę żadnej rodziny (mam tu na myśli nawet związek bez dzieci) i po prostu przejdę prze życie do końca już w pojedynkę. Nie tak planowałam, ale może to jest moja droga.

Akurat na pierwszą randkę z eksem szłam bardzo na luzie, miałam wtedy fajny czas gdzie sporo randkowałam i nie było spiny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety każde negatywne doświadczenie rzutuje na późniejsze ewentualne relacje z kimś. a jak Ty byłaś w takim spełnionym związku i się to tak nagle skończyło, to rzeczywiście człowiek ma takie poczucie, że nie ma gwarancji. Bo w gruncie rzeczy nie ma, ale bardzo ciężko jest to przetrawić i ułożyć sobie w głowie. Dla mnie to jest jedna z rzeczy, które ciężko mi zaakceptować w związku i która gdzieś tam mnie znięchęca by wchodzić w relacje , no ale wiem że innej opcji nie ma. Relacje to ryzyko i tyle.

Ja planów związkowych nie mam, póki co to dla mnie jedna niewiadoma. nie wiem czy chcę mieć dzieci. Wiem tylko, że jak poznam kogoś sesnownego, z kim będę miała fajną energię to będę chciała zaryzykować, nie chcę już uciekać, kryć się i czai, bo takie życie w schronie też nie jest dobre. Człowiek nie żyje na 100%.

ahh .. gdzie ten złoty środek

[oh Mandy]

Napisane przez pseudofeministka

Tak, zdany, więc kamień z serca

Rozumiem. Szkoda, że nie rozważyłaś zmiany kancelarii, bo jednak na adwokackiej większy nacisk położony jest na karne i na posepowanie karne, obronę czy reprezentowanie klienta, podejrzewam, że dlatego też chodzili na rozprawy.

No i kolejna sprawa, że adwokat może wykonywać zawód tylko w formie kancelarii, więc od początku trzeba walczyć o klientów. Chyba że coś się zmieniło. U raców pasowało mi to, że może być umowa zlecenia, umowa o pracę i kancelaria, a ja kancelarii nigdy nie miałam w planach otwierać.

OO z tym sanepidem to Ci współczuję. A kiedy są wstępne? We wrześniu?

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Gratulacje! Wiem, jak ten maraton egzaminowy wykańcza.


Rozumiem, w sumie każdy wybiera pod siebie. Ja akurat chciałam spróbować czegoś nowego.

Kancelaria, w której teraz pracuję jest moją drugą kancelarią i wygląda to niestety w obydwóch podobnie.
Oczywiście teraz mam UoP, nie wiem jak będzie w kolejnej pracy. Ja też jestem otwarta na dz.g., zwłaszcza, że koszt aplikacji można sobie wliczyć, więc nie spinam się jakoś mocno.


Zauważyłam, że w Wawie jest porównywalna ilość ofert dla aplikantów radc. i adw.



Z kolei jeśli chodzi o radców, to koleżanka po zawodowym właśnie szuka pracy i jednak większość chce B2B. A jak to wygląda u Ciebie?


Tak, wstepny jest we wrześniu.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Z tego co widzę to u radców zazwyczaj korporacje proponują UOP, a kancelarie B2B. Na aplikacji tylko jeden znajomy miał B2B i raczej średnio się to opłaca. Zazwyczaj na obu mają UOP. UOP jest wygodniejsze dla pracownika. Przy B2B musisz mieć księgową, która może cię źle rozliczyć... Ale dla kancelarii jest to duże ułatwienie, bo tylko fakturę dostaje. Już nie pamiętam jak to liczyliśmy, ale chyba musisz mieć około 4000 zł na rękę (mogło się zmienić, nie wiem jaki ZUS teraz nowi przedsiębiorcy płacą), żeby działalność się zaczęła opłacać. Z moich znajomych nikt tyle na aplikacji nie miał, ale w Warszawie pewnie się zdarza. Do tego jest problem z urlopem i L4. Na L4 dostaniesz takie pieniądze jakbyś zarabiała tylko około 2000 zł. Na działalności masz większą odpowiedzialność finansową. Na UOP tylko do 3 pensji. Ja bym odradzała B2B na aplikacji.

[oh Mandy]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Z tego co widzę to u radców zazwyczaj korporacje proponują UOP, a kancelarie B2B. Na aplikacji tylko jeden znajomy miał B2B i raczej średnio się to opłaca. Zazwyczaj na obu mają UOP. UOP jest wygodniejsze dla pracownika. Przy B2B musisz mieć księgową, która może cię źle rozliczyć... Ale dla kancelarii jest to duże ułatwienie, bo tylko fakturę dostaje. Już nie pamiętam jak to liczyliśmy, ale chyba musisz mieć około 4000 zł na rękę (mogło się zmienić, nie wiem jaki ZUS teraz nowi przedsiębiorcy płacą), żeby działalność się zaczęła opłacać. Z moich znajomych nikt tyle na aplikacji nie miał, ale w Warszawie pewnie się zdarza. Do tego jest problem z urlopem i L4. Na L4 dostaniesz takie pieniądze jakbyś zarabiała tylko około 2000 zł. Na działalności masz większą odpowiedzialność finansową. Na UOP tylko do 3 pensji. Ja bym odradzała B2B na aplikacji.

Kurcze i Widzisz, to pewnie wszystko zależy od kancelarii 🤷♀️
U nas w poprzedniej wszyscy byli na zleceniu (prawnicy, aplikanci, radcy), w tej mamy UoP, ale zarobki dla radcy to ok 3500. 🤷♀️
W ogóle ta branża jest dość ciężka, także pod względem finansowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz