2020-08-05, 17:27 | #3661 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Zleceniu w sensie B2B? Przecież prawnicy bez licencji zarabiają na początku jakieś 2500 zł... Z czego tu ZUS płacić...
Radca po egzaminie 3500 zł? Nie wierzę... Młodzi 5000 zł na rękę mają zazwyczaj. |
2020-08-05, 17:37 | #3662 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Serio, tak to wygląda u nas w kancelarii. Mój ex też tyle dostał jako radca netto. W Wawie w kancelariach młodym radcom tyle płacą niestety. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2020-08-05, 17:58 | #3663 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Jestem w szoku, myślałam, że w Warszawie płacą jeszcze więcej...
|
2020-08-05, 18:02 | #3664 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-05, 19:46 | #3665 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
To spuscizna tego, że kiedyś studiowania prawa było modne bo ludzie myśleli, że będzie po tym kasa Podobnie stało się z wieloma zawodami/kierunkami... |
|
2020-08-05, 19:59 | #3666 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Niby tak, ale znam sytuację z kilku kancelarii w innym dużym mieście i całkowicie inaczej to tam wygląda, a z reguły w Warszawie lepiej płacą.
|
2020-08-06, 06:01 | #3667 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Nie mówię, że wszędzie tak to wygląda bo tego nie wiem. Wypowiadam się z perspektywy dwóch kancelarii, w których ja pracowałam i poszukiwań znajomych i byłego. Pewnie rzeczywiście ze względu na konkurencję. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2020-08-06, 20:03 | #3668 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88046490]
Mój świr zrobił znowu wielki powrót. Byłam na imprezie i zaproponował, że przyjedzie po mnie. Ja, że byłam pijana, zmęczona i stęskniona, to i się zgodziłam. Pojechaliśmy na wschód słońca nad morze. Potem do niego. Potem zawiózł mnie na pociąg. Wieczorem wrzucił do siebie na fejsa moje zdjęcie, które zrobił mi nad morzem oznaczając mnie. Jako, że nasza relacja opiera się na muzyce, wysłał mi dostęp do swoich prywatnych playlist pisząc, że oddaje mi właśnie największą część siebie. Tak jak przez ostatnie 4 miesiące nasz kontakt między spotkaniami opierał się na 2, 3 wiadomościach dziennie, tak od tamtego czasu jesteśmy w kontakcie non-stop. Jak w normalnej sytuacji, z normalnym facetem, myślałabym, że mu zależy, tak teraz tylko się zastanawiam o co znowu chodzi. Tym bardziej, że ja nie oczekiwałam nigdy od niego takich zachowań. Na prawdę, szliśmy w minimum jakiegokolwiek zaangażowania i było dobrze, więc po co to?[/QUOTE] I co zamierzasz zrobić? Pozwolić temu płynąć i czekać na rozwój wydarzeń? |
2020-08-06, 20:24 | #3669 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Podczytuje was z ciekawości i przepraszam, ale muszę sie wtrącić. Serio, jak można spotykać sie z gościem *świrem*, który CHWALI SIĘ, ze SIŁĄ OGOLIŁ GŁOWĘ INNEJ KOBIECIE? Nawet jeśli to wymyślil, to to jest dla mnie niepojęte, jak można mieć takiego gościa nawet jako kolegę. Jestem naprawdę w szoku, ze żadna nie zwróciła na to nawet najmniejszej uwagi.
Edytowane przez patusiaa23 Czas edycji: 2020-08-06 o 20:26 |
2020-08-07, 04:18 | #3670 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-08-07, 04:21 | #3671 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Ja nie wiem do czego to się odnosi, nie kojarzę takiej wypowiedzi
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-07, 08:51 | #3672 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3441 Cytat:
Edytowane przez patusiaa23 Czas edycji: 2020-08-07 o 09:00 |
||
2020-08-07, 09:04 | #3673 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Mi ten post umknął, dużo historii się tu przewija. |
|
2020-08-07, 13:56 | #3674 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
W ogóle w sumie chciałam coś napisać w tym wątku; jestem sama od jakiegoś czasu, tj. zerwałam ze swoim byłym bodajże w maju, spotykam się już z kimś, jest fajnie, nie poznałam go akurat przez Internet, choć głównie tak poznawałam mężczyzn, z którymi się umawiałam. Tylko ja nie korzystałam z Tindera etc. Ale jestem w ogóle przerażona historiami z tego wątku, historiami koleżanek o spotkaniach z różnymi mężczyznami. Spotykałam się z różnymi facetami, którzy mieli mniejsze bądź większe wady, z exem minęliśmy się po prostu oczekiwaniami, trochę piotrusiopanował , może miałam do czynienia z dwoma psycholami lata temu, ale odnoszę wrażenie, że chamskie teksty, nieprzepracowane byłe, olewawczy stosunek, skąpstwo zaczynają być jakąś normą. A kobiety za to, oczywiście te, które znam, mają jakąś, nie wiem, cierpiętniczą postawę, żeby akceptować prawie wszystko, co zaserwuje dany facet, byleby się tej chwili samotności pozbyć. Tak to niestety moim zdaniem często wygląda, choć wiem, że lecę stereotypami. |
|
2020-08-07, 14:13 | #3675 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Mój eks też był typem Piotrusia Pana i ciągle słyszałam, że jestem strasznie wymagająca przez co miałam wyrzuty sumienia. Teraz zaczynam rozumieć, że miałam oczekiwania wobec niewłaściwej osoby. Po prostu się w tym rozminęliśmy. Teraz jestem świadoma na co zwracać uwagę i od czego od razu zwiewać. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
|
2020-08-07, 14:29 | #3676 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88052666]W punkt. Chociaż czasem kobiety też godzą się na coś takiego z powodu niskiego poczucia własnej wartości. Albo żyją w przekonaniu, że misio się zmieni. No niestety, nie zmieni się.
Mój eks też był typem Piotrusia Pana i ciągle słyszałam, że jestem strasznie wymagająca przez co miałam wyrzuty sumienia. Teraz zaczynam rozumieć, że miałam oczekiwania wobec niewłaściwej osoby. Po prostu się w tym rozminęliśmy. Teraz jestem świadoma na co zwracać uwagę i od czego od razu zwiewać. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] No dla mnie to niskie poczucie własnej wartości u wielu kobiet (no i facetów zapewne też, ale widzę to u nich dużo, dużo rzadziej) to jakaś plaga. Pakowanie się przez to w znajomości, które od początku nie rokują, pozwalanie na przekraczanie granic etc. A obiektywnie - no ładne dziewczyny, z dobrą sytuacją materialną, mądre itd., a tutaj pozwalają sobie jakiemuś pajacowi wchodzić na głowę. A później "on był inny". Ta, inny i milion flag ostrzegawczych. No z tymi Piotrusiami Panami to jakaś plaga. Mój były np. szanował mnie, dogadywaliśmy się na co dzień, szanował też kobiety, jest kulturalny, zawsze aktywnie spędzaliśmy czas, chodziliśmy po knajpach, jeździliśmy na wycieczki, mieliśmy podobne podejście do pieniędzy, częściowo światopogląd, ale co z tego, skoro parę razy usłyszałam mniej więcej to co Ty - że ja oczekuję czegoś więcej, a on na taką relację nie jest gotowy. Że w sumie ślubu to on nie potrzebuje, może jak ja będę bardzo chcieć (wymuszony ślub to moje marzenie), zresztą zerwaliśmy wcześniej, do tego nieprzepracowana jedna z byłych, choć ten problem się już rozwiązał w trakcie naszego związku (i tego nie powinnam nigdy tolerować). I też głupia byłam, że wróciłam. Niemniej ja go jako osobę lubię, wiem, że po prostu woli relacje bez zobowiązań raczej, nie jest toksyczny sam w sobie; skoro jest starszy ode mnie dużo, to nie ma na co liczyć, że coś mu się zmieni, zresztą jest to myślenie życzeniowe. Jakoś niespecjalnie nawet to przeżywam, wcześniejsze rozstania były dla mnie ciężkie, ale to jakieś takie bardziej spokojne i po prostu z rozsądku, że my nie chcemy tego samego i tyle. |
2020-08-07, 14:32 | #3677 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
sublips, nie miałyśmy przypadkiem tego samego byłego?
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2020-08-07, 14:41 | #3678 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88052715]sublips, nie miałyśmy przypadkiem tego samego byłego?
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ha, chyba nie, bo on nie miał w sumie tak dużo związków, jedną długoletnią relację, która była oryginalna, ale nie chcę takich szczegółów zdradzać na forum . Ale martwi mnie w takim razie, że tylu mężczyzn takie ma podejście. Bo obiektywnie obydwoje uważaliśmy, że nasz związek jest naprawdę fajny i udany, ale przez jego rozmemłanie no nie mogliśmy być razem, do tego ten słomiany zapał, czasami brak realizmu. Ale cóż jego - i ich - strata, ja uważam, że jestem fajną osobą do związku, oczywiście nie ideałem, ale da się ze mną żyć. |
2020-08-07, 14:59 | #3679 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
Cytat:
Przysięgam, że ja nie wiem co robię i po co to robię. Tłumaczę sobie to tym, że to mój obiekt obserwacji psychologicznej. Takiego wykręta nie widziałam nigdy. Gdzie tyle rzeczy mi się nie zgadza. Na którego patrzę i się po prostu dziwię. I jestem ciekawa co jeszcze zobaczę. Jestem dziewczyną z 'dobrego domu', mieszkałam w małej miejscowości, na małym osiedlu, gdzie wszyscy się znali, a dzieci zamiast palić fajki za śmietnikiem grały w klasy. Nie mam pojęcia jak to jest żyć na blokowisku, ratować życie kolegom, którzy się zaćpali, zabierać od ojca dziewczyny, których ojciec chlał i bił...golić głowę lasce, która zdradzała chłopaka. Co bardziej idiotyczne, to są historie które on opowiada. W kontakcie zupełnie nie jestem w stanie połączyć tego wszystkiego z człowiekiem, który siedzi naprzeciwko. To, że jego była, fajna babka, pozwalała mu być z jej dzieckiem. Taki ogólny przerost formy nad treścią. |
||
2020-08-07, 15:09 | #3680 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88052793]Przysięgam, że ja nie wiem co robię i po co to robię. Tłumaczę sobie to tym, że to mój obiekt obserwacji psychologicznej. Takiego wykręta nie widziałam nigdy. Gdzie tyle rzeczy mi się nie zgadza. Na którego patrzę i się po prostu dziwię. I jestem ciekawa co jeszcze zobaczę. Jestem dziewczyną z 'dobrego domu', mieszkałam w małej miejscowości, na małym osiedlu, gdzie wszyscy się znali, a dzieci zamiast palić fajki za śmietnikiem grały w klasy. Nie mam pojęcia jak to jest żyć na blokowisku, ratować życie kolegom, którzy się zaćpali, zabierać od ojca dziewczyny, których ojciec chlał i bił...golić głowę lasce, która zdradzała chłopaka. Co bardziej idiotyczne, to są historie które on opowiada. W kontakcie zupełnie nie jestem w stanie połączyć tego wszystkiego z człowiekiem, który siedzi naprzeciwko. To, że jego była, fajna babka, pozwalała mu być z jej dzieckiem. Taki ogólny przerost formy nad treścią.[/QUOTE]
Ty sie z nim spotykasz, bo fascynujaca patola? |
2020-08-07, 15:31 | #3681 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88052810]Ty sie z nim spotykasz, bo fascynujaca patola?[/QUOTE]
'Spotykam' ale nie spotykam. To są pojedyncze akcje. Nie dlatego, że patola, ale proces odkrywania nowych osobowości i zjawisk. Oh baby, baby it's a wild world. Do 26 roku życia żyłam w hermetycznym środowisku jednego faceta, rodziny i tych samych znajomych. Po rozstaniu zaczęłam wychodzić ze strefy komfortu i się testować. Łącząc to z myślą o której pisałam wcześniej, obserwowania, a nie przeżywania. Nie pozwalam, żeby to miało na mnie wpływ. Ta historia i wiele innych. |
2020-08-07, 15:43 | #3682 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88052666]
Mój eks też był typem Piotrusia Pana i ciągle słyszałam, że jestem strasznie wymagająca przez co miałam wyrzuty sumienia. Teraz zaczynam rozumieć, że miałam oczekiwania wobec niewłaściwej osoby. Po prostu się w tym rozminęliśmy. [/QUOTE] To brzmi jak opis mojego byłego byłego Starszy ode mnie kilka lat, a typowy Piotruś Pan. Rozstanie oczywiście mnie zabolało, ale dość szybko zupełnie racjonalnie przetłumaczyłam sobie, że nic nie było ze mną nie tak, on po prostu nie chciał wtedy poważnego związku, zamieszkania razem, zobowiązań, a wiedział, że ja docelowo do tego dążę - więc to nie miało sensu. Cytat:
Cytat:
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88052793]Jestem dziewczyną z 'dobrego domu', mieszkałam w małej miejscowości, na małym osiedlu, gdzie wszyscy się znali, a dzieci zamiast palić fajki za śmietnikiem grały w klasy. Nie mam pojęcia jak to jest żyć na blokowisku, ratować życie kolegom, którzy się zaćpali, zabierać od ojca dziewczyny, których ojciec chlał i bił...golić głowę lasce, która zdradzała chłopaka.[/QUOTE] Wiesz, mam bliską koleżankę, która właśnie wychowała się na blokowisku i miała wśród znajomych mocno podejrzane towarzystwo, dużo patologii, narkotyków, alkoholu, przemocy. Ona się z tego wyrwała, ale ma czasem wieści o tym, jak się żyje choćby jej dawnej koleżance, która w tym środowisku została. Zapewniam, że to nie jest dobre życie. |
||
2020-08-07, 15:47 | #3683 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88052880]'Spotykam' ale nie spotykam. To są pojedyncze akcje. Nie dlatego, że patola, ale proces odkrywania nowych osobowości i zjawisk. Oh baby, baby it's a wild world. Do 26 roku życia żyłam w hermetycznym środowisku jednego faceta, rodziny i tych samych znajomych. Po rozstaniu zaczęłam wychodzić ze strefy komfortu i się testować. Łącząc to z myślą o której pisałam wcześniej, obserwowania, a nie przeżywania. Nie pozwalam, żeby to miało na mnie wpływ. Ta historia i wiele innych.[/QUOTE]
No wlasnie, sie dziwie, bo ja jestem dziewczyna z "blokowiska" i widzialam rozne patologie. I nie odnajduje w tym srodowisku nic atrakcyjnego, raczej ciesze sie, ze mam to za soba. |
2020-08-07, 15:48 | #3684 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Spotykam sie z nim dla obserwacji psychologicznej to największa bujda w historii wszystkich odsłon wątku.
|
2020-08-07, 15:52 | #3685 |
Attention Seeker
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88052880]'Spotykam' ale nie spotykam. To są pojedyncze akcje. Nie dlatego, że patola, ale proces odkrywania nowych osobowości i zjawisk. (...) Nie pozwalam, żeby to miało na mnie wpływ. Ta historia i wiele innych.[/QUOTE]
Mimo wszystko wg mnie to jest stąpanie po cienkim lodzie. Jeśli taki typ stwierdzi, że czerpie korzyści z Waszej znajomości, to chyba nie myślisz, że szybko odpuści znajomość i po prostu pozwoli Ci odejść? Tak samo, jak nie możesz się nadziwić, że jego była, rozgarnięta dziewczyna dała się w to wciągnąć - czasem nie tak prosto oprzeć się banalnym technikom manipulacji. Jednym z przykładów jest to co robi z Tobą teraz - częstotliwość spotkań, ustawianie Cię na piedestale - "jesteś wyjątkowa, bo jako jedyna dostąpiłaś zaszczytu poznania mojej playlisty" Mi by było po prostu szkoda czasu - na świecie jest mnóstwo ciekawych, normalnych facetów, po co spędzać młodość z jakimś psychopatą? |
2020-08-07, 16:07 | #3686 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
A jak u Ciebie Kasztanova? |
|
2020-08-07, 16:12 | #3687 |
Attention Seeker
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Różnie
Ostatnio miałam jakieś załamanie nerwowe, często śnił mi się eks, zdarzało mi się popłakać parę razy przed snem, nawet chciałam do niego zadzwonić, przeprosić i powiedzieć, że to wszystko była moja wina, ale potem mi przeszło. Swojego pięknego jeszcze nie rzuciłam, mieliśmy serię poważnych rozmów, powiedziałam mu wprost co mnie trapi, jego odpowiedzi w sumie bardzo mnie udobruchały i spotykamy się dalej czy słusznie - to się okaże Kupiłam mieszkanie! Czekam na decyzję od banku, potem mały remont, szukanie kota. I powiem Ci, kiedy się tyle dzieje to załamanie jest już tylko wspomnieniem. Ja chyba po prostu nie mogę się nudzić A jak u Ciebie? |
2020-08-07, 16:22 | #3688 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Dzięki dziewczyny, na razie wszystko mam pod kontrolą
Dziś idę na plażę, na zachód z innym chłopakiem. Znamy się już jakiś czas z instagrama, ale jakoś dopiero teraz dojdzie do spotkania. Ja to jednak mam zboczenie ze wschodami i zachodami. Zwłaszcza na plaży. Sungazing is real. Cytat:
A druga sprawa, to jest właśnie to. Dostarczanie sobie różnych bodźców, żeby zmienić tor myślenia. Z tym też trzeba uważać, bo można przesadzić (jak prawdopodobnie w moim przypadku) Czyli jak rozumiem, byłego wciąż nie odchorowałaś i ten chłopak nie ma z tym problemu? |
|
2020-08-07, 16:33 | #3689 |
Attention Seeker
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88053025]Ja to jednak mam zboczenie ze wschodami i zachodami. [/QUOTE]
Mam ten sam fetysz dlatego jak jestem w górach to często wychodzę na wschód słońca, a mieszkanie kupiłam z ekspozycją na zachód i też się z niego niezmiernie cieszę, tym bardziej, że na razie mieszkam z współlokatorami, którzy przechodzą sami siebie. Podkradanie żarcia, kosmetyków, granie do 5:00 nad ranem. Chcę już mieszkać sama i chodzić po chacie w samych majtach [1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;88053025] Czyli jak rozumiem, byłego wciąż nie odchorowałaś i ten chłopak nie ma z tym problemu?[/QUOTE] To mogło tak zabrzmieć, ale tak absolutnie nie jest. Przeszłość mam za sobą, po prostu eks czasem jeszcze nawraca w snach, wtedy to się skumulowało z wyjazdem mojego poza miasto na 2 tygodnie i moim obniżonym nastrojem. Chwilowy spadek formy, nic więcej |
2020-08-07, 16:37 | #3690 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XIV
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:23.