Razem schudniemy 20kg! - część IV

[la girafe]

Puchatku, super że wracasz, już się o Ciebie martwiłyśmy
Baleronowa, dzięki za uzupełnienie i za serducho
jeszcze tylko 2 kg i będę myśleć co dalej
Sylwia, pierdzielisz głupoty

[201606210914]

puchatku głowa do góry, jesteśmy z Tobą, trzymaj się

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

baleronku za tabelkę

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Atram- Mam do sukienki cieniutki czarny paseczek. Zapomniałam dołożyć na zdjęcie

Antunka- Mój jedyny czarny żakiet właśnie ostatnio obszyłam ćwiekami, więc myślę, że obecnie nie bardzo się nadaje Sukienka sięga do 3/4 uda (oczywiście w stronę kolana, a nie pupy). Jak będę miała okazję to zrobię zdjęcie w sukience i wrzucę.

Szczurku- Jak wyżej Jak tylko będę miała okazję to zdjęcie zrobię i pokarzę.

Silvia- Warto spróbować dancehallu. Jeśli nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała czy się nadajesz Do odważnych świat należy !

Elganja- Myślałam o Tobie nie raz, ale bałam się odezwać, bo pamiętam, że odeszłaś z wątku z powodu problemów i nie chciałam Ci głowy zawracać.
Obejrzałam ten film. Kasia B. w filmie przynajmniej nie udaje, że wszystko idzie ładnie gładko przyjemnie i bez grzechów. Pokazuje odchudzanie takie jakie jest. Plus dla niej za to

Darialex- Kurna....martwi mnie to co piszesz o braku motywacji. Może znajdź coś poza dietą co da Ci dużo pozytywnej energii, którą potem przerzucisz na dietę? Bo ja wiem....jakieś rysowanie, malowanie czy coś. O ile dobrze pamiętam to śpiewasz (?- jeśli nie to moja wtopa). Może porób coś w tym kierunku, niech Cię cieszy. To na pewno przełożyłoby się na inne sfery życia.

Suzzi- Dobrze mówisz Dari naszej. Piwo bym Ci za to postawiła, ale wiesz....tymczasem Ci nie wolno :P

Puchatku- Współczuję Ci i jestem z Tobą całym sercem Cieszę się, że jesteś tutaj znów. Brakowało nam Ciebie My Ciebie tu kochamy i będziemy wspierać

Wróciłam niedawno z dancehallu. Muszę się Wam pochwalić Dostałam dziś pochwałę Miałyśmy zatańczyć układ z ostatnich zajęć. Po naszym 'występie' podeszła do mnie Domi (dziewczyna tańczy cudownie wręcz) i przybiła mi piątkę. Powiedziała, że jako jedyna zatańczyłam w muzyce i widać, że słyszę co tańczę. Powiedziała przy tym, że były jakieś tam niedociągnięcia w krokach, ale generalnie super. Na to ja bąknęłam, że jak na moje trzecie zajęcia to się pochwały nie spodziewałam. Na co ona, że jak to dopiero trzecie to ona już się cieszy co będzie ze mną dalej.
Bardzo mi ta sytuacja schlebiła i dała motywację do dalszego chodzenia na dancehall. Być może będą ze mnie ludzie
Jeśli chodzi o jedzenie to u mnie dietetycznie. Bez grzechów, bez podjadania. Czuję się na 100% w diecie.
ps: w kolejny poniedziałek marzą mi się cyferki szatana

[Aiesha]

Napisane przez Silvia09

Aiesha - Mnie też wciąga ta 1 część, czytałam z zapartym tchem!, podobały mi się sceny erotyczne, lecz niektóre wątki typu klęczenie przed swoim Panem, czy na końcu jak ją lał pasem to mnie kompletnie nie kręci

no końcówka była... heh...
spodoba Ci się druga część, właśnie skończyłam więc wiem co mówię
powiem tyle, że nie do końca kończy się tak jakbym tego oczekiwała, ale... zachęca do dalszej lektury aż mnie korci by zabrać się za dalsze czytanie

Napisane przez anulciak85

Dziewczyny jak mnie rozlozylo..do @ dostalam gratis goraczke, dreszcze i cholerny bol gardla...obecnie prawie nie mowie...wlasnie sie lbudzilam... i niewiem jak waga pokazala 88.3?? Masakra

Kochana, gorąca herbata z miodem i cytryną, coś na gorączkę i pod kołdrę marsz!!!! a jak nie będzie poprawy to do lekarza!
zdrowiej szybciutko

Napisane przez agus87

tak więc, baba zmienna jest
jadę zaraz na siłkę...
nie wiem czy na cardio czy co, ale jadę

podoba mi się ta "zmienność" odreagujesz na siłce i od razu poczujesz się lepiej

[MAXI 85]

Diralex znalazłam coś dla ciebie. Masz straszną ochotę na muffinki więc spróbuj zrobić takie:
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,2...ste-z-morelami
Tylko pamiętaj wszystko z umiarem

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Moje dzisiejsze jedzonko:
Śniadanie = 320 kcal
3 kromki (90 g) chleba wieloziarnistego = 225 kcal
70 g krakowskiej z fileta = 70 kcal
Pomidor, rzodkiewka, szczypiorek = 25 kcal
2 śniadanie = 100 kcal
Jabłko = 80 kcal
Kawa z mlekiem = 20 kcal
Obiad = 400 kcal
6 szt kotlecików = 230 kcal o takie http://smak-zdrowia.blogspot.com/201...pulpeciki.html
130 g ćwikły = 70 kcal
Surówka z pekińskiej, pół pomidora, czerwonej cebuli, odrobiny oleju = 100 kcal
Podwieczorek = 160 kcal
Mandarynka = 40 kcal
40 ml advocata = 120 kcal
Kolacja = 200 kcal
1 kromka (30g) chleba wieloziarnistego = 80 kcal
40 g krakowskiej z fileta = 40 kcal
Sałata = 10 kcal
Serek 0% owoce leśne = 70 kcal

W sumie 1180 kcal i kolejny dzień bez słodyczy

[anulciak85]

Witajcie...od lat sie tak zle nie czulam...wzielam Flucontrol i leze...
Jedzeniowo nie bardzo bo nie mam apetytu. W sumie zjadlam sniadanie i obiad( udko z kurczaka i salata z jog). Ide spac bo rano do pracy...

Zdolowalam sie ze prawie wszystkie macie meeegaaa spadki a ja meeegaaa wzrost

Moze za tydzzien bedzie lepiej...narazie dzis i jutro daruje sobie silownie...ale juz mi brakuje...

Maxi musze sobie Twoje menu spisywac

[MAXI 85]

Anulciak mnie też chyba jakieś choróbsko nabiera. Też zaraz muszę się naszprycować lekami i położyć do łóżka.
Jak chcesz to przecież możesz sobie kopiować moje jadłospisy. Muszę trochę nad nimi popracować bo robią się trochę monotonne.
Polecam ci tego bloga z którego miałam przepis na dzisiejsze kotleciki. Jest tam mnóstwo przepisów na dietetyczne potrawy. Przejrzyj go bo jest rewelacyjny

[thenerdqueen]

Puchateczku mój kochany, miło cię mieć spowrotem już to widzę, jak zaraz zaczniesz nam odpisywać na te miliardy postów
elganja! ojaojaoja, festiwal powrotów
soldus: szatańskie najlepsze!

[agus87]

Pizglo mi... Najpierw przebieglam 3.5 km (ją ni biegam!) po czym zrobiłam caluski trening na nogi z rozpiski trenera, brzuchy i grzbiet! Jakieś dziewczyny mnie wzięły za trenerke i chciały żebym im pokazała ćwiczenia:-o

A. Teraz dowalam się na rowerze i idę pod prysznic i jade do domu.
Aisha mialas rację, duuuzo lepiej się czuje:-*

[Silvia09]

Do kolacji było spoko, a potem ... poległam, IDIOTKA! :sciana:

la girafe - Ojj no świruje

soldus - Tylko z tą odwagą to już gorzej

Aiesha - No ja sobie odpuszczam na razie 2 część ze względu na sesję, ale potem będę czytać ile wlezie
Btw. widziałaś przykładowe trailery do filmu o Greyu?
Nie sądzisz, że Ci aktorzy pasują idealnie?
http://www.youtube.com/watch?v=swSA_GiB0g0
http://www.youtube.com/watch?v=bY44ylFEYdQ

[antunka]

Hej piękne
Nie zdąrzyłam podać wagi do tabelki. Myślałam, że zrobię to z pracy ale nie mieliśmy internetu Nadrobię za tydzień, w sumie i tak nie ma czym się chwalić.

Aguś rozumiem Twoje zwątpienie doskonale. Chyba każda z nas, która tu jest i walczy z nadprogramowymi kilogramami lubi jeść. Ja też kocham jeść, pocieszam się jedzeniem, uwielbiam słodycze, zajadam stresy itp. Inaczej by mnie tu nie było Taki już nasz los, że musimy zwalczać swoje słabości żeby jakoś wyglądać. Nie można mieć wszystkiego. Ale przynajmniej będziemy zdrowe. Bo uwierz mi, że mam koleżanki chude jak szkapy, jedzące wszystko w każdej ilości i jakości ale fizycznie kaleki. Skłonić się nie potrafią, po wejściu na I piętro mają zadyszkę, dogonić autobusu nie potrafią. Nie chcemy tego prawda?

[Silvia09]

co jest do cholery, ze filmów nie widać?!

[201606210914]

maxi podoba mi się Twój jadłospis

[antunka]

Anulciak znowu przesadzasz z obsesją na punkcie cyferek Jak możesz zazdrościć Maxi, że waży mniej? Powinnaś cieszyć się sukcesem koleżanek a nie być załamana i zazdrościć. To powinno być dla Ciebie motywacją a nie powodem do smutku. Poza tym widzisz, że waga spadła więc po co się zamartwiasz na zapas. Oj klapsa powinnaś dostać...

Nie zdąrzyłam dzisiaj na fitness bo byłam u lekarza. Źle mi z tym, lubię swój aerobik. Chwilowo ograniczam białko z diety więc jadlospisów nie będę podawała bo się załamiecie ilością węgli. Nawet nie mam pomysłu co jeść zamiast białka Ma któraś z was skaze białkową? Ja nie mam ale już mam świra na punckie wszystkich możliwych alergii więc wymyślam. Chyba mam początki hipochondrii

[MAXI 85]

Superkas, Martuszka dziękuję za miłe słowa
Martuszka wow to ja zawsze mówię jak widzę twoje już zrzucone kg i twoje zdjęcia na których widać ogromną różnicę po zrzuceniu tylu kg
Superkas ty też już tyle straciłaś kg że naprawdę podziwiam
Silvia ty się lepiej przyznaj co zjadłaś zakazanego
Aguś jeszcze będziesz dorabiać jako trenerka. Dasz mi jakiś rabat?

[Silvia09]

MAxi - Lepiej niee, zło w czystej postaci. Już się biorę w garść!

[MAXI 85]

Silvia napisz jak napiszesz będzie ci bardziej wstyd i następnym razem się powstrzymasz przed zjedzeniem tego
No i tak myślę że się bierzesz ze siebie porządnie bo jak nie to ci do tyłka nakopię

[agus87]

Napisane przez antunka

Aguś rozumiem Twoje zwątpienie doskonale. Chyba każda z nas, która tu jest i walczy z nadprogramowymi kilogramami lubi jeść. Ja też kocham jeść, pocieszam się jedzeniem, uwielbiam słodycze, zajadam stresy itp. Inaczej by mnie tu nie było Taki już nasz los, że musimy zwalczać swoje słabości żeby jakoś wyglądać. Nie można mieć wszystkiego. Ale przynajmniej będziemy zdrowe. Bo uwierz mi, że mam koleżanki chude jak szkapy, jedzące wszystko w każdej ilości i jakości ale fizycznie kaleki. Skłonić się nie potrafią, po wejściu na I piętro mają zadyszkę, dogonić autobusu nie potrafią. Nie chcemy tego prawda?

prawda...

Napisane przez MAXI 85

Aguś jeszcze będziesz dorabiać jako trenerka. Dasz mi jakiś rabat?

dam
jakbym była chudsza o 10 kg mogłabym pomyśleć nad kursem, a tak....

[Aiesha]

Napisane przez agus87

Aisha mialas rację, duuuzo lepiej się czuje:-*

haha, widzisz? ja też tak mam

Napisane przez Silvia09

Aiesha - No ja sobie odpuszczam na razie 2 część ze względu na sesję, ale potem będę czytać ile wlezie
Btw. widziałaś przykładowe trailery do filmu o Greyu?
Nie sądzisz, że Ci aktorzy pasują idealnie?
http://www.youtube.com/watch?v=swSA_GiB0g0
http://www.youtube.com/watch?v=bY44ylFEYdQ

nie tak wyobrażałam sobie Christiana, ale może być...
pierwsze co... wszyscy aktorzy brani pod uwagę byli brunetami lub szatynami... cóż, ja cały czas widzę przystojnego mężczyznę o szarych oczach i ciemno miedzianych włosach... taki jest w książce
Ana? wydaje mi się ciut za stara [na fan page'u wciąż pojawiają się nowe typy, a na serwisach wciąż wrze... któż może być słodką Anastasią???]
co nie zmienia faktu, że nawet z tą obsadą jak tylko film wejdzie do kin - to będę na niego czekać z niecierpliwością

PS a najlepszy "film" ukazuje nam wyobraźnia za każdym razem, gdy otwieramy książkę (nie ważne czy tą, czy inną)

Dobrej nocy!

[Martuszka85]

Po siłce byłam na zakupach i mam coś dla parówkomaniaków
Otóż natknęłam się po raz pierwszy na nowe parówki firmy Drobimex. Zawierają 93% mięsa (czyli tyle samo co parówki Sokołowa - do tej pory chyba najlepsze na rynku), z czego aż 74% to mięso z filetu kurczaka. W 100g mają 234 kcal ( Sokołów ma 285kcal). Mają o 5g mniej tłuszczu .
Nie muszę chyba mówić że je kupiłam .

Aguś no w sumie taki kurs to nie jest głupi pomysł

Maxi no dobra to będziemy sobie tak słodzić na przemian

Antunka mi ostatnio wyskoczyła czerwona plama na prawym policzku. Wcześniej pojawiała się i znikała, a teraz już nie znika . Nie jest mocno widoczna, ale mnie wkurza. Nawet nie wiem co to jest .

[agus87]

Ana - Alexis Bledel
Christian - Matt Bomer

jeśli dadzą innych to ich pochlastam
no i muza do filmu to koniecnie the xx - intro

[SmileGirl]

Maxi, Aiesha, Anulciak, Aguś, Medziu, Żyrafo, Szczurku, Silvia dziękuję każdej z Was za gratulacje


Yenna witaj na nowo, bardzo się cieszę, że do nas wracasz

Żyrafko kciuki za sesje oraz za Wszystkie pozostałe Dziewczyny które walczą z nauką

Miss nie mogę się doczekać, aż zostaniesz Panią Inż. Jak dziś poszło na uni?

Elganja Cieszę się że znowu jesteś

Aguś Ty przecież wyglądasz już jak laska. Jesteś już mega zgrabna! A na nasze nieszczęście stanęłyśmy źle w kolejce jak rozdawali super figurę za nic i dlatego musimy męczyć się ze zbędnymi kg i liczyć wartość każdego posiłku Ja mam np. kuzynkę co wcina co się da i ile się da a przy 176cm waży 46kg i naprawdę nie jest na nic chora tylko po prostu tak ma z powietrza…

Sama widzisz, teraz doczytałam, że jesteś boska skora laski mylą Cię z trenerką

Puchatku Kochana Bardzo mi przykro :-( Jestem dumna z Twojego podejścia i 3mam mocno kciuki za spełnienia słów twoich ostatnich zdań

Anulciak zdrówka




Ja po bardzo grzesznym weekendzie wracam! Dziś poszła Ewka w ruch i czuję ból w łydkach, czy to normalne?


Do wszystkich fanek Greya wciągnęłyście mnie w temat i pierwszą książką po którą sięgłam po wszystkim jest właśnie on... Co on takiego ma że tak do niego ciągnie?

[TuRQoUiS]

Martuszka po prostu nie radzę sobie ze stresem i zajadam problemy. właśnie wszamałam zupkę chińską bo miałam na nią taką straszą ochotę. do rana pewnie będę sie uczyć. nie mam czasu ćwiczyć. moja dieta to tragedia.
ale teraz pomyślałam, że idę jutro do sklepu i kupuję kilka kg marchewki i będę ją jadła cały czas. bardzo bardzo źle się czuję
wiem, że tyje ale nie mogę się wziąć w garść

puchatku

[darialex]

maxi wiem, że leci ale u mnie w ekstremalnie wolnym czasie, co powoduje 1000% demotywację, więc muszę się wziąć w garść. Ale już ok, jutro zabieram swój szanowny tyłek na jakiś fitness. Nie ma to tamto

suzzi dzięki Już mi lepiej! Tylko ja muszę ćwiczyć, bo wtedy łatwiej mi dietować, w sensie bardziej doceniam to, że mogę coś zjeść bo wiem ile kosztuje zgubienie tego. A ze słodyczami nie przejdzie jeden dzień w tyg bo ja tak nie umiem, jak już zacznę to nie ma końca - to jest jak reakcja łańcuchowa xD

eleganja też mam większą motywację po ćwiczeniach z tego powodu jaki wyżej napisałam suzzi i dlatego chcę wrócić do regularnych ćwiczeń. A brak czasu to słaba wymówka Więc przestanę już jej używać ;-)

silvia taaaaa tylko szkoda, że ten okres trwa jakieś pół roku xD

aguś właśnie to jest najbardziej niesprawiedliwe, że ludzie którzy w ogóle nie muszą martwić się o to co jedzą w ogóle tego nie doceniają.... My musimy niestety wybrać między satysfakcją i radością z wyglądu albo radością z jedzenia....

puchatkuu

martuszka żeby nie było, ja też jestem za ćwiczeniami tylko tak czasem marudzę

soldus cały czas o tym myślę... studiuję wokalistykę i to jest moja mega pasja, tylko ja mam wrażenie, że jestem zbyt mało kreatywna, zbyt mało otwarta i zbyt mało hop do przodu i mnie po prostu przez to wiele rzeczy omija. Ale staram się to zmienić
brawo za ten dancehall Ja to bym chyba w życiu czegoś takiego nie zatańczyła

maxi o jaaaaaaaaaa dzięki!!!!! Ale nie będę ryzykować - jak upiekę 12 to je wszystkie zjem za jednym razem, a na razie się jakoś trzymam więc nie ma co kusić losu.

Ja dziś miałam dziwaczny dzień, ale w miare dietowo, złe godziny, ale nie jest najgorzej:
I. Mała bułka pełnoziarnista (ta 80kcal) jedna połówka z wędliną i serkiem topionym druga z camembert, parę oliwek, pieczarkaa
II. banan, dwie łyżki otrębów owsianych, jogurt nat
III. dwie marchewki
IV. sałatka (sałata, papryka, kawałki kurczaka, kilka kostek fety, dressing jogurtowy) niecała bułka pełnoziarnista (trochę więcej niż pół)
V. Dwie wasy z serkiem wiejskim i chudą wędliną z indyka (z tym , że to ostatnie było przed dwunastą..... więc nie za bardzo, ale byłam mega głodna po powrocie, a chyba to lepsze niż muffin?)

No to tyle. Powiem tylko, że moja motywacja pomału wraca. Dziś miałam dobry dzień, dobry od dawna

[la girafe]

Wzięłam się dzisiaj w ramach przerwy od nauki za tego Greya i szczerze mówiąc mnie nie zachwycił. Przeczytałam kilka rozdziałów i mam tylko niesmak, ten cały Christian jest taki sztuczny, a jego charakter na siłę wymyślony i niepotrzebnie komplikowany, domyślam się, że miał być złożony, ale wyszedł przekombinowany. A zachowanie Any jest dla mnie niezrozumiałe i przez to okropnie irytujące. W ogóle mam wrażenie, że autor tej książki jest sfrustrowanym, niezadowolonym ze swojego życia seksualnego człowiekiem, który wylewa swoje fantazje na papier Nie powiem, było kilka wciągających momentów, ale przeplatały się z dość ordynarnymi wątkami, które mnie skutecznie zniechęciły. Jedna z niewielu książek, których nie mam ochoty przeczytać do końca.

[medzia104]

Napisane przez la girafe

Wzięłam się dzisiaj w ramach przerwy od nauki za tego Greya i szczerze mówiąc mnie nie zachwycił.

Żyrafko, mam to samo chyba. Czytam, czytam i myślę sobie: cholera, kiedy wreszcie zacznie się ta część książki, która mnie pochłonie do granic możliwości... Póki co to ich wznajemne podniecanie się, wprowadzanie jej w seksualność jakoś mnie nie wciągnęło. Oby zaczęło się coś dziać, bo inaczej określenie, które gdzieś już tu padło "słaby pornol" będzie trafne.

atram, ehhh takiego prywatnego bodyguarda to ja bym chciała, bardzoo No i oczywiście mnie ta Babi momentami doprowadzała do nerwów. No jak można być taką porcelanową laleczką przy takim facecie No i bardzo podoba mi się język tego filmu. Amerykańskie się już przejadły, masz rację. Druga część jakoś mnie nie pochłonęła tak, jak pierwsza. Kochana, a jak tam Twoje przygotowania do maturki?

Puchatku, ojej... Cóż mogę napisać... Jest mi naprawdę przykro, ale i podziwiam Cię za Twoją dzielność w tej sytuacji. Jestem z Tobą, tak, jak inne dziewczyny i będę trzymać kciuki mocno następnym razem, żeby wszystko było dobrze! Póki co - tulę bardzo mocno \

Soldus, ładna sukienka. To chyba h&m, prawda? Wydaje mi się, że mierzyłam koszulę w tym samym wzorze. za postępy na tańcach. Nie ma to, jak diablica na parkiecie

Aguś, faktycznie, dobra para do ekranizacji A z tym trenerem to taka prosta droga? Mój były facet sporo przeszedł zanim nim został, ale to jest strasznie fajne zajęcie I nie opowiadaj głupot, bo już się tak wylaszczyłaś, że teraz to kwestia drobnych poprawek kosmetycznych

Martuszka, ja jako parówkowalady (pozdro dla Wyrafinowanej) pobiegnę jutro po nie do Almy Dzięki za info!!!

Maxi, Ty mnie swoim odchudzaniem bardzo, ale to bardzo motywujesz do działania ! Dziękuję Ci za to Kochana Nie łamiesz się, dzielnie się trzymasz, nie ulegasz pokusom... Też bym tak chciała

elganja, o jesteś i Ty Witaj! Coś czuję, że znowu się jakieś tygodniowe rozpiski na ćwiczenia zaczną i będziesz nas gonić do roboty

Ale mam nerwy na Wyrafinowaną. Napisałaby tutaj cokolwiek, a nie

[la girafe]

Medzia, cieszę się, że nie jestem sama z moimi odczuciami co do tej książki
a Wyrafinowana to już jest chyba taka laska, że się nie przyznaje do wątkowych grubasów

[Martuszka85]

Tur dobry pomysł z marchewkami. Jak już masz coś chrupać, to marchewkę a nie coś kalorycznego. Kochana, zbliża się wiosna, przy Twoim wzroście, to odsłonić szczupłe nogi to marzenie . Dasz radę, tylko musisz to sobie wszystko przemyśleć i poukładać .

Medzia W Kauflandzie możesz też zerknąć jakbyś nie znalazła nigdzie . Chyba że patrzyłaś na necie i są w Almie .

U mnie dziś spadek - 64,3kg .

[thenerdqueen]

od czwartku w tesco:
łosoś wędzony Epigon 100g, 5.50zł/op
wafle ryżowe sonko, 1.59zł/op
sałatka selerowa rolnik 320g, 1.69zł/op
sos pomidorowy atlanta 500g, 1.89zł/op
brokuł 3.99zł/szt
pieczywo lekkie wasa, 3.99zł/op
mix sałat tesco 2.99zł/op

[elganja]

Dzięki kochane za powitania. Co do tygodniowej rozpiski ćwiczeń trzeba się zastanowić, jak trzeba będzie to się podejmę tego wyzwania

Martuszka: z ciocią było przez jakiś czas bardzo źle, teraz powoli się stabilizuje, ogólnie ciągle jest ciężko, ale usunęli guza i powolutku idzie wszystko w lepszą stronę, dzięki kochana za troskę .

solduś: czasami w wolnej chwili podczytywałam wątek, jednak nie mogłam się zebrać aby napisać skoro z powodu tysiąca zawirowań nie było możliwości powrotu do diety.... ale dzięki za pamięć

Puchatku: Kochany mój misiu. Myślę że najpierw powinnaś sobie dać czas aby dojść do siebie. Nie wiem czy od razu dieta, czy może po prostu zdrowe żywienie wystarczy. Chyba że już się czujesz ok.Musisz o siebie dbać. Moc całusów i uścisków

Pisałam w klubie o planach ciąży i zaleceniach lekarza. Jednak wszystko się przesunęło, wyniki nie są takie dobre jak powinny być i muszę odczekać jeszcze trochę, byle jak to mi powiedziano niezbyt długo. W każdym razie ,temat w swoim życiu zamykam i oddalam na przyszłość, więc dietkowanie czas zacząć

Dzisiejszy plan dnia :
I Ś : ciemna kromka pieczywa z 1/2 opakowania białego serka chudego, ze szczypiorkiem i połówką pomidorka
II Ś: drugie pół opakowania serka, pół pomidorka, jabłko
O: filecik z kurczaka, duszony z warzywami, trochę kaszy
P:szklanka świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego, jajko
K: jogurt naturalny 0%, ogórek, doprawione solą pieprzem bazylią i oregano
PLUS ĆWICZENIA - obowiązkowo 45 minut, a jak się uda to 60.