mieszkania caunsilowskie

[poiglot91]

Witam drogie wizazankipytanie kieruje do osob ktore sa w uk i wiedza cos o mieszkaniach counsilowkich jak mozna sie o nie starac itp..
Mieszkam w Londynie, pracowalam tu troszke no i spodziewam sie dziecka chcialabym wiedziec kiedy moge zaczac sie o nie starac np. zapisac sie czy napisac podanie..
Jestem zarejestrowana tutaj jako self employment wiem ze sa szanse na mieszkanko.. ale jak to zalatwic?? bardzo prosze o odpowiedz...

[***luna]

Udaj się do urzędu i poproś o aplikację. Wypełnij i już. Co council- wygląda wszystko nieco inaczej.
A jesli jesteś z TŻ choć nie masz ślubu, to żadna z Ciebie samotna matka.
W dokumentach istnieje opcja: żyjąca z partnerem


dodam,że powinnaś być i pracowac w UK minimum 1 rok, by o mieszkanie się starać.

[sylwunia3009]

Ja radze nie ukywac faktu, ze jestes z TZ w zwiazku, tutaj mimo braku slubu Wasz zwiazek liczy sie tak jakbyscie byli malzenstwem. Poza tym jak dostaniesz mieszkanie TZ bedzie mieszkal z Toba. Jak ukrujecie ten fakt? przeciez musicie zmienic adres w banku, w Revenue, to sie bardzo szybko wyda.

[dune321witaszek]

nie wiem gdzie sie dowiedzialas ze Ci sie 'nalezy' ?! to nie takie proste jak sie wszystkim wydaje.

Zdecydowanie tez musisz poczekac az dzidzi sie urodzi, bo jesli teraz sie zapiszesz to mozesz liczyc na mieszkanie za 3 do 5 lat !
Niestety teraz councile sa w bardzo zlej sytulacji i brakuje lokali do adaptacji, wiec kolejki wszedzie sa bardzoo dlugie i tylko dla bardzo potrzebujacych sa miejsca.

Jesli moge sie zapytac czemu zalezy Ci tak bardzo na council-owskim mieszkaniu ??

Zycze powodzenia...

[pani z herbata]

jezeli sprawa wyglada tak samo jak w irlandi to councilowskie mieszkanka sa tanie w sensie czynszu, ale tez sprawa jest taka ze nie bedziesz miec zaciekawych sasiadow, najczesciej rodziny wielodzietnie, patologie i takie tam

badz pewna ze oni sprawdza czy aby na pewno jestes samotna matka, np odwiedzajac Cie bez zpowiedzi w domu , nawet jezeli juz CI przyznaja dom to i tak to potem sprawdza tyle ze jak sie wyda to bedziesz miec problem, no i jak ktos wspomnial wczesniej na taki do normalnie czeka sie 3-5 lat ale jak kryzys bedzie dalej postepowac to bedzie ciezej je dostac

[santos]

Nie jestes samotna matka, przeciez mieszkasz z TZtem. Sylwunia ma racje nie ukrywaj tego faktu, bo sie wyda i bedziesz miala duze problemy. Kolejna kwestia to okolica. Nie wiem jak jest w Londynie, ale tutaj to masakra. Nawet za darmo bym nie chciala mieszkac w takiej okolicy. Wiem, co mowie, bo kiedys pracowalam w "councilowej okolicy". Zgroza.

[nask]

Napisane przez poiglot91

Witam drogie wizazankipytanie kieruje do osob ktore sa w uk i wiedza cos o mieszkaniach counsilowkich jak mozna sie o nie starac itp..
Mieszkam w Londynie, pracowalam tu troszke no i spodziewam sie dziecka chcialabym wiedziec kiedy moge zaczac sie o nie starac np. zapisac sie czy napisac podanie..
Jestem zarejestrowana tutaj jako samotna matka ze wzgledu na to ze my z tz nie jestesmy po slubie dlatego wiem ze mieszkanko sie nalezy.. ale jak to zalatwic?? bardzo prosze o odpowiedz...

Pare linkow:
http://www.direct.gov.uk/en/HomeAndC...me/DG_10021153

system punktowy:
http://www.direct.gov.uk/en/HomeAndC...me/DG_10029763


Nie jestem pewna czy Ci sie nalezy, bo masz 17 lat i chyba powinnas byc jeszcze pod opieka rodzicow (ale nie jestem pewna).

Zgadzam sie rowniez ze samotna matka nie jestes i lepiej tego faktu nie ukrywac bo to latwo sprawdzic.


Poza tym naprawde zastanow sie, czy chcesz mieszkac z dzieckiem (za ktorego bezpieczesnstwo jestes odpowiedzialna) w takim mieszkaniu/okolicy...



Pozdrawiam

[poiglot91]

Przepraszam troszke namieszalam a to dlatego ze naczytalam sie.. no i pplenilam gafe.. a wiec jestem zarejestrowana tu jako self employment
Zalezy mi na tym mieszkaniu.. poniewaz z tego co wiem (czytalam i sledzilam rozne watki tego typu) daja tam ladne i zadbane mieszkania.. wiadomo ze tu o mieszkanie ciezko.. sa one droge.. a nie chce wynajmowac jednego pokoju i zyc w nim z dzieckiem i tz.. wiadomo ze gdybym wynajmowala pokoj.. czy dom z kims (zeby bylo taniej) to komus moze nie pasowac mieszkanie z malenkim dzieckiem.. wiadomo.. takie dziecko czesto placze.. itp.. dlatego boje sie ze beda problemy ..chce zalatwic wszystko jak najszycbiej .. zebby sie ulozylo i jak dzidzia przyjdzie na swiat to bedziemy mieli stale miejsce zamieszkania.. a nie przenoszenie sie co jakis czas z malym dzieckiem..
o roznego rodzaju dodatki rowniez sie juz dowiadywalam

[santos]

Z tego co wiem, mozna tez zalatwic sobie dofinansowanie na mieszkanie czy zwolnienie z Councilu. A to dodatkowe 100-200 funtow miesiecznie. Moze sproboj tez podzialac w ta strone?

[dune321witaszek]

poiglot nie chce cie urazic ale jak by wszyscy tak mysleli ze nalezy im sie mieszkanie to czekala bys w tej kolejce 10 albo 20 lat !! Ja slyszalam juz o takich przypadkach ze dziewczyny specjalnie zachodza w ciaze tyllko po to aby dostac mieszkanie...
Kazda osoba rozpatrywana jest indywidualnie i kazdy council inaczej do tego podchodzi. Najprosciej bedzie jak pojdziesz do urzedu i sie zapytasz... jakie masz szanse dostac mieszkanie i co ci przysluguje.

[poiglot91]

wiem o tym ze wiele dziewczyn specjalnie zachodzi w ciaze.. albo spejclanie przyjezdza wtedy do uk..wiele polek takze usowa tu ciaze porzuca dzieci takze bez takich porownan prosze... ale po pierwsze ja juz tu bylam kiedy zaszlam w ciaze.. po drugie.. to nie bylo specjalnie..nie jestem na tyle glupia zeby byc w stanie takie cos zrobic..
nie koniecznie chodzi mi o to zeby dostac te mieszkanie ale np. dofinansowanie na nie.. ze wzgledu na to ze jest mi np. ciezko uzyskac jakies zapomogi na mieszkanie.. tak trudno zrozumiec... bo duzo ludzi krytykuje a tak naprawde niewiele wie..

[dune321witaszek]

poiglot wiem wystarczajaco - mam dwojke malych dzieci i jestem tu od przeszlo 6 lat ! To nie jest kierowane jako obraza do Ciebie poprostu krew we mnie zawrzala jak czytam takie rzeczy ! nie dlatego ze Ty je piszesz, ale dlatego ze nadal jestesmy niedoinformowani ...
Uwierz mi ze jesli chcesz byc pewna na co mozesz liczyc to sama sie w councilu zapytaj ( powtarzam sie wiem) .
Jesli chcesz miec 'ladne mieszkanie' to wynajmnij sobie przytulne studio lub one bedrom i postaraj sie o dofinansowanie - tak jak wiekszosc w tej chwili. Poniewaz jeszcze nie urodzilas masz wiele mozliwosci. I uwierz mi ze 100 razy lepiej na tym wyjdziesz.

[poiglot91]

wiesz ''ladne'' w sensie.. bez grzyba,bez robakow, gdzie nie ma wilgoci.. tu gdzie mieszkam niesteyty wilgoc jest straszna..no i kompletnie nie ma warunkow.. ja nie potrafie tu mieszkac a co dopiero male dziecko..

[maatra]

poiglot91 kto Ci powiedzial,ze mieszkania councilowskie sa ladne i zadbane ??? jeszcze nie slyszalam,zeby ktos takie dostal.
kolega po 2 latach staran dostal 3 dni temu pol domu. kiepska dzielnica,ale to nie bylo zaskoczeniem. kontrakt ma na rok,a pozniej moze tam mieszkac dozywotnie,nie ma opcji wykupienia NIGDY !!! podlog nie ma,bedzie musial sam w nie zainwestowac.dzis juz podpisal umowe,wszystko dzialo sie baaardzo szybko. czynsz mniejszy moze o 50f niz w nie councilowskim domu.
dla mnie zadna atrakcja.

[***luna]

W moim mieście mieszkania z councila (nniektóe )wyglądają extra, bo je dopiero wybudowano.
Fakt jest jednak taki,że domy/ mieszkania są budowane na niski standart (co powodować moze wiele kłopotów: np. słychać wszystko co się dzieje u sąsiada).
piglot my nie ejsteśmy urzędnikami z council. Idź, zapytaj. Podałaś mało faktów, poza tym zmieniasz je po drodze.
Doprawdy nie wiem, jak można pomylić rejestrację jako self- employed z byciem samotną matką

[poiglot91]

lunawidocznie mozna.. naczytalam sie watkow na ten temat az mi sie wkkoncu wszystko ubzduralo.. chyba sie poprawilam , nie prawda?
i wiem ze nie jestescie urzednikami z councilu .. przeciez pytanie zadalam do osob ktore wiedza cos na ten temat bo np. same staraly sie o mieszkanie albo ktos z ich znajomych sie staral.. kto nic nie wie nie musi tu nic pisac

a jednak na forum kafeteria.pl przeczytalam sobie jak ludzie chwala sobie mieszkanka z councilu... bo majac dziecko i dosc trudne warunki zamieszkania,okolicy.. jak council moze dac takiej osobie mieszkanie w slumsach bez podlog itp?? nie wiem ja z tego co czytalam mamusie byly zadowolone.. niektore z nich nawet dostaly nowiusienkie mieszkanka.. odpicowane takze.. nie mowcie mi prosze ze na takie nie ma szans..

zreszta podkreslilam.. chyba ze jesli juz nawet nici z mieszkania to chce starac sie o dofinansowanie na nie.. zebym nie musiala tyle sama placic co miesiac a zeby council mi pomagal

[sylwunia3009]

Powiem tak , Jesli Twoj TZ pracuje, a Ty jestes rzekomo zarejestrowana jako self-empl. oboje uzyskujecie dochod, wiec macie znikome szanse na takie mieszkanie.

[***luna]

Ja to rozumiem.
Zwłaszcza,że dość dobrze orientuję się w kwestiach postępowania w straaniu się benefity dotyczące zakwaterowania.
Po pierwsze minimum rok udokumentowanego pobytu w UK.
W obydwu przypadkach.(council flat/house; benefity).
Po drugie: ładne nie znaczy dobre.
Wynajmuję prywatnie mieszkanie w dzielnicy councila i... nie polecam tych dzielnic.
Znam sytuacje,że ludzie nie mogą znieść tego,że słyszą wszystko co się u sąsiadów dzieje ( a mieszkania z council'a zwłąszcza nowsze są słabo wygłuszane), co powoduje konflikty i niesnaski.
Ludzie chwalą z róznych przyczyn.
Niektórym nie przyjdzie do głowy,żeby samemu zarobic na wynajem i stawiają sobie za punkt honoru wydębić od państwa benefity czy mieszkanie z miasta.


Ja jestem nieco uprzedzona (co przyznaję) do poruszania tych kwestii.
Znam mnóstwo ludzi, którzy po 3 tygodniach po przyjeździe do UK zadawali pytanie: jak dostać mieszkanie z miasta ?


Najpierw trzeba coś z siebie dać


W moim councilu mieszkanie dostają ludzie bezdomni.

[poiglot91]

okej ja rok tu nie pracowalam..
ale moj tz pracuje tu pare lat
wiec on sie moze starac , tak?

My zapewno wynajmiemy sobie mieszkanko na koncu miasta i porpostu bede starac sie o jakies dofinansowanie na nie zeby nie bylo trzeba placic niewiaodmo jakiej kwoty(chyba rozumiesz, o co mi chodzi)

gdybym nie musiala.. nie staralabym ssie o nic.. ale musze i potrzebuje jakis dodatktow zeby nie wiazac konca z koncem.. narazie jestesmy sami ale za pare miesiecy pojawi sie dziecko ktore musi mniec zapewniony start -TYLE

[***luna]

Napisane przez poiglot91

okej ja rok tu nie pracowalam..
ale moj tz pracuje tu pare lat
wiec on sie moze starac , tak?

My zapewno wynajmiemy sobie mieszkanko na koncu miasta i porpostu bede starac sie o jakies dofinansowanie na nie zeby nie bylo trzeba placic niewiaodmo jakiej kwoty(chyba rozumiesz, o co mi chodzi)

gdybym nie musiala.. nie staralabym ssie o nic.. ale musze i potrzebuje jakis dodatktow zeby nie wiazac konca z koncem.. narazie jestesmy sami ale za pare miesiecy pojawi sie dziecko ktore musi mniec zapewniony start -TYLE

TŻ może się starać.
A Ty zrób przegląd tego co możesz uzyskać jako przyszła mama
Myslę,że nadal można uzyskać SMG
http://www.surestart.gov.uk/surestartservices/support/helpwithchildcarecosts/maternitygrant/


http://www.jobcentreplus.gov.uk/JCP/Customers/WorkingAgeBenefits/Dev_013950.xml.html

[maatra]

Napisane przez poiglot91

jak council moze dac takiej osobie mieszkanie w slumsach bez podlog itp?? nie wiem ja z tego co czytalam mamusie byly zadowolone.. niektore z nich nawet dostaly nowiusienkie mieszkanka.. odpicowane takze.. nie mowcie mi prosze ze na takie nie ma szans..

jak widac moze.znajoma dostala mieszkanie,gdzie kable z sufitu zwisaly.byla pseudo samotna matka zanim sie tam wprowadzila musiala wziac kredyt w banku,zeby wykonczyc dom.kredytu nikt jej nie chcial udzielic, bo skoro samotna matka,nie stac jej nie wynajem,to niby jak splaci kredyt ???

znam tez czlowieka,ktory niezle naklamal w aplikacjach, przyznano mu domu,zrezygnowal z wynajmowanego.cala prawda wyszla na jaw 3 dni przed otrzymaniem kluczy, gdy mezczyzna bujal sie w polsce na wakacjach... nie mial sie pozniej,gdzie podziac z rodzina.

ja tylko ostrzegam,przed mowieniem nie prawdy. nastepna sprawa jest, to ,ze jesli masz 17 lat tak jak juz ktos wspomnial nadal powinnas byc pod opieka rodzicow.w takiej sytuacji o mieszkanie moglby starac sie Twoj partner,ale wyda sie ,ze nie jestes samotna matka... i co wtedy ???

[poiglot91]

No i w sumie jestem pod opieka rodzicow.. tak wszedzie podawalismy wiec ok
ale nie musze pod nia byc tu konczzac 16 lat idzie sie na studia i mozna opuszczac gniazdko rodzinne bezkranie a mi sie zbliza 18 wiec rowniez bez przypalu zaduzo tutaj bym musiala pisac zeby przyblizyc i uproscic moja sytuacje.. ale wiem co robie

[pani z herbata]

poiglot no to krzyz na droge kochana

jezeli CI przydziela a nie sadze :self empl, cohabiting mother i do tego nieletnia a ty bedziesz wybrzydzac; bo nie nowe, bo na kafeterii mowili ze sa fajne...
to dadza kopa na droge i nastepnej oferty od nich nie dostaniesz

[poiglot91]

czy wy wogole potraficie czytac?

powiedzialam chyba ze nie zalezy mi tyle na mieszkaniu jak na dofinansowaniu na nie...
alez prosze czytac uwaznie albo nie czytac wogole.. a jesli chodzi o niepelnoletnosc.. jak juz powiedzialam.. ze brakuje mi doslownie niewiele.. a po drugie w tym swietle jestem juz pelnoletnia wiec.. wiek tu roli nie gra bo trzeba miec ukonczone 16 lat .. takze niew widze tu porblemuu

pod rugie ja niewybrzydzam.. porpostu nie chce miec robakow ani grzyba w domu ani halasliwych wspollokatorow.. to jets wybrzydzanie? przeciez nie zycze sobie podlog z marmuru.. tylko zycze sobie zeby dalo sie tam mieszkac a nie zeby jakies szczury biegaly mi po domu czy robaki.. czy plesn czy co.. :/wiec moze troszke zrozumienia...

[***luna]

Napisane przez poiglot91

czy wy wogole potraficie czytac?

powiedzialam chyba ze nie zalezy mi tyle na mieszkaniu jak na dofinansowaniu na nie...
alez prosze czytac uwaznie albo nie czytac wogole.. a jesli chodzi o niepelnoletnosc.. jak juz powiedzialam.. ze brakuje mi doslownie niewiele.. a po drugie w tym swietle jestem juz pelnoletnia wiec.. wiek tu roli nie gra bo trzeba miec ukonczone 16 lat .. takze niew widze tu porblemuu

pod rugie ja niewybrzydzam.. porpostu nie chce miec robakow ani grzyba w domu ani halasliwych wspollokatorow.. to jets wybrzydzanie? przeciez nie zycze sobie podlog z marmuru.. tylko zycze sobie zeby dalo sie tam mieszkac a nie zeby jakies szczury biegaly mi po domu czy robaki.. czy plesn czy co.. :/wiec moze troszke zrozumienia...

zgadzam się z panią z herbatą
o d siebie dodam :
w mieszkaniach z councilu zazwyczaj (jeśli chodzi o okolicę) masz brud i kiepskich sąsiadów (hałas, imprezy, przestępczość).
Robaki można wyplenić, wilgoć zazwyczaj też jest ogromna (nie wierzę,że kupisz sobie suszarkę do prania i nie będziesz rozwieszać go w domu).
Ty nie masz szans ani na benefity (czyli dopłaty do mieszkania) ani na samo mieszkanie.
Może TŻ ma.
Moim zdaniem najlepiej najpierw popracować, a później ODPOWIEDZIALNIE zakładać rodzinę.
Jednak Ty rzecz jasna słuchać wypowiedzi doświadczonych emigrantek nie chcesz.
I jak mniemam uprawiasz polskie kombinowanie. Jeśli masz firmę to zarabiasz, jak zarabiasz, to nie dostaniesz mieszkania (Twój status ma znaczenie gdy aplikantem jest TŻ). A może ta firma jest ot taka sobie, papierowa bez znaczenia? Jeśli tak, tym gorzej dla Ciebie...

[poiglot91]

Moim zdaniem najlepiej najpierw popracować, a później ODPOWIEDZIALNIE zakładać rodzinę.


.. fajnie byloby gdyby zycie bylo tak pieknie ulozone i poskladane i zaplanowane...
Uwierz ze tak chcialam...popracowac pouczyc sie i dopiero myslec o rodzinie jednak wyszlo jak wyszlo.. dziecko pojawilo sie zbyt szybko.. co nie oznacza ze jestem nieodpowiedzialna.. bo gdybym byla usunelabym dziecko tak jak to tu w uk robia polki i wiodla wspaniale beztroskie zycie.. takze co to odpowiedzialnosc to ja dobrze wiem



mowisz ze nie nalzeza mi sie benefity ? ? ?akurat z tym sie nie zgodze mam szanse na benefity na roznego rodzaju dodatki bo dowiadywalam sie wszystkiego w biurze oni pomagali mi to wszystko zalatwiac takze... akurat nie masz racji..
jelsi z tego zrezygnuje no to wtedy fakt nie bede miala moze szansy(starajac sie o to sama)..ale jak narazie.. mam..
tutaj samotne matki czy tez osoby zycjace w zwiazkach malzenskich.. maja rowniez szanse na benefity.. ale zarobki tej rodziny nie moga przekraczac jakies tam danej kwoty.. (nasze rowniez nie przekraczaja) wiec co sie nie nalezy-jak sie nalezy.. dowiadywlaam sie wiec wiem#
czy byl wystapila o nie jako samotna matka czy tez jako osoba zyjaca w zwiazku..
dodatki dostane

[***luna]

poiglot na housing benefit nie masz szans, ponieważ nie przepracowałaś tutaj roku.
O inne dodatki możesz się starać. (głównie te związane z dzieckiem)

[poiglot91]

Napisane przez ***luna

poiglot na housing benefit nie masz szans, ponieważ nie przepracowałaś tutaj roku.
O inne dodatki możesz się starać. (głównie te związane z dzieckiem)

Tak.tak wlasnie o tym mowie ja wiem ze moge starac sie o dodatki na dziecko..
ale chodzi mi o tz.. on pracuje tu pare lat wiec moze sie starac o dodatki np na mieszkanko..

wiem ze pewnie teraz wy postrzegacie sobie mnie wten sposob ze o '' przyjechala se do anglii popracowala .. nie chcialo jej sie robic walnela se dziecko i chce dostawac kase za siedzenie na dupie.. '' aleuwierzcie mi ze tak nie jest.. jestem sumienna i hunorowa osoba i nie moglabym tak zrobic..#
porpostu mile widziana bylaby jakas pomoc.. chce zeby bylo nam lzej i tyle.. gdybym mogla pracowalabym.. bo nie lubie siedziec bezczynnie na tylku ale niestety nie moge.. noi coz mam zrobic teraz jedynie starac sie o to zeby bylo dobrze

[maatra]

Napisane przez poiglot91

czy wy wogole potraficie czytac?

potrafimy,ale naprawde latwo nie jest czytac to co piszesz i jak to piszesz

Napisane przez poiglot91

dziecko pojawilo sie zbyt szybko.. co nie oznacza ze jestem nieodpowiedzialna.. bo gdybym byla usunelabym dziecko tak jak to tu w uk robia polki i wiodla wspaniale beztroskie zycie.. takze co to odpowiedzialnosc to ja dobrze wiem

to czy jestes odpowiedzialna,okaze sie dopiero jak pojawi sie dziecko...

*****************

mimo szczerych checi,ciezko napisac cokolwiek pozytywnego,bardzo kiepski wstep sobie zrobilas...

[poiglot91]

trudno; ) jakos zaspecjalnie mnei to nie rusza
jestem odporna na krytyke ludzi i jakos zabardzo mnie ona nie dotyka nie musicie juz nic pisac .. wole nic niz takie odpowiedzi hehe




W sumie temat zamkniety ja to juz tu nawet nie mam co pisac hehe
pzdr