TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI

[kociczka]

ja już sie nie wypowiadam tutaj na temat diet itd każdy ma swój rozum i rzeczywiscie dla kazdego jest dobre cos innego. mnie kręci dietetyka i te zagadnienia wiec wiecie wiec juz nic nie pisze

no moze... tylko tyle ze wage Magda masz w normie wiec wyrzezbic cialko nie jest tak trudno jak przy duzej nadwadze. chociaz to tez w sumie zależy jak sie za to zabierzesz.


ale mnie brzuch boli chyba juz ze stresu a nie musze wspominac ze dzis nic nie zrobilam

[magda1706]

Napisane przez wampir

magda asertywność =.= nie chcesz jeść, to mówisz, że dziękujesz... tak, jest łatwo jeść mniej i mniej tłusto - sama zacznij sobie przygotowywać posiłki

znasz takie mamy jak nadopiekuńcze? Których dzieci to pulpeciki i co 1,5 godziny muszą jeść bo inaczej są głodne? Takie u których nie jedzenie = nie szanujesz mnie? Ktora potem będzie wymyślać że coś nie pasuje itd?
Wiesz ile razy ja dziękuję? A ona mi pod nos wciska. I to dosłownie bierze talerzyk podstawia pod nos i mówi 'weź' Kiedyś godzinę odmawiałam ciastka po obiedzie 10 z rzędu

tak ? Przychodzę padnięta po całym dniu i jeszcze będę sobie osobno obiad gotować. A w niedzielę mama która gotuje dla wszystkich mi będzie osobno? Wiesz jakoś to nie widzę w takiej rodzinie która wychowała się na boczku i krowim mleku.

Napisane przez ZawszeJestemSoba

Magda - przesadzasz. to kup sobie spodnie z wyższym stanem. bedziesz się lepiej czuła. a jest tego mnóstwo. wagę masz akurat. nie przesadzaj.


idę, bo mnie trzęsie.

ah dziękować

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

Ja tyle samo mam!
W wakacje mi się dużo przytyło i za cholerę nie potrafię tego zrzucić...
I też mam tendencję do dużego brzuszka, ech, nienawidzę tego...

to nie naturalne od maja do września przytyć prawie 10 kg

Napisane przez Katrusiaa

A poza tym jak ja przyjeżdżam do TŻa i jego mama chce mi wcisnąć obiad to albo mówię, że jadłam już w domu, albo mówię wprost, że jestem na diecie i jem ściśle określone rzeczy. I z reguły to pomaga

a jak rano wstaje u niego? Śniadanie oczywiście paróweczki albo inna kiełbasa. Przecież nie powiem jego mamie 'nie dziekuję.' i bede grzebac im w lodowce.
A z dieta to juz nie raz mowilam i mnie babka wysmiala. I dalej swoje. Jest cholernie uparta. I u TŻ się je co 1.5 - 2 godziny i to duze posilki.. I ja to nie interesuje ze ja nie jestem glodna ja mam zjesc.

[wampir]

Napisane przez czarnulkax

byliśmy dzisiaj zmierzyć mój rozmiar palca, bo tż się uparł, że musi się upewnić

Me Gusta.jpg

[czarnulkax]

Napisane przez wampir

Załącznik 4392737

Co to za mina?

I będę miała lapka nowego Jutro odbierzemy

[wampir]

magda to nie, skoro masz ale na wszystko
Znam takie mamy, babcie... po prostu dziękuję, nawet 10 razy z rzędu
A jak ktoś ma taki system wartości to mam to głęboko, nie ważne czy to mama Tż, moja mama czy mama koleżanki
Nie robię tego na co nie mam ochoty

[kociczka]

Magda nie obraz sie ale jedyne co widze to to że na wszystko znajdziesz swoja wymówke no i ok niech tak będzie nie krytykuje, tylko po co potem narzekać?

[wampir]

czarnulka ME GUSTA Lubię to

[czarnulkax]

Napisane przez wampir

czarnulka me gusta :d lubię to

:d

[201604200942]

Napisane przez magda1706

to nie naturalne od maja do września przytyć prawie 10 kg

Ja przytyłam tyle w ciągu roku. Z czego prawie 5 kg w ciągu 2 miesięcy...
O wielkich rozstępach na piersiach i boczkach nawet nie mówię...

[Katrusiaa]

Napisane przez magda1706

.
a jak rano wstaje u niego? Śniadanie oczywiście paróweczki albo inna kiełbasa. Przecież nie powiem jego mamie 'nie dziekuję.' i bede grzebac im w lodowce.
A z dieta to juz nie raz mowilam i mnie babka wysmiala. I dalej swoje. Jest cholernie uparta. I u TŻ się je co 1.5 - 2 godziny i to duze posilki.. I ja to nie interesuje ze ja nie jestem glodna ja mam zjesc.

Ja nie raz robiłam tak, że nawet jak mi nakładała na talerz to nie jadłam, bo przecież mówiłam wcześniej, że dziękuję powtarzałam tyle razy, aż dotarło. Albo prosiłam TŻa wcześniej, żeby w razie czego stanął po mojej stronie i powiedział, że jeśli nie chcę to nie i koniec.
A nawet jak rano wstawałam u niego to piłam tylko herbatę i tłumaczyłam, że ja jem śniadanie dopiero parę godzin po przebudzeniu.
Trochę asertywności, nikt Ci na siłę nie będzie wpychał jedzenia do buzi

[magda1706]

Napisane przez wampir

magda to nie, skoro masz ale na wszystko
Znam takie mamy, babcie... po prostu dziękuję, nawet 10 razy z rzędu
A jak ktoś ma taki system wartości to mam to głęboko, nie ważne czy to mama Tż, moja mama czy mama koleżanki
Nie robię tego na co nie mam ochoty

ale ona zrobi smutna mine i jeszcze jej sie lza zakreci i potem bedzie sobie wymyslala.. no i?

Napisane przez kociczka

Magda nie obraz sie ale jedyne co widze to to że na wszystko znajdziesz swoja wymówke no i ok niech tak będzie nie krytykuje, tylko po co potem narzekać?

nie znaleziono takiego co by mi buzie zamknal wiec no.

Napisane przez wampir

czarnulka ME GUSTA Lubię to

nie wiem czemu ME GUSTA rymuja mi sie tak:
ME GUSTA - KAPUSTA

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez Katrusiaa

Ja nie raz robiłam tak, że nawet jak mi nakładała na talerz to nie jadłam, bo przecież mówiłam wcześniej, że dziękuję powtarzałam tyle razy, aż dotarło. Albo prosiłam TŻa wcześniej, żeby w razie czego stanął po mojej stronie i powiedział, że jeśli nie chcę to nie i koniec.
A nawet jak rano wstawałam u niego to piłam tylko herbatę i tłumaczyłam, że ja jem śniadanie dopiero parę godzin po przebudzeniu.
Trochę asertywności, nikt Ci na siłę nie będzie wpychał jedzenia do buzi

my jemy 3 godziny po pobudce.. bo to przewaznie niedziela to najpierw kosciol mowilam TZ ale on stwierdzil zebym nie robila przykrosci jego mamie i starala sie zjesc wszystko.

[norka27]

Napisane przez czarnulkax

Byliśmy dzisiaj zmierzyć mój rozmiar palca, bo Tż się uparł, że musi się upewnić

uuuuu widze tutaj mocne postanowienia zmiany.. stanu matrymonialnego gratulowac

Napisane przez Katrusiaa

A poza tym jak ja przyjeżdżam do TŻa i jego mama chce mi wcisnąć obiad to albo mówię, że jadłam już w domu, albo mówię wprost, że jestem na diecie i jem ściśle określone rzeczy. I z reguły to pomaga

ja wale prosto z mostu - nie dziekuje nie jestem glodna, dopiero co zjadlam lunch. Albo ze mam wieksza kolacje w domku. No chyba ze jestem glodna to wezme tyle na ile mam ochote a reszcie dziekuje

Napisane przez magda1706

znasz takie mamy jak nadopiekuńcze? Których dzieci to pulpeciki i co 1,5 godziny muszą jeść bo inaczej są głodne? Takie u których nie jedzenie = nie szanujesz mnie? Ktora potem będzie wymyślać że coś nie pasuje itd?
Wiesz ile razy ja dziękuję? A ona mi pod nos wciska. I to dosłownie bierze talerzyk podstawia pod nos i mówi 'weź' Kiedyś godzinę odmawiałam ciastka po obiedzie 10 z rzędu..

to nie naturalne od maja do września przytyć prawie 10 kg

a jak rano wstaje u niego? Śniadanie oczywiście paróweczki albo inna kiełbasa. Przecież nie powiem jego mamie 'nie dziekuję.' i bede grzebac im w lodowce.
A z dieta to juz nie raz mowilam i mnie babka wysmiala. I dalej swoje. Jest cholernie uparta. I u TŻ się je co 1.5 - 2 godziny i to duze posilki.. I ja to nie interesuje ze ja nie jestem glodna ja mam zjesc.

naturalne jak sie je tak jak ty to opisujesz


zaraz cie przeloze przez kolano i wiesz co zrobie, boszesz jak ja nie lubie takiego glupiego gadania Myslisz ze moja mama jaka jest? moj maz ucieka gdzie pieprz rosnie - nauczyl sie najwazniejszego zdania po polsku by sie bronic ''nie, dziekuje, najedzony bardzo''. Jestes juz dorosla kobieta ktora potrafi kierowac swoim zyciem i mama ma cie szanowac jako taka osobe - znaczy sie masz wlasna wole i kiedy mowisz nie znaczy to nie. Nie mamo dziekuje, jestem najedzona, dziekuje, poczestuje sie pozniej.
A u mamy Tz nie musisz jesc wszystkiego co podaja na raz - naloz sobie ugotowane jajeczko i zjedz z chlebkiem a reszty nie ruszasz - nie umiesz podjac decyzji co zjesc i ile? Ja zwyczajnie tego nie ogarniam - chyba ze jakas dziwna jestem - mowie nie i tyle, wiem co mi wolno a co nie i nie mamproblemu ze mi nagle 10kg przybywa. Kiedys tez taka bylam - jak dzika jadlam wszystko co mi podsuwali a potem glupio gadalam jaka ja biedna jestem. Az mi walnelo 70kg przy 175cm wzrostu i sie obudzilam - nigdy wiecej. Jestem u rodzicow ktorzy nakupuja glupot a ja jem na co mam ochote - zwyczajnie mowie - mamo ne kupuj tego bo ja tego jesc nie bede. kazdy jest odpowiedzialny za wlasne zycie i sam podejmuje decyzje.

[ZawszeJestemSoba]

każdy ma inny system organizmu. nie każdemu wszystko służy. kazdy powinien miec indywidualną dietę. uwierzcie, że wiem o czym mówię. i mowię to tez do tych dziewczyn co ćwicza i znają diety i uważają ze one skutkuja... byłam w sanatorium i widziałam. byłam na dietach i widziałam. pod względem diet, trochę przezyłam i wiem o czym mówie. i w naszych dietach nie bylo żadnych zbożowych jogurtów ani nic podobnego. ciężkie diety, ciężkie ćwiczenia i efekty byly. jedni zlecieli po 20kg, a inni tak jak ja ok 10kg. zależne od organizmu.



ide obejrzeć po raz 1000 titanica.

[Katrusiaa]

Napisane przez magda1706

my jemy 3 godziny po pobudce.. bo to przewaznie niedziela to najpierw kosciol mowilam TZ ale on stwierdzil zebym nie robila przykrosci jego mamie i starala sie zjesc wszystko.

Ja wiem kiedy i co chcę jeść, jeśli na coś nie mam ochoty to choćby ta osoba mi się rozpłakała, stawała na głowie, darła się, obrażała, to ja tego po prostu nie zjem, jeśli nie mam ochoty i nie ważne czy to jest moja mama, babcia, mama TŻa czy kto tam jeszcze.

[magda1706]

To nie jest tak że mam wybór. Serwują kiełbasę ociekającą tłuszczem to tylko to mam do wyboru. Ba. Nawet nakładają Ci na talerz po prostu tylko usiąść i zjeść. I nie ma ale że coś innego czy nic. Po prostu leży na talerzu i tyle.
Jego mama się potem obrazi i będzie wymyślać jaka to ja zła nie jestem wcale nie mam ochoty

[Katrusiaa]

Napisane przez magda1706

To nie jest tak że mam wybór. Serwują kiełbasę ociekającą tłuszczem to tylko to mam do wyboru. Ba. Nawet nakładają Ci na talerz po prostu tylko usiąść i zjeść. I nie ma ale że coś innego czy nic. Po prostu leży na talerzu i tyle.
Jego mama się potem obrazi i będzie wymyślać jaka to ja zła nie jestem wcale nie mam ochoty

A ja to bym akurat miała w d.pie jak chce, niech sama żre.

[magda1706]

Napisane przez Katrusiaa

A ja to bym akurat miała w d.pie jak chce, niech sama żre.

ale jak to dziewczyna jego jedynego syneczka nie może odmawiać mamusiego jedzonka przecież one jest najlepsze. A czemu a dlaczego a po co ? A co ci a moze to a moze tamto?
A jeśli nie tak to dlaczego tak? A może siamto sramto itd.

[Katrusiaa]

Napisane przez magda1706

ale jak to dziewczyna jego jedynego syneczka nie może odmawiać mamusiego jedzonka przecież one jest najlepsze. A czemu a dlaczego a po co ? A co ci a moze to a moze tamto?
A jeśli nie tak to dlaczego tak? A może siamto sramto itd.

Ech jesu, mnie takie gadanie nie rusza po prostu i tyle. Nie chcę i JUŻ! Też jestem narzeczoną jedynego synusia, ale NIE CHCĘ to NIE JEM. Ani mnie to grzeje ani ziębi czy się obrazi i co będzie gadać.

[magda1706]

Napisane przez Katrusiaa

Ech jesu, mnie takie gadanie nie rusza po prostu i tyle. Nie chcę i JUŻ! Też jestem narzeczoną jedynego synusia, ale NIE CHCĘ to NIE JEM. Ani mnie to grzeje ani ziębi czy się obrazi i co będzie gadać.

taki przykład wiesz?
Byliśmy razem w górach. ja TŻ i jego rodzice. Idziemy po krupówkach i pytają mnie czy coś chce żebym mi kupili. Ja że nie dziękuję, nie lubię kurzo zbieraczy. Namawiali TŻ żeby mi coś kupił on powtarzał moje słowa. Na krupowkach spędziliśmy trzy godziny chyba.. I przez 2 godziny powtarzałam w kółko 'nie dziękuję. Nienawidzę kurzozbieraczy wszelakich' W końcu powiedziałam że kupię jednego aniołka bo mi się spodobał a ja kolekcjonuję i tu robię zawsze jeden wyjątek.
Zamilkli na godzinę. Kiedy już opuszczaliśmy stragany jego mama podeszła wręczając mi małą drewnianą chatkę z tekstem ;teściowej nie odmówisz; I moje 3 godzinne powtarzanie w kółko zdało się na nic. Chatka leży gdzies w barku i niszczeje ot co. Powtarzałam mówiłam ale nadal to samo

[wampir]

Co za dziwni ludzie
Ale takich pełno

Ale chatka chatką, a jedzenie jedzeniem.
Wszystko w nadmiarze jest trucizną - ale Twoje zdrowie

[magda1706]

wiem. Macie mnie dość

[karolca]

Napisane przez czarnulkax

Byliśmy dzisiaj zmierzyć mój rozmiar palca, bo Tż się uparł, że musi się upewnić

Leżę sobie na boku i mała tak kopie, że aż jestem w szoku. I poczułam jej malutką nóżkę i się wzruszyłam


Co do jedzenia to ja się nie wypowiadam (nie tylko ze względu na ciążę)

[Katrusiaa]

Napisane przez karolca

Leżę sobie na boku i mała tak kopie, że aż jestem w szoku. I poczułam jej malutką nóżkę i się wzruszyłam


Co do jedzenia to ja się nie wypowiadam (nie tylko ze względu na ciążę)

Ale się zrymowało dzidzia ma zdolną mamuśkę

[magda1706]

Napisane przez wampir

Co za dziwni ludzie
Ale takich pełno

Ale chatka chatką, a jedzenie jedzeniem.
Wszystko w nadmiarze jest trucizną - ale Twoje zdrowie

ja wiem ze chatka chatką ale tak samo jest z jedzeniem. Identycznie. Jak nie tak to na około bylebym zjadła.
Donosiłaby mi po łyżeczce co 10 min bylebym zjadła

to jest nadopiekuńcze dla nich dziwne jest jak wiem gdzie mam pępek i gdy widzę czubki swoich butów. tata TŻ jest cienki ale jego mama pogodziła się z tym że facet je trzy talerze a ma taka przemiane materii ze nic po nim nie widać.

[karolca]

Napisane przez Katrusiaa

Ale się zrymowało dzidzia ma zdolną mamuśkę

Podoba mi się Twoj avatar

[Katrusiaa]

Napisane przez karolca

Podoba mi się Twoj avatar

A dziękuję, mi też się tak podoba, że nie mogę się napatrzeć
Może i się uwsteczniam, ale codziennie oglądam Sailor Moon w TV

[norka27]

dla tych co mysla ze nie mozna zejsc w dol z kg polecam obejrzec ''The biggest looser'' sezon 8 o typowych gigantycznych amerykanach, leniach i obazrtuchach ktorych nauczono jak zyc i w 16 tygodni przywrocili do wygladu ludzi - a byly potwory wazace i po 250 kg
http://www.chicagotribune.com/entert...7.photogallery
zobaczcie zdjecia przed i po

30 min na telefonie z mama boszesz ci maja gadanego 5 dni i jade do domu

posmakowalam dzisiaj moja zrobiona wczoraj czekoladke - dobra jutro robie nastepne a w sobote ostatni sort. Ladnie zapakuje i beda male upominki od Noreczki juz sie ciesze, jak male dziecko, takie sliczne te pralinki sa

[wampir]

Wiecie co dziś odwaliły dwie dziewczyny z mojego roku?
Doniosły prowadzącemu ćw z anatomii, że grupy, które mają po nas zajęcia (1-5 zaczyna o 10, 6-10 od 11) na kolokwiach mają za łatwo, bo mają pytania, które dały nam poprzednie roczniki, a naszego grupy ich nie mają i że to nie sprawiedliwe...

[201604200942]

Napisane przez Katrusiaa

Sailor Moon

<zakochany> jak byłam mała, byłam czarodziejką z Wenus

[karolca]

Napisane przez Katrusiaa

A dziękuję, mi też się tak podoba, że nie mogę się napatrzeć
Może i się uwsteczniam, ale codziennie oglądam Sailor Moon w TV

ja też oglądam Bardzo się cieszę, że leci od nowa... chociaz nie mogę przywyknąć do nowego lektora i nowego tlumaczenia
Nie ma już "mydło-powidło" tylko doroślejszy "mydlany rozpylacz"