Co po randce?

[Jall]

Hej. Zacznę może od końca Zwykle po 1 randce do 2 h dostawałam wiadomość w stylu "dziękuję za spotkanie, bawiłem się wyśmienicie, mam nadzieję na powtórkę". Tym razem nie dostałam, ale po 1) randka mi się podobała, po 2) nawet jak nie będzie zainteresowany, to najwyżej nie odpowie, po 3) on rozpoczął znajomość, on zaproponował randkę, więc istnieje jakaś szansa, że czeka na mój ruch. Chciałabym do niego napisać, bo tak się kontaktowaliśmy, tylko co się pisze w takiej sytuacji?

[201803290936]

Napisane przez Jall

Hej. Zacznę może od końca Zwykle po 1 randce do 2 h dostawałam wiadomość w stylu "dziękuję za spotkanie, bawiłem się wyśmienicie, mam nadzieję na powtórkę". Tym razem nie dostałam, ale po 1) randka mi się podobała, po 2) nawet jak nie będzie zainteresowany, to najwyżej nie odpowie, po 3) on rozpoczął znajomość, on zaproponował randkę, więc istnieje jakaś szansa, że czeka na mój ruch. Chciałabym do niego napisać, bo tak się kontaktowaliśmy, tylko co się pisze w takiej sytuacji?

Pasuje mniej więcej to samo, co Tobie pisano po randce "Dziękuję za zaproszenie, podobało mi się i mam nadzieję na powtórkę. Co Ty na to?".

[Jall]

Też myślałam w tym kierunku, ale chyba nie jestem na tyle odważna, żeby zaproponować kolejne spotkanie, nie wiedząc czy to pierwsze mu się podobało... Chyba wolałabym coś mniej zobowiązującego

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez Jall

Też myślałam w tym kierunku, ale chyba nie jestem na tyle odważna, żeby zaproponować kolejne spotkanie, nie wiedząc czy to pierwsze mu się podobało... Chyba wolałabym coś mniej zobowiązującego

Jeśli nie będzie się chciał spotkać to nie odpisze, albo cię jakoś będzie zbywał, do niczego go nie zmuszasz

Ale jeśli wolisz bezpieczniej to wystarczy "Dziękuję za spotkanie, świetnie się bawiłam, mam nadzieję że ty również".

[201803290936]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;76166741]Jeśli nie będzie się chciał spotkać to nie odpisze, albo cię jakoś będzie zbywał, do niczego go nie zmuszasz

Ale jeśli wolisz bezpieczniej to wystarczy "Dziękuję za spotkanie, świetnie się bawiłam, mam nadzieję że ty również".[/QUOTE]

Po prostu podziękowanie za miłe spotkanie. Jeżeli facet tego nie podkłapie, to cóż.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisz. Dziewczyny dobrze Ci doradziły, jak nie odp to trudno.

[Andz126p]

Daj znać czy odpisał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ninka_80]

Ja bym zapytała wprost, czy ma ochotę to powtórzyć. Jeśli nie masz odwagi napisz, że było miło i zagaj rozmowę o coś związanego z teraźniejszością Ważne, aby zdanie było otwarte i jego odpowiedź na nie nie kończyła się na "tak" lub "nie".

[Jall]

Nie zdążyłam wklepać całej wiadomości, kiedy nadeszła od niego

Miałam dotąd inne doświadczenia, ale jak widać nie każdy facet odzywa się tuż po spotkaniu.

Dzięki za pomoc

[Andz126p]

Powodzenia 👌

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nyana89]

Po randce zatem zalecam - tak na przyszłość - opanować emocje i pamiętać, iż faceci jednak nie działają według jednego, określonego schematu
Wszystkiego dobrego

[lady666macbeth]

i co Ci napisał ? Będzie kolejne spotkanie ?

[Jall]

Wydaje mi się, że jednak nie jest mną zainteresowany W pewnym momencie urwał kontakt i od tamtej pory cisza. Może dlatego, że teraz nie ma go przez 1,5 tygodnia, potem mnie kilka dni i może nie widzieć sensu w spotkaniu po tak długim czasie, a może zwyczajnie się nie spodobałam

W każdym bądź razie wieczorem idę na randkę z innym, to będzie nasze 3 spotkanie. On odezwał się od razu po pierwszej randce, więc chyba coś w tym jest (po drugiej zresztą też ).

[201803290936]

Napisane przez Jall

(...)
W każdym bądź razie wieczorem idę na randkę z innym, to będzie nasze 3 spotkanie. On odezwał się od razu po pierwszej randce, więc chyba coś w tym jest (po drugiej zresztą też ).

Super. Mam tylko nadzieję, że nie idziesz na tą randkę z braku laku, bo tamten zamilkł, tylko facet naprawdę naprawdę Ci się podoba i Cię kręci?

[Jall]

Podoba, nawet bardzo Niestety dzieli nas 100 km.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Jall

Wydaje mi się, że jednak nie jest mną zainteresowany W pewnym momencie urwał kontakt i od tamtej pory cisza. Może dlatego, że teraz nie ma go przez 1,5 tygodnia, potem mnie kilka dni i może nie widzieć sensu w spotkaniu po tak długim czasie, a może zwyczajnie się nie spodobałam

W każdym bądź razie wieczorem idę na randkę z innym, to będzie nasze 3 spotkanie. On odezwał się od razu po pierwszej randce, więc chyba coś w tym jest (po drugiej zresztą też ).

Bywa i tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady666macbeth]

Napisane przez Jall

Podoba, nawet bardzo Niestety dzieli nas 100 km.

kochana odległość to żaden problem.. 100 km to nie wiele.

Jak po randce ?

[Jall]

Było rewelacyjnie Jest szarmancki, mądry, dobrze wykształcony, wysoki i przystojny. Widać, że nie ma bardzo dużego doświadczenia z kobietami, ale mi to nie przeszkadza Świetnie się z nim bawię, tylko te kilometry...

A dziś dostałam zaproszenie na randkę od bohatera tego oto wątku

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Jall

Było rewelacyjnie Jest szarmancki, mądry, dobrze wykształcony, wysoki i przystojny. Widać, że nie ma bardzo dużego doświadczenia z kobietami, ale mi to nie przeszkadza Świetnie się z nim bawię, tylko te kilometry...

A dziś dostałam zaproszenie na randkę od bohatera tego oto wątku

Moj maz mieszkal 400.km ode mnie jak go poznalam wiec ta 100 to nic xd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jall]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;76314091]Moj maz mieszkal 400.km ode mnie jak go poznalam wiec ta 100 to nic xd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Mogę zapytać jak często się spotykaliście? jak długo Was tyle dzieliło?
W jednym związku odległość 50-60 km i było ciężko. 400 to koszmar

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Jall

Mogę zapytać jak często się spotykaliście? jak długo Was tyle dzieliło?
W jednym związku odległość 50-60 km i było ciężko. 400 to koszmar

Spotykalismy sie 2 razy w miesiacu raz ja do niego jezdzilam na kilka dni raz on. To zabrzmi szalenie ale po 2 miechach wiedzielismy, ze chcemy zyc razem.Po pol roku podjal decyzje ze sie przeprowadza. Pozamykal wszystkie sprawy szybko i przyjechal. Bylam tez w zwiazku z Dunczykiem i nie wypalilo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wikii15]

Ja jestem w związku na odl. 60km już dwa lata. Jeden dzień weekendu razem czasem cały weekend i w tyg spotkanie; to jest tylko godz drogi, nie wszyscy mają miłość pod nosem a dla mnie rezygnacja już na starcie- nie po próbie życia tak, przez odległość oznacza, że ktoś jest 'leniwy' a nie szuka miłości.

[Andz126p]

My mamy od ok półtora roku jakoś 100km do siebie. Jesteśmy razem ponad 5 lat. Dajemy radę. Weekendy są nasze, a i dłuższe wolne też sobie robimy. Więc 100km to nie jest dużo- godzina drogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Autorko, na tym etapie wypadałoby się już opowiedzieć i skupić na 1 znajomości. Skoro facet taki super, to naprawdę te 100 km jest takim problemem? Przecież na spotkania znajduje czas, Ty również. Natomiast jeżeli nie umiesz tego przeskoczyć, to wypada przestać mu zawracać gitarę.

[Jall]

Nie jestem tak szybka, żeby po 3 spotkaniach wiedzieć, że to ten. Poza tym poznaliśmy się dosłownie na ulicy. Pierwsza randka była jednocześnie pierwszym kontaktem. Na szczęście on ma tak samo jak ja

Dziewczyny, boję się tej odległości, bo co jakiś czas byłyby nawet 2 tygodnie bez spotkań, chociaż jeszcze nawet nie wiem czy cokolwiek z tego będzie. Wiem, że martwię się na zapas, ale nie potrafię inaczej...

[wikii15]

W okresie zakochania te 2tyg faktycznie mogą wzbudzać wątpliwości chociaż w dzisiejszych czasach wystarczy włączyć skypa i wiadomo bliskości nie zastąpi ale już to, że się widzicie i porozmawiacie normalnie zmniejsza tęsknotę a i potem jaka radość ze spotkania!! spróbuj, porozmawiaj o wątpliwościach i ogólnie jak facet widzi związek na odległość i dajcie sobie czas żeby spr czy dacie tak radę

[Jall]

Rozmawialiśmy na 1 spotkaniu. On nie widzi problemu, jest zmotoryzowany, w 1 stronę to niecałe 2 h drogi. Ja komunikacją 3,5-4 h. Wiem, że to 10o km, nie 1000, ale jestem trochę przerażona

[lady666macbeth]

Napisane przez Jall

Rozmawialiśmy na 1 spotkaniu. On nie widzi problemu, jest zmotoryzowany, w 1 stronę to niecałe 2 h drogi. Ja komunikacją 3,5-4 h. Wiem, że to 10o km, nie 1000, ale jestem trochę przerażona

jeśli jest zmotoryzowany, to 2 godziny drogi to dla niego nie wiele tym bardziej że to nie będzie droga do pracy, czy czegoś co go nie kręci, tylko do Ciebie Uszka w górę

[wikii15]

Czasem lepiej opłaca się komunikacją. Taki wypad może go kosztować ok 70zł licząc jazdę dwa- trzy razy w tyg to już koszt min 600zł/mc więc zależy jak sytuacja finansowa u młodych ludzi

[Andz126p]

Napisane przez Jall

Rozmawialiśmy na 1 spotkaniu. On nie widzi problemu, jest zmotoryzowany, w 1 stronę to niecałe 2 h drogi. Ja komunikacją 3,5-4 h. Wiem, że to 10o km, nie 1000, ale jestem trochę przerażona

4h??? Tyle przesiadek chyba. Ja komunikacja jadę max 1,5h 😲

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz