Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4 - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-11-19, 18:53   #1951
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Tydzień temu miał 4.5 kg, urodzony 3.5 kg

Właśnie widzę, że te młodsze bobasy poniżej 3kg go gonią Ale mnie to naprawdę pasi, mniej do dygania



U nas na odkładanie pomogło wrzucanie go w śpiwór. Nogi mają przestrzeń, ręce wolne, może się okładać, walczyć, wojować, a nie traci ciepełka. Plus zwykle zostawiam go na naszym łóżku i odkłada tż, ode mnie mocno wania mlekiem i często go to rozprasza


Dzisiaj dwie drzemki na spacerze, dłuższa 26 min. Wychodziliśmy na syrenie, ale potem prawie 3h spokojnych obserwacji. Tylko nudne te spacery, bo gdzie można wciąż łazić. Już się nawet na ankietę o chodniku załapałam
Mi się szczuplejsze dzieci bardziej podobają niż ludziki michelin (z całym szacunkiem dla mojego Jedynaka)


Dlatego ja chodzę do sklepu oddalonego kilka km i kupuje sobie pepsi i wracam
Przynajmniej mam cel

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 19:01   #1952
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Ja tam się kulam z łóżka w takiej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tez tak probuje ale czesto samo napiecie miesni do ruchu i game over
Cytat:
Napisane przez UltraMarryna Pokaż wiadomość
Alexandra śliczna śmiejka.
Łącze się z Tobą w bólu. Też nie mamy czasu dla siebie. Mąż wraca 20-21. Alicja zazwyczaj jest już wyciszona, ale jak tata przyjdzie to zaczyna szaleć. I tak do 22-23 wtedy idzie spać zazwyczaj zasypia po 30min czasem dłużej bo jest rozbrykana. Marcie czuwanie włącza się koło 18-19 i żyje do późna czasem 1-2 w nocy (z małymi przerwami na turbodrzemki przy cycu). Nie mam czasu żeby pobyć z mężem. Mam też problem wziąć prysznic - no nie mam kiedy🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pozdrawiam znad cyca po w polowie przerwanym prysznicu. obiad z poprzedniej drzemki odgrzewany 2x i zjedzona sama zupa
gdzie tu jeszcze drugie dziecko bym ogarnela...
Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
A to samo co u wszystkich, tylko większy stres o jej rozwój...

My mamy szczepienia odroczone, chodzimy już na rehabilitację...generalni e stresuje się bardzo tym wszystkim, wszystko za bardzo analizuje jeśli chodzi o rozwój małej... W przychodni robimy furorę, bo chyba nie mieli takiego przypadku... Tak jak piszecie o problemie z dostaniem się do lekarza, tak u nas powiedzieli że zawsze nas przyjmą... Jakie tylko skierowanie chcę to wypisują bez problemu

No i mamy trądzik.

A tak to je, śpi, płacze, też się trochę uśmiecha, trochę pręży. Mamy miesiąc i 3 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

My z mężem też mijanka... Zmienił pracę i wyjeżdża częściej, ale dajemy radę... Planuję jakiś weekend wspólny, ale chyba dopiero w marcu, niech się zrobi choć trochę cieplej...

Z prysznicem też mam problem, a non stop czuję, że smierdze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
musisz wierzyc w swoja coreczke ze wszystko bedzie dobrze
chociaz moge sie tylko domyslac jak sie czasem boisz. przeciez matki panikuja na nie taka kupe a co dopiero cos powazniejszego.

wlasnie w ciazy super cera, zero potu i przetluszczania wlosow. a w pologu godzine po prysznicu moglabym brac nastepny jak nie mam kompletnie czasu - bez sensu

my dla siebie mamy zero czasu.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

moja je co godzine
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 19:40   #1953
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Mój dzisiaj nie spał od 12 do teraz ... Po tragicznej nocy. Jak nigdy - co zjadł to poczekałam, odłożyłam to ulewanie go męczyło i nie było spokoju aż nie rzygnal. A potem znowu jeść i od nowa. Nigdy takiego dnia nie było :/

Nawet nie wiecie jak dobrze Was poczytać od razu człowiek wie,że nie jest sam na tej planecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 19:46   #1954
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
Mój dzisiaj nie spał od 12 do teraz ... Po tragicznej nocy. Jak nigdy - co zjadł to poczekałam, odłożyłam to ulewanie go męczyło i nie było spokoju aż nie rzygnal. A potem znowu jeść i od nowa. Nigdy takiego dnia nie było :/

Nawet nie wiecie jak dobrze Was poczytać od razu człowiek wie,że nie jest sam na tej planecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie to samo tylko bez ulewania ale od północy miał dwie niespokojne drzemki a tak to niby drzemie ale oczy jak pięć zlotych non stop. Ludze się że to pierwszy skok rozwojowy i za moment przejdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 20:04   #1955
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

moze faktycznie przeniesmy sie na odchowalnie bo straszymy ciezarne
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 20:26   #1956
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Cytat:
Napisane przez chudziaszek11 Pokaż wiadomość
Super, że już macie rehabilitację no i podejście w przychodni super. Nie dziwię się, że po tym wszystkim się stresujesz. Pewnie z biegiem czasu jak zobaczysz, że wszystko jest ok, ten stres będzie malał. A jak strasza? Chce się opiekować siostrą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rehabilitacja prywatnie oczywiście... Pojechaliśmy po powrocie ze szpitala od razu... Na NFZ mamy dopiero w marcu przez nasze problemy mamy rehabilitacje też w fundacji, tam 3 tygodnie czekaliśmy i w poniedziałek jedziemy.

Wogole najgorzej, że u nas w mieście to lipa i z rehabilitacja i ze specjalistami, wszystko mamy godzinę, a nawet ponad godzinę drogi od nas... Narazie jeździmy na NFZ, ale nie wiem czy ze względu na czas nie będziemy jeździć gdzieś bliżej prywatnie....

A starsza ma humory... Chce opiekować się aż za bardzo, a gdy jej czegoś zabronimy to specjalnie krzyczy lub broi... Także lekko nie jest..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 20:42   #1957
Sylwia880
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 454
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Mam dość. Cały dzień ma cycku, aż mi niedobrze ze zmęczenia. Jest kryzys i zaczęłam serio myśleć, że mecze nie się z kp mija się z celem. Wiecznie w domu na czas, ani zjeść, ani się umyć, nikt za Ciebie nie nakarmi, a jak już to i tak pieprzenie się z odciaganiem. Przerabane mają mamy, które karmią piersia, a nie, że niby wygodniej. Sranie w banie, w nocy mąż chrapie w najlepsze, wyspany, a ja się bujam całą noc, a później dzień, bo mała ciągle chce cyckac. Jestem wykończona.
Sylwia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-11-19, 20:54   #1958
sharlotka87
Rozeznanie
 
Avatar sharlotka87
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez Sylwia880 Pokaż wiadomość
Mam dość. Cały dzień ma cycku, aż mi niedobrze ze zmęczenia. Jest kryzys i zaczęłam serio myśleć, że mecze nie się z kp mija się z celem. Wiecznie w domu na czas, ani zjeść, ani się umyć, nikt za Ciebie nie nakarmi, a jak już to i tak pieprzenie się z odciaganiem. Przerabane mają mamy, które karmią piersia, a nie, że niby wygodniej. Sranie w banie, w nocy mąż chrapie w najlepsze, wyspany, a ja się bujam całą noc, a później dzień, bo mała ciągle chce cyckac. Jestem wykończona.
Jakbyś mi w głowie siedziała. To kp to żadna sielanka. Ja do tego jeszcze mam tak, że jak mały chce jeść co godzinę, to myślę o tym, jak nie chce mi się go karmić jestem okropna, wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sharlotka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 21:03   #1959
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Oj ile ja juz razy trzymalam sie ostatkiem zeby nie walnac tego w cholere i nie przejsc na mm

Tez uwazam ze to zadna wygoda. Chyba ze latem na spacerze. Teraz jakbym chciala wyjsc na spacer dluzszy niz 2h to musialabym miec odciagniete. A jak cos odciagnac jak dziecko chce jesc co godzine-poltorej? Przez to jestem totalnie udupiona. Wyjsc z kims bez dziecka nawet na kawe nie moge bo ani nie mam odciagnietego ani nie jestem w stsnie sie z nikim umowic bo nigdy nie wiem czy w to popoludnie bedzie jedzenie co 30 minut po 5 minut czy przyssie sie na 40 min (i na ile jej to starczy). No nie umiem tego ogarnac

No i z kapiela juz wszystkiego probowalam zeby potem nie wyla 2h. wyglada na to ze ja to rozbudza, nie moze zasnac wiec sie denerwuje i wrzask.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 21:31   #1960
agnieszka_wilczewska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 309
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Moja kończy w czwartek 7 tygodni i chyba też dopadł ją skok rozwojowy :P mam dokładnie to o czym piszecie! Lilka od rana do wieczora chce dziś wisieć na piersi! Ostatnie takie dni były już jakiś czas temu i zpomanialam już, że tak w ogóle bywalo :P Zartowalam wtedy, że mała mnie pilnuje czy jestem obok, bo jakby jej przenośna lodówka wyszła to byłoby źle 😂
agnieszka_wilczewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 21:35   #1961
gaiete
Zadomowienie
 
Avatar gaiete
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 639
GG do gaiete
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez Sylwia880 Pokaż wiadomość
Mam dość. Cały dzień ma cycku, aż mi niedobrze ze zmęczenia. Jest kryzys i zaczęłam serio myśleć, że mecze nie się z kp mija się z celem. Wiecznie w domu na czas, ani zjeść, ani się umyć, nikt za Ciebie nie nakarmi, a jak już to i tak pieprzenie się z odciaganiem. Przerabane mają mamy, które karmią piersia, a nie, że niby wygodniej. Sranie w banie, w nocy mąż chrapie w najlepsze, wyspany, a ja się bujam całą noc, a później dzień, bo mała ciągle chce cyckac. Jestem wykończona.
A może smoczek na te momenty, kiedy nie chce jeść tylko ssać? U mnie się sprawdziło. Pierwsza była bezsmoczkowa i wisiała mi na piersi całymi dniami. Jagodzie daję smoczek i dzięki temu je te 10-15 minut a w razie potrzeby ssania bierze smoczek i jest ok.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
gaiete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-19, 21:45   #1962
UltraMarryna
Zakorzenienie
 
Avatar UltraMarryna
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Dziewczyny ja też miałam dziś ciężki dzień. Pierwszy raz serio w głowie pojawiła mi się myśl że nie daje rady. A wszystko dlatego bo od samego rana jestem na full obrotach. Ponadto Alicja zaliczyła wpadkę z kupką, cała ona i pół łazienki brudne, ja akurat karmię. Muszę przerwać, ale nie da się odłożyć bo drze się aż do fioletu. Jedną ręką trudno mi ogarnąć starszą. Odkładam Marte. Biegnę do Alicji żeby jeszcze więcej nie narobiła szkód ogarniam ile mogę, myje ręce, biegnę do małej, podnoszę żeby się uspokoiła, odkładam na brzuszek. Pędzę do starszej która wcześniej włożona stoi już w wannie i czeka. Znów do młodej bo się zachodzi, rezygnuje z zostawienie jej samej. Myje A. jedną reķą w drugiej trzymam M. Wkładam M. na ręczniki do wanienki i nogą kołysze. Starsza zaczyna płakać (nie lubi myć włosów). Dwie wrzeszczą a mi pot spływa po oczach. MA SA KRA!
No to sobie ponarzekałam.
Co do kp to ja lubię to robć. Nie przeszkadza mi to że to takie uwiązanie. Traktuje to jako wyjątkowy czas, który przecież nie trwa wiecznie. Z resztą tak jak wszystkie bolączki które występują przy małym dziecku. Bo martwić to się można kredytem na 20lat a nie kp które trwa ile? Rok?
Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
Rehabilitacja prywatnie oczywiście... Pojechaliśmy po powrocie ze szpitala od razu... Na NFZ mamy dopiero w marcu przez nasze problemy mamy rehabilitacje też w fundacji, tam 3 tygodnie czekaliśmy i w poniedziałek jedziemy.

Wogole najgorzej, że u nas w mieście to lipa i z rehabilitacja i ze specjalistami, wszystko mamy godzinę, a nawet ponad godzinę drogi od nas... Narazie jeździmy na NFZ, ale nie wiem czy ze względu na czas nie będziemy jeździć gdzieś bliżej prywatnie....

A starsza ma humory... Chce opiekować się aż za bardzo, a gdy jej czegoś zabronimy to specjalnie krzyczy lub broi... Także lekko nie jest..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Właśnie miałam ci pisać o fundacji ale widzę że już ogatnięte
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Oj ile ja juz razy trzymalam sie ostatkiem zeby nie walnac tego w cholere i nie przejsc na mm

Tez uwazam ze to zadna wygoda. Chyba ze latem na spacerze. Teraz jakbym chciala wyjsc na spacer dluzszy niz 2h to musialabym miec odciagniete. A jak cos odciagnac jak dziecko chce jesc co godzine-poltorej? Przez to jestem totalnie udupiona. Wyjsc z kims bez dziecka nawet na kawe nie moge bo ani nie mam odciagnietego ani nie jestem w stsnie sie z nikim umowic bo nigdy nie wiem czy w to popoludnie bedzie jedzenie co 30 minut po 5 minut czy przyssie sie na 40 min (i na ile jej to starczy). No nie umiem tego ogarnac

No i z kapiela juz wszystkiego probowalam zeby potem nie wyla 2h. wyglada na to ze ja to rozbudza, nie moze zasnac wiec sie denerwuje i wrzask.
Spokojnie. Jeszcze jesteśmy w czasie połogu. Jest dość wcześnie na uwalnianie się od dziecka. Ono narazie potrzebuje mamy cały czas. Później to kp będzie łatwiejsze. A jeszcze później znów się zrobi męczące i wtedy bez skrupułów będzie można odstawić. U różnych osób te etapy są w różnym czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
UltraMarryna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 21:49   #1963
Sylwia880
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 454
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Daje jej smoczek, ale to nie pomaga. Nosi ja, kto może, żeby mnie nie czuła, a ona i tak go wypycha i drze się ile sił. Muszę znów wyciągać cycka, choć są miękkie i nawet nie wiem, którego lepiej wybrać...katastrofa. Wiem, że to przejdzie, ale po prostu czuje sie totalnie wlasnie udupiona i zniewolona. O ile przy starszaku jakoś sobie radzilam, tak teraz nie mogę pogodzić się z dopiero co odzyskanym, względnym poczuciem wolności...chyba mnie to przerasta tym razem.
Sylwia880 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 21:50   #1964
agnieszka_wilczewska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 309
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Gaiete smoczek u mnie tez bardzo pomógł Musiałam małą do niego stopniowo przyzwyczaić, ale opłacało się! Jak jest głodna to tak lapczyeie pożera tego smoczka, że od razu widać o co jej chodzi 😂 Tylko teraz rzeczywiście próbuje cały dzień się przystawiacdo. Piersi, pewnie potrzebuje bardziej tresciwego mleka.
agnieszka_wilczewska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 22:02   #1965
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez Sylwia880 Pokaż wiadomość
Daje jej smoczek, ale to nie pomaga. Nosi ja, kto może, żeby mnie nie czuła, a ona i tak go wypycha i drze się ile sił. Muszę znów wyciągać cycka, choć są miękkie i nawet nie wiem, którego lepiej wybrać...katastrofa. Wiem, że to przejdzie, ale po prostu czuje sie totalnie wlasnie udupiona i zniewolona. O ile przy starszaku jakoś sobie radzilam, tak teraz nie mogę pogodzić się z dopiero co odzyskanym, względnym poczuciem wolności...chyba mnie to przerasta tym razem.
Jeśli to trwa już dłużej, może nie ma sensu się męczyć i pogłębiać frustracji.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Oj ile ja juz razy trzymalam sie ostatkiem zeby nie walnac tego w cholere i nie przejsc na mm



Tez uwazam ze to zadna wygoda. Chyba ze latem na spacerze. Teraz jakbym chciala wyjsc na spacer dluzszy niz 2h to musialabym miec odciagniete. A jak cos odciagnac jak dziecko chce jesc co godzine-poltorej? Przez to jestem totalnie udupiona. Wyjsc z kims bez dziecka nawet na kawe nie moge bo ani nie mam odciagnietego ani nie jestem w stsnie sie z nikim umowic bo nigdy nie wiem czy w to popoludnie bedzie jedzenie co 30 minut po 5 minut czy przyssie sie na 40 min (i na ile jej to starczy). No nie umiem tego ogarnac



No i z kapiela juz wszystkiego probowalam zeby potem nie wyla 2h. wyglada na to ze ja to rozbudza, nie moze zasnac wiec sie denerwuje i wrzask.
Odciągaj z drugiej strony jak karmisz
Mój na spacerach wytrzymuje dłużej bez szamy niż normalnie. Większy problem to jednak pełny pampek

Nie kąp jak zaspana

Cytat:
Napisane przez sharlotka87 Pokaż wiadomość
Jakbyś mi w głowie siedziała. To kp to żadna sielanka. Ja do tego jeszcze mam tak, że jak mały chce jeść co godzinę, to myślę o tym, jak nie chce mi się go karmić jestem okropna, wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też tak miewam, gdy dzieć szama bez końca, wściekły, bo cokolwiek, a ja nic zrobić nie mogę poza myśleniem i próbą ogarnięcia znudzonych nóg :/
Albo gdy leci jak z myjki pod wysokim ciśnieniem.
Ale potem się przytula, uśmiecha i znowu myślę, że ma ze mną przerąbane i zasługuje na więcej.
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 00:25   #1966
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez sharlotka87 Pokaż wiadomość
Jakbyś mi w głowie siedziała. To kp to żadna sielanka. Ja do tego jeszcze mam tak, że jak mały chce jeść co godzinę, to myślę o tym, jak nie chce mi się go karmić jestem okropna, wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jesteś poprostu zmeczona!

Sic! Dlaczego same się nakręcamy i próbujemy udowodnić, że matka a w szczególności matka niemowlaka to jakiś nadczłowiek, który rzyga toczą mimo wszelakich trudnosci?
Skończmy z tym!

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Oj ile ja juz razy trzymalam sie ostatkiem zeby nie walnac tego w cholere i nie przejsc na mm

Tez uwazam ze to zadna wygoda. Chyba ze latem na spacerze. Teraz jakbym chciala wyjsc na spacer dluzszy niz 2h to musialabym miec odciagniete. A jak cos odciagnac jak dziecko chce jesc co godzine-poltorej? Przez to jestem totalnie udupiona. Wyjsc z kims bez dziecka nawet na kawe nie moge bo ani nie mam odciagnietego ani nie jestem w stsnie sie z nikim umowic bo nigdy nie wiem czy w to popoludnie bedzie jedzenie co 30 minut po 5 minut czy przyssie sie na 40 min (i na ile jej to starczy). No nie umiem tego ogarnac

No i z kapiela juz wszystkiego probowalam zeby potem nie wyla 2h. wyglada na to ze ja to rozbudza, nie moze zasnac wiec sie denerwuje i wrzask.
Możesz spróbować kąpać przy przygaszonym świetle A potem zaraz hop do cyca

Ja najstarszego na początku owijalan w recznik intakiego od razu przystawialam a dopiero później ubieranie tez pomogło ale zdążyło Mu się parę razy osikał matkę w tym czasie

Cytat:
Napisane przez UltraMarryna Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja też miałam dziś ciężki dzień. Pierwszy raz serio w głowie pojawiła mi się myśl że nie daje rady. A wszystko dlatego bo od samego rana jestem na full obrotach. Ponadto Alicja zaliczyła wpadkę z kupką, cała ona i pół łazienki brudne, ja akurat karmię. Muszę przerwać, ale nie da się odłożyć bo drze się aż do fioletu. Jedną ręką trudno mi ogarnąć starszą. Odkładam Marte. Biegnę do Alicji żeby jeszcze więcej nie narobiła szkód ogarniam ile mogę, myje ręce, biegnę do małej, podnoszę żeby się uspokoiła, odkładam na brzuszek. Pędzę do starszej która wcześniej włożona stoi już w wannie i czeka. Znów do młodej bo się zachodzi, rezygnuje z zostawienie jej samej. Myje A. jedną reķą w drugiej trzymam M. Wkładam M. na ręczniki do wanienki i nogą kołysze. Starsza zaczyna płakać (nie lubi myć włosów). Dwie wrzeszczą a mi pot spływa po oczach. MA SA KRA!
No to sobie ponarzekałam.
Co do kp to ja lubię to robć. Nie przeszkadza mi to że to takie uwiązanie. Traktuje to jako wyjątkowy czas, który przecież nie trwa wiecznie. Z resztą tak jak wszystkie bolączki które występują przy małym dziecku. Bo martwić to się można kredytem na 20lat a nie kp które trwa ile? Rok?Właśnie miałam ci pisać o fundacji ale widzę że już ogatnięteSpokojnie. Jeszcze jesteśmy w czasie połogu. Jest dość wcześnie na uwalnianie się od dziecka. Ono narazie potrzebuje mamy cały czas. Później to kp będzie łatwiejsze. A jeszcze później znów się zrobi męczące i wtedy bez skrupułów będzie można odstawić. U różnych osób te etapy są w różnym czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A teraz popatrz jak obie słodko spia i pomyśl, że jednak DAŁAŚ RADE!
W kobiecie moc



Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Jeśli to trwa już dłużej, może nie ma sensu się męczyć i pogłębiać frustracji.



Odciągaj z drugiej strony jak karmisz
Mój na spacerach wytrzymuje dłużej bez szamy niż normalnie. Większy problem to jednak pełny pampek

Nie kąp jak zaspana



Też tak miewam, gdy dzieć szama bez końca, wściekły, bo cokolwiek, a ja nic zrobić nie mogę poza myśleniem i próbą ogarnięcia znudzonych nóg :/
Albo gdy leci jak z myjki pod wysokim ciśnieniem.
Ale potem się przytula, uśmiecha i znowu myślę, że ma ze mną przerąbane i zasługuje na więcej.
Ej ja moim dzieciom powtarzam, że muszą sobie radzić same bo tak im się w życiu trafiło, że mają rodziców jakich mają (mało ogarnietych) i na pomoc to nie ma co liczyc
Hahaha takie życie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 01:35   #1967
sharlotka87
Rozeznanie
 
Avatar sharlotka87
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez UltraMarryna Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja też miałam dziś ciężki dzień. Pierwszy raz serio w głowie pojawiła mi się myśl że nie daje rady. A wszystko dlatego bo od samego rana jestem na full obrotach. Ponadto Alicja zaliczyła wpadkę z kupką, cała ona i pół łazienki brudne, ja akurat karmię. Muszę przerwać, ale nie da się odłożyć bo drze się aż do fioletu. Jedną ręką trudno mi ogarnąć starszą. Odkładam Marte. Biegnę do Alicji żeby jeszcze więcej nie narobiła szkód ogarniam ile mogę, myje ręce, biegnę do małej, podnoszę żeby się uspokoiła, odkładam na brzuszek. Pędzę do starszej która wcześniej włożona stoi już w wannie i czeka. Znów do młodej bo się zachodzi, rezygnuje z zostawienie jej samej. Myje A. jedną reķą w drugiej trzymam M. Wkładam M. na ręczniki do wanienki i nogą kołysze. Starsza zaczyna płakać (nie lubi myć włosów). Dwie wrzeszczą a mi pot spływa po oczach. MA SA KRA!
No to sobie ponarzekałam.
Co do kp to ja lubię to robć. Nie przeszkadza mi to że to takie uwiązanie. Traktuje to jako wyjątkowy czas, który przecież nie trwa wiecznie. Z resztą tak jak wszystkie bolączki które występują przy małym dziecku. Bo martwić to się można kredytem na 20lat a nie kp które trwa ile? Rok?Właśnie miałam ci pisać o fundacji ale widzę że już ogatnięteSpokojnie. Jeszcze jesteśmy w czasie połogu. Jest dość wcześnie na uwalnianie się od dziecka. Ono narazie potrzebuje mamy cały czas. Później to kp będzie łatwiejsze. A jeszcze później znów się zrobi męczące i wtedy bez skrupułów będzie można odstawić. U różnych osób te etapy są w różnym czasie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Akcja jak na filmie. Współczuję. Wyobrażam sobie ile musiało cię to kosztować. Ale jednak sobie poradziłas
Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Też tak miewam, gdy dzieć szama bez końca, wściekły, bo cokolwiek, a ja nic zrobić nie mogę poza myśleniem i próbą ogarnięcia znudzonych nóg :/
Albo gdy leci jak z myjki pod wysokim ciśnieniem.
Ale potem się przytula, uśmiecha i znowu myślę, że ma ze mną przerąbane i zasługuje na więcej.
Ehh dokładnie. Nie raz najpierw gadam do siebie (tak wiem, to choroba ;p ), że mam już dość, a później mały się uśmiechnie czy zaśnie, a ja się nad nim rozczulam i myślę, że słabo biedny trafił.
Cytat:
Napisane przez Sylwia880 Pokaż wiadomość
Daje jej smoczek, ale to nie pomaga. Nosi ja, kto może, żeby mnie nie czuła, a ona i tak go wypycha i drze się ile sił. Muszę znów wyciągać cycka, choć są miękkie i nawet nie wiem, którego lepiej wybrać...katastrofa. Wiem, że to przejdzie, ale po prostu czuje sie totalnie wlasnie udupiona i zniewolona. O ile przy starszaku jakoś sobie radzilam, tak teraz nie mogę pogodzić się z dopiero co odzyskanym, względnym poczuciem wolności...chyba mnie to przerasta tym razem.
A nie chcesz dać czasem mm? Zdarzyło się u mnie, że dałam mm kiedy mały chciał jeść kila razy w ciągu godziny. Piersi miękkie, nie dałam rady nic odciągnąć, padałam na nos. Dałam butlę mężowi, a sama wyszłam do sklepu kosmetycznego (w ramach rozrywki ). Bardzo mi to pmoglo.
Margosia, to prawda co piszesz. Same się nakręcamy, ale od wieków kobieta sobie katem i ciężko to zmienić. Staram się obciążyć trochę męża : dać butelkę, żeby nakarmil, czy polulal w nocy. Wcześniej chciałam wszystko robić sama, bo też żałowałam męża (musi być wyspany bo idzie do pracy). No, ale... ja też "będę w pracy" i muszę być przytomna, by zająć się dwójką maluchów. I tym sposobem przestałam żałować męża


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sharlotka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 01:52   #1968
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Ja przy córce miałam fiola na kp. Karmiłam dwa lata.
Teraz kupiłam puszkę nan (chociaż jeszcze się nie przydała), co daje mi dużo spokoju i luzu gdy mąż jest w domu. Ja nie muszę się spinać z odciaganiem. On od pierwszych dni chętnie zostaje z malym bo czuję się pewniej mając jakby co żarcie pod ręką Na razie na maks 2,5 godziny. Ale dzięki temu mogę poświęcić czas corce i możemy pobyć we dwie - sama po nią pojadę do przedszkola, pojedziemy na zakupy, wyjdziemy na podwórko. No i sama mogę wyjść chociaż tego o dziwo jakoś nie potrzebuje jeszcze

Nie ma co się zarzynać w imię jakichś ideałów. Mnie pod koniec kp tak irytowało, że chyba stąd tym razem moje luźniejsze podejście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 02:09   #1969
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Cytat:
Napisane przez UltraMarryna Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja też miałam dziś ciężki dzień. Pierwszy raz serio w głowie pojawiła mi się myśl że nie daje rady. A wszystko dlatego bo od samego rana jestem na full obrotach. Ponadto Alicja zaliczyła wpadkę z kupką, cała ona i pół łazienki brudne, ja akurat karmię. Muszę przerwać, ale nie da się odłożyć bo drze się aż do fioletu. Jedną ręką trudno mi ogarnąć starszą. Odkładam Marte. Biegnę do Alicji żeby jeszcze więcej nie narobiła szkód ogarniam ile mogę, myje ręce, biegnę do małej, podnoszę żeby się uspokoiła, odkładam na brzuszek. Pędzę do starszej która wcześniej włożona stoi już w wannie i czeka. Znów do młodej bo się zachodzi, rezygnuje z zostawienie jej samej. Myje A. jedną reķą w drugiej trzymam M. Wkładam M. na ręczniki do wanienki i nogą kołysze. Starsza zaczyna płakać (nie lubi myć włosów). Dwie wrzeszczą a mi pot spływa po oczach. MA SA KRA!
No to sobie ponarzekałam.
Co do kp to ja lubię to robć. Nie przeszkadza mi to że to takie uwiązanie. Traktuje to jako wyjątkowy czas, który przecież nie trwa wiecznie. Z resztą tak jak wszystkie bolączki które występują przy małym dziecku. Bo martwić to się można kredytem na 20lat a nie kp które trwa ile? Rok?Właśnie miałam ci pisać o fundacji ale widzę że już ogatnięteSpokojnie. Jeszcze jesteśmy w czasie połogu. Jest dość wcześnie na uwalnianie się od dziecka. Ono narazie potrzebuje mamy cały czas. Później to kp będzie łatwiejsze. A jeszcze później znów się zrobi męczące i wtedy bez skrupułów będzie można odstawić. U różnych osób te etapy są w różnym czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O matko az mi sie wyswietlilo video w glowie z tej gonitwy
Ale ogarnelas i wszyscy czysci i zadbani

Ja nie chce uwalniac sie od dziecka. Ale chociaz raz na pare dni wziac normalny prysznic i zjesc cielly obiad albo chociaz raz w tyfodniu albo co 2 wyjsc gdzies chociaz na 40 minut. Nie do kina czy na impreze, chociaz przejsc sie po osiedlu

Cytat:
Napisane przez Laura Rose Pokaż wiadomość
Jeśli to trwa już dłużej, może nie ma sensu się męczyć i pogłębiać frustracji.



Odciągaj z drugiej strony jak karmisz
Mój na spacerach wytrzymuje dłużej bez szamy niż normalnie. Większy problem to jednak pełny pampek

Nie kąp jak zaspana



Też tak miewam, gdy dzieć szama bez końca, wściekły, bo cokolwiek, a ja nic zrobić nie mogę poza myśleniem i próbą ogarnięcia znudzonych nóg :/
Albo gdy leci jak z myjki pod wysokim ciśnieniem.
Ale potem się przytula, uśmiecha i znowu myślę, że ma ze mną przerąbane i zasługuje na więcej.
Nie zdazy sie odnowic mleko w drugim, tez probowalam
Wlasnie nie jest zaspana ttlko taka zwyczajnie czuwajaca przed kapiela. W wanience spoko. 5 min po wyjeciu sajgon.
Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Jesteś poprostu zmeczona!

Sic! Dlaczego same się nakręcamy i próbujemy udowodnić, że matka a w szczególności matka niemowlaka to jakiś nadczłowiek, który rzyga toczą mimo wszelakich trudnosci?
Skończmy z tym!



Możesz spróbować kąpać przy przygaszonym świetle A potem zaraz hop do cyca

Ja najstarszego na początku owijalan w recznik intakiego od razu przystawialam a dopiero później ubieranie tez pomogło ale zdążyło Mu się parę razy osikał matkę w tym czasie


A teraz popatrz jak obie słodko spia i pomyśl, że jednak DAŁAŚ RADE!
W kobiecie moc





Ej ja moim dzieciom powtarzam, że muszą sobie radzić same bo tak im się w życiu trafiło, że mają rodziców jakich mają (mało ogarnietych) i na pomoc to nie ma co liczyc
Hahaha takie życie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Sprovuje jeszcze z przygaszonym. Juz myslalam ze moze jej zimno i tez dzis probowalismy od razu w recznil szczelnie i do cyca. 4 minuty wiecej ciszy i syrena probowalam tez cieplej ja ubierac zakladac skarpety i tez nie to. Chwilowo pomagalo noszenie po domu ale potem ryk. W koncu puscilam jej muzyke i zasnela jak na zawolanie. Buzia doslownie wykonczona stad mysle ze te wrzaski to z pobudzenia jak jest zmeczona.

Wlasnie. Ja mysle ze za duza jest presja na to ze trzeba zawsze byc zwarta i gotowa i jeszcze szczesliwa. To nie jest normalne dla zadnego czlowieka. Nawet czytalam ostatnio ze w tradycyjnych spolecznosciach gdzie badano jak przebiega opieka nad dziecmi okazalo sie ze male dzieci (starsze niemowlaki) sa pod opieka wielu osob w plemieniu lub wiosce. Ciagle sa noszone ale nie tylko przez matke ale tez innych, w tym mezczyzn. A nawet zdarza sie ze inne kobiety podkarmiaja dziecko jak matka je lub spi. Te ktore nie maja laktacji daja czasem swoje piersi do ssania jako smoczka.
Nie jest to normalne zeby kobieta siedziala sama w domh przez wiekszosc doby i nosila i karmila dziecko nie mogac zrobic siku bez stresu ze dziecko wyje i to przez dlugie miesiace. Zreszta wyjace dziecko w takich spolecznosciach i odosobniona matka dlugo by nie pozyly zwazywszy na drapiezniki. U nas jest to wg mnie postawione na glowie. Mamy urlopy, pralki i ciepla wode, ale wiekszosc z nas caly dzien jest sama z jednym lub kilkorgiem dzieci.

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

Mignelo mi na fejsie ze u hafiji bedzie rozmowa o trudnych emocjach podczas kp. W komentarzach mozna zadawac pytania. Te pytania pokazuja ze dla wielu osob kp to bardzo nieprzyjemna czynnosc czy tez stan (bo przecidz lakracja trwa non stop). Szczegolnie ze to nie jest rzecz do odbebnienia raz czy 2 razy dziennie. W moim przypadku to jest wiecej niz 12-14 razy na dobe, nawet nie wiem ile. Lubie ja karmic, juz mniej mnie boli i mniej mdli przy wyplywie mleka, ale obie jestesmy umeczone. Malej tez widze ze nudza sie poszczegopne pozycje albo jest jej niewygodnie. I potrzebuje ludzi. A malo kogo moge zaprosic jak siedze przez wiekszosc dnia z cyckami na wierzchu. Pomijajac fakt ze wszyscy (polozne, lekarze) odradzaja mi kontakt dziecka z obcymi dla niej osobami-patogenami wiec sie izolujemy .
A nie moge ograniczac ilosci karmien (ze niby bedzie jadla rzadziej a efektywniej) czy tez zabierac cycka ze wzgl na ta zoltaczke i biegunki.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-20, 02:22   #1970
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
O matko az mi sie wyswietlilo video w glowie z tej gonitwy

Ale ogarnelas i wszyscy czysci i zadbani



Ja nie chce uwalniac sie od dziecka. Ale chociaz raz na pare dni wziac normalny prysznic i zjesc cielly obiad albo chociaz raz w tyfodniu albo co 2 wyjsc gdzies chociaz na 40 minut. Nie do kina czy na impreze, chociaz przejsc sie po osiedlu





Nie zdazy sie odnowic mleko w drugim, tez probowalam

Wlasnie nie jest zaspana ttlko taka zwyczajnie czuwajaca przed kapiela. W wanience spoko. 5 min po wyjeciu sajgon.





Sprovuje jeszcze z przygaszonym. Juz myslalam ze moze jej zimno i tez dzis probowalismy od razu w recznil szczelnie i do cyca. 4 minuty wiecej ciszy i syrena probowalam tez cieplej ja ubierac zakladac skarpety i tez nie to. Chwilowo pomagalo noszenie po domu ale potem ryk. W koncu puscilam jej muzyke i zasnela jak na zawolanie. Buzia doslownie wykonczona stad mysle ze te wrzaski to z pobudzenia jak jest zmeczona.



Wlasnie. Ja mysle ze za duza jest presja na to ze trzeba zawsze byc zwarta i gotowa i jeszcze szczesliwa. To nie jest normalne dla zadnego czlowieka. Nawet czytalam ostatnio ze w tradycyjnych spolecznosciach gdzie badano jak przebiega opieka nad dziecmi okazalo sie ze male dzieci (starsze niemowlaki) sa pod opieka wielu osob w plemieniu lub wiosce. Ciagle sa noszone ale nie tylko przez matke ale tez innych, w tym mezczyzn. A nawet zdarza sie ze inne kobiety podkarmiaja dziecko jak matka je lub spi. Te ktore nie maja laktacji daja czasem swoje piersi do ssania jako smoczka.

Nie jest to normalne zeby kobieta siedziala sama w domh przez wiekszosc doby i nosila i karmila dziecko nie mogac zrobic siku bez stresu ze dziecko wyje i to przez dlugie miesiace. Zreszta wyjace dziecko w takich spolecznosciach i odosobniona matka dlugo by nie pozyly zwazywszy na drapiezniki. U nas jest to wg mnie postawione na glowie. Mamy urlopy, pralki i ciepla wode, ale wiekszosc z nas caly dzien jest sama z jednym lub kilkorgiem dzieci.

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

Mignelo mi na fejsie ze u hafiji bedzie rozmowa o trudnych emocjach podczas kp. W komentarzach mozna zadawac pytania. Te pytania pokazuja ze dla wielu osob kp to bardzo nieprzyjemna czynnosc czy tez stan (bo przecidz lakracja trwa non stop). Szczegolnie ze to nie jest rzecz do odbebnienia raz czy 2 razy dziennie. W moim przypadku to jest wiecej niz 12-14 razy na dobe, nawet nie wiem ile. Lubie ja karmic, juz mniej mnie boli i mniej mdli przy wyplywie mleka, ale obie jestesmy umeczone. Malej tez widze ze nudza sie poszczegopne pozycje albo jest jej niewygodnie. I potrzebuje ludzi. A malo kogo moge zaprosic jak siedze przez wiekszosc dnia z cyckami na wierzchu. Pomijajac fakt ze wszyscy (polozne, lekarze) odradzaja mi kontakt dziecka z obcymi dla niej osobami-patogenami wiec sie izolujemy .

A nie moge ograniczac ilosci karmien (ze niby bedzie jadla rzadziej a efektywniej) czy tez zabierac cycka ze wzgl na ta zoltaczke i biegunki.
Ale czy nie robimy sobie tego same?
Ja np. Nie pojadę do teściowej sama bo jej nie lubię
A potem kobieta przez rok by opowiadała sasiadą że nadrobiłam jej synowi dzieci i nie potrafię się nimi zająć
Wole się alienowac


Ale mam tradycje z moimi dziewczynami, że raz w miesiącu chodzimy na pizze. Teraz wiadomo, że ciężej mi wyjść wiec październik, listopad zamawiamy pizze i przychodzą do mnie. Ja się naslucham plotek ze świata, one pozachwycaja dzidziusiem i Starszaki mają odmiane.

Chociaż mam ostatnio tak napięty harmonogram, że zakrętów nie mogę złapać wiec nie narzekam na nudę
Jutro rano mamy pasowanie na przedszkolaka..m a w zasadzie to dzisiaj

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 05:40   #1971
sharlotka87
Rozeznanie
 
Avatar sharlotka87
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
O matko az mi sie wyswietlilo video w glowie z tej gonitwy
Ale ogarnelas i wszyscy czysci i zadbani

Ja nie chce uwalniac sie od dziecka. Ale chociaz raz na pare dni wziac normalny prysznic i zjesc cielly obiad albo chociaz raz w tyfodniu albo co 2 wyjsc gdzies chociaz na 40 minut. Nie do kina czy na impreze, chociaz przejsc sie po osiedlu


Nie zdazy sie odnowic mleko w drugim, tez probowalam
Wlasnie nie jest zaspana ttlko taka zwyczajnie czuwajaca przed kapiela. W wanience spoko. 5 min po wyjeciu sajgon.


Sprovuje jeszcze z przygaszonym. Juz myslalam ze moze jej zimno i tez dzis probowalismy od razu w recznil szczelnie i do cyca. 4 minuty wiecej ciszy i syrena probowalam tez cieplej ja ubierac zakladac skarpety i tez nie to. Chwilowo pomagalo noszenie po domu ale potem ryk. W koncu puscilam jej muzyke i zasnela jak na zawolanie. Buzia doslownie wykonczona stad mysle ze te wrzaski to z pobudzenia jak jest zmeczona.

Wlasnie. Ja mysle ze za duza jest presja na to ze trzeba zawsze byc zwarta i gotowa i jeszcze szczesliwa. To nie jest normalne dla zadnego czlowieka. Nawet czytalam ostatnio ze w tradycyjnych spolecznosciach gdzie badano jak przebiega opieka nad dziecmi okazalo sie ze male dzieci (starsze niemowlaki) sa pod opieka wielu osob w plemieniu lub wiosce. Ciagle sa noszone ale nie tylko przez matke ale tez innych, w tym mezczyzn. A nawet zdarza sie ze inne kobiety podkarmiaja dziecko jak matka je lub spi. Te ktore nie maja laktacji daja czasem swoje piersi do ssania jako smoczka.
Nie jest to normalne zeby kobieta siedziala sama w domh przez wiekszosc doby i nosila i karmila dziecko nie mogac zrobic siku bez stresu ze dziecko wyje i to przez dlugie miesiace. Zreszta wyjace dziecko w takich spolecznosciach i odosobniona matka dlugo by nie pozyly zwazywszy na drapiezniki. U nas jest to wg mnie postawione na glowie. Mamy urlopy, pralki i ciepla wode, ale wiekszosc z nas caly dzien jest sama z jednym lub kilkorgiem dzieci.

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

Mignelo mi na fejsie ze u hafiji bedzie rozmowa o trudnych emocjach podczas kp. W komentarzach mozna zadawac pytania. Te pytania pokazuja ze dla wielu osob kp to bardzo nieprzyjemna czynnosc czy tez stan (bo przecidz lakracja trwa non stop). Szczegolnie ze to nie jest rzecz do odbebnienia raz czy 2 razy dziennie. W moim przypadku to jest wiecej niz 12-14 razy na dobe, nawet nie wiem ile. Lubie ja karmic, juz mniej mnie boli i mniej mdli przy wyplywie mleka, ale obie jestesmy umeczone. Malej tez widze ze nudza sie poszczegopne pozycje albo jest jej niewygodnie. I potrzebuje ludzi. A malo kogo moge zaprosic jak siedze przez wiekszosc dnia z cyckami na wierzchu. Pomijajac fakt ze wszyscy (polozne, lekarze) odradzaja mi kontakt dziecka z obcymi dla niej osobami-patogenami wiec sie izolujemy .
A nie moge ograniczac ilosci karmien (ze niby bedzie jadla rzadziej a efektywniej) czy tez zabierac cycka ze wzgl na ta zoltaczke i biegunki.
Czytałam podobne badania tylko dotyczyły rodzin wielopokoleniowych.
Normalne było to, że młode małżeństwo z dziećmi mieszka z dziadkami. Dziadkowie pomagają w opiece nad dziećmi. Kobieta nigdy nie była sama. I też opisano jako nienormalny stan, w którym jest tylko jedna kobieta do opieki nad dzieckiem. Coś tam o dziecku też pisali, że nigdy nie było tak, że widział tylko jedną matkę, że zawsze była cała rzesza dorosłych dookoła. I to jakoś tam na niego wpływa. A teraz rodziny są małe, w większości 2+2, mieszkają w małych mieszkaniach, do których ciężko zaprosić kilka osób bo zaraz jest ciasno, kobiety same zajmują się dziećmi itd. W historii tego nigdy nie było
Cóż. Tworzymy nową historię
Miałam dziś w nocy tylko jedną pobudke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sharlotka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 06:01   #1972
Laura Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Laura Rose
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
O matko az mi sie wyswietlilo video w glowie z tej gonitwy

Ale ogarnelas i wszyscy czysci i zadbani



Ja nie chce uwalniac sie od dziecka. Ale chociaz raz na pare dni wziac normalny prysznic i zjesc cielly obiad albo chociaz raz w tyfodniu albo co 2 wyjsc gdzies chociaz na 40 minut. Nie do kina czy na impreze, chociaz przejsc sie po osiedlu





Nie zdazy sie odnowic mleko w drugim, tez probowalam

Wlasnie nie jest zaspana ttlko taka zwyczajnie czuwajaca przed kapiela. W wanience spoko. 5 min po wyjeciu sajgon.





Sprovuje jeszcze z przygaszonym. Juz myslalam ze moze jej zimno i tez dzis probowalismy od razu w recznil szczelnie i do cyca. 4 minuty wiecej ciszy i syrena probowalam tez cieplej ja ubierac zakladac skarpety i tez nie to. Chwilowo pomagalo noszenie po domu ale potem ryk. W koncu puscilam jej muzyke i zasnela jak na zawolanie. Buzia doslownie wykonczona stad mysle ze te wrzaski to z pobudzenia jak jest zmeczona.



Wlasnie. Ja mysle ze za duza jest presja na to ze trzeba zawsze byc zwarta i gotowa i jeszcze szczesliwa. To nie jest normalne dla zadnego czlowieka. Nawet czytalam ostatnio ze w tradycyjnych spolecznosciach gdzie badano jak przebiega opieka nad dziecmi okazalo sie ze male dzieci (starsze niemowlaki) sa pod opieka wielu osob w plemieniu lub wiosce. Ciagle sa noszone ale nie tylko przez matke ale tez innych, w tym mezczyzn. A nawet zdarza sie ze inne kobiety podkarmiaja dziecko jak matka je lub spi. Te ktore nie maja laktacji daja czasem swoje piersi do ssania jako smoczka.

Nie jest to normalne zeby kobieta siedziala sama w domh przez wiekszosc doby i nosila i karmila dziecko nie mogac zrobic siku bez stresu ze dziecko wyje i to przez dlugie miesiace. Zreszta wyjace dziecko w takich spolecznosciach i odosobniona matka dlugo by nie pozyly zwazywszy na drapiezniki. U nas jest to wg mnie postawione na glowie. Mamy urlopy, pralki i ciepla wode, ale wiekszosc z nas caly dzien jest sama z jednym lub kilkorgiem dzieci.

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

Mignelo mi na fejsie ze u hafiji bedzie rozmowa o trudnych emocjach podczas kp. W komentarzach mozna zadawac pytania. Te pytania pokazuja ze dla wielu osob kp to bardzo nieprzyjemna czynnosc czy tez stan (bo przecidz lakracja trwa non stop). Szczegolnie ze to nie jest rzecz do odbebnienia raz czy 2 razy dziennie. W moim przypadku to jest wiecej niz 12-14 razy na dobe, nawet nie wiem ile. Lubie ja karmic, juz mniej mnie boli i mniej mdli przy wyplywie mleka, ale obie jestesmy umeczone. Malej tez widze ze nudza sie poszczegopne pozycje albo jest jej niewygodnie. I potrzebuje ludzi. A malo kogo moge zaprosic jak siedze przez wiekszosc dnia z cyckami na wierzchu. Pomijajac fakt ze wszyscy (polozne, lekarze) odradzaja mi kontakt dziecka z obcymi dla niej osobami-patogenami wiec sie izolujemy .

A nie moge ograniczac ilosci karmien (ze niby bedzie jadla rzadziej a efektywniej) czy tez zabierac cycka ze wzgl na ta zoltaczke i biegunki.
Dokładnie to, co piszesz o plemionach powiedziała mi położna

To czemu nie weźmiesz tego prysznica, nie zjesz obiadu, nie pójdziesz na spacer? Dziecko ma ojca. Nic mu się z nim nie stanie. Tobie też wyje. A może dobrze jej zrobi chwila bez matki, zatęskni, doceni.

Mój syn ostatnio strasznie mnie okrzyczał jak wróciłam i wolał siedzieć z tżem. Dobra moja

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Ale czy nie robimy sobie tego same?
Ja np. Nie pojadę do teściowej sama bo jej nie lubię
A potem kobieta przez rok by opowiadała sasiadą że nadrobiłam jej synowi dzieci i nie potrafię się nimi zająć
Wole się alienowac


Ale mam tradycje z moimi dziewczynami, że raz w miesiącu chodzimy na pizze. Teraz wiadomo, że ciężej mi wyjść wiec październik, listopad zamawiamy pizze i przychodzą do mnie. Ja się naslucham plotek ze świata, one pozachwycaja dzidziusiem i Starszaki mają odmiane.

Chociaż mam ostatnio tak napięty harmonogram, że zakrętów nie mogę złapać wiec nie narzekam na nudę
Jutro rano mamy pasowanie na przedszkolaka..m a w zasadzie to dzisiaj

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
U mnie taki problem, że ogólnie nie lubię ludzi i muszę wszystko saaaaaaaaaama

Ja tża raczej nie oszczędzam, choć czasem litość wygrywa :/ Aleeee on zaśnie w trzy sekundy, ryki go nie budzą, a jego chrapanie często wybija z rytmu dzieciaka, więc sorry bardzo, ale często go wykopuję z wyra i niech ogarnia
To w nocy. W dzień jest super zaangażowany na ile się da. Zwykle

Co do kp widzę plusy i one przeważają, stąd to robię. Ogólnie samo się kręci, ale to taaaaaaaakie nudne, że czasem wymyślam Poza tym nie chce mi się czytać o odstawianiu i wyborze mm. Wpienia mnie mycie laktatora i butelek, więc robienie tego całodobowo wydaje się przytłaczające. No i musiałabym dumać, ile, kiedy, jak, czemu przygotować, a przy kp to nie tylko szama, ale też uspokajacz, przytulacz itp. Darmowy, zawsze dostępny. No wygodne to.
__________________
I will go anywhere as long as it is forward.
Laura Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 06:16   #1973
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Lubie i nie lubię KP. Z jednej strony wygada, bo fakt masz ciepłe i zawsze pod ręką. Z drugiej jak dziecko tylko cyckowe to trochę trudno je zostawić zwłaszcza na początku. Mm daje ta wolność. Chociaż teraz Ola też tylko KP, nie polubiła się z butelka to czuję się swobodnej. Wyjdę na około godzinę. Co prawda wtedy ciągnie ze sobą trzylatke, ale jest fajnie z Tosia pierwszy raz dama wyszłam na chwilę do lumpa jak mloda miała około 3mc. A każde wyjście to była spina z mojej strony. Teraz czuję większy luz. Może dlatego, że trafił mi się wyjec i bez różnicy komu płacze?


Dzisiaj idziemy na usg bioder. Czekam aż się Ola obudzi i w drogę. Niech mi wstydu nie narobi, bo koleżanki spotkam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 06:52   #1974
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Wyje bez powodu tylko wieczorem po kapieli. Tak to chce cyca. Na okraglo. Ja dzis wstawalam 6 razy.
Wiec np wieczorem karmie, nigdy nie wiem czy to juz koniec i sie najadla. Ide cos zrobic, umuc zeby, wziac ciichy, nowy recznik, wchodze do lazienki, jestem tam 10 minut i ryk. Myje sie w 2 minuty i ide do niej a ona buzia rozdziawiona i jesc. Woec tak srednio ja olac i sobie robic cos innego.

Sharlotka no wlasnie. Dzieci tez sie wg mnie lepiej rozwijaja jak widza wiecej niz jedna twarz caly dzien.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 07:32   #1975
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Hello.
Martula przed 6 dała znać, że nie będzie spać. Więc trochę zwiedzałyśmy mieszkanko, mała trochę posiedziała w leżaczku, a ja zrobiłam kawkę i się mała zmeczyła, ale co ją odkładam ululaną, to po chwili płacz rozpaczliwy, aż mi mleko z piersi samo leci
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Ultra mojej też się zdarzało.

Dziewczyny a może być tak, że dziecko przybiera nierównomiernie? Kazali mi ją ważyc i tylko zmartwienie z tym. W przestrzeni tygodnia przytyła 270 gram czyli dobrze ale np między wczoraj a dzisiaj jest wręcz spadek masy. To normalne?
Tak, dzieci rosną skokowo i jak bardzo skokowo, to u każdego dziecka sprawa bardzo indywidualna.
Starsza bardzo skokowo rośnie przez jakiś czas waga stoi po czym nagle hop przypakuje.
I widzę, że Marta też powoli z wagą idzie. Bardziej na długość.
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
No właśnie. Aczkolwiek w szpitalu ważą codziennie i zawsze były przyrosty, więc zwątpiłam.
W szpitalu ważą, bo przy infekcjach itp. Może, to być ważne.
Ale zdrowego dziecka nie trzeba ważyć co chwilę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 07:37   #1976
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Kp ma dwie zalety
1. Jest tańsze
2. Dziecko płacze-dajesz cyca. A butelki co 10minutową nie podasz wiec trzeba wymyślić coś innego.

Ja tak kreatywna nie jestem


Fubizka zrób test. Daj jej wieczorem po piersi mleko z butelki i powtórz tak kilka razy (bo raz to może być efekt szoku) Bo ona się może wybudzac nie z glodu tylko ze zmęczenia ciężko jej wejść w 2 fazę snu. Przytulona do piersi znowu się wycisza i znów odlatuje... to wcale nie znaczy, że jest glodna. A my dajemy pierś bo jest nam łatwiej

I druga sprawa tak jak Laura napisała. Matka chce czy nie chce pachnie mlekiem wiec dziecko Przytulona do mamy automatycznie chce pierś i ciężej jest je wyciszyć w inny sposób niż osobie, która tym mlekiem jednak nie pachnie.

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 07:38   #1977
sharlotka87
Rozeznanie
 
Avatar sharlotka87
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Jakiej szczotki do włosów używacie dzieciom? U mego małego zrobiła się skorupa na brwiach. Mam beznadziejna szczotkę z miękkim włosiem. Nic nie usuwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sharlotka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 07:40   #1978
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez UltraMarryna Pokaż wiadomość
Wczoraj wieczorem moja córa zaczeła gadać, a jak jej odpowiadałam to się śmiała uroczo. Ledwie miesiąc na tym świecie obcuje a już w interakcje wchodzi. To jest niezwykle! I fajne jest to że wy wiecie o czym ja mówię, bo każda z was ma takiego bąbla w domu.
Przenosimy się na odchowalnie? Ktoś chętny założyć i poprowadzić wątek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem, wiem. Wczoraj w nocy około 3 tej mojej zebrało się na "gadanie" i uśmiechy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 07:47   #1979
czubasek20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 328
Dot.: Mamy Październikowe 2019 cz.4

Cytat:
Napisane przez sharlotka87 Pokaż wiadomość
Jakiej szczotki do włosów używacie dzieciom? U mego małego zrobiła się skorupa na brwiach. Mam beznadziejna szczotkę z miękkim włosiem. Nic nie usuwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przy olejuszcze ciemieniuszcze jest fajna szczotka do wyczesywania ciemieniuchy
__________________
H
W
R


Nie ma stópki zbył małej, by nie mogła pozostawić śladu. Z
czubasek20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 07:49   #1980
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Gaiete fajnje ze szczepienie poszlobez problemu

Moja kazde wklucie okupuje rozpacza. Doslownie jest to ciezka rozpacz a mnie serce peka bo wiem ze to przez ten cholerny szpital gdzie byla kluta czasami po kilka razy dziennie i jeszcze szlo im opornie wiec to trwalo a nie ze wklucie i koniec

W ogole widze po niej ze jest coraz bardziej ufna, po jedzenie zaczyna sie zglaszac coraz czesciej przez gaworzenie a nie od razu ryk, jak wyjde z pokoju to coraz czesciej wystarczy sie odezwac do niej zeby jeszcze chwile polczekala spokojnie. Tak jakby wiedziala ze ktos do niej przyjdzie zawsze, nie zostanie sama
Oczywiscie ryki sa nadal i noce kiedy nie da sie odlozyc na 5 minut ale nie wyglada juz na taka biedna i cierpiaca (oprocz bolesnych bąków ).
Bo jak sie urodzila to w tym zabiegowym wyla a ja nie moglam jej wziac... Albo chciala na rece sie tulic a musiala lezec w lampie. Nie moge przezyc ze taka mala istotka te pierwsze dni zycia okupila takim cierpieniem zamiast lezec w cieplych ramionach jak nalezy i doswiadczac, ze swiat jest dobry. Chyba ja mam wieksza traume po tym niz ona.

Wlasnie fajnie tu pogadac bo rozumiecie Niesamowite do daje wsparcie. Otoczenie moze byc bardziej lub mniej wspierajace ale same wiecie jak czesto zamiast wsparcia sie dostaje "na pewno masz zle mleko" albo "zaloz jej 18 czapek bo na pewno zmarznie i bedzie chora".

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Carmelove okulista zazwyczaj tak przytrzymuje ze nie zamkniesz Ten odruch jest normalny.
Ja do dzisiaj mam traumę ze szpitala, gdzie rodziłam starszą. Raz, że zaraz po porodzie po wazeniu itp. Zabrali mi ją, na jakiś czas, wróciła z plastrem na ręce, mi powiedzieli, że wzięli ją na dogrzanie. Ale czemu kuli ją w rączkę? Długo miała ślad po tym, do dzisiaj czasem widze ślad po tym. I jak 3 dnia mnie wypisali, a ją zabrali na oddział noworodkowy bo miała lekko podwyższone crp, do dzisiaj mi smutno, że wybrałam ten szpital do rodzenia, że przez moją głupotę ona musiała na noc zostawać na tym noworodkowym. Taka malutka, potrzebująca mamy. Jak przychodziłam tam do niej skoro świt, a ona płakała, leżała w brudnej pieluszce i czasem z uchem w ulanym mleku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-02 13:59:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.