Problemy z jedzeniem, otyłość - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-05, 15:36   #301
Cukier_Puder_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Nie brak zgody odbieram jako atak, ale tego typu posty:
owszem i nie są życzliwe, a i nawet prawdziwe, bo postów napisałam kilka w tym temacie .
Ale to na mój post odpowiedziałaś o tym ad personam, zresztą ja ogólnie pisałam, że wczoraj chyba w jakimś wątku albo i 2 razy ktoś się odniósł do twojej wypowiedzi i wyraził inną, a ty od razu, że nie zabraniajcie mi mieć swojego zdania, bo mam prawo wyrazić swoją opinię czy coś takiego. A ktoś po prostu wyraził inną, nikt ci niczego nie zabronił.

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się. Pływacy mają nieproporcjonalne ciała (dużo większa góra, bardzo wielkie kaptury, szyja wydaje sie krotka i glowa cofnieta, raczej wąskie nogi, często garb tzn.nie krzywy kręgosłup tylko mięśni karku przerosniete).
Mówię o osobach pływających więcej niż 4x w tygodniu, a nie o kimś kto idzie 2x w tyg.na basen się potaplać i przepłynąć kilka długości.

Sama mam taką sylwetkę- scheda po szkółce pływackiej i umiłowaniu basenu, widzę że mojemu synowi też się wyrabia powoli kaptur przy czym on trenuje też piłkę nożną więc jest nadzieja na równomierne rozłożenie mięśni.
Nie znam się, ale też zawsze mi się podobały ciała pływaków. Wydawało mi się, że mają właśnie bardzo proporcjonalne sylwetki, przecież w pływaniu ostro pracuje całe ciało również nogi, nie ma czegoś takiego jak wiele osób na siłce, że nie robią nóg czy góry (u dziewczyn). Ale ciekawe w sumie
Cukier_Puder_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-05, 16:18   #302
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Nie zgodzę się. Pływacy mają nieproporcjonalne ciała (dużo większa góra, bardzo wielkie kaptury, szyja wydaje sie krotka i glowa cofnieta, raczej wąskie nogi, często garb tzn.nie krzywy kręgosłup tylko mięśni karku przerosniete).
Mówię o osobach pływających więcej niż 4x w tygodniu, a nie o kimś kto idzie 2x w tyg.na basen się potaplać i przepłynąć kilka długości.

Sama mam taką sylwetkę- scheda po szkółce pływackiej i umiłowaniu basenu, widzę że mojemu synowi też się wyrabia powoli kaptur przy czym on trenuje też piłkę nożną więc jest nadzieja na równomierne rozłożenie mięśni.

Najpiękniejszą sylwetkę mają gimnastycy. To jest czysta poezja. Chodzace greckie posągi.
Modna kalistenika tak rozwija.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

A czasem kwestia innego ruchu. Mogę przejechać z niezłym czasem 20km na rowerze i się nie zasapię.
Mogę przepłynąć 3km kraulem i wysokcze z wody zupełnie jakbym w niej tylko leżała na pleckach.
Mieszkam od 10lat na 3pietrze bez windy- zawsze się zasapię już w okolicach 2 piętra. Nie ważne czy niosę 2 zgrzewki wody czy pusty koszyczek rowerowy.
Nie wiem czemu tak jest. Przy czym posapie sobie na schodach ale zanim dojdę do naszego mieszkania idąc wzdłuż klatki schodowej- już odpocznę. Ale na samych schodach zawsze dyszę jak parowóz.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
nocka miałam na myśli takich pływaków- amatorów, którzy to robią dla kondycji i wyrzezbienia ciała, a nie ze trenują.

Ja mieszkałam większość zycia na 9tym piętrze i jeszcze przed 40tka potrafiłam wejść na 7me piętro prawie bez zadyszki ( szybko), te ostatnie dwa piętra już sobie trochę posypałam. Ale też po górach sporo chodziłam.
Za to bieganie mnie bardzo męczyło.
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-05, 17:22   #303
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Zgadzam sie z wiekszoscia rad, od siebie dodalabym, ze jest tez wazne jak jesz: powinno sie jesc powoli, dokladnie przegryzajac pokarmy. Dzieki temu nie zjesz tak duzo i nie obciazasz swojego ukladu trawiennego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-05, 21:41   #304
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Cukier_Puder_ Pokaż wiadomość
Ale to na mój post odpowiedziałaś o tym ad personam, zresztą ja ogólnie pisałam, że wczoraj chyba w jakimś wątku albo i 2 razy ktoś się odniósł do twojej wypowiedzi i wyraził inną, a ty od razu, że nie zabraniajcie mi mieć swojego zdania, bo mam prawo wyrazić swoją opinię czy coś takiego. A ktoś po prostu wyraził inną, nikt ci niczego nie zabronił.







Nie znam się, ale też zawsze mi się podobały ciała pływaków. Wydawało mi się, że mają właśnie bardzo proporcjonalne sylwetki, przecież w pływaniu ostro pracuje całe ciało również nogi, nie ma czegoś takiego jak wiele osób na siłce, że nie robią nóg czy góry (u dziewczyn). Ale ciekawe w sumie
Pracuje całe ciało, ale góra rośnie bardziej niż dół. Zupełnie inny ruch się wykonuje niż np.przy bieganiu. Tzn.same ramiona nie tyle rosną co właśnie te kaptury- to one nadają taki specyficzny wygląd pływakom (kobietom też tyle że odpowiednio mniej im te mięśni rosną jak to kobietom ogólnie).
Dochodzą czasem przykurcze szyi np.przy pływaniu dużo motylem. Może nie u każdego wygląda to bardzo źle, bo jednak w większości takie osoby mają po prostu wytrenowaną, sportową sylwetkę tylko z trochę jakby przerosnietymi plecami.
Powiedzmy tak- chłopcy którzy chodzą na sekcję pływacką z moim synem (czyli maksymalnie od 4lat trenują bo mają ok.8-9lat) wyglądają super zdrowo. Wyższe klasy podstawówki też ok. Ale już nastolatkowie 15-19 z sekcji to chłopaki z przerośniętymi plecami i dziewczyny sporo szersze w barkach niż w biodrach (bardziej męska figura). Raczej bez wycięcia w talii bo mięśni skosne się rozrosły.

Sama jak trenowałam też miałam typową figurę odwróconego trójkąta. Chłopaki trenujacy ze mna- wszyscy mieli bardzo szerokie plecy i lekko zaokrąglone barki. Dziewczyny z sekcji wszystkie były "bez talii".
Może ją akurat trafiłam na taki rzut sylwetek. To bardziej dowód anegdotyczny niż statystyczny, ale naprawdę nie znam plywaka z prostymi barkami. Wszyscy mają zaokraglone

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-05, 22:45   #305
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Bardzo ciekawy wątek. Też mam nadwagę. Głównie dlatego, że jem za dużo (za duże porcje) i zdarza mi się jeść z nudów. Taki mechanizm mi się wykształcił, jak się bardzo dużo uczyłam i robiłam sobie przerwy w sumie głównie na jedzenie. Więc jak już miałam dość, to robiłam sobie coś do jedzenia, nawet jak nie byłam głodna, żeby mieć przerwę.



Ale ostatnio postanowiłam wziąć się za siebie. Już kiedyś udało mi się zrzucić 15 kg, ale liczyłam kalorię bardzo skrupulatnie, wszystko przygotowywałam sobie sama i dużo się ruszałam. Cały plan poszedł się paścić jak zaczęłam bardziej ćwiczyć i waga stanęła a potem poszła nawet w górę. I im bardziej ćwiczyłam, tym bardziej szła w górę, co mnie strasznie zniechęcało. Nikt mi niestety nie powiedział, że tak jest, jak się ćwiczy, i że trzeba się nie tylko ważyć, ale i mierzyć.


Tym razem nie mam siły tak liczyć kalorii, więc postawiłam na catering dietetyczny - 1500 kcal, a w weekend jem tylko to, co kupię w warzywniaku plus zapasy (puszki, strączki, kasze itp.). I waga schodzi.
Na początku te śniadania po 350 kcal i obiad 500 kcal wydawały mi się takie strasznie małe "naocznie". Ale po zjedzeniu okazywało się, że jest ok i nie jestem już głodna. Liczę więc na to, że taka dieta pomoże mi nabrać dobrego nawyku odpowiedniej wielkości porcji.
I jeszcze jedna, bardzo ważna rzecz - już to było wspominane tu - jeśli się wypadnie z torów, to trzeba na nie wrócić następnego dnia. Każdy dzień trzeba po prostu traktować osobno. Jeśli w tym dniu się nie udało utrzymać diety, to nic. Następnego się uda. Tak naprawdę jednego dnia można zaprzepaścić max kilka dni odchudzania się. Raz (przy poprzednim odchudzaniu) miałam doła i stwierdziłam, że rzucam dietę. Kupiłam zestaw z Maca, jakieś słodycze, czipsy, alkohol, colę itp. Ale wpisałam wszystko do MyFitnessPal i wyszło, że zjadłam jakieś 3500 kalorii. Czyli byłam na plusie 1500. Mój cel to było 500 kalorii deficytu, czyli jakieś 3 dni diety poszły się kochać. Ale to tylko trzy dni. Jakbym rzuciła dietę po tym, to dużo więcej by się zaprzepaściło.



Właśnie mi się jeszcze przypomniało, że miałam też dwa triki, gdy zapisywałam kalorię w aplikacji:
- po pierwsze wpisywałam te, które dopiero zamierzam zjeść. Świetnie to działało, bo np. chciałam małe czipsy i wychodziło, że to 1/4 mojego limitu i że się to po prostu nie opłaca i lepiej zjeść coś zdrowego

- po drugie MyFitnessPal ma super opcję, że podlicza ile będziesz mieć kg jeśli ten limit z danego dnia utrzymasz przez kolejne 4-5 tygodni. To super mobilizuje.
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-05, 23:17   #306
PrincePolo
Przyczajenie
 
Avatar PrincePolo
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

O kurcze, ale mi się wątek rozrósł

A poważnie. Nie spodziewałam się tylu odpowiedzi, dzięki za wszystkie Wasze obserwacje! Chyba najbardziej mnie osobiście przekonuje opcja, że szczupli (przeciętni, nieotyli - bo nie chodzi mi wyłącznie o mega chudzinki) którzy jedzą wszystko, jedzą MNIEJ niż ja, plus mają relacje z jedzeniem jakieś takie normalniejsze.

No ja nie będę kłamać, mi słodkie smakuje, i chociaż nie wpycham w siebie jedzenia tonami, to jednak "porcja" czekolady to dla mnie niestety tabliczka :-( Jak dla kogoś podjadanie słodyczy to są np. trzy cukierki czy wafelek, no to faktycznie taka osoba pewnie skończy dzień z lepszym bilansem kalorycznym niż ja.

Lubię też jeść przed telewizorem (na szkodliwość tego nawyku zwróciła uwagę bodajże Celestine): no, mi film bardziej smakuje jak coś podjadam, potrafię nawet celowo kupić (np. ciasteczka na wieczór z ulubionym serialem). Spróbuję to zmienić na picie jakiś nietypowych herbatek - zobaczymy, może metoda małych kroczków coś da.

BMI 24 by mi wystarczyłow zupełności aczkolwiek wiem, że wiele kobiet się z takiego odchudza.
__________________
Puchatek spojrzał na obydwie łapki. Wiedział, że jedna z nich jest prawa, i wiedział jeszcze, że kiedy już się ustaliło, która z nich jest prawa, to druga była lewą, ale nigdy nie wiedział, jak zacząć.
PrincePolo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 07:35   #307
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
No ale serio myślisz, że ludzie to nie wiedzą, że kotlet smażony ma więcej kcal niż gotowany? Prawie każdą potrawę można zrobić na fit sposób. No Ameryki nie odkryłaś.

Z tym,że grubi są grubi, bo są nauczeni do jedzenia takiego a nie innego i dla nich twoja pizza fit zwyczajnie nie będzie atrakcyjna, mimo,że dla ciebie będzie rarytasem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety, jak widać na podstawie tego wątku, wielu ludzi błędnie szacuje kaloryczność danego produktu.

Ja już naprawdę nie potrafię prościej pisać. W tym poście masz napisane wszystko:
[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87978656]Pizza neapolitańska nie jest bardzo kaloryczna. Cała marinara ma ok 500 kcal, margherita 800. Jak się je wzbogaci warzywami to ta kaloryczność się jakoś bardzo nie podniesie, więc jak najbardziej można je jeść również na diecie. Wiadomo, że nie codziennie , ale może to być zbilansowany i zdrowy posiłek. I nie jest to żadna specjalna wersja fit pizzy, tylko jej oryginalna wersja, od której całe pizzowe szaleństwo się zaczęło.[/QUOTE]
Cytat:
Napisane przez Cukier_Puder_ Pokaż wiadomość
Ale to na mój post odpowiedziałaś o tym ad personam, zresztą ja ogólnie pisałam, że wczoraj chyba w jakimś wątku albo i 2 razy ktoś się odniósł do twojej wypowiedzi i wyraził inną, a ty od razu, że nie zabraniajcie mi mieć swojego zdania, bo mam prawo wyrazić swoją opinię czy coś takiego. A ktoś po prostu wyraził inną, nikt ci niczego nie zabronił.
Jak masz jakieś wątpliwości co do moich postów w danym wątku, to zapraszam tam; wydaje mi się, że masz na myśli wątek, gdzie dyskutowałam z Hultaj, i moja odpowiedź po prostu odnosi się do jej posta. Natomiast w tym wątku mogę swoje zdanie wyrazić na temat problemów z nadwagą, otyłością, ale jeśli chodzi o powyższą dyskusję o pizzy, to są to fakty, a nie moje opinie.
Cytat:
Napisane przez PrincePolo Pokaż wiadomość
O kurcze, ale mi się wątek rozrósł

A poważnie. Nie spodziewałam się tylu odpowiedzi, dzięki za wszystkie Wasze obserwacje! Chyba najbardziej mnie osobiście przekonuje opcja, że szczupli (przeciętni, nieotyli - bo nie chodzi mi wyłącznie o mega chudzinki) którzy jedzą wszystko, jedzą MNIEJ niż ja, plus mają relacje z jedzeniem jakieś takie normalniejsze.

No ja nie będę kłamać, mi słodkie smakuje, i chociaż nie wpycham w siebie jedzenia tonami, to jednak "porcja" czekolady to dla mnie niestety tabliczka :-( Jak dla kogoś podjadanie słodyczy to są np. trzy cukierki czy wafelek, no to faktycznie taka osoba pewnie skończy dzień z lepszym bilansem kalorycznym niż ja.

Lubię też jeść przed telewizorem (na szkodliwość tego nawyku zwróciła uwagę bodajże Celestine): no, mi film bardziej smakuje jak coś podjadam, potrafię nawet celowo kupić (np. ciasteczka na wieczór z ulubionym serialem). Spróbuję to zmienić na picie jakiś nietypowych herbatek - zobaczymy, może metoda małych kroczków coś da.

BMI 24 by mi wystarczyłow zupełności aczkolwiek wiem, że wiele kobiet się z takiego odchudza.

Jak lubisz słodkie rzeczy, to masz duże pole do popisu; są fit słodycze, ja robiłam kiedyś tego całą masę, nie przepadam obecnie za słodkim smakiem w ogóle. Tak samo ja lubię jeść do filmu, nie uważam tego za zły nawyk, ale wiem, że bywa różnie, bo ja po prostu nie zmieszczę w siebie tony żarcia, a jeśli ktoś ma problem z podjadaniem, to nie jest wskazane.



Nie czytałam Twoich wszystkich postów, ale na Twoim miejscu - jeśli masz małą aktywność fizyczną - zaczęłabym od lekkich ćwiczeń w fitness clubie, żeby sobie wyrobić kondycję, po miesiącu siłownia, do tego więcej chodzenia na pieszo. Moja mama tak ładnie schudła, a była koło 40; jak zwiększysz ruch i choć trochę poprawiasz dietę, to na początek naprawdę wystarczy, bo wzrośnie Ci zapotrzebowanie kaloryczne. A później już można szlifować, jak nadwaga zejdzie.



No i warto sobie wyrobić dobre nawyki, żeby pozbyć się myślenia o diecie jako o pewnym okresie; dieta musi być na całe życie, żeby miała sens .

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-07-06 o 07:40
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-06, 07:55   #308
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez PrincePolo Pokaż wiadomość
O kurcze, ale mi się wątek rozrósł



A poważnie. Nie spodziewałam się tylu odpowiedzi, dzięki za wszystkie Wasze obserwacje! Chyba najbardziej mnie osobiście przekonuje opcja, że szczupli (przeciętni, nieotyli - bo nie chodzi mi wyłącznie o mega chudzinki) którzy jedzą wszystko, jedzą MNIEJ niż ja, plus mają relacje z jedzeniem jakieś takie normalniejsze.



No ja nie będę kłamać, mi słodkie smakuje, i chociaż nie wpycham w siebie jedzenia tonami, to jednak "porcja" czekolady to dla mnie niestety tabliczka :-( Jak dla kogoś podjadanie słodyczy to są np. trzy cukierki czy wafelek, no to faktycznie taka osoba pewnie skończy dzień z lepszym bilansem kalorycznym niż ja.



Lubię też jeść przed telewizorem (na szkodliwość tego nawyku zwróciła uwagę bodajże Celestine): no, mi film bardziej smakuje jak coś podjadam, potrafię nawet celowo kupić (np. ciasteczka na wieczór z ulubionym serialem). Spróbuję to zmienić na picie jakiś nietypowych herbatek - zobaczymy, może metoda małych kroczków coś da.



BMI 24 by mi wystarczyłow zupełności aczkolwiek wiem, że wiele kobiet się z takiego odchudza.
Spróbuj do serialu jeść/ gryźć tak zwanego gluta z siemienia lnianego. Wiem, nie brzmi apetycznie.
Zalewasz wrzątkiem łyżeczkę złocistego siemienia lnianego w ziarenkach. Najlepiej zalać kilka godzin wcześniej (min.godzine), z wody zrobi się taki kisielek- na włosy idealny jako maseczka. Poczytaj o tym. A ziarenka- można rozgryzać i zanim zjesz będziesz musiała je chrupać i chrupać. Mi pomagało bo aż szczęka boli od tego gryzienia. A samo siemię jest bardzo zdrowe.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 08:12   #309
Cukier_Puder_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Natomiast w tym wątku mogę swoje zdanie wyrazić na temat problemów z nadwagą, otyłością, ale jeśli chodzi o powyższą dyskusję o pizzy, to są to fakty, a nie moje opinie.
Ale jakie fakty? Jak na razie to nic nie odpisałaś na temat kalorii czy makro, więc nie wiem nawet do czego się odnosisz. Przytoczyłam info o kaloryczności bestsellerowej pizzy w najpopularniejszej w PL sieciówce pizzeri i na tym się dyskusja zakończyła jak do tej pory
Cukier_Puder_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 08:31   #310
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Cukier_Puder_ Pokaż wiadomość
Ale jakie fakty? Jak na razie to nic nie odpisałaś na temat kalorii czy makro, więc nie wiem nawet do czego się odnosisz. Przytoczyłam info o kaloryczności bestsellerowej pizzy w najpopularniejszej w PL sieciówce pizzeri i na tym się dyskusja zakończyła jak do tej pory
No to gratuluję, wygrałaś dyskusję, pozamiatane - pokazałaś, ile kalorii ma amerykańska wariacja pizzy w sieciówce, gdzie w ogóle kaloryczność tegoż to najmniejszy problem; jedna z dziewczyn w wątku przedstawiła kaloryczność, a makro możesz sobie spokojnie wygooglować i porównać np., ile węglowodanów ma pizza neapolitańska w 100 gramach, a ile chleb, możesz sobie poczytać, jak się ją przygotowuje, to nie jest jakaś sekretna wiedza.

No rzeczywiście sieciówka to super źródło informacji. To tak jakby wziąć kaloryczność sałatki z Mcdonalda z kurczakiem z 2-centymetrową panierką i twierdzić, że sałatki są tłuste.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 09:06   #311
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

I właśnie chyba o to chodzi w całym tym wątku, pizza jest tu świetnym przykładem. Jak szczupła koleżanka w pracy mówi "byłam w weekend na pizzy", to może mieć na myśli taką tradycyjną pizzę włoską, która ma 500-800 kcal w całości. A otyli zamawiają zupełnie inną pizzę, która ma 2000 kcal albo i więcej. I mają poczucie, że przecież jedzą to samo, bo pizza to pizza, tylko im kilogramów przybywa, a komuś innemu nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.





Edytowane przez Veredise
Czas edycji: 2020-07-06 o 09:09
Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-06, 09:11   #312
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
I właśnie chyba o to chodzi w całym tym wątku, pizza jest tu świetnym przykładem. Jak szczupła koleżanka w pracy mówi "byłam w weekend na pizzy", to może mieć na myśli taką tradycyjną pizzę włoską, która ma 500-800 kcal w całości. A otyli zamawiają zupełnie inną pizzę, która ma 2000 kcal albo i więcej. I mają poczucie, że przecież jedzą to samo, bo pizza i pizza, tylko im kilogramów przybywa, a komuś innemu nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też tak uważam. Kawka, sałatka, pizza - może nam się wydawać, że jemy tak samo, a te i mnóstwo innych rzeczy można przygotować na wiele sposobów. Kawa może być czarna bez cukru i mleka, a może być z mlekiem, słodzona i z syropem. Sałatka może być albo z samymi warzywami i ewentualnie oliwą, a może być z kalorycznym sosem i panierowanymi kawałkami mięsa. Pizza może być z gigantyczną porcją sera i grubym ciastem, na to szynka i pieczary, a może być na cienkim cieście i z bardzo dobrymi składnikami. Ta dyskusja o pizzy idealnie pokazuje problem opisany w tym wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 09:15   #313
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez PrincePolo Pokaż wiadomość
O kurcze, ale mi się wątek rozrósł

A poważnie. Nie spodziewałam się tylu odpowiedzi, dzięki za wszystkie Wasze obserwacje! Chyba najbardziej mnie osobiście przekonuje opcja, że szczupli (przeciętni, nieotyli - bo nie chodzi mi wyłącznie o mega chudzinki) którzy jedzą wszystko, jedzą MNIEJ niż ja, plus mają relacje z jedzeniem jakieś takie normalniejsze.

No ja nie będę kłamać, mi słodkie smakuje, i chociaż nie wpycham w siebie jedzenia tonami, to jednak "porcja" czekolady to dla mnie niestety tabliczka :-( Jak dla kogoś podjadanie słodyczy to są np. trzy cukierki czy wafelek, no to faktycznie taka osoba pewnie skończy dzień z lepszym bilansem kalorycznym niż ja.

Lubię też jeść przed telewizorem (na szkodliwość tego nawyku zwróciła uwagę bodajże Celestine): no, mi film bardziej smakuje jak coś podjadam, potrafię nawet celowo kupić (np. ciasteczka na wieczór z ulubionym serialem). Spróbuję to zmienić na picie jakiś nietypowych herbatek - zobaczymy, może metoda małych kroczków coś da.

BMI 24 by mi wystarczyłow zupełności aczkolwiek wiem, że wiele kobiet się z takiego odchudza.
A slodkie jesz na co dzien czy od święta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 09:56   #314
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2020-07-06 o 10:04
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:13   #315
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
I właśnie chyba o to chodzi w całym tym wątku, pizza jest tu świetnym przykładem. Jak szczupła koleżanka w pracy mówi "byłam w weekend na pizzy", to może mieć na myśli taką tradycyjną pizzę włoską, która ma 500-800 kcal w całości. A otyli zamawiają zupełnie inną pizzę, która ma 2000 kcal albo i więcej. I mają poczucie, że przecież jedzą to samo, bo pizza to pizza, tylko im kilogramów przybywa, a komuś innemu nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się. To samo z kawą i innymi napojami. Jeden wypije gorzką czarną a drugi z tłustym mlekiem i syropem/cukrem. Jeden w ciągu dnia popija wodę z cytryną a inny sprite. Jeden przekąsi jabłko, drugi batona. Jak się to pozbiera do kupy to wychodzi spora róznica.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:17   #316
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
To prawda. TZ do tej pory krzywo na mnie patry gdy podaje mu sos. Jego mama robi taki , ze łyżka stoi. Mój jest rzadziutki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:28   #317
Cukier_Puder_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
No to gratuluję, wygrałaś dyskusję, pozamiatane - pokazałaś, ile kalorii ma amerykańska wariacja pizzy w sieciówce, gdzie w ogóle kaloryczność tegoż to najmniejszy problem; jedna z dziewczyn w wątku przedstawiła kaloryczność, a makro możesz sobie spokojnie wygooglować i porównać np., ile węglowodanów ma pizza neapolitańska w 100 gramach, a ile chleb, możesz sobie poczytać, jak się ją przygotowuje, to nie jest jakaś sekretna wiedza.

No rzeczywiście sieciówka to super źródło informacji. To tak jakby wziąć kaloryczność sałatki z Mcdonalda z kurczakiem z 2-centymetrową panierką i twierdzić, że sałatki są tłuste.
No, sieciówka i bestsellerowa wersja pizzy raczej lepiej pokazuje co je większość ludzi niż posty 3 wizażanek święcie przekonanych o swojej racji. Ale jasne, możesz dalej mnie przekonywać, że ludzie zmagający się z nadwagą wybierają pizzę 500 kcal i jedzą sałatki 200 kcal, bo to jest opcja defaultowa. Pizza po prostu nie kojarzy się ze zdrowym jedzeniem, możesz sobie wybrać opcję fit/oryginalna/nazywaj to jak chcesz, ale nie zmienia to faktu, że nie taką pizzę najczęściej jedzą ludzie, którzy mają problemy z wagą. Więc to tak jakbyś pisała, że po co jesz te snickersy, weź sobie batonika z migdałami i muesli bez cukru, przecież to nie jest niezdrowe, dlaczego ludzie mówią, że batony są niezdrowe i tuczące?
Cukier_Puder_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:35   #318
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
I właśnie chyba o to chodzi w całym tym wątku, pizza jest tu świetnym przykładem. Jak szczupła koleżanka w pracy mówi "byłam w weekend na pizzy", to może mieć na myśli taką tradycyjną pizzę włoską, która ma 500-800 kcal w całości. A otyli zamawiają zupełnie inną pizzę, która ma 2000 kcal albo i więcej. I mają poczucie, że przecież jedzą to samo, bo pizza to pizza, tylko im kilogramów przybywa, a komuś innemu nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się.

Nie rozumiem zresztą. Sublisp kłóci się, że pizzę można przygotować zdrowo.

No można. Ale jak ktoś ma sporą nadwagę, to znaczy, że jej zdrowo nie przygotowuje.

I to gadanie "możesz jeśc wszystko, pizza z kalafiora!" jest głupie.

Często osoby otyłe odstawiają takie jedzenie całkiem z dwóch powodów:

1. Psychologiczny. Pizza kojarzy się z jakąś celebracją jedzenia. Dieta ma nie być męczarnią, ale jeśli ktoś ma niezdrową relacje z jedzeniem, to musi zmienić te nawyki w głowie. To, czy do filmu będzie podjadać chipsy, czy rodzynki nie ma żadnego znaczenia. Fajny, zdrowy zamiennik. Ale niestety, tu chodzi o przełamanie przyzwyczajenia jedzenia rytualnego.

2. Takie fit opcje nie są smaczne. To tak jak z tą rodzynką, jak komuś się chce czekolady. Ta rodzynka zwyczajnie nie smakuje. A po co pchać w siebie coś, co nie smakuje. I tak sie nie będzie zadowolonym, więc można zjeść nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:38   #319
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Cukier_Puder_ Pokaż wiadomość
No, sieciówka i bestsellerowa wersja pizzy raczej lepiej pokazuje co je większość ludzi niż posty 3 wizażanek święcie przekonanych o swojej racji. Ale jasne, możesz dalej mnie przekonywać, że ludzie zmagający się z nadwagą wybierają pizzę 500 kcal i jedzą sałatki 200 kcal, bo to jest opcja defaultowa. Pizza po prostu nie kojarzy się ze zdrowym jedzeniem, możesz sobie wybrać opcję fit/oryginalna/nazywaj to jak chcesz, ale nie zmienia to faktu, że nie taką pizzę najczęściej jedzą ludzie, którzy mają problemy z wagą. Więc to tak jakbyś pisała, że po co jesz te snickersy, weź sobie batonika z migdałami i muesli bez cukru, przecież to nie jest niezdrowe, dlaczego ludzie mówią, że batony są niezdrowe i tuczące?
Ale niech Ci się kojarzy, co chcesz, z czym chcesz, ja piszę, czym jest po prostu pizza i skąd się wywodzi ta potrawa, i jak jest przygotowywana, a nie o społecznym wyobrażeniu pizzy. Możesz twierdzić, że pierogi ruskie kojarzą Ci się z wołowiną, a papryka to owoc etc. Z rzeczywistością to ma natomiast mało wspólnego.

I naprawdę nie nudzi Cię ta rozmowa?
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Zgadzam się.

Nie rozumiem zresztą. Sublisp kłóci się, że pizzę można przygotować zdrowo.

No można. Ale jak ktoś ma sporą nadwagę, to znaczy, że jej zdrowo nie przygotowuje.

I to gadanie "możesz jeśc wszystko, pizza z kalafiora!" jest głupie.

Często osoby otyłe odstawiają takie jedzenie całkiem z dwóch powodów:

1. Psychologiczny. Pizza kojarzy się z jakąś celebracją jedzenia. Dieta ma nie być męczarnią, ale jeśli ktoś ma niezdrową relacje z jedzeniem, to musi zmienić te nawyki w głowie. To, czy do filmu będzie podjadać chipsy, czy rodzynki nie ma żadnego znaczenia. Fajny, zdrowy zamiennik. Ale niestety, tu chodzi o przełamanie przyzwyczajenia jedzenia rytualnego.

2. Takie fit opcje nie są smaczne. To tak jak z tą rodzynką, jak komuś się chce czekolady. Ta rodzynka zwyczajnie nie smakuje. A po co pchać w siebie coś, co nie smakuje. I tak sie nie będzie zadowolonym, więc można zjeść nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie kłócę się i naprawdę mnie się już nie chce wyjaśniać, że nie mam na myśli tego, czy taka jest smaczna, czy inna jest smaczniejsza. Po prostu oryginalna, włoska pizza nie ma nic wspólnego z grubym plackiem drożdżowym z toną żółtego sera i nie jest żadnym cheat mealem, a komu co bardziej smakuje - nie moja sprawa.


Oczywiście, że otyli ludzie mają większe problemy niż to, czy mogą zjeść pizzę, czy nie, mają przeważnie złą relację z jedzeniem.

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-07-06 o 10:42
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-06, 10:39   #320
cukierek_z_cykuty
Zadomowienie
 
Avatar cukierek_z_cykuty
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Też tak uważam. Kawka, sałatka, pizza - może nam się wydawać, że jemy tak samo, a te i mnóstwo innych rzeczy można przygotować na wiele sposobów. Kawa może być czarna bez cukru i mleka, a może być z mlekiem, słodzona i z syropem. Sałatka może być albo z samymi warzywami i ewentualnie oliwą, a może być z kalorycznym sosem i panierowanymi kawałkami mięsa. Pizza może być z gigantyczną porcją sera i grubym ciastem, na to szynka i pieczary, a może być na cienkim cieście i z bardzo dobrymi składnikami. Ta dyskusja o pizzy idealnie pokazuje problem opisany w tym wątku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Prawda.
Moja teścowa jest fanką sałatek. Ale... jarzynowa (taka klasyczna, oldskulowa) to w jej wykonaniu zupa majonezowa z kawałkami ziemniaków, marchewki i groszku. Nieśmiertelna sałatka gyros zawsze z przewagą mięcha dobrze wysmażonego w głębokim tłuszczu i znowu obficoe polana sosem majonezowym. A jak sałata sałata, to koniecznie ze smażonym bekonem i smażonymi suszonymi pomidorami (serio serio). No i czemu ona kurcze waży ponad stówkę, skoro jest fanką sałatek?

A serio, dla fana pizzy (nawet dość łakomego) takie coś jest nieatrakcyjne?:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...2e&oe=5F2921B5
Bo to jest właśnie całkiem prawdziwa, dobrze przyrządzona pizzunia, w odróżnieniu od tych kluchów z substytutami sera z popularnej sieciówki, po których mnie osobiście tylko brzuch boli. :/
cukierek_z_cykuty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:42   #321
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

U mnie w domu do każdej zupy dodawało się maggi i vegety, co skutkuje tym, że ja latami walczyłam i nadal walczę o to, żeby zupy czy sosy smakowały mi bez tych dodatków. Zrobię super zupę na samych warzywach, na samodzielnie zrobionym bulionie, zdrową i dobrze doprawioną, a i tak w głowie się pojawia myśl, że bym sobie dolała maggi. Okropność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:45   #322
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Jeszcze dodam, że żeby zmienić tor tej uroczej dyskusji, że ja akurat miałam to szczęście, że u mnie w domu się nigdy nie jadło tłusto. I tak chorowałam na zaburzenia odżywiania kiedyś, ale nie przez kuchnię w domu; zawsze dużo warzyw, nawet tradycyjne obiady nigdy nie były podawane z toną tłuszczu, ale odsączane.



Jedynie dużo mącznych rzeczy zawsze u mnie jadano, ale także w towarzystwie warzyw; stąd może moje zamiłowanie do węglowodanów. Ale lata temu przestawiłam się na chleb żytni i naprawdę cierpię, kiedy muszę zjeść biały.
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:49   #323
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:51   #324
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
U mnie w domu do każdej zupy dodawało się maggi i vegety, co skutkuje tym, że ja latami walczyłam i nadal walczę o to, żeby zupy czy sosy smakowały mi bez tych dodatków. Zrobię super zupę na samych warzywach, na samodzielnie zrobionym bulionie, zdrową i dobrze doprawioną, a i tak w głowie się pojawia myśl, że bym sobie dolała maggi. Okropność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To prawda, te przyprawy to jest zlo. Mi gotowe kostki bulionowe nie smakuja, sa strasznie slone. Na szczescie widze, ze pojawily sie opcje z niska zawartoscia soli.

W zeszlym roku bylam w Polsce w odwiedzinach i co zauwazylam, zarowno w potrawach gotowanych przez rodzine jak i w restauracjach, wszystko jest przesolone. Nie wiem czy to wina gotowych przypraw, jakis ziarenek smaku, czy ciezka reka przy soli, ale zabija to smak potraw.
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:53   #325
cukierek_z_cykuty
Zadomowienie
 
Avatar cukierek_z_cykuty
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Przecież to tylko przykład.
Niech nawet zamiast tych oliwek rzucą tam nieszczęsne pieczarki, czy cokolwiek innego. Chodzi o sposób przygotowania i pokazanie, ze nam chodzi o taką wlasnie klasyczna dobra pizze, a nie wersje fit.
cukierek_z_cykuty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 10:58   #326
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez cukierek_z_cykuty Pokaż wiadomość
Przecież to tylko przykład.
Niech nawet zamiast tych oliwek rzucą tam nieszczęsne pieczarki, czy cokolwiek innego. Chodzi o sposób przygotowania i pokazanie, ze nam chodzi o taką wlasnie klasyczna dobra pizze, a nie wersje fit.
No właśnie. Nie wiem czemu niektórzy tak upierają się przy tym, żeby nazywać taką wersję pizzą fit - w domyśle "paskudną". Jak to przecież pełnoprawna pizza, na normalny cieście, z normalnym sosem i składnikami. Nie ma w niej żadnych, dziwnych składników - żadnego ciasta z kalafiora lub razowego, keczupu z cukinii itp
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 11:00   #327
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87980521]No właśnie. Nie wiem czemu niektórzy tak upierają się przy tym, żeby nazywać taką wersję pizzą fit - w domyśle "paskudną". Jak to przecież pełnoprawna pizza, na normalny cieście, z normalnym sosem i składnikami. Nie ma w niej żadnych, dziwnych składników - żadnego ciasta z kalafiora lub razowego, keczupu z cukinii itp [/QUOTE]
No i o to mi właśnie chodzi, cieszę się, bo już myślałam, że rzeczywiście mam jakiś problem z posługiwaniem się językiem polskim .
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 11:07   #328
cukierek_z_cykuty
Zadomowienie
 
Avatar cukierek_z_cykuty
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Dodam jeszcze, że fotka pochodzi z mojej ulubionej pizzerii znajdującej się w totalnie nieturystycznej mikropipidówie na końcu świata, gdzie wrony zawracają a psy szczekają dupami. Więc to nie tylko w wielkim świecie i nie tylko miastowi mają szansę obcować z takimi hipsterskimi wymysłami jak pizza na cienkim cieście.
cukierek_z_cykuty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 11:23   #329
Cukier_Puder_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 381
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Ale niech Ci się kojarzy, co chcesz, z czym chcesz, ja piszę, czym jest po prostu pizza i skąd się wywodzi ta potrawa, i jak jest przygotowywana, a nie o społecznym wyobrażeniu pizzy. Możesz twierdzić, że pierogi ruskie kojarzą Ci się z wołowiną, a papryka to owoc etc. Z rzeczywistością to ma natomiast mało wspólnego.

I naprawdę nie nudzi Cię ta rozmowa?
Gdyby mnie nudziła, to bym jej nie kontynuowała, nie wiem czemu się męczysz, skoro możesz zrobić to samo.

Ale my nie dyskutujemy o pochodzeniu potraw, tylko o nawykach żywieniowych ludzi, zwłaszcza tych z nadwagą, mających średnie nawyki. Stwierdzenie, że papryka jest owocem jest po prostu nieprawdą, a stwierdzenie, że ludzie otyli jedzą najczęściej pizzę bestsellerową z sieciówek to fakt, więc skojarzenie jest moim zdaniem uzasadnione

Cytat:
Napisane przez cukierek_z_cykuty Pokaż wiadomość
Chodzi o sposób przygotowania i pokazanie, ze nam chodzi o taką wlasnie klasyczna dobra pizze, a nie wersje fit.
[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87980521]Nie wiem czemu niektórzy tak upierają się przy tym, żeby nazywać taką wersję pizzą fit - w domyśle "paskudną".[/QUOTE]

O co chodzi z tym, że fit znaczy paskudne? Fit to jest po prostu mniej kaloryczna wersja, myślałam, że w dobie Chodakowskiej już umarł ten mit, że fit = sama sałata i pomidor. Ja sama jem każde danie w wersji fit, bo wybieram zdrowsze zamienniki i nie narzekam na moją kuchnię, nigdy też nie pomyślałabym, że dla kogoś fit = paskudne. Jak dla mnie to ociekający tłuszczem kotlet jest bardziej paskudny niż wersja fit, ale ok
Cukier_Puder_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 11:24   #330
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Problemy z jedzeniem, otyłość

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Zgadzam się.

Nie rozumiem zresztą. Sublisp kłóci się, że pizzę można przygotować zdrowo.

No można. Ale jak ktoś ma sporą nadwagę, to znaczy, że jej zdrowo nie przygotowuje.

I to gadanie "możesz jeśc wszystko, pizza z kalafiora!" jest głupie.

Często osoby otyłe odstawiają takie jedzenie całkiem z dwóch powodów:

1. Psychologiczny. Pizza kojarzy się z jakąś celebracją jedzenia. Dieta ma nie być męczarnią, ale jeśli ktoś ma niezdrową relacje z jedzeniem, to musi zmienić te nawyki w głowie. To, czy do filmu będzie podjadać chipsy, czy rodzynki nie ma żadnego znaczenia. Fajny, zdrowy zamiennik. Ale niestety, tu chodzi o przełamanie przyzwyczajenia jedzenia rytualnego.

2. Takie fit opcje nie są smaczne. To tak jak z tą rodzynką, jak komuś się chce czekolady. Ta rodzynka zwyczajnie nie smakuje. A po co pchać w siebie coś, co nie smakuje. I tak sie nie będzie zadowolonym, więc można zjeść nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, ona się kłóci, że pizza to coś innego niż ludziom się kojarzy. I będzie się kłócić dopóki wszyscy nie przyznamy racji, że oryginalna pizza to coś tam coś tam, a grubi ludzie jedzą tylko syfiaste coś, co pizzą nie może być nazwane.

Zgadzam się z tym, co napisałaś. Zamienianie chipsów czy czekoladek na fit przekąski ma sens jak ktoś nie musi się pozbyć nawyków podjadania. W innym przypadku to nie zadziała, bo jak chcę zjeść czekoladę to chcę czekoladę a nie ciasto z buraka. Trzeba zatem pozbyć się jakoś tej ochoty na słodkie.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-17 10:28:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:12.