godzina " próbna " w pracy

[funnily]

Ide jutro na jedną " probna " godzinke do sklepu z odziezą w Galerii Handlowej, co na takim dniu powinnam robic? Jak sie zachowywac zeby nie chodzić w tą i z powrotem? Czego mogą ode mnie oczekiwać po takim dniu? I jestem ciekawa czy dużo dziewczyn ma jutro tą godzinę próbną ;p

[201707171556]

Napisane przez funnily

Ide jutro na jedną " probna " godzinke do sklepu z odziezą w Galerii Handlowej, co na takim dniu powinnam robic? Jak sie zachowywac zeby nie chodzić w tą i z powrotem? Czego mogą ode mnie oczekiwać po takim dniu? I jestem ciekawa czy dużo dziewczyn ma jutro tą godzinę próbną ;p

Powiedzą Ci co masz robić
A oczekiwać będą tego że przyjmiesz ich polecenia i będziesz wykonywała czynności według ich instrukcji, energicznie, sprawnie i co jest bardzo ważne - z uśmiechem na twarzy. Nie chodzi o szczerzenie się od ucha do ucha ale żebyś czasem ze stresu nie była ponura, nie robiła zniechęcających min.

Poza tym było już bardzo dużo wątków o dniach próbnych.

[2ystem1645]

Napisane przez Durga

Powiedzą Ci co masz robić
A oczekiwać będą tego że przyjmiesz ich polecenia i będziesz wykonywała czynności według ich instrukcji, energicznie, sprawnie i co jest bardzo ważne - z uśmiechem na twarzy. Nie chodzi o szczerzenie się od ucha do ucha ale żebyś czasem ze stresu nie była ponura, nie robiła zniechęcających min.

Poza tym było już bardzo dużo wątków o dniach próbnych.

A dobrze pamiętam, że taki dzień musi być płatny? Często słyszę, że za darmo i nie wiem czy wtedy odmawiać takiej pracy, nawet jeśli to właśnie taka jedna, czy dwie godizny.

[201707171556]

Napisane przez 2ystem1645

A dobrze pamiętam, że taki dzień musi być płatny? Często słyszę, że za darmo i nie wiem czy wtedy odmawiać takiej pracy, nawet jeśli to właśnie taka jedna, czy dwie godizny.

Szczerze mówiąc nie wiem jak płatność/niepłatność za godziny próbne regulują przepisy, ale ja nigdy nie spotkałam się z tym żeby nawet cały dzień próbny był płatny, słyszałam natomiast o przypadkach gdy osoba szła na dzień a nawet kilka próbnych do jakiegoś sklepu, po czym nie zatrudniali jej, ani zadnej z innych kandydatek ponieważ sklep chciał po prostu darmowego zastępstwa na okreś urlopu stałego pracownika i ogłoszenie dotyczące pracy było picem na wodę.

Teoretycznie gdyby chcieli zapłacić Ci za godziny próbne mogliby podpisac z Tobą umowę o dzieło, taka umowa może dotyczyć nawet jednej godziny pracy.

Ja bym nie odmawiała godziny, dwóch, nawet całego dnia za darmo. Ale na wiecej (czasem słyszy się nawet o tygodniach próbnych) bez umowy i płatnosci za pracę bym się nie zgodziła.

[2ystem1645]

Dlatego pytam, ponieważ nagminne są te próbne okresy, które tak naprawdę służą do zdobywania darmowych jeleni, którzy zrobią za nas lub w zastępstwie za nieobecnych. Przykre to jest niestety.