Zapuszczanie włosów cz. VIII

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88664547]Coś po czym rzekomo włosy szybciej rosną zobaczymy jak się u mnie sprawdzi. Od poniedziałku zacznę zażywać [/QUOTE]

Nie używałam więc jestem ciekawa jak sie sprawdzi u Ciebie.

Dzis użyłam wcierki, jak zobaczyłam ile mi wypadło to myślałam, że zejdę na zawał Jak wcierałam mniej mi wypadało.

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez katte25

Nie używałam więc jestem ciekawa jak sie sprawdzi u Ciebie.

Dzis użyłam wcierki, jak zobaczyłam ile mi wypadło to myślałam, że zejdę na zawał Jak wcierałam mniej mi wypadało.

Masakra z tym wypadaniem
Obecnie nie wcieram nic ale jutro zapodam na włosy cassię z henną bo przed chwilą przygotowałam miałam czekać do weekendu majowego bo cały mam wolny ale od 1 mają chce wystartować z wcierką od nowej kosmetyki no i z cp też jednak zacznę od maja

[pseudofeministka]

A ja jednak odpiszczam wcierki. Na porost zostawiam grabki. Znowu cos dzieje mi się ze skalpem od wcierek, do tego wlosy na dlugosci sa dziwne i mysle, ze to jednak od wcierki alkoholowej.

[Shiz]

Napisane przez pseudofeministka

A ja jednak odpiszczam wcierki. Na porost zostawiam grabki. Znowu cos dzieje mi się ze skalpem od wcierek, do tego wlosy na dlugosci sa dziwne i mysle, ze to jednak od wcierki alkoholowej.

No mnie alkoholowa banfi podrażniła, wysuszyła skalp, myślałam, że się zadrapę. Przestałam używać, dołożyłam nawilżającą joanna konopie i wszystko wróciło do normy, więc nawet nie zamierzam już kombinować z alkoholowymi.
Jak się skalp uspokoi spróbój tych bezalkoholowych może.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miroku]

Napisane przez pseudofeministka

A ja jednak odpiszczam wcierki. Na porost zostawiam grabki. Znowu cos dzieje mi się ze skalpem od wcierek, do tego wlosy na dlugosci sa dziwne i mysle, ze to jednak od wcierki alkoholowej.

Jeśli nie czujesz potrzeby ich używania to nic na siłę, nie ma sensu kombinować jeśli jest dobrze
Mi ładnie włosy odrosły bez ich udziału
Ostatnio jestem mega zadowolona z ich gęstości i kondycji, jak podetnę końcówki to już w ogóle będzie super.



Udało mi się zdobyć od ręki naftę Kosmed A+E, jedyna która działa u mnie(i to bardzo dobrze)

[pseudofeministka]

Napisane przez Miroku

Jeśli nie czujesz potrzeby ich używania to nic na siłę, nie ma sensu kombinować jeśli jest dobrze
Mi ładnie włosy odrosły bez ich udziału
Ostatnio jestem mega zadowolona z ich gęstości i kondycji, jak podetnę końcówki to już w ogóle będzie super.



Udało mi się zdobyć od ręki naftę Kosmed A+E, jedyna która działa u mnie(i to bardzo dobrze)

dorastam do tego Szczegolnie, ze po grabkach tez widze efekty, a bez skutkow ubocznych w postaci podraznionego skalpu. Do tego mam mnostwo baby hair, mysle, ze to od tych grabek, bo niczym innym sie nie wspomagalam.

Po prosu tesknie za swoimi dlugimi wlosami, a u mnie teraz zatrzymuje sie na tym samym poziomie wlasnie niewiele przed ta moja ulibiona dlugoscia, ze widac ze wlosy sa juz dlugie, staram sie podcinac jak najmniej, no, ale wiadomo rozjasniana czesc pozostaje bezlistosna



W ogole Dziewczyny odkrylam co jest przyczyna zlego stanu moich wlosow. Szampon z slsem jako tako mi pomogl, ale wlosy byly znowu pryzklepane. Jak szukalam informacji w sklepie z artykulami fryzjerskimi to akurat trafilam na artykul o tym jak twarda woda dziala na wlosy. No i u mnie wszystkie symptomy y sie zgadzaly. Umylam szamponem chelatujacym Agi i wlosy bajka Wiec juz chyba bede wiedziala jak sobie z nimi radzic w koncu, bo juz nie mialam pomyslu od czego tak zle wygladaja.

[IzzieSt]

Dziewczyny, jak sobie radzicie z babyhair?
Przez jakieś 6-8 tygodni stosowałam wcierkę Seboradin, ostatnio odstawiłam z lenistwa i teraz widzę efekty jej stosowania właśnie w postaci wysypu babyhair. Najbardziej się przykładałam do przodu głowy i przedziałka i to właśnie tu mam teraz wysyp nowych włosów takich 1-4cm, które rosną do góry Po umyciu włosów wyglądam trochę jakby mnie piorun strzelił, później jest lepiej bo moje włosy szybko tracą na objętości no ale jednak chciałabym wiedzieć czy jest jakiś sposób żeby to ujarzmić bez zbędnego obciążania włosów.

Drugie pytanie mam o włosy dystroficzne. Od kiedy pamiętam je mam, nie ma tego dużo, ale zdarzają się takie grube, poskręcane, chropowate i zastanawiam się z czego to wynika

[Shiz]

Ja sobie nie radzę z baby hairami jak związuje włosy w wysoki kucyk, to w ruch wchodzi lakier, albo taka mascara do właśnie baby hairów. Bez tego wyglądam jak dziewczynka z podstawówki po wfie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Ja jak zwiążę to jeszcze je akceptuję bo nie lubię ulizanego kucyka ale w rozpuszczonych to wyglądam jak naelektryzowana

[pseudofeministka]

Napisane przez IzzieSt

Dziewczyny, jak sobie radzicie z babyhair?
Przez jakieś 6-8 tygodni stosowałam wcierkę Seboradin, ostatnio odstawiłam z lenistwa i teraz widzę efekty jej stosowania właśnie w postaci wysypu babyhair. Najbardziej się przykładałam do przodu głowy i przedziałka i to właśnie tu mam teraz wysyp nowych włosów takich 1-4cm, które rosną do góry Po umyciu włosów wyglądam trochę jakby mnie piorun strzelił, później jest lepiej bo moje włosy szybko tracą na objętości no ale jednak chciałabym wiedzieć czy jest jakiś sposób żeby to ujarzmić bez zbędnego obciążania włosów.

Drugie pytanie mam o włosy dystroficzne. Od kiedy pamiętam je mam, nie ma tego dużo, ale zdarzają się takie grube, poskręcane, chropowate i zastanawiam się z czego to wynika

To może serum silikonowe? Ja akurat mam dość mocno odbijające się wlosy od nasady, wiec te baby hairy gina w tym odbiciu Może to tez jakiś sposób.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Shiz

No mnie alkoholowa banfi podrażniła, wysuszyła skalp, myślałam, że się zadrapę. Przestałam używać, dołożyłam nawilżającą joanna konopie i wszystko wróciło do normy, więc nawet nie zamierzam już kombinować z alkoholowymi.
Jak się skalp uspokoi spróbój tych bezalkoholowych może.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytalam, ze dość dobre opinie ma wcierka z Nowej Kosmetyki, jest bezalkoholowa i niby super działa. Ale oczywiście przeczytałam o tym na Wlosingu, a sama wcierka jest tylko dostepnau Agi. A ze średnio z moim zaufaniem zarówno do Agi jak i do grupy i już tak nie wiem. Chcialabym wspomóc jeszcze czyms te kudly Ale poki co działam z grabkami.


Wiesz co Banfi jest agresywna, ale miałam po niej fajny przyrost, taki z 3 cm, dość konkretny.

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88671178]Masakra z tym wypadaniem
Obecnie nie wcieram nic ale jutro zapodam na włosy cassię z henną bo przed chwilą przygotowałam miałam czekać do weekendu majowego bo cały mam wolny ale od 1 mają chce wystartować z wcierką od nowej kosmetyki no i z cp też jednak zacznę od maja [/QUOTE]

Cassie mam od dwóch tygodni w końcu położyć ale nie mam czasu może w ten weekend

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Zamówiłam olej sezamowy i bhringraj. Spróbuję zrobić samodzielnie macerat

[Shiz]

A ja wykańczam oleje które mam w domu w końcu awokado wykończyłam i biorę się za baobab. Co ciekawe, jak moje włosy były mocno 'zapuszczone' to awokado wogole nie działało, a jak je podleczyłam oliwą z oliwek, to nagle olej awokado=ghd ciekawe jak z reszta. A czeka jeszcze mango, amla i resztka olejkua czarnuszkowego. Czyli zapas na rok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beata_wajs_migdal]

Napisane przez Shiz

A ja wykańczam oleje które mam w domu w końcu awokado wykończyłam i biorę się za baobab. Co ciekawe, jak moje włosy były mocno 'zapuszczone' to awokado wogole nie działało, a jak je podleczyłam oliwą z oliwek, to nagle olej awokado=ghd ciekawe jak z reszta. A czeka jeszcze mango, amla i resztka olejkua czarnuszkowego. Czyli zapas na rok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mi ostatnio nie sluży o. kokosowy nie mogę go zmyć...ani samym rypaczem ani e.akacją...są po tym takie jakby niedosuszone postrączkowane a u góry jak dziewczynka z podstawówki po w-fie

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez Shiz

A ja wykańczam oleje które mam w domu w końcu awokado wykończyłam i biorę się za baobab. Co ciekawe, jak moje włosy były mocno 'zapuszczone' to awokado wogole nie działało, a jak je podleczyłam oliwą z oliwek, to nagle olej awokado=ghd ciekawe jak z reszta. A czeka jeszcze mango, amla i resztka olejkua czarnuszkowego. Czyli zapas na rok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Olej mango jest cudowny

[katte25]

Napisane przez Shiz

A ja wykańczam oleje które mam w domu w końcu awokado wykończyłam i biorę się za baobab. Co ciekawe, jak moje włosy były mocno 'zapuszczone' to awokado wogole nie działało, a jak je podleczyłam oliwą z oliwek, to nagle olej awokado=ghd ciekawe jak z reszta. A czeka jeszcze mango, amla i resztka olejkua czarnuszkowego. Czyli zapas na rok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Olejku z czarnuszki używam do twarzy

[Shiz]

Napisane przez katte25

Olejku z czarnuszki używam do twarzy

Ja kupiłam do picia na odporność, ale jakoś mi nie wchodził

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Olej z czarnuszki jest super na trawienie Ja stosuje jak trochę za dużo zjem i jelita ciężko pracują :P


Za to na urode najlepszy jest olej lniany do picia

[pseudofeministka]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88677298]Olej mango jest cudowny [/QUOTE]



Zgadzam się. Moje wlosy kochają olej Mango od Anwen Fajny jest tez Pracaxi i z czanego bzu ( gdyby ktoś chciał wyprobowac).

Znowu Marakuja średnio mi się sprawdzala. Ale do Mango najczęściej wracam i Pracaxi.


Powiem Wam, ze dzisiaj mam mega GHD. Nalozylam maske Anwen i działa jak dawniej W ogole nie wiem jak to możliwe, ze nie zczailam, ze te moje wlosy rak reagują ze względu na te nadbudowę mineralow od twardej wody. A swoje czasu prowadziłam dziennik pielęgnacji, żeby wybadać o co chodzi o jak uzywalam szamponu chelatujaceog co jakiś czas, to wlasnie miałam ladne włosy, ale myslalam, ze to od czegos innego.


Znowu tez za czesot tego chelatujacego chyba nie można. Bo Dragon od Agnieszki tez jest chelatujacy i na kolejne mycie uzylam później tego typowo chelatujacego i wlosy były bardzo rozmiękczone i fruwające.

[Miroku]

Napisane przez pseudofeministka

Za to na urode najlepszy jest olej lniany do picia

Ja jestem team wiesiołek, łykam go od paru miesięcy i widzę poprawę stanu cery, wzmocnienie włosów i mnóstwo bejbików
Z początku miał mi pomóc w bolesnych miesiączkach, ale poprawy w ogóle nie czuję

[pseudofeministka]

Napisane przez Miroku

Ja jestem team wiesiołek, łykam go od paru miesięcy i widzę poprawę stanu cery, wzmocnienie włosów i mnóstwo bejbików
Z początku miał mi pomóc w bolesnych miesiączkach, ale poprawy w ogóle nie czuję

No wlasnie tez czytałam o wiesiolku , bo go chyba az tak dużo się nie zazywa? Tylko dwie lyzeczki maksymalnie? Bo ja lniany to pije dwie lyzki.


Ja wlasnie po lnianym widze mega poprawe, zarówno cery, paznokci i wlosow. Ja dzięki niemu w okresie wlosomaniactwa jeszcze przed tym dramatycznym rozjaśnianiem , pilam olej lniany i zmniejszyla mi się porowatość wlosow do niskiej.

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Ile oleju lnianego dziennie pojęcie? Rano czy wieczorem?
Może też bym zaczęła po tym co czytam

[Miroku]

Napisane przez pseudofeministka

No wlasnie tez czytałam o wiesiolku , bo go chyba az tak dużo się nie zazywa? Tylko dwie lyzeczki maksymalnie? Bo ja lniany to pije dwie lyzki.


Ja wlasnie po lnianym widze mega poprawe, zarówno cery, paznokci i wlosow. Ja dzięki niemu w okresie wlosomaniactwa jeszcze przed tym dramatycznym rozjaśnianiem , pilam olej lniany i zmniejszyla mi się porowatość wlosow do niskiej.

Ja biorę dwie kapsułki dziennie-rano i wieczorem po jednej.

Na myśl o wypiciu oleju prosto z butelki mnie wzdryga i mam odruch wymiotny, dlatego sięgam po kapsułki.


W kwestii olei to ostatnio pacjent mi powiedział, że olej z ostropestu wciera na wypadanie, zaciekawił mnie tym Sama nie olejuję, ale sam olej z ostropestu uważam za bardzo dobry pod względem właściwości prozdrowotnych w stosowaniu wewnętrznym, więc w sumie ciekawe jak sprawdza się też w roli wcierki przed myciem



Zrobiłam zdjęcia włosów, bardzo się cieszę ze środowego fryzjera. Chyba ciachnę ciut więcej niż zamierzałam, bo za bardzo widać różnicę między przerzedzonymi końcówkami(które pamiętały jak spaliłam je różową farbą), a włosami od nasady które ładnie odbiły na gęstość

[pseudofeministka]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88680989]Ile oleju lnianego dziennie pojęcie? Rano czy wieczorem?
Może też bym zaczęła po tym co czytam [/QUOTE]



Ja pije dwie lyzki rano, do sniadania. Polecam, ale taki z lodówki, nie ze sklepow sieciowych, bo on nie ma większych wartości odzwyczych.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Miroku

Ja biorę dwie kapsułki dziennie-rano i wieczorem po jednej.

Na myśl o wypiciu oleju prosto z butelki mnie wzdryga i mam odruch wymiotny, dlatego sięgam po kapsułki.


W kwestii olei to ostatnio pacjent mi powiedział, że olej z ostropestu wciera na wypadanie, zaciekawił mnie tym Sama nie olejuję, ale sam olej z ostropestu uważam za bardzo dobry pod względem właściwości prozdrowotnych w stosowaniu wewnętrznym, więc w sumie ciekawe jak sprawdza się też w roli wcierki przed myciem



Zrobiłam zdjęcia włosów, bardzo się cieszę ze środowego fryzjera. Chyba ciachnę ciut więcej niż zamierzałam, bo za bardzo widać różnicę między przerzedzonymi końcówkami(które pamiętały jak spaliłam je różową farbą), a włosami od nasady które ładnie odbiły na gęstość

Jak wracam do lnianego, to tez na początku ciężko to znosze Ale jednak widze, ze przy tkaiej formie zazywania najlepiej działa to wszystko. A efekty rekompensują mi wszelkie niedogonosci z tym związane. Zaden kosmetyk nie da mi takiego efektu jak wlasnie olej lniany.


Ostropest to w ogole fajna roslina. Nie wiem jak olej, ale ja kiedyś mielilam ziarenka i dodawałam sobie do roznych potraw i bardzo dobrze się czułam. Mialam niesamowicie dużo energii Może tez powinnam wrocic. Teraz w okres majówkowy sobie narzuciłam taka diete oczyszczająco0zdrowotno-odzywcza z koktajlami i roznymi takimi, bo przez nawal w pracy trochę kiepsko się dozywialam, wiec takie ziarenka jak znalazł. Musze jutro kupic

[Rysia16]

Też popijałam olej lniany, wiesiołka no i oczywiście drożdże i pokrzywę Czas do czegoś wrócić, ostatnio to chyba z rok temu coś takiego przyjmowałam. Pokrzywę mam tylko jakąś z hibiskusem, ale to tak sporadycznie wypijam.

[pseudofeministka]

Napisane przez Rysia16

Też popijałam olej lniany, wiesiołka no i oczywiście drożdże i pokrzywę Czas do czegoś wrócić, ostatnio to chyba z rok temu coś takiego przyjmowałam. Pokrzywę mam tylko jakąś z hibiskusem, ale to tak sporadycznie wypijam.

Myslalam, ze wszystko na raz Chyba bym umarla :P Jedynie czego nie bylam w stanie pic to drozdze i nawet już nie będę z nimi kombinować, a tez wiem, ze niezle efekty daja. Pokrzywe za to bardzo lubie

[Shiz]

Napisane przez pseudofeministka

Myslalam, ze wszystko na raz Chyba bym umarla Jedynie czego nie bylam w stanie pic to drozdze i nawet już nie będę z nimi kombinować, a tez wiem, ze niezle efekty daja. Pokrzywe za to bardzo lubie

Dla mnie też drożdże są nie do przejścia. Za to lata temu jakieś suple drożdżowe mi baaardzo pomogły na włosy i paznokcie.
Myślę, że może spróbuję z tym olejem lnianym o ile mu jeszcze data ważności nie minęła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja40]

.Od czego się robią kołtuny na włosach .Miałam kołtuny i nie mogłam rozczesac nawet pod gumką mi się robiły gdy wiązałam ,obciełam w koncu na krótko i po problemie.Ale jak odrosną to chciałabym mieć znów długie ale obawiam sie kołtunów.

[beata_wajs_migdal]

Napisane przez Frezja40

.Od czego się robią kołtuny na włosach . Miałam kołtuny i nie mogłam rozczesac nawet pod gumką mi się robiły gdy wiązałam ,obciełam w koncu na krótko i po problemie.Ale jak odrosną to chciałabym mieć znów długie ale obawiam sie kołtunów.

może chcą się kręcic, albo za dużo humektaktów?sprubuj doda do pielgnacji wiecej emolientow czyli kosmetzkow zawierajcych oleje.

pseudofeministka ,dzieki, od dzis zaczynam pic olej lniany
choc od serum nowej kosmetyki mam sporo babyhair ,ale trzeba kuc zelazo poki gorace

[katte25]

Ja już zaczełam pic drożdże bo za dużo mi wypadało, nie wiem skąd brak tych witamin.

Oleju lnianego tez spróbuję i wiesiołkowego.