Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI - Strona 81 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-04-25, 20:56   #2401
carmen_20
Zadomowienie
 
Avatar carmen_20
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Ja też mam wrażenie, że zegarek pokazuje mi tętno zupełnie niezgodne z samopoczuciem. Ale ja mam pomiar z nadgarstka, co podobno jest słabe. Dlatego zwyczaj biegam na samopoczucie a nie na tętno.
carmen_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-25, 21:26   #2402
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Z nadgarstka to mi już w ogóle dziwnie pokazywało. Z paska zauważyłam też, że lepiej działa, jak jestem bardziej spocona, pewnie wtedy lepiej sygnał z klatki piersiowej jest przewodzony do nadajnika.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-26, 21:41   #2403
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Ahhh muszę się pochwalić moją (no, jak na mnie ) szybką dychą!

10 km w 50:09, średnie tempo: 5:01/km nie wiem jak tego dokonałam ale jestem z siebie dumna To mój rekord na 10km!

P.S. stare buty jednak dają radę jak nie ma się nowych
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 06:32   #2404
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Yes, gratulacje

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 08:22   #2405
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
Ahhh muszę się pochwalić moją (no, jak na mnie ) szybką dychą!

10 km w 50:09, średnie tempo: 5:01/km nie wiem jak tego dokonałam ale jestem z siebie dumna To mój rekord na 10km!

P.S. stare buty jednak dają radę jak nie ma się nowych
o kurcze mocno poleciałaś!!! brawo!!!!
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 17:52   #2406
carmen_20
Zadomowienie
 
Avatar carmen_20
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Wow! Yes, pięknie!

U mnie dziś podbiegi, jeszcze na małej górce, za jakis czas trzeba się bedzie przenieść na większą
carmen_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-27, 18:05   #2407
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Ja dzisiaj 12km wolniej


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-04-27, 21:47   #2408
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Oo 12 km to max jaki udało mi się kiedykolwiek przebiec. Muszę to zmienić w tym roku
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-28, 07:05   #2409
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
Oo 12 km to max jaki udało mi się kiedykolwiek przebiec. Muszę to zmienić w tym roku
Jakbym biegała dychę w takim tempie jak ty, to już bym dawno cisnęła dłuższe dystanse Przy okazji graty za tę dyszkę, daleko poza moim zasięgiem, więc tym bardziej imponuje

Ja mam chwilę przestoju. W niedzielę straciłam kota - nagle, potrącony przez samochód... - i jest mi tak strasznie źle, że nie mogę jeść, pić, nie mówiąc o aktywności. Przyzwyczajam się do tego, że go nie ma tam, gdzie codziennie był, że nie ma już naszych małych rytuałów, brakuje mi go straszliwie Mam jeszcze dwa kociambry (te na szczęście domowe, nie wychodzą), więc pewnie jest łatwiej niż gdyby żadnego nie było, ale to już drugi raz jak w ten sposób kota straciłam i tym bardziej to boli.
Miałam dziś robić krotki bieg, a pojutrze 5x 1km w tempie ok 5:30, na który się strasznie jarałam. I wiem, że jakbym pobiegła, to trochę by mi to pomogło, ale nie jestem póki co w stanie ruszyć. Dziś więc chyba odpuszczę, a potem zobaczymy. Kolana odpoczną...
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-28, 16:03   #2410
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez violino Pokaż wiadomość
Jakbym biegała dychę w takim tempie jak ty, to już bym dawno cisnęła dłuższe dystanse Przy okazji graty za tę dyszkę, daleko poza moim zasięgiem, więc tym bardziej imponuje

Ja mam chwilę przestoju. W niedzielę straciłam kota - nagle, potrącony przez samochód... - i jest mi tak strasznie źle, że nie mogę jeść, pić, nie mówiąc o aktywności. Przyzwyczajam się do tego, że go nie ma tam, gdzie codziennie był, że nie ma już naszych małych rytuałów, brakuje mi go straszliwie Mam jeszcze dwa kociambry (te na szczęście domowe, nie wychodzą), więc pewnie jest łatwiej niż gdyby żadnego nie było, ale to już drugi raz jak w ten sposób kota straciłam i tym bardziej to boli.
Miałam dziś robić krotki bieg, a pojutrze 5x 1km w tempie ok 5:30, na który się strasznie jarałam. I wiem, że jakbym pobiegła, to trochę by mi to pomogło, ale nie jestem póki co w stanie ruszyć. Dziś więc chyba odpuszczę, a potem zobaczymy. Kolana odpoczną...
O nieee, bardzo mi przykro Wróć do biegania kiedy poczujesz, że psychicznie jesteś gotowa - bo czasami podczas biegu można i się "odciąć" ale ja też często biję się podczas z różnymi myślami, wątpliwościami..
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-28, 20:26   #2411
carmen_20
Zadomowienie
 
Avatar carmen_20
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez violino Pokaż wiadomość
Jakbym biegała dychę w takim tempie jak ty, to już bym dawno cisnęła dłuższe dystanse Przy okazji graty za tę dyszkę, daleko poza moim zasięgiem, więc tym bardziej imponuje

Ja mam chwilę przestoju. W niedzielę straciłam kota - nagle, potrącony przez samochód... - i jest mi tak strasznie źle, że nie mogę jeść, pić, nie mówiąc o aktywności. Przyzwyczajam się do tego, że go nie ma tam, gdzie codziennie był, że nie ma już naszych małych rytuałów, brakuje mi go straszliwie Mam jeszcze dwa kociambry (te na szczęście domowe, nie wychodzą), więc pewnie jest łatwiej niż gdyby żadnego nie było, ale to już drugi raz jak w ten sposób kota straciłam i tym bardziej to boli.
Miałam dziś robić krotki bieg, a pojutrze 5x 1km w tempie ok 5:30, na który się strasznie jarałam. I wiem, że jakbym pobiegła, to trochę by mi to pomogło, ale nie jestem póki co w stanie ruszyć. Dziś więc chyba odpuszczę, a potem zobaczymy. Kolana odpoczną...
Współczuję

U mnie dziś dyszka po lesie. Kwiecień chyba zamknę 131 km, co jest dla mnie mega wynikiem, bo najwyższym od (wstyd się przyznać) 3 lat miałam wyjść jeszcze jutro, ale chyba odpuszczę, żebym nie przegięła. Moje nogi i tak są w szoku co tu się dzieje
Bieganie znów stało się dla mnie normalną codziennością, co mnie bardzo cieszy i weszłam w etap, gdzie ciężko mi odpuścić jakikolwiek trening

Edytowane przez carmen_20
Czas edycji: 2021-04-28 o 20:28
carmen_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-04-29, 19:35   #2412
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Violino strasznie współczuję 😥 u mnie dziś interwały, zamykam kwiecień z wynikiem 186 km. Biorąc pod uwagę ile miałam pracy to i tak sporo wybiegałam.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 21:10   #2413
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Dzięki. Jest ciut lepiej, chociaż serce pęknięte.
Jednak poszłam pobiegać wczoraj i dziś też - dla głowy i ciało już chyba chciało. Żeby nie dać myślom płynąć, leciałam z podcastem, bardzo fajna rozmowa z Przemkiem Kossakowskim.
Strasznie mnie nogi niosą, za nijak zwolnić nie mogę, ciągle w tętnie progowym. Przy czym nogi chcą bardziej niż układ oddechowy Niedużo bardziej, ale jednak.
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-29, 21:27   #2414
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Violino, mnie również przykro W takich sytuacjach potrzeba czasu dla siebie. Widzę, że wracasz do biegania, to pewnie tez może pomóc w oderwaniu się z myślami.

Carmen, właśnie dokładnie to samo ostatnio pomyślałam u siebie. Też wróciłam do regularnych treningów na tyle, że już mi ciężej je odpuścić. Na razie dalej tylko 3x w tygodniu i bez celowego planu treningowego (robię plan zwany "do zapętlenia"), ale też zaczynam traktować bieganie jako codzienność.


Dzisiaj 4km wolno + 7km szybciej

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-30, 14:03   #2415
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

O, jeżu... Ledwo, ale dałam radę

5x 1 km po 5:27-5:33 (z przerwą 200m w marszu), a potem jeszcze 3 x 200m po 4:41-4:53.

Przy drugim kilometrze myślałam, że nie dam rady zrobić tego treningu, masakra. Biegłam i mantrowałam "nie dam rady, nie dam, #%***, rady". Przy trzecim myślałam o tym, że jak go skończę to będzie już grubo po połowie i w końcu przestanie być pod górkę, a ten trzeci ze 300m leciał w górę Ostatnie dwa to już formalność, chociaż już czasem mi się nogi plątały.
Kilometry wyszły po: 5:25, 5:29, 5:32, 5:11 i 5:22 (widać, który kilometr szedł z górki ).

Za to śmieszna sprawa przy przebieżkach Nie spojrzałam, jak szybko mam biec i cisnęłam ile fabryka dała, dobrze, że nóg nie pogubiłam... No i wyszło: 4:31, 4:23 (!) i 4:25

Świetny trening. Chociaż mam nadzieję, że nie powtórzy się zbyt szybko

Kwiecień zamykam w 122km.

PS Właśnie zajrzałam w plan treningowy i taki sam trening w przyszłą środę wskoczył Nie sądzę... Przeniosłam na następną sobotę.
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".

Edytowane przez violino
Czas edycji: 2021-04-30 o 15:34
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-01, 12:37   #2416
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Haha tez takie mam myśli jak biegam takie treningi 😅 w czwartek robiłam też taki. Nie wiem jak to jest że trzeci km ledwo ciągnę, a dwa ostatnie wchodzą na luzie i najszybciej 🤔
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-01, 17:59   #2417
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Ja kwiecień zamknęłam 157 km.

Dzisiaj 40 min wolno + 30 min podbiegów 200m.

Wracajac pobiegliśmy na stadion Śląski podpatrzeć przygotujacych się na Mistrzostwa Świata w sztafetach.

Właśnie się zaczynają mistrzostwa. Patrzycie?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-01, 21:05   #2418
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

ooo muszę spojrzeć, dzieki za cynk beatiska!!
PB ALERT!!! od dziś mam nową życiówkę w połówce 1:49:09 złamane 1:50, wreszcie

robiliśmy z klubem trening na trasie półmaratonu, który organizujemy 22.05. kurcze z chłopakami się biega szybko ale było dość komfortowo. Gdyby nie górki na trasie i pierwszy km w 6:03 to poleciałabym jeszcze szybciej wreszcie widzę, że jest progres
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-01, 21:50   #2419
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
ooo muszę spojrzeć, dzieki za cynk beatiska!!
PB ALERT!!! od dziś mam nową życiówkę w połówce 1:49:09 złamane 1:50, wreszcie

robiliśmy z klubem trening na trasie półmaratonu, który organizujemy 22.05. kurcze z chłopakami się biega szybko ale było dość komfortowo. Gdyby nie górki na trasie i pierwszy km w 6:03 to poleciałabym jeszcze szybciej wreszcie widzę, że jest progres
gratulacje życiówki!!!!
Bariera przełamana i to prawie o minute

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-05-01, 22:38   #2420
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Velika, graty za PB Leciałaś jak szalona
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-02, 13:23   #2421
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Borze szumiący, co za koszmarny bieg dzisiaj zaliczyłam
Długi i zasadniczo spokojny. Ale nie wiem, czy to taki słaby dzień, czy ten łyk smoothie przed wyjściem (mleko albo coś w ten deseń czułam przez pół biegu), ale wzniesień nie byłam w stanie pokonać inaczej jak marszem. Sam widok mnie tak osłabiał, że nawet na płaskim szłam. Za to jak miałam postój na światłach czy przy ulicy gdzieś, to prawie pawia puszczałam od tego przerwanego wysiłku. Dramat
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-02, 13:36   #2422
carmen_20
Zadomowienie
 
Avatar carmen_20
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

velika wielkie WOW

violino ja takie samopoczucie na treningu często mam tuż przed okresem. Masakra.

Dopiero się cieszyłam jak to ciężko jest mi odpuścić trening, a wczoraj tak poimprezowałam, że dziś ciężko mi funkcjonować w innej pozycji niż leżąca w związku z tym wybieganie jestem zmuszona przełożyć na jutro dobrze że jest wolne
carmen_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-02, 18:33   #2423
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Ja też myślałam, że przełożę trening z dzisiaj na jutro, bo cały czas lało. Całe szczęście przestało, zimno przeżyłam, ale po wczorajszych podbiegach dzisiaj miałam nogi jak z betonu. Miało być 1,5h biegu i wyszło tylko 1h15m, niecałe 15km.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-02, 20:43   #2424
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez beatiska Pokaż wiadomość
Ja też myślałam, że przełożę trening z dzisiaj na jutro, bo cały czas lało. Całe szczęście przestało, zimno przeżyłam, ale po wczorajszych podbiegach dzisiaj miałam nogi jak z betonu. Miało być 1,5h biegu i wyszło tylko 1h15m, niecałe 15km.
szacun, że poszłaś
ja się mega cieszę, że dziś wolne chociaż jutro ma być jeszcze gorzej a zamierzam się pomęczyć na górkach. Kocham wielką miłością półmaratony. Wczoraj takie zmęczenie, a dziś ani śladu po biegu

violiono paradoksalnie takie treningi są bardzo potrzebne ile razy tak miałam i to poczucie, że w dupie jestem, a potem kolejne treningi albo zawody szły super!
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-06, 11:13   #2425
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Dzisiaj zrobiłam 11km, w tym ostatnie 5km średnio po 4:30 (nierówno, bo niektóre wolne inne szybciej). W końcu zaczyna coś się dziać, ale do formy sprzed roku, to na razie nie jestem nawet w połowie drogi

Czy u nas na stałe już wiatry będą? Od chyba 1,5 roku większość treningów z waitrem, cały czas wieje i wieje. Kiedyś jak zaczynałam, to mam wrażenie, że takich wiatrów nie było.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-08, 08:42   #2426
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Lecicie jutro w Wings for life?
Mam nadzieję, że u mnie pogoda się poprawi, bo dziś leje, normalnie ściana deszczu. Ciuchy na górę dadzą radę w deszczu przez tę godzinę, którą będę biegła, ale leginsy już niekoniecznie
A poza tym po dupnej niedzieli zaliczyłam wczoraj, ledwo, znowu słabe 5km. Ciężkie nogi, jedna znowu bolała (nie wiem, czy to nie konsekwencja wtorkowego biegu w za dużych butach, to też było słabe i mega niewygodny bieg, buty idą w ☠☠☠☠u). Chciałam sobie przebieżki zrobić 100/200/300/200/100m i zrobiłam pierwszą setkę ledwo ciągnąc nogi za sobą, nie weszłam nawet w założone tempo a następny odcinek najpierw zapauzowałam, a potem i tak nie dokończyłam i wróciłam do domu. Ba, nawet nie dobiegłam do domu, skończyłam na 5km i resztę zrobiłam marszem
Nie wiem, co się dzieje
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-08, 08:59   #2427
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez violino Pokaż wiadomość
Lecicie jutro w Wings for life?
Mam nadzieję, że u mnie pogoda się poprawi, bo dziś leje, normalnie ściana deszczu. Ciuchy na górę dadzą radę w deszczu przez tę godzinę, którą będę biegła, ale leginsy już niekoniecznie
A poza tym po dupnej niedzieli zaliczyłam wczoraj, ledwo, znowu słabe 5km. Ciężkie nogi, jedna znowu bolała (nie wiem, czy to nie konsekwencja wtorkowego biegu w za dużych butach, to też było słabe i mega niewygodny bieg, buty idą w ☠☠☠☠u). Chciałam sobie przebieżki zrobić 100/200/300/200/100m i zrobiłam pierwszą setkę ledwo ciągnąc nogi za sobą, nie weszłam nawet w założone tempo a następny odcinek najpierw zapauzowałam, a potem i tak nie dokończyłam i wróciłam do domu. Ba, nawet nie dobiegłam do domu, skończyłam na 5km i resztę zrobiłam marszem
Nie wiem, co się dzieje
Ja nie biegnę, mnie ta impreza jakoś nigdy nie interesowała, wolę standardowe biegi


Może jesteś przemęczona, za dużo km? Robisz dodatkowe ćwiczenia - rozciąganie lub rolowanie? To pozytywnie wpływa na regenerację mieśni.


---


Mi przenieśli bieg, ten który ogłosili jakoś 2 tyg. temu, że jednak się ma odbyć pod koniec maja. Teraz przenoszą na koniec czerwca. Bez sensu tak, będą przesuwać co miesiąc. Dodatkowo koniec czerwca raczej będę mieć urlop, więc może mnie nie być...
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-08, 09:27   #2428
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez beatiska Pokaż wiadomość
Może jesteś przemęczona, za dużo km? Robisz dodatkowe ćwiczenia - rozciąganie lub rolowanie?
Ciężko mi samej stwierdzić, czy za dużo - wydaje mi się, że nie, bo nikt mnie nie zmusza. Wychodzę na czuja, nie cisnę na siłę. Robię biegi 30-40-minutowe, 5-7km , średnio 4 w tygodniu ostatnio. Cięższe treningi wpadają pewnie raz na dwa tygodnie, więc wydaje mi się, że to jednak dość spokojnie tempo.

Może faktycznie spróbuję więcej rozciągania (rolowania nie lubię, boli jak czuję spięte mięśnie to włączam sobie masażer ) , bo rzeczywiście robię trochę po łebkach ostatnio.

Te biegi ci przenoszą ze względu na obostrzenia?

Właśnie wczoraj WFL, który chcieli zorganizować w Warszawie, padł ze względu właśnie na jakieś zmiany w obostrzeniach. Tzn pewnie i tak pobiegną tam razem, ale "nieoficjalnie"
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-08, 11:36   #2429
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Cytat:
Napisane przez violino Pokaż wiadomość
Ciężko mi samej stwierdzić, czy za dużo - wydaje mi się, że nie, bo nikt mnie nie zmusza. Wychodzę na czuja, nie cisnę na siłę. Robię biegi 30-40-minutowe, 5-7km , średnio 4 w tygodniu ostatnio. Cięższe treningi wpadają pewnie raz na dwa tygodnie, więc wydaje mi się, że to jednak dość spokojnie tempo.



Może faktycznie spróbuję więcej rozciągania (rolowania nie lubię, boli jak czuję spięte mięśnie to włączam sobie masażer ) , bo rzeczywiście robię trochę po łebkach ostatnio.



Te biegi ci przenoszą ze względu na obostrzenia?



Właśnie wczoraj WFL, który chcieli zorganizować w Warszawie, padł ze względu właśnie na jakieś zmiany w obostrzeniach. Tzn pewnie i tak pobiegną tam razem, ale "nieoficjalnie"
A od jak dawna biegasz 4x w tygodniu? Zwiększylas dystans/czas/ilość treningów ostatnio?
Może też być tak, że to po prostu chwilowy spadek formy, dzień cyklu, czy trochę inna dieta bywa czasami bardziej odczuwalna.
Jeśli przy rolowaniu boli, to znaczy, że tym bardziej powinnaś się rolować staraj się chociaż chwilkę rolować, zwłaszcza te miejsca. Na razie może nie odczuwasz takiej potrzeby, ale jak z czasem będziesz więcej biegać, to możesz męczyć się z kontuzjami.

Tak, odwołali mj bieg że względu na te obostrzenia. Ale jak dla mnie mogliby to znowu przesunąć o jakieś pół roku, a nie o miesiąc.
--
Dzisiaj okazałam słabość, nie mogę tego przeboleć . Miał być trening ok. 8km + podbiegi + 2km do domu i... nie zrobiłam podbiegów.
Było mi zimno, nie przypuszczałam, że przy takim słońcu, mogę marznąć, potem zaczęło kropić i zrobiło mi się jeszcze zimniej. W dodatku czułam, że chyba będę potrzebować WC i psychicznie to wszytsko spowodowało, że odpuściłam i zrobiłam tylko 10km biegu.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-08, 12:19   #2430
violino
Zadomowienie
 
Avatar violino
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 452
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

Nie zwiększałam nic, wręcz zmniejszyłam po tych problemach z kolanami kilka tygodni temu I bardzo pilnuję tych 30-40 minut w tej chwili (nie licząc biegu długiego raz na tydzień lub rzadziej pewnie nawet), właśnie ze względu na to, co podoczytywałam o spokojnym zwiększaniu kilometrów, żeby aparat ruchu mógł się wytrenować. Kiedyś o tym nie myślałam, wydawało mi się, że to tylko kwestia serca, płuc, jak daleko mogę/jestem w stanie pobiec, a nie brałam pod uwagę obciążeń na stawach, mięśniach. Także teraz powoli, dopóki nie poczuję, że się jakoś ustabilizowałam w tych czasach/dystansach. Nie liczę treningu mocniejszego, może wyjść więcej niż 40 minut, ale to też raz na półtora tygodnia, może dwa.

T 4 razy biegam chyba od początku roku, czyli kiedy wróciłam do biegania (cały czas wcześniej ćwicząc ok 3 razy w tygodniu w domu). No średnio jak teraz liczę to 3,5 raza wychodzi. Przedostatni tydzień byłam 5 razy, a patrząc na jakość tych biegów, rzeczywiście mogłam lekko przegiąć - myślisz, że ten jeden tydzień mógł mieć wpływ na biegi dwa tygodnie później?

Zastanawiam się, na ile jest sens wkurzać się na siebie za tę słabość - o tych Twoich podbiegach piszę, nie chce mi się bawić w cytowanie na komórce - a na ile uznać, że tak było lepiej. Wiem, że to często głową gra główną rolę, ale jak wszystko na głowę będziemy zwalać, to może nam umknąć rozsądny głos organizmu. Hmm?

Rany julek, od kiedy wstałam, deszcz nie przestał padać ani na moment :/
__________________
"Wychodzę z domu z zamiarem przebiegnięcia sześciu mil. Jutro siedem, pojutrze osiem i tak dalej.
Przebiegam obok piekarni. Kupuję słodką bułeczkę i jem ją w drodze powrotnej do domu. Niech inni biegają".
violino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-08-02 14:23:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:54.