Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

[LaMary]

Wpasowaliśmy się idealnie w okienko pogodowe, słońce, czyste, błękitne niebo i tu muszę niestety włączyć swoją wyobraźnię... 20 * w cieniu haha... Na majówkę zjechało już sporo ludu a to dopiero piątek. Już na autostradzie było jak w wakacyjnym szczycie. Pootwieranych jest już masę sklepów, najwiecej chyba z lodami. Tak że dziś mam dzień na słodko 👍 lody, gofry, w domu faworki (?!) likier (obowiązkowo czekoladowy) a w lodowce czeka na mnie jeszcze bomba kaloryczna w postaci kawałka ciasta z bitą śmietaną i mascarpone. Zjem...noc jest długa 😉

[caffeine]

Kasztanka

...niech się szybko zagoi

Czy szczoteczka to Philips? Oni mają świetny serwis - ja dostałam nową (gwarancja)

[Pani_Robot]

Dzień dobry, w końcu aktywowało się moje skierowanie i mogę do woli wybierać czym chcę się szczepić w ciągu najbliższych dwóch tygodni Tylko na J&J czas oczekiwania to 23 dni. Nie mam pojęcia co wybrać
Kama masz może jakieś sugestie?

Rysiu umówiony w czwartek rano operację. Dzisiaj po trzech dniach, kiedy nie był w stanie nawet sam wstać, wyszedł, a raczej spełzł na spacer, a po chodniku normalnie tuptał. W domu cały dzień wstawał sam, kręcił się, nogi pracowały. Operacja nie wróci mu sprawności, ale może zatrzymać postępowanie paraliżu, a dla mnie najwazniejsze jest by mógł się swobodnie w fizjologicznej pozycji wypróżnić, bo to bardzo istotne dla dobrostanu zwierzęcia oraz by nie szwankowało krążenie, a mając 11 lat babcię, a później dwa leżące psy wiem jak to się zaczyna i (dość szybko) w okrutny sposób kończy. Także chodzenie po domu plus krótki spacer wystarczą. Reszta organizacji mu czasu wolnego w inny sposób na mojej głowie. Na szczęście psy kochają i potrzebują żuć oraz pracować umysłowo.
Odleżyna była w pierwszej fazie i po alantanie zaczęłą przysychać (nie ma jeszcze dziury w ciele), ale muszę pilnować, żeby gałgan nie spał na twardym, a on uwielbia.

Dostałam wczoraj maila, że doręczono do mnie dwie przesyłki... których nie ma. Raz, że mi bardzo zależało, bo to wyszukane plakaty, dwa, że nie najtańsze i nie wiem co teraz. Dzisiaj pochodzę po sąsiadach, ale jak znam tego kuriera, to rzucił pod drzwiami. Nikt z mieszkańców by nie zabrał, ale na klatce mógł przewinąć się ktokolwiek. Nie wiem czy infolinia firmy w weekendy działa. Opinię wśród użytkowników mają dramatyczną. Czekałam na te rzeczy półtora miesiąca A najśmieszniejsze, że już je miałam - z Zalando Lounge, ale chwilę później pojawiły się sporo tańsze na Limango i odesłałam. Własnie te z Limango przyszły jako "paczka widmo".

Przez sytuację z Ryskiem nie mogłam spać, popełniłam południową oraz wieczorno-nocną drzemkę, a teraz nie wiem co ze sobą zrobić

Kasztanka wypróbowałam w koncu na całej twarzy, głównie z racji wylinki po kwasie, to ustrojstwo do mechanicznego peelingu, które u nas nazywa się trymerem do brwi Czy ono nie działa podobnie do p. kawitacyjnego? W każdym razie efekt fajny, podobny do szczotkowania na sucho, skóra nie podrażniona, super gładka. Bałam się zastosować przy kuracji kwasami zwykły peeling i trzeć twarz, a kwasowy to już w ogóle byłaby kaplica.
Współczuję przygody ze stopą oraz feel you, do mnie również się tak zwracają. Regularnie walę obojczykiem w futrynę, bo jakoś mózg nie umie przewidzieć jak powinnam wchodzić w drzwi. Wczoraj Seniorek za to przywalił mi głową, a ma ją chudą i okropnie kościstą (owczary mają jeszcze taki wystający "guz" na czaszce, a on ma bardzo rasowy kościec https://www.erler-zimmer.de/media/im...Va_600x600.jpg ) w kolano tuż nad rzepką, a że mam wrodzoną wadę, to nie potrzeba wiele i tak spuchło od środka (czuję i zrobiło się fioletowe), że nie zginam w pełni nogi Ale walenie się w rzepki to moja specjalność obok zrzucania brzuchem rzeczy ze stołu

La Mary to więcej takich okienek na weekend! U mnie było pięknie, ale od rana z okazji długiego weekendu ma padać (i tak przez tydzień). Ciasto też bym jadła, na zdrowie

W dzień muszę poczynić zakupy. Zainstalowałam nową apkę, która ma w ofercie więcej sklepów i nawet dowóz alkoholu, więc może i jakaś cukiernia się trafi, bo ani mi się śni dyrdać w ulewie do marketu, choćby miała to być cała rozrywka tego weekendu, tym bardziej, że muszę odwiedzić jeszcze drogerię. Oj poszłabym do ogródka w Sowie na serniczek, tradycyjny jabłecznik i karmienie gołębi. Tak o złotej godzinie, kiedy kładą się długie cienie Czekam na sezon, aż Seniora będę mogła zabierać do parku na leżing w trawce na słońcu. On się kocha tarzać we wszelkich roślinach.

[gosia261282]

Obejrzeliśmy wczoraj z dzieciakami świetny film dokumentalny/przyrodniczy. Polecam
https://www.filmweb.pl/film/Czego+na...ca-2020-860225czego-nauczyla-mnie-osmiornica_3__300_427.jpg

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[Kamlisa]

Pani R, ja mam kolory 3,5 albo 4 z benefita i dla mnie sa wystarczajaco ciemne - chłodne lato, chłodna karnacja, kolory włosów podobne do Twego.
U mnie arnika nie działa - ani homeopatyczne ani zel, testowałam. siniaki robia sie, jak u LaMary, tak mniej wiecej 3 duze i kilka małych i sa radosnie 2-3 tygodnie, obojetnie, co bym nie łykała/smarowała...
Kasztanka, oby sie szybko zagoiło...
LaMary, dobrzeCi, szczuplaczku, ja tyje od samego czytania o takich pysznosciach Ale odrobine likieru czekoladowego do kawy wlałam.
Jestem juz po kolonoskopii i mam nadzieje, ze w przewidywalnej przyszlosci nie bede musiała tego powtarzac. sam zabieg oczywiscie bezbolesny i zero stresu, najgorsze jest przygotowanie do niego. sadysta jakies wymyslił lek, przy ktorym nie wiadomo, co bardziej wywoluje odruch wymiotny - straszny zapach wisniowy, straszna chemiczna słodycz czy straszne zasolenie...I tak wypijamy litr...W dodatku zastosowałam toto jak w ulotce, a nie ich rozpisce i to było zle. byłam madrzejsza i chciałam miec to szybciej z głowy, a w ich zamysle powinnam wziac wieczorem a powtorzyc o 3 nad ranem. oczywiscie noc w z głowy, ale kogo to obchodzi? dodatkowo musze jechac 2 godziny, co przy działajacym leku jest niemozliwe - czyli w zasadzie trzeba by wynajac hotel, by byc tak przygotowanym, jak oni sobie zycza i miec nadzieje, ze działanie sie skonczy przed zabiegiem... Jestem ciekawa, czy sami to kiedys stosowali, by zobaczyc, jak trudne jest to w praktyce tak czy tak, opitoliłą mnie najpierw włądcza pielegniarka, potem lekarka...Miłe to nie było.
Ale ten nic specjalnie nie wykryto, gastroskopia tez nic specjalnego ostatecznie nie wykazała, nier wiadomo, co mi wywoluje anemie, o niestrawnosci juz nie wspominam. w sumie za spora kase sie upewniłam, ze anatomicznie moj przewod pokarmowy jest w normie
Pani R, chyba jednak najmniej powikłan jest po pfizerze, choc gwarancji nikt nie daje. Trzymam kciuki za Rysia
U mnie tez przesyłki odnajduje jako dostarczone - a potem wychodze przed dom i leza pod drzwiami Oczywiscie cały czas w domu ktos był, a kurier nawet nie fatyguje sie, by dzwonic.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Pani_R, ktora to dokladnie firma kurierska? Dobrze znac i sie wystrzegac.

Poczta Polska takie cyrki robi, ze status “doreczony”, a w praktyce, owszem, dostarczaja, ale po 2-3 dniach.

Pogoda jest dzisiaj cudowna - slonce, cieplo Siedze na tarasie w sloncu juz ponad godzine. Oczywiscie z daszkiem na glowie

Z rzesami wyszla katastrofa Nie wiem czy to ja jestem malo konkretna, mowie jakos niezrozumiale, ale czesto mam problem z fryzjerami, itp. ze mowie/pokazuje jedno, a wychodzi drugie. No wiec, rzesy wyszly za dlugie i za geste, przeciazyly mi oko, efekt oczoyebny, z kilometra widoczne. Nie, dziekuje. Do dwoch razy sztuka u mnie. Jeszcze po zabiegu ogladnelam “okay”, zalozylam okulary, wrocilam do domu i dopiero wtedy zobaczylam te katastrofe . Siedzialam z oliwka pozniej 2 godziny, sciagnelam polowe, i w koncu efekt byl okay i zadowalajacy. Mialam jechac sciagac je profesjonalnie, ale mi sie nie chcialo. Jednak cos zle sie w nich czuje na oczach, nie moge sie przyzwyczaic, mam wrazenie, ze mi te rzesy surowszy wyraz twarzy robia. U innych mi sie podoba, u mnie niet.

Gosiu, jestes 4 osoba, ktora ten film poleca. Musze ogladnac.

Jutro powrot do Lodzi.

Milej majówki, wypoczywajcie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasztanka3]

Dzieki za mile slowa, dziewczyny, stopa dzisiaj zdecydowanie mniej boli

Napisane przez caffeine

Kasztanka

...niech się szybko zagoi

Czy szczoteczka to Philips? Oni mają świetny serwis - ja dostałam nową (gwarancja)

Nie, Xiaomi. Wyrzucilam ja do kosza, bo swoje lata juz miala - kupilam ja 2.5 roku temu i na pewno juz byla po gwarancji, poza tym nawet nie pamietam w jakim sklepie ja kupilam, wiec ciezko by bylo z reklamacja.
Kupilam stacjonarnie rozwiazanie tymczasowe - szoteczke elektryczna Oral B, a online zamowilam soniczna Philips. Nastawialam sie na dluzszy czas oczekiwania, a widze w apce pocztowej, ze szczoteczka jest juz w drodze - w sensie ze poczta otrzymala fizycznie przesylke od nadawcy.

Napisane przez Pani_Robot

Rysiu umówiony w czwartek rano operację. Dzisiaj po trzech dniach, kiedy nie był w stanie nawet sam wstać, wyszedł, a raczej spełzł na spacer, a po chodniku normalnie tuptał. W domu cały dzień wstawał sam, kręcił się, nogi pracowały. Operacja nie wróci mu sprawności, ale może zatrzymać postępowanie paraliżu, a dla mnie najwazniejsze jest by mógł się swobodnie w fizjologicznej pozycji wypróżnić, bo to bardzo istotne dla dobrostanu zwierzęcia oraz by nie szwankowało krążenie, a mając 11 lat babcię, a później dwa leżące psy wiem jak to się zaczyna i (dość szybko) w okrutny sposób kończy. Także chodzenie po domu plus krótki spacer wystarczą. Reszta organizacji mu czasu wolnego w inny sposób na mojej głowie. Na szczęście psy kochają i potrzebują żuć oraz pracować umysłowo.
Odleżyna była w pierwszej fazie i po alantanie zaczęłą przysychać (nie ma jeszcze dziury w ciele), ale muszę pilnować, żeby gałgan nie spał na twardym, a on uwielbia.

Dostałam wczoraj maila, że doręczono do mnie dwie przesyłki... których nie ma. Raz, że mi bardzo zależało, bo to wyszukane plakaty, dwa, że nie najtańsze i nie wiem co teraz. Dzisiaj pochodzę po sąsiadach, ale jak znam tego kuriera, to rzucił pod drzwiami. Nikt z mieszkańców by nie zabrał, ale na klatce mógł przewinąć się ktokolwiek. Nie wiem czy infolinia firmy w weekendy działa. Opinię wśród użytkowników mają dramatyczną. Czekałam na te rzeczy półtora miesiąca A najśmieszniejsze, że już je miałam - z Zalando Lounge, ale chwilę później pojawiły się sporo tańsze na Limango i odesłałam. Własnie te z Limango przyszły jako "paczka widmo".


Kasztanka wypróbowałam w koncu na całej twarzy, głównie z racji wylinki po kwasie, to ustrojstwo do mechanicznego peelingu, które u nas nazywa się trymerem do brwi Czy ono nie działa podobnie do p. kawitacyjnego? W każdym razie efekt fajny, podobny do szczotkowania na sucho, skóra nie podrażniona, super gładka. Bałam się zastosować przy kuracji kwasami zwykły peeling i trzeć twarz, a kwasowy to już w ogóle byłaby kaplica.
Współczuję przygody ze stopą oraz feel you, do mnie również się tak zwracają. Regularnie walę obojczykiem w futrynę, bo jakoś mózg nie umie przewidzieć jak powinnam wchodzić w drzwi. Wczoraj Seniorek za to przywalił mi głową, a ma ją chudą i okropnie kościstą (owczary mają jeszcze taki wystający "guz" na czaszce, a on ma bardzo rasowy kościec https://www.erler-zimmer.de/media/im...Va_600x600.jpg ) w kolano tuż nad rzepką, a że mam wrodzoną wadę, to nie potrzeba wiele i tak spuchło od środka (czuję i zrobiło się fioletowe), że nie zginam w pełni nogi Ale walenie się w rzepki to moja specjalność obok zrzucania brzuchem rzeczy ze stołu
W dzień muszę poczynić zakupy. Zainstalowałam nową apkę, która ma w ofercie więcej sklepów i nawet dowóz alkoholu, więc może i jakaś cukiernia się trafi, bo ani mi się śni dyrdać w ulewie do marketu, choćby miała to być cała rozrywka tego weekendu, tym bardziej, że muszę odwiedzić jeszcze drogerię. Oj poszłabym do ogródka w Sowie na serniczek, tradycyjny jabłecznik i karmienie gołębi. Tak o złotej godzinie, kiedy kładą się długie cienie Czekam na sezon, aż Seniora będę mogła zabierać do parku na leżing w trawce na słońcu. On się kocha tarzać we wszelkich roślinach.

Trzymam kciuki za operacje

Tez mialam podobna sytuacje z przesylka calkiem niedawno - paczka z ciuchami za ponad $500, nikogo w domu nie ma, ja jestem w pracy, do skrzynki na pewno paczka by sie nie zmiescila, a tu nagle dostaje w apce powiadomienie "your parcel has been delivered", od razu mialam mini zawal, ze udusze chyba kogos, jesli zostawili przesylke pod budynkiem (zdarzylo sie pare razy, ze wlozyli ja do skrzynki tak, ze polowa wystawala i kazdy moglby sobie ja spokojnie wyjac i zabrac) albo w srodku przy drzwiach - bo widzialam, ze niektore wielkie pudla sasiadow tak wlasnie podrzucali i sobie tak lezaly calymi dniami, bo jesli ktos nie wychodzi sprawdzic czy jest cos w skrzynce, to mozna w ogole drzwi wejsciowych na oczy nie widac, bo sie tylko jezdzi winda z garazu an gore do mieszkania. Okazalo sie w koncu, ze sasiadka z mieszkania obok tez miala tego dnia dostawe, a ze siedziala w domu ze swoim noworodkiem, to poprosila doreczyciela, zeby wjechal na gore z jej przesylka, i on przy okazji podrzucil moja pod drzwiami. I tak sobie czekala az moj maz wrocil z pracy i dal mi znac co i jak.

Moja "specjalnoscia" jest obijanie sie o drzwi i futryny kiedy nie mam na oczach soczewek.
Ciagle mam jakies siniaki wszedzie, obecnie na ramionach, na biodrze i na udzie Biodro i udo obilam sobie jednoczesnie, jak probowalam mezowi pokazac, ze spodnie do pracy mi sie popsuly przy pierwszym zalozeniu. Pokazujac mu oderwana szlufke do paska przypadkiem weszlam w kuchenna wyspe
Wspolczuje urazu kolana, wiem jak to boli

[caffeine]

Napisane przez gosia261282

Obejrzeliśmy wczoraj z dzieciakami świetny film dokumentalny/przyrodniczy. Polecam
https://www.filmweb.pl/film/Czego+na...ca-2020-860225Załącznik 7747507

Też oglądaliśmy

Przepiękne zdjęcia, byłam pod wrażeniem. Bardzo polecam.

[gothka152]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88666844]
Dzisiaj było bardzo zimno, przynajmniej na Podkarpaciu. Wyszłam na spacer, w zimowej kurtce, zimowej czapce... Bardzo zmarzłam.[/QUOTE]
Ja też team Podkarpacie

Zrobiłam i wywiesiłam pranie (jak większość ludzi w bloku ) i zastanawiam się, czy za chwilę nie będę go ściągać Niby słońce próbuje się przebić zza chmur, ale jest zimno.
Mimo wszystko- nie pada, więc teoretycznie można grillować...

[gosia261282]

U nas dziś 11 st. Zaliczyliśmy park. Dzieci i pies wybiegane Kilka fotek IMG_20210501_141141.jpgIMG_20210501_135716.jpgIMG_20210501_135408.jpgIMG_20210501_135201.jpgIMG_20210501_133816.jpgIMG_20210501_131715.jpgIMG_20210501_125536.jpg

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[caffeine]

Chcemy dziś obejrzeć Niekończącą się historię, nie wiecie czy gdzieś online można wypożyczyć ten film z polskim dubbingiem?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez caffeine

Chcemy dziś obejrzeć Niekończącą się historię, nie wiecie czy gdzieś online można wypożyczyć ten film z polskim dubbingiem?

Z tego co wiem, to ten film z polskim dubbingiem pokazywany był tylko w kinach. Normalnie dostępny chyba wyłącznie z lektorem. Polska nazwa: "Niekończąca się opowieść"

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Nie wiem czy masz dostęp w No, ale można go oglądnąć na CDA (dobra jakość), tylko, ze z lektorem.

[caffeine]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88679183]Z tego co wiem, to ten film z polskim dubbingiem pokazywany był tylko w kinach. Normalnie dostępny chyba wyłącznie z lektorem. Polska nazwa: "Niekończąca się opowieść" [COLOR="Silver"]

Nie wiem czy masz dostęp w No, ale można go oglądnąć na CDA (dobra jakość), tylko, ze z lektorem.[/QUOTE]


Ojej, nie wiedziałam że takie młodziaki jak ty pamiętają ten film

Tak, google pomogło i znalazłam na cda, nie wiem co to za serwis?
Już obejrzeliśmy - dało radę z lektorem, Mała lata teraz po domu i chyba spać nie będzie

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Co najfajniejsze - przy oglądaniu ożyły te emocje dziecka, doskonale pamiętam jak się czułam siedząc w kinie... ten kontrast, wow ...mało który film zrobił na mnie takie wrażenie

...a może jeszcze Fraglesy, nie wiem dlaczego mi się skojarzyły... podobna metoda produkcji, bardzo lubiłam - a wy?

[Pani_Robot]

Kama to ewidentnie coś "nowego", bo ja za każdym razem dostawałam Fortrans - bodajże 4 litry słodkiej wody z posmakiem soli, piło się to od 18 do 20 bodajże, czy 22, a o 24 już wszystko było opróżnione i spanko.
Dobrze, że w przeglądzie nie wyszło nic niepokojącego. A co do płynu, to sposobem są małe łyczki a co chwilę, bo niestety jak się weźmie duży haust, to jest powrót górą. A pije się to do momentu uzyskania lecącej dołem "czystej wody".

Cinde trochę szkoda, że nie zaczekałaś, bo może nie było tak źle jak Ci się wydawało. Ja mam mieszane uczucia za każdym razem po założeniu przez pierwszy dzień - dwa, a później jestem w efekcie zakochana. Niemniej mogę oczywiście tylko przypuszczać, bo nie wiem jak to tak naprawdę wyglądało.
Firma to DPD. Z DHL nigdy nie mam problemów, ale w dużej mierze są to kwestie konkretnego kuriera. Złozyłam reklamację online. Jak nie dostanę potwierdzenia do wtorku, to bede dzwonic. Te plakaty są znowu na Zalando Lounge, ale cwaniaki za 5szt liczą sobie 300zł więcej niż Limango. Aż tak na nie napalona nie jestem.


Ostatnio widziałam fajne porównanie rzęs o skręcie CC i D z M oraz L. To też z jakiegoś salonu w Łodzi, ale inne ich prace mi się nie podobały, bo były właśnie na tych D. Niemniej - może to życzenia klientek.

Pochwalę Wam się, bo inaczej pęknę Pierwszy raz dzisiaj miałam makijaż bez podkładu. Korektor tylko w kilku punkcikach, odrobinę i delikatnie od wewnetrznego kacika do doliny łez. Wykończenie transparentnym pudrem, odrobina rozświetlacza na kości, kredka do brwi, tusz. Nie dość, że po ostatnim wysuszeniu cera w końcu doszła do porządku i jest cudnie napięta (zmarszczek dzisiaj ewidentnie nie założyłam), to plamy zaczynają się rozjaśniać. Naprawdę super uczucie nie mieć "nic do ukrycia" i tego uczucia pokrycia skóry jakąś warstwą Przy okazji odnalazłam nowiutki, prasowany puder Innisfree i zobaczymy, czy nie będzie lepszy niż MAC Blot (który mam wrażenie robi taką lekką skorupkę). Nawet moje rozszerzone pory zaczęły się dyscyplinować. Sprawdza mi się też bloker Holika Holika. Nie tłuści, nie szczypie w oczy, nie klei się. No i muszę przyznać rację chyba Caffe (?), że brak fluidu czy korektora na skórze bardzo odmładza. Szczególnie w okolicy oka, gdzie niby nie mam zmarszczek z uwagi na wypełnienie dołów KH, a jednak nadal widać różnicę, bo skóra pracuje.

A do tego z cyklu plusy pandemii - jedna z moich niegdyś ukochanych knajp, do której sterczały godzinne kolejki i która nie miała żadnego interesu w dowożeniu jedzenia dziś dostarcza w 25 minut Nie muszę mówić, że zapiekane naleśniki z bitą śmietaną, malinami i sosem waniliowym już do mnie jadą, prawda?

U nas z kolei słońca dziś nie było, ale ja odsypiałam ostatnie dni stresów, więc średnio to odczułam.

Kasztanka oj tak, tak, nadziewanie się na rogi mebli Dlatego stół zamieniłam na okrągły. Mam teraz o wiele mniej siniaków, ale kolano jest fioletowe Niemniej już się dziś zgina, z bólem, ale zgina.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez caffeine

Ojej, nie wiedziałam że takie młodziaki jak ty pamiętają ten film

Tak, google pomogło i znalazłam na cda, nie wiem co to za serwis?
Już obejrzeliśmy - dało radę z lektorem, Mała lata teraz po domu i chyba spać nie będzie

Co najfajniejsze - przy oglądaniu ożyły te emocje dziecka, doskonale pamiętam jak się czułam siedząc w kinie... ten kontrast, wow ...mało który film zrobił na mnie takie wrażenie

...a może jeszcze Fraglesy, nie wiem dlaczego mi się skojarzyły... podobna metoda produkcji, bardzo lubiłam - a wy?

Jasne, że pamiętam, świetny film. Mój tata, wiele lat temu, prowadził wypożyczalnie kaset video i miał m.in. ten film. To były te czasy kiedy w TV totalnie nic nie było ciekawego, więc z tą wypożyczalnią miałam naprawdę życie według swoich marzeń . Cała moja rodzina była/jest zresztą mocno filmowa - rozmawiało się dużo o filmach, o aktorach, czekało na Oskary do 3-ej w nocy... To chyba ogólnie mój ulubiony temat do rozmowy

Mój ukochany z dziecinstwa to ten: https://www.filmweb.pl/film/Willow-1988-11710 - nie wiem ile Twoja córka ma lat, ale jak miałam ok. 10 lat, to potrafiłam go oglądać po 3 razy na dzień.

Napisane przez Pani_Robot

Cinde trochę szkoda, że nie zaczekałaś, bo może nie było tak źle jak Ci się wydawało.Ja mam mieszane uczucia za każdym razem po założeniu przez pierwszy dzień - dwa, a później jestem w efekcie zakochana. Niemniej mogę oczywiście tylko przypuszczać, bo nie wiem jak to tak naprawdę wyglądało.

Może masz racje. Chociaż jak założyłam w tamtym roku po raz pierwszy (metodą 1 do 1), to były tak naturalne, że byłam nawet dość zadowolona, a te mi obciążyły oko bardzo, takie oczy zupełnie jakby nie moje, cała twarz inna Ja muszę mierzyć w takie bardzo naturalne, Ty masz duże oczy, z ciemną oprawą, więc myśle, że mocniejszy efekt Ci bardzo pasuje i jest naprawdę ładnie , u mnie na odwrót.

Cieszę się, że jesteś zadowolona ze zmian makijażowych . To prawda, że jak się mniej tego nałoży, to człowiek odczuwa coś w rodzaju wyzwolenia . Pewnie przegapiłaś moment kiedy Ci się cera poprawiła i miałaś stare przyzwyczajenia z okresu kiedy była w gorszym stanie. Zresztą, grunt to mieć cere doprowadzoną względnie do porządku - bez tego nawet najlepszy podkład będzie źle wyglądał.

[Pani_Robot]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88679454]
Może masz racje. Chociaż jak założyłam w tamtym roku po raz pierwszy (metodą 1 do 1), to były tak naturalne, że byłam nawet dość zadowolona, a te mi obciążyły oko bardzo, takie oczy zupełnie jakby nie moje, cała twarz inna Ja muszę mierzyć w takie bardzo naturalne, Ty masz duże oczy, z ciemną oprawą, więc myśle, że mocniejszy efekt Ci bardzo pasuje i jest naprawdę ładnie , u mnie na odwrót.

Cieszę się, że jesteś zadowolona ze zmian makijażowych . To prawda, że jak się mniej tego nałoży, to człowiek odczuwa coś w rodzaju wyzwolenia . Pewnie przegapiłaś moment kiedy Ci się cera poprawiła i miałaś stare przyzwyczajenia z okresu kiedy była w gorszym stanie. Zresztą, grunt to mieć cere doprowadzoną względnie do porządku - bez tego nawet najlepszy podkład będzie źle wyglądał. [/QUOTE]

Dokładnie Że już NIE MUSZĘ. A cera mam wrażenie, zaczęła mi dziękować teraz, kiedy wzięłam ślub z filtrem 50 SPF i Acne Dermem. Do tego Kasztanka w innym wątku wspomniała o ostrzach do dermaplanningu. Mnie wiele nie trzeba, poleciałam do drogerii, złapałam trymer do brwi za całe 8zł, bo tak się to u nas nazywa i wypróbowałam. To takie mechaniczne oczyszczanie skóry sklapelem, którym nie można się skaleczyć. Dosłownie zdrapywanie martwego naskórka

Może miałaś źle założone te rzęsy, bo ja nawet nosząc objętości (na które jestem zawsze namawiana, bo swoich mam 5 rzęsek na krzyż) nigdy nie mam efektu obciążenia.
Na pewno dochodzi kwestia urody, jej kontrastów i tego, że być może masz dużo więcej rzęs niż ja i efekt 1:1 w zupełności wystarcza

Fajnie miałaś z ta wypożyczalnią. Moja matka uwielbiała gapić się w ekran, więc byłyśmy pozapisywane do wszystkich osiedlowych i mogłam je codziennie odwiedzać odkąd było w domu wideo.

Na Neverending Story byłam z ojcem w kinie, ale kiepsko pamiętam film. Chyba jednak wolałam oglądać w domu. Te ciemne sale mnie przerażały. Największą traumą dzieciństwa był Diabeł Piszczałka, ale Willow tez mnie chyba traumatyzował. No nie obejrzałabym tego kolejny raz Jeszcze pamietam jakiś film o chłopcu z odciętym językiem, który żył w przestrzeniach między ścianami
Niemniej ja pewnych rzeczy widzieć nie powinnam - ostatnio trafiłam na reportaż o człowieku, który od 64 lat leży w metalowej tubie, tzw żelaznym płucu, wystaje mu tylko głowa i chodziły po mnie ciary. No nie była to sielanka w stylu "Nietykalnych".

[kasztanka3]

Napisane przez caffeine

Chcemy dziś obejrzeć Niekończącą się historię, nie wiecie czy gdzieś online można wypożyczyć ten film z polskim dubbingiem?

Pamietam, ze to byl moj ulubiony film w dziecinstwie

[Soso]

Dziewczyny przesyłam dużo słońca z gór 2019_0519_19415000-01.jpg2019_0519_19543500-03.jpgScreenshot_20210501-233218_Gallery.jpg2019_0519_19463800-01.jpg

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Cudnie, Soso


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aussiewoman]

Napisane przez Soso

Dziewczyny przesyłam dużo słońca z gór Załącznik 7747646Załącznik 7747647Załącznik 7747648Załącznik 7747649

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Pięknie

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

Napisane przez Soso

Dziewczyny przesyłam dużo słońca z gór Załącznik 7747646Załącznik 7747647Załącznik 7747648Załącznik 7747649

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Pięknie

[Kamlisa]

u mnie dzis szaro ponuro... Neverending story, tak ksiazke jak film bardzo lubie. willow tez

[dircikowa]

Z kurierami to właśnie tak jest chyba, że bardziej to zależy od osoby niż firmy. U nas DPD najlepsze i bardzo doceniam, co jest z kolei atutem firmy, że podają numer telefonu do konkretnego kuriera. Łatwo wtedy ustalić porę i sposób dostarczenia przesyłki.
U nas dziś pogodowy armagedon. Wieje, pada, niemal ciemno. Dlatego postanowiłam zrobić jakieś rezerwacje - na weekend czerwcowy, i na wakacje. Od razu mi się humor poprawił .

[aussiewoman]

Pogodowo kiepsko u mnie w ten weekend. Poza tym carpe diem uczę się wdzięczności. No i od wtorku wdrażam plan Dieta nie jest on moim ulubionym, ale już czas

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Soso pięknie. U nas tylko typowe, miejskie "przebiśniegi" (te brązowe, co je muchy lubią)

Wczoraj przeszło mi przez myśl ponownie schować zimową kurtkę i buty. Dobrze, że tego nie zrobiłam, bo dzisiaj znowu bym wyciągała... Majówka jak się patrzy, padać zaczęło tuż po wschodzie słońca i jakoś nie zamierza przestać.

Aussie ale chyba nie dieta odchudzjąca, bo Ty nie masz grama za dużo

Ponieważ jedzenie skończyło mi się w piątek, a jako osoba niezbyt ogarniająca kalendarz byłam pewna, że w sobotę rano poczynię zakupy , to mam bardzo gastronomiczny weekend, bo jedyną możliwością jedzenia, są dowozy z restauracji, a że Wolt ma dostawę za 1,99zł to sobie nie żałuję W lodówce dwa rezerwowe jogurty.

Jeśli macie ochotę na dobry film, to jednym z lepszych, jakie widziałam jest Dallas Buyers Club z 2014r. Jared Leto dostał za niego Oscara.

La Mary widzę na pudełku od naleśnika, że Manekin jest też u Was w mieście. Bywasz, lubisz? Czy może tak jak u nas nie sposób dostać stolika? Ostatni raz udało mi się tam usiąść z marszu z 9 lat temu i to tylko dlatego, że był ogródek, a godzina dopiero popołudniowa

Paczka była u sąsiadki, która myślała, że ja o tym wiem i czekała aż przyjdę. Próbowała też dzwonić niedziałającym dzwonkiem i wydedukowała, że pewnie wyjechałam na długi weekend. A ja sobie żyłam tak w stresie od piątku Dopiero córka ją oświeciła, że pewnie nie dostałam żadnej informacji od kuriera, więc jak widać nie jest to nic nadzwyczajnego. Następnym razem będę szukała po sąsiadach.

[kasztanka3]

Rowniez polecam Dallas buyers club, bardzo mnie ten film poruszyl.

Wrzucam moja sobotnia koreanska kolacje (tesciowa zabrala nas na kolacje z okazji zblizajacych sie urodzin meza), dzisiejsza poranna mgle. No i zakupy, nie ma to jak dzwiek nowej dostawy z rana
Kupilam nowe szklanki do kawy (bo lubie wydawac kase na rzeczy, na ktore nie mam miejsca i wcale nie sa mi potrzebne, kupilam tez nowy wiekszy dzbanek na napoje ), dotarly tez moje kosmetyki Paula's Choice. Naprawde rekordowo szybka dostawa, zamowilam je poznym wieczorem w czwartek, jakos kolo 22:00? Jest 9:40 rano w poniedzialek i kosmetyki sa juz u mnie
Jeszcze czekam dzisiaj na jedna paczke (sukienka i bluzka Review) i musze isc na poczte odebrac moje zamowienie z Clarinsa i kardigany Alannah Hill ktore czekaja tam od prawie tygodnia.

[Pani_Robot]

W Polsce również pogoda świruje - dolny śląsk ma zagrożenie powodziowe (3 stopień), a na Bałtyku zapowiadają sztorm. U kolegi na północy kraju lezy sporo śniegu, u mnie dwa dni lało. Majóweczka jak ta lala

Jakie macie plany na ten kolejny piękny dzień?
Ja znowu spałam na raty, ale noc przespałam jako tako. O 4 pobudka Zastanawiam się, czy pogody mają z tym coś wspólnego, czy to po prostu moja przypadłość, że raz na półtora-dwa miesiące organizm robi mi pełen jet lag.
Dzisiaj planuję dzień SPA, czyli najwięcej czasu zajmą mi pewnie jak zwykle włosy. But first... trzeba posprzatać łazienkę, co by chciało się tam siedzieć.

Doszedł do kogoś już może Olaplex 8? Cały czas mam 0. i 8. w koszyku, ale jeszcze ich nie opłaciłam, bo w tym mcu same nadprogramowe wydatki. Poszła pralka na wynajmowanym, a w weekend przejadłam kilka butelek Olaplexu. Niemniej niczego nie żałuję, właśnie odgrzewałam zupkę z makaronem z naleśników na śniadanie.

Ile czasu może siedzieć mięso w zamrażalniku? Mam niby produkty na rosół, ale te kurczaki leżą rok jak nic Włoszczyzna tak samo.

Mam wrażenie, że od tych leków na trądzik robię się coraz młodsza Może wypadałoby smarować całe ciało?

Kasztanka chodzą za mną takie szklanki, ale ja i moje zdolne ciałko potrzebuje raczej czegoś z pewnym uchwytem, bo inaczej wyślizną się z rąk. Dziś przywitałam sporego siniaka na ramieniu - nadziałam się na drzwi od szafki wyrzucając śmieci. Nauczyło mnie to nie opuszczać klapy od zmywarki, bo miałam dziury w nogach do krwi
Ostatnio kopnęłam Nero w głowę, że aż zadzwoniło One tak kochają korkować wszelkie przejścia i potrafią jak idziesz niespodziewanie podnieść łeb, a później jest to spojrzenie "za co dostałem? ", a ja w tym czasie łapię równowagę, żeby sama nie zaliczyć gleby. Ile razy swoje wszystkie psy podeptałam po pyskach, nosach, łącznie z wstawaniem z łóżka, gdzie zamiast mojego buta jedyne co wystawało spod wyra to kinol, to już nie liczę. Dlatego uważałam, że pies małej rasy długo by u mnie nie przetrwał. Co prawda widzę, że te małe zwierzaki są o wiele zwinniejsze. Duże, to jednak takie cielęta...

Mam jakieś nowe żelki z L-Karnityną dla seniorów. Zobaczymy, czy dziadki dostaną dodatkowego kopa, chociaż Nerowi z jego nadpobudliwością to średnio potrzebny. Rysiek sam pokonał w dwie strony schody Czyli wróciliśmy do tego, co było ostatnie tygodnie - jako takiego chodzenia.

Czytałyście już, że ambasada Polski w Czechach wystosowała do czeskiego ministra list o utrudnienie Polkom aborcji na terenie ich kraju? Oczywiście Czesi to upublicznili.

A przy okazji jedna z kandydatek Konfederacji nawołuje do... odbierania dzieci rodzicom nieheteronormatywnym (tych biologicznych), czyli np jeśli jesteś kobietą w związku z kobietą, a miałaś męża i masz dziecko to sorry.

Dlatego... nie mam siły na właczenie nowego sezonu Opowieści Podręcznej... No po prostu nie.

[kasztanka3]

Czytalam o "lamaniu polskiego prawa w Czechac", no to juz jest taki kosmos, ze naprawde nie wiem czy sie smiac czy plakac. Ktos w innym watku napisal, ze co dalej? Domaganie sie, zeby polscy kierowcy w Wielkiej Brytanii jezdzili po prawej stronie ulicy, bo jezdzac po lewej lamia polskie prawo drogowe?
Ktos tez wspomnial o przymusowych badaniach ginekologicznych na granicy polsko-czeskiej.
I to niby tez kosmos, ale gdyby tak bylo za X miesiecy czy lat, to wcale nie bede zaskoczona.

Nowe odcinki Handmaid's tale widzialam w piatek, na pierwszym sie poplakalam (ale to glownie z nagromadzenia negatywnych emocji spowodowanych tym, co sie w ostatnich miesiacach w Polsce dzialo), a po ostatnim zbieralam szczeke z podlogi, niecierpliwie czekam na kolejne odcinki. Serial jeszcze przed premiera czwartego sezonu przedluzono na kolejny, piaty, co mnie bardzo ucieszylo, bo mimo tego, ze jest niesamowicie przygnebiajacy, to obiektywnie jest to rewelacyjna pod kazdym wzgledem produkcja.

Bowie to tez troche takie "cielatko", pcha sie wszedzie i nieraz mu maz przylozyl przypadkiem odsuwajac krzeslo. Ja pare razy o malo w gada nie wdepnelam po ciemku, raz mu delikatnie nadepnelam na ogon - przez tydzien go potem przepraszalam, jakby co najmniej mogl cokolwiek z tego zrozumiec

Siniakow u siebie nie liczylam ostatnio, ale pare na pewno sie znajdzie. Jeden mam na ramieniu i to jest taki "siniak permanentny", bo w pracy mam takie drzwi, ktore za szybko sie zamykaja i codziennie, doslownie za kazdym razem kiedy przez nie przechodze, to sie walne w prawe ramie.

Odebralam moje paczki z poczty, ten olejek z Clarinsa w odcieniu burgundy wine jest piekny, nie jest w 100% kryjacy, wiec nawet na dzien bedzie spoko, zwlaszcza teraz na zime.
Co do kosmetykow na tradzik, to widze sporo roznice po tym, jak zaczelam pare dni temu uzywac zelu Benzac. Wlasnie mialam okres i nie mialam w ogole problemow z cera, a zazwyczaj mam z 4-5 wypryskow przed i w trakcie. Czasami wiecej, zawsze sa to te wielkie, podskorne bolace pryszcze, ktore potrafia i z 2 tygodnie nie znikac. Ten zel to moje odkrycie zycia chyba, rano nakladam na zwilzona twarz, zostawiam na minute, zmywam i potem myje twarz Luna i innym kosmetykiem oczyszczajacym, wieczorem Benzac jest moim srodkowym etapem oczyszczania - miedzy zmywaniem makijazu olejem i oczyszczaniem innym kosmetykiem. Minelo dopiero kilka dni, chyba 4? A widze, ze nie dosc, ze nie mam zadnych wypryskow, to i pory zrobily sie jakies takie mniejsze. A diete mialam w ostatnich dniach fatalna, normalnie by mnie tak wypryszczylo po tym, co ostatnio jadlam, ze przez 2 tygodnie bym sie doprowadzala do porzadku Moje dzisiejsze paczki z Krispy Kreme to tylko wisienka na torcie, bo byla i pizza, i sushi, i fast food, i wklejane wczesniej koreanskie BBQ, i energy drink, i kilka bubble tea w ostatnich dniach, dietetyczny dramat, no ale niestety tak u mnie wyglada "period comfort food". Teraz po tych paczkach odechcialo mi sie smieciowego jedzenia, jutro wracam do normalnej diety.

[kasztanka3]

Wrzucam zdjecia, bo zapomnialam dodac je do poprzedniego posta
Bowie sie drze pod drzwiami od sypialni meza i mnie rozprasza

[Pani_Robot]

Mam dwugłowego smoka

IMG_3952.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk