Zrozumieć faceta

[Elias]

Cześć wszystkim mój ,,problem'' opisałam na innym wątku ale takie podpinanie się jest nie w porządku więc założyłam własny;p
taka sytuacja:
...on mówi że nie szuka dziewczyny, rozumiem to, jest spoko i okej, kumple i w ogóle, jak tak chciał to się zgodziłam, myślałam że może coś by z tego wyszło ale sprowadził mnie na ziemię mówiąc że nie jestem w jego typie, pogodziłam się z tym i chciałam trzymać na dystans...
....zaprosił na spacer by porozmawiać i obgadać sytuacje, spoko wyjście znajomych, którzy sobie wszystko wyjaśniają, ale co jakiś czas mnie przytulał, niby ot tak, złapał za rękę i się pytał czy tak lepiej iść....jak nie chciałam na niego spojrzeć, wziął moją buzię w ręce bym spojrzała mu w oczy, kiedy mnie przytulił znów jego usta były o milimetry od moich i patrzył mi w oczy, odwróciłam się....kiedy mnie odprowadził chciałam iść ale znów mnie przytulił na dobranoc .......
a od czasu kiedy powiedział że nie jestem w jego typie i do tego spaceru minęły dwa dni... nie rozumiem o co chodzi, jak ja napiszę to jest mrukiem, jakby nie miał czasu ogólnie by pogadać, więc stwierdziłam że jak nie to nie, nie będę się narzucać, ale jak się nie odzywam to on wtedy i pisze i pyta i strasznie gadatliwy jest.... co to ma być? o_0
Może coś ktoś mi doradzi albo chociaż rozjaśni sprawę, nie mam zbyt dużego doświadczenia z facetami....
Pozdrawiam i z góry dziękuję

[commerce]

w jakim wieku jestescie?

wygląda na to, że on chce bliskości fizycznej, a nie związku. z reguły jeżeli facet mówi / sugeruje, że nie chce związku, znaczy to, że nie chce związku

[Elias]

ja mam 18 on rok starszy.......nie chce związku, okej, ode mnie mogłoby być coś więcej ale jak nie chce to nie....ale to czemu tak się zachowuje? skoro powiedział, że chce być tylko kolegami, którzy od czasu do czasu wyjdą na spacer i pogadają....

[zlotniczanka]

Napisane przez Elias

ja mam 18 on rok starszy.......nie chce związku, okej, ode mnie mogłoby być coś więcej ale jak nie chce to nie....ale to czemu tak się zachowuje? skoro powiedział, że chce być tylko kolegami, którzy od czasu do czasu wyjdą na spacer i pogadają....

ok, bo sprawdza, czy da się poseksić. Ma 19 lat, nie oczekuj po nim zbyt wiele. Powiedział jasno, więc tak jest, że nie chce związku. Ale, że nie chce seksu nie powiedział.

[Elias]

....hmmm w sumie tak, nic na ten temat nie powiedział....

....a jak by miał więcej, w sensie jak byśmy mieli kilka lat więcej i taka sama sytuacja ? Chodzi mi o to, że mamy jeszcze po te naście i wychodzi że tak o tym myśli, ale jak byśmy mieli te 20 kilka lat ? tak samo można byłoby zinterpretować tę sytuację ?

[Tajpan]

Napisane przez Elias

....hmmm w sumie tak, nic na ten temat nie powiedział....

....a jak by miał więcej, w sensie jak byśmy mieli kilka lat więcej i taka sama sytuacja ? Chodzi mi o to, że mamy jeszcze po te naście i wychodzi że tak o tym myśli, ale jak byśmy mieli te 20 kilka lat ? tak samo można byłoby zinterpretować tę sytuację ?

Myślę, że tak bo to nie kwestia wieku tylko osoby.

[Damayanti]

Napisane przez Elias

....hmmm w sumie tak, nic na ten temat nie powiedział....

....a jak by miał więcej, w sensie jak byśmy mieli kilka lat więcej i taka sama sytuacja ? Chodzi mi o to, że mamy jeszcze po te naście i wychodzi że tak o tym myśli, ale jak byśmy mieli te 20 kilka lat ? tak samo można byłoby zinterpretować tę sytuację ?

jak najbardziej tak.
faceci są ponoć prości, więc jak mówi, że związku nie chce to nie chce.
on nie unika bliskości, uprzedził, że nie chce się pakować w żadną relację, więc jest wobec Ciebie w porządku, w razie gdyby do czegoś między Wami doszło.

Niestety są kobiety, które słowa "nie chcę związku" jednym uchem wpuszczają i drugim wypuszczają a przytulenia, całusy, nawet seks traktują jako zmianę zdania. I potem jest dramat, że owszem, wspominał, ze kobiety nie szuka, ale przecież był taki miły, przytulał, pisał, dzwonił, potem przeleciał i się nie odzywa, cham jeden, a mi tak zależy...

[Elias]

Dziękuję za pomoc w zrozumieniu sytuacji

a jeszcze odnośnie tego że jak ,,ja napiszę to jest mrukiem, jakby nie miał czasu ogólnie by pogadać, więc stwierdziłam że jak nie to nie, nie będę się narzucać, ale jak się nie odzywam to on wtedy i pisze i pyta i strasznie gadatliwy jest...''

jak zaczynam trzymać się na dystans to w tedy on próbuje .... czego? nie zrywać znajomości?

[stewardesa]

Napisane przez Elias

Dziękuję za pomoc w zrozumieniu sytuacji

Przecież jej w ogóle nie zrozumiałaś, skoro pytasz:

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Elias

jak zaczynam trzymać się na dystans to w tedy on próbuje .... czego? nie zrywać znajomości?

SEKSU. Kilka osób Ci to napisało.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Elias

...on mówi że nie szuka dziewczyny (...)

sprowadził mnie na ziemię mówiąc że nie jestem w jego typie

Przyjmij to do wiadomości.

[Adrianna_8]

Napisane przez Elias

....hmmm w sumie tak, nic na ten temat nie powiedział....

....a jak by miał więcej, w sensie jak byśmy mieli kilka lat więcej i taka sama sytuacja ? Chodzi mi o to, że mamy jeszcze po te naście i wychodzi że tak o tym myśli, ale jak byśmy mieli te 20 kilka lat ? tak samo można byłoby zinterpretować tę sytuację ?

To nie zależy od wieku. Ostatnio miałam taką samą sytuację. Ja mam 21 lat, facet 27 (!). I było identycznie. On ma nadzieję na przyjaźń z dodatkiem. Nie jesteś na tyle w jego typie, żebyś była jego dziewczyną, ale do całowania, seksu jak najbardziej i ma ciche nadzieje, że dasz się na coś takiego nabrać.

A dlaczego jak mrukiem, jak do niego piszesz? Bo nie chce z Tobą gadać. Jak mu się nudzi, ma czas, nie ma co robić, to sobie o Tobie przypomina i wtedy jest jak najbardziej chętny do rozmowy, ale tak to po prostu mu przeszkadzasz .

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Tak, widocznie jest typem podrywacza, ale dobrze mu tak jak jest i nie chce mieć dziewczyny.

[nereidadriada]

Zgadzam się z Damayanti.

Napisane przez Elias

jak zaczynam trzymać się na dystans to w tedy on próbuje .... czego? nie zrywać znajomości?

Dlatego:

Napisane przez Adrianna_8

A dlaczego jak mrukiem, jak do niego piszesz? Bo nie chce z Tobą gadać. Jak mu się nudzi, ma czas, nie ma co robić, to sobie o Tobie przypomina i wtedy jest jak najbardziej chętny do rozmowy, ale tak to po prostu mu przeszkadzasz .

Albo widzi, że się wymykasz, więc rusza tyłek, żebyś mu nie uciekła, bo fajnie mieć pod ręką zapatrzone w siebie dziewczę. Zawsze to już pół drogi za nim, w razie gdyby nie znalazł kogoś lepszego.

Facet zachowuje się nie w porządku. Jeśli nie jesteś w jego typie i chce się z Tobą neutralnie przyjaźnić, to nie powinien Cię podrywać. Głaskanie, przytulanie, zaglądanie w oczy to nie są koleżeńskie gesty. Ale on widzi, że się na to łapiesz.
Powiedział Ci, że nie chce związku. Ale podotykać chętnie podotyka. A Ty nie będziesz mogła mieć pretensji, bo przecież jasno Ci powiedział, że nic z tego.
On będzie Cię dotykał, Ty będziesz z tym wiązała nadzieje (wbrew temu co Ci powiedział) i będziesz pozwalała na więcej i tak w kółko. Aż w końcu jemu się znudzi, pozna inną, albo dowiesz się, że jesteś jedną z wielu i będziesz cierpieć. Tak naprawdę to błędne koło już się toczy: wystarczyło, że wziął Cię za rękę, a Ty już się zastanawiasz, że może "nie chcę z Tobą być" jest już mniej aktualne i że może on się zakochuje, bo przecież dotknął... a skoro się zakochuje, to możecie się całować... a skoro Cię całuje, to przecież musi coś czuć -nawet jeśli nie teraz, to już za chwilkę.

Jak Ci facet mówi, że nie chce z Tobą być, to nie chce.
Jeśli pasuje Ci relacja z takim facetem z innych względów, to ok, trwaj w niej. Ale nie miej złudzeń, że on nagle zacznie chcieć z Tobą być.

[marie_marie22]

Podrywacz

[Elias]

Czyli radą na tą sytuację jest zerwanie znajomości i olanie typa skoro ogólnie chce mnie wykorzystać ....a wydawał się na początku spoko..

w takim razie jestem naiwna i mam ogromnego pecha do facetów

[201803080934]

ja takie coś stosuję jak nie jestem kimś zainteresowana na stałe, ale podoba mi się i chętnie bym się pobawiła, chłopaki w lot łapią o jaką relację chodzi, to jest takie proste

[Gregorius_]

WIADOMOŚĆ

1. Chłopak nie chce związku.
2. Chłopak chce seksu

KONIEC WIADOMOŚCI

ps. Inna sprawa, że powiedzieć dziewczynie: a) "nie chce związku", b) "nie jesteś w moim typie" to genialne zagranie. 3/4 z nich zaczyna się wtedy sama pchać. Ty też to robisz. Niby nie chcesz, ale gdzieś tam w tle myślisz, że może jednak on zmienia zdanie bo Ciebie dotyka itd. Ty na to pozwalasz i pewnie wylądujecie w łóżku bo będzie Ci się wydawać, że on jednak coś poczuł, że okazałaś się na tyle "wyjątkowa", że zmieniłaś jego zdanie odnośnie braku chęci do związku. To strasznie kręci dziewczyny. Zmienić faceta, który nie chce związku, w faceta, który chce. Tylko, że to prawie zawsze mrzonka. (bo facet jasno powiedział - nie chce związku, a między wierszami: "seks to co innego" ).

[Elias]

Napisane przez stewardesa

Przecież jej w ogóle nie zrozumiałaś, skoro pytasz:

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni pNiost napisano o 11:21 ----------

SEKSU. Kilka osób Ci to napisało.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Przyjmij to do wiadomości.

1. Zrozumiałam jasno i wyraźnie czego on chce, dlatego napisałam, że dziękuję za pomoc.

2. Umiem czytać, wiem co ,,kilka osób napisało''. Dotykanie i spacer to jedna sprawa, a rozmowa to całkiem inna. Przynajmniej dla mnie.

3. Dlatego napisałam, że rozumiem i się z tym pogodziłam.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez Gregorius_

''3/4 z nich zaczyna się wtedy sama pchać.''

'' ale gdzieś tam w tle myślisz, że może jednak on zmienia zdanie''.

1. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w takich sprawach więc możliwe, że się na to złapałam, dlatego tytuł posta to ,,Zrozumieć faceta'' i napisałam, że może ktoś mi to wytłumaczy i pomoże zrozumieć sytuację.

2. Byłam zdezorientowana trochę, ale żeby mieć nadzieję by zmienił zdanie, po tym jak powiedział, że nie jestem w jego typie musiałabym być w nim zakochana/zauroczona/ zdesperowana czy coś takiego, ja go po prostu lubię ( w sumie teraz to już nie wiem). Na początku znajomości przyszedł taki moment, że pomyślałam ,,a może coś by z tego wyszło'' ale nie wyszło - on nie chce - ja się nie chcę narzucać. ,,Koledzy'' dla mnie znaczą, że jesteśmy tylko kolegami dlatego cały ten post - dlaczego zachował się tak jak się zachował. Dlatego prosiłam o pomoc w zrozumieniu sytuacji.

[nereidadriada]

Napisane przez Elias

2. Byłam zdezorientowana trochę, ale żeby mieć nadzieję by zmienił zdanie, po tym jak powiedział, że nie jestem w jego typie musiałabym być w nim zakochana/zauroczona/ zdesperowana czy coś takiego, ja go po prostu lubię ( w sumie teraz to już nie wiem). Na początku znajomości przyszedł taki moment, że pomyślałam ,,a może coś by z tego wyszło'' ale nie wyszło - on nie chce - ja się nie chcę narzucać. ,,Koledzy'' dla mnie znaczą, że jesteśmy tylko kolegami dlatego cały ten post - dlaczego zachował się tak jak się zachował. Dlatego prosiłam o pomoc w zrozumieniu sytuacji.

No dobrze, ale po tym jak powiedział Ci, że nic z tego nie będzie, to jednak pozwalałaś się przytulać, trzymać za rękę itp. Jeśli zachowujesz się w ten sposób ze zwykłymi kolegami, to ok, Twoja sprawa. Ale jeśli jest to dla Ciebie jednak jakieś wyjątkowe, bardziej intymne zachowanie, to jednak dałaś się wkręcić w rolę zapasowej dziewczyny do urobienia... .

[stewardesa]

Napisane przez Elias

1. Zrozumiałam jasno i wyraźnie czego on chce, dlatego napisałam, że dziękuję za pomoc.

2. Umiem czytać, wiem co ,,kilka osób napisało''. Dotykanie i spacer to jedna sprawa, a rozmowa to całkiem inna. Przynajmniej dla mnie.

3. Dlatego napisałam, że rozumiem i się z tym pogodziłam.

Jeśli zrozumiałaś, to dobrze, bylebyś potem nie pisała "znowu się odezwał/dotyka mnie, nie wiem o co mu chodzi". Będzie się odzywał, kiedy chce i dotykał, nic się nie zmieni.

[Elias]

Napisane przez stewardesa

Jeśli zrozumiałaś, to dobrze, bylebyś potem nie pisała "znowu się odezwał/dotyka mnie, nie wiem o co mu chodzi". Będzie się odzywał, kiedy chce i dotykał, nic się nie zmieni.

Nie martw się, nie będę, nie mam zamiaru narażać Ciebie i Tobie podobnym na infantylne dylematy naiwnej/ niedoświadczonej dziewczyny, toż to zbrodnia.

[nereidadriada]

Napisane przez Elias

Nie martw się, nie będę, nie mam zamiaru narażać Ciebie i Tobie podobnym na infantylne dylematy naiwnej/ niedoświadczonej dziewczyny, toż to zbrodnia.

Histeryzujesz.
Nikt Ci tu nie napisał niczego niemiłego, czy obraźliwego, wszyscy starali się pomóc. Ten komentarz brzmi jakby był autorstwa rozkapryszonej, tupiącej nogą dziewczynki. Nie rozumiem skąd ta zgryźliwość i egzaltacja.

[johny94]

Wie, ze na niego lecisz, wiec jako-tako to wykorzystuje. Porozmawiaj z nim szczerze, a moze gdy zaproponuje jakies spotkanie, odmow ?


@@@@SEXU zaraz... sluchaj rady od faceta.
Albo sie bawi, albo czuje cos do cb , ale naczytal sie glupich poradnikow, ze musi udawac 'obojetnego'

[stewardesa]

Napisane przez johny94

@@@@SEXU zaraz... sluchaj rady od faceta.
Albo sie bawi, albo czuje cos do cb , ale naczytal sie glupich poradnikow, ze musi udawac 'obojetnego'

To Ty się naczytałeś puasowskich poradników.