DO FILTROMANIACZEK i ROZSĄDNIE OPALAJĄCYCH SIĘ DZIEWCZYN

[neitka]

W sumie bycie młodą osóbką i tak niewiele zmienia, bo jeśli 87 to rocznik, to jest to też mój rok... A rower to fajna sprawa i nie zamierzam rezygnować. Wszystko to dobrze dobrany filtr, np wodoodporny, a jak sie zdestabilizuje - to trudno - i tak będzie lepiej niż bez niego. I nie wyprzedzaj odpowiedzi swoimi wyobrażeniami o NAS :

"Rezygnujecie z tego ? szkoda "

No, szkoda, szkoda...

A ja filtrów używam bardzo krotko i moja naczynkowa skóra już mi się odwdzięcza....

[majade]

Napisane przez maniooreczka_87

Dziewczyny no ale proszę powiedzcie same czy filtry pozwalają Wam na robienie wszystkiego tego samego co nam :
1) Sytuacja nr 1 - jest lato, ok 25 stopni w cieniu, wasz TŻ chce pojechać z wami na wycieczkę rowerową na cały dzień - wiecie jakiś piknik po drodze itp....i co wy na to ?? wiadomo jazda na rowerze męczy - pocicie się - filtr spływa z twarzy...i co wtedy??
a)myslicie panicznie omg...filtr spływa i co 10 minut robicie przystanek na wysmarowanie całego ciała (bo przecież jeździcie w krótkim stroju żeby się nie zapocić na śmierć) ???
b) nie zgadzacie się tłumacząc facetowi, że filtry to i tamto ?
i widzicie to tyczy się tysiąca sportów letnich : surfing, bieganie, właśnie jazda rowerem,
Rezygnujecie z tego ? szkoda

no nie... Po pierwsze nie co 10 min - lekko przesadzasz, po wtóre doprawdy dziwnie odbierasz bycie w związku lub przyjaźni w świetle słów: "tłumacząc facetowi, że filtry to i tamto".
Stosując filtry nie trzeba z niczego rezygnować. Używanie ich to żaden wysiłek. Ot, trochę dyscypliny.

Napisane przez cynada

maniooreczka 87-Jesteś bardzo młodą osóbką dla której osiągnięcie wieku 40 lat to odległość milionów lat, ale mogę Cię zapewnić, że to będzie już za chwilę bo ten czas upływa piorunująco szybko.

Popieram.
Maniooreczka 87 myślę, że za kilka lat (i to dużo wcześniej niż w okolicach 40) dostrzeżesz pojawiające się z czasem różnice w wyglądzie i późniejszej regeneracji skóry spalonej słońcem. I myślę, ze wówczas zrewidujesz swoje poglądy.

[kaaSkaa]

Ja zawsze uwielbiałam swoją opaloną skórę latem.. mimo że było mi szkoda dziewczyn które przez cały dzień piękły się na słońcu, nie korzystały z wakacji i tylko podnosząc się co chwila sprawdzały stan swojej skóry.. Ale myśle że nikogo nie można potępiać itd.. We wszystkim trzeba umiaru jak tu już ktoś powiedział.. Każdemu podoba się co innego, i w sumie nie powinnam się tu wypowiadać, bo co najważniejsze zostało zawarte Na temat filtrów nie wiem dużo, ale będę musiała się zagłębić w lekturze, bo zaczęłam stosować antybiotyk foto... i potrzebne będzie dobre zabezpieczenie.. I przyznam, że bardzo tego żałuję, bo zawsze podobała mi się taka lekko opalona skóra z jaką wracałam w wakacji.. W sumie to smarowałam się filtrami o tak o, jak sobie przypomniałam, a twarz zawsze była pokryta podkładem, czego teraz nie żałuje, bo mogłam sobie zrobić niezłe plamy po sterydach

[Sweet_21]

Napisane przez kasiahan

A tu mi po raz kolejny rece opadly. Co za uogolnianie!
Filtry pozwalaja na robienie wszystkiego, uprawianie wszystkich sportow (przeciez sa wodoodporne), wiec nie musze z niczego rezygnowac.

Przeciez nikt Ciebie nie zmusza do stosowania filtrow, jesli nie podoba sie Tobie, ze inni chca dbac o swoja skore to masz do tego pelne prawo. Ale postaraj sie tez zaakceptowac decyzje innych, bo nie kazdy uwaza filtry za zlo wcielone i chce dbac o swoja skore. A do wszystkiego trzeba miec zdrowe podejscie, zarowno do filtrowania sie, jak i do nie filtrowania sie. Tobie najwyrazniej tego zabraklo.
i nie rozumiem dlaczego w swoich postach od razu zakladasz, ze skoro sie filtrujemy ,to nie mozemy nic robic Wcale tak nie jest. Przeciez to nie zabrania jazdy na rowerze, biegania i wychodzenia na ulice latem, bo "o boze slonce swieci, to lepiej zostane w domu, bo jeszcze mi filtr splynie " Myslisz bardzo ogolnikowo i nie dopuszczach chyba do siebie mysli, ze jedno drugiego nie wyklucza (stosowanie filtrow - funkcjonowanie jak " normalna kobieta").


Polecam troche dystansu i luzu, bo wiedze, ze bardziej przejmujesz se od "NAS" stabilnoscia filtrow.


Dobra ide sie posmarowac filtrem, bo promieniowanie UVA przez szyby przenika

przenika

Po pierwsze podpisuje się pod tym wszystkimi kończynami jakie posiadam.
Przecież Ciebie kochana nikt nie zmusza do używania filtrów.Czujesz presję?Bo widzę, ze wszystkie kobiety używające filtrów są dla Ciebie chorymi, nienormalnymi i dziwacznym istotami A pisząc dziewczynie, ze powinna dla swojego dobra używać filtrów, bo się kwasi to chyba nie popełniamy zbrodni?Lepiej byłoby gdybyśmy czytając to pomyślały: "A nie powiem jej, niech ma później plamy i przebarwienia, ważne, ze ja wiem coś na ten temat i to mi wystarczy"? Przecież nikogo zmusić nie można, żyjemy w wolnym kraju i każdy robi to na co ma ochotę.A jakieś sugestie to nie są nakazy.
Jesteś uprzedzona do używających filtrów czy co?
Ja używam filtrów, moge w nich robić co tylko zechce i wcale nie przesiaduje w piwnicy ani w żadnym bunkrze i powiem nawet , ze o dziwo! jeżdżę na rowerze
Nic mi nie spływa,nie kapie, nie leci ciurkiem po twarzy.Kwestia dobrania odpowiedniego kremu.Zresztą dziewczyny to już pisały.

[maniooreczka_87]

"Maniooreczka 87 myślę, że za kilka lat (i to dużo wcześniej niż w okolicach 40) dostrzeżesz pojawiające się z czasem różnice w wyglądzie i późniejszej regeneracji skóry spalonej słońcem" przepraszam, ale nie SPALAM skóry na słońcu....i nie opalam się plackiem wysmarowana olejkiem...więc nie mów mi o "spalonej" skórze...

[majade]

Napisane przez maniooreczka_87

"Maniooreczka 87 myślę, że za kilka lat (i to dużo wcześniej niż w okolicach 40) dostrzeżesz pojawiające się z czasem różnice w wyglądzie i późniejszej regeneracji skóry spalonej słońcem" przepraszam, ale nie SPALAM skóry na słońcu....i nie opalam się plackiem wysmarowana olejkiem...więc nie mów mi o "spalonej" skórze...

Co nie zmienia faktu, że jakakolwiek opalenizna jest funkcją obronną organizmu przed szkodzącym jej promieniowaniem.

[taszkin]

Napisane przez maniooreczka_87

1. Po 1 - Mówicie, że opalenizna wygląda beznadziejnie i sztucznie !!! Moim zdaniem wcale tak nie jest - delikatna opalenizna i policzki muśnięte słońcem wyglądają bardzo atrakcyjnie...za to BLADA BIAŁA SKÓRA latem to po prostu tragedia !!! Dobra, ale niech WAM będzie !! Skoro uważacie, że opalona skóra wygląda sztucznie to po co smarujecie się tymi wszystkimi samoopalaczami i balsamami brązującymi ?? Przecież one nie dość, że wyglądają MEGA MEGA MEGA SZTUCZNIE (i nie upierajcie się, że nie - bo ja potrafie rozróżnić czy ktoś jest ładnei opalony czy natarty czymkolwiek samoopalającym), na dodatek jest nierównomierna cokolwiek byście nie zrobiły to nie będziecie miały ciała bez żadnej smugi. Nie mówię już o tym, ze wszystkie balsamy brązujące, kremy i samoopalacze mają OKROPNY chemiczny zapach, po prostu cuchną - mnie bynajmniej ten zapach drażni a wypróbowałam wiele samoopalaczy, balsamów itp i tych ze średniej i z wysokiej półki.

Ad. 1 - rzecz gustu. Wg Ciebie nieopalona latem skóra to tragedia-ok. Każdy ma przecież prawo wyboru, nie będę z tym więc polemizować. U siebie lubię delikatnie opaloną skórę (nie tylko latem), trafiłam na idealne dla mnie kremy zapewniające mi ten efekt, gdy tylko mam ochotę "zabarwiam" się co nie co. Doszłam do wprawy w nakładaniu i nie mam mowy o nienaturalnym wyglądzie. Uwierz

Napisane przez maniooreczka_87

2. Po 2 - co wy robicie latem ?? Jakie macie przyjemności z wakacji ?? Czy cały dzień siedzicie w domu, czy na plaży tylko w cieniu i non stop smarujecie się filtrami, blokerami itp ????? Przepraszam, ale chore jest myślenie tylko o filtrach i o tym czy was chronią czy nie...

Krem z filtrem nie przeszkadza mi w korzystaniu z letnich przyjemności. Jeśli jestem na plaży - również korzystam ze słońca i kąpieli.
W ogóle nie myślę o filtrze, tylko podczas nakładania. Nie myślę natomiast o Słońcu, jako dawcy piegów - i to się u mnie zmieniło

Napisane przez maniooreczka_87

3. Możecie podeprzeć się tylko 1 argumentem - zdrowiem. Oczywiście wiem, że słońce, solarium powoduje raka, oraz szybsze starzenie się skóry, ale :

a) wolicie całą młodość straszyć bladością i wyglądać ochydnie, żeby w wieku 40-paru lat mieć ładną cerę ??? to dosyć chore...ja wolę teraz wyglądać atrakcyjnie i przykuwać uwagę mężczyzn, niż straszyć po to żeby w wieku, kiedy więkoszość kobiet itak ma zmarszczki wyglądać dobrze.

Wolę straszyć bladością. Brak opalenizny to jeszcze nie ohyda Jakoś nikt w popłochu nie ucieka, a wygląd cery bardzo się poprawił Nie pojawiają się już za to pieprzyki i piegi.

Napisane przez maniooreczka_87

b) w dzisiejszych czasach WSZYSTKO JEST NIEZDROWE i większość rzeczy powoduje RAKA !!! Nawet nie wiecie, ale w waszych filtrach, kwasach itp jest mnóstwo składników, które są szkodliwe dla skóry. Jeżeli wiecie, że : coca-cola, chipsy, a nawet herbatniki, biszkopty, białe pieczywo, papierosy, alkohol, czerwone mięso, nawet WARZYWA KTÓRE WSZYSTKIE SĄ PRYSKANE są niezdrowe to unikacie tego WSZYSTKIEGO ??? Czy regularnie chodzicie na cytologię, mammografię, szczepicie się przeciwko żółtaczce typu B, czy wiecie, że 80 % z WAS jest już zakażona wirusem brodawczaka, który również w niektórych sytuacjach może się u WAS spowodować chorbę ??? Opalanie jest tylko jednym z czynników - tych które wymieniłam i jeszcze wielu innych, więc jeżeli używacie blokerów, filtrów itp...a zaniedbujecie resztę czynników to przykro mi, ale - zmarszczki itak będą, itak możecie zachorować na RAKA, marnujecie tylko czas i w wieku 40 lat spojrzycie w przeszłość żałując czasu, przyjemności, wyglądu i pieniędzy może nie wyrzuconych w błoto, bo na pewno chronicie się przed chorobami, ale tylko taka ochrona to nic !! Musiałybyście kochane CHRONIĆ SIĘ POPRZEZ CAŁY PAKIET, a nie POJEDYNCZY CZYNNIK. A z doświadczenia wiem, że to jest niewykonalne.

Jeszcze kawa...za dużo jej pijam

Napisane przez maniooreczka_87

Mówcie co chcecie, po prostu wkurza mnie ta nowa MANIA na filtry. Ja sama dbam o siebie i uważam, że solarium jest złe, słońce w nadmiarze też, ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Używam filtrów i zimą kwasów, kiedy przychodzi lato to miesiąc wczesniej odstawiam kwasy, nadal smarując się wysokimi filtrami, ale miesiąc później nie odbija mi i nie szaleję z blokerami, ale z rozsądnym filtrem 30 wychodzę na dwór i na plażę, smarując się co jakiś czas i nigdy nie byłam Spalonym Kurczaczkiem, a zmarszczek nie mam. ...i nie mówcie, że jestem niewykształcona i głupia i nie wiem co mówię, ponieważ jestem wykształcona i kształcę się nadal w SŁUŻBIE ZDROWIA, więc wiem co mówię.

Hmm. ale nikt prócz Ciebie nie zarzuca tu nikomu choroby

Napisane przez maniooreczka_87

I patrzę z przerażeniem na Was, bo rok temu pisałam pracę o chorobie zwanej WAMPIRYZMEM i aż się boję wyjść na ulicę Dobra zamykam wątek bo nie chcę się z nikim skłócić

Ktoś tu pisał o popadaniu w skrajności?

Używam filtrów bardzo krótko, bo od roku, ale jeszcze z niczego nie zrezygnowałam (oprócz kremów przyśpieszających opalanie i nowych pieprzyków).
Hm... a może coś robię źle?

[Sweet_21]

Albinosami nie jesteśmy
I myśle, że próbujesz nas w pewien sposób obrazić.Uwazasz, ze blade osoby są ochydne, Twoja sprawa, bardzo lubię się opalać ale w granicach rozsądku.I filtry mi w tym nie przeszkadzają, po prostu uwazam na twarz i staram się ja ochraniac od słońca.
Moja rada, wyluzuj, bo to co piszesz zachodzi pod nietolerancje.
To Ty na Nas naskoczyłaś i starasz się pouczać.
Wszystko to rzecz gustu.

[Nikita-v]

Napisane przez maniooreczka_87

Dziewczyny no ale proszę powiedzcie same czy filtry pozwalają Wam na robienie wszystkiego tego samego co nam :
1) Sytuacja nr 1 - jest lato, ok 25 stopni w cieniu, wasz TŻ chce pojechać z wami na wycieczkę rowerową na cały dzień - wiecie jakiś piknik po drodze itp....i co wy na to ?? wiadomo jazda na rowerze męczy - pocicie się - filtr spływa z twarzy...i co wtedy??
a)myslicie panicznie omg...filtr spływa i co 10 minut robicie przystanek na wysmarowanie całego ciała (bo przecież jeździcie w krótkim stroju żeby się nie zapocić na śmierć) ???
b) nie zgadzacie się tłumacząc facetowi, że filtry to i tamto ?
i widzicie to tyczy się tysiąca sportów letnich : surfing, bieganie, właśnie jazda rowerem,
Rezygnujecie z tego ? szkoda
Ale nie mnie was przekonywać, bo ja wiem że wybrałyście ZDROWSZĄ opcję od NAS (chociaz nie uważam żeby wystawienie buzi na 15 minut z niskim filtrem było niezdrowe). I patrzę z przerażeniem na Was, bo rok temu pisałam pracę o chorobie zwanej WAMPIRYZMEM i aż się boję wyjść na ulicę Dobra zamykam wątek bo nie chcę się z nikim skłócić

a gdzie odpowiedz "C"?
wsiadam na rower i jadę
wchodzę do wody i smigam na desce
a biegać nie biegam, bo nie lubie
i co najwazniejsze... nie poce się na twarzy, taka juz moja natura

i nie rozumiem dlaczego nie możemy robic tego co wszyscy...
idąc twoim myśleniem... czy jak wychodzisz w upalny dzien to malujesz np oczy? a nie boisz się się ci tusz spłynie?? a może na całe lato rezygnujesz z makijażu?
a myjesz ręce gdy masz pomalowane paznokcie? bo ja bym się bała, ze mi jeszcze lakier odprysnie?

to takie same absurdy jak te które ty wypisujesz..
to ze się filtruje nie przeszkadza mi w niczym.. jedna różnica to taka, ze rano zamiast kreme nawilzającym smaruje się kremem z filtrem...

a skoro pisałaś o wampiryzmie, to powinnas wiedzieć, ze to kult krwi, odmianą pasożytnictwa, polegającą na odżywianiu się krwią wysysaną z cudzego organizmu itp.. i nie jest związane z używaniem filtrów i nie opalaniem się.


a tak na koniec chciałabym , żebys ustosunkowała się do mojej wypowiedzi.. dotyczącej tego, ze aby zapobiec krzywicy wystarczy 10 minut na słoncu ( czyli tyle czasu ile zajmuje mi dojście do pracy)

[confused]

Dziewczyny, nie odpisujcie nic. Po co się denerwować :P Dziewczyna ma tylko satysfakcje, że się denerwujemy. Jakoś jej argumenty do mnie nie trafiają, już niejedna taka była i pewnie nieostatnia

[Sweet_21]

Masz racje.
Nie karmić trolla!

[confused]

A ja tym czasem idę na rower Dziewczyny, trzymajcie kciuki, żebym nie musiałą się zatrzymywać częściej niż co dziesieęć minut

[majade]

Napisane przez confused

A ja tym czasem idę na rower Dziewczyny, trzymajcie kciuki, żebym nie musiałą się zatrzymywać częściej niż co dziesieęć minut

Ale zastanów się jeszcze!
Obiecaj!

[o000agus]

Napisane przez kasiahan

Agus, tlenek cynku chroni przed UVA I tlenek tytanu z filtrow mineralnych tez.
Tutaj jest omowienie wszystkich filtrow, przed jakim promieniowaniem chronia i jak dzialaja.
http://www.mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=965

http://www.mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=966

Jesli jestes alergiczka to mozesz sprobowac mineralnych, chemii jednak w zadnych kosmetykach nie da sie wyeliminowac a szkoda

Dziękuję pięknie!
no tak - racja. nie uniknę wszelkich sztuczności ale staram się je chociaż ograniczyć . z tego co wiem tlenek cynku należy do substancji łągodzących podrażnienia i wiem już z doświadczenia że mi pomaga a nie szkodzi więc miała bym 2 korzyści za jednym zamachem . no i dzidziusiowe kremiki których najchętniej używam mają najczęściej te mineralne filtry tak więc jednak istnieje coś dla mnie! jupiii!

[kasiahan]

Napisane przez o000agus

Dziękuję pięknie!
no tak - racja. nie uniknę wszelkich sztuczności ale staram się je chociaż ograniczyć . z tego co wiem tlenek cynku należy do substancji łągodzących podrażnienia i wiem już z doświadczenia że mi pomaga a nie szkodzi więc miała bym 2 korzyści za jednym zamachem . no i dzidziusiowe kremiki których najchętniej używam mają najczęściej te mineralne filtry tak więc jednak istnieje coś dla mnie! jupiii!

To sie ciesze, ze chociaz troszke pomoglam
Dokladnie, tlenek cynku lagodzi podraznienia Fajny jest krem dla skory podraznionej Vitella Ictamo z tlenkiem cynku wlasnie i ichtiolem, na biochemii jest o nim caly watek.

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=160380

[Nikita-v]

Vitella Ictamo to cudo...polecam, pieknie łagodzi podraznienia i podsusza ewentualne niespodzianki

[confused]

Ictamo też polecam

Melduję, że po powrocie z dwugodzinnej przejażdzki ani razu nie zatrzymałam się z pwodu filtra Może ja filtromaniaczką jednak nie jestem...

[Sweet_21]

Confused biedactwo Filtr jednak wbrew wszystkiemu nie spłynął?
Jakie to smutne

[confused]

Nie wiem jak to się stało... Sama się dziwiłam, nic nie kapało mi na koszulkę i aż się zdziwiłam Przecież to takie okropne, taka ilość tłuste to i może krzywicy jeszcze dostanę

[Sweet_21]

nie kracz

[kasiahan]

Napisane przez confused

Nie wiem jak to się stało... Sama się dziwiłam, nic nie kapało mi na koszulkę i aż się zdziwiłam Przecież to takie okropne, taka ilość tłuste to i może krzywicy jeszcze dostanę

nie kapalo nic hmmm, dziwne... nie wiem jak to mozliwe
Dzisiaj stwierdzilam, ze chyba niedlugo bede miala krzywice, no bo ostatnio codziennie sie filtruje
A myslicie, ze na noc tez trzeba?

[confused]

ech, już nie będę Idę z siebie zmyć ten smalcowaty tynk (o ile coś jeszcze z niego zostało )


kasiahan właśnie nie wiem. Boję się, że księżyc odbija UV, a akurat tak mam okno, że około pięć minut w nocy akurat widać tam ksieżyc! Nie wiem co robić

[dominikinha]

confused - bo widzisz tu twoj blad - powinnas spac w piwnicy gdzie zadne swiatlo - nawet te ksiezycowe nie dochodzi

[kasiahan]

Napisane przez confused

ech, już nie będę Idę z siebie zmyć ten smalcowaty tynk (o ile coś jeszcze z niego zostało )


kasiahan właśnie nie wiem. Boję się, że księżyc odbija UV, a akurat tak mam okno, że około pięć minut w nocy akurat widać tam ksieżyc! Nie wiem co robić

juz wiem!... to jest wlasnie ten wampiryzm, czyli jednak racja Kurcze to ja sie chyba lepiej posmaruje

[natii4]

Napisane przez maniooreczka_87

1. Po 1 - Mówicie, że opalenizna wygląda beznadziejnie i sztucznie !!! Moim zdaniem wcale tak nie jest - delikatna opalenizna i policzki muśnięte słońcem wyglądają bardzo atrakcyjnie...za to BLADA BIAŁA SKÓRA latem to po prostu tragedia !!! Dobra, ale niech WAM będzie !! Skoro uważacie, że opalona skóra wygląda sztucznie to po co smarujecie się tymi wszystkimi samoopalaczami i balsamami brązującymi ?? Przecież one nie dość, że wyglądają MEGA MEGA MEGA SZTUCZNIE (i nie upierajcie się, że nie - bo ja potrafie rozróżnić czy ktoś jest ładnei opalony czy natarty czymkolwiek samoopalającym), na dodatek jest nierównomierna cokolwiek byście nie zrobiły to nie będziecie miały ciała bez żadnej smugi. Nie mówię już o tym, ze wszystkie balsamy brązujące, kremy i samoopalacze mają OKROPNY chemiczny zapach, po prostu cuchną - mnie bynajmniej ten zapach drażni a wypróbowałam wiele samoopalaczy, balsamów itp i tych ze średniej i z wysokiej półki.

Nie wiem gdzie przeczytałaś,że wg nas opalenizna wygląda beznadziejnie i sztucznie

2. Po 2 - co wy robicie latem ?? Jakie macie przyjemności z wakacji ?? Czy cały dzień siedzicie w domu, czy na plaży tylko w cieniu i non stop smarujecie się filtrami, blokerami itp ????? Przepraszam, ale chore jest myślenie tylko o filtrach i o tym czy was chronią czy nie...

Żyje jak każdy inny człowiek i możesz wierzyć lub nie na świeżym powietrzu spędzam cały dzień,a nie wychodze dopiero o zmroku

wolicie całą młodość straszyć bladością i wyglądać ochydnie, żeby w wieku 40-paru lat mieć ładną cerę ??? to dosyć chore...ja wolę teraz wyglądać atrakcyjnie i przykuwać uwagę mężczyzn, niż straszyć po to żeby w wieku, kiedy więkoszość kobiet itak ma zmarszczki wyglądać dobrze.

Wolę straszyc bladością niż straszyć solaryjnym hebanem.

w dzisiejszych czasach WSZYSTKO JEST NIEZDROWE i większość rzeczy powoduje RAKA !!! Nawet nie wiecie, ale w waszych filtrach, kwasach itp jest mnóstwo składników, które są szkodliwe dla skóry. Jeżeli wiecie, że : coca-cola, chipsy, a nawet herbatniki, biszkopty, białe pieczywo, papierosy, alkohol, czerwone mięso, nawet WARZYWA KTÓRE WSZYSTKIE SĄ PRYSKANE są niezdrowe to unikacie tego WSZYSTKIEGO ??? Czy regularnie chodzicie na cytologię, mammografię, szczepicie się przeciwko żółtaczce typu B, czy wiecie, że 80 % z WAS jest już zakażona wirusem brodawczaka, który również w niektórych sytuacjach może się u WAS spowodować chorbę ??? Opalanie jest tylko jednym z czynników - tych które wymieniłam i jeszcze wielu innych, więc jeżeli używacie blokerów, filtrów itp...a zaniedbujecie resztę czynników to przykro mi, ale - zmarszczki itak będą, itak możecie zachorować na RAKA, marnujecie tylko czas i w wieku 40 lat spojrzycie w przeszłość żałując czasu, przyjemności, wyglądu i pieniędzy może nie wyrzuconych w błoto, bo na pewno chronicie się przed chorobami, ale tylko taka ochrona to nic !! Musiałybyście kochane CHRONIĆ SIĘ POPRZEZ CAŁY PAKIET, a nie POJEDYNCZY CZYNNIK. A z doświadczenia wiem, że to jest niewykonalne.

Zazwyczaj z filtromaniactwem idzie w parze wiedza biochemiczna albo chęć takiej wiedzy uzyskania. W dzisiejszych czasach można umrzeć od wszystkiego-nawet od przechodzenia przez pasy.

Napisane przez maniooreczka_87

opalanie zabija, hodujesz raka,
pokazujecie sobie zdjęcia opalonych dziewczyn a potem stosujecie głupie komentarze typu "boże jaka ochydna" itp...(nie wiem czy mam przytoczyc linka do wątku??). Po prostu taka jest wlasnie wasza tolerancja i nie mówcie o mojej tolerancji, bo ten wątek jest prowokacją, żeby pokazać wam jak czują się inne wizażanki, które mają inne podglądy i opalają się...bo jeżeli ktoś pisze wątek typu : jak ładnie opalić się w krótkim czasie to wybaczcie, ale ta dziewczyna nie chce porady żeby skończyła się opalać bo szybko umrze, ale porady jak się nie spalić i wyglądać ładnie, ale się opalić. Co gust to gust i każdemu podoba się co innego - jedni lubią spalone kurczaki, inni blade, a jeszcze inni lekko opalone.

Jasnowidzem jesteś,że wiesz czy dana osoba komentująca zdjęcie "jak ona okropnie wygląda" to filtromaniaczka?

Napisane przez o000agus

poza tym strasznie się upieracie czasami nawet jeśli pokaże się wam argumenty - jeśli powiem wam (co akurat naprawdę się przydarzyło ) jak to zapytałam dermatologa czy smarowanie się cały rok wysokimi filtrami jest bezpieczne to na pewno nie uwierzycie że powiedział że faktycznie można doprowadzić do niedoboru witaminy D i że osobom którym z jakiś powodów zaleca stosowanie filtrów zawsze każe na 20 min wystawić buzię na słońce bez filtrów żeby uzupełnić braki. jako ciekawostkę podał ze filtr foto trwały 30 różni się bardzo niewielkim stopniem ochrony od filtra 80 i nie warto kupować tych wyższych bo cena jest dużo wyższa a ochrona zaledwie o kilka czy kilkanaście procent większa.

Oprócz tego co napisała Kasiahan-w tej chwili najwyższym filtrem jest 50+. Poza tym co Ci powiedział dermatolog o wit.D to jest brednia,bo przecież filtry nie dają na skórze pancerza,który uniemożliwia przenikania promieni i dokonywania syntezy wit.D w organizmie. Nawet w pochmurne dni wystarczy kilkanaście minut z filtrem na buzi by organizm dostał odpowiednią ilość promieni do wytwotrzenia wit. D. Zresztą wit.D to jest coś co mamy nie tylko dzięki słonku,ale również dzięki temu co jemy i dzięki suplementom.


A na koniec coś co znalazłam niedawno-niestety nie mam dostępu do całości,ale z chęcią bym to przeczytała.

Ocena świadomości społeczeństwa na temat wpływu promieniowania UV na organizm człowieka

Agnieszka Rucińska, Ryszard Glinka

Katedra Chemii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi

Streszczenie
Wprowadzenie. W dobie nieprzemijającej mody opalenizny, szybkiego rozwoju rynku solaryjnego ludzie narażeni są na nadmierną ekspozycję na promieniowanie UV całym rokiem, co może wywoływać wiele niekorzystnych skutków. Racjonalne naświetlania ultrafioletem wymagają odpowiedniej wiedzy na temat szkodliwości UV.
Cel. Celem pracy była ocena świadomości społeczeństwa na temat wpływu promieniowania ultrafioletowego na zdrowie człowieka oraz prześledzenie nawyków i zachowań w czasie ekspozycji na słońce i na sztuczne źródła UV.
Materiał i metody. W badaniu wzięły udział 184 osoby, zarówno kobiety jak i mężczyźni, w różnych grupach wiekowych, o odmiennym poziomie wykształcenia, zamieszkałych na wsiach, małych i dużych miastach. Metodą badawczą był kwestionariusz, składający się z 20 pytań: zamkniętych, czyli zawierających podane różne warianty odpowiedzi i otwartych pytań, które nie krępowały respondentów podanymi w ankiecie możliwościami.
Wyniki. Najwięcej respondentów (45,1%) opala się tylko w czasie urlopu. 40,8% nie unika silnego promieniowania w godzinach południowych. Przy czym 13,6% respondentów nigdy nie stosuje preparatów promieniochronnych. 21,4% ankietowanych nie podało żadnego negatywnego skutku wpływu UV na organizm człowieka.
Wnioski. Świadomość ankietowanych na temat negatywnych skutków opalania jest niedostateczna. Szerzenie informacji o wpływie ultrafioletu na zdrowie człowieka oraz ochronie przeciwsłonecznej powinno odbywać się za pomocą mediów.

Polish Journal of Cosmetology nr 4(09)/2006

[confused]

Dzisiaj śpię w piwnicy! Ech, ciężkie życie filtromaniaczki

[o000agus]

Oprócz tego co napisała Kasiahan-w tej chwili najwyższym filtrem jest 50+. Poza tym co Ci powiedział dermatolog o wit.D to jest brednia,bo przecież filtry nie dają na skórze pancerza,który uniemożliwia przenikania promieni i dokonywania syntezy wit.D w organizmie. Nawet w pochmurne dni wystarczy kilkanaście minut z filtrem na buzi by organizm dostał odpowiednią ilość promieni do wytwotrzenia wit. D. Zresztą wit.D to jest coś co mamy nie tylko dzięki słonku,ale również dzięki temu co jemy i dzięki suplementom.

to ciekawe ze w artykułach basi kwiatkowskiej - waszego guru jest podział inny opisany...
nie tworzą pancerza ale chronią w dość wysokim stopniu. I jak nie wiesz to wielu ludziom z naszej strefy klimatycznej i tak brakuje witaminy D szczególnie zimą kiedy ciała mamy zupełnie zakryte a na mordkach filtry. (opalający się też chorują na krzywicę) i wybacz ale jakoś większym autorytetem jest dla mnie lekarz... tym bardziej że nie mówił "filtry są złe" wręcz zachwalał je ale powiedział że należy przy filtrowaniu zażywać suplementy i spożywać żywność bogatą w wit. D (absolutnie nie dieta wegetariańska) bo społeczeństwo w Polsce ma spore niedobory tej witaminy - a jak dodatkowo ogranicza się słońce to niedobory się drastycznie zmniejszają.

przywołałam ten temat gdyż kiedyś jedna z filtromaniaczek wmawiała mi że wie lepiej niż lekarz i żaden argument do niej nie trafiał. przesada nie jest dobra w żadną stronę. a młodzi ludzie którzy jeszcze rozną (a i tacy są wśród filtromaniaków) powinni być przez was uświadamiani że ponieważ mają zwiekszone zapotrzebowanie na wit d powinni szczególnie zadbać przy filtrowaniu o dietę - by była bogata w produkty pochodzenia zwierzęcego (jaja, mleko itd.)
to wszystko.
poczytaj:

http://www.przychodnia.pl/osteoporoz...3?s=3&d=15&t=4
http://www.sprawynauki.waw.pl/?secti...le&art_id=1599

piszą tu m.in. że w polsce w okresie zimowym stwierdzono u 9 na 10 kobiet niedobory witaminy D.

"Większość witaminy D organizm człowieka może sam wytworzyć w skórze pod wpływem promieni słonecznych w paśmie UVB, w zakresie fal od 290 do 315 nm. Jednakże ilość tak wytworzonej witaminy zależy od pory roku, szerokości geograficznej i związanego z nimi nasłonecznienia w danym rejonie. (...) A dodatkowo brać musimy pod uwagę jeszcze jeden czynnik. Otóż aby doszło do syntezy skórnej witaminy D, promieniowanie słoneczne powinno działać na skórę odkrytą, bez warstwy ochronnych kremów z filtrami UV. Mają one chronić nas przed niebezpiecznym nowotworem skóry – czerniakiem. Z drugiej strony jednak, pozbawiają dopływu czynnika warunkującego fotokonwersję witaminy D."

nie bądźcie takie uparte bo możecie same sobie zaszkodzić.

[Sweet_21]

o000agus przepraszam za OT, ale sliczne są te zwierzaki

[o000agus]

Napisane przez Sweet_21

o000agus przepraszam za OT, ale sliczne są te zwierzaki

dziękuję szkoda że ostatnio czasu i chęci brak na produkcję nowych...

a wracając do tematu:
"Światło widzialne oraz promieniowanie ultrafioletowe są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Ocenia się, że nawet 90% ustrojowych zasobów witaminy D powstaje w skórze dzięki światłu słonecznemu i to właśnie pod wpływem, posądzanego o wszystko co złe, promieniowania UV w paśmie B (UVB). Światło reguluje rytmy dobowe, wpływa na nastrój i na funkcjonowanie mózgu. Nie możemy schować się przed słońcem, ani całkowicie przed nim zabezpieczyć, ponieważ byłoby to dla organizmu zabójcze.
Niedobór witaminy D nie tylko zaburza gospodarkę wapniowo-fosforanową i metabolizm tkanki kostnej, ale może być czynnikiem ryzyka niektórych nowotworów (np. raka jelita grubego), a niewykluczone, że także cukrzycy i chorób układu krążenia. Należy zatem korzystać ze słońca, ale - oczywiście - z umiarem."
http://www.farmacjaija.pl/archiwum.php?aid=123

http://www.karmienie-piersia.win.pl/...or_swiatla.htm

http://www.mediweb.pl/nutrition/wysw...ad.php?id=1021

zaznaczam że nie chodzi mi o podważanie istoty stosowania filtrów - uważam jednak że lekarz miał rację mówiąc że na ok 20 min dziennie powinno się wystawiać skórę na działanie słońca bez filtrów- to wystarczy żeby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na wit D a jednocześnie nie uszkodzi skóry bo nie dojdzie jeszcze do podrażnienia.
na tym chyba polega zdrowy rozsądek - żeby wyważyć korzyści i straty i wybrać najlepsze - najzdrowsze rozwiązanie.

[majade]

o000agus, Twoje zwierzaki są przecudowne! Naprawdę piękne! Masz prawdziwy talent, podziwiam!
Nie zaniedbuj ich, proszę!