iść na czyszczenie twarzy do kosmetyczki ???

[ewcialinka]

mam wągry i tłusta twarz.chce iśc do losmetyczki na czyszczenie twarzy słyszałam że pomaga ale na krótko więc mam pytanko na ile starcza ??? i czy w ogóle pójśc czy dac sobie spokój ????

[Julka...]

Ja jeszcze nie bylam, ale mialam zamiar-kolezanka mi odradziła! Powiedziala mi,ze odkad poszła raz to musi chodzic co pół roku bo sa coraz wieksze wągry i coraz gorzej to wyglada!Po czyszczeniu siedzi w domu 3 dni bo mowi,ze jest okropnie czerwona,wiec robi w piatki zwykle!Ja osobiscie nie wiem co o tym mysles, ale odpuscilam sobie i dbam o twarz w inny sposób!

[ewcialinka]

a co robisz jesli mozna spytac ???

[ke-czup]

Nie radzę. Poszłam raz i żałowałam. Owszem, były efekty, ale jakim kosztem! Miałam zrobioną parówkę, wyciskanie, ultradźwięki i maseczkę z alg. Wróciłam do domu z nadzieją, że mam śliczną buźkę, a tu szok: twarz cała czerwona i spuchnięta! Prawie idealną buzię miałam po jakichś 10 dniach, jak nie dalej i już zaczęły mi wyskakiwać następne syfki. Nie polecam i tyle.

[sweeney]

Ja bylam raz (pierwszy i ostatni ). To bylo cos strasznego, jak wyszlam z gabinetu to az mi wstyd bylo wracac do domu, cala twarz byla czerwona, a po 4 dniach mialam taki wysyp pryszczy jak nigdy wczesniej. Ja nie polecam

[jenn]

Ja tez bylam tylko raz i od tamtej pory nigdy wiecej nie wybralam sie na oczyszczanie. Sam zabieg nie byl przyjemny, po wyjsciu z gabientu musialam przez ok.3 dni chodzic kanalami, a stan mojej cery (normalna) ani nie poprawil sie ani nie pogorszyl. Do tego zaplacilam dosc duzo za ta masakre na twarzy. Teraz dbam o cere sama tzn. codziennie robie sobie jakas maseczke np. blotna Lumene, sciagajaca i oczyszczajaca pory z Lirene Eris albo drozdzowa Erisa. Kilka razy dziennie przecieram twarz roznymi tonikami, a na noc bardzo dokladnie oczyszczam cere i nakladam nawilzajacy krem. Co 4 dni robie peeling i nakladam na buzie samoopalacz. Cere mam ladnie nawilzona i promienna. Wazna jest systematycznosc. Oczywiscie co jakis czas mi cos wyskoczy - wtedy stosuje masc na wypryski.

[nicedream]

Widzę, że macie bardzo negatywne wspomnienia. Ja chodzę oczywiście na oczyszczanie przynajmniej 2 razy w roku - po lecie i po zimie i mi pomaga. Ale niestety wiem, że czasem trudno jest trafić na naprawdę dobrą kosmetyczkę. Jeszcze parę lat temu wychodziłam po oczyszczaniu z dosłownie zmasakrowaną twarzą. Teraz chodze tylko do zaufanej koleżanki z którą byłam w studium kosmetycznym i po oczyszczaniu mam tak ładną buzię, że od razu mogę spokojnie iść na jakieś spotkanie ze znajomymi. Dobra kosmetyczka potrafi pomóc osobom z trądzikiem - ale wtedy trzeba naprawdę regularnie chodzić żeby były dobre efekty. No i bardzo ważną sprawą jest zastosowanie się do tego co mówi kosmetyczka - mam na myśli to, że po powrocie do domu trzeba zmienić pościel, piżamkę itp.

[nicedream]

Acha zapomniałam napisać jeszcze, że nie da się ocenić jak często należy powtarzać oczyszczanie bez obejrzenia buzi - kosmetyczka po obejrzeniu powie. I jeśli stosuje się do zaleceń, efekty oczyszczania są dłużej widoczne. Pozdrawiam!

[Kasiek1987]

Mi takie oczyszczanie pomogło w minimalnym stopniu. Fakt - ppzbyłam się kilku drobiazgów np. z brody, których nie umiałam sama wycisnąć, ale najbardziej zależało mi na oczyszczeniu nosa, bo w tym miejscu mam od zawsze rozszerzone pory, w których zbiera się dużo wydzieliny. I stwierdzam, że lepszy efekt przynoszą mi płatki oczyszczające Nivei (szkoda, że nie ma ich w sklepach), niż taka masakra u kosmetyczki, za niemałe pieniądze.

[Athenka]

Ja na szczęście nie przeżyłam żadnej masakry związanej z oczyszczaniem, byłam 4 razy (mam mieszaną i problematyczną cerę, pory jak studnie) i za każdym razem po 2 godzinach juz wyglądałam normalnie (zależy to od wrazliwości skóry). Ostatni raz byłam pół roku temu po 3 letniej przerwie i kosmetyczka nie chciała uwierzyc że byłam tak dawno bo stan cery mimo obecności krostek był bardzo dobry. Teraz jest mnóstwo maseczek i preparatów oczyszczających skórę (maseczki, kwasy) że szkoda mi kasy na takie zabiegi. Czasami tylko robię parówkę i gniotę nos żeby conieco wylazło ze skóry.

[fajna laseczka]

Bardzo bym ci radziła żebyś jednak odwiedziła kosmetyczkę-to ci napewno pomoże!

[jennifer777]

ja byłam kilka razy, ale chyba więcej nie pójde, nie to że było fatalnie... po prostu nie podoba mi sie to ze byłam cała czerowna, chodziłam w piatki i weekend miałam juz ' z głowy' bo nie mogłam sie nikomu pokazać

Myśle ze mozesz raz spróbowac najlepiej w weekend i sama ocenisz jak bedzie bo kazda z nas ma inna cerę, każda reaguje inaczej

pozdrawima