Stan bikini po 3 zabiegach depilacji laserowej - nie za dużo coś tych włosów :( ?

[Lola2020]

Witam. Jestem po 3 zabiegach depilacji laserowej. Jeśli chodzi o bikini, włosy mam mocno ciemne, skórę bardzo jasną (czyli powinna być wysoka skuteczność lasera...). Pierwszy zabieg miałam wykonany w lutym w lutym. Później nastąpiła przerwa spowodowana zamknięciem salonu z racji koronawirus. Drugi zabieg miałam na początku maja i trzeci pod koniec czerwca (z zachowaniem odstępu 6 tygodni). Kolejny według harmonogramu mam w przyszłym tygodniu. A włosów...No moim zdaniem jest dużo. Zaczęły mi tydzień czy 2 tygodnie temu odrastać i kurde, no za dużo ich coś jest na moje oko. Pani, która wykonuje mi zabiegi, wydaje mi się profesjonalna, jest przede wszystkim przemiłą osobą, więc też w towarzystwie kogoś takiego inaczej się znosi zabieg, głupio mi podważać jej kompetencje - ale no ten ostatni odrost włosów mnie załamał, kurczę już pomijając kasę, tyle bólu na marne, zwlekanie z antykoncepcją hormonalną (bo niby wpływa na światło wrażliwość, więc chciałam doczekać do końca cyklu zabiegów i wtedy ją rozpocząć). Chyba, że taki odrost to norma? W salonie też od początku mówiono, że raczej 6-7 zabiegów trzeba brać (co mnie w sumie zaskakuje przy mojej karnacji), no ale nawet oni mówili, że po tych 3 zabiegach już osiągnięty będzie główny cel i reszta to będą już takie włosowe "niedobitki" usuwane (ale kurde, przy moich ciemnych włosach i białej jak u córy Młynarza skórze, chyba powinno być ich już naprawdę niewiele) ? Nie chcę wyjść na histeryczkę - nie wiem, czy poruszyć na następnej wizycie ten problem, że na moje oko włosków jest za dużo - postanowiłam trochę schować wstyd w kieszeń i zapytać Was o ocenę - nie czuję się najlepiej z wgrywaniem zdjęć łona kilka dni po depilacji :/, bardzo nie lubię mieć tam włosów (stąd decyzja o depilacji), no ale chyba nie mam wyjścia Z góry Wam dziękuję za rady, Kobietki

[Pani_Robot]

Ocenzurowałam Twoje zdjęcie. Pamiętaj proszę, by nie dodawać tak newralgicznych fotek na przyszłość.

Jeśli chodzi o efekty, to u mnie były po 5 zabiegach, ale każdy reaguje nieco inaczej.

[Lola2020]

Dzięki za cenzurkę - jedyne opcje jakie mam w telefonie, to naklejenie jakiejś kolorowej naklejki, a to by chyba jeszcze gorzej i w ogóle dwuznacznie wyglądało Wracając do tematu - czyli Twoim zdaniem, na podstawie Twojego doświadczenia, tak właśnie może być? Ta ilość pozostałych włosów, nie jest jakąś aberracją? Poczekać do tego 4,5 zabiegu i wtedy ewentualnie pozawracać mojej Pani Kosmetolog głowę, że coś jest nie tak ?

[19karolina97]

Jak tam sytuacja obecnie? Może masz problem z hormonami i konieczna jest wizyta u endokrynologa? Warto zbadać hormony np. TSH, prolaktyne, Estradiol, testosteron itp. aby wykluczyć ewentualne zaburzenia hormonalne ale prawie każda kobieta ma owłosienie w tych miejscach, więc nie przejmuj się nie jest tak źle z tymi włoskami

[asiulkaa]

Pewnie odpowiedz już mocno po czasie i nie wiem ile owłosienia miałaś wyjściowo, ale z tym opowiadaniem, że po trzech zabiegach zostają niedobitki, to między bajki trzeba włożyć.
Przede wszystkim nie poddawaj się. Na początku trudno zauważyć efekty, mimo, że włosów potrafi ubyć całkiem sporo. Ja mam bardzo ciemne włosy więc idealne do depilacji. Lata temu robiłam pachy, zabiegi co pół roku- rok. W sumie zrobiłam ich 7 i powiedziałabym, że pozbyłam się tak koło 70-80% włosów, ale te co zostały są znacznie delikatniejsze i ładnie się poddają domowemu IPL który też przyniósł trwałe efekty i obecnie raz na kwartał czy nawet pół roku wyrośnie mi po 5 włosów.
Rok temu zakończyłam roczny cykl zabiegów IPL od pasa w dół, w sumie 9 zabiegów w odstępach około 6 tygodni. Bikini podobnie jak z pachami oceniłabym na 70%, ale to co zostało jest delikatniejsze.

W obydwu przypadkach byłam dosyć zawiedziona po trzech zabiegach, jednak po kolejnych było już znacznie lepiej.

[Layila]

Ja miałam wykonane 4 zabiegi Light Sheer na bikini, w renomowanym i polecanym gabinecie w Warszawie, który specjalizuje się tylko w depilacji laserowej. Efekt - zerowy. Więcej zabiegów już nie wykonywałam, bo szkoda mi było pieniędzy. Włosy mam czarne, a odcień skóry wręcz mleczny, czyli też by się wydawało, że idealne do tego typu depilacji

[Pani_Robot]

Napisane przez Layila

Ja miałam wykonane 4 zabiegi Light Sheer na bikini, w renomowanym i polecanym gabinecie w Warszawie, który specjalizuje się tylko w depilacji laserowej. Efekt - zerowy. Więcej zabiegów już nie wykonywałam, bo szkoda mi było pieniędzy. Włosy mam czarne, a odcień skóry wręcz mleczny, czyli też by się wydawało, że idealne do tego typu depilacji

Badałaś się kiedykolwiek pod kątem nadmiernego owłosienia u endokrynologa?

[asiulkaa]

Napisane przez Layila

Ja miałam wykonane 4 zabiegi Light Sheer na bikini, w renomowanym i polecanym gabinecie w Warszawie, który specjalizuje się tylko w depilacji laserowej. Efekt - zerowy. Więcej zabiegów już nie wykonywałam, bo szkoda mi było pieniędzy. Włosy mam czarne, a odcień skóry wręcz mleczny, czyli też by się wydawało, że idealne do tego typu depilacji

Po zabiegu wypadały Ci włosy? W jakim odstępie były zabiegi? Robiłaś jakieś zdjęcia porównawcze?

Napisane przez Pani_Robot

Badałaś się kiedykolwiek pod kątem nadmiernego owłosienia u endokrynologa?

To nie ma aż tak wielkiego znaczenia, to znaczy zabiegi przynoszą mniejsze efekty, ale przynoszą.

[Azhaar]

Napisane przez asiulkaa

Pewnie odpowiedz już mocno po czasie i nie wiem ile owłosienia miałaś wyjściowo, ale z tym opowiadaniem, że po trzech zabiegach zostają niedobitki, to między bajki trzeba włożyć.
Przede wszystkim nie poddawaj się. Na początku trudno zauważyć efekty, mimo, że włosów potrafi ubyć całkiem sporo. Ja mam bardzo ciemne włosy więc idealne do depilacji. Lata temu robiłam pachy, zabiegi co pół roku- rok. W sumie zrobiłam ich 7 i powiedziałabym, że pozbyłam się tak koło 70-80% włosów, ale te co zostały są znacznie delikatniejsze i ładnie się poddają domowemu IPL który też przyniósł trwałe efekty i obecnie raz na kwartał czy nawet pół roku wyrośnie mi po 5 włosów.
Rok temu zakończyłam roczny cykl zabiegów IPL od pasa w dół, w sumie 9 zabiegów w odstępach około 6 tygodni. Bikini podobnie jak z pachami oceniłabym na 70%, ale to co zostało jest delikatniejsze.

W obydwu przypadkach byłam dosyć zawiedziona po trzech zabiegach, jednak po kolejnych było już znacznie lepiej.

Cooooo...
3 zabiegi wystarczające?
Również się nie zgadzam.

I w sumie pierwsze słyszę, żeby to miało tak szybko działać - mi kosmetyczka od razu na wstępie powiedziała, że bikini jest najbardziej odporne i wymagane jest MINIMUM 8-10 sesji.

U mnie coś "ruszyło" dopiero po pół roku.

Teraz dobijam do roku i już jest spoko, chociaż trochę tych włosków jeszcze jest

[fehn]

Kazdy inaczej reaguje, ja łydki moglabym zakończyć na 3 zabiegach, ale glupia poszłam na 4, dokładnie to samo miałam z bikini. Tyle że na bikini zostało jednak więcej niedobitków, w sumie jakieś 20 włosów. Teraz robię pachy i mam nadzieję że na 3 zabiegach się skończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez fehn

Kazdy inaczej reaguje, ja łydki moglabym zakończyć na 3 zabiegach, ale glupia poszłam na 4, dokładnie to samo miałam z bikini. Tyle że na bikini zostało jednak więcej niedobitków, w sumie jakieś 20 włosów. Teraz robię pachy i mam nadzieję że na 3 zabiegach się skończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie łydki 7 zabiegów do zera.
A pachy 3 do zera.
A uda (meszek) i ciemna skóra na głębokim bikini to tak do usr... i jeszcze dłużej chyba.

[aniolek199007]

Napisane przez Pani_Robot

U mnie łydki 7 zabiegów do zera.
A pachy 3 do zera.
A uda (meszek) i ciemna skóra na głębokim bikini to tak do usr... i jeszcze dłużej chyba.

Jaki laser miałaś wykonywany? umówiona jestem na jakiś e-light na okolicę bikini i nie wiem czy warto Co tam ogólnie u Ciebie?

[olabambola]

ja chodzę na rzekomo najlepszy laser na rynku (chyba każdy jest tak reklamowany ) i efektów brak. Włosy dalej rosną, nie mam nigdzie łysych placków. Hormony w normie.

[asiulkaa]

Napisane przez aniolek199007

Jaki laser miałaś wykonywany? umówiona jestem na jakiś e-light na okolicę bikini i nie wiem czy warto Co tam ogólnie u Ciebie?

Myślę, że najlepiej zaryzykować i ten jeden raz się wybrać, bo to się nie da tak jednoznacznie powiedzieć, u jednych efekty są bardzo szybko, a u innych słabiutke.

Napisane przez olabambola

ja chodzę na rzekomo najlepszy laser na rynku (chyba każdy jest tak reklamowany ) i efektów brak. Włosy dalej rosną, nie mam nigdzie łysych placków. Hormony w normie.

Ile miałaś tych zabiegów? Ja po kilku pierwszych miałam wrażenie, że wszystkie włosy odrosły, tak od 3-4 zabiegu zaczęłam widzieć, że coś tam ubywa.

[olabambola]

Napisane przez asiulkaa

Myślę, że najlepiej zaryzykować i ten jeden raz się wybrać, bo to się nie da tak jednoznacznie powiedzieć, u jednych efekty są bardzo szybko, a u innych słabiutke.

Ile miałaś tych zabiegów? Ja po kilku pierwszych miałam wrażenie, że wszystkie włosy odrosły, tak od 3-4 zabiegu zaczęłam widzieć, że coś tam ubywa.

No wlasnie juz 3-4 zabiegi. Mam nadzieję, że bedzie tak jak u ciebie i brak efektów tylko chwilowy

[Pani_Robot]

Napisane przez aniolek199007

Jaki laser miałaś wykonywany? umówiona jestem na jakiś e-light na okolicę bikini i nie wiem czy warto Co tam ogólnie u Ciebie?

Dziękuję, że pytasz Prywatnie nieciekawie, z bankiem walczę, a twarzowo podziwiam siebie bez przebarwień cały czas
Ja miałam Light Sheer Duet bodajże, a łydki to miałam robione 20 lat temu czymś, co było, nie wiem czy wtedy nie był czasem tylko jeden.

[asiulkaa]

Napisane przez olabambola

No wlasnie juz 3-4 zabiegi. Mam nadzieję, że bedzie tak jak u ciebie i brak efektów tylko chwilowy

To spokojnie, ja na tym etapie też byłam strasznie zawiedziona i miałam wrażenie jakby niczego nie ubyło.

[CzarnaMaciejka]

Próbowała któraś z Was laser na bikini przy średnio i jasnobrązowych włosach? Lepiej sprawdzi się Vectus czy Light sheer? Caly czas żyłam w przekonaniu że depilacja laserowa nie jest dla mnie, ale jednak chyba spróbuję

[fehn]

Napisane przez CzarnaMaciejka

Próbowała któraś z Was laser na bikini przy średnio i jasnobrązowych włosach? Lepiej sprawdzi się Vectus czy Light sheer? Caly czas żyłam w przekonaniu że depilacja laserowa nie jest dla mnie, ale jednak chyba spróbuję

U mnie vectus łapał wszystko poza typowo bezbarwnym włosem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez CzarnaMaciejka

Próbowała któraś z Was laser na bikini przy średnio i jasnobrązowych włosach? Lepiej sprawdzi się Vectus czy Light sheer? Caly czas żyłam w przekonaniu że depilacja laserowa nie jest dla mnie, ale jednak chyba spróbuję

Ponoć Vectus, Light Sheer zostawił mi szary meszek i też przymierzam się do V.

[ZloteZloto]

Osobiście uważam że trzeba się pogodzić z tym że efekty są wolniejsze niż spodziewane. Liczy się też struktura włosów, geny itd. Natury nie oszukamy, więc nie ma co się śpieszyć.




_________________
xxx

[CzarnaMaciejka]

Dzięki dziewczyny, zacznę od Vectusa, choć wynalazłam jeszcze Motus tez podobno do jasniejszych włosów. Ciągle coś nowego tworzą

[asiulkaa]

Napisane przez ZloteZloto

Osobiście uważam że trzeba się pogodzić z tym że efekty są wolniejsze niż spodziewane. Liczy się też struktura włosów, geny itd. Natury nie oszukamy, więc nie ma co się śpieszyć.

To pewnie jak z podawaniem spalania paliwa przez samochody, podają wartości dla idealnych warunków. Tu pewnie też podają efekty w przypadku osób mających "idealne predyspozycje". Ale też mam wrażenie, że z tymi efektami długo ich nie widać, a potem skokowo każdy kolejny zabieg daje dużą różnicę.

Napisane przez CzarnaMaciejka

Dzięki dziewczyny, zacznę od Vectusa, choć wynalazłam jeszcze Motus tez podobno do jasniejszych włosów. Ciągle coś nowego tworzą

Mam wątpliwości czy konkretny model jest lepszy, bym obstawiała, że jednak znaczenie ma moc jaką się używa przy zabiegu. Tyle, że z doborem trzeba wyśrodkować by z jednej strony było na tyle silnie by były efekty, a z drugiej na tyle słabo by nie poparzyć skóry.

[Metakobieta]

Nie wiem jak u was, ale mój chłopak mi mówi że lubi jak jestem czas od czasu całkiem nieogolona. To może nie trzeba się tym w ogóle tak martwić?

[Pani_Robot]

Napisane przez Metakobieta

Nie wiem jak u was, ale mój chłopak mi mówi że lubi jak jestem czas od czasu całkiem nieogolona. To może nie trzeba się tym w ogóle tak martwić?

Ale to my mamy siebie lubić, a nie robić jak komuś pasuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fehn]

Napisane przez Pani_Robot

Ale to my mamy siebie lubić, a nie robić jak komuś pasuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Metakobieta]

Napisane przez Pani_Robot

Ale to my mamy siebie lubić, a nie robić jak komuś pasuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ok, ja lubie siebie też jak jestem nieogolona. Czy nie powinnam?

[Pani_Robot]

Napisane przez Metakobieta

Ok, ja lubie siebie też jak jestem nieogolona. Czy nie powinnam?

Powinnaś (nie lubię tego słowa) robić tak, żeby być w zgodzie ze sobą.

[ilona135]

Ja natomiast jestem po 10 zabiegach depilacji laserowej laserem Xlase Plus i szczerze mówiąc, uczucia mam mieszane. Po pierwszym i drugim zabiegu prawie wszystkie włoski wypadły, niestety po każdym kolejnym zabiegu efekt nie był już tak spektakularny. Aktualnie po 10 zabiegach najlepszy efekt utrzymuje się na pachach, ale nie jest to tylko kilka włosków, choć są bez porównania słabsze i jaśniejsze. Na bikini mam wrażenie, że ubyło może 50% owłosienia, na łydkach pozostało może 30%. Na stronie gabinetu kosmetycznego, z usług którego korzystam jest opis tego zabiegu, zalecający (pewnie są to zalecenia producenta) przebycie 6 zabiegów w celu pełnego (no umówmy się, że pełnego, bo do zera raczej nigdy problem nie będzie wyeliminowany) usunięcia owłosienia. I ok, rozumiem, że każde ciało może się różnić, ale będąc ostatnim - 10. razem, rozmawiając z Panią, która przeprowadza zabieg powiedziałam, że jestem lekko zawiedziona efektami, bo myślałam, że te 6 razy wystarczy. Tym bardziej, że decydując się na ten cykl liczyłam koszty sześciu zabiegów i były dla mnie akceptowalne. A Pani zapytała, który raz jestem, po czym stwierdziła, że te 6 razy nigdy nie wystarcza, że gdybym powiedziała, że jestem 18. raz to by powiedziała, że dużo, ale tak normalnie to zawsze trzeba przyjść 10-12 razy. No przyznam opadła mi trochę kopara, bo każda z pań tam pracujących mówi co innego. Dlatego chciałam zapytać czy może też miałyście taką lub podobną sytuację? Nie wiem czy to jest kwestia ustawienia parametrów, które jak Pani twierdzi zawsze ustawia najwyższe (cokolwiek to znaczy, nigdy nie miałam poparzonej skóry lub podrażnionej) czy zwyczajnie nie jest to naciąganie klienta...

[asiulkaa]

Napisane przez ilona135

Ja natomiast jestem po 10 zabiegach depilacji laserowej laserem Xlase Plus i szczerze mówiąc, uczucia mam mieszane. Po pierwszym i drugim zabiegu prawie wszystkie włoski wypadły, niestety po każdym kolejnym zabiegu efekt nie był już tak spektakularny. Aktualnie po 10 zabiegach najlepszy efekt utrzymuje się na pachach, ale nie jest to tylko kilka włosków, choć są bez porównania słabsze i jaśniejsze. Na bikini mam wrażenie, że ubyło może 50% owłosienia, na łydkach pozostało może 30%. Na stronie gabinetu kosmetycznego, z usług którego korzystam jest opis tego zabiegu, zalecający (pewnie są to zalecenia producenta) przebycie 6 zabiegów w celu pełnego (no umówmy się, że pełnego, bo do zera raczej nigdy problem nie będzie wyeliminowany) usunięcia owłosienia. I ok, rozumiem, że każde ciało może się różnić, ale będąc ostatnim - 10. razem, rozmawiając z Panią, która przeprowadza zabieg powiedziałam, że jestem lekko zawiedziona efektami, bo myślałam, że te 6 razy wystarczy. Tym bardziej, że decydując się na ten cykl liczyłam koszty sześciu zabiegów i były dla mnie akceptowalne. A Pani zapytała, który raz jestem, po czym stwierdziła, że te 6 razy nigdy nie wystarcza, że gdybym powiedziała, że jestem 18. raz to by powiedziała, że dużo, ale tak normalnie to zawsze trzeba przyjść 10-12 razy. No przyznam opadła mi trochę kopara, bo każda z pań tam pracujących mówi co innego. Dlatego chciałam zapytać czy może też miałyście taką lub podobną sytuację? Nie wiem czy to jest kwestia ustawienia parametrów, które jak Pani twierdzi zawsze ustawia najwyższe (cokolwiek to znaczy, nigdy nie miałam poparzonej skóry lub podrażnionej) czy zwyczajnie nie jest to naciąganie klienta...

Ciekawe co miała na myśli mówiąc o najwyższych ustawieniach, chyba najwyższych możliwych, bo np. przy moich ciemnych grubych włosach nie ma mowy żeby zaczynać od najwyższej mocy.

Ja najpierw zrobiłam pachy, 7 zabiegów. Jedne z pierwszych laserów, do zabiegu używało się żelu. Zabiegi co pół roku czy rok. Kosztowało majątek. Lata później zapisałam się na roczny cykl, w sumie 9 zabiegów ipl, wszystko poniżej pasa. Zapłaciłam tyle co za pachy . W gabinecie była reklamówka, a na niej, że niby po 6 zabiegach już w praktyce nic nie zostanie. Jak dla mnie to ściema. Ja w obu przypadkach szacuję pozostałości na 30%, oczywiście włosy słabsze.


Jeśli masz chęci, to ja bym Ci proponowała domowy ipl. Na takie włosy po gabinetowych zabiegach nadaje się idealnie, no przynajmniej u mnie. W przypadku pach to efekt naprawdę oszałamiający, można powiedzieć, że włosków pozbyłam się całkowicie, bo w praktyce tak co pół roku pozbywam się kilku sztuk. Z bikini gorzej, ale myślę, że jest to poniżej 5% i zabieg co dwa miesiące (no brak mi systematyczności), nóg prawie nie robię, bo to czasochłonne zadanie więc jak myślę ile potrzeba na to czasu to wiecznie uznaję, że tyle to akurat nie mam, ale włosy zrobiły się na tyle delikatne, że nie są mocno zauważalne, a raz na jakiś czas golę.