I co teraz?

[Aloeverax]

Jestem w związku od roku. I ogarnęłam że mam deficyt w przytulaniu.



Mój partner nie przytula się do mnie normalnie-frontalnie. Zawsze bokiem, podparty albo wogóle. Kiedy się tego domagam, ma z tym widoczny problem. Śpi do mnie tyłkiem. Jeszcze na początku związku szło go normalnie przytulić-po roku to kompletnie niemożliwe. Zawsze się wymawia i ucieka. Czy to trudne?



Raz z nim otwarcie porozmawiałam-postanowił że kupi mi misia xxxl. Ale doskonale wiemy że nie chodzi mi o misia, tylko fizyczność.



Zaczęłam mu odmawiać zbliżeń z tego właśnie powodu- bez przytulania czuje dystans i nie umiem cieszyć się w łóżku. I nie dostanie póki czegoś nie zmieni. 





Najgorsze było to, że miał dziś godzinkę wolnego, spytałam go czy chce się przytulić, on zaakceptował. Po czym w łóżku zaczął inicjować akcje. Ale ja odmówiłam. Ubrał się i wyszedł-interes nie wypalił. I tak zawsze-przed i po nie umie przytulać, zawsze ucieka bo nie ma czasu.



Obiecał mi że będzie się codziennie przytulał, a tu lipa.

Jego eks była traszem- wykorzystała go emocjonalnie. Rozumiem że może mieć problemy, ale czy kogoś przytulić to problem?



Co mam zrobić?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja tez nie lubie przytulania ,mysle ze musisz poszukac jakiegos innego przytulnego pana bo jesli twoj ma tak jak ja to jest dla niego tortura i na dluzsza mete i tak nic z tego nie wyjdzie
wogole jaki jest sens takiego wymuszonego przytulania?naprawde to cie satysfakcjonuje wiedzac ze on tego nie lubi ?

[Vanir410]

Napisane przez Aloeverax

Zaczęłam mu odmawiać zbliżeń z tego właśnie powodu- bez przytulania czuje dystans i nie umiem cieszyć się w łóżku. I nie dostanie póki czegoś nie zmieni. 


Szantaż seksem, mentalna gimbaza poziom wysoki.

Nie każdy musi lubić przytulanie. On przytula cie, lecz w inny sposób. Robisz z igły widły. Zachowujesz się jak rozhisteryzowana nastolatka, co tupnie nóżką i tak ma być.

Jakby mnie facet zaszantażował sprawami łóżkowymi, byłby to koniec związku.

[Aloeverax]

Chodzi o to, że on chce tylko seksu. Jeżeli go nie dostanie, to zwyczajnie wychodzi z pokoju. Czy to jest normalne? Może jak go nie dostanie to się postara?

Nie ma czasu na przytulanie, pocałunek albo romantyczne spacery.

[I am Rock]

Ja potrzebuję przytulania i chyba by mnie coś trafiło, gdyby się facet ode mnie opędzał, bo ... Przytulanie jest obrzydliwe, czy co?

[Cytokina]

Seks nie jest nagrodą, a brak seksu nie może być karą. Seks ma być przyjemnością dla obu stron. Karząc faceta brakiem seksu, bo czegoś nie robi albo nie zachowuje się w oczekiwany sposób karzesz sama siebie, bo sama odmawiasz sobie przyjemności. Powinnaś zmienić myślenie na temat seksualności, bo zamykając się w ramach kary i nagrody możesz sama sobie zrobić sporo krzywdy w życiu seksualnym.


A odnośnie samego wątku: no facet nie przepada za przytulaniem. Nie każdy jest tulaśnym misiem. Ma inne potrzeby na tym polu niż ty. Albo wypracujecie kompromis albo dalej będziesz się męczyć i szantażować go seksem aż w końcu obie strony będą sfrustrowane i wybuchnie awantura zakończona rozstaniem o pierdółkę, a prawdziwy powód będzie gdzie indziej.
Ja sama jestem tym mocno tulaśnym typem osoby, mój facet mniej. Zwyczajnie sama się do niego przytulam, gdy mam taką potrzebę, nie oczekuję, że on będzie sam odgadywał kiedy ma mnie przytulić, bo akurat mi się zachciało. On z kolei wie, że potrzebuję tego przytulenia, więc je odwzajemnia o ile akurat mu w czymś nie przeszkadzam. Mamy też w swojej rutynie, że przed zaśnięciem tuli mnie w łóżku przez 5-10 min.

[Vanir410]

Napisane przez Aloeverax

Chodzi o to, że on chce tylko seksu. Jeżeli go nie dostanie, to zwyczajnie wychodzi z pokoju. Czy to jest normalne? Może jak go nie dostanie to się postara?

Nie ma czasu na przytulanie, pocałunek albo romantyczne spacery.

Jak go szantażujesz to wychodzi. Nie dziwię się.

[Aloeverax]

I tu szok. Seks nie jest dla mnie przyjemnoscia. Dlaczego? Bo muszę być z kimś bez dystansu i blisko, a

jak on mnie nie przytula to nie za wiele czuje wiezi. W mojej hierarchii przytulanie jest mega ważne i ważniejsze niż seks.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Aloeverax

I tu szok. Seks nie jest dla mnie przyjemnoscia. Dlaczego? Bo muszę być z kimś bez dystansu i blisko, a

jak on mnie nie przytula to nie za wiele czuje wiezi. W mojej hierarchii przytulanie jest mega ważne i ważniejsze niż seks.

to po co z nim jestes skoro ty sie zmuszasz do seksu a on sie musi zmuszac do przytulania ciebie?
jaki jest sens tego zwiazku za kare jestescie ze soba?

[Ellen_Ripley]

Nie pasujecie do siebie tak na dłuższą metę. On nie potrzebuje tego, czego Ty bardzo potrzebujesz, a brak tego rzutuje na życie seksualne. Nie da się tego pogodzić. Bez sensu, aby on się zmuszał do przytulania się (chociaż dla mnie to trochę dziwne, że jakoś wcześniej mógł i chciał, a teraz się od Ciebie opędza), albo żebyś Ty się zmuszała do seksu, skoro nie czujesz się bezpieczna i kochana.

I nie zwalaj na jego ex - jak sobie czegoś nie przepracował, to trzeba było nie wchodzić w związek. Ale on zapewne taki po prostu jest, albo jest taki dla Ciebie, bo coś się zdążyło wypalić i tyle.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Moim zdaniem on poprostu taki jest pierwsze zauroczenie minelo(wersja demo się skonczyla) i teraz jest tym kim zawsze był sobą który nie lubi sie przytulać i nie to nie jest wina jego ex być może ona też miała go dosyć takim jest Ty wiesz tylko tyle co on ci nagadal(obciach że nazywasz ja traszem-kiedys on będzie tak nazywał ciebie w opowieściach o ex do następnej dziewczyny )

[Dwight_Schrute]

Serio?
Dziewczynie wmawiacie, że to szantaż?
Przecież przytulenie to może dla niej część gry wstępnej. Czy jakby wasz facet bez pocałunków mówił żebyście ściągały majtki to też by było spoko?
Ja tam lubię się przytulać i jakby mi dziewczyna nagle tego odmawiała to bym ją rzucił.

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87886227]Moim zdaniem on poprostu taki jest pierwsze zauroczenie minelo(versia demo się skonczyla) i teraz jest tym kim zawsze był sobą który nie lubi sie przytulać i nie to nie jest wina jego ex być może ona też miała to dosyć takim jest Ty wiesz tylko tyle co on ci nagadal(obciach że nazywasz ja traszem-kiedys on będzie tak nazywał ciebie w opowieściach o ex do następnej dziewczyny )[/QUOTE]

Możliwe również, że on za tą "straszną" ex tęskni, jeżeli wszedł w związek z Autorką szybko. I stąd to opędzanie się od obecnej dziewczyny. Faceci różne rzeczy wygadują na swoje poprzednie (zresztą, może on nawet niewiele mówi, a Autorka sobie dopisała określeń), jednocześnie za nimi tęskniąc, nadal darząc je uczuciem.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez Dwight_Schrute

Serio?
Dziewczynie wmawiacie, że to szantaż?
Przecież przytulenie to może dla niej część gry wstępnej. Czy jakby wasz facet bez pocałunków mówił żebyście ściągały majtki to też by było spoko?
Ja tam lubię się przytulać i jakby mi dziewczyna nagle tego odmawiała to bym ją rzucił.

Ja jej nie wmawiam, że to szantaż. On nie daje jej ważnej rzeczy, więc ona nie jest w stanie cieszyć się seksem z nim. Nie czuje się bezpieczna. I bardziej, niż "on taki jest" obstawiam, że ma w głowie inną, może tą swoją "złą" ex.

[olivv2682]

Współczuję Autorko. Dla mnie czułość też jest bardzo ważna.

A na początku, kiedy jeszcze szło go przytulić, to wychodziło to tylko od Ciebie czy od niego też?

[White_Dove]

Skoro facet nie chce przytulić autorki a ona tego potrzebuje emocjonalnie do seksu to on równie dobrze mógł by zrobić to co ona potrzebuje. Aby wtedy ona była otwarta emocjonalnie na seks. To że facet wychodzi gdy ona mu odmówi też jest słabe. Biorąc pod uwagę że ani się całować nie chce ani przytulać tylko bzykać. No słabo.

[White_Dove]

Moim zdaniem nie każda odmowa seksu to zaraz kara i szantaż. Co ona ma się zmuszać do seksu? Równie dobrze on może zmusić się do przytulenia. Nie wiem czemu piszecie że on może nie lubić się przytulać a ona nie powinna go karac. Śmieszne. A może on zwyczajnie nie lubi okazywania uczuć przytulaniem, całowaniem ale bzyknac się może bo tyle mu wystarczy.



Też czułabym się jak laska do seksu a nie dziewczyna. Facet powinien zaakceptować że ona nie na ochoty na seks i czasem chce się tylko przytulać a nie strzelać focha i wychodzić z pokoju. Dziecinada.

---------- Dopisano o 05:38 ---------- Poprzedni post napisano o 05:31 ----------

Po niektórych komentarzach sądząc wygląda na to że jak są w związku to ona ma rozkladac nogi bo on chce, nawet kiedy on nie może lub nie lubi robić tego co ona potrzebuje by uprawiać seks. To nie jest faktyczne karanie. Tu po prostu ona bez przytulenia się blokuje na seks emocjonalnie.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez White_Dove

Moim zdaniem nie każda odmowa seksu to zaraz kara i szantaż. Co ona ma się zmuszać do seksu? Równie dobrze on może zmusić się do przytulenia. Nie wiem czemu piszecie że on może nie lubić się przytulać a ona nie powinna go karac. Śmieszne. A może on zwyczajnie nie lubi okazywania uczuć przytulaniem, całowaniem ale bzyknac się może bo tyle mu wystarczy.



Też czułabym się jak laska do seksu a nie dziewczyna. Facet powinien zaakceptować że ona nie na ochoty na seks i czasem chce się tylko przytulać a nie strzelać focha i wychodzić z pokoju. Dziecinada.

---------- Dopisano o 05:38 ---------- Poprzedni post napisano o 05:31 ----------

Po niektórych komentarzach sądząc wygląda na to że jak są w związku to ona ma rozkladac nogi bo on chce, nawet kiedy on nie może lub nie lubi robić tego co ona potrzebuje by uprawiać seks. To nie jest faktyczne karanie. Tu po prostu ona bez przytulenia się blokuje na seks emocjonalnie.

Nie musi i nie powinna do niczego się zmuszać, tak samo nie powinna zmuszać jego
Nie pasują do siebie pod tym względem po co się zmuszać wzajemnie, nie lepiej poszukać kogoś kto bardziej do nas pasuje?

[White_Dove]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87886519]Nie musi i nie powinna do niczego się zmuszać, tak samo nie powinna zmuszać jego
Nie pasują do siebie pod tym względem po co się zmuszać wzajemnie, nie lepiej poszukać kogoś kto bardziej do nas pasuje?[/QUOTE]

Skoro są dopiero rok to powinni się rozstać. Też tak to widzę.