Wieczory dla zakochanych a typowe nauki przedmałżeńskie

[Madelaine87]

Podstawową metodą pracy Wieczorów dla Zakochanych i Rekolekcji dla Narzeczonych jest praca własna narzeczonych we dwoje. Inspirują do niej wprowadzenia i świadectwa małżeństw prowadzących i kapłanaów-animatorów Spotkan Małżeńskich. Uczestnicy - w swoich parach - mają możliwość pełniejszego poznania swoich cech osobowości, oczekiwań, ustalenia wspólnej hierarchii ważności spraw w życiu, uczą się jak rozwiązywać konflikty i jak budować autonomię swojego związku. Odkrywają czym jest naprawdę sakrament małżeństwa, rozpoznają miejsce wiary w swoim życiu. Dowiadują się podstawowych spraw z zakresu nauki Kościoła o małżeństwie i rodzinie.
Wieczory przeznaczone są zarówno dla narzeczonych jak i par chodzących ze sobą, nie mających jeszcze ustalonej daty ślubu, ale poważnie myślacych o małżeństwie. Wieczory dla Zakochanych i Rekolekcje dla Narzeczonych spełniają warunki katechezy przedmałżeńskiej.


Program ma na celu między innymi:

• nauczenie się dialogu jako drogi wzajemnego poznawania się zarówno w czasie chodzenia ze sobą, w narzeczeństwie jak i w ewentualnym przyszłym małżeństwie,
• lepsze poznanie cech osobowościowych, oczekiwań, planów, poglądów, postaw życiowych osób planujących wspólne życie,
• pełniejsze zrozumienie znaczenia sakramentu małżeństwa i słów przysięgi małżeńskiej,
• przeanalizowanie na ile plany wspólnego życia małżeńskiego są właściwe i dojrzałe.

Wieczory dla Zakochanych to 9 spotkań trwających około 2,5 do 3 godzin, odbywających się jeden raz w tygodniu.
W spotkaniach można uczestniczyć tylko parami. Prowadzą je małżeństwo i ksiądz, animatorzy Spotkań Małżeńskich.

Każde spotkanie jest na inny temat, porusza inne problemy i zagadnienia. Omawiamy i dyskutujemy o sprawach, jakie pojawiają się w każdym związku (prędzej czy później), dzielimy się swoimi doświadczeniami i rozwiązaniami.Większość spotkań odbywa się w parach. Każda para przy swoim stoliku, przy filiżance herbaty i ciasteczku. Są jednak i spotkania, na których panie dyskutują w swoim gronie, a panowie razem. Miła atmosfera i blask świec, muzyka w tle..

Czy któraś z Was brała udział w takiej formie nauk? Jak wrażenia? z opinii w necie zauważyłam że to całkiem fajna sprawa i osobiście chyba zdecyduję się na coś takiego Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii i opinii osób które były na tzw tradycyjnych naukach.

[fiolusiek]

ja nie bylam ale chetnie bym poszla

[Aaś]

Byłam Ale moje odczucia są mieszane. Na pewno nie było żadnych świec, muzyki w tle i filiżanek herbaty (herbata owszem ale w plastikowych kubkach)

Każde spotkanie faktycznie było na inny temat: konflikty w związku, nasze wady i zalety, rodzina i wyprowadzka z domu rodzinnego, religia w związku, ślub i jego znaczenie itd. Najpierw wprowadzenie 5-10min do tematu przez małżeństwa, potem krótko przez księdza (jak na daną sprawę patrzy KK) a potem rozmowa w parze (czasem 15 min, czasem nawet 45min).

Nam z Tżtem nie pasowały 2 rzeczy:
1. na większość tematów już rozmawialiśmy. znamy swoje poglądy i wypracowaliśmy (mam nadzieję - wyjdzie w "praniu") jakiś kompromis. dla pary która zna się 5-6-10-15 lat te spotkania mogą być trochę nudne (aczkolwiek można dowiedzieć się czegoś nowego)
2. namawianie (nie nachalne ale zawsze) na włączenie się do jakiejś wspólnoty i udział w rekolekcjach małżeńskich. po kilku spotkaniach to zachwalanie jak dużo małżeństwom dała wspólnota jest wnerwiające...

[mysiak]

A jak to jest z opłatami? Te wieczory są darmowe jak typowe nauki, czy płatne jak nauki weekendowe?

Przypuszczam, że my byśmy się nudzili, bo spędziliśmy wiele godzin rozmawiając o sprawach, które mogłyby być poruszone na tych wieczorach. Ale może się mylę?

[Aaś]

Napisane przez mysiak

A jak to jest z opłatami? Te wieczory są darmowe jak typowe nauki, czy płatne jak nauki weekendowe?

Przypuszczam, że my byśmy się nudzili, bo spędziliśmy wiele godzin rozmawiając o sprawach, które mogłyby być poruszone na tych wieczorach. Ale może się mylę?

my płaciliśmy 150zł od pary.
my na wielu spotkaniach się nudziliśmy i po krótkim "no ty przecież wiesz co ja myślę" przechodziliśmy do "a może by pójść w weekend do kina"
ale były też takie rozmowy które dopiero w domu kończyliśmy

[Madelaine87]

Aś a tak z inne beczki:zapewne były tam różne pary, też takie które mieszkały ze sobą, czy w jakiś sposób prowadzący odnosili się do tego? tzn namawiali do zmiany sytuacji? czy tez mówili że to złe?

ja też bym się pewnie nudziła ale kto wie, zależy gdzie, zależy kto prowadzi itd może akurat byłoby fajnie wolę to niż słuchanie o podlewaniu kwiatka aby zajść w ciążę

[Aaś]

Napisane przez Madelaine87

Aś a tak z inne beczki:zapewne były tam różne pary, też takie które mieszkały ze sobą, czy w jakiś sposób prowadzący odnosili się do tego? tzn namawiali do zmiany sytuacji? czy tez mówili że to złe?

ja też bym się pewnie nudziła ale kto wie, zależy gdzie, zależy kto prowadzi itd może akurat byłoby fajnie wolę to niż słuchanie o podlewaniu kwiatka aby zajść w ciążę

w ogóle się o takie rzeczy nie pytali. rozmowy tylko prowadziliśmy w parach. żaden temat nie był poruszany na szerszym forum.

te małżeństwa - animatorzy najpierw opowiadali o sobie, o swoich doświadczeniach, potem ksiądz a potem ja z tżtem o tym gadałam.

była nawet jedna godzina o npr ale na zasadzie: ja przedstawiam oficjalne stanowisko kk a co wy zrobicie to już wasza kwestia + zachwalanie jaki ten npr fantastyczny i skuteczny jest

[niezniszczalna]

Halo ja z moim Tż braliśmy udział w takich rekolekcjach, zastępują tradycyjne nauki. Trwało to weekend/ od pt wieczorem do nd południe/, koszt od pary: 250 zł, nocleg, posiłki. My byliśmy w Bąblinie, urocze miejsce, faktycznie można pobyć ze sobą i oderwać się od miejskiego zgiełku Co do samych zajęć, prowadzone przez 3 pary, każda z innego przedziału wiekowgo plus młody ksiądz. Tematyka podobna jak już wyżej dziewczyny pisały i raczej nas osobiscie nic nie zaskoczyło na plus fajne miejsce, oszczędzony czas(tylko weekend), miła mało typowo kościelna atmosfera(spotkania odbywaly się w specjalnej multimedialnej sali). Ja osobiście polecam dla tych, którzy nie mają czasu na regularne spotkania

[allebazi]

Byliśmy z Tż na takich wieczorkach. Herbatka/ kawka była, na każdy wieczór jakaś para przynosiła coś słodkiego, były tez świece i muzyczka. Wydaje mi się że to zależy od prowadzących. Czy nam się podobało? Ogólnie tak, ale tak jak wyżej dziewczyny pisały - po 5 latach w zwiazku te tematy mieliśmy już dawno przegadane i też po kilku minutach rozmawialiśmy o czymś zupełnie innym. U nas w Tarnowie spotkania były darmowe.

[Askatasuna]

A czy wiecie może jak wyglądają takie zajęcia w Krakowie? Kto je prowadzi (wiem,że Dominikanie ze Stolarskiej,ale może jeszcze w jakimś innym kościele?)

[kate lynn]

Uczestniczyłam w rekolekcjach organizowanych przez Małżeńskie Drogi. Z racji pandemii, w wersji zdalnej. Polecam, mi się bardzo podobało. Rekolekcje trwały od piątku wieczorem, całą sobotę i niedzielę. Pytania bardzo ciekawe, pozwalają uporządkować wiedzę o sobie nawzajem. Dzięki temu można było porozmawiać na tematy, których się na co dzień nie porusza. Na prawdę warto.