Przerost mięśni żwaczy

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez rajaspanielka

muszę przyznać, że trochę zasugerowałam się Twoją odpowiedzią sprzed 2 lat bodajże, pisałaś że 2 raz poszłaś po 3 miesiącach, więc pomyślałam, że może w tym 1 roku pójść 3 razy na botox, żeby ten miesięń tak złapało konkretnie, żeby już się nie uaktywniał, a potem dopiero 1/2 na rok. teraz już sama nie wiem co lepiej powinnam zrobić, czy iść czy odczekać jeszcze trochę :/

Tak było , ale wydaje mi się, że ja jednak miałam jeszcze bardziej przerośnięte te żwacze od Ciebie, i o ile i u mnie efekty po jednym razie były super, o tyle ta buzia nadal była dość pulchna, a u Ciebie widze nie jest. Nie wiem czy na Twoim miejscu bym chciała ją jeszcze bardziej wyszczuplać, bo teraz wygląda optymalnie.

Przyznam, że odkąd robie ten zabieg (od lutego 2018), to miałam moment, że zdarzyło mi się przesadzić - chyba pod rząd 3x zrobiłam co 3-4 miesiące - buzia mi za mocno wyszczuplała i nieładnie zaczęło to u mnie wyglądać, dlatego teraz staram się robić co 6-7 miesięcy, bo tak jest dla mnie najoptymalniej.

[rajaspanielka]

ja ciągle miałam taki tok myślenia, że skoro na początku tego "leczenia" dam więcej botoxu to miesień się tak osłabi, że aż "zaśnie" i się może długo nie obudzi. może to brzmieć dziwnie, wiem, ale chyba nawet gdzieś tak wyczytałam, że jeśli na początku da się więcej dawek to ma się więcej spokoju potem? wiesz coś o tym?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez rajaspanielka

ja ciągle miałam taki tok myślenia, że skoro na początku tego "leczenia" dam więcej botoxu to miesień się tak osłabi, że aż "zaśnie" i się może długo nie obudzi. może to brzmieć dziwnie, wiem, ale chyba nawet gdzieś tak wyczytałam, że jeśli na początku da się więcej dawek to ma się więcej spokoju potem? wiesz coś o tym?

Tak jest, zgadza się. Np. powtórzenie zabiegu 3x co 3-4 miesiące, pewnie dałoby Ci spokój na cały kolejny rok, ale nie polecam tego, bo tak zrobiłam i buzia mi po prostu za bardzo wyszczuplała - był moment, że wyglądałam jak kosmitka, troche tez jak chora z taką wychudzoną twarzą , a Ty rób jak uważasz, a najlepiej, to zaufaj lekarzowi prowadzącemu - niepazerny na kase powie Ci co, kiedy i jak.

[rajaspanielka]

ok, trochę przeraziłam się wizją kosmitki haha, co prawda czuję, że juz trochę puszcza, ale stwierdziłam, że poczekam jeszcze jakoś z miesiąc i wtedy pójdę. przełożyłam wizytę na listopad, dam znać w grudniu co i jak

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez rajaspanielka

ok, trochę przeraziłam się wizją kosmitki haha, co prawda czuję, że juz trochę puszcza, ale stwierdziłam, że poczekam jeszcze jakoś z miesiąc i wtedy pójdę. przełożyłam wizytę na listopad, dam znać w grudniu co i jak

Kosmitka to było określenie mojej mamy po prostu moja twarz przybrała aż za bardzo kształt litery V - do takiego stopnia, że aż nienaturalnie to wyglądało.

Wiesz ile jednostek dostałaś na każdą ze stron?

[anula881214]

Hej, a czy któraś z Was robiła botoks w Warszawie i może z czystym sumieniem polecić? W sumie widzę też dużo dobrych opinii o dr Tazbir - Łódź nie tak daleko. Cinderella, u Ciebie efekt WOW
A może wiecie, czy botoks można podać w trakcie leczenia ortodontycznego, czy lepiej najpierw poczekać na ściągnięcie aparatu i dopiero brać się za żuchwę? Niezależnie od wszystkiego planuję zacząć rehabilitację stomatologiczną, ale podejrzewam, że sama rehabilitacja nie przyniesie aż takiego efektu. A twarz kwadratowa jak łopata, aż przykro na własne zdjęcia patrzeć I jeszcze nieproporcjonalna, bo ja to w ogóle drobna strasznie jestem, a twarz wygląda jakbym ważyła z 15 kg więcej...

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez anula881214

Hej, a czy któraś z Was robiła botoks w Warszawie i może z czystym sumieniem polecić? W sumie widzę też dużo dobrych opinii o dr Tazbir - Łódź nie tak daleko. Cinderella, u Ciebie efekt WOW
A może wiecie, czy botoks można podać w trakcie leczenia ortodontycznego, czy lepiej najpierw poczekać na ściągnięcie aparatu i dopiero brać się za żuchwę? Niezależnie od wszystkiego planuję zacząć rehabilitację stomatologiczną, ale podejrzewam, że sama rehabilitacja nie przyniesie aż takiego efektu. A twarz kwadratowa jak łopata, aż przykro na własne zdjęcia patrzeć I jeszcze nieproporcjonalna, bo ja to w ogóle drobna strasznie jestem, a twarz wygląda jakbym ważyła z 15 kg więcej...

W Warszawie masz Akademie Rzeźbienia Twarzy i dr Marusze - on ma doświadczenie + autentyczne zdjęcia przed i po swoich pacjentek na stronie klinikii. Ja go brałam pod uwage, ale przeczytałam pare opinii, że klientki szły z jedną rzeczą, a podczas wizyty on im mówił o jeszcze 5 innych rzeczach, które mogłyby poprawić Ja tego nie chciałam.

Dr Tazbir polecam - nigdy nie miałam problemów, a np. moja koleżanka robiła u innych lekarzy i miała problemy z uśmiechaniem się.

Co do aparatu, to z tego co z ciekawosci przeczytałam - nie ma przeciwskazań jako tako, np. tu paru lekarzy wyrazilo swoje zdanie w tym temacie:

https://www.realself.com/question/to...er-there-risks

Jednak myśle, że najlepiej takie sprawy omawiać ze swoim ortodontą i zapytać o jego opinie.

I dzięki - nawet wczoraj, przez przypadek, natrafiłam na jakieś swoje stare zdjęcia ze spotkania u koleżanki i ... ważyłam wtedy ok. 5kg więcej niż teraz, a wizualnie o conajmniej 15-20. Miałam mega przerośnięte te mięśnie. Po zabiegu odzyskałam kształt twarzy jaki ostatnio miałam w liceum.

[anula881214]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88967953]W Warszawie masz Akademie Rzeźbienia Twarzy i dr Marusze - on ma doświadczenie + autentyczne zdjęcia przed i po swoich pacjentek na stronie klinikii. Ja go brałam pod uwage, ale przeczytałam pare opinii, że klientki szły z jedną rzeczą, a podczas wizyty on im mówił o jeszcze 5 innych rzeczach, które mogłyby poprawić Ja tego nie chciałam.

Dr Tazbir polecam - nigdy nie miałam problemów, a np. moja koleżanka robiła u innych lekarzy i miała problemy z uśmiechaniem się.

Co do aparatu, to z tego co z ciekawosci przeczytałam - nie ma przeciwskazań jako tako, np. tu paru lekarzy wyrazilo swoje zdanie w tym temacie:

https://www.realself.com/question/to...er-there-risks

Jednak myśle, że najlepiej takie sprawy omawiać ze swoim ortodontą i zapytać o jego opinie.

I dzięki - nawet wczoraj, przez przypadek, natrafiłam na jakieś swoje stare zdjęcia ze spotkania u koleżanki i ... ważyłam wtedy ok. 5kg więcej niż teraz, a wizualnie o conajmniej 15-20. Miałam mega przerośnięte te mięśnie. Po zabiegu odzyskałam kształt twarzy jaki ostatnio miałam w liceum.[/QUOTE]
O, dzięki wielkie za ten link. Wygląda na to, że nie powinno być problemów, ale jeszcze się skonsultuję. W sumie to dopiero moja ortodontka mnie uświadomiła, że ten kwadratowy kształt twarzy to wynik nadmiernego napięcia mięśni. A ja całe życie myślałam, że to już taka uroda i nic się nie da zrobić.
Co do dr Maruszy, też nie lubię jak ktoś mnie namawia na 3 dodatkowe rzeczy niż to, z czym przyszłam Więc chyba jednak Łódź będzie bardziej odpowiednia. Jeśli się zdecyduję (a pewnie tak) to wrzucę foty przed i po.

[Kylia]

Również nie polecam Maruszy, nie zauważyłam zmian mimo wydanych 15 tys. Chciałam poprawić coś innego, a on mnie namówił na jakieś rzeczy, których nie było w ogóle widać potem. Do tej pory jestem wściekła na swoją naiwność.

[Sybil_]

Dziewczyny myślicie , że osoby takie jak my z bruksizmem są do końca życia skazane na botoks? Efekty są fajne ale utrzymują się do poł roku a potem znowu trzeba dostrzykać.. Nie jest to kłopotliwe, ale to dość droga impreza , ok 1000 zł raz na poł roku trzeba wydać

[Wampierz]

Napisane przez Sybil_

Dziewczyny myślicie , że osoby takie jak my z bruksizmem są do końca życia skazane na botoks? Efekty są fajne ale utrzymują się do poł roku a potem znowu trzeba dostrzykać.. Nie jest to kłopotliwe, ale to dość droga impreza , ok 1000 zł raz na poł roku trzeba wydać

No chyba najlepiej chociaż raz pójść na konsultację do specjalisty (od okluzji, nie do randomowego stomatologa czy ortodonty), spróbować ustalić jaka konkretnie jest przyczyna i jak najlepiej zwalczać.
Bez urazy, jeśli już byłyście, po prostu wątek jest długi i nie bardzo jest sens, żebym się przekopywała kto był, a kto nie był.
Niestety w Polsce nie ma wielu specjalistów od okluzji, ale warto.

[Andzelika112]

Kogo polecacie z Krakowa? Muszę się w końcu gdzieś umówić.

[Sybil_]

ile dostajecie jednostek toksyny botulinowej na jedną stronę?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Sybil_

ile dostajecie jednostek toksyny botulinowej na jedną stronę?

Po 15, to raczej taki standard. Za pierwszym razem dostałam po 20, ale wtedy miałam bardzo duże i mocne. Teraz robie zabieg co 5-6 miesięcy i 15 wydaje sie byc optymalne dla mnie, ale też wszystko zależy od tego jak ktoś ma mocne te mięśnie. Wiem, że męzczyzni dostają z reguły więcej.

[Sybil_]

ok, dzięki

[kathy8998]

Czy któraś z Was zauważyła, że po botoksie w żwacze zmieniła Wam się okolica brody? Mam za sobą trzykrotne wstrzyknięcie botoksu w żwacze co 4-5 miesięcy, bo ścieram zęby i mam wrażenie, że okolica brody i ust straciła na jędrności, mam sporo zmarszczek i "chomiki". Zastanawiam się, czy to naturalny proces starzenia, czy jednak botoks ma na to wpływ.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kathy8998

Czy któraś z Was zauważyła, że po botoksie w żwacze zmieniła Wam się okolica brody? Mam za sobą trzykrotne wstrzyknięcie botoksu w żwacze co 4-5 miesięcy, bo ścieram zęby i mam wrażenie, że okolica brody i ust straciła na jędrności, mam sporo zmarszczek i "chomiki". Zastanawiam się, czy to naturalny proces starzenia, czy jednak botoks ma na to wpływ.

Może tak się zdarzyć, jak najbardziej, w szczególności u osób po 30 roku życia. Być może wykonujesz ten zabieg za często - spróbuj wydłużyć go do 7-8 miesięcy. Inną opcją jest wstrzykiwanie niewielkich ilości w odstępstwie czasowym, czyli nie jedna duża dawka 15-20 jednostek na raz, tylko 2 spotkania i na pierwszym 10, na drugim (po ok. 4-5 tygodniach) dołozenie 5-10 - wtedy skóra ma czas 'nadążyć' za zmianami, podobnie jak to się ma z odchudzaniem.

Dobra informacja jest taka, że to nie jest permanentny efekt uboczny. po ok. 4 miesiącach wszystko powinno zacząć stopniowo wracać na miejsce. Tak na logike - to dość normalne, że jak zmniejszysz mięsnie, które wypełniały twarz po bokach, to ta skóra gdzieś się będzie musiała podziać i z reguły 'leci' w okolice ust.

[kathy8998]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89198280]Może tak się zdarzyć, jak najbardziej, w szczególności u osób po 30 roku życia. Być może wykonujesz ten zabieg za często - spróbuj wydłużyć go do 7-8 miesięcy. Inną opcją jest wstrzykiwanie niewielkich ilości w odstępstwie czasowym, czyli nie jedna duża dawka 15-20 jednostek na raz, tylko 2 spotkania i na pierwszym 10, na drugim (po ok. 4-5 tygodniach) dołozenie 5-10 - wtedy skóra ma czas 'nadążyć' za zmianami, podobnie jak to się ma z odchudzaniem.

Dobra informacja jest taka, że to nie jest permanentny efekt uboczny. po ok. 4 miesiącach wszystko powinno zacząć stopniowo wracać na miejsce. Tak na logike - to dość normalne, że jak zmniejszysz mięsnie, które wypełniały twarz po bokach, to ta skóra gdzieś się będzie musiała podziać i z reguły 'leci' w okolice ust.[/QUOTE]

Dzięki za odpowiedź. Problem w tym, że zaczynam ponownie zaciskać zęby już po około 4 miesiącach od iniekcji, czyli wg mnie bardzo szybko. Ostatni raz botoks w żwacze robiłam przed świętami w grudniu, a już czuję nawrót bruksizmu. Chyba, że dostaję za małą dawkę.

[Sybil_]

Napisane przez kathy8998

Dzięki za odpowiedź. Problem w tym, że zaczynam ponownie zaciskać zęby już po około 4 miesiącach od iniekcji, czyli wg mnie bardzo szybko. Ostatni raz botoks w żwacze robiłam przed świętami w grudniu, a już czuję nawrót bruksizmu. Chyba, że dostaję za małą dawkę.

może to kwestia metabolizmu i szybko rozkładasz botox. U mnie jest podobnie po 3 miesiącach już nie czuje efektu, ale mimo wszystko chodzę na wizyty co 6 miesięcy. Szkoda, że to takie nietrwałe i drogie. Ale póki co nie ma chyba nic lepszego.

[kathy8998]

Napisane przez Sybil_

może to kwestia metabolizmu i szybko rozkładasz botox. U mnie jest podobnie po 3 miesiącach już nie czuje efektu, ale mimo wszystko chodzę na wizyty co 6 miesięcy. Szkoda, że to takie nietrwałe i drogie. Ale póki co nie ma chyba nic lepszego.

Możliwe. Ja się boję, że w tej przerwie pomiędzy zetrę sobie zęby i będzie kiepsko. Ogólnie mocno mnie to stresuje, bo zęby ma się jedne, a u mnie już widać spore nierówności.
Ale fakt, nie widzę innego rozwiązania, poza spaniem w nakładkach, ale ile można.

[bogna333]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88953039]Tak było , ale wydaje mi się, że ja jednak miałam jeszcze bardziej przerośnięte te żwacze od Ciebie, i o ile i u mnie efekty po jednym razie były super, o tyle ta buzia nadal była dość pulchna, a u Ciebie widze nie jest. Nie wiem czy na Twoim miejscu bym chciała ją jeszcze bardziej wyszczuplać, bo teraz wygląda optymalnie.

Przyznam, że odkąd robie ten zabieg (od lutego 2018), to miałam moment, że zdarzyło mi się przesadzić - chyba pod rząd 3x zrobiłam co 3-4 miesiące - buzia mi za mocno wyszczuplała i nieładnie zaczęło to u mnie wyglądać, dlatego teraz staram się robić co 6-7 miesięcy, bo tak jest dla mnie najoptymalniej.[/QUOTE]
a gdzie i za ile robisz bruksizm?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

W Łodzi. Klinika Tazbir. Aktualna cena, to chyba 900zl


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Farfalla97]

Czy ktoś mógłby polecić miejsce w Krakowie, do którego można udać się na taki zabieg?