Co zrobić, żeby się nie świecić

[staska_stasia]

Zakładam wątek z nadzieją, że ktoś mi odpowie.
Otóż: nigdy nie miałam problemu ze świeceniem się twarzy pod makijażem przy użyciu drogeryjnych podkładów. Stosowałam różne kremy- od lekkich, hydrożelowych, bo dosyć tłuste i zawsze było ok.
Teraz zaczynam przygodę z minerałami i szczerze mówiąc- jestem w kropce Testuję próbki różnych podkładów, ale na ogół wyglądają dobrze tylko przez godzinę, a potem się błyszczy jak łysemu glaca. Dotyczy to zarówno podkładów kryjących, które mają satynowe wykończenie (fajnie wygląda na kościach jarzmowych, ale na nosie i policzkach już słabo), jak i matujących.
Co robić? Rozważam następujące opcje:
1. Testować inne produkty? Póki co za mną Anabelle Minerals, Amilie, Neuty. W przyszłym tygodniu chyba przyjdą z Clare Blanc. (Póki co jeden z Neuty jest idealnie dobrany kolorystycznie).
2. Stosować pod podkład primer?
3. Stosować na podkład puder matujący?
4. Szukać winy w kremie?

Mam cerę normalną. Ani się nie przetłuszcza, ani nie jest sucha. Koło nosa mam rozszerzone pory, ale jak wspomniałam na początku- nigdy nic się nie błyszczało Kurcze, podoba mi się ten podkład mineralny, bo na reszcie niebłyszczącej się twarzy wygląda bardzo naturalnie i nigdy w życiu nie miałam tak idealnie dobranego odcienia.

[olencja kwiatencja]

1. spróbuj rożnymi kremami
2. mozesz nalozyc puder jako primer
3 w zasadzie mineralne primery to pudry wiec jak wolisz.
4 przyczyn moze byc wiele i co mineral to inny obyczaj

[staska_stasia]

Po zmianie kremu na matujący z Vianka jest lepiej, ale wciąż do ideału trochę brakuje.
A można robić tak, że np. kładzie się jedną warstwę podkładu kryjącego, a na to kolejną matującego?

[olencja kwiatencja]

może za grube warstwy nakładasz? potrzebujesz dwóch kryjących? no jeszcze puder jakiś matujacy/primer pod.

[lifeofaneta]

U mnie sprawdził się puder ryżowy. Tylko jedna poprawka w ciągu dnia. No i nawilżanie na noc.

[staska_stasia]

Napisane przez olencja kwiatencja

może za grube warstwy nakładasz? potrzebujesz dwóch kryjących? no jeszcze puder jakiś matujacy/primer pod.

Póki co kładę tylko jedną warstwę i zastanawiam się co by było, jakby były jednak dwie. Ta jedna to tak średnio u mnie wygląda- na jednym policzku mam fajny, jasny rumieniec, na drugim jest on lekko brunatny i tego drugiego mi nie przykrywa.
Warstwę kładę raczej cienką. Sporo się nagimnastykowałam, żeby choć trochę się nauczyć je kłaść, jak brałam za dużo, to podkład zbierał mi się w zagłębieniu pod kością policzkową i nie chciał dalej rozsmarować. Ale ja dopiero się uczę Więc może to też kwestia dojścia do wprawy.

Napisane przez lifeofaneta

U mnie sprawdził się puder ryżowy. Tylko jedna poprawka w ciągu dnia. No i nawilżanie na noc.

U mnie puder ryżowy odpada (mam z ecocery, może mowa o jakimś innym). Wszędzie piszą, że jest bezbarwny, że go nie widać itp. Stosowałam na zwykłe kosmetyki i zawsze po nim wyglądałam jak trzy ćwierci od śmierci, a jedynie przecież omiatałam twarz bardzo dobrze strzepniętym pędzlem wachlarzowym.

[EmaLo]

sa takie fajne bibulki matujace, polecam

[staska_stasia]

Właśnie chodzi mi o to, żebym jak najpóźniej musiała po nie sięgać. Teraz po 2,5-3 godzinach błyszczę się niemiłosiernie, przy kosmetykach z drogerii dopiero po 7-8. Ale po mineralnych mam ładniejszą cerę, więc wolałabym zostać przy nich.
Na razie robię tak: puchatym pędzlem nakładam odrobinę pudru bambusowego (próbuję się z nim dogadać), na to podkład, i na sam koniec, w miejscach, które się święcą, znowu bambusowy. A pod makijaż krem z sylveco (chyba, albo z vianka) matujący. Jakaś poprawa jest, zobaczymy, czy to mnie za bardzo nie wysuszy.

[AlbinoticBlack]

Może spróbuj z innym pudrem np. takim z dodatkiem krzemionki? U mnie bambusowe i ryżowe słabo się spisywały, też po podobnym czasie muszę się zmatowić bibułką. Za to kiedyś miałam Amilie chyba sunshine dust i trzymał mat solidnie prawie cały dzień, a przy tym skóra nie wyglądała jak posypana kredą.

[tevarrena]

ja bym się skonsultowała z dermatologiem bo wydaje mi sie że to problem skórny.

[Roxie007]

Moim zdaniem to na pewno problem skórny. W każdym bądź razie dermatolog wszystko wyjaśni.

[sylwiaklo1990]

Duzo dziewczyn robi ten bąd że żeby się nie świecic wysuszają maksymanie cere mocnymi oczyszczającymi kremami, peelingami, a daje to wręcz odwrotne rezultaty bo skóra produkuje jezcze więcej sebum. Opttymalnym rozwiązaniem jest odpowiednie nawilżenie skóry +dobry puder matujący

[Brenda1020]

Napisane przez EmaLo

sa takie fajne bibulki matujace, polecam

ja bardzo lubie te z inglota... swietne mają nie usuwają make upu a fajnie matują

[blaszka92]

Odpowiednia pielęgnacja to podstawa. Skóra żeby się nie świecić musi być odpowiednio nawilżona i przygotowana do makijażu. Warto też stosować tonik, mi świetnie sprawdzał się Łagodzący Tonik z xxx, a gdy mam mnieszy budżet to z Sylveco, ale jest mniej wydajny. W dzień warto stosować bibułki matujące zamiast kolejnej warstwy pudru. Świetne i tanie są takie z Wibo, a troszkę droższe i też świetne z Inglota

[staska_stasia]

Po 3 miesiącach zabawy z minerałami już wiem, co było nie tak.
1. Krem. Po zmianie na sylveco matujący jest dużo lepiej.
2. Aplikacja kremu. Dotąd jak się malowałam, to dawałam krem i od razu podkład, nie dając kremowi się wchłonąć. Teraz czekam, jeśli nie mam czasu to przynajmniej 5 minut, jeśli mam- nawet 20.
3. Inne oczekiwania. Oczekiwałam od makijażu mineralnego, że będzie równie trwały, jak makijaż kosmetykami drogeryjnymi. Po przetestowaniu formuł matujących już wiem, że nie jest to możliwe do uzyskania i makijaż poprawić trzeba. Wolę jednak poprawić po np. 2-3 godzinach (nadmiar sebum wchłonąć bibułką i lekko przymatowić pudrem), niż ciapać się kosmetykami drogeryjnymi. Z minerałami jest trochę więcej zachodu, ale według mnie warto.

Edit.
A co do pielęgnacji... To powinnam dostać lanie. Peeling w domu mam, ale robię, jak mi się przypomni, czyli może ze 2-3 razy w miesiącu. Jedyna moja pielęgnacja to lekki krem pod makijaż i trochę cięższy na noc. I tyle. Zbyt tłuste kremy powodują, że twarz kwitnie setkami krostek (ostatnio taki efekt miałam po kremie z panthenolem, jak mnie na zawodach rowerowych słońce za mocno przysmażyło).

[OceanGirl]

Ja na minerał kładę jeszcze puder, zazwyczaj Rimmel Stay Matte ale jeśli potrzebuję ultra mocnego matu i trwałości to puder ryżowy z Ecocery i mam spokój na cały dzień. Co ciekawe, minerał pod pudrem wygląda jeszcze bardziej naturalnie niż solo, wszyscy myślą, że nie mam na sobie makijażu
A co do kremu to jeśli ktoś nie ma ultra suchej skóry, to może zamiast niego wklepać nawilżacz hialuronowy i spsikać się wodą liposomową (najlepiej z liposomami wypełnionymi ceramidem w stężeniu 7%). Skóra jest wtedy nawilżona i zabezpieczona, ale nie ma na niej kremowego filmu i minerał fajniej się nakłada.

[Renia8]

Długo miałam ten sam problem i znalezienie pudru idealnego graniczyło przynajmniej z cudem. Aż w końcu natrafiłam na swojego idealnego Maca

[princess_of_incense]

Ja mam zawsze przy sobie bibułki

[ZuziaFruzia1995]

Może to banalne - ale mi pomogły maseczki/peelingi z płatków owsianych
Mam cerę normalną, czasem lekko tłustą w strefie T i jak sobie 2 razy w tygodniu zrobię jakąś taką papkę na buzię z płatkami to rzczywiście widze różnicę. Na co dzień używam kosmetyków serum, kremu i podkładu z Oriflame. Poprawiam się po 8-10h jakimś pudrem transparentnym.

[lady666macbeth]

ja też strasznie się świecę, i matuję twarz bibułkami. Kupiłam jakiś czas temu puder ryżowy z ecocery, ale nie widzę jakiegoś wow, jakiejś mega różnicy. Tak czy siak po kilku godzinach na twarzy pojawia się sebum.

[staska_stasia]

Kurcze, skończył mi się mój krem z Vianka i nie mogłam go nigdzie kupić. Wymieniłam na matujący krem z Tołpy, oby było ok.

[esterawawa]

Napisane przez staska_stasia

Zakładam wątek z nadzieją, że ktoś mi odpowie.
Otóż: nigdy nie miałam problemu ze świeceniem się twarzy pod makijażem przy użyciu drogeryjnych podkładów. Stosowałam różne kremy- od lekkich, hydrożelowych, bo dosyć tłuste i zawsze było ok.
Teraz zaczynam przygodę z minerałami i szczerze mówiąc- jestem w kropce Testuję próbki różnych podkładów, ale na ogół wyglądają dobrze tylko przez godzinę, a potem się błyszczy jak łysemu glaca. Dotyczy to zarówno podkładów kryjących, które mają satynowe wykończenie (fajnie wygląda na kościach jarzmowych, ale na nosie i policzkach już słabo), jak i matujących.
Co robić? Rozważam następujące opcje:
1. Testować inne produkty? Póki co za mną Anabelle Minerals, Amilie, Neuty. W przyszłym tygodniu chyba przyjdą z Clare Blanc. (Póki co jeden z Neuty jest idealnie dobrany kolorystycznie).
2. Stosować pod podkład primer?
3. Stosować na podkład puder matujący?
4. Szukać winy w kremie?

Mam cerę normalną. Ani się nie przetłuszcza, ani nie jest sucha. Koło nosa mam rozszerzone pory, ale jak wspomniałam na początku- nigdy nic się nie błyszczało Kurcze, podoba mi się ten podkład mineralny, bo na reszcie niebłyszczącej się twarzy wygląda bardzo naturalnie i nigdy w życiu nie miałam tak idealnie dobranego odcienia.

Dostałam niedawno krem z babuszką na opakowaniu, dosyć popularny z tego co widzę ostatnio. On świetnie matuje twarz, ja nie mam z tym problemów, ale co używam innego kremu to jednak pozostawia jakąś swoją warstwę błysku, a ten nie. Wypróbuj bo jestem ciekawa czy Ci pomoże. Może tylko ja tak na niego reaguje.

[Ellen301]

poza dobrze dobranymi kosmetykami, przynajmniej u mnie sprawdza się tez peeling kawitacyjny

[Ariana711]

stosować wszystko co matujące
uważać na alkohol jako składnik kosmetyków
bibułki
dobre matujące mienerały do makijażu
kwasy - u mnie się sprawdziły

[Riri_x]

ja daję primer z amilie pod makijaż i na to dopiero podkład, z resztą pisałam już gdzieś na forum . jak dla mnie najważniejsza jest też dobra pielęgnacja i matujące podkłady i bibułki.

[Stettin_Lady]

Napisane przez staska_stasia

Zakładam wątek z nadzieją, że ktoś mi odpowie.
Otóż: nigdy nie miałam problemu ze świeceniem się twarzy pod makijażem przy użyciu drogeryjnych podkładów. Stosowałam różne kremy- od lekkich, hydrożelowych, bo dosyć tłuste i zawsze było ok.
Teraz zaczynam przygodę z minerałami i szczerze mówiąc- jestem w kropce Testuję próbki różnych podkładów, ale na ogół wyglądają dobrze tylko przez godzinę, a potem się błyszczy jak łysemu glaca. Dotyczy to zarówno podkładów kryjących, które mają satynowe wykończenie (fajnie wygląda na kościach jarzmowych, ale na nosie i policzkach już słabo), jak i matujących.
Co robić? Rozważam następujące opcje:
1. Testować inne produkty? Póki co za mną Anabelle Minerals, Amilie, Neuty. W przyszłym tygodniu chyba przyjdą z Clare Blanc. (Póki co jeden z Neuty jest idealnie dobrany kolorystycznie).
2. Stosować pod podkład primer?
3. Stosować na podkład puder matujący?
4. Szukać winy w kremie?

Mam cerę normalną. Ani się nie przetłuszcza, ani nie jest sucha. Koło nosa mam rozszerzone pory, ale jak wspomniałam na początku- nigdy nic się nie błyszczało Kurcze, podoba mi się ten podkład mineralny, bo na reszcie niebłyszczącej się twarzy wygląda bardzo naturalnie i nigdy w życiu nie miałam tak idealnie dobranego odcienia.

Na świecenie buzi polecam Ci mezoterapię mikroigłową. Skóra po tym zabiegu praktycznie przestaje się świecić. Zabieg co jakiś czas trzeba powtarzać. Mi pomogło, może pomoże Tobie Teraz jedynie muszę matowić czubeczek nosa.

[komaxowa]

Też miałam ten problem. Jakiś czas temu kupiłam na allegro urządzenie do peelingu kawitacyjnego i raz w tygodniu wykonuję ten peeling, mi bardzo pomaga, do tego stosuję żel 3W1 bodajże z Selfie Project, na noc lekki krem nawilżający i jest coraz lepiej. Zdecydowanie polecam też bibułki, świetnie zbiorą nadmiar sebum a jednocześnie nie zapychają i nie wysuszają skóry.

[otyliawro]

Najczęstszym błędem jest nadmierne używanie kosmetyków wysuszających. Skutek jest odwrotny. Środki pielęgnacyjne działające agresywnie naruszają naturalną florę bakteryjną skóry. Stosować krem krem matująco nawilżający, taka redę otrzymałam od mojego dermatologa. Jak na razie moja skóra sie przestała świecić.

[Stettin_Lady]

Napisane przez otyliawro

Najczęstszym błędem jest nadmierne używanie kosmetyków wysuszających. Skutek jest odwrotny. Środki pielęgnacyjne działające agresywnie naruszają naturalną florę bakteryjną skóry. Stosować krem krem matująco nawilżający, taka redę otrzymałam od mojego dermatologa. Jak na razie moja skóra sie przestała świecić.

Dokładnie tak. Nie mozna stosowac np. toników z alkoholem takich jak Garnier czysta skóra itp. Trzeba skórę nawilżać.

[natiniq]

;dddddddddddddddddddddddd ddddd