Dziwne zachowanie kolegi z pracy... O co mu chodzi?

[AliciaMi]

Cześć. Jestem nowa na forum. Zdecydowałam się założyć konto, ponieważ od jakiegoś czasu pewien "problem" zaprząta mi głowę.W nowej pracy jestem już prawie rok, od początku wydawało mi się (i nie tylko), że podobam się jednemu z kolegów z działu. Wszystko fajnie, tylko ma żonę... Z czasem jakoś to wrażenie zniknęło, ten kolega jest zawsze miły, przepuszcza w drzwiach, zawsze pomaga, ale nadal mam wrażenie, że traktuje mnie lepiej od innych - np. odpisuje mi od razu na e-maile, zawsze broni, gdy pojawia się jakieś nieporozumienie (właściwie od razu atakuje osobę, która coś do mnie ma, nie chodzi nawet o nic niewielkiego, czasami osoba odpowiedzialna za kontakt z klientem ma pretensję, że strona klienta się posypała, choć nie z naszej winy i trzeba wyjaśnić co się stało itd.). Ostatnio ten kolega zaczął mnie namawiać także na wyjazd integracyjny, nie jestem fanką picia przez trzy dni, więc odmówiłam, on specjalnie chce przyspieszyć zakup samochodu, żebym mogła z nim jechać w lepszych warunkach niż w wynajętym autokarze. Tydzień temu odbyła się impreza firmowa, po której robił mi wyrzuty, że piłam alkohol, choć oczywiście pili wszyscy, a ja w odróżnieniu od większości nie upiłam się, wypiłam tylko dwa drinki i tyle. Jednocześnie nie czuję, żeby ten kolega coś naprawdę do mnie czuł, te wyrzuty z powodu alkoholu (sam też pił) odebrałam dość wrogo. O co może mu chodzić? Mam wrażenie, że włącza mu się czasami jakiś tryb obronny - zakazuje mi używek (sam pije i pali na firmowych imprezach i zapewne poza nimi też), broni, gdy pojawia się jakieś nieporozumienie (innych tak nie traktuje), raz uparł się, że mnie odprowadzi na przystanek, bo chciał jeszcze ze mną porozmawiać, ale nie miał pojęcia o czym, więc po prostu gadał głupoty i ciągle na mnie zerkał. Ostatnio nieco zmienił fryzurę i chwilę mu się przyglądałam - zaczął mi zwracać rozbawiony uwagę, że ciągle na niego patrzę. Jeśli odczuwam, że wcale mu się nie podobam, to o co mu tak właściwie chodzi?

[stewardesa]

jaja sobie z Ciebie robi, boś naiwna

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

A w czym przeszkadza żona, żeby mieć w pracy protegowaną i kochankę

[Mija62]

Chce cie zaliczyć na tym wyjeździe

[kreolkaa]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87111097]A w czym przeszkadza żona, żeby mieć w pracy protegowaną i kochankę [/QUOTE]

No właśnie

[Azhaar]

Napisane przez Mija62

Chce cie zaliczyć na tym wyjeździe

Pewnie tak.

Ale w sumie co za różnica o co mu chodzi?

Po pierwsze facet ma żonę, więc pytanie czy Ciebie w ogole kreca takie trojkąty.

Po drugie, normalny facet mający jaja potrafi pokazać swoje zainteresowanie w nieco lepszy i kulturalniejszy sposób niż robienie Ci wyrzutów o to, ile alkoholu wypiłaś. Jakaś dziwna i niedopuszczalna akcja dla mnie, bo co go to ma obchodzić, nawet jak mu się podobasz. Może koleś jest jakiś psychiczny, a ja bym starała się trzymać dystans.

[Tomeck]

Szuka romansu na boku, a w dodatku juz z Tobą pogrywa i chce Cie zmanipulowac.

[Andziullka666]

Napisane przez Azhaar

Pewnie tak.

Ale w sumie co za różnica o co mu chodzi?

Po pierwsze facet ma żonę, więc pytanie czy Ciebie w ogole kreca trojkąty.

Po drugie, normalny facet mający jaja potrafi pokazać swoje zainteresowanie w nieco lepszy i kulturalniejszy sposób niż robienie Ci wyrzutów o to, ile alkoholu wypiłaś. Jakaś dziwna i niedopuszczalna akcja dla mnie, bo co go to ma obchodzić, nawet jak mu się podobasz. Może koleś jest jakiś psychiczny, a ja bym starała się trzymać dystans.

W przeciwnym razie nie powstał by ten wątek

[Ellen_Ripley]

Miej swój rozum, Autorko. Serio. I naucz się asertywności. Jak znowu zacznie głupie gadki, to albo go zignoruj - po prostu odejdź w pół jego słowa, albo powiedz "naprawdę nie chce mi się słuchać tych bzdur".

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Szczerze mówiąc to ja tu żadnych zalotów i podrywu nie widzę. Dziwny typ, trochę zalatuje jakimś zaburzeniem osobowości, nie wsiadłbym z nim do jednego auta na Twoim miejscu.

[Ellen_Ripley]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87111556]Szczerze mówiąc to ja tu żadnych zalotów i podrywu nie widzę. Dziwny typ, trochę zalatuje jakimś zaburzeniem osobowości, nie wsiadłbym z nim do jednego auta na Twoim miejscu.[/QUOTE]

A to na pewno.

[AliciaMi]

Przyznam, że na samym początku od razu mi się spodobał. Teraz już mnie tylko ciekawi, skąd u niego takie zachowanie. Wolałabym, żeby traktował mnie jak resztę zespołu. Może zwyczajnie ma mnie za ofiarę i włączył mu się instynkt opiekuńczy. Wydaje mi się, że właśnie ma taką relację z żoną - ciągle na nią marudzi, nabija się z niej i opowiada, co musiał po niej naprawiać. Podczas rozmów z innymi znajomymi z pracy wyczuwam, kiedy żartujemy itd., a z tym typem jest jakoś inaczej.

[stewardesa]

ma Cię za ofiarę, ale to, co nim kieruje to nie jest instynkt opiekuńczy, no chyba że tak nazywasz nabijanie się z kogoś i robienie idioty

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez AliciaMi

Przyznam, że na samym początku od razu mi się spodobał. Teraz już mnie tylko ciekawi, skąd u niego takie zachowanie. Wolałabym, żeby traktował mnie jak resztę zespołu. Może zwyczajnie ma mnie za ofiarę i włączył mu się instynkt opiekuńczy. Wydaje mi się, że właśnie ma taką relację z żoną - ciągle na nią marudzi, nabija się z niej i opowiada, co musiał po niej naprawiać. Podczas rozmów z innymi znajomymi z pracy wyczuwam, kiedy żartujemy itd., a z tym typem jest jakoś inaczej.

Co za wstrętny typ. Jak mu źle z żoną to niech się rozstanie, a nie żali się i nabija z niej do innych i szuka dupy na boku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez AliciaMi

Przyznam, że na samym początku od razu mi się spodobał. Teraz już mnie tylko ciekawi, skąd u niego takie zachowanie. Wolałabym, żeby traktował mnie jak resztę zespołu. Może zwyczajnie ma mnie za ofiarę i włączył mu się instynkt opiekuńczy. Wydaje mi się, że właśnie ma taką relację z żoną - ciągle na nią marudzi, nabija się z niej i opowiada, co musiał po niej naprawiać. Podczas rozmów z innymi znajomymi z pracy wyczuwam, kiedy żartujemy itd., a z tym typem jest jakoś inaczej.

Odpuść robienie portretu psychologicznego tego faceta. Nieważne co nim kieruje. Według mnie testuje Twoją asertywność, a raczej jak na razie jej brak.

Zacznij go po prostu, na ile to możliwe w ramach pracy, unikać. Ale też, gdy znowu zacznie, powiedz mu ostro, że pewnych zachowań i odzywek sobie po prostu nie życzysz. Gdy zaczyna Cię bronić mów od razu "potrafię się we własnej sprawie wypowiedzieć samodzielnie". I tak do skutku.

[AliciaMi]

Napisane przez Ellen_Ripley;871118 31

Odpuść robienie portretu psychologicznego tego faceta. Nieważne co nim kieruje. Według mnie testuje Twoją asertywność, a raczej jak na razie jej brak.

Zacznij go po prostu, na ile to możliwe w ramach pracy, unikać. Ale też, gdy znowu zacznie, powiedz mu ostro, że pewnych zachowań i odzywek sobie po prostu nie życzysz. Gdy zaczyna Cię bronić mów od razu "potrafię się we własnej sprawie wypowiedzieć samodzielnie". I tak do skutku.

Unikanie go jest niestety niemożliwe, a kiedy zaczęłam go kiedyś ignorować robił wszystko, żebym przestała - bardzo się tym przejął.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Ellen_Ripley

Odpuść robienie portretu psychologicznego tego faceta. Nieważne co nim kieruje. Według mnie testuje Twoją asertywność, a raczej jak na razie jej brak.

Zacznij go po prostu, na ile to możliwe w ramach pracy, unikać. Ale też, gdy znowu zacznie, powiedz mu ostro, że pewnych zachowań i odzywek sobie po prostu nie życzysz. Gdy zaczyna Cię bronić mów od razu "potrafię się we własnej sprawie wypowiedzieć samodzielnie". I tak do skutku.

Niestety na takich typków olewanie działa jeszcze gorzej.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez AliciaMi

Unikanie go jest niestety niemożliwe, a kiedy zaczęłam go kiedyś ignorować robił wszystko, żebym przestała - bardzo się tym przejął.

To powiedz wprost, że nie podoba Ci się jego zachowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez AliciaMi

Unikanie go jest niestety niemożliwe, a kiedy zaczęłam go kiedyś ignorować robił wszystko, żebym przestała - bardzo się tym przejął.

A Ty oczywiście przejęłaś się jego przejęciem. Gdzie powinnaś po prostu mieć w d... to, co on czuje. Porozmawiaj z nim w końcu ostro. Przestań być mimozą, wobec której jakiś facet może odstawiać cyrki i teatrzyki jednego aktora.

[I am Rock]

To tylko kolega z pracy, w dodatku żonaty.
Najwyraźniej szuka przygód.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Ellen_Ripley

A Ty oczywiście przejęłaś się jego przejęciem. Gdzie powinnaś po prostu mieć w d... to, co on czuje. Porozmawiaj z nim w końcu ostro. Przestań być mimozą, wobec której jakiś facet może odstawiać cyrki i teatrzyki jednego aktora.

Widocznie autorce jego zachowanie lechce ego i nie chce tego ukrocic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87112541]Widocznie autorce jego zachowanie lechce ego i nie chce tego ukrocic
[/QUOTE]

W pracy muszą mieć z nich niezły ubaw.

[Andziullka666]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87112541]Widocznie autorce jego zachowanie lechce ego i nie chce tego ukrocic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Też tak myślę, o ile facet nie jest totalnym psychopatą to jedna bezpardonowa i konkretna uwaga powinna wystarczyć żeby to uciąć. Gdyby mi kolega z pracy robił wyrzuty o to że piłam alkohol odpowiedź by brzmiała "g... cię to obchodzi".

[AliciaMi]

Napisane przez Ellen_Ripley;871129 67

W pracy muszą mieć z nich niezły ubaw.

Ale wy mili jesteście. Jeśli nie potraficie normalnie odpowiedzieć to nie odpowiadajcie wcale. Ciekawe jak bardzo brzydzicie się patrzeć w lustro albo brzydzicie się swojego życia, że jeździcie po innych w necie.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez AliciaMi

Ale wy mili jesteście. Jeśli nie potraficie normalnie odpowiedzieć to nie odpowiadajcie wcale. Ciekawe jak bardzo brzydzicie się patrzeć w lustro albo brzydzicie się swojego życia, że jeździcie po innych w necie.

Szkoda, że Ty nie brzydzisz się patrzeć w lustro, że cieszy Cię, że podrywa Cię zajęty facet i dajesz się mu podrywac :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wlosomaniaczkaaa]

Jak zareagowałaś na jego wyrzuty z powodu picia?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Ej nie atakujcie jej, bo jeszcze Romeo tutaj wpadnie i zacznie jej bronić

[AliciaMi]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa;87 113270

Jak zareagowałaś na jego wyrzuty z powodu picia?

Powiedziałam mu, że on też pił, jak i wszyscy na tej imprezie - potem uciął temat.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez AliciaMi

Ale wy mili jesteście. Jeśli nie potraficie normalnie odpowiedzieć to nie odpowiadajcie wcale. Ciekawe jak bardzo brzydzicie się patrzeć w lustro albo brzydzicie się swojego życia, że jeździcie po innych w necie.

Co w tym niemiłego było? Stwierdzenie faktu. Autorko zdawaj sobie sprawę z tego, że będąc tak skrajnie nieasertywna wobec dziwnych zachowań i odzywek jakiegoś pana narazisz się w końcu na to, że będą o Was mówić i zastanawiać się o co tu chodzi. Powinnaś była to uciąć już dawno temu, a niestety wygląda na to, że te jego zaloty-nie zaloty w jakiś sposób Ci jednak odpowiadają. Przecież masz swój rozum. Serio nie potrafisz powiedzieć facetowi "ale o czym ty w ogóle mówisz Franek? weź ze mnie zejdź z tymi gadkami"?

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez AliciaMi

Powiedziałam mu, że on też pił, jak i wszyscy na tej imprezie - potem uciął temat.

Czyli tłumaczyłaś się jakiemuś żonkosiowi zamiast zamknąć mu bezczelną buźkę. Musisz z nim krótko, bo Ci na głowę wchodzi i rzeczywiście mogą się podśmiewać w pracy.