Były męczy moją mamę

[TheFall]

Hej
Trzy lata temu (tak jest TRZY!) skończyłam toksyczny 2,5-letni związek. Chłopak po pierwsze nie przyjeżdżał do mnie, zawsze widywaliśmy się w środku drogi. Mnie do siebie nie zapraszał. Tylko RAZ byłam u niego w domu. Jego rodziców nie poznałabym nawet gdyby mi ich ktoś pod nos podsuną. Dwa razy wystawił mnie dzień przed weselem, ciężko się bawić z myślą, że znowu mamy przerwę. No tragiczny związek i jak dla mnie bez szans na przyszłosć. Taki niepoważny i na poziomie liceum.
Teraz jestem zakochana, w przyszłym roku mam ślub, zaliczka wpłacona, muzyka zaklepana itd, a ON smsuje do mojej mamy! Dwa lata temu coś się do mnie odzywał, ok mówiłam co u mnie on co u niego. Rok temu byłam juz z moim obecnym i tylko odpisywałam smsy, że wszystko dobrze i jestem zaręczona. Wtedy nagle zwariował i odwiedził mnie na uczelni, bez uprzedzenia, ot tak bez powodu! Na początku roku zmieniłam numer i operatora, żeby taniej dzwonić do Tż. Byłemu nie wysłałam nowego numeru bo stwierdziłam, że nie ma takiej potrzeby. To zaczął pisać do mojej mamy! A ona biedna myśli, że on ma jakiś problem i uważa, że ja się powinnam tym zająć. Ha!
Dziiiiwne dla mnie to wszystko. Na szczęście mój Tż to trzeźwo patrzący na życie facet i tylko go ta sytuacja bawi.
Co ja mam zrobić z tym chłopakiem, żeby sobie darował przypominanie o sobie?

[gohnia]

Według mnie najlepiej go IGNORUJ. Nie odpisuj, nie dzwoń, nie odbieraj połączeń, nie spotykaj się z nim.
Jeśli jest normalny to załapie i odpuści.

[aga24zuzia]

a może mama zmieni nr tel i po sprawie??
powiedz jej żeby się nim nie przejmowała!

[suziieee]

gorzej, jak normalny nie jest, co jasno widać po jego karygodnym zachowaniu. Wiem, że nie jest prosto ignorować takiego mężczyznę, bo sama miałam jazdy po toksycznym związku. Jednak dodatkowym problemem jest atakowanie nie zamieszanej w to mamy - miałam dokładnie tak samo. Z tym, że mój ex-TŻ atakował smsami moją mamę, jak tylko się pokłóciliśmy. Prosił, żeby ze mną rozmawiała, namawiał do planowania spotkań (że niby mama się ze mną umówi pod PK a będzie tam czekał on) i takie różne historie.

Bardzo dobrze Cię rozumiem, szczególnie, że pewnie Twój ex przeinacza pewne fakty, aby wyjść na sierotę, a nóż Twoja mama namówi Cię do odwołania ślubu? Jedyne, co możesz zrobić, to pogadać z mamą. U mnie na początku mama obiecywała nie odpisywać, chociaż to robiła. Wtedy brałam jej telefon, czytałam na głos wiadomości wysłane do niego i mówiłam, że już nigdy jej nie zaufam. To było parę lat temu, teraz bym pewnie tak drastycznie nie postąpiła i Tobie też nie radzę - skoro bombarduje mamę, mama musi przestać reagować. Wybłagaj u niej zmianę numeru, a jeśli sprawa będzie się powtarzać to poproś o pomoc policję. Na pewno zareagują, ponieważ chłopak znęca się psychicznie nad rodziną.

[gohnia]

Niedawno w Wysokich Obcasach był artykuł o stalkingu


"Według National Violence Against Women każde działanie prześladowcy, w skutek którego nękana osoba odczuwa strach i przerażenie, ma zachwiane poczucie bezpieczeństwa, znajduje się na liście działań przyjmujących postać stalkingu - świadomego i złośliwego nękania obiektu swoich uczuć. " (http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=282)

Trudno powiedzieć czy Twój były coś takiego uprawia, ale na w razie czego dobrze wiedzieć, że coś takiego jest.

Rozmawiałaś z nim? Prosiłaś o spokój?

[Lexie]

Dziwne, że Twoja mama smsuje z Twoim byłym chłopakiem... Niech mu uprzejmie napisze, żeby więcej do niej nie pisał. Porozmawiaj z nią i wyjaśnij, że ex nie ma żadnego problemu poza najwyraźniej chorobliwą zazdrością, która rzuciła mu się na mózg kiedy się dowiedział, że wychodzisz za mąż.

[Madaleinee]

Napisane przez lexie

Dziwne, że Twoja mama smsuje z Twoim byłym chłopakiem... Niech mu uprzejmie napisze, żeby więcej do niej nie pisał. Porozmawiaj z nią i wyjaśnij, że ex nie ma żadnego problemu poza najwyraźniej chorobliwą zazdrością, która rzuciła mu się na mózg kiedy się dowiedział, że wychodzisz za mąż.

bardzo dziwne... olać go i tyle innej rady nie ma.

najgorzej jak już będziesz w białej kiecce przy ołtarzu a pojawi sie on i narobi ambarasu

[arrabbiata]

Mój były też pisał i dzwonił do mojej mamy, kiedy go zostawiłam. To było żałosne, bo dzwonił np. w sobotę wieczorem i pytał, czy jestem w domu a ja nie to gdzie wyszłam bo- uwaga- się martwi
Albo czy się z kimś już spotykam. I kazał mojej mamie tego mi nie powtarzać oczywiście, że wydzwania

A mamie zablokowałam jego nr na telefonie i kazałam go ignorować i tyle.

[tacyta]

Ja na Twoim miejscu sama bym do niego zadzwoniła i zażądałabym, żeby przestał wciągać osobę postronna w tym wypadku mamę w jakieś swoje gierki, które jej nie dotyczą i powiedziała stanowczo, że jesteś szczęsliwie zaręczona, kochasz swojego obecnego chłopaka i to co, kiedyś było między Wami to już przeszłość. Może jak usłyszy to zdecydowanie i konkretnie, to oprzytomnieje i zrozumie, ze nie macie już szansy. Twoja mama też może mu odpisać, że przykro jej ale to nie jej sprawa i nie będzie się w tę sprawę angażować. Może wtedy natręt da jej spokój. Jeśli Twój były nie jest jakims psycholem - z Twojego opisu to nie wynika, więc jest nadzieja, ze nie jest -to takie postawienie sprawy powinno załatwic sprawę i da sobie spokój.

[tennyo4]

Napisane przez lexie

Dziwne, że Twoja mama smsuje z Twoim byłym chłopakiem... Niech mu uprzejmie napisze, żeby więcej do niej nie pisał. Porozmawiaj z nią i wyjaśnij, że ex nie ma żadnego problemu poza najwyraźniej chorobliwą zazdrością, która rzuciła mu się na mózg kiedy się dowiedział, że wychodzisz za mąż.

Lexie trafiła w samo sedno.

Zablokować numer na mamy telefonie i już.

No chyba, ze mama bardzo się przejmuje losem Twojego ex - to wtedy poważna rozmowa z mamą, ze nie życzysz sobie, żeby z nim utrzymywała kontakt (no chyba, ze bardzo chce Ciebie zranić, zepsuć Twój aktualny związek lub stracić szacunek w oczach przyszłego zięcia - bo co to za teściowa co dba o samopoczucie exa )

[karolynka90]

Napisane przez lexie

Dziwne, że Twoja mama smsuje z Twoim byłym chłopakiem... Niech mu uprzejmie napisze, żeby więcej do niej nie pisał. Porozmawiaj z nią i wyjaśnij, że ex nie ma żadnego problemu poza najwyraźniej chorobliwą zazdrością, która rzuciła mu się na mózg kiedy się dowiedział, że wychodzisz za mąż.

zgadzam sie

[gramwzielone]

Napisane przez lexie

Dziwne, że Twoja mama smsuje z Twoim byłym chłopakiem... Niech mu uprzejmie napisze, żeby więcej do niej nie pisał. Porozmawiaj z nią i wyjaśnij, że ex nie ma żadnego problemu poza najwyraźniej chorobliwą zazdrością, która rzuciła mu się na mózg kiedy się dowiedział, że wychodzisz za mąż.

No właśnie. Wychodzisz za mąż a Twoja matka pisze sobie z Twoim byłym? "Trochę" to nielojalne z jej strony. Niby dlaczego to robi? I matka Autorki sama powinna zakończyć z nim sprawę smsków, a nie Autorka za nią - bo po pierwsze sama do tego doprowadziła, po drugie jest dorosła.

TheFall nie cackaj się z nim. Krótko i ostro wyjaśnij mu, że nic do niego nie czujesz, że stanowi zamknięty rozdział w Twoim życiu i że nie chcesz mieć z nim żadnego kontaktu. A jesli jeszcze w jakiś sposób będzie próbował nawiązywać kontakt z Tobą lub Twoją rodzinę zadzwonisz na policję. I tak zrób.

[martini.]

Dziewczyny mają rację, facet jest problemem średnim, większym problemem jest Twoja mama.

Ok, napisał do niej, ona mu odpisała - ok. Nie byliście ze sobą 5 min., trochę się znali, więc skoro napisał coś w stylu "co słychać?" nie widzę problemu, na ulicy też by mu odpowiedziała. Problemem jest to, że Twoja mama zdecydowała się ciągnąć ten kontakt. Celowo piszę, że to ona się zdecydowała, bo to ona mu odpisuje etc., gdyby nie to, to on by też pewnie po czasie przestał się do niej odzywać. A największy problem możesz mieć z powodu tego, że mama uważa, że Ty mu powinnaś pomóc. Nie rozumiem tylko, z jakiego powodu Ty. Ma facet rodziców, znajomych, niech do nich uderza. A mama w ogóle wie, jak między Wami było? I jaki jest jej stosunek do narzeczonego? Może były to jej ukochany niedoszły zięć?

Jedyna rada, jak najszybciej ustalić z mamą, że koniec jakichkolwiek kontaktów i ignorować byłego.

[n-nika]

Weź jego numer, zadzwon z zastrzezonego do niego i powiedz mu co o tym myślisz i że nie ma pisać do twojej mamy! a jak to nie pomoże, to niech twoja mama zmieni numer... a na miejscu twojego obecnego TŻ bym mu niezłe lanto spuściła za to

[Zlatanka]

Zastanawiam się dlaczego twoja mama pisze z nim smsy,wiedzać że ty układasz sobie życie z kimś zupełnie innym i że nie chcesz mieć z nim nic wspólnego.
Pytałaś ją o to?

[dzustam]

Zacznij od rozmowy z własną matką. Jak ona wystopuje, to i Ty bedzie z nim miała spokój...

[Elfir]

niech twój TŻ powie mu coś do słuchu. W ciemnej uliczce, w nocy

[Margot May]

Powiedz mamie, żeby przestała z nim pisać. Moim zdaniem Twoja matka wcale nie jest nękana przez niego, ona po prostu chce z nim pisać, bo być może w jej marzeniach jesteś jego żoną. Ja nie wyobrażam sobie, żeby moja mama, choć wrażliwa i dobra, kazała mi pomagać eksowi. Ta jej troska mnie niepokoi. Powiedz jej, że w ogóle nie zamierzasz mu pomagać i tyle. Jak chce, niech dalej z nim pisze. Jak do Ciebie znowu zacznie pisywać, to powiedz, ze ma tego nie robić, bo zgłosisz sprawę na policji.

[Wroclovianka]

Mamie to nie przeszkadza, że tak pisze?
Porozmawiaj z mamą, powiedz jak wygląda sytuacja, czego sobie nie życzysz i tyle. Niech sama zdecyduje czy chce zmieniać numer czy zrobić blokade na jego numer.

[Zlatanka]

Napisane przez Margot May

Moim zdaniem Twoja matka wcale nie jest nękana przez niego, ona po prostu chce z nim pisać

Mnie też sie tak wydaje a co gorsze twoja mama może chcieć was znów połączyć.

[gramwzielone]

Napisane przez Margot May

Powiedz mamie, żeby przestała z nim pisać. Moim zdaniem Twoja matka wcale nie jest nękana przez niego, ona po prostu chce z nim pisać, bo być może w jej marzeniach jesteś jego żoną. Ja nie wyobrażam sobie, żeby moja mama, choć wrażliwa i dobra, kazała mi pomagać eksowi. Ta jej troska mnie niepokoi. Powiedz jej, że w ogóle nie zamierzasz mu pomagać i tyle. Jak chce, niech dalej z nim pisze. Jak do Ciebie znowu zacznie pisywać, to powiedz, ze ma tego nie robić, bo zgłosisz sprawę na policji.

Gdyby Twoja mama nie chciała, to nie pisałaby z nim, tylko już dawno to skończyła. Jest przecież dorosła!

Na Twoim miejscu poważnie zastanowiłabym się czy mama czegoś nie knuje z byłym. Bo wejscie innego faceta na ślub wyglada romantycznie i zabawnie tylko na amerykańskich filmach, ale Tobie i Twojemu TŻ nie będzie do śmiechu,.
Ewentualnie były, przez to że Twoja mama daje mu nadzieję, może zacząć sabotować Wasz ślub i wesele, żeby się nie odbył a on miał więcej czasu na zdobycie Cię.

[TheFall]

Ej no ale ja nie napisałam, że moja mama prowadzi ostrą wymianę smsów z nim. Po pierwszej takiej akcji poprosiłam ja, żeby nie odpisywała bo to nie ma sensu. Tylko, że on dalej pisuje do niej, a ona myśli, że ma jakieś problemy z sobą i nie chcąc łamać obietnicy czyta mi te smsy nadal nie odpisując. I to jest takie wkurzające, ona się martwi o niego.

Na pewno nie chce żebym do niego wróciła, sama mi chusteczki podawała jak kolejny raz miał ochotę na przerwę (która jest według mnie dziecinna i niedojrzała, jak są problemy w związku to się od nich nie ucieka).

Jedna z was zażartowała, żeby mój Tż go w ciemnej uliczce zaskoczył, on sam stwierdził, że to niezła myśl, tylko lekko ją zmodyfikował. Chce do niego zadzwonić i powiedzieć, że mu się nie podoba jego zachowanie.

[Wroclovianka]

Napisane przez TheFall

Ej no ale ja nie napisałam, że moja mama prowadzi ostrą wymianę smsów z nim. Po pierwszej takiej akcji poprosiłam ja, żeby nie odpisywała bo to nie ma sensu. Tylko, że on dalej pisuje do niej, a ona myśli, że ma jakieś problemy z sobą i nie chcąc łamać obietnicy czyta mi te smsy nadal nie odpisując. I to jest takie wkurzające, ona się martwi o niego.

Na pewno nie chce żebym do niego wróciła, sama mi chusteczki podawała jak kolejny raz miał ochotę na przerwę (która jest według mnie dziecinna i niedojrzała, jak są problemy w związku to się od nich nie ucieka).

Jedna z was zażartowała, żeby mój Tż go w ciemnej uliczce zaskoczył, on sam stwierdził, że to niezła myśl, tylko lekko ją zmodyfikował. Chce do niego zadzwonić i powiedzieć, że mu się nie podoba jego zachowanie.

A może sama zadzwonisz i dosadnie powiesz, zeby się odczepił? Podejrzewam, że Twój były ma gdzieś co Twój TŻ o tym myśli i jedyne co to go wyśmieje i powie, żeby sie nie wtrącał. Chodzi o Ciebie, więc jak dla mnie to Ty powinnaś powiedzieć, ze Ci się to nie podoba - bo jak narazie nie wspomniałaś o jakimś sprzeciwie z Twojej strony (oprócz zmiany nr - ale z pierwszego posta wynika, ze to nie przez ex-a się stało)- co jak się wydaje ex wziął za przyzwolenie.

[aga24zuzia]

Napisane przez Wroclovianka

A może sama zadzwonisz i dosadnie powiesz, zeby się odczepił? Podejrzewam, że Twój były ma gdzieś co Twój TŻ o tym myśli i jedyne co to go wyśmieje i powie, żeby sie nie wtrącał. Chodzi o Ciebie, więc jak dla mnie to Ty powinnaś powiedzieć, ze Ci się to nie podoba

[lunita]

mialam podobnie dodajac do tego szantaz wyzwiska na przemian ze slodkimi slowkami. po 1,5 roku dal sobie spokoj, najlepszy sposob ignorowac bo jak odpisywalam ja lub moja mama to jeszcze wiecej smsow bylo . pozdrawiam i zycze wytrzymalosci

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez Wroclovianka

A może sama zadzwonisz i dosadnie powiesz, zeby się odczepił? Podejrzewam, że Twój były ma gdzieś co Twój TŻ o tym myśli i jedyne co to go wyśmieje i powie, żeby sie nie wtrącał. Chodzi o Ciebie, więc jak dla mnie to Ty powinnaś powiedzieć, ze Ci się to nie podoba - bo jak narazie nie wspomniałaś o jakimś sprzeciwie z Twojej strony (oprócz zmiany nr - ale z pierwszego posta wynika, ze to nie przez ex-a się stało)- co jak się wydaje ex wziął za przyzwolenie.

oj ja nie raz tak probowalam robic , wyzywalam zeby sie odemnie odpier**** i nic to nie dawalo a poskutkowalo to ze go ignorowalam

[TheFall]

Napisane przez lunita

oj ja nie raz tak probowalam robic , wyzywalam zeby sie odemnie odpier**** i nic to nie dawalo a poskutkowalo to ze go ignorowalam

No dokładnie.

Ja myślę, że jego odzywanie się jest uzależnione od tego w jakim jest nastroju. W zeszłym roku w moje urodziny było cicho, w tym roku są już smsy do mamy, żeby złożyć życzenia i przypominanie, żeby czasem nie zapomniała. A za miesiąc kogoś sobie przygrucha i będzie znowu cicho. Potem mu się kontakty rozluźnią i znowu będę ja.
Egocentryzm w czystej postaci.

[Margot May]

Kup mamie nowy numer. W ogóle wtedy nie będzie dostawała jego esów, więc nie będzie się martwiła o jego uczucia i stan emocjonalny. On ją chyba szantażuje emocjonalnie, bo wie, że ma bardzo miękkie serce i jest wrażliwa na cierpienie innych...

[lunita]

dokladnie tak samo bylo

pamietam kiedys mi napisal tak:

''zobaczysz ze bedziemy razem czy tego chcesz czy nie ,bo jak ja cos chce to zawsze to mam /dostaje.''

a ja sobie pomyslalam aha jasne Nigdy w zyciu!!!

wydaje mi sie ze poprostu to jest jego obsesja zeby dostac to co on chce tak jak w moim przypadku chcial dostac to co mu sie umyslilo a im bardziej ja mialam go gdzies to tymbardziej on chcial byc ze mna, zeby osiagnac to co chcial.

[kropka75]

Napisane przez TheFall

To zaczął pisać do mojej mamy! A ona biedna myśli, że on ma jakiś problem i uważa, że ja się powinnam tym zająć.

Żartujesz chyba?
Co Ty jesteś, osiedlowy terapeuta? Bez przesady.

Jak gość ma problem, to niech idzie do psychiatry albo terapeuty.
Jak mój ex ma problem, to do mnie nie uderza. Chociaż mamy sporadyczny kontakt e-mailowy.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez TheFall

Jedna z was zażartowała, żeby mój Tż go w ciemnej uliczce zaskoczył, on sam stwierdził, że to niezła myśl, tylko lekko ją zmodyfikował. Chce do niego zadzwonić i powiedzieć, że mu się nie podoba jego zachowanie.

Jak znam mojego to by tak właśnie zrobił i na wstępie wyjaśnił panu grzecznie, że trzecie zęby nie rosną.

Może ten ex sobie myśli, że jesteś sama, albo że Twój chłop to jakaś dupa, skoro ten sobie poczyna tak spokojnie, a tu żadnej reakcji nie ma.

Jak nie działa ignorowanie go, to może zadziała ostrzeżenie.

[Zlatanka]

Porozmawiaj z mamą i namów ją na zmianę numeru,bo inaczej nigdy nie skończy się ta jego korespondencja