Majówki 2016 - część dziewiąta

[BonaDea75]

Dziewczyny, myślę że to kwestia przyzwyczajenia do nowego miejsca, dzieciaki potrzebują czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Właśnie odebrałam mała po telefonie z przedszkola że płacze za mną wczoraj też ja odbieralam szybciej po telefonie że ma bol brzucha a w domu zdrowe dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Lena opowiadała że w przedszkolu jest telefon i jak Lena płacze to przedszkole dzwoni do mamy i mama kończy pracę i przychodzi po Lene
A pytam czemu płakałas a ona na to że na obiad była zupa a Lena nie kocha zupy. Lena kocha mamę i dom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez anulus17

Właśnie odebrałam mała po telefonie z przedszkola że płacze za mną wczoraj też ja odbieralam szybciej po telefonie że ma bol brzucha a w domu zdrowe dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Lena opowiadała że w przedszkolu jest telefon i jak Lena płacze to przedszkole dzwoni do mamy i mama kończy pracę i przychodzi po Lene
A pytam czemu płakałas a ona na to że na obiad była zupa a Lena nie kocha zupy. Lena kocha mamę i dom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciężki przypadek . Lena kojarzy pewnie już fakt, że płacz =telefon do mamy.

Mati od poniedziałku chodzi i nie płacze. Coś tam nawet zjada. Ale Pani zwróciła uwagę, że słabo sobie radzi z jedzeniem zupy i w ogóle jest bardzo spięty i taki nieporadny.
Z jedzeniem to wiadomo, że brak mu praktyki, bo w domu dania obiadowe słabo je, więc najczęściej go karmię. Inne rzeczy, jakieś gęste kasze ogarnia, bo to się nawet inaczej trzyma łyżki . Do tego z trzymaniem poprawnie kredki też ma problem, ja go zachęcam, ale on w ogóle nie lubi prac plastycznych, więc po kilku minutach rzuca wszystko i biegnie do innej zabawy. Czuję się trochę jak zła matka, że za mało go cisnę, że może coś przeoczyłam. Kolejnym tematem jest to jego napinanie się, zauważyłam już to w domu, że gdy się stresuje to ściąga łopatki. I pani w przedszkolu ma go obserwować żeby w razie czego udać się z tym do specjalisty l. A ja chyba i tak go pokażę folizjoterapeutce przy okazji wizyty z Igą. Mam czasami obawy, że te jego fizyczne problemy, duża nerwowość i placzliwosc są ze sobą powiązane.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez asiaczek

Ciężki przypadek . Lena kojarzy pewnie już fakt, że płacz =telefon do mamy.

Mati od poniedziałku chodzi i nie płacze. Coś tam nawet zjada. Ale Pani zwróciła uwagę, że słabo sobie radzi z jedzeniem zupy i w ogóle jest bardzo spięty i taki nieporadny.
Z jedzeniem to wiadomo, że brak mu praktyki, bo w domu dania obiadowe słabo je, więc najczęściej go karmię. Inne rzeczy, jakieś gęste kasze ogarnia, bo to się nawet inaczej trzyma łyżki . Do tego z trzymaniem poprawnie kredki też ma problem, ja go zachęcam, ale on w ogóle nie lubi prac plastycznych, więc po kilku minutach rzuca wszystko i biegnie do innej zabawy. Czuję się trochę jak zła matka, że za mało go cisnę, że może coś przeoczyłam. Kolejnym tematem jest to jego napinanie się, zauważyłam już to w domu, że gdy się stresuje to ściąga łopatki. I pani w przedszkolu ma go obserwować żeby w razie czego udać się z tym do specjalisty l. A ja chyba i tak go pokażę folizjoterapeutce przy okazji wizyty z Igą. Mam czasami obawy, że te jego fizyczne problemy, duża nerwowość i placzliwosc są ze sobą powiązane.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez zauważyłam tiki nerwowe u Tymka, tak dziwnie ramionami rusza. Czytałam ze to właśnie tiki nerwowe. Pojawiły się we wrześniu :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

Właśnie odebrałam mała po telefonie z przedszkola że płacze za mną wczoraj też ja odbieralam szybciej po telefonie że ma bol brzucha a w domu zdrowe dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Lena opowiadała że w przedszkolu jest telefon i jak Lena płacze to przedszkole dzwoni do mamy i mama kończy pracę i przychodzi po Lene
A pytam czemu płakałas a ona na to że na obiad była zupa a Lena nie kocha zupy. Lena kocha mamę i dom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Anulus, ja nie wiem czy dobrze robisz, w ten sposób to Lena zawsze będzie płakała, bo wie że płacz=jej powrót do domu. No nie wiem, ale chyba musisz to jakoś rozwiązać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Napisane przez BonaDea75

Anulus, ja nie wiem czy dobrze robisz, w ten sposób to Lena zawsze będzie płakała, bo wie że płacz=jej powrót do domu. No nie wiem, ale chyba musisz to jakoś rozwiązać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chętnie Ale szwedzi mają inne poczucie "praw dziecka" oni po prostu dzwonią i mam ja odebrać. Zobaczymy jutro powiem że będę trochę wcześniej żeby nie dzwonili sami po mnie ale kiedyś i tak będzie musiała zostać te zawrotne 4 i pół godziny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

U nas ok rano poplakuje tylko chyba o to ze go budze. Jak juz sie rozbudzi to jest ok. W przedszkolu tez juz zostaje bez płaczu. Mało co tam je. Raz jedyny zjadl cały obiad bo akurat mu podeszło tj. pomidorowa i nalesniki. To bylo w piątek. Najczęściej go odbieram a on zaraz po wyjściu z budynku mamusiu zrobilas obiadek bo glodny jestem.
Podejrzewam ze chodzi tez o karmienie. Tam sie nikt nie trzesie zje ok nie to tez ok.
Ale w tamtym tygodniu musialam przeprowadzic rozmowe z pania po tym jak powiedziala do niego jak przyszlam ze go nie wypusci do mamy poki nie zje. Co za praktyka. Jeszcze do takiego wrazliwca. Od tej rozmowy nikt go nie zmusza.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

Chętnie Ale szwedzi mają inne poczucie "praw dziecka" oni po prostu dzwonią i mam ja odebrać. Zobaczymy jutro powiem że będę trochę wcześniej żeby nie dzwonili sami po mnie ale kiedyś i tak będzie musiała zostać te zawrotne 4 i pół godziny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurczę, no dobra, a co jeżeli rodzice faktycznie są w pracy, musi któreś się zwolnić i odebrać dziecko wcześniej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez BonaDea75

O kurczę, no dobra, a co jeżeli rodzice faktycznie są w pracy, musi któreś się zwolnić i odebrać dziecko wcześniej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bona - ale przecież u nas jest trochę podobnie. Zadzwonią Ci z przedszkola że dziecko źle się czuje/boli je brzuch i żeby przyjechać, to przecież nie zostawisz malucha do końca dnia tylko cis kombinujesz i jedziesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez kaylla

Bona - ale przecież u nas jest trochę podobnie. Zadzwonią Ci z przedszkola że dziecko źle się czuje/boli je brzuch i żeby przyjechać, to przecież nie zostawisz malucha do końca dnia tylko cis kombinujesz i jedziesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, ale zakładam że Lenkę nic nie boli, z tego co pisze Anulus to Lenka trochę naciąga rzeczywistość żeby być odebraną wcześniej i wrócić do domu. Więc w takim wypadku jeden z rodziców wogóle nie może pracować, bo musi być w gotowości odebrać dziecko zaraz po telefonie, który defacto może być codziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Szczerze sama nie wiem, z jednej strony przedszkole może złożyć zawiadomienie że są niespokojni o dziecko jeżeli bym się np nie interesowała a później rusza maszyna socjalna a uwierzcie tutaj każdy unika ich jak ognia więc będąc w domu idę po nią jednak. Znajomy miał to samo ze swoim synem- mówił że boli go brzuch i co chwilę mieli to odbierać. Znajomy powiedział małemu że następnym razem zawiezie to do szpitala no ale ja Leny nie chce straszyć bo boję się że kiedyś nam nie powie że coś jej jest.
Szczerze odechciewa mi się szukać pracy już widzę jaki pracodawca jest szczęśliwy jak na umowie próbnej codziennie lecę po dziecko do przedszkola. Mąż niestety nie bardzo może się ze mną zamieniać bo pracuje na stanowisku jakby kierowniczym i po prostu w większości czasu musi być w pracy, zależy ile jej mają i czy reszta jest np w pracy itd więc raczej wycieczki i chorobowe bralabym ja. Tutaj też pracodawca nie może zakwestionować mojego zwolnienia bo do 5 dni nie potrzebuje zaświadczenia że dziecko jest chore, dopiero na 6 dzień choroby trzeba mieć papier od lekarza więc "prawo szwedzkie" naprawdę przyzwala na taki w zwolnienia bo mogę wziąść nieograniczoną liczbę takich dni w roku bez wizyty u lekarza na chore dziecko. Nie pytajcie jak to działa bo sama tego nie ogarniam jutro nie wiem czy ja puszczać w sumie, ma chyba ciut gorszy kaszel, była chora więc to taki po chorobie raczej jest bo ma głównie rano i wieczorem ale zrobiło się u nas chłodno a wiem że dzieciaki są dużo na dworzu, a Lena zmarzla bo prosiła mnie o rękawiczki a w dzień było około 12 stopni i słońce. zobaczę rano, jak coś to powiem im że sama ja odbiorę po lunchu żeby już nie dzwonili
Myślę że takie kombinowanie będzie tylko na początku bo w sumie pozniej chyba polubi w końcu i może przestaną dzwonić a narazie to taki początek.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

Szczerze sama nie wiem, z jednej strony przedszkole może złożyć zawiadomienie że są niespokojni o dziecko jeżeli bym się np nie interesowała a później rusza maszyna socjalna a uwierzcie tutaj każdy unika ich jak ognia więc będąc w domu idę po nią jednak. Znajomy miał to samo ze swoim synem- mówił że boli go brzuch i co chwilę mieli to odbierać. Znajomy powiedział małemu że następnym razem zawiezie to do szpitala no ale ja Leny nie chce straszyć bo boję się że kiedyś nam nie powie że coś jej jest.
Szczerze odechciewa mi się szukać pracy już widzę jaki pracodawca jest szczęśliwy jak na umowie próbnej codziennie lecę po dziecko do przedszkola. Mąż niestety nie bardzo może się ze mną zamieniać bo pracuje na stanowisku jakby kierowniczym i po prostu w większości czasu musi być w pracy, zależy ile jej mają i czy reszta jest np w pracy itd więc raczej wycieczki i chorobowe bralabym ja. Tutaj też pracodawca nie może zakwestionować mojego zwolnienia bo do 5 dni nie potrzebuje zaświadczenia że dziecko jest chore, dopiero na 6 dzień choroby trzeba mieć papier od lekarza więc "prawo szwedzkie" naprawdę przyzwala na taki w zwolnienia bo mogę wziąść nieograniczoną liczbę takich dni w roku bez wizyty u lekarza na chore dziecko. Nie pytajcie jak to działa bo sama tego nie ogarniam jutro nie wiem czy ja puszczać w sumie, ma chyba ciut gorszy kaszel, była chora więc to taki po chorobie raczej jest bo ma głównie rano i wieczorem ale zrobiło się u nas chłodno a wiem że dzieciaki są dużo na dworzu, a Lena zmarzla bo prosiła mnie o rękawiczki a w dzień było około 12 stopni i słońce. zobaczę rano, jak coś to powiem im że sama ja odbiorę po lunchu żeby już nie dzwonili
Myślę że takie kombinowanie będzie tylko na początku bo w sumie pozniej chyba polubi w końcu i może przestaną dzwonić a narazie to taki początek.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Anulus doskonale wiem o co chodzi, gdybym mieszkała w szwecji lub norwegii sama pewnie bym była na gwizdek z przedszkola. Tylko tak już ogólnie pisząc, to robi się błedne koło, rodzic reaguje na tel z przedszkola bo może miec konsekwencje za brak reakcji, a dziecko może sobie wykorzystywać taką sytuację ile chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Bona z jednej strony cieszę się że dzwonią bo jakby rzeczywiście miała tam płakać a ja w domu ale mogliby nie robić tego przy dziecku, żeby ona nie widziała że to tak działa znaczy się. Ot porostu bym przyszła po nią szybciej. No nic zobaczymy co będzie jutro, mam w planach sama ja odebrać szybciej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez anulus17

Bona z jednej strony cieszę się że dzwonią bo jakby rzeczywiście miała tam płakać a ja w domu ale mogliby nie robić tego przy dziecku, żeby ona nie widziała że to tak działa znaczy się. Ot porostu bym przyszła po nią szybciej. No nic zobaczymy co będzie jutro, mam w planach sama ja odebrać szybciej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie. Przy dziecku takie rzeczy to jak strzelanie sobie w kolano.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

A nie możesz z nimi pogadać żeby dzwonili właśnie nie przy Lenie?
Ja myślę, że skoro ona nie czuje się jakoś dramatycznie w tym przedszkolu to raczej w końcu się przyzwyczai. Widzę po Matim czym było dla niego przedszkole w czerwcu, a jak znosi to teraz. Wtedy naprawdę nie było nadziei a teraz wygląda to na zwyczajną adaptację dziecka wrażliwego i wiem, że w końcu będzie bardzo dobrze.

A to obecne nasze przedszkole już mi się coraz mniej podoba. Dzieci do śniadania mają herbatę, potem do obiadu kompot. Po południu też jest herbata. Wszystko mocno słodzone. Odkąd skończyło się lato to wody chyba wcale nie proponują. Na razie się nie czepiam, bo za picie nie płacę i Mati jest tam dość krótko, ale na dłuższą metę tak być nie może.
Kolejna sprawa, że dużo zajęć jest do południa i z tego względu dzieci nie wychodzą ostatnio na dwór. Rozumiem też, że problemem jest mokry plac zabaw a dzieci nie mają odpowiednich ubranek ale mogliby chociaż wyjść na spacer po podwórku. Po południu w planie nie ma w ogóle wyjść na dwór, więc jeśli dzieci są do późna w przedszkolu to niektóre pewnie w ogóle nie wychodzą na świeże powietrze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

U nas nie ma słodkich napojów w przedszkolach, w ogóle nic słodzonego w sumie. Do picia tylko woda ale niestety dzieci dostają tylko do jedzenia a w czasie dnia muszą same poprosić i Lena pewnie tego nie robi bo w domu ja też pilnuje.
Na dwór wychodzą codziennie niezależnie od pogody no ale tutaj zestaw na deszcz, spodnie i kurtka plus kalosze są obowiązkowe, dziecko zawsze musi mieć to na półce.
Ale szwedzi mają zupełnie inna politykę przedszkolna wiec ciężko to porównywać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez anulus17

U nas nie ma słodkich napojów w przedszkolach, w ogóle nic słodzonego w sumie. Do picia tylko woda ale niestety dzieci dostają tylko do jedzenia a w czasie dnia muszą same poprosić i Lena pewnie tego nie robi bo w domu ja też pilnuje.
Na dwór wychodzą codziennie niezależnie od pogody no ale tutaj zestaw na deszcz, spodnie i kurtka plus kalosze są obowiązkowe, dziecko zawsze musi mieć to na półce.
Ale szwedzi mają zupełnie inna politykę przedszkolna wiec ciężko to porównywać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest takie leśne przedszkole, które mi odpowiada zarówno pod względem diety, wychodzenia na dwór jaki i takim bardziej bliskościowym podejściem do dzieci, ale niestety jeszcze dalej od naszego miejsca zamieszkania i tak daleko nie mogę sobie pozwolić wozić Mateusza. Dlatego musi być tak jak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Ja też wolałabym inne przedszkole jednak ale właśnie tutaj mam super blisko i nie potrzebuje auta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Wlasnie dostalam wezwanie do psychologa ale mam przyjść bez dziecka. Mam nadzieję że już jakiegoś zawiadomienia z przedszkola nie wysłali


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez anulus17

Ja też wolałabym inne przedszkole jednak ale właśnie tutaj mam super blisko i nie potrzebuje auta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Wlasnie dostalam wezwanie do psychologa ale mam przyjść bez dziecka. Mam nadzieję że już jakiegoś zawiadomienia z przedszkola nie wysłali


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to gdyby przedszkole wysłało takie zawiadomienie, to czy nie powinni Ci o tym wcześniej powiedzieć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Napisane przez BonaDea75

A to gdyby przedszkole wysłało takie zawiadomienie, to czy nie powinni Ci o tym wcześniej powiedzieć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie wg socjalu o to chodzi że wszystko dzieje się za plecami rodzica żeby np nikt nie wywiozl dziecka. Dlatego właśnie są takie akcje tutaj że nagle socjal odbiera dziecko z przedszkola a rodzice nic nie wiedzą. Jeżeli chodzi o jakaś drobnostke to normalnie jest list najpierw.
Pewnie ja sobie już wkrecam a tą wizyta to normalne spotkanie ma być, bo chodzimy co jakiś czas tylko zastanawiam się czemu Leny ma nie być. Myślę co by im tu powiedzieć żeby mi już dali spokój z tymi wizytami mam wrażenie że jak raz kogoś dopadna na wizycie to już ciągle trzeba chodzić
23 mam wizytę więc się dowiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

U nas pierwsza noc bez pieluchy. Już jakiś tydzień czy dwa budził się w nocy i mówił, że chce siusiu, ale wczoraj kategorycznie odmówił założenia pieluchy. Obudził się raz na siusiu i łóżko suche 😊

[anulus17]

Kocie super, u nas nadal pampers ale najczęściej jest suchy. Póki są wycieczki do nas nie odwaze się sciagac go

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Napisane przez anulus17

Kocie super, u nas nadal pampers ale najczęściej jest suchy. Póki są wycieczki do nas nie odwaze się sciagac go

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wojtek dalej śpi z nami, nie ma wyjścia jak zaryzykować 😉 gorzej, że jutro idziemy na wesele a on zostaje z dziadkami, już widzę radość mojej mamy 😂

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

U nas pierwsza noc bez pieluchy. Już jakiś tydzień czy dwa budził się w nocy i mówił, że chce siusiu, ale wczoraj kategorycznie odmówił założenia pieluchy. Obudził się raz na siusiu i łóżko suche

My tez już mamy kilka nocy bez pieluchy za sobą. Odkąd się odpieluchowal w dzień to tylko 2 razy miał pieluchę mokra. W nocy się nie budzi na siku.

I my jutro idziemy na wesele mojej siostry. Ma być 8 stopni i deszcz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asiaczek]

A u nas pielucha pełna nadal, więc przygoda jeszcze na pewno potrwa.

Martunia, Kocie udanych wesel i ładnej pogody .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

U nas też dziś pogoda słaba, nie pada ale jest buro. Za to 6 lat temu przed własnym ślubem, wyjeżdżając do fryzjera, skrobaliśmy samochód, bo był pierwszy przymrozek 😉 w kościele zmarzłam okrutnie, ale za to było cały dzień piękne słońce 😉

[Iwonia27]

Dziewczyny niby to temat odległy niby nie tak bardzo (dla niektórych wciąż calkiem bliski ) pamietacie moze swoje spacerowki? Takie jeśli kupowalyscie juz inne, nie od zestawu? Musze w koncu kupic inna. Z Igorem kiedys i teraz korzystam z tej duzej ale stoi to u nas w pokoju. Duza jest jednak, zajmuje miejsce, czasem na zakupy to tez sie z tym motamy a z dwojka to juz tak sprawnie nie jest, duze koła co wyjście trzeba myc ale to w kazdej tak będzie ze sie same nie umyja haha
Trzeba mi cos nieduzego co sie tez zlozy do malego rozmiaru, rozlozy się na plasko lub prawie na płasko, będzie to fajnie jezdzilo i podbijalo do kraweznikow, z opcją jazdy przodem i tyłem i najlepiej wszystko och i ach będzie miało hahahaha poniosło mnie.
Jesli pamiętacie co warto przejrzec to plissss napiszcie bo ja nie wiem od czego zacząć

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[pluszowy_kot]

Iwonia, na domowa.tv pojawiają się recenzje wózków, ostatnio chyba była jakaś taka mała spacerówka do ustawiania przodem i tyłem 😉

Za nami pierwsza noc Wojtka bez nas - cały dzień spoko, tylko średnio chciał zasnąć, już siedział z głową na stole ale twardo walczył do 21 a o 23.30 się obudził i marudził, że on musi wrócić do domu bo "jego piesek tam został sam", babcia mu tłumaczyła, że dziadek był u pieska i wziął na spacer, piesek już śpi i pewnie niedługo wesele się skończy i mama z tatą wrócą do domu i już piesek nie będzie sam, więc kazał się ubrać, zapalić wszystkie światła i powiedział, że będzie czekał aż wrócimy i pojedzie z nami do pieska. Czekając kazał sobie czytać i o 1 zasnął znowu, ale babcia już uznała, że jak do 2 nie zaśnie to zadzwoni do nas, że jak będziemy wracać to żebyśmy zajechali po młodego. Ale jak zasnął to spał do 6.30 i rano już kompletnie o nas nie pytał, nie chciał do domu i spokojnie się bawił zanim po niego o 11 nie przyjechaliśmy. Następnym razem przywieziemy psa do rodziców i zostawimy razem z Wojtkiem 😂

[anulus17]

Iwonia ja nie pomoge bo moja spacerówka była dosyć duża. Znaczy się nadal jest bo czasami korzystamy nadal.
Ja za 3 tygodnie znowu jadę do Polski, Lena praktycznie codziennie o to płacze.
Kocie brawa dla Wojtka, super że został jedna noc bez was, następny razem pewnie będzie łatwiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Lenka znowu z płaczem w przedszkolu, ciekawe kiedy to minie serce mi pęka jak ma ja zostawić tam dzisiaj też jej obiecałam że odbiorę szybciej ja z przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz