Wytrzymałe pończochy na ślub

[moni91]

Witam wszystkie Panny Młode!

Chciałabym się Was poradzić w sprawye wyboru pończoch na ślub. Wiem, że wszędzie polecają pończochy z pasem, ale ja nigdy takiego nie nosiłam i nie mam pojęcia jak się sprawdzi na weselu. Boję się też, że kupię jakiś felerny, a nie będę miała czasu na zakup nowego. Dlatego zdecydowałam się na samonośne. Pytanie tylko - jakie...? Wiem, że chcę kolor cielisty (nie chcę wyglądać jak komunijna dziewczynka w białych rajstopkach :P ), ale nie wiem, które wybrać. Bardzo zależy mi na tym, aby były wytrzymałe, bo mam talent do dziurawienia rajstop byle czym. Przeszukałam kilka wątków, ale są one sprzed kilku lat, mniemam, że w branży pończoszanej wiele się przez ten czas zmieniło. Kiedyś w sklepie wypatrzyłam Gattę, podobno ma właściwość "nielecących oczek" - czy to prawda? O rajstopach Fortissima czytałam bardzo skrajne opinie. Sama już nie wiem, co myśleć. A, zależy mi też, aby były troszkę grubsze niż tradycyjne 15 DEN, bo mam brzydkie nogi, nie chcę, żebyb to się aż tak rzucało w oczy. Pomożecie?

[Lady Audrey]

Napisane przez moni91

Witam wszystkie Panny Młode!

Chciałabym się Was poradzić w sprawye wyboru pończoch na ślub. Wiem, że wszędzie polecają pończochy z pasem, ale ja nigdy takiego nie nosiłam i nie mam pojęcia jak się sprawdzi na weselu. Boję się też, że kupię jakiś felerny, a nie będę miała czasu na zakup nowego. Dlatego zdecydowałam się na samonośne. Pytanie tylko - jakie...? Wiem, że chcę kolor cielisty (nie chcę wyglądać jak komunijna dziewczynka w białych rajstopkach :P ), ale nie wiem, które wybrać. Bardzo zależy mi na tym, aby były wytrzymałe, bo mam talent do dziurawienia rajstop byle czym. Przeszukałam kilka wątków, ale są one sprzed kilku lat, mniemam, że w branży pończoszanej wiele się przez ten czas zmieniło. Kiedyś w sklepie wypatrzyłam Gattę, podobno ma właściwość "nielecących oczek" - czy to prawda? O rajstopach Fortissima czytałam bardzo skrajne opinie. Sama już nie wiem, co myśleć. A, zależy mi też, aby były troszkę grubsze niż tradycyjne 15 DEN, bo mam brzydkie nogi, nie chcę, żebyb to się aż tak rzucało w oczy. Pomożecie?

Jeśli masz długą suknię to nie wiem czy jest sens martwienia się czy masz brzydkie nogi czy też nie, bo nie będzie ich widać
Ja kupiłam na swoje samonośne z Gatty, przymierzyłam je i fajnie się trzymają. Miałam już je kiedyś na jednym weselu i w ogóle się nie obsunęły także polecam.

[miniamania]

Najlepiej zainwestować w pas

[Orange2]

Jeżeli masz długą suknię to nie przejmuj się oczkami, bo prędzej zahaczysz o coś suknią niż ponczochami
Sama też wybiorę samonośne, cieliste, ale nie mam pojęcia z jakiej firmy. Wiem tylko, że na pewno kupię co najmniej 2 pary, co by mieć w razie "wu" :P

[Paulinagm]

Napisane przez moni91

Witam wszystkie Panny Młode!

Chciałabym się Was poradzić w sprawye wyboru pończoch na ślub. Wiem, że wszędzie polecają pończochy z pasem, ale ja nigdy takiego nie nosiłam i nie mam pojęcia jak się sprawdzi na weselu. Boję się też, że kupię jakiś felerny, a nie będę miała czasu na zakup nowego. Dlatego zdecydowałam się na samonośne. Pytanie tylko - jakie...? Wiem, że chcę kolor cielisty (nie chcę wyglądać jak komunijna dziewczynka w białych rajstopkach :P ), ale nie wiem, które wybrać. Bardzo zależy mi na tym, aby były wytrzymałe, bo mam talent do dziurawienia rajstop byle czym. Przeszukałam kilka wątków, ale są one sprzed kilku lat, mniemam, że w branży pończoszanej wiele się przez ten czas zmieniło. Kiedyś w sklepie wypatrzyłam Gattę, podobno ma właściwość "nielecących oczek" - czy to prawda? O rajstopach Fortissima czytałam bardzo skrajne opinie. Sama już nie wiem, co myśleć. A, zależy mi też, aby były troszkę grubsze niż tradycyjne 15 DEN, bo mam brzydkie nogi, nie chcę, żebyb to się aż tak rzucało w oczy. Pomożecie?

miałam pończochy z tej serii, oczko rzeczywiscie nie poszlo, ale zrobiły mi się w nich żółte pięty (tzn nie na mojej skórze, tylko pończocha ma żółte pięty) i całkiem to się nie spiera, więc ostatecznie nie jestem zadowolona
a na swoim ślubie mialam cieliste ponczochy samonośne z bialą koronką na górze, przetrwały calą noc. Miałam suknię na kole, więc to pewnie pomogło - bezposrednio nogami niczego nie dotykałam. A pończochy są śliczne i miały bardzo gruby ten pasek silikonu więc sie fajnie trzymaly.

[lawendax]

Napisane przez Lady Audrey

.............
Ja kupiłam na swoje samonośne z Gatty, przymierzyłam je i fajnie się trzymają. Miałam już je kiedyś na jednym weselu i w ogóle się nie obsunęły także polecam.

ja waśnie też takie kupiłam, a nigdy jeszcze ich nie testowałam, więc oby się nie obsuwały

[moni91]

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Czytałam, że wiele osób jest zadowolonych z pończoch Calzedonii, niektórzy twierdzą, że są lepsze niż Gatta. Wczoraj byłam w sklepie obejrzeć co nieco, ale cena mnie zabiła. 30 zł za parę! Musiałabym mieć 2, wiadomo. Z drugiej strony, jeśli naprawdę są tak wytrzymałe, to może warto? Nie chciałabym ich ubierać tylko jeden raz (choć ryzyko zawsze jest, wiadomo :P )

[ZakochanaZabka]

polecam pończochy cieliste z białą koronką


https://www.romartex.pl/pl/p/Slubne-...ia-koronka/186

z Marilyn też mają

[ewanka1989]

Ja miałam samonośne pończochy Gatty, w jednej poszło mi oczko, ale nie zauważyłam tego w trakcie wesela, a pod długą suknią i tak nie widać Ale ja niestety tak mam, że bardzo szybko pojawia mi się oczko niezależnie od marki i ceny. Na weselu miała w zapasie 2 pary pończoch i jedne rajstopy użyłam tylko tej jednej pary. W Gattcie sprzedawczyni chciała mi wcisnąć pas do pończoch, bo tak wygodniej bla bla bla, a samonośne będą się zsuwać. Mi jeszcze NIGDY nie zsunęły się samonośne pończochy, dlatego też nie widzę sensu specjalne kupować pasa do pończoch i testować go akurat w czasie ślubu... Kolor pończoch miałam cielisty.

[lawendax]

Napisane przez lawendax

ja waśnie też takie kupiłam, a nigdy jeszcze ich nie testowałam, więc oby się nie obsuwały

ostatecznie założyłam rajstopy, samonośki grulały mi się na udzie aż do kolana, w rajstopach czułam się ok, rajstopy w płynie, które były w pierwszej mojej wersji nie zdały egzaminu próbnego, a bez niczego nie nadawały się moje nogi

[MsGo]

ja już kilka razy kupowałam samonośne z calzedonia
tanie nie są ale wytrzymałe i dobrze się nóżki trzymają
do butów z odkrytymi palcami polecam rajstopy w sprayu ale tylko sally hansen znowu tanie nie są ale jedne starczają mi na wesela przez cały sezon nic mi jeszcze nie zabrudziły a nóżki wyglądają super

[Audrey35]

Napisane przez moni91

Witam wszystkie Panny Młode!

Chciałabym się Was poradzić w sprawye wyboru pończoch na ślub. Wiem, że wszędzie polecają pończochy z pasem, ale ja nigdy takiego nie nosiłam i nie mam pojęcia jak się sprawdzi na weselu. Boję się też, że kupię jakiś felerny, a nie będę miała czasu na zakup nowego. Dlatego zdecydowałam się na samonośne. Pytanie tylko - jakie...? Wiem, że chcę kolor cielisty (nie chcę wyglądać jak komunijna dziewczynka w białych rajstopkach :P ), ale nie wiem, które wybrać. Bardzo zależy mi na tym, aby były wytrzymałe, bo mam talent do dziurawienia rajstop byle czym. Przeszukałam kilka wątków, ale są one sprzed kilku lat, mniemam, że w branży pończoszanej wiele się przez ten czas zmieniło. Kiedyś w sklepie wypatrzyłam Gattę, podobno ma właściwość "nielecących oczek" - czy to prawda? O rajstopach Fortissima czytałam bardzo skrajne opinie. Sama już nie wiem, co myśleć. A, zależy mi też, aby były troszkę grubsze niż tradycyjne 15 DEN, bo mam brzydkie nogi, nie chcę, żebyb to się aż tak rzucało w oczy. Pomożecie?

ja zainwestwałam w pas i pończochy taki babcine oryginalne nylonowe, są rewelacyjne super cienkie nie idą oczka bo mateiał jest inny jak w tych z lycry. Piękny kolor jak z drobinkami złota( natural) Ja wybrałam dwie pary jedne ze szwem xxx drugie wziełam sobie bez szwa takie nylonowe , to wg mnie jest najlepsze rozwiązanie nawet w upalne dni ponieważ struktura materiału nie jest tak przylegajaca jak w tych normalnych i nie czuć ich na nogach zupełnie. taka mgiełka. Ważne - nie idą w nich oczka - jeśli zaczepi się gdzies można dać do repasaczki. Długożywotnie służą na specjalne okazje. koniecznie do tego pas na 6 żabek - nie taki sypialniany!