Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[Amazoniak]

Napisane przez stotek

No to przecież w takim wypadku dla pracownika korzystniejsza jest opcja dłuższa - 3 miesiace. Nie jestem pewna, ktoś to tutaj pisał - Timon i Pumba? Że kazdorazowo, w zależności od sytuacji, się tym okresem wypowiedzenia "żongluje", gdy umowa rozmija się z prawem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy dobrze rozumiem, że uważacie iż dłuższe wypowiedzenie jest lepsze dla pracownika?
Pracowałyście kiedyś 3 miesiące w miejscu, z którego postanowilyscie odejść? Jest to dalekie od przyjemności

[Marcysia1987]

a ja szukam i szukam, wysyłam cv i wysyłam i odpowiedzi brak

[Karla Electra]

Napisane przez Marcysia1987

a ja szukam i szukam, wysyłam cv i wysyłam i odpowiedzi brak

Jak większość tutaj - trzeba cierpliwie czekać i nadal wysyłać.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[stotek]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No dokładnie o to mi chodzi.
Pracownik sam rezygnuje - dla niego lepiej gdy okres wypowiedzenia jest jak najkrótszy. Pracownik zostaje nagle zwolniony - mimo wszystko lepiej mieć więcej okresu wypowiedzenia, pomijając potem oczywiście atmosferę i własną dumę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez Bananalama

Też zaczynam niebawem poszukiwania pracy, ponieważ w obecnej złożyłam wypowiedzenie. Przez ponad 4 lata byłam związana z urzędem (odpady, ochrona środowiska), wcześniej współpracowałam z lokalną gazetą, do której pisałam artykuły, jeszcze wcześniej zajmowałam się sprzedażą w sklepie i fundraisingiem. Jestem po studiach mgr (dziennikarstwo), studiach podyplomowych (grafika komputerowa). Znam podstawy grafiki, html, lubię pisać teksty i... panicznie się boję, że nie znajdę pracy. A naprawdę szczęśliwa w urzędzie czułam się tylko wtedy, gdy mogłam zrobić książeczkę edukacyjną i zajmować się bezdomnymi zwierzakami.
Aktualnie łykam leki od psychiatry, chodzę na terapię i czekam, aż poczuję się odrobinę lepiej, żeby startować w tym kierunku. Czyli pewnie w sierpniu.

Zawsze kiedy spotykam innego absolwenta dziennikarstwa czuję z miejsca do niego sympatię, taka wspólnota w nieszczęściu. Witaj w wątku.

[Karla Electra]

Otrzymałam dzisiaj telefon - znowu staż studencki, tym razem zgodny z moim kierunkiem studiów. Podejrzewałam, że zadzwonią ale nie spodziewałam się, że tak szybko. Jestem umówiona na czwartek na około godzinę. Ciekawe, czy znowu będę musiała przejść szereg testów i 3 tygodnie poświęcić na rekrutację.

[Amazoniak]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

OK, no chyba że tak

Karla Electra 3 tyg to naprawdę nie jest długo, ja już któryś raz brałam udział w procesie trwającym 3-4 miesiące. Jak mówię, że zmieniam pracę to może to potrwać ok pół roku to ludzie się dziwią, a to wcale nie jest przesada ani jakiś bardzo dluuugi czas i co dziwniejsze to, że mogę praktycznie cały ten okres być w trakcie rekrutacji

[Karla Electra]

Dla mnie strasznie długo, bo liczyłam na szybkie załapanie stażu już w czerwcu i przepracowanie całych wakacji. W pozostałych przypadkach gdy chodziłam na rozmowę była to kwestia kilku dni, czasami tylko jednego spotkania. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[Amazoniak]

Napisane przez Karla Electra

Dla mnie strasznie długo, bo liczyłam na szybkie załapanie stażu już w czerwcu i przepracowanie całych wakacji. W pozostałych przypadkach gdy chodziłam na rozmowę była to kwestia kilku dni, czasami tylko jednego spotkania. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Zgadza się. A gdzie aplikujesz teraz? Jeżeli nadal po korpo z branży automotive to rekrutacje są dłuższe, czy tego chcesz czy nie. Jeżeli do mniejszych, polskich firm - to rzeczywisciew można dość szybko się załapać. Na studiach można pracować wszędzie, córka mojej koleżanki roznosila cv po kawiarniach i od ręki dostała pracę, ba zdążyła ją już zmienić że względu na kiepską atmosferę

[Karla Electra]

Napisane przez Amazoniak

Zgadza się. A gdzie aplikujesz teraz? Jeżeli nadal po korpo z branży automotive to rekrutacje są dłuższe, czy tego chcesz czy nie. Jeżeli do mniejszych, polskich firm - to rzeczywisciew można dość szybko się załapać. Na studiach można pracować wszędzie, córka mojej koleżanki roznosila cv po kawiarniach i od ręki dostała pracę, ba zdążyła ją już zmienić że względu na kiepską atmosferę

Automotive chwilowo sobie odpuszczam. Poczułam, że może faktycznie nie mam aż takiej pasji i wiedzy o motoryzacji jakiej wymagają pracodawcy (nawet w dziale posprzedażowym). Teraz poszłam w IT - trafiła się oferta stażu bardzo ściśle związana z moją specjalizacją na studiach na poziomie asystenta, pół etatu więc pasowałoby idealnie ze studiami. Ale to też międzynarodowe korpo. Wymagań o wiele mniej niż w poprzednim (status studenta związanego z branżą lub ostatnich lat - mam oba, angielski B2, dyspozycyjność na 1/2 etatu i zainteresowanie tym, w czym miałabym pomagać - tutaj mam specjalizację na studiach).
Wiem, że w handlu i gastronomii szybko można znaleźć pracę typowo dla studenta ale... nie do końca chcę tam pracować. Wolałabym coś ,,poważniejszego", chociażby właśnie taki staż. Wszyscy moi znajomi w grupie studenckiej mają właśnie takie poważniejsze prace - biuro rachunkowe, firma produkcyjna, jakieś korpo, IT, automotive, biuro nieruchomości. Do handlu pójdę w ostateczności.

[Dolczi]

Ja już po 1 rozmowie. H*jnia z grzybnią. Oczekują, że ktoś im wyciągnie czarodziejską różdżkę i bd określał rentowność nie mając systemu danych. Plus kolejny smaczek. Praca dla kilku spółek w ramach grupy. Umowa o pracę na najniższą krajową w jednej spółce, a na resztę zlecenie/dzieło w innej spółce. Weszłam do tej firmy to zostałam stół jak u Durczoka i zachlapaną wykładzinę dywanową. Na plus to: opieka medyczna, Multisport i budżet na szkolenia, którego wysokość jest uzależniona od miejsca w strukturze. Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Nie wierzę w to, co napisałaś... Mi by było wstyd jako HR-ce przyjmować w takim miejscu, a co dopiero jako szef tego miejsca. Nawet się nad nimi nie zastanawiaj. Kiedy masz dwie kolejne rozmowy?

[malootka]

Napisane przez Dolczi

Ja już po 1 rozmowie. H*jnia z grzybnią. Oczekują, że ktoś im wyciągnie czarodziejską różdżkę i bd określał rentowność nie mając systemu danych. Plus kolejny smaczek. Praca dla kilku spółek w ramach grupy. Umowa o pracę na najniższą krajową w jednej spółce, a na resztę zlecenie/dzieło w innej spółce. Weszłam do tej firmy to zostałam stół jak u Durczoka i zachlapaną wykładzinę dywanową. Na plus to: opieka medyczna, Multisport i budżet na szkolenia, którego wysokość jest uzależniona od miejsca w strukturze. Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra. To jakaś mała firma?

Wróciłaś już do pracy po l4?

[Dolczi]

Napisane przez Karla Electra

Nie wierzę w to, co napisałaś... Mi by było wstyd jako HR-ce przyjmować w takim miejscu, a co dopiero jako szef tego miejsca. Nawet się nad nimi nie zastanawiaj. Kiedy masz dwie kolejne rozmowy?

No ja też bym się wstydziła kogoś przyjąć w takich brudach. Do tego prezes próbował ze mnie zrobić idiotkę podczas rozmowy. Dowalał mi teksatami czy jestem w stanie poświęcić tyle czasu na dojazd do pracy, bo on idzie 5 minut. Do tego sugerował mi, ze firma, w której teraz pracuję jest taka perspektywiczna i dziwne, że chcę z niej odejść. No kretyn po prostu. Za Chiny nie przyjęłabym takiej oferty. No way!

Kolejne rozmowy mam dziś o 14, jutro o 11 i w pt o 12.40.

Napisane przez malootka

Masakra. To jakaś mała firma?

Wróciłaś już do pracy po l4?

Mała. Firma krzak z tego wynika. Nie - l4 dalej przedłużone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

U mnie z tej agencji się nie odezwali. I prawdę mówiąc, nie czekam na to.

[Kafkazmlekiem]

A ja dzisiaj miałam bardzo interesujący telefon, mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś fajnego a tymczasem umieram z nudów

[Karla Electra]

Napisane przez Kafkazmlekiem

A ja dzisiaj miałam bardzo interesujący telefon, mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś fajnego a tymczasem umieram z nudów

Telefon dotyczący obecnej pracy czy czegoś innego? A jak obecnie w pracy? Na wszystkich spotkaniach teraz jesteś?

Ja powoli zbieram informację na czwartek. Boję się, że uznają mnie za mało obytą i doświadczoną w tym obszarze osobę ale z drugiej strony... przecież widzą w CV, że dopiero od roku to studiuję i zaprosili mnie na rozmowę.

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Karla Electra

Telefon dotyczący obecnej pracy czy czegoś innego? A jak obecnie w pracy? Na wszystkich spotkaniach teraz jesteś?

Ja powoli zbieram informację na czwartek. Boję się, że uznają mnie za mało obytą i doświadczoną w tym obszarze osobę ale z drugiej strony... przecież widzą w CV, że dopiero od roku to studiuję i zaprosili mnie na rozmowę.

W sprawie czegoś nowego, taka poczta pantoflowa. Dostanę dobre referencje, u kogoś kto szuka kogoś takiego jak ja, może coś się z tego fajnego wykluje

Hehe, tak, na spotkaniach które ewidentnie mnie dotyczą to jestem.. Ogólnie jest poprawnie. I za spokojnie. Dajcie mnie jakieś obowiązki!

Jeśli mają Cie za taką uznać to uznają i nic nie poradzisz, skoro nie masz lat doświadczenia na jakimś stanowisku, ale skoro Cię zaprosili to myślę że masz szanse

[Karla Electra]

To super.

Nie wymagali ani grama doświadczenia, jedynie zainteresowanie tematem więc szansa jakaś jest.

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Karla Electra

To super.

Nie wymagali ani grama doświadczenia, jedynie zainteresowanie tematem więc szansa jakaś jest.

No to kto wie Trzymam kciuki

Napisane przez Dolczi

No ja też bym się wstydziła kogoś przyjąć w takich brudach. Do tego prezes próbował ze mnie zrobić idiotkę podczas rozmowy. Dowalał mi teksatami czy jestem w stanie poświęcić tyle czasu na dojazd do pracy, bo on idzie 5 minut. Do tego sugerował mi, ze firma, w której teraz pracuję jest taka perspektywiczna i dziwne, że chcę z niej odejść. No kretyn po prostu. Za Chiny nie przyjęłabym takiej oferty. No way!

Kolejne rozmowy mam dziś o 14, jutro o 11 i w pt o 12.40.Mała. Firma krzak z tego wynika. Nie - l4 dalej przedłużone.

O Dżizas, ale żenada. Może objedź to miejsce na Goworku?
Ale szalejesz z tymi rozmowami, super

[Amazoniak]

Karla Electra IT jest przyszłościowe i dobrze płatne więc to dobry kierunek

Dolczi czyżby się skończył sezon ogórkowy na rynku pracy

Kafka nuuda zabija, pamiętam jak na studiach pracowałam w butiku, gdzie się nic nie działo, to po 8h czułam się tak zmęczona jakbym wyszła z kamieniołomu po 12-stce

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Amazoniak

Dolczi czyżby się skończył sezon ogórkowy na rynku pracy

Może tak Chociaż po łódzkich ofertach jeszcze nie widać. Jeszcze się wywczasują, obiboki

Napisane przez Amazoniak

Kafka nuuda zabija, pamiętam jak na studiach pracowałam w butiku, gdzie się nic nie działo, to po 8h czułam się tak zmęczona jakbym wyszła z kamieniołomu po 12-stce

Tak, tak jest. Wolę być zmęczona z nadmiaru zajęć niż z nudy

[Dolczi]

Napisane przez Amazoniak

Karla Electra IT jest przyszłościowe i dobrze płatne więc to dobry kierunek

Dolczi czyżby się skończył sezon ogórkowy na rynku pracy

Kafka nuuda zabija, pamiętam jak na studiach pracowałam w butiku, gdzie się nic nie działo, to po 8h czułam się tak zmęczona jakbym wyszła z kamieniołomu po 12-stce

Może i tak. Ale co z tego jak trafiają mi się mocno średnie firmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez Kafkazmlekiem

No to kto wie Trzymam kciuki



O Dżizas, ale żenada. Może objedź to miejsce na Goworku?
Ale szalejesz z tymi rozmowami, super

Tak myślę by to zrobić. Profil jest, ale opinii brak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazoniak]

Napisane przez Dolczi

Może i tak. Ale co z tego jak trafiają mi się mocno średnie firmy?

Wiesz, najważniejsze że cię zapraszają i jest ruch w biznesie trzeba odrzucić kiepskie oferty zanim pojawi się coś ciekawego. Ja przez te pół roku brałam udział intensywnie w 4 rekrutacjach, które na różnym etapie okazywały się lipą Ale chodzenie na rozmowy kwalifikacyjne też dużo daje, potem człowiek ma dużą swobodę w ich odbywaniu. Cierpliwości

[Karla Electra]

O właśnie, dokładnie tak jak mówi Amazoniak. Zawsze mówię że trzeba się napracować, przekopać i ciągle cierpliwie kopać, żeby znaleźć diamenty. Zresztą w poszukiwaniu dobrej pracy cierpliwość jest chyba niejako wymogiem. Sama widzę, że ciekawe oferty pojawiają się może 2-3 w skali miesiąca.

[Dolczi]

Dziś kolejna rozmowa za mną. Normalna, jak to w korpo. Nie mogłam wypaść źle, bo były standardowe pytania. Ale wiecie jak jest. Kwestia szczęścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Amazoniak

Wiesz, najważniejsze że cię zapraszają i jest ruch w biznesie trzeba odrzucić kiepskie oferty zanim pojawi się coś ciekawego. Ja przez te pół roku brałam udział intensywnie w 4 rekrutacjach, które na różnym etapie okazywały się lipą Ale chodzenie na rozmowy kwalifikacyjne też dużo daje, potem człowiek ma dużą swobodę w ich odbywaniu. Cierpliwości

U mnie dalej sezon ogórkowy

[Dolczi]

Ja mam takie pytanie. Dziś mnie zapytano z jakimi ludźmi lubię pracować? Udało mi się wybrnąć, ale chciałabym wiedzieć jak Wy na to pyta njie odpowiadacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

To akurat dość powszechne pytanie, szczególnie jeżeli to posada w jakimś dużym zespole albo dziale, gdzie wykonywana praca nie jest w pełni samodzielna. ,,Sprawdzają" w ten sposób, czy dobrze dopasujesz się do nowego zespołu i najlepiej dostosować odpowiedź do posady, o jaką się starasz i jej charakteru. Odpowiadam że z ludźmi otwartymi na dyskusję i nowe pomysły, chętnie współpracującymi z innymi, pomocnymi i nastawionymi na osiąganie wyznaczonych im celów.