2020-04-01, 19:51 | #241 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Dokładnie.. a wolałabym być w oczach męża taka, jaka w oczach tych facetów.. Wiem że to płytkie i na potępienie zasługuje, ale może to głupie ale podbudowuje mnie to że jednak mimo posiadania, męża, urodzenia dziecka i paru kg więcej wciąż ktoś się mną interesuje |
|
2020-04-01, 19:52 | #242 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Co Ci stoi konkretnie na przeszkodzie, żeby pójść do psychologa?
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
2020-04-01, 19:54 | #243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
O ludzie drodzy to co się tu odwala to jest mistrzostwo. Ona robi źle, do psychologa powinna, a o misiu tylko "no nie usprawiedliwiam go ale...". Kurua niewiarygodne aż jak patriarchat pięknie się trzyma i to wśród kobiet. Wszystko żeby obejść, wszystko na okrętkę, żeby tylko nie przyznać, że jakiś samiec może być po prostu [złe słowo].
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2020-04-01 o 20:01 Powód: Słownictwo. |
2020-04-01, 19:54 | #244 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
|
2020-04-01, 19:55 | #245 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Kurcze ciągle piszecie o tych obowiązkach, że jest leniem itd.. ale nie o to mi chodzi kobiety ! Piszę cały czas, że chodzi mi o jego zachowanie, czepialstwo, nerwy o byle co... o to że nie umie rozmawiać tylko się unosi, a przy okazji i ja. Że zabija we mnie miłość, że szukam odskoczni od niego. Kobiety cały czas o tym piszę, a wy wciąż o tych obowiązkach domowych |
|
2020-04-01, 19:57 | #246 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
To może po prostu trzeba się rozstać?
|
2020-04-01, 19:58 | #247 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Dokładnie już nie chciało mi się jej odpisywać i tłumaczyć, że to tylko konto na insta które ma większość osób. A że robi mi się miło w związku z tym że nadal mam zainteresowanie ze strony facetów to chyba normalne ? Czy jest tu jakaś kobieta która jest w związku i jak ktokolwiek inny ją skomplementuję to się absolutnie nie "jara" jak określiła Asha ? To po prostu miłe, podbudowujące |
|
2020-04-01, 20:00 | #248 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-04-01, 20:01 | #249 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Ale po co siedzisz z mężem, który ma Cię gdzieś i wolisz jarać się komentarzami od obcych facetów, zamiast po prostu wziąć rozwód i jako wolna kobieta poszukać kogoś? |
|
2020-04-01, 20:01 | #250 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Nie miałabym nawet z kim zostawić małej w obecnej sytuacji.. Po drugie nie jestem ślepa widzę co dzieję się w moim małżeństwie. Niestety nasze problemy w dużej mierze są po prostu przez zachowanie męża (zaraz napiszecie, że skąd wiem, że ja też na pewno świeta nie jestem itd itd). Tak męża nie przestawie w zachowaniu |
2020-04-01, 20:03 | #251 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-01, 20:03 | #252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Treść usunięta
|
2020-04-01, 20:05 | #253 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Mieszkasz z tesciami. Pracuja od rana do nocy? A Twoi rodzice? Serio nie znalazlby sie ktos na np 2h w tygodniu?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-01, 20:06 | #254 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87714093]Ale po co siedzisz z mężem, który ma Cię gdzieś i wolisz jarać się komentarzami od obcych facetów, zamiast po prostu wziąć rozwód i jako wolna kobieta poszukać kogoś?[/QUOTE]
Rozwieść się mogę zawsze.. to nie jest takie proste jak Ci się wydaje przekreślić 11 lat bycia razem, rozwiązać małżeństwo, zostać sama z dzieckiem i zapomnieć o wszystkim.. Nagle znaleźć drugiego i wieźć szczęśliwe życie, a jak znowu z następnym nie wyjdzie to znowu odejść i szukać następnego. To nie jest takie łatwe. Życie to nie film. Jeżeli jest cień szansy na zmiane jego zachowania to chcę ją wykorzystać. Napisałam tu bo po prostu obce osoby mogą spojrzeć na to świeżym okiem. Jeżeli sama przed sobą będęmogła powiedzieć : Nie kocham go już, mam dosyć, nie widzę z nim żadnej przyszłości, on nigdy błędów nie zrozumie.. wtedy odejde |
2020-04-01, 20:09 | #255 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
|
|
2020-04-01, 20:11 | #256 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
A może pomyśl o swoim dziecku, jaki los mu gotujesz. Wrzeszczący na siebie rodzice, między którymi brak czułości. Myślisz, że dziecko tego nie widzi i nie czuje Waszej wzajemnej niechęci do siebie? |
|
2020-04-01, 20:13 | #257 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
No coz to pozostaje Ci mama jako opiekunka co jakis czas i terapeuta Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-01, 20:14 | #258 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Mamy zawzięte charaktery to na pewno.. ale wcześniej potrafiliśmy schować dumę do kieszeni. Nie wiem czy to proza życia codziennego, czy za dużo wypowiedzianych bezmyślnie słów, albo robienie niestety czasem sobie na złość (tak za kare.. o zgrozo). Czy ślub i zamieszkanie razem wszystko zmieniło ? czy pojawienie się dziecka ? nie umiem Ci odpowiedzieć, bo nie wiem dlaczego jego nerwowość tak się nasiliła.. Teraz mieszkając z teściową widzę że ona nie umiała dzieci wychować niestety, nie umie wymagać, rozmawiać, pokazywać co dobre co złe, co można co nie można itd. |
2020-04-01, 20:16 | #259 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
No to Ty tym bardziej dorosłego chłopa nie wychowasz. Zresztą szkoda na to czasu. Jeszcze tylko tragiczny przykład dla Waszej córki. |
|
2020-04-01, 20:18 | #260 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87714121]A może pomyśl o swoim dziecku, jaki los mu gotujesz. Wrzeszczący na siebie rodzice, między którymi brak czułości. Myślisz, że dziecko tego nie widzi i nie czuje Waszej wzajemnej niechęci do siebie?[/QUOTE]
Ale widzisz co ja napisałam ? nie wykluczam rozwodu, ale nie chcę pluć sobie w brodę że rozwaliłam rodzinę jak była szansa na naprawę. ---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ---------- Cytat:
|
|
2020-04-01, 20:20 | #261 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
No więc widzisz, że on ma Waszą rodzinę gdzieś. |
|
2020-04-01, 20:21 | #262 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87714136]No to Ty tym bardziej dorosłego chłopa nie wychowasz. Zresztą szkoda na to czasu. Jeszcze tylko tragiczny przykład dla Waszej córki.[/QUOTE]
Ja go wychowywac nie chce, to bylo w gestii tesciowej. Ja swoje dziecko wychowam. Od niego chcialabym zmiany pewnych zachowań, zrozumienia co ja czuje, polozenia sie w mojej sytuacji.. inaczej na prawde dojdzie do rozwodu. Zal we nie do zycia jest ogromny. Duzo zdrowia stracilam przez nasze klotnie i niedomowienia. Czasami trace juz checi przy nastepnej klotni. Ale tak jak jedna kobieta tu napisala moze zamiast odpowiadac atakiem na atak, zagryze zeby i zachowam sie zupelnie odwrotnie i nieprzewidywalnie dla niego ? |
2020-04-01, 20:22 | #263 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-04-01, 20:24 | #264 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Dla tych, które tutaj piszą, że jakiś patriarchat i wszystkiemu zawsze ma być kobieta winna, albo PRZYNAJMNIEJ po połowie, to z całym szacunkiem, ale jakiś powód Autorka miała że akurat z nim wzięła ślub, a z tego co pisze nie wynikało to z przymusu, wręcz przeciwnie, więc tak, oboje coś robią nie tak, skoro jest jak jest. Rozumiem, że jeżeli jej mąż ma insta i w pracy wypisują do niego laski, to on jak najbardziej też ma do tego prawo, ba, nawet powinien pisać z nimi, bo jest zmęczony pracą i mu się w domu nie układa...
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
|
2020-04-01, 20:31 | #265 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87714152]No więc widzisz, że on ma Waszą rodzinę gdzieś.[/QUOTE]
Moze nie nazwalabym ze ma rodzine gdzies, ale ze jego nerwy sa wazniejsze niz to co ja czuje. Ze musi wyladowac swoje.. potem czesto probuje sie wytlumaczyc, szuka kontaktu a ja go po prostu zaczynam juz zlewac. On wtedy sie boi ze za bardzo nabroil i ze odejde albo znajde innego. Wtedy chyba ogarnia to w glowie i sie uspokaja, a ja sie nakrecam, przypominam sobie co przed chwila bylo i nie mam ochoty na pogodzenie z nim. No po prostu zamknięte koło. Ktos musi w koncu odpuścic bo sie pozabijamy albo rozwiedziemy. Tylko nie wiem do konca jak.. ---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Cytat:
Gdyby udało mi sie znalezc terapie on line to mogłabym z tego skorzystac jak najbardziej . Tak mam swoje pieniadze i w sumie jego tez. Ogólnie ja sie zajmuje finansami, zarzadzaniem naszymi kontami itd |
|
2020-04-01, 20:31 | #266 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
|
|
2020-04-01, 20:35 | #267 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Po raz kolejny powtarzasz, że jest nerwowy. Co to dokładnie oznacza? Obawiam się, że jest gorzej, niż myślimy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-01, 20:35 | #268 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Mysle ze bede musiala powaznie z nim porozmawiac.. Kiedys juz mu cos wspomnialam delikatnie to powiedzial, że praca go wykancza, ze on jej nienawidzi, ze robi to tylko dla kasy, ze wolal by byc w domu itd. |
|
2020-04-01, 20:39 | #269 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
nie delikatnie, tylko konkretnie. bez tego nic wam się nie uda. powiedz jasno co czujesz przez jego zachowanie, jak Ty to widzisz i pytaj o jego uczucia. tylko na spokojnie, zanim zaczniesz z nim rozmawiać to uspokój się, wyluzuj i nie daj sprowokować w razie czego. i zrób to jak najszybciej, bo im dłużej taka sytuacja trwa tym gorzej dla waszego związku.
|
2020-04-01, 20:43 | #270 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: Żałuje, że wyszłam za mąż... a teraz jeszcze...
Cytat:
Szybko traci cierpliwosc, podnosi glos, nie zważa uwagi na to co mówi w danej chwili tylko klepie co mu slina na jezyk przyniesie, bluzni. A jak ja tylko widze jak zaczyna swoje nerwy na mnie pokazywac to robie dokladnie to samo i buzia mi sie nie zamyka. Wtedy wymieniamy sobie mega krzywdzace zdania i kazdy idzie w swoja strone.. po czym najczesciej on przycjodzi i wyciaga reke, a ja mam ochote mu ja odrabac. Ostatnio chcial sie obok mnie polozyc na zgode i przytulic to go pogonilam bo ja nie umiem tak szybko przejsc do normalnosci po takich akcjach ---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ---------- Cytat:
Myślę że jest dużo racji w tym co mówisz i myśle ze gdybym tylko nie dawała mu się sprowokować i nie odbijałabym piłeczki nerw to mogło by się udać.. Tylko boje się że zanim się polepszy to w środku będę jednym wielkim aktywnym wulkanem |
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.