Wybory prezydenckie 2020 - na kogo głosujesz? + offtop.

[megamag]

Gryzeldaa, ale zdajesz sobie sprawę, że snujesz fantazje na podstawie komentarzy przypadkowych ludzi w necie? To tak jakbyś znalazła w necie ludzi, którzy twierdzą, że rudych trzeba przymusowo przefarbować na czarno, a że byliby zwolennikami partii X, to uznałabyś, że po wygranej tej partii ktoś serio będzie farbował rudych.

Bo ja rozumiem, że w Polsce są jacyś monarchiści (choć pewnie jest ich promil) i że w Sejmie jest jeden Braun o takich sympatiach i to niby jest jakaś podstawa do snucia jakichś fantazji, choć ich spełnienie jest wątpliwe. (Swoją drogą to nawet nie wiem, czy jest to dobry czy zły pomysł i czy chciałabym mieć rodzinę królewską i oglądać narodziny royal baby, bo to jest zbyt abstrakcyjne, żeby się nad tym zastanawiać).

Ale o prawie wyborczym na podstawie majątku to ja słyszałam ostatni raz na lekcji historii w liceum. A Ty przeczytałaś jakieś randomowe komenty w necie jakichś domniemanych zwolenników jednej partii i uznałaś na tej podstawie, że to pogląd większości jej wyborców i samej partii. To jest już bardzo daleka wycieczka do Nibylandii.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Gryzeldaa

Ano pogląd jest taki, że głosować powinny tylko zamozne osoby, a nie tzn. gołodupcy bo ci drudzy będą głosować za wyższymi podatkami dla bogatych, a poza tym łatwiej jest takimi osobami manipulować poprzez zaoferowanie im jak największego socjalu i poprzez to wygranie wyborów. I odwrotnie, ludzie bogaci raczej nie dadzą się łatwo nabrać na tzn. kiełbasę wyborczą. No i można założyć, że bardziej znają się na ekonomii i gospodarce niż pan Jan spod budki z piwem więc oni powinni decydować.

Podobnie jak z monarchia - pogląd jest taki, że gdy wybieramy prezydenta to jego kadencja jest z góry określona na 5 lat (max 10) więc patrzy on krótkoterminowo. A taki król patrzyłby długoterminowo, żeby przekazać królestwo w jak najlepszym stanie swoim dzieciom.

To nie jest mój pogląd żeby nie było. Po prostu czasem słucham ich wypowiedzi czy czytam komentarze sympatyków na fejsie.

Może Noane ma rację i nic takiego by się nie wydarzyło... Ale jak tak ich słucham to wydają się bardzo zamknięci na argumenty i przekonani o swojej nieomylności.

W Polsce prezydent i tak nie ma zbyt silnej pozycji, reprezentuje kraj na zewnątrz i podpisuje ustawy. Równie dobrze mógłby być król, przynajmniej zaoszczędziłoby się siana na cyrku co 5 lat i głowa państwa byłaby niezależna od sejmu.
Niemniej to jest nie do przeprowadzenia. Polska to nie Grecja, że niby republika, ale dawny ród królewski żyje, ma się dobrze i w razie czego można ich sobie przygarnąć z powrotem. Tu naprawdę nie ma z kogo wybierać.
Już pomijam, że prawie nikt nie byłby z tego zadowolony.
Zbyt dużo czasu minęło od czasów monarchii w Polsce, by ktokolwiek próbował do tego wracać.
A że ktoś o tym czasem wspomina z rozrzewnieniem to cóż. Gierka też tak wspominają. I Hitlera niektórzy też. Ale nic za tym nie idzie.

[megamag]

Oj, akurat duch Gierka jest w ostatnich latach w tym kraju wyjątkowo żywy.

[xxxAleksandraxxx]

Megamag - z tymi zleceniami to wydaje mi się ( mogę się mylić ) że Biedroniowi chodzi o śmieciówki, a to nie to samo co zlecenia. Śmieciówka = używanie umowy zlecenia w momencie gdy charakter pracy odpowiada umowie o pracę i stosunku pracodawca - pracownik. W naszym kraju niestety wlaśnie ta forma owej umowy jest naduzywana w ten sposob, chociaż i tak coraz mniej.

Co do Hołowni to zgadzam się z Noane, też nie podoba mi się trend przenikania osób z show biznesu do świata polityki i nie chciałabym żeby ten trend się nasilał. W ogóle mam wrażenie że ma on takie poparcie dlatego że ludzie myślą "oj taki fajny dziennikarz", wzbudza sympatię w programach rozrywkowych i dają mu zielone światło. Jakby był nieznany to wątpię żeby miał takie poparcie, zwlaszcza że jego poglądy to takie nie wiadomo co właśnie, chce wszystkich zadowolić i w gruncie rzeczy jest nijaki. Taka Kidawa-Blońska, tylko że trochę bardziej charyzmatyczny Też sobie go nie wyobrażam na spotkaniu z Trumpem czy Putinem na jakichś negocjacjach tym bardziej.

Po debacie stwierdzam, że jednak Duda ma największą charyzmę, choć nie jestem jakąś jego fanką. Tylko on i Bosak potrafili inteligentnie sie wypowiedzieć, widać obycie i wykształcenie, a od prezydenta oczekuję żeby umiał się zaprezentować i nie zrobil nam wstydu na arenie międzynarodowej, a przy tym nie był włazodupem Zachodu jak poprzedni rząd. Mam wrażenie że nawet jeśli Duda jest krytykowany przez inne kraje, to wzbudza jednak szacunek bo widać u niego dumę z bycia Polakiem. Tuska czy Komorowskiego może wszyscy poklepywali po pleckach, ale bardziej na zasadzie pobłażania.

Odczuwałam żenadę wypowiedziami niektórych kandydatów ( Jakubiak, Żółtek ), którzy nie wiedzieli co powiedzieć i rzucali potocznym słownictwem. Od prezydenta oczekuję większej elokwencji i wstyd by mi było jakby reprezentowali nasz kraj, a u nas też by nic dobrego nie zrobili myślę.
Żółtek wypadł na prostego chłopa co inteligencją nie grzeszy, Jakubiak to taki typowy przedsiębiorca, który się dorobił w latach 90 i chce leczyć Polskę bo myśli że pozjadał wszystkie rozumy. O Tanajno nie wspomnę :P

[megamag]

Napisane przez xxxAleksandraxxx

Megamag - z tymi zleceniami to wydaje mi się ( mogę się mylić ) że Biedroniowi chodzi o śmieciówki, a to nie to samo co zlecenia. Śmieciówka = używanie umowy zlecenia w momencie gdy charakter pracy odpowiada umowie o pracę i stosunku pracodawca - pracownik. W naszym kraju niestety wlaśnie ta forma owej umowy jest naduzywana w ten sposob, chociaż i tak coraz mniej.

No niestety podczas tej debaty powiedział wyraźnie, że jego priorytetem jest zlikwidowanie wszystkich umów cywilnoprawnych. Uparcie o tym mówił, nawet kiedy pytano go o co innego, więc pewnie uznał, że to istotne. Wcale mnie to nie dziwi, bo już przyzwyczaiłam się u polityków do braku kontaktu z rzeczywistością i wylewania dziecka z kąpielą. W wielu branżach nie da się mieć pracodawcy, bo po prostu wykonuje się pracę dla kilku firm czy instytucji, które się zmieniają. A nie wszystkich stać na założenie działalności gospodarczej, kiedy same składki wynoszą obecnie chyba z 1500 zł i ciągle rosną, bo ten potwór państwowy jest nienażarty. Dla osób z gorzej opłacanych branż, osób początkujących albo pracujących z jakichś względów w mniejszym wymiarze godzin, takie opłaty oznaczają, że niewiele im zostanie. Wywaliłoby to z rynku i pozbawiło możliwości zarobkowania wielu drobnych usługodawców, choć duże firmy pewnie by się ucieszyły z wykoszenia konkurencji. Nie spodziewam się jednak od polityków aż takiego kontaktu z rzeczywistością i świadomości, jak ludzie żyją. Nie on pierwszy spada z choinki.

Poza tym spóźnił się mocno z tym postulatem. Nadużywanie umów cywilnoprawnych było ogromnym problemem dekadę temu. Teraz już nie tak bardzo, bo po prostu sytuacja się poprawiła i ludzie się przestali na to zgadzać. Poza tym my już mamy przepisy zabraniający używania tych umów, kiedy należy się umowa o pracę, po prosu trzeba by je egzekwować.

[Gryzeldaa]

Odpowiem zbiorczo,

"A Ty przeczytałaś jakieś randomowe komenty w necie jakichś domniemanych zwolenników jednej partii"
"Niemniej to jest nie do przeprowadzenia. Polska to nie Grecja, że niby republika, ale dawny ród królewski żyje, ma się dobrze i w razie czego można ich sobie przygarnąć z powrotem. Tu naprawdę nie ma z kogo wybierać."

Otóż dziewczyny, i tak nie wybierałybyście tego króla bo to nie demokracja :P Ród zawsze można założyć, np. "taki Konrad Berkowicz jest młody i ma żonę" (oczywiście to było akurat powiedziane w Krakowie a on akurat jest z Krakowa,więc to był tylko taki przykład, że "się da"). A poza tym król wcale nie musi być z Polski, nawet lepiej jakby nie był bo wtedy nie faworyzowałby swojego regionu Wy błędnie zakładacie, że to musiałby być ktoś z królewskimi korzeniami, a wystarczyłoby żeby ktoś "porwał tłumy". Fantazjami można chyba określić pomysły Brauna o Jezusie jako królu Polski

Ja to widzę tak że skoro Robert Biedroń wszem i wobec głosi, że zalegalizowałby abocje i związki homoseksualne to gdyby miał taką szanse ( sprzyjające warunki w Sejmie ) to by to zrobił. To samo Zandberg z wyższymi podatkami. A JKM głośno mówi, że potrzeba nam króla. Zauważcie, że jedank on jest trzonem tej koalicji, dlaczego KNP z której został wyrzucony zupełnie nie doeciera do wyborców? Obóz Narodowy też nigdy sam do Sejmu nie wszedł.

I wiem, że to wybory prezydenckie a ja troche fantazjuje nad parlamentarnymi. Ale dopóki Konfederacja ma minimalne poparcie to można na nich głosować, ale chyba bałabym się dać im większość i "wolną rękę". Jeszcze z innych powodów np. łatwiejszy dostęp do broni, prywatne szpitale czy szkoły. Nie podoba mi się też odwoływanie do Biblii i na tej podstawie stawianie tez np. czy wegetarianizm obraża Boga. Albo że homoseksualista mógłby być w ich partii tylko jeśli "żyłby w czystości". Albo boją się edukacji seksualnej i wyolbrzymiają to jako "zmuszanie dzieci do masturbacji".

Napisane przez sublips

No i ok, pomijając że nie mamy nikogo na króla i mieć nie będziemy, to co takiego tragicznego jest w tych poglądach? Nie mówię, że je popieram, ale bliższa jestem temu niż takim numerom, jakie PiS odwalił przez ostatnie kilka miesięcy z pieniędzmi publicznymi.

O królu już pisałam wyżej Co w nich złego? W teorii nic, brzmią ładnie i sensownie. Ale co w przypadku braku dziedzica? Albo jak król odszedłby zbyt wcześnie a dziecko jeszcze zbyt małe? Albo jeśli dziecko w ogóle nie nadawałoby się do rządzenia?



Brakuje partii, która byłaby prawicowa gospodarczo a jednocześnie niezwiązana z KK.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

O, tu proszę pięknie jest wyłożone, dlaczego nigdy bym na Bosaka nie zagłosowała:

https://www.donald.pl/artykuly/Jc2XM...sWFNJnLyDGFTqs

"Konstytucyjną definicję małżeństwa należy doprecyzować. Oprócz wskazania, że małżeństwo mogą zawrzeć tylko kobieta i mężczyzna, potrzebne jest jasne wskazanie, jakie są podstawowe cele małżeństwa: wspólne pożycie, posiadanie i wychowywanie dzieci oraz prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego".

Serio dziewczyny chcecie mieć w konstytucji zapisane, że musicie płodzić dzieci?

Pomijam kwestie LGBT.

[sublips]

xxxAleksandraxxx, jak Duda jest elokwentny, to ja jestem królową Elżbietą.

Gryzeldaa, wytłumacz mi, jak Biedroń może wprowadzić sam ustawę bez poparcia sejmu, jak zostanie prezydentem?
Nie jestem za demokracją w kraju, w którym PiS wygrywa drugi raz.

Persephone_, spokojnie, PiS się rozkręca, poglądy mają takie same; nie, nie sądzę, żeby to wprowadzili, a mnie bardziej interesują podatki i przewalanie pieniędzy publicznych niż ich światopogląd.
I nie wiem, gdzie napisałam, że chciałabym, żeby Konfederacja miała większość w sejmie. Piszę, że odpowiadają mi ich poglądy gospodarcze, a nie światopogląd.

[Gryzeldaa]

Napisane przez sublips

Gryzeldaa, wytłumacz mi, jak Biedroń może wprowadzić sam ustawę bez poparcia sejmu, jak zostanie prezydentem?

Napisałam, że jeśli byłyby sprzyjące warunki, czyli większość w Sejmie.

Piszemy już trochę ogólnie, bo już ustalone zostało, że sam Prezydent niewiele może więc właściwie bez znaczenia kto nim jest

Napisane przez sublips

Nie jestem za demokracją w kraju, w którym PiS wygrywa drugi raz.

Persephone_, spokojnie, PiS się rozkręca, poglądy mają takie same; nie, nie sądzę, żeby to wprowadzili, a mnie bardziej interesują podatki i przewalanie pieniędzy publicznych niż ich światopogląd.
I nie wiem, gdzie napisałam, że chciałabym, żeby Konfederacja miała większość w sejmie. Piszę, że odpowiadają mi ich poglądy gospodarcze, a nie światopogląd.

Ty uważasz żeby tego nie wprowadzili ale to tylko Twoje gdybanie.

Czyli jedank bałabyś się gdyby ta partia miała taką większość jak PIS? Ich poglądy gospodarcze są u nich równie mocno nakreślone jak sprawy światopoglądowe, nie da się niestety tego rozdzielić.

Dodam jeszcze do tego negowanie wpływu człowieka na zmiany klimatu, proponowane wyjście z Eurokołchozu ( czyli UE) oraz brak przymusowych szczepień dla dzieci.

[megamag]

Gryzeldaa, plis, jeśli chcesz, żebyśmy się do czegokolwiek odniosły, to podaj jakieś źródła. Coś z programu partii albo kandydata na prezydenta. Bo serio przejrzałam dokładnie programy wszystkich kandydatów, oglądałam debatę i za Boga nie słyszałam haseł, które tu rzucasz. Nie wiem, skąd się wzięły i jak się mają do czegokolwiek. Tylko gdzieś usłyszałaś i podobno mają być. Wiem, że taki Korwin-Mikke gadał już w życiu różne głupoty i pewnie też dlatego dostawał zawsze głosów w granicach błędu statystycznego. Zagłosowanie na niego mogłoby być co najwyżej formą trollingu polityki międzynarodowej.

Ale serio, wyskakujesz mi nagle z tekstem, że wegetarianizm obraża Boga i co ja mam z tym zrobić? Kto to powiedział i na co to ma się przełożyć? Ogólnopolski nakaz jedzenia kotletów? Jak mam z tym polemizować? Rzucić Ci cytaty z Biblii? Przywołać fakt, że wielu katolików to wegetarianie (patrz: Hołownia)?

Mogę podyskutować o programie Bosaka, masz go tutaj: https://bosak2020.pl/wp-content/uplo...wyPorzadek.pdf
Niektóre pomysły mi się podobają, niektóre są z doopy, ale to jak w przypadku większości kandydatów.

Z rzeczy światopoglądowych mamy tam praktycznie ten zakaz aborcji w przypadku upośledzenia (czyli jedna opcja mniej do tego, co mamy teraz) i zakaz legalizowania związków homoseksualnych (czyli to, co mamy teraz). Zmiany do stanu obecnego niewielkie, ale w zamian wolność gospodarcza, brak nowych podatków i zakaz uchwalania budżetu z deficytem. Odpowiedzialność urzędników za ich decyzje też byłaby całkiem spoko.



---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87850987]O, tu proszę pięknie jest wyłożone, dlaczego nigdy bym na Bosaka nie zagłosowała:

https://www.donald.pl/artykuly/Jc2XM...sWFNJnLyDGFTqs

"Konstytucyjną definicję małżeństwa należy doprecyzować. Oprócz wskazania, że małżeństwo mogą zawrzeć tylko kobieta i mężczyzna, potrzebne jest jasne wskazanie, jakie są podstawowe cele małżeństwa: wspólne pożycie, posiadanie i wychowywanie dzieci oraz prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego".

Serio dziewczyny chcecie mieć w konstytucji zapisane, że musicie płodzić dzieci?

Pomijam kwestie LGBT.[/QUOTE]

Serio? I jak niby będę musiała? Kto nas zmusi i w jaki sposób?

[sublips]

Napisane przez Gryzeldaa

Napisałam, że jeśli byłyby sprzyjące warunki, czyli większość w Sejmie.

Piszemy już trochę ogólnie, bo już ustalone zostało, że sam Prezydent niewiele może więc właściwie bez znaczenia kto nim jest




Ty uważasz żeby tego nie wprowadzili ale to tylko Twoje gdybanie.

Czyli jedank bałabyś się gdyby ta partia miała taką większość jak PIS? Ich poglądy gospodarcze są u nich równie mocno nakreślone jak sprawy światopoglądowe, nie da się niestety tego rozdzielić.

Dodam jeszcze do tego negowanie wpływu człowieka na zmiany klimatu, proponowane wyjście z Eurokołchozu ( czyli UE) oraz brak przymusowych szczepień dla dzieci.

Gdybaniem to jest to, co Ty piszesz, bo ja znam proces legislacyjny w Polsce mniej więcej, a Ty - śmiem twierdzić - niekoniecznie.
Przypominam, że ogólnie żyjemy w kraju homofobicznym, jaki ranking ostatnio wygraliśmy - nie, Biedroń by niczego nie wprowadził, bo by go zlinczowali. Mam kolegów, którzy byli pobici na ulicy za swoją orientację seksualną - a ktoś myśli o legalizacji związków homoseksualnych? Naprawdę?

No a Jarek to fan polityki międzynarodowej i budowania silnych relacji z innymi państwami - jak cały PiS, nie?

Posłowie PiS'u mają podobne poglądy do posłów Konfederacji, tylko wypowiadają się w sposób wyważony, takie same wartości co do rodziny, religii i tym podobnych rzeczy, ale dla mnie kluczowa w polityce jest gospodarka i ekonomia, i na tej podstawie ja wybieram polityków, więc nie wiem, jakie kwiatki ktoś znajdzie, żeby mi udowodnić, że nie mam racji. Nie robi na nie nic wrażenia, łącznie z antyszczepionkowcami, aborcją, homoseksualistami i innymi tego typu sprawami.

Dlatego tak, wolę Konfederację niż PiS czy nawet Wiosnę. Przy okazji, nigdy jeszcze nie głosowałam na Konfederację, więc miło, że jestem odbierana jako ich miłośniczka, ale tak, w tych wyborach zagłosuję na Bosaka, albo Hołownię (zależy, kto będzie miał większego poparcie).

[megamag]

Już na przykład o programie Dudy nie mogę powiedzieć, żeby podobał mi się jakikolwiek punkt. Wszystkie przyprawiają mnie o palpitację serca.

1. Utrzymanie 500 plus i innych programów społecznych

2. Wprowadzenie zasiłku solidarnościowego -1200 zł przez 3 miesiące - dla wszystkich, którzy stracili pracę przez pandemię

3. Podniesienie do 1300 złotych zasiłku dla bezrobotnych

4. Zakaz prywatyzacji służby zdrowia

5. 3 mld na fundusz medyczny leczenia chorób rzadkich☠

6. Ustawa o gospodarstwie rolnym☠

7. 6 mld na Narodową Strategię Onkologiczną

8. Wakacje kredytowe.

Większość z tych punktów dotyczy rozdawania kasy, której nie mamy. Przecież do tego trzeba będzie wprowadzić pierdyliard nowych podatków od wszystkiego albo rozkręcić hiperinflację. I to mnie zaboli bardzo mocno, dużo bardziej niż zakaz jakiejś tam aborcji upośledzonych płodów. Chcę mieć z czego żyć i zachować płynność finansową. Mam duże wydatki, mam w rodzinie osoby chore, niepełnosprawne, starsze. Już teraz muszę im dokładać do wielu rzeczy, bo na to brakuje, to nierefundowane. Przy okazji staram się oszczędzać. Jak mi dołożą nowe podatki albo pieniądz straci dużo na wartości, to się po prostu z tym wszystkim zesram. I to jest prawdziwa i realna obawa. A nie jakieś bliżej nieokreślone gadanie przez bliżej nieokreślone osoby, że wegetarianizm obraża Boga (tak swoją drogą jestem weganką i katoliczką, jest nas wielu, da się).

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

A tu program Biedornia, ni diabła nie lepszy:

Emerytura minimalna - 1600 zł na rękę.
Więcej pieniędzy na zdrowie - 7,2 % PKB.
Wszystkie leki na receptę za 5 zł
Milion tanich mieszkań na wynajem - max. 20 złotych za metr kwadratowy mieszkania
Państwo prawa.

Następny rozdający cudze pieniądze, czyli podatki i inflacja. A do tego ta obietnica zlikwidowania umów cywilnoprawnych, czyli pozbawienia możliwości zarobkowania wszystkich drobnych freelancerów. Nie no super, będę żarła gruz.

[sublips]

Napisane przez megamag

Już na przykład o programie Dudy nie mogę powiedzieć, żeby podobał mi się jakikolwiek punkt. Wszystkie przyprawiają mnie o palpitację serca.



Większość z tych punktów dotyczy rozdawania kasy, której nie mamy. Przecież do tego trzeba będzie wprowadzić pierdyliard nowych podatków od wszystkiego albo rozkręcić hiperinflację. I to mnie zaboli bardzo mocno, dużo bardziej niż zakaz jakiejś tam aborcji upośledzonych płodów. Chcę mieć z czego żyć i zachować płynność finansową. Mam duże wydatki, mam w rodzinie osoby chore, niepełnosprawne, starsze. Już teraz muszę im dokładać do wielu rzeczy, bo na to brakuje, to nierefundowane. Przy okazji staram się oszczędzać. Jak mi dołożą nowe podatki albo pieniądz straci dużo na wartości, to się po prostu z tym wszystkim zesram. I to jest prawdziwa i realna obawa. A nie jakieś bliżej nieokreślone gadanie przez bliżej nieokreślone osoby, że wegetarianizm obraża Boga (tak swoją drogą jestem weganką i katoliczką, jest nas wielu, da się).

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

A tu program Biedornia, ni diabła nie lepszy:



Następny rozdający cudze pieniądze, czyli podatki i inflacja. A do tego ta obietnica zlikwidowania umów cywilnoprawnych, czyli pozbawienia możliwości zarobkowania wszystkich drobnych freelancerów. Nie no super, będę żarła gruz.

No właśnie. Vide ostatnia akcja TVP i karty wyborcze.
Ja chcę zaoszczędzić na mieszkanie, a niedługo przez hiperinflację będę sobie mogła wsadzić swoje oszczędności.

[megamag]

Napisane przez sublips

No właśnie. Vide ostatnia akcja TVP i karty wyborcze.
Ja chcę zaoszczędzić na mieszkanie, a niedługo przez hiperinflację będę sobie mogła wsadzić swoje oszczędności.

Ale zawsze będziesz mogła urodzić pięcioro dzieci, wziąć zasiłek i może nawet dostaniesz mieszkanie socjalne. Wyjdziesz na tym lepiej niż na uczciwej pracy i oszczędzaniu.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Tu jeszcze Hołownia, ma duży plus za myślenie o klimacie i zasobach wodnych:

Do 2050 Polska całkowicie odejdzie od węgla, a 75 proc. naszej energii będzie pochodziło z OZE
Samorządy mają wycofać się z uchwał o "strefach wolnych od ideologii LGBT"
Nie będzie zmian ustaw dot. prawa aborcyjnego
"Wielkie sprzątanie" w instytucjach państwowych, np. Polskiej Fundacji Narodowej
Wojsko: wywiad elektroniczny zbudowany na miarę współczesnych zagrożeń
Stabilizacja sytuacji kadrowej w armii
Spotkania z szeregowymi i podoficerami bez ich udziału
Regularne zwoływanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego
Współdziałanie z UE i NATO
Dołączenie do europejskiego projektu Zielonego Ładu
Utworzenie Polsko-Ukraińskiego Instytutu Dialogu Społecznego i Historycznego.
Rada gabinetowa pilnująca spraw środowiska
Ogłoszenie kryzysu wodnego, wdrożenie programu odbudowy zasobów wodnych
Utworzenie Narodowej Rady Klimatycznej
Powołanie pełnomocnika osób wykluczonych
Powołanie Komisji Edukacji Narodowej w miejsce kuratoriów

Zastanawiam się tylko, jakby to wyglądało w praktyce. Z tą zieloną energią jest w Polsce trochę problem. Nie mamy gdzie budować elektrowni wodnych, elektrownie wiatrowe sprawdzają się tylko na północy Polski, a fotogalwanika jest niestabilna i może stanowić tylko część sieci. Żeby zrezygnować z węgla, musielibyśmy chyba wybudować elektrownię atomową (program budowy mamy od lat, zżarł miliony, ale elektrowni ani widu ani słychu).

Bardzo mnie zawiódł brakiem postulatów o ochronie zwierząt i o ograniczenie samowolki myśliwych. Wtedy bym się nie wahała, czy na niego głosować.

Kolejny minus jest taki, że Hołownia jest przychylny różnym programom socjalnym, podatkom progresywnym itp. No ale przynajmniej nie obiecuje dawać więcej, a to już dużo na naszej scenie politycznej.

[megamag]

I na koniec program Żółtka, którego też rozważam.

1. Rzeczpospolita będzie gwarantować:

Praworządność, w oparciu o podstawowe zasady: prawo nie działa wstecz, ciężar dowodu winy spoczywa na oskarżycielu, chcącemu nie dzieje się krzywda, stosowana wykładnia praw nie może, co do zasady faworyzować żadnej ze stron, granice wolności jednostki wyznacza ingerencja w wolność drugiej osoby.
Wolny rynek:☠Państwo nie będzie ingerować w gospodarkę i zajmować się nią, a jedynie stać na straży przestrzegania reguł prawa w zawieraniu i realizowaniu umów przez podmioty prywatne.
Ochronę praw Narodu:Punktem odniesienia jest dla Nas Naród polityczny – czyli Nasi przodkowie, My, Nasze dzieci, wnuki i prawnuki – a nie dzisiejsze społeczeństwo! Myślimy dalekowzrocznie o stworzeniu warunków zapewniających ciągłość i rozwój Narodu Polskiego w przyszłości.
2. Władza sądownicza

Sądownictwo będzie powszechne i jednolite, bez wydzielania specjalnych trybunałów.
Zmienimy odrębne: Trybunał Konstytucyjny, Trybunał Stanu i Sąd Administracyjny w jedną instytucję Sądu Najwyższego.
Dziewięciu Sędziów Sądu Najwyższego będzie powoływać dożywotnio Senat spośród kandydatów przedstawionych przez Prezydenta Rzeczpospolitej i Marszałka Sejmu, uprzednio rekomendowanych tym organom przez Krajową Radę Sądownictwa.
Sędziów sądów powszechnych będzie mianować Prezydent na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa. Sędzia będzie mógł być złożony z urzędu wbrew swej woli wyłącznie na mocy orzeczenia sądowego.
Prokuratorem Generalnym będzie Minister Sprawiedliwości mianowany przez Prezydenta.
Prokuratorzy Rejonowi będą mianowani przez Prezydenta.
Wprowadzimy penalizację aborcji. Prawo do życia nie może stawać się przedmiotem parlamentarnego głosowania albo ogólnonarodowego referendum. Nie może też zależeć od deklaracji jakiejkolwiek większości. Jedynym usprawiedliwieniem aborcji jest bezwzględnie potwierdzone zagrożenie dla zdrowia lub życia matki. W przypadku poczęcia dziecka w wyniku gwałtu, kobieta która zechce wychowywać dziecko musi mieć zagwarantowaną odpowiednią finansową opiekę na koszt sprawcy, a gwarantem tego ma być państwo – w tym gwarantem tej finansowej opieki w przypadku niemożności jej wyegzekwowania od sprawcy
3. Władza ustawodawcza

Ograniczymy ilość nowo stanowionego prawa. Akty prawne stanowić będzie 120 osobowy Sejm który będzie organem ustawodawczym. Ustawy przyjęte przez Sejm będą wymagać zatwierdzenia przez Senat za wyjątkiem ustaw określających wysokość podatków.
Senat (32 Senatorów + byli Prezydenci jako Senatorowie Dożywotni).
Senat będzie miał prawo zgłaszać poprawki do ustaw sejmowych (za wyjątkiem ustaw podatkowych
Głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu będą odbywać się przez Internet
Zniesiemy próg wyborczy oraz zlikwidujemy dofinansowanie partii politycznych z budżetu państwa.
4. Władza wykonawcza

Zmienimy system sprawowania władzy na prezydencki.
Rząd będzie składał się z Prezydenta i sześciu ministrów (MON, MSZ, MSW, Min. Skarbu, Min.Sprawiedliwości, Min. Ochrony Środowiska).
Prezydent będzie powoływać i odwoływać ministrów i wojewodów. Prezydent będzie musiał odwołać ministra również w razie wyrażenia mu votum nieufności przez Sejm większością 2/3 głosów.
Prezydent będzie sprawował władzę wydając rozporządzenia na podstawie obowiązujących ustaw. Rozporządzenia będą kontrasygnowane przez właściwego Ministra.
Rząd będzie wyłącznie wykonawcą ustaw. Utraci prawo inicjatywy ustawodawczej
Budżet będzie przygotowywany i realizowany przez Rząd, a zatwierdzany przez Prezydenta bez kontrasygnaty żadnego z Ministrów
Jedynie na wypadek wojny, Prezydent będzie mógł zatwierdzić budżet z deficytem.
Prezydent RP będzie zwierzchnikiem sił zbrojnych w czasie wojny i w czasie pokoju.
5. Samorząd

Odchudzimy strukturę samorządów jednocześnie przekazując gminom wiele obecnych kompetencji państwa.
Zlikwidujemy powiaty i sejmiki wojewódzkie, a ich kompetencje przejmą gminy, które otrzymają większą autonomię – będą mogły ustalać własne przepisy, pod warunkiem nadrzędności prawa państwowego.
Autonomia nie oznacza suwerenności. Próby ustanowienia suwerenności lub oderwania ziem od Rzeczpospolitej będą stanowczo zwalczane.

I tak, tam też jest aborcja, więc resztę możecie olać, skoro to w tym kraju najważniejsze.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Gryzeldaa

Otóż dziewczyny, i tak nie wybierałybyście tego króla bo to nie demokracja :P Ród zawsze można założyć, np. "taki Konrad Berkowicz jest młody i ma żonę" (oczywiście to było akurat powiedziane w Krakowie a on akurat jest z Krakowa,więc to był tylko taki przykład, że "się da"). A poza tym król wcale nie musi być z Polski, nawet lepiej jakby nie był bo wtedy nie faworyzowałby swojego regionu Wy błędnie zakładacie, że to musiałby być ktoś z królewskimi korzeniami, a wystarczyłoby żeby ktoś "porwał tłumy". Fantazjami można chyba określić pomysły Brauna o Jezusie jako królu Polski

Ale to tak nie wygląda. Nie da się założyć rodu na zasadzie "mam trochę lasu, żonę, dziecko, może by tak zostać królem".
Nie musi być z Polski, ale jego władza musi być legitymizowana. Nie ma żadnej osoby, która mogłaby się tym w wystarczającym stopniu pochwalić.
Porywać tłumy to może kandydat na prezydenta albo premiera, a nie potencjalny król. U króla to nie ma znaczenia.

Ja to widzę tak że skoro Robert Biedroń wszem i wobec głosi, że zalegalizowałby abocje i związki homoseksualne to gdyby miał taką szanse ( sprzyjające warunki w Sejmie ) to by to zrobił. To samo Zandberg z wyższymi podatkami. A JKM głośno mówi, że potrzeba nam króla. Zauważcie, że jedank on jest trzonem tej koalicji, dlaczego KNP z której został wyrzucony zupełnie nie doeciera do wyborców? Obóz Narodowy też nigdy sam do Sejmu nie wszedł.

Ale on to ma w programie. Żadna partia nie ma w programie zamiany Polski w monarchię. W żadnej partii też większość tego nie postuluje. W zasadzie to nie wiem, czy ktokolwiek to postuluje.
Co innego mówić, że coś byłoby dobre, a co innego dążyć do realizacji tego.
A JKM jest już stary. W tych wyborach nie kandyduje, a w następnych będzie jeszcze starszy.
Obóz Narodowy nigdy do sejmu nie wszedł, bo po pierwsze prawą stronę zajmowało PiS, które teraz się przesunęło i zostawiło wolne miejsce, a po drugie trochę się ucywilizowali i pozbyli pewnych elementów. No i trudno nie zauważyć roli mediów, które tę stronę sceny politycznej regularnie potrafię albo szczuć, albo zapominać o jej istnieniu.
Gdzieś w internetach krąży wywiad z Kowalskim sprzed kilku lat, przeprowadzony przed albo krótko po którychś wyborach. Różne rzeczy mówił, ale jedna była interesująca - czas antenowy, który był poświęcany narodowcom był prawie zerowy. Dosyć to porażające, biorąc pod uwagę, że przed wyborami wszelkie biorące w nich udział opcje polityczne powinny mieć równe szanse zaprezentowania się. Zresztą tę nierówność nadal widać, nie chodzi mi o narodowców, ale wszystkie trochę mniejsze opcje polityczne.

I wiem, że to wybory prezydenckie a ja troche fantazjuje nad parlamentarnymi. Ale dopóki Konfederacja ma minimalne poparcie to można na nich głosować, ale chyba bałabym się dać im większość i "wolną rękę". Jeszcze z innych powodów np. łatwiejszy dostęp do broni, prywatne szpitale czy szkoły. Nie podoba mi się też odwoływanie do Biblii i na tej podstawie stawianie tez np. czy wegetarianizm obraża Boga. Albo że homoseksualista mógłby być w ich partii tylko jeśli "żyłby w czystości". Albo boją się edukacji seksualnej i wyolbrzymiają to jako "zmuszanie dzieci do masturbacji".

Prywatne szkoły i szpitale już są. Gdyby zwiększyć liczbę tych drugich, to pewnie zmniejszyłyby się kolejki w szpitalach publicznych.
W przypadku dostępu do broni część obecnych wymagań jest zwyczajnie niesprawiedliwa. To powinno być jak prawko, spełniasz wymagania, zdajesz jakiś egzamin, masz zaświadczenie lekarskie, to możesz mieć. A nie, że jakiś Edzio zależnie od własnego humoru decyduje, czy broń jest ci potrzebna, czy nie. Bo tak jest w tej chwili. Już pomijam, że część wymagań jest rodem z głębokiej komuny.
Co do członkostwa partii to mi to bardzo wszystko jedno. Niech sobie mają wymagania jakie chcą. Jak sobie będzie partia kobiet przyjmująca tylko kobiety, to niech sobie jest. Jak będzie partia rudych przyjmująca tylko rudych, to też niech sobie jest.

[megamag]

Dostęp do broni już jest, tylko dla wybranych i uprzywilejowanych grup. Nie dalej jak dwa tygodnie temu moja mama uciekała biegiem z lasu (prywatnego dodajmy, a nie państwowego), bo niedaleko niej zaczęli strzelać jacyś myśliwi. Co roku w polskich lasach ktoś zostaje przypadkowo postrzelony a co kilka lat się zdarza, że zastrzelony. Jak jest sezon polowań to u mnie na wsi na spacer do lasu nie pójdziesz, bo strach. Myśliwi wchodzą na prywatny teren (PiS dał im takie uprawnienia), strzelają blisko zabudowań, często są wypici. Mam w dalekiej rodzinie kolesia, których chodzi na polowania. Ma problemy psychiczne i bez leków mu odwala, ale pozwolenia na broń ma, bo tata kogoś tam znał. A ten tata to alkoholik i damski bokser, ale w domu ma cały arsenał. To ja już wolę sytuację, w której wszyscy mają broń, choć przemocy nie uznaję generalnie, ale przynajmniej można się wtedy bronić.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez megamag

Dostęp do broni już jest, tylko dla wybranych i uprzywilejowanych grup. Nie dalej jak dwa tygodnie temu moja mama uciekała biegiem z lasu (prywatnego dodajmy, a nie państwowego), bo niedaleko niej zaczęli strzelać jacyś myśliwi. Co roku w polskich lasach ktoś zostaje przypadkowo postrzelony a co kilka lat się zdarza, że zastrzelony. Jak jest sezon polowań to u mnie na wsi na spacer do lasu nie pójdziesz, bo strach. Myśliwi wchodzą na prywatny teren (PiS dał im takie uprawnienia), strzelają blisko zabudowań, często są wypici. Mam w dalekiej rodzinie kolesia, których chodzi na polowania. Ma problemy psychiczne i bez leków mu odwala, ale pozwolenia na broń ma, bo tata kogoś tam znał. A ten tata to alkoholik i damski bokser, ale w domu ma cały arsenał. To ja już wolę sytuację, w której wszyscy mają broń, choć przemocy nie uznaję generalnie, ale przynajmniej można się wtedy bronić.

To jest problem z regulacją myślistwa, nie z samym dostępem do broni.
Uważam, że jeśli ktoś ma już pozwolenie na broń, to powinien przechodzić testy psychologiczne regularnie co jakiś czas. Ale te testy powinny być z sensem, a nie dla papierka, jak medycyna pracy.
Zresztą kierowcom też by się tak naprawdę przydały sensowne badania raz na jakiś czas.

[megamag]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87851980]To jest problem z regulacją myślistwa, nie z samym dostępem do broni.
Uważam, że jeśli ktoś ma już pozwolenie na broń, to powinien przechodzić testy psychologiczne regularnie co jakiś czas. Ale te testy powinny być z sensem, a nie dla papierka, jak medycyna pracy.
Zresztą kierowcom też by się tak naprawdę przydały sensowne badania raz na jakiś czas.[/QUOTE]

No z dostępem do broni też, bo ktoś im pozwala tę broń mieć i to jak widać często na łagodniejszych warunkach niż reszta społeczeństwa.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez megamag

No z dostępem do broni też, bo ktoś im pozwala tę broń mieć i to jak widać często na łagodniejszych warunkach niż reszta społeczeństwa.

Dlatego uważam, że powinny być równe zasady dla wszystkich.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Poparcie dla Trzaskowskiego ze strony zielonych- dla człowieka zaprzeczającego ściekowej katastrofie ekologicznej
(https://www.rmf24.pl/fakty/polska/ne...of,nId,3174575)

- która była największą tego typu na świecie.

Oficjalne, publiczne, stojąc obok na scenie- ale kabaret żenady.

[megamag]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;87852104]Poparcie dla Trzaskowskiego ze strony zielonych- dla człowieka zaprzeczającego ściekowej katastrofie ekologicznej
(https://www.rmf24.pl/fakty/polska/ne...of,nId,3174575)

- która była największą tego typu na świecie.

Oficjalne, publiczne, stojąc obok na scenie- ale kabaret żenady.[/QUOTE]

I człowieka, który był w stanie zagłodzić kozy, a koza to takie niewymagające zwierzę, że wyżyje na czymkolwiek.

[Dobranka]

Mam wrażenie, że osoby radośnie popierające Bosaka czy Berkowicza nie umieją czytać między wierszami. Nie wyczuwają co kryje się za powściągliwym wyrazem twarzy i sposobem mowienia.

[Dobranka]

Program Bosaka - co to znaczy? Czyli człowiek w państwie jest tylko płcią a kobieta musi pełnić funkcje kulturowo przypisanie kobietom.

Państwo i prawo
musi w swym funkcjonowaniu bazować na
naturalnym porządku społecznym, wynikającym
z różnej i komplementarnej natury mężczyzn
i kobiet, a odrzucić błędny i szkodliwy społecznie
paradygmat „gender”.

[megamag]

Napisane przez Dobranka

Mam wrażenie, że osoby radośnie popierające Bosaka czy Berkowicza nie umieją czytać między wierszami. Nie wyczuwają co kryje się za powściągliwym wyrazem twarzy i sposobem mowienia.

Wiadomka, że każdy, kto ma poglądy choć trochę w prawą stronę, ma z miejsca wspólny mózg z Januszem Korwin-Mikkem. Nie jest absolutnie zdolny do żadnych indywidualnych decyzji. I jak najbardziej popieram, że podczas kampanii wyborczej nie powinniśmy się kierować żadnymi tam programami czy propozycjami różnych partii, a tylko i wyłącznie czystymi emocjami. Emocje to w polityce najlepszy doradca. Bo przecież wiadomo, że jak wygra ktoś z prawej to zalegalizują gwałty, a jak wygra Biedroń, to wszyscy dostaniemy dofinansowanie na wibratory doodbytnicze. Właśnie tak trzeba myśleć, tak zbudujemy kraj oparty na solidnych podstawach. Mniej konkretów, więcej darcia ryja.

[sublips]

Napisane przez Dobranka

Program Bosaka - co to znaczy? Czyli człowiek w państwie jest tylko płcią a kobieta musi pełnić funkcje kulturowo przypisanie kobietom.

Wkleiłaś jakieś memy z JKM. Większość jego wypowiedzi jest zupełnie wyrwanych z kontekstu. Facet ma już koło 80 i jest pajacem, ale pomiędzy jego wypowiedziami o Aborygenach i uniżonej roli kobiet, to ma całkiem sensowne poglądy na gospodarkę i ekonomię, a poza tym wcale - w wywiadach - nie odnosi się wrogo czy wulgarnie do kobiet. Oczywiście nikt tego nie posłucha, bo to jest przecież nudne; lepiej mówić o prokreacji, aborcji, homoseksualizmie. Ten wywiad z Bosakiem to idealny przykład: https://www.youtube.com/watch?v=nvvjcNUkvKY. Gospodarka? Przecież to nuda, wszyscy śpią.
PiS wcale nie ma innego światopoglądu niż Konfederaci. Nie wiem, ile razy można to napisać w tym wątku? To, że wypowiadają się grzeczniej to nie oznacza, że dla nich kobiety nie mają głównie rodzić dzieci i nie szczekać za dużo.
Ale nikt Ci nie da ustawowego przymusu rodzenia dzieci, nie da się tego skontrolować. Zresztą serio, to Was obchodzi - jakieś abstrakcyjne problemy? Nie - całkiem realna - hiperinflacja, upadek gospodarki, który wpłynie na nas wszystkich?

Dlatego właśnie jestem przeciwko demokracji, bo ludzie dają się tak łatwo zmanipulować, że aż mi się to w głowie nie mieści plus cieszą się socjalem. Fajnie, jak następnym razem ktoś ode mnie pożyczy stówę, a na drugi dzień odda dwadzieścia złotych, to powinnam go całować po stopach, że był taki hojny , choć lepszą analogią byłoby: odda pięć złotych, bo piętnaście da żulowi spod sklepu na browara.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No nie, sorry, choćby był księciem złotym z cudownym remedium na polskie rozdawnictwo, to nie chciałabym, żeby mnie w świecie reprezentował taki dziad leśny z takimi poglądami, że kobiety są głupsze. Jak się na to godzisz, to Twoja sprawa.
A, i żadne socjale mnie nie interesują, do skasowania 500 plus jestem pierwsza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Ale dlaczego Korwin-Mikke ma reprezentować mnie albo kogokolwiek z tego wątku, skoro on nawet w tych wyborach nie startuje?

[Dobranka]

Napisane przez sublips

Wkleiłaś jakieś memy z JKM. Większość jego wypowiedzi jest zupełnie wyrwanych z kontekstu. Facet ma już koło 80 i jest pajacem, ale pomiędzy jego wypowiedziami o Aborygenach i uniżonej roli kobiet, to ma całkiem sensowne poglądy na gospodarkę i ekonomię, a poza tym wcale - w wywiadach - nie odnosi się wrogo czy wulgarnie do kobiet. Oczywiście nikt tego nie posłucha, bo to jest przecież nudne; lepiej mówić o prokreacji, aborcji, homoseksualizmie. Ten wywiad z Bosakiem to idealny przykład: https://www.youtube.com/watch?v=nvvjcNUkvKY. Gospodarka? Przecież to nuda, wszyscy śpią.

?? Nigdzie nie napisałam, że nie podobają mi się ich poglądy na gospodarkę. A gadasz, jakbyś się nasłuchała wypowiedzi JKM. Nie, to nie jest wyrwane z kontekstu, bo ja dobrze znam tę osobę, Znam go na pamięć, znam też jego książki, to nie jest wyrwane z kontekstu.

[megamag]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87852296]
A, i żadne socjale mnie nie interesują, do skasowania 500 plus jestem pierwsza.
[/QUOTE]

I praktycznie czym się to Twoje pierwszeństwo objawia? Głosowaniem na partie i kandydatów, którzy są za jego utrzymaniem i dawaniem jeszcze więcej socjalu?

Niestety jak w przypadku większości Polaków Twoje bycie przeciw ogranicza się do komenta w necie, a jak przyjdzie co do czego, to i tak głosujesz po aborcji i po tym, co ktoś powiedział o homoseksualistach. Politycy to wiedzą i dlatego nasza polityka wygląda, jak wygląda. Choćby się tu waliło i paliło, ludzie i tak będą się kłócić o aborcję, jak robią to od 30 lat. A politycy będą mogli dalej nas okradać. Bo bycie za albo przeciw aborcji (zależnie od preferencji wyborcy) już im daje legitymizację władzy.



---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez Dobranka

gdyż JKM jest pierwowzorem bohatera pisanej przeze mnie książki. Znam go na pamięć, znam też jego książki, to nie jest wyrwane z kontekstu.

To już jest obsesja, którą należy leczyć. Jeśli ktoś Ci nie odpowiada, to na niego nie głosujesz, a nie uczysz się na pamięć jego książek. Twoja książka może być ciekawym okazem, choć obawiam się, że głównie dla psychiatry.

A wracając do tematu wątku: nikt tu nie głosuje na Janusza Korwin-Mikkego, gdyż ta osoba nie startuje w tych wyborach.