Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3 - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-17, 15:20   #4291
KawaZmleczkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 60
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Dzięki Dziewczyny No własnie poszłam do lekarki z najlepszymi opiniami w mieście, a ona zajrzała, powiedziała "nie wygląda źle", dała leki na grzyby i bakterie, ja poprosiłam o posiew, w posiewie nie wyszło nic, robiłam też wymaz i badanie moczu i też nic... A mówiłam jej że odczuwałam ból brzucha to nie skomentowała nawet. Jeszcze nie trafiłam na swojego sprawdzonego ginekologa, muszę szukac dalej
KawaZmleczkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 20:32   #4292
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Powiem wam dziewczyny, że mnie to już tylko wyć i walić głową w ścianę. 5 miesięcy się z tym męczę, a nadal nic nie wiadomo i nigdzie nic nie wychodzi. Jak to jest możliwe?
Po kolejnych badaniach z czystymi wynikami ginekolog kazała mi tylko smarować się ProVagiem. Posmarowałam raz i jeszcze bardziej wzmocniło to swędzenie i to dziwaczne mrowienie.
Ja nie wiem, dziewczyny, czy jest jakaś możliwość, że to jest coś od strony urologicznej? Albo że śluzówka TYLE CZASU dochodzi do siebie po kilku lekach przeciwgrzybiczych? Skoro lactobacillus mam bardzo dużo, to chyba nie powinno być problemu? (a może za dużo to też nie dobrze??). Czy któraś z was też tyle czasu męczyła się z objawami bez potwierdzenia w wynikach badań?
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-18, 21:11   #4293
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Powiem wam dziewczyny, że mnie to już tylko wyć i walić głową w ścianę. 5 miesięcy się z tym męczę, a nadal nic nie wiadomo i nigdzie nic nie wychodzi. Jak to jest możliwe?
Po kolejnych badaniach z czystymi wynikami ginekolog kazała mi tylko smarować się ProVagiem. Posmarowałam raz i jeszcze bardziej wzmocniło to swędzenie i to dziwaczne mrowienie.
Ja nie wiem, dziewczyny, czy jest jakaś możliwość, że to jest coś od strony urologicznej? Albo że śluzówka TYLE CZASU dochodzi do siebie po kilku lekach przeciwgrzybiczych? Skoro lactobacillus mam bardzo dużo, to chyba nie powinno być problemu? (a może za dużo to też nie dobrze??). Czy któraś z was też tyle czasu męczyła się z objawami bez potwierdzenia w wynikach badań?
Ja sie meczylam od grudnia. U mnie problem byl w zakatowanej sluzowce globulkami. W lutym lekarka dobila mnie betadine czy jakos tak. Swedzialo i pieklo masakrycznie. Wkoncu ostatnia gin wpadla na pomysl ze to moze byc problem z sluzowka. Dala mi jakies globulki z hormonem ale wkurzylam sie i zaprzestalam tej chemii juz bo nawet po wodzie mnie pieklo. Bralam tylko.lacibios i minelo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2020-05-19 o 05:51
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 07:27   #4294
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87860605]Ja sie meczylam od grudnia. U mnie problem byl w zakatowanej sluzowce globulkami. W lutym lekarka dobila mnie betadine czy jakos tak. Swedzialo i pieklo masakrycznie. Wkoncu ostatnia gin wpadla na pomysl ze to moze byc problem z sluzowka. Dala mi jakies globulki z hormonem ale wkurzylam sie i zaprzestalam tej chemii juz bo nawet po wodzie mnie pieklo. Bralam tylko.lacibios i minelo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Brzmi to trochę podobnie. A wychodziły Ci w badaniach braki pałeczek?
Ile w sumie od momentu zaprzestania brania czegokolwiek zajęło Ci dojście do siebie? Ja chyba wpadam w takie błędne koło, bo jak przez kilka dni nie widzę różnicy, to zaczynam panikować i lecę do kolejnego ginka. A może to trzeba zostawić w spokoju i jakoś przetrzymać?
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 13:25   #4295
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Brzmi to trochę podobnie. A wychodziły Ci w badaniach braki pałeczek?
Ile w sumie od momentu zaprzestania brania czegokolwiek zajęło Ci dojście do siebie? Ja chyba wpadam w takie błędne koło, bo jak przez kilka dni nie widzę różnicy, to zaczynam panikować i lecę do kolejnego ginka. A może to trzeba zostawić w spokoju i jakoś przetrzymać?
Mialam juz paleczki wiec tym bardziej panikowalam.

Dokladnie mialam to samo . Nie bylo roznicy i lecialam do kolejnego gina z mysla ze pewnie mam ukryta grzybice ktora nie wychodzi na posiewach i moze kolejne globulki zadzialaja. Tak bylo od grudnia do polowy marca. Potem powiedzialam trudno ☠☠☠☠☠☠☠e to niech sie dzieje co chce, mam dosc. Peklo.i swedzialo cholernie przez 2 tyg. Plakalam ze juz nic mi nie pomoze, ale zaczelo odpuszczac z kazdym tyg bylo lepiej. Ja to jeszcze mialam problemy przy oddawaniu moczu. Piekly mnie wargi sromowe a to wszystko przez te masci. Jestes kompletnie wyjalowiona pomimo paleczek i dlatego tak cierpisz. Ja ci radze to wszystko odstawic brac caly czas probiotyki i czekac na poprawe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 16:05   #4296
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87862171]Mialam juz paleczki wiec tym bardziej panikowalam.

Dokladnie mialam to samo . Nie bylo roznicy i lecialam do kolejnego gina z mysla ze pewnie mam ukryta grzybice ktora nie wychodzi na posiewach i moze kolejne globulki zadzialaja. Tak bylo od grudnia do polowy marca. Potem powiedzialam trudno ☠☠☠☠☠☠☠e to niech sie dzieje co chce, mam dosc. Peklo.i swedzialo cholernie przez 2 tyg. Plakalam ze juz nic mi nie pomoze, ale zaczelo odpuszczac z kazdym tyg bylo lepiej. Ja to jeszcze mialam problemy przy oddawaniu moczu. Piekly mnie wargi sromowe a to wszystko przez te masci. Jestes kompletnie wyjalowiona pomimo paleczek i dlatego tak cierpisz. Ja ci radze to wszystko odstawic brac caly czas probiotyki i czekac na poprawe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Brzmi to trochę podobnie. A wychodziły Ci w badaniach braki pałeczek?
Ile w sumie od momentu zaprzestania brania czegokolwiek zajęło Ci dojście do siebie? Ja chyba wpadam w takie błędne koło, bo jak przez kilka dni nie widzę różnicy, to zaczynam panikować i lecę do kolejnego ginka. A może to trzeba zostawić w spokoju i jakoś przetrzymać?
Dziewczyny, a czemu tak latałyście po różnych ginekologach, zamiast trzymać się jednego? Znaczy rozumiem, że czasami lekarz jest taki, że nie chce się do niego wracać i czasami zmiana lekarza jest jak najbardziej wskazana, ale po 1. nie ma co się obrażać na lekarza, że nie trafił z leczeniem za pierwszym razem, po 2. to niesamowicie ważne, żeby lekarz mógł zachować ciągłość obserwacji i leczenia. Nie zawsze pamięta dokładnie obraz, który zobaczył kilka dni wcześniej, ale często jest w stanie stwierdzić lepiej/gorzej i albo podjąć decyzję o utrzymaniu leczenia albo jego zmianie. Kolejny ginekolog może tylko zaproponować nowe leczenie na podstawie opowiadań pacjentki i aktualnego badania, bez żadnego porównania jak było wcześniej.
Mi ogólnie 3-4 dnia stosowania globulek było już lepiej, ale przy cięższej infekcji dopiero po tygodniu zaczęłam odczuwać ulgę.

Tak w ogóle robienie posiewów w trakcie leczenia albo niedługo po jest kompletnie bez sensu. Nawet jeśli dany lek nie działa na mikroby w człowieku, to zaburza ich wzrost w posiewie i nawet jedna dawka leku albo za krótki odstęp między ostatnią dawką a pobraniem powoduje, że próbkę można od razu wyrzucić do kosza. W takiej sytuacji więcej powie prosty wymaz (biocenoza, "czystość" pochwy) niż kolejny posiew mixu leków przeciwgrzybiczych.
No i na koniec - prawdopodobnie można mieć za dużo pałeczek kwasu mlekowego. Nie ma o tym za dużo rzetelnych źródeł, ale można znaleźć wzmianki o czymś takim jak bactobacillosis.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 17:47   #4297
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a czemu tak latałyście po różnych ginekologach, zamiast trzymać się jednego? Znaczy rozumiem, że czasami lekarz jest taki, że nie chce się do niego wracać i czasami zmiana lekarza jest jak najbardziej wskazana, ale po 1. nie ma co się obrażać na lekarza, że nie trafił z leczeniem za pierwszym razem, po 2. to niesamowicie ważne, żeby lekarz mógł zachować ciągłość obserwacji i leczenia. Nie zawsze pamięta dokładnie obraz, który zobaczył kilka dni wcześniej, ale często jest w stanie stwierdzić lepiej/gorzej i albo podjąć decyzję o utrzymaniu leczenia albo jego zmianie. Kolejny ginekolog może tylko zaproponować nowe leczenie na podstawie opowiadań pacjentki i aktualnego badania, bez żadnego porównania jak było wcześniej.
Mi ogólnie 3-4 dnia stosowania globulek było już lepiej, ale przy cięższej infekcji dopiero po tygodniu zaczęłam odczuwać ulgę.

Tak w ogóle robienie posiewów w trakcie leczenia albo niedługo po jest kompletnie bez sensu. Nawet jeśli dany lek nie działa na mikroby w człowieku, to zaburza ich wzrost w posiewie i nawet jedna dawka leku albo za krótki odstęp między ostatnią dawką a pobraniem powoduje, że próbkę można od razu wyrzucić do kosza. W takiej sytuacji więcej powie prosty wymaz (biocenoza, "czystość" pochwy) niż kolejny posiew mixu leków przeciwgrzybiczych.
No i na koniec - prawdopodobnie można mieć za dużo pałeczek kwasu mlekowego. Nie ma o tym za dużo rzetelnych źródeł, ale można znaleźć wzmianki o czymś takim jak bactobacillosis.
Zmienialam poniewaz jak zglaszalam brak poprawy to.mowili ze sobie wymyslilam i to niemozliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-19, 17:48   #4298
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Jak skutecznie pozbyc sie grzybicy???

Lykam juz 3 miesiac lacibios femine czy moge powoli odstawiac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 06:32   #4299
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87862171]Mialam juz paleczki wiec tym bardziej panikowalam.

Dokladnie mialam to samo . Nie bylo roznicy i lecialam do kolejnego gina z mysla ze pewnie mam ukryta grzybice ktora nie wychodzi na posiewach i moze kolejne globulki zadzialaja. Tak bylo od grudnia do polowy marca. Potem powiedzialam trudno ☠☠☠☠☠☠☠e to niech sie dzieje co chce, mam dosc. Peklo.i swedzialo cholernie przez 2 tyg. Plakalam ze juz nic mi nie pomoze, ale zaczelo odpuszczac z kazdym tyg bylo lepiej. Ja to jeszcze mialam problemy przy oddawaniu moczu. Piekly mnie wargi sromowe a to wszystko przez te masci. Jestes kompletnie wyjalowiona pomimo paleczek i dlatego tak cierpisz. Ja ci radze to wszystko odstawic brac caly czas probiotyki i czekac na poprawe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Kurcze, to rzeczywiście brzmi jak u mnie. Nawet długość podobna. Najciężej jest chyba w jakiś sposób się poddać i przetrzymać, ten czas.
Zastanawiam się tylko, czy branie probiotyków w przypadku dużej ilości pałeczek w pochwie coś zmieni?

Ja lekarzy zmieniałam w obrębie jednej prywatnej kliniki, niestety bardzo często mieli odległe terminy albo nagle znikali, jednak wszyscy mieli dostęp do historii mojej choroby. Nie raz kwestionowali wzajemne diagnozy albo stawiali kompletnie sprzeczne, czeski film po prostu
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:23   #4300
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Kurcze, to rzeczywiście brzmi jak u mnie. Nawet długość podobna. Najciężej jest chyba w jakiś sposób się poddać i przetrzymać, ten czas.
Zastanawiam się tylko, czy branie probiotyków w przypadku dużej ilości pałeczek w pochwie coś zmieni?

Ja lekarzy zmieniałam w obrębie jednej prywatnej kliniki, niestety bardzo często mieli odległe terminy albo nagle znikali, jednak wszyscy mieli dostęp do historii mojej choroby. Nie raz kwestionowali wzajemne diagnozy albo stawiali kompletnie sprzeczne, czeski film po prostu
Nie zmieni. Ja biore zapobiegawczo. Dalsze globulki to pogorszenie swojego stanu i bledne kolo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 18:08   #4301
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Powiem wam dziewczyny, że mnie to już tylko wyć i walić głową w ścianę. 5 miesięcy się z tym męczę, a nadal nic nie wiadomo i nigdzie nic nie wychodzi. Jak to jest możliwe?
Po kolejnych badaniach z czystymi wynikami ginekolog kazała mi tylko smarować się ProVagiem. Posmarowałam raz i jeszcze bardziej wzmocniło to swędzenie i to dziwaczne mrowienie.
Ja nie wiem, dziewczyny, czy jest jakaś możliwość, że to jest coś od strony urologicznej? Albo że śluzówka TYLE CZASU dochodzi do siebie po kilku lekach przeciwgrzybiczych? Skoro lactobacillus mam bardzo dużo, to chyba nie powinno być problemu? (a może za dużo to też nie dobrze??). Czy któraś z was też tyle czasu męczyła się z objawami bez potwierdzenia w wynikach badań?
Ja się mecze juz trzeci rok takze 5 miesiac to jeszcze nie tak zle u mnie w posiewach tez brak, nic nie wychodzi, ze niby zdrowa. Ale nieprawidlowy sluz mam caly czas jesli nie biore zadnego leku. U mnie wlasnie tylko objawem jest nieprawidlowy sluz, nie mam zadnego swedzenia czy pieczenia (bywalo na poczatku mojej walki ale teraz juz nie). Ja juz stosowalam wszystko, kazda metode, naturalna i nienaturalna, nie pomaga nic. Dziadostwo wraca nawet i po dwoch dniach. Ewidentnie cos tam jest nie tak, bo jak przez kilka dni nic nie biore i ide na przyklad na cytologie albo biocenoze to w wyniku stan zapalny, aczkolwiek badania w kierunku konkretnych chorob nic nie wykazuja wiec WTF... Paleczki kwasu roznie mi wychodzily, raz ze malo, raz ze duzo, a branie probiotykow dopochwowych jeszcze pogarszalo moj stan, takze raczej nie w tym rzecz. Odstawienia wszystkiego w cholere tez probowalam, bo a noz moze organizm sam zwalczy - nic z tego.
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-22, 20:53   #4302
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
Ja się mecze juz trzeci rok takze 5 miesiac to jeszcze nie tak zle u mnie w posiewach tez brak, nic nie wychodzi, ze niby zdrowa. Ale nieprawidlowy sluz mam caly czas jesli nie biore zadnego leku. U mnie wlasnie tylko objawem jest nieprawidlowy sluz, nie mam zadnego swedzenia czy pieczenia (bywalo na poczatku mojej walki ale teraz juz nie). Ja juz stosowalam wszystko, kazda metode, naturalna i nienaturalna, nie pomaga nic. Dziadostwo wraca nawet i po dwoch dniach. Ewidentnie cos tam jest nie tak, bo jak przez kilka dni nic nie biore i ide na przyklad na cytologie albo biocenoze to w wyniku stan zapalny, aczkolwiek badania w kierunku konkretnych chorob nic nie wykazuja wiec WTF... Paleczki kwasu roznie mi wychodzily, raz ze malo, raz ze duzo, a branie probiotykow dopochwowych jeszcze pogarszalo moj stan, takze raczej nie w tym rzecz. Odstawienia wszystkiego w cholere tez probowalam, bo a noz moze organizm sam zwalczy - nic z tego.
Wspolczuje 3 lata nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-23, 15:26   #4303
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
Ja się mecze juz trzeci rok takze 5 miesiac to jeszcze nie tak zle u mnie w posiewach tez brak, nic nie wychodzi, ze niby zdrowa. Ale nieprawidlowy sluz mam caly czas jesli nie biore zadnego leku. U mnie wlasnie tylko objawem jest nieprawidlowy sluz, nie mam zadnego swedzenia czy pieczenia (bywalo na poczatku mojej walki ale teraz juz nie). Ja juz stosowalam wszystko, kazda metode, naturalna i nienaturalna, nie pomaga nic. Dziadostwo wraca nawet i po dwoch dniach. Ewidentnie cos tam jest nie tak, bo jak przez kilka dni nic nie biore i ide na przyklad na cytologie albo biocenoze to w wyniku stan zapalny, aczkolwiek badania w kierunku konkretnych chorob nic nie wykazuja wiec WTF... Paleczki kwasu roznie mi wychodzily, raz ze malo, raz ze duzo, a branie probiotykow dopochwowych jeszcze pogarszalo moj stan, takze raczej nie w tym rzecz. Odstawienia wszystkiego w cholere tez probowalam, bo a noz moze organizm sam zwalczy - nic z tego.
O cholera, 3 lata?! Strasznie Ci współczuję, po takim czasie utrzymać jakąś nadzieję, że coś się poprawi musi być mega ciężko. Dobrze chociaż, że nie masz tych maksymalnie uciążliwych objawów typu ból czy swędzenie. Ale sama mówisz, że nadal czujesz, że coś tam jest nie tak.
Ja próbuję właśnie odstawić wszystko zupełnie i dać sobie jakieś 2 tygodnie. Jak nic się nie zmieni, to już nie wiem. Bo rzeczywiście jak nic nie wychodzi w posiewach, to jest jak walka z duchem
Zastanawiam się jeszcze, czy kwestie urologiczne mogą mieć na to jakikolwiek wpływ. Ktoś tu też wspomniał wcześniej gronkowca, ale to chyba nie są typowe objawy... Człowiek z tego wszystkiego wkręca sobie już każdą przypadłość
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-23, 17:23   #4304
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87871435]Wspolczuje 3 lata nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
O cholera, 3 lata?! Strasznie Ci współczuję, po takim czasie utrzymać jakąś nadzieję, że coś się poprawi musi być mega ciężko. Dobrze chociaż, że nie masz tych maksymalnie uciążliwych objawów typu ból czy swędzenie. Ale sama mówisz, że nadal czujesz, że coś tam jest nie tak.
Ja próbuję właśnie odstawić wszystko zupełnie i dać sobie jakieś 2 tygodnie. Jak nic się nie zmieni, to już nie wiem. Bo rzeczywiście jak nic nie wychodzi w posiewach, to jest jak walka z duchem
Zastanawiam się jeszcze, czy kwestie urologiczne mogą mieć na to jakikolwiek wpływ. Ktoś tu też wspomniał wcześniej gronkowca, ale to chyba nie są typowe objawy... Człowiek z tego wszystkiego wkręca sobie już każdą przypadłość
A no niestety.. ale na roznych forach czytalam ze sa kobiety, ktore i po 12 lat cierpia, takze... Ja juz nawet stracilam nadzieje i chyba nauczylam sie z tym zyc Po prostu codziennie lub co drugi dzien globulka i jest OK. Ale nie wyobrazam sobie swojego zycia seksualnego w zwiazku, bo obecnie jestem wolna...
Zbadaj sie tez pod katem Ureaplasmy i Mycoplasm, to jest dosyc czeste i moze powodowac objawy podobne do grzybiczych.
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-24, 08:15   #4305
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
A no niestety.. ale na roznych forach czytalam ze sa kobiety, ktore i po 12 lat cierpia, takze... Ja juz nawet stracilam nadzieje i chyba nauczylam sie z tym zyc Po prostu codziennie lub co drugi dzien globulka i jest OK. Ale nie wyobrazam sobie swojego zycia seksualnego w zwiazku, bo obecnie jestem wolna...
Zbadaj sie tez pod katem Ureaplasmy i Mycoplasm, to jest dosyc czeste i moze powodowac objawy podobne do grzybiczych.
12 lat...czemu nie można sobie po prostu odstrzelić tyłka?
Ja jestem w związku i niestety jest to mega trudna sytuacja :/
Myco i Urea też już badałam. Mam wrażenie, że zrobiłam wszystkie możliwe badania, które mogłyby mieć coś z tym wspólnego
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-24, 13:37   #4306
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
12 lat...czemu nie można sobie po prostu odstrzelić tyłka?
Ja jestem w związku i niestety jest to mega trudna sytuacja :/
Myco i Urea też już badałam. Mam wrażenie, że zrobiłam wszystkie możliwe badania, które mogłyby mieć coś z tym wspólnego
A chlamydie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-24, 16:18   #4307
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
12 lat...czemu nie można sobie po prostu odstrzelić tyłka?
Ja jestem w związku i niestety jest to mega trudna sytuacja :/
Myco i Urea też już badałam. Mam wrażenie, że zrobiłam wszystkie możliwe badania, które mogłyby mieć coś z tym wspólnego
Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
A no niestety.. ale na roznych forach czytalam ze sa kobiety, ktore i po 12 lat cierpia, takze... Ja juz nawet stracilam nadzieje i chyba nauczylam sie z tym zyc Po prostu codziennie lub co drugi dzien globulka i jest OK. Ale nie wyobrazam sobie swojego zycia seksualnego w zwiazku, bo obecnie jestem wolna...
Zbadaj sie tez pod katem Ureaplasmy i Mycoplasm, to jest dosyc czeste i moze powodowac objawy podobne do grzybiczych.
Dziewczyny, a może estrogeny dopochwowo by pomogły? Zdarza się, że kobiecie do menopauzy jeszcze daleko, a nabłonek pochwy już nie jest taki sprytny jak za nastoletnich lat. I wtedy suchość, a co za tym idzie większa podatność na infekcje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-24, 18:44   #4308
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a może estrogeny dopochwowo by pomogły? Zdarza się, że kobiecie do menopauzy jeszcze daleko, a nabłonek pochwy już nie jest taki sprytny jak za nastoletnich lat. I wtedy suchość, a co za tym idzie większa podatność na infekcje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja nie mam problemu z suchościa, więc to nie to
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-24, 18:54   #4309
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
Ja nie mam problemu z suchościa, więc to nie to
Skoro ciągle masz jakąś infekcję, to skąd pewność?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-24, 21:13   #4310
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Skoro ciągle masz jakąś infekcję, to skąd pewność?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
stosowalam juz rozne globulki nawilzajace/regenrujace - nic to nie dalo. Raz w zyciu tylko lekarz mi powiedzial ze widzi ze pochwa jest wyjalowiona, sucha i podrazniona. Bylo to w czasie stosowania tych wszytskich antybiotykow. Zadbalam o to, przestalam stosowac antybiotyki, zaczelam probiotyki i rozne nawilzenia. Nikt juz nigdy wiecej nie powiedzial mi ze cos tam jest nie tak.
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 08:51   #4311
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
stosowalam juz rozne globulki nawilzajace/regenrujace - nic to nie dalo. Raz w zyciu tylko lekarz mi powiedzial ze widzi ze pochwa jest wyjalowiona, sucha i podrazniona. Bylo to w czasie stosowania tych wszytskich antybiotykow. Zadbalam o to, przestalam stosowac antybiotyki, zaczelam probiotyki i rozne nawilzenia. Nikt juz nigdy wiecej nie powiedzial mi ze cos tam jest nie tak.
A nie masz problemów z układem pokarmowym? Bo zwykle grzybice pochwy są ściśle powiązane z zaburzeniami mikrobiomu jelit.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 13:32   #4312
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87877507]A nie masz problemów z układem pokarmowym? Bo zwykle grzybice pochwy są ściśle powiązane z zaburzeniami mikrobiomu jelit.[/QUOTE]
Nie mam, uklad pokarmowy dziala normalnie proby z dieta tez byly, odstawilam totalnie cukier na pol roku i wszystkie takie zakazane produkty. Nie bylo kompletnie zadnej zmiany, ani w moim samopoczuciu ani zdrowiu. Stosowalam tez probiotyki takie na jelita i to tez nic nie dalo. Ale ogolnie nie mam jakichs problemow z wyproznianiem itp.
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 13:52   #4313
mrazis
Raczkowanie
 
Avatar mrazis
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 58
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Hey, dzień dobry !

Z moimi problemami męczę się już chyba z milion lat jak nie zakażenia grzybicze, to bakteryjne, i cały czas błędne koło.
W tym tygodniu wybieram się na badania posiewów, jednakże nie mam pojęcia czy dobrze wybrałam spośród długiej listy jakie oferuje laboratorium.

- posiew mykologiczny
- posiew wydzieliny z pochwy
- posiew wymazu z odbytu
- posiew wymaz z okolic odbytu w kierunku drożdżycy ( Candidoza)
- posiew wymazu z cewki moczowej
- posiew wymazu z kanału szyjki macicy

Przyznam, że badania te wybierałam sama, nie wiem czy troche nie przyszalałam, (tym bardziej ze robię wszystko prywatnie).
Jednakże już mam tego serdecznie dosyć, co zakończę leczenie, to kilka dni później znowu to samo.
Myślicie że jest sens robić to wszystko ? Czy może z czegoś zrezygnować

Pozdrawiam ciepło !
mrazis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 14:24   #4314
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87875357]A chlamydie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A powiem Ci, że to też miałam. Najpierw wyszedł mi wynik niejasny, więc lekarka przepisała na 5 dni antybiotyk, a już w kolejnym posiewie po 10 dniach od antybiotyku wyszło ujemne.
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 14:38   #4315
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez mrazis Pokaż wiadomość
Hey, dzień dobry !

Z moimi problemami męczę się już chyba z milion lat jak nie zakażenia grzybicze, to bakteryjne, i cały czas błędne koło.
W tym tygodniu wybieram się na badania posiewów, jednakże nie mam pojęcia czy dobrze wybrałam spośród długiej listy jakie oferuje laboratorium.

- posiew mykologiczny
- posiew wydzieliny z pochwy
- posiew wymazu z odbytu
- posiew wymaz z okolic odbytu w kierunku drożdżycy ( Candidoza)
- posiew wymazu z cewki moczowej
- posiew wymazu z kanału szyjki macicy

Przyznam, że badania te wybierałam sama, nie wiem czy troche nie przyszalałam, (tym bardziej ze robię wszystko prywatnie).
Jednakże już mam tego serdecznie dosyć, co zakończę leczenie, to kilka dni później znowu to samo.
Myślicie że jest sens robić to wszystko ? Czy może z czegoś zrezygnować

Pozdrawiam ciepło !
Gdybym miała problemy bardzo bardzo długo to chyba też bym zrobiła wszystko po kolei... Tylko pamiętaj, żeby co najmniej tydzień, a najlepiej dwa, a idealnie to cały cykl, nie stosować absolutnie nic dopochwowo, ani na srom i okolice, nawet żadnego iladianu, zenelli, kremów, itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-25, 14:49   #4316
mrazis
Raczkowanie
 
Avatar mrazis
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 58
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

O kurcze aż tyle ? Planowałam pójść jutro, ale w czwartek (w tamtym tyg 21.05) wziełam probiotyk dopochwowy lactovaginal.
mrazis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-28, 01:06   #4317
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cześć dziewczyny
Może ktoś będzie w stanie mi pomóc..
Mam problem z jakimś rodzajem infekcji lub uczulenia, sama nie wiem co to może być. Męczę się z tym już ponad rok i jestem dosłownie zrozpaczona...
Na początku myślałam, że to po prostu grzybica, bo już ją do kiedyś miałam i dała się łatwo wyleczyć probiotykami, ale niestety to nie to. Generalnie sprawa wygląda tak, że cały czas swędzi mnie wszędzie (wewnątrz pochwy, wargi sromowe, czasem nawet w okolicy odbytu), ściany pochwy są pokryte białą mazią i na dodatek mam różne upławy (najczęściej jest to spieniony, mętny śluz; czasami zdarza się taka biała, grudkowata wydzielina; jeszcze rzadziej upławy są wodniste).
Byłam już na kilku wizytach u ginekologów, brałam leki: gynalgin, fluomizin, pimafucort, flucofast i jeszcze jakieś inne, ale już nie pamiętam.
Po żadnym z nich nie było poprawy, po niektórych nawet wystąpiło pogorszenie. Miałam zrobione dwa wymazy na obecność bakterii i grzybów, oba czyste; miałam zrobione badania moczu, też nic.
Jeden z lekarzy zasugerował alergię, od tego czasu myję się tylko szarym mydłem, nie używam płynów do kąpieli, do prania używam orzechów, wymieniłam bieliznę na białą/bawełnianą. Nic nie daje jakiejkolwiek poprawy. W swojej desperacji próbowałam kwasu borowego, olejku herbacianego, propolisu, sody oczyszczonej - nic nie pomaga.
Probiotyki nie dają żadnej ulgi, lekarze rozkładają ręce. Jeśli ktoś ma pomysł co z tym robić, do dawajcie, wypróbuję wszystko...
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-28, 16:41   #4318
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Może ktoś będzie w stanie mi pomóc..
Mam problem z jakimś rodzajem infekcji lub uczulenia, sama nie wiem co to może być. Męczę się z tym już ponad rok i jestem dosłownie zrozpaczona...
Na początku myślałam, że to po prostu grzybica, bo już ją do kiedyś miałam i dała się łatwo wyleczyć probiotykami, ale niestety to nie to. Generalnie sprawa wygląda tak, że cały czas swędzi mnie wszędzie (wewnątrz pochwy, wargi sromowe, czasem nawet w okolicy odbytu), ściany pochwy są pokryte białą mazią i na dodatek mam różne upławy (najczęściej jest to spieniony, mętny śluz; czasami zdarza się taka biała, grudkowata wydzielina; jeszcze rzadziej upławy są wodniste).
Byłam już na kilku wizytach u ginekologów, brałam leki: gynalgin, fluomizin, pimafucort, flucofast i jeszcze jakieś inne, ale już nie pamiętam.
Po żadnym z nich nie było poprawy, po niektórych nawet wystąpiło pogorszenie. Miałam zrobione dwa wymazy na obecność bakterii i grzybów, oba czyste; miałam zrobione badania moczu, też nic.
Jeden z lekarzy zasugerował alergię, od tego czasu myję się tylko szarym mydłem, nie używam płynów do kąpieli, do prania używam orzechów, wymieniłam bieliznę na białą/bawełnianą. Nic nie daje jakiejkolwiek poprawy. W swojej desperacji próbowałam kwasu borowego, olejku herbacianego, propolisu, sody oczyszczonej - nic nie pomaga.
Probiotyki nie dają żadnej ulgi, lekarze rozkładają ręce. Jeśli ktoś ma pomysł co z tym robić, do dawajcie, wypróbuję wszystko...
Mowisz ze pieniste uplawy, to moze rzesistek? Ogolnie obstawialabym tu jakas infekcje mieszana, albo faktycnie alergia. a moze nadzerka?
__________________

Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-28, 23:49   #4319
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Nadżerki niby nie mam. O rzęsistka pytałam ostatnio ginekologa, ale stwierdził że mało prawdopodobne skoro jestem dziewicą :l
Infekcję mieszaną da się wykryć jakimiś badaniami?
Najbardziej bym właśnie obstawiała alergię, tylko że po prostu nie mam pojęcia na co... mam wrażenie że już wykluczyłam wszystkie detergenty, które mogłyby mnie uczulać. Chyba że to na przykład jakaś alergia pokarmowa?
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 07:49   #4320
Agaciok xD
Wtajemniczenie
 
Avatar Agaciok xD
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Nadżerki niby nie mam. O rzęsistka pytałam ostatnio ginekologa, ale stwierdził że mało prawdopodobne skoro jestem dziewicą :l
Infekcję mieszaną da się wykryć jakimiś badaniami?
Najbardziej bym właśnie obstawiała alergię, tylko że po prostu nie mam pojęcia na co... mam wrażenie że już wykluczyłam wszystkie detergenty, które mogłyby mnie uczulać. Chyba że to na przykład jakaś alergia pokarmowa?
Da sie wykryc, infekcja mieszana to np grzyb + jakas bakteria, wiec wyszloby w posiewie, chyba ze nalezysz do grona nieszczesnikow, ktorym wychodza czyste posiewy a jednak sa chorzy posiew robilas po przerwie od brania jakichkolwiek lekow?
Hmm, nie sadze zeby alergia pokarmowa dawala objawy w pochwie, ale moze sie myle
Faktycznie malo prawdopodobne, ale chyba mozliwe. Chodzisz np na basen, uzywasz tamponow? Nie zaszkodzi sprawdzic tego rzesistka.
Czy w ciagu tego roku, w ktorym sie z tym meczysz zmienialas proszek do prania np? Ta infekcja zaczela sie nagle czy poprzedzilo ja jakies wydarzenie?
A moze uczulenie na plyn do higieny intymnej? Sprobuj sie przez kilka dni podmywac sama woda, zadnych mydel i plynow i zobaczysz czy czujesz jakas roznice.
__________________


Edytowane przez Agaciok xD
Czas edycji: 2020-05-29 o 07:53
Agaciok xD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-27 10:54:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:59.