Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

[Pani_Robot]

Powiem Wam, że odkąd wstaję rano, to ciągle ok. 18-19 wydaje mi się, że już noc
Wracając do Tołpa Black... zrobiłam błąd, nie zmyłam maseczki po 30 minutach, a zostawiłam na prawie 3h (starłam tylko nadmiar). No... już mam nowego cosia na buzi Właśnie go czaruję żelem salicylowym.

Czy z wiekiem znosicie lepiej niskie temperatury? Jako nastolatka umiałam przechodzić zimę w jeansowej kurtce, ale to był jednoroczny epizod. Poza tym nie ukrywajmy, to były głównie zaprawiane weekendy i powroty autobusem ze szkoły.
Od kilku lat nie marznę zimą. Nawet teraz, kiedy było -19*C i nie wiało bolały mnie palce u rąk, ale poza tym godzinny spacer to była przyjemność. Długa kurtka, jeansy, śniegowce i tyle. Ostatnio brałam zimny prysznic przy otwartych wszystkich oknach (przypadek) i nie czułam dyskomfortu. Dziś jest 0*C, a dla mnie to odpowiednia temperatura na gołe kostki, nie wspominając o braku rękawic. Pod kurtkę tylko koszulka na ramiączka. Oczywiście w domu zawsze się solidnie rozgrzewam, lubię mieć tu ciepło, nawet kupiłam dodatkowy grzejnik.. Daleka jestem od morsowania czy nagich kąpieli w śniegu, ale wydaje mi się, że im starsza, tym gorzej znoszę ciepło, a lepiej zimno. Połowę tej zimy przespałam przy otwartym oknie.

Michell mam tzw somatyzację. Pozostałość po latach silnego stresu. Leki osłonowe brałam przez lata, ale teraz nie mam potrzeby. U mnie to po prostu połączenie mózgu z jelitami.

Dircik podziwiam. Jak biorę solidny prysznic, tzn taki ze wszystkimi opcjami pielęgnacyjnymi to lubię długi i ciepły. Ale też nie mam kabiny czy zamykanej łazienki, żeby się odpowiednio nagrzało.

Wklejam podsumowanie dzisiejszego jadłospisu. Wychodzi na to, że zjadłam za dużo białka, za mało tłuszczu i za mało węglowodanów. Aż mi się średnio chce wierzyć w taki wynik

U mnie całe życie okresy to było coś między 14, a 40 dniami. Niektóre z lekkim dyskomfortem, inne takie, że nie mogłam się wyprostować i podnieść z łóżka. Ale już na studiach mogłam w takim stanie chodzić na treningi. Po prostu byłam zauważalnie słabsza niż w normalne dni. Np przegrywałam wszystkie sparringi, padałam jak mucha na rozgrzewce.

Moja skóra nie jest sucha tylko, jeśli traktuję ją tym: https://www.cocolita.pl/toniki/rosad...AaAlkdEALw_wcB

Myję się nim cała, nie znalazłam jeszcze nic o tak dobrym skladzie. Yope, Phenome, czy D'Alchemy nie ma nic równie łagodnego w ofercie, ale Yves Rocher nie sprawdzałam.
Bardzo lubię skórę po szczotkowaniu, ale bardzo nie lubię tego robić, więc ostatnia szczotka zginęła w paszczy Nerusia.

Kama ja mam jeszcze świąteczne lampki w sypialni, tylko od miesiąca są zakryte warstwą ubrań Wczoraj je zauważyłam i planuję spakować, ale dzisiaj robiłam łazienkę i zakupy.

Pieski dostały wór suszonych uszu. Mam je wdeptane w dywan, a jedno zakopane w kocu na bielutkiej kanapie. Widok był rozczulający gdy ledwie chodzący Rysio wspinał się z trudem na tę kanapę noga za nogą bez śladu dynamiki, żeby w moim nowiutkim kocyku zakopać swoje śmierdzące skarby. Po nim widać od razu, że szuka miejsca, bo taki skonfudowany kręci się w kółko czasem ze dwie minuty i myśli, rozgląda się


Zaraz zaraz... co za apka Wam wylicza dzienne zużycie kalorii? Coś związanego ze smartwatchem? Chcę... potrzebuję.

AVA Twój bałwan lepszy od 3/4 facetów na Tinderze

[zastrzezona]

Moja apka na telefon: YAZIO liczy kcal produktów, które zjadam razem z rozbiciem na węglowodany, proteiny i tłuszcze, pokazuje statystyki i te spalone przeze mnie kcal podczas ruchu. Jedne automatycznie, inne po prostu wprowadzam. Mam wersję podstawową i bezpłatną, a w płatnej jest jeszcze więcej możliwości.

Pokazuje statystyki z całego tygodnia, miesiąca bądź konkretnego czasu. Wahania wagi (jak się ważę regularnie), ilość wypitej wody (też wprowadzam). Nie wiem, czy to YAZIO jest najlepsze w wersji takich aplikacji, których jest sporo do pobrania, mi wystarcza.

Pokażę przykładowe zdjęcia: akurat w styczniu nie wprowadzałam wszystkiego, słaby miesiąc

Rok temu to wpisywałam solidnie i pilnowałam mocno, a jak ostatnio waga stoi to mam już na to niestety wywalone, ale wiem, ze nie powinnam...

[Michell72]

Zakochałabym te Twoje psiaki p.Robot.
Żel zapisałam i pewnie też kupię



Dobre szczotki do ciała ma The Body Shop.


Ava It cosmetics kupiłam z ciekawości .
Ma wysoką ochronę ,także na plus pod wiosnę i lato.
Ciężkich podkładów nie lubię i nie używam.
Mam nadzieję,że nie będzie zbyt kryjący



https://www.topestetic.pl/dermaquest...ielajacy-57-ml
Miała z Was któraś ????

[uklika]

Używam i polecam aplikację fitatu.

[Ava_]

Napisane przez zastrzezona

Bałwan piękny

1200 kcal to jest ok. Da się. Ja nie słodzę w ogóle niczego i nie używam masła oraz słodycze przez 25 dni mogą nie istnieć, nie ciągnie mnie do nich. Zmorą są słone przekąski i sery pleśniowe. To u mnie. I wino. To nie są składniki diety, bez których człowiek nie może żyć, ale ja jakoś nie bardzo nie wyeliminowałam ich całkowicie. Obcinam wtedy obiad albo śniadanie.

Moja apka pokazuje takie normy zalecane: śniadanie 375 kcal, obiad 450 kcal, przekąski 63 kcal, kolacja 312kcal

Niektóre owoce zawierają ukryty cukier, zamieniłam je na suszone morele lub migdały (garść). Kawę odchudziłam, dodaje mleko owsiane, jak nie mam to mleko 0,5% taka kawa to około 30-40 kcal za średni kubek 200ml. Nie namawiam oczywiście, bo każdy ma swoje smaki

Jak widze dozwolone przekaski 63kcal plakac sie chce. Co to jest, 2/3 jablka?
Z winem mam ten sam problem. Zwlaszcza teraz, zima ciagnie mnie do czerwonego. Latem do bialego, wiec w sumie zadna roznica, apetyt na wino caloroczny. Tyle dobre, ze mam nietolerancje laktozy, wiec wiekszosc serow z miejsca odpada, zadne jogurty, masla nie goszcza w lodowce. Slodyczy nie lubie, ze slonych przekasek uwielbiam oliwki, a tak to tez w sumie nie tykam. Unikam bialej maki i wiekszosci produktow macznych jak chleb, makaron etc. Kalorie mi nabijaja alkohole i owoce, ale nie chce z nich rezygnowac przy tylu restrykcjach.
Az bylam zdziwiona, ze to moje ostatnie odrycie orzechowo-migdalowa kawa ma tylko 66kcal. Gorzka kawa niestety nie na moje sily.

Napisane przez Pani_Robot

Zaraz zaraz... co za apka Wam wylicza dzienne zużycie kalorii? Coś związanego ze smartwatchem? Chcę... potrzebuję.

AVA Twój bałwan lepszy od 3/4 facetów na Tinderze

Mam smartwatch Fitbit, bardzo polecam. Monitoruje sen, puls, aktywnosc fizyczna, czyli kroki i wszystkie rodzaje sportu, cale dobowe zuzycie energii. Jesli sie wprowadza jedzenie to wychodzi prosty wykres kcal in vs kcal out. Przy odchudzaniu staram sie trzymac 300-500kcal ponizej przyjetych i zawsze waga leci, wiec numerki sie zgadzaja ze stanym faktycznym.

A co do odczuwania temperatur, zawsze mi zimno i z przyzwyczajenia nosze grube rzeczy. Trudno stwierdzic czy grzeje ja czy ubrania. Za to w domu nie lubie przesadnego ciepla, idealnie 18 stopni. Zawsze sie szarpie z siostra jak przyjezdza z wizyta. Podkreca mi do 23st, od razu czuje jak soczewki do oczu przywieraja, robi sie za goraco.

[Kamlisa]

To chyba tylko ja nie mam jakiejs apki ze spalaniem kalorii...Krokomierz dałam, ale i tak sie u mnie nei sprawdzał, za mało chodze, albo nie mam telefonu przy tyłku...
Ava, chodze spac 22-23, sniadanie 7-8, wiec 16 godzin postu -15-16 ostatni posiłek.
Po prostu zauwazyłam, ze zaczełam podjadac po południu - po pare suszonych owoców ( przy okazji polece Wam te daktyle, boskie, kupuje juz ktoras paczke. nie przepadałam dotad za daktylami, ale te nei sa tak sztucznie słodkie, sa naturalne )
https://allegro.pl/oferta/daktyle-su...1kg-6333914353
suchar wojskowy czy dwa, jakis owoc, potem mala zapiekanka, ot 1/4 bułki...I tak ziarnko do ziarnka przezuwałam cos do 19 To był głowny powod tego rodzaju diety, bo obcinam własnie tam, gdzie najbardziej dobijałam. rano śniadanie jem normalne i jakie lubie, jestem zreszta snaidaniowo monotematyczna. Ok 11.30 obiad ( zadne 2 sniadanie, od biedy nazwijmy to lunchem, ja jem obiad) i potem 15-16 koktajl owocowo warzywny na przyklad. 2 tygodnie, poki co zjechałam 1,5 kg. Tak, wiem, ze to krotko i niepewne i wolałabym dodawac do tego basen, a nie tylko cwiczenia domowe i to bez szalenstwa. Ale zobaczymy, jak mi pojdzie. Osobiscie wole byc głodna wieczorem, niz rano, nie poszłabym do pracy bez sniadania, bo momentalnie mam bol głowy.
Ale fakt faktem - wieczorem zaczynaja chodzic za mna przepisy, pomysły, co tu ugotowac...no nie dzis, oczywiscie, ale moze jutro...Krece sie po kuchni, wącham owoce... dzis chodziły za mna muffiny z fasoli i bananow, juz dopracowuje w myslach, co tam moge dodac i pewnie jutro upieke...w godzinach dozwolonych
Poki co nie chce mi sie podliczac tak restrykcyjnie, mam diety od dietetyk, do ktorych zawsze mogłabym wrocic. Nie lubie wiedziec, ze MUSZE zjesc to czy tamto a NIE MOGE tego czy tamtego.
Pani R, jak dla mnie to był dzien głodowki z zapchaniem sie ryba i omasta z jogurtu Kawa nie ejst sniadaniem, nawet jak wliczymy mleko...Z Waszych wyliczen wynika, ze ja sie obzeram, bo dzis byłą babka cytrynowa na przykład Jutro juz jej nie bedzie. Ale fakt, nie zapisuje dokłądnie, co jem, moze znowu powinnam do tego wrocic. Po prostu moge sie zmusic do postu, ale wtedy nie zmuszam sie do full diety w dozwolonym czasie.

[zastrzezona]

Napisane przez Kamlisa

To chyba tylko ja nie mam jakiejs apki ze spalaniem kalorii...Krokomierz dałam, ale i tak sie u mnie nei sprawdzał, za mało chodze, albo nie mam telefonu przy tyłku...
Ava, chodze spac 22-23, sniadanie 7-8, wiec 16 godzin postu -15-16 ostatni posiłek.
Po prostu zauwazyłam, ze zaczełam podjadac po południu - po pare suszonych owoców ( przy okazji polece Wam te daktyle, boskie, kupuje juz ktoras paczke. nie przepadałam dotad za daktylami, ale te nei sa tak sztucznie słodkie, sa naturalne )
https://allegro.pl/oferta/daktyle-su...1kg-6333914353
suchar wojskowy czy dwa, jakis owoc, potem mala zapiekanka, ot 1/4 bułki...I tak ziarnko do ziarnka przezuwałam cos do 19 To był głowny powod tego rodzaju diety, bo obcinam własnie tam, gdzie najbardziej dobijałam. rano śniadanie jem normalne i jakie lubie, jestem zreszta snaidaniowo monotematyczna. Ok 11.30 obiad ( zadne 2 sniadanie, od biedy nazwijmy to lunchem, ja jem obiad) i potem 15-16 koktajl owocowo warzywny na przyklad. 2 tygodnie, poki co zjechałam 1,5 kg. Tak, wiem, ze to krotko i niepewne i wolałabym dodawac do tego basen, a nie tylko cwiczenia domowe i to bez szalenstwa. Ale zobaczymy, jak mi pojdzie. Osobiscie wole byc głodna wieczorem, niz rano, nie poszłabym do pracy bez sniadania, bo momentalnie mam bol głowy.

Też lubię daktyle, skuszę się na te, które poleciłaś Kama. Apka pozwala utrzymać dyscyplinę przez piersze pół roku, potem juz znasz prawie na pamięć wszystkie produkty i ich kcal. Ja tak np. mam. Może dlatego, że jem stałe produkty? Albo te same składniki w różnym połaczeniu. U mnie z nabiału podstawą teraz jest twaróg i kefir, potem kiszonki (ogórki, kapusta), jogurty naturalne rzadko, owsianka na wodzie z cynamonem, rodzynkami i jabłkiem albo połówką banana, czasem właśnie z daktylami, dużo mrożonych warzyw, ale też monotematycznych: fasolka, kalafior, marchewka, szpinak, brokuł, chińska mieszanka czasem, rzadko ziemniaki, raczej kasze, ale teraz jakoś już kasza mi bokiem wychodzi... zaczynam z makaronem razowym i pesto, jem głownie białe mięso, ryby świeże, nie umiem się przekonać do mrożonych, ciemne pieczywo, dużo warzyw - głównie avocado, pomidory, sałaty, papryka (tej najwięcej), ciemne pieczywo i tyle. Olej do sałat z omega 3 albo sos na bazie jogurtu, I jajka. To są produkty, które zużyję. W kółko. Ostatnio zrobiłam tatar, ale to po dwóch tygodniach niejedzenia mięsa, bo dostałam w sklepie ślinotoku

Sery pleśniowe mam na pokuszenie. Lubię też swojskie śledzie, ale to raczej okazyjnie. Robiłam też ostatnio pyszny smalec z fasoli, polecam: https://www.kwestiasmaku.com/przepis/smalec-z-fasoli

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez Ava_

Jak widze dozwolone przekaski 63kcal plakac sie chce. Co to jest, 2/3 jablka?

Ava ale np. mi ze śniadana zostaje 50 kcal, z obiadu jakieś kolejne 50 i już na przekąskę jest więcej, nie jestem tak drobiazgowa. Są dni, że zabiegana zjem 1100 kcal, a czasem 1300 i też nie rozpaczam, ot taka potrzeba była i tyle. Jak apka pokazała mi, że spaliłam dzisiaj około 500 to nie dobijam kalorycznie, jak mam ochotę skubnę, ale w sumie wole lampkę wina nalać

Kama podziwiam, ja głodna nie zasnę

[Ava_]

Napisane przez Kamlisa

Ava, chodze spac 22-23, sniadanie 7-8, wiec 16 godzin postu -15-16 ostatni posiłek.

Poki co nie chce mi sie podliczac tak restrykcyjnie, mam diety od dietetyk, do ktorych zawsze mogłabym wrocic. Nie lubie wiedziec, ze MUSZE zjesc to czy tamto a NIE MOGE tego czy tamtego.
Pani R, jak dla mnie to był dzien głodowki z zapchaniem sie ryba i omasta z jogurtu Kawa nie ejst sniadaniem, nawet jak wliczymy mleko...Z Waszych wyliczen wynika, ze ja sie obzeram, bo dzis byłą babka cytrynowa na przykład Jutro juz jej nie bedzie. Ale fakt, nie zapisuje dokłądnie, co jem, moze znowu powinnam do tego wrocic. Po prostu moge sie zmusic do postu, ale wtedy nie zmuszam sie do full diety w dozwolonym czasie.

Mamy bardzo podobne godziny funkcjonowania. Z tym, ze ostatni posilek u mnie jest po 19. Latwiej mi siedziec na glodnego rano w pociagu niz w domu z lodowka wypelniona smakolykami w zasiegu reki. Silnej woli niestety u mnie za grosz...
Zgadzam sie, ze dieta nie powinna byc mordega. Jesli ktos sie meczy pilnujac zasad znaczy, ze trzeba sprobowac czegos innego. W tej chwili nie podliczam kalorii ani nie wpisuje posilkow, tak jak zastrzezona pisze, po jakims czasie zna sie kombinacje i mozna mniej wiecej kontrolowac kalorie z pamieci. Nawet jak sie pomyle o 100 czy 200, trudno.

Napisane przez zastrzezona

Też lubię daktyle, skuszę się na te, które poleciłaś Kama. Apka pozwala utrzymać dyscyplinę przez piersze pół roku, potem juz znasz prawie na pamięć wszystkie produkty i ich kcal. Ja tak np. mam. Może dlatego, że jem stałe produkty? Albo te same składniki w różnym połaczeniu. U mnie z nabiału podstawą teraz jest twaróg i kefir, potem kiszonki (ogórki, kapusta), jogurty naturalne rzadko, owsianka na wodzie z cynamonem, rodzynkami i jabłkiem albo połówką banana, czasem właśnie z daktylami, dużo mrożonych warzyw, ale też monotematycznych: fasolka, kalafior, marchewka, szpinak, brokuł, chińska mieszanka czasem, rzadko ziemniaki, raczej kasze, ale teraz jakoś już kasza mi bokiem wychodzi... zaczynam z makaronem razowym i pesto, jem głownie białe mięso, ryby świeże, nie umiem się przekonać do mrożonych, ciemne pieczywo, dużo warzyw - głównie avocado, pomidory, sałaty, papryka (tej najwięcej), ciemne pieczywo i tyle. Olej do sałat z omega 3 albo sos na bazie jogurtu, I jajka. To są produkty, które zużyję. W kółko. Ostatnio zrobiłam tatar, ale to po dwóch tygodniach niejedzenia mięsa, bo dostałam w sklepie ślinotoku

Sery pleśniowe mam na pokuszenie. Lubię też swojskie śledzie, ale to raczej okazyjnie. Robiłam też ostatnio pyszny smalec z fasoli, polecam: https://www.kwestiasmaku.com/przepis/smalec-z-fasoli

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------



Ava ale np. mi ze śniadana zostaje 50 kcal, z obiadu jakieś kolejne 50 i już na przekąskę jest więcej, nie jestem tak drobiazgowa. Są dni, że zabiegana zjem 1100 kcal, a czasem 1300 i też nie rozpaczam, ot taka potrzeba była i tyle. Jak apka pokazała mi, że spaliłam dzisiaj około 500 to nie dobijam kalorycznie, jak mam ochotę skubnę, ale w sumie wole lampkę wina nalać

Kama podziwiam, ja głodna nie zasnę

Tez kocham daktyle. A daktyle z migdalem w srodku?

Fajny ten przepis. Chyba podkradne

[JUKA73]

Napisane przez Michell72

Zakochałabym te Twoje psiaki p.Robot.
Żel zapisałam i pewnie też kupię



Dobre szczotki do ciała ma The Body Shop.


Ava It cosmetics kupiłam z ciekawości .
Ma wysoką ochronę ,także na plus pod wiosnę i lato.
Ciężkich podkładów nie lubię i nie używam.
Mam nadzieję,że nie będzie zbyt kryjący



Mam ochotę na krem Dermaquest :
https://www.topestetic.pl/dermaquest...ielajacy-57-ml
Miała z Was któraś ????

Miałam, sto lat temu. Przyjemnie się go używało, ale cudów raczej nie dokonał, bo nigdy do niego nie wróciłam. O wiele fajniejszy jest polecany kiedyś przez La Mary peptydowy.

Dircik, ten krem do mycia ciała też kupiłam. Udało mi się zgarnąć ostatni z półki Bardzo fajny.

Pani Robot, zdarzyło mi się stosować tę maskę jako krem na noc i było bardzo dobrze.

[zastrzezona]

Ava polecam, kradnij daktyli z migdałem nie jadłam, kupiłam od tego sprzedawcy jeszcze przyprawy.

Kręcę sie w tematach kulinarnych i zobaczcie, czego to ludzie nie wymyślą
O ile pierwsze urządzenie mnie ubawiło, to nad drugim się zastanawiam. To parowar do korzystana w mikrofalówce. Mam w domu stacjonarne urzadzenie do gotowania na parze, nie chce mi sie juz składać i rozkładać, tym bardziej, ze syn nie lubi miesa gotowanego na parze... ale ten parowar do mikrofalówki niegłupi. Mogłabym do pracy zabierać składniki w torbie termoizolacyjnej, taki lunch (rybka/kurczak plus warzywa i przyprawy) i zjeść w pracy gorące i zdrowe danie poczytam o tym urządzeniu, bo zajarałam się na kupno, ale muszę sie z tym przespać

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

Chyba ten krem byl juz przerabiany na watku? Bardzo go lubilam w czasach przed-covidowych, te wersje dla tlustej skory. Teraz obawiam sie, ze bylby zbyt kryjacy. Kryje bardziej niz niejeden fluid. Odkad zaczelam nosic maseczke odzwyczailam sie od jakiegokolwiek podkladu.

Byl przerabiany, tez go od ok. roku uzywam, wlasnie tej wersji do tlustej skory.
Przez ostatnie 3 tygodnie musze nosic maske, wiec zrezygnowalam calkowicie z makijazu, ale kiedy tylko maski przestana byc obowiazkowe, to do niego wroce, bo sprawdza sie u mnie super.
Tylko kupuje kolor fair ivory, bo zwykly fair jest dla mnie za ciemny.

Napisane przez Pani_Robot

AVA Twój bałwan lepszy od 3/4 facetów na Tinderze

Napisane przez Michell72

Ava It cosmetics kupiłam z ciekawości .
Ma wysoką ochronę ,także na plus pod wiosnę i lato.
Ciężkich podkładów nie lubię i nie używam.
Mam nadzieję,że nie będzie zbyt kryjący

Jest mocno kryjacy.

[Reign of light]

Witam Piekne Panie wieczorowa pora

Pani R jak sliczny makijaz, wygladasz przepieknie Faceci musza byc na prawde oniesmieleni Toba

Ja z wiekiem znosze coraz gorzej niskie temperatury, dlatego przeprowadzka na Floryde, to byl duzy plus
Bardzo ladne lampy, najbardziej podoba mi sie ta na czarno-zlotej nozce.
Fotka pieskow cudna i mignelo mi slicznie uzadzone wnetrze

Moja mamuchna robi bardzo dobre ryby po grecku, czesto wlasnie na swieta BN/sylwestra.

Anyzku przykro mi,z e mialas taki stress zwiazany z corka , na szczescie wszystko ok <3
no i przykro ze mialas te skutki uboczne, wlasnie ponoc po drugiej szczepionce ludzie czuli sie gorzej.

My sie tez zapisalismy na liste czekania, a pamietacie ktora szczepionke mieliscie moderna czy pfizer?? U nas ma tez niedlugo wyjsc johnson & johnson, gdzie tylko bedzie jedna dawka nie dwie

Cinde narobilas mi ochoty nam zurek, na szczescie mam taki z papierka, wiec pewnie zrobie lada dzien

Gosiu serdeczne gratulacje <3 Wiesz, nie chcialam pisac, ale ja wlasnie czulam, ze to bedzie chlopczyk, a poniewaz Ty cos napomknelas o dziewczynce, bo samych chlopcow macie (ale Twoje pierwsze dziecko, to chyba dziewczynka, czy dobrze pamietam??? ), wiec tylko napisalam, ze trzymam kciuki za dziewczynke, ale najwazniesze, zebu bylo zdrowe.
Ja tam osobiscie wole chlopcow (gdybym juz miala miec dziecko, choc nie cche, a teraz to i tak jestem za stara, no, ale nawet jak bym chciala bardzo, a nie mogla, to zawsze mozna adoptowac to bym wybrala chlopca), choc dla dziewczynek sa ladniejsze ubranka :PPPP Tzn. dziewczyni tez sa super, ja mam 2 step corki i sa przekochane

LaMary tak, ta torebka jest troche mniejsza niz te, co zazwyczaj kupuje, ale nie jest bardzo mala. Wlasnie chcialam cos mniejszego, tzn. myslalam, ze chcialam, bo jednak wole wieksze i troche zaluje, ze nie jest wlasnie wieksza, ale jest ok, jest na prawde ladna na zywo, wiec ja sobie zostawie. Najwyzej znow na urodziny wybiore wieksza

co do RL, to sobie tylko apaszke do wlosow zamowilam, ciuchow mam sporo, choc sa nowe rzeczy, ktore mi sie podobaja, ale czekam na przecene

Ja jeszcze okres mam, ale tez mi sie troche zmienil, tzn, jest krotszy (trwa 3-4 dni, a trwal 5-6), no i sie wydluzyl czas od miesiaczki do miesiaczki. Jest tez bardziej skapy. Oczywiscie poinformowalam moja ginekolog, gdy to zaobserwowalam, ale stwierdzila, ze nie mam sie czym martwic, ze to nie moj czas...i nie to, ze mi sie rozesmiala prosto w twarz, ale miala bardzo rozbawiona mine.
Wiec nie wiem, ale ja sie samozdiagnozowalam, ze jestem w tym okresie peri w/g tego, jak mnie uczyli w szkole pielegniarskiej
Nie mam arytmii (mam w zegarku funkcje, zeby mnie o czyms takim powiadomil).
Nie mam suchosci pochwy i nadal uwielbiam sex
Ale, mam problemy ze snem od paru lat, od smierci Tatusia sie zaczelo, wiec lykam melatonine z przerwami, u nas jest bez recepty.

Menopauza mnie jakos nie przeraza, to normalna kolej rzeczy, a brak okresu, to raczej byloby wybawieniem Ja cos czuje, ze moge miec w okolicach piecdziesiatki, moze nawet przed, bo moja Mamusia miala 48 lat, babcia (mamy mama) 49/50, ale jej (mamy)siostra juz 36!!! Babcia ze strony Taty 50, a jego siostra 55.

Miszka moja tesciowa bardzo lubila IT cosmetics i bare minerals czy jakos tak Ja sama nigdy nie uzywalam, wiec sie nie wypowiem, co do dermaquest, to uzywalam tylko tego polecanego przez LaMary

https://dermaquestinc.com/product/no...g-peptide-rich

i co tu duzo gadac, rowniez polecam, zreszta niedawno dokupilam, ale jeszcze nie uzywalam, bo wpierw chce zuzyc, to co mam

Marjolka gdybym mieszkala w Polsce, albo chociaz w Europie no, gdzies blizej Was, to bym z Toba chetnie poleciala na wakacje, jestes przemila i bardzo interesujaca osoba i podobnie myslaca politycznie, ze pewnie bysmy sie dogadaly Teraz to ja mam tylko nadzieje, ze w tym roku, uda mi sie w koncu poleciec do Polski, odwiedzic bliskich Tez sie stesknilam
Mam nadzieje, ze zdaze sie zaszczepic do tego czasu, wiec latwiej mi bedzie udac sie w podroz, zwlaszcza, ze sa nowe restrykcjie i cholera wie, ile potrwaja??

Soso jakie piekne uzadzenie do kawy/herbaty

Caffe hugh! Czuj sie lepiej!

Juka a czemu nie masz wechu?? moze nie doczytalam, mam nadzieje, ze wszystko ok!

Zastrzezona hugs!

Ava jaki sliczny balwanek
Taa, widzialam te memy z Bernie Sandersem (ja go bardzo lubie i moja mlodsza step corka chciala go na prezydenta), bo mi dziewczynki wysylalay, starsza sie draznila z mlodsza nawet zrobila sobie z nim mema na jej tarasie , wkleje fotke

Ja ostatnio nic nie kupowalam z pielegnacji, bo mam co potrzebuje, ale zamowilam sobie chance chanel, bo dawno nie mialam i chyba ostatno Pani R o nich wspominala, wiec mi sie przxypomnialo, ze lubie, stad ten zakup

No nic, ide spac, bo jutro do pracy wstac musze o swicie, Aussie, zna ten bol

Slodkich snow

[Michell72]

Dzień dobry .
Kawa?

Podbijam pytanie Reign do zaszczepionych:
z jakiej firmy ?

[aussiewoman]

Pfizer tylko jest dostępny na tą chwilę

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

Napisane przez Reign of light

Gosiu serdeczne gratulacje <3 Wiesz, nie chcialam pisac, ale ja wlasnie czulam, ze to bedzie chlopczyk, a poniewaz Ty cos napomknelas o dziewczynce, bo samych chlopcow macie (ale Twoje pierwsze dziecko, to chyba dziewczynka, czy dobrze pamietam??? ), wiec tylko napisalam, ze trzymam kciuki za dziewczynke, ale najwazniesze, zebu bylo zdrowe.

Ja tam osobiscie wole chlopcow (gdybym juz miala miec dziecko, choc nie cche, a teraz to i tak jestem za stara, no, ale nawet jak bym chciala bardzo, a nie mogla, to zawsze mozna adoptowac to bym wybrala chlopca), choc dla dziewczynek sa ladniejsze ubranka :PPPP Tzn. dziewczyni tez sa super, ja mam 2 step corki i sa przekochane

Dziękuję Kochana
Moje pierwsze dziecko było dziewczynką. 4 lata temu zdecydowało, że czuje się chłopcem. Ma zmienione imię i od niecałego roku jest na terapii hormonalnej.

[kasztanka3]

Napisane przez gosia261282

Dziękuję Kochana
Moje pierwsze dziecko było dziewczynką. 4 lata temu zdecydowało, że czuje się chłopcem. Ma zmienione imię i od niecałego roku jest na terapii hormonalnej.

Zycze wszystkim mlodym ludziom tak wspierajacych ich w podejmowanych decyzjach rodzicow.

[caffeine]

Dzień dobry

Gosia - ogromne wyzwanie przed Tobą, wspieranie dziecka w takiej sytuacji to parenting next level
Super że jest to możliwe/dostępne ...bo w Polsce to wszyscy wiemy jak jest.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Reign, fajnie że piszesz - już się zaczęłam zastanawiać gdzie zniknęłaś

á propos melatoniny - może masz informacje na temat skutków ubocznych, jakieś badania itd? Przyznam, że mam lekką rezerwę do przyjmowania hormonów...

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja mam kolegę który urodził sie w ciele kobiety.
Zero wsparcia od rodzinny.

Nie rozumiem tego. Przecież kochasz dziecko, a nie jego płeć, orientacje czy wyznanie.

[caffeine]

...aha - Reign, zapomniałam dodać: strasznie podoba mi się zdjęcie tarasu (nie licząc Berniego )

[kasztanka3]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88461236]Ja mam kolegę który urodził sie w ciele kobiety.
Zero wsparcia od rodzinny.

Nie rozumiem tego. Przecież kochasz dziecko, a nie jego płeć, orientacje czy wyznanie.[/QUOTE]

Tez tego nie rozumiem, ale konserwatywni ludzie tak maja, odstepstwa od "normy" nie sa mile widziane.

[caffeine]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88461236]Ja mam kolegę który urodził sie w ciele kobiety.
Zero wsparcia od rodzinny.

Nie rozumiem tego. Przecież kochasz dziecko, a nie jego płeć, orientacje czy wyznanie.[/QUOTE]


Tak, to jest okrucieństwo zupełnie niepojęte... świat i tak potrafi nieźle dać w kość - a rodzice jeszcze zdają tak bolesny cios, strasznie to egoistyczne z ich strony.
Zresztą obserwuję to wszędzie - dzieci traktowane jak własność, wystarczy że się ciut oddalą od bzdurnego ideału rodziców - i od razu wielkie pretensje.

[aussiewoman]

Napisane przez kasztanka3

Zycze wszystkim mlodym ludziom tak wspierajacych ich w podejmowanych decyzjach rodzicow.

Dokładnie tak

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[dircikowa]

Co do szczepionek - to chyba teraz zacznie być dostępna jednocześnie Moderna i Pfizer?


Zjadło mi chyba poprzedni post, więc w skrócie:
Szczotkę mam z włókien agawy, chyba to jest Mokosh, kupiła w salonie kosmetycznym, bo taka cena jak w necie a była dostępna od ręki. Jest bardziej "zdzierakowata" od tej z Rossmanna z wypustkami (też od niej zaczynałam), ale można się przyzwyczaić.


Nie mam typowego smartwatcha tylko opaskę Garmin (kosztowała około 400 zł). Mój znajomy, który się bardzo interesuje tymi tematami, rekomendował mi markę, jako taką, która ma najbardziej zaawansowane algorytmy wnioskowania naszego dobrostanu z pomiarów. Inne firmy korzystają ponoć z patentów Garmina, więc są trochę w tyle zawsze. Obserwacja wykresów poziomu stresu i tzw. "body battery" (wyliczanego na podst zmienności rytmu pracy serca) daje ciekawe wnioski. Np. widzę czarno na białym (niestety) jak na organizm wpływa więcej niż jedna lampka wina wieczorem, albo zbyt dużo kawy w ciągu dnia - efektywność regeneracji w czasie snu zauważalnie spada, mimo, że nie jest to odczuwalne. Podobnie ze stresem - czasem to opaska mi daje znać, że powinnam wyluzować, zanim jeszcze odbiorę te sygnały z ciała świadomie. Jestem z niej bardzo zadowolona

[gosia261282]

Napisane przez kasztanka3

Zycze wszystkim mlodym ludziom tak wspierajacych ich w podejmowanych decyzjach rodzicow.

Nie wyobrażam sobie postąpić inaczej niż akceptować i wspierać. Na pewno każda z Was postąpiłaby tak samo.

[Pani_Robot]

Napisane przez gosia261282

Dziękuję Kochana
Moje pierwsze dziecko było dziewczynką. 4 lata temu zdecydowało, że czuje się chłopcem. Ma zmienione imię i od niecałego roku jest na terapii hormonalnej.

Napisane przez kasztanka3

Zycze wszystkim mlodym ludziom tak wspierajacych ich w podejmowanych decyzjach rodzicow.

Dokładnie to miałam napisać. Zresztą po tym, na ile Gosia Cię tu poznałam, jawisz mi się fantastycznym rodzicem.

Co do okien żywieniowych mam teraz podobne godziny do Avy i Kamy, ale zdecydowanie nie wcisnę w siebie rano niczego poza dwoma kawami. W liceum jadałam pierwszy posiłek o 14, podstawówka też zazwyczaj bez śniadania. Natomiast nie wyobrażam sobie zasypiać głodna. Ostatni posiłek 4h przed snem to wszystko na co mnie stać.

Wydaje mi się, że na wadze 200g mniej, albo źle zapamiętałam W takim trybie byłyby to -3kg na miesiąc. Akurat do wiosny.

Reign zdjęcie na tarasie pokrytym liśćmi... ten domek jest tak idealny, instagramowy. No po prostu cudo

Dziękuję za wszystkie polecenia. Wczoraj czytałam kilka recenzji Fitbita i niestety w Polsce się on nie do końca sprawdza - nie ma asystenta głosowego, nie obsługuje naszych banków, a ze Spotify akurat nie korzystam.
Apple Watch jest dla mnie za drogi. Poczytam o opasce Garmin
Aplikacje na telefon też sprawdzę.

Ponieważ zawadziłam się o psi materac kilka dni temu i rąbnęłam szczęką o framugę mam wymownego siniaka na żuchwie. Na szczęście mnie znajomi nie pytają "kto Ci to zrobił?" tylko "co poprawiałaś?"

Kasztanka ten kryjący CC od IT Cosmetics jest też w wersji dla tłustej cery? Kusicie... lubię idealne lico, a Double Wear ma koszmarnie niewygodną butelkę i niższy filtr. Co prawda w SUQQU mam 30stkę, ale on już jest jak korektor i kosztuje fortunę.
Oczywiście u nas dostępny tylko w D. i interesujące odcienie out of stock. Na Allegro raczej podróbki bo o połowę tańsze i mają jedynie dwa odcienie, a wyszukiwarka pokazała mi również na Aliexpress po 30zł, więc nasi Janusze sprzedają go na Allegro

[kasztanka3]

Napisane przez gosia261282

Nie wyobrażam sobie postąpić inaczej niż akceptować i wspierać. Na pewno każda z Was postąpiłaby tak samo.

Gdybym zdecydowala sie kiedys na dziecko, to wspieralabym je bezwarunkowo.
Bo ja takiego wsparcia od rodziny nie mialam i nie jest to standard ktory chcialabym powielac.

[Pani_Robot]

Napisane przez kasztanka3

Gdybym zdecydowala sie kiedys na dziecko, to wspieralabym je bezwarunkowo.
Bo ja takiego wsparcia od rodziny nie mialam i nie jest to standard ktory chcialabym powielac.

Sama doświadczyłam wszystkiego, czego dziecko doświadczyć nigdy nie powinno, więc mając swoje wciąż bym się dokształcała, by dać mu super start, pewność siebie i silną psychikę. I jak dzieci nie lubię, tak uważam, że należy im się szacunek rodzica, mądrego rodzica i jestem wrażliwa na ich krzywdę.

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

Dokładnie to miałam napisać. Zresztą po tym, na ile Gosia Cię tu poznałam, jawisz mi się fantastycznym rodzicem.

Co do okien żywieniowych mam teraz podobne godziny do Avy i Kamy, ale zdecydowanie nie wcisnę w siebie rano niczego poza dwoma kawami. W liceum jadałam pierwszy posiłek o 14, podstawówka też zazwyczaj bez śniadania. Natomiast nie wyobrażam sobie zasypiać głodna. Ostatni posiłek 4h przed snem to wszystko na co mnie stać.





Kasztanka ten kryjący CC od IT Cosmetics jest też w wersji dla tłustej cery? Kusicie... lubię idealne lico, a Double Wear ma koszmarnie niewygodną butelkę i niższy filtr. Co prawda w SUQQU mam 30stkę, ale on już jest jak korektor i kosztuje fortunę.
Oczywiście u nas dostępny tylko w D. i interesujące odcienie out of stock. Na Allegro raczej podróbki bo o połowę tańsze i mają jedynie dwa odcienie, a wyszukiwarka pokazała mi również na Aliexpress po 30zł, więc nasi Janusze sprzedają go na Allegro

Co do rodzicielstwa, to ja wszystkie Was tu w watku widze jako wyrozumiale, cieple, rozsadne osoby.
Takie, na ktorych mozna polegac, to jest cos pieknego i bardzo sie ciesze, ze Was poznalam

Intermittent fasting bije u mnie rekordy popularnosci, ja niestety nie jestem w stanie funkcjonowac glodna ani rano, ani wieczorem, sniadanie musi byc, lunch ewentualnie moge pominac jesli nie mam czasu (ale jednak wole cos zjesc) i kolacja tez musi byc. Inaczej mam migreny i ogolnie slabe samopoczucie. Szkoda tez, ze to wysokie zapotrzebowanie na jedzenie nie idzie w parze z szybszym metabolizmem

Double Wear wypada slabo z kryciem w porownaniu z It Cosmetics.
To jest ten do skory tlustej, ktorego ja uzywam:
https://www.douglas.pl/pl/p/3001045436?variant=031569
U mnie jest dostepny w Sephorze, ale nie widze w ogole tej marki na stronie polskiej Sephory.
Mialam tez wersje klasyczna - te, ktora wklejala Miszka i tam jest wyzszy filtr spf - 50, podczas gdy wersja do tlustej skory ma 40, ale ja i tak nakladam pod podklad osobny filtr, wiec mi to za bardzo nie przeszkadza. Ale ta klasyczna wersja nie wystepuje u mnie w zadnym kolorze jasniejszym, niz fair, a fair jest dla mnie wyraznie za ciemny. Mam gdzies jeszcze klasyczna wersje fair, moge jutro przy dziennym swietle zrobic porownanie fair i fair ivory, ogolnie mam wrazenie, ze kolory wypadaja na dosc ciemne.
Poza tym ta wersja do skory tlustej wcale nie jest matowa, powiedzialabym, ze daje naturalne wykonczenie, na pewno nie matowe. Mat mialam na twarzy po podkladzie Fenty, taki idealny mat, byly tez piekne jasne kolory w sam raz dla mnie, szkoda, ze podklad masakrycznie mnie zapchal i tyle z tego bylo

[Pani_Robot]

Widziałam, że Sephora ma, ale nie polska. No nic, 1.02 chyba otwierają galerie, więc się przejdę, chociaż wersji matowej nie ma, ale może odcień mi dobiorą w Douglas.
Zastanawia mnie właśnie fair i medium/light medium

[Michell72]

Juka jak średni to wyrzucam z koszyka


Zostaję na dłużej z Sisley.
Bardzo lubię ten produkt.

http://glow.pl/uroda/pielegnacja/sis...kosmetyk-zape/


Drugi lift używam rzadko z nadzieją,ze przyda się na większe wyjścia,ale kiedy niby te wyjścia mają być


Nowość w stajni P.Choice:


https://www.topestetic.pl/paulas-cho...nerujace-20-ml


https://www.topestetic.pl/paulas-cho...o-twarzy-50-ml


Zapisałam się do estetycznej na 5 .02

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Kasztanka mam wrażenie,że bardziej blask daje It Cosmetics,niżeli mat.
Nie lubię płaskiego matu.
Mój odcień to Light.
Mieszam z Kanebo CF 22